Idzie raczek nieboraczek jak uszczypnie będzie znaczek! :) Mamy wrzesień-paź 2011

[mama zosi]

Napisane przez cotynato

Hahah muszę wam pokazać jak moje dziecie śpi.
Zwisa w połowie z łóżka, nogi w pudełku z zabawkami, jedna w garnuszku na klocuszka pozawijał się we wszystko co miał dookoła... Ciekawe czemu w cuągu dnia nie jest tak ruchliwy i się tak nie przemieszcza. Zupełnie mu nie przeszkdza pozycja. Śpi w najlepsze haha.
Wklejam zdjęcie. Sorki za bałagan, ale jestem w trakcie generalnych, przedchrztowych porządków i na dodatek zmieniam kołdry na lżejsze i taki mały syfek wyszedł udajmy, że tego nie widać
Czerwoną linią zaznaczyłam gdzie się łóżko kończy

słodki

p.s. bałaganu nie zauważyłam

[Martusiaaa21]

Napisane przez Malgosia1983

Dziekuję, że zapytałaś. Nocki lepsze. Dzisiaj wybudzal się z płaczem, to dałam mu ibufenu i spi już nieprzerwanie od godziny. Na dziąsłach dolnych ma góry i doliny rozpulchnione wszystko i sama już nie wiem który ząb i gdzie mu najpierw wyjdzie
Wczoraj i przedwczoraj ladnie spał. Reszty wole nie pamiętac
A Bartek ma jeszcze katar? Inhalujecie?

to dobrze, że już trochę lepiej może mu pomału przejdzie i wróci wszystko do normy trzymam mocno i ucałuj jutro Stefcia
u nas niestety nocki masakra, nie pamiętam kiedy ostatnio przespałam kilka godzin ciągiem, co chwilę się wybudza, płacze bo smok mu wyleci, muszę maszerować do jego pokoju, włoże i śpi dalej, czasem 1o minut czasem godzinę. Coś takiego jak Ty jeszcze niedawno opisywałaś. Mam nadzieje że te zębolki w końcu wyjdą, bo się wykończe jak bede chodzić do pracy

A katarek już minął, inhalacje też już zakończone, ale znowu mu oczko łzawi i ropieje, pewnie przez ten wiatr

Napisane przez cotynato

Hahah muszę wam pokazać jak moje dziecie śpi.
Zwisa w połowie z łóżka, nogi w pudełku z zabawkami, jedna w garnuszku na klocuszka pozawijał się we wszystko co miał dookoła... Ciekawe czemu w cuągu dnia nie jest tak ruchliwy i się tak nie przemieszcza. Zupełnie mu nie przeszkdza pozycja. Śpi w najlepsze haha.
Wklejam zdjęcie. Sorki za bałagan, ale jestem w trakcie generalnych, przedchrztowych porządków i na dodatek zmieniam kołdry na lżejsze i taki mały syfek wyszedł udajmy, że tego nie widać
Czerwoną linią zaznaczyłam gdzie się łóżko kończy

jak się chce spać to każde warunki dobre

---------- Dopisano o 23:17 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------

Napisane przez Malgosia1983

My wyjeżdzamy dopiero we wtorek Bo w pn Tż ma jeszcze spotkanie. A jedziemy nad morze w okolice trojmiasta

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Lecim spać. Dobrej nocy.

no to ładny kawałek macie do pokonania. Oby podróż minęła spokojnie i się wylegujcie ile wlezie a na ile dni jedziecie??

ja też już mykam dobrej nocy

[Sharifa]

Napisane przez agus1978

narobiłaś nam smaka

ja już mykam..słodkich i kolorowych

Czaje sie na arbuza, ale poczekam jeszcze troche az beda slodkie

Napisane przez cotynato

Hahah muszę wam pokazać jak moje dziecie śpi.
Zwisa w połowie z łóżka, nogi w pudełku z zabawkami, jedna w garnuszku na klocuszka pozawijał się we wszystko co miał dookoła... Ciekawe czemu w cuągu dnia nie jest tak ruchliwy i się tak nie przemieszcza. Zupełnie mu nie przeszkdza pozycja. Śpi w najlepsze haha.
Wklejam zdjęcie. Sorki za bałagan, ale jestem w trakcie generalnych, przedchrztowych porządków i na dodatek zmieniam kołdry na lżejsze i taki mały syfek wyszedł udajmy, że tego nie widać
Czerwoną linią zaznaczyłam gdzie się łóżko kończy

Boski jest


Uciekam spac, bo nie wiadomo o ktorej jutro pobudka

[acelinka]

hej kochane sobotnio

zaraz postaram się troszke nadrobić, tylko najpierw kupka mnie woła z pamersiaka

---------- Dopisano o 08:01 ---------- Poprzedni post napisano o 07:38 ----------

Napisane przez cotynato

Dziewczyny czy jak jest ponad 20 stopni to mogę Fiśka w krótki rękaw i spodenki długie wsadzić? Tzn pytam bo już go wsadziłam w bluzę i krótki, ale się spocił biedny to po sklepie ( jak już "ochłonął") nie zakładałam mu bluzy i dumam czy nie poszalała matka.

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Topię się .

Pogoda dla Wrocław

28 stopni

u nas też tak pięknie!
ja wczoraj ubrałam natalcie tak: spodneki cienkie bawełniane, cienkie skarpetki (Dziś już chyba polansuje się dziecko w sandałakach ) , pod spód bodziak bez rękawków i na to krótki rękawek na główce berecik z cieńkiej bawełny w celu chronienia przed słoncem - uszka w nim sa raczej odsłonięte
ale masakra na spacerze widziałam dzieci tak naubierane biedactwa

i w ogóle dzisiaj się chyba wybiore po parasol do wózka , bo nati się wścieka na słońce

Napisane przez Malgosia1983

Witam się wieczornie,

Moje dziecko mnie dzisiaj zaskoczyło na calej linii.
Weszliśmy do pokoju w UP. Po chwili wiercenia się, ściągania papierów i marudzenia, położył głowę na moim cycorku i...usnął Moje dziecko pierwszy raz od niepamiętnego czasu usnęlo mi na rękach. W urzędzie pracy, wśrod dzwoniących telefonów... I.. wyglądał przeeeeeee słodko

A w temacie ubioru, to my spacerowaliśmy dziś w lekkich dżinsach, bodziaku na kr. rękaw i bez czapki.

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

A krem kupiłam TAKI. Chyba dobry co? Bo widze, że Wy macie takie specjalne specjalności

kremik chyba każ dy z filtrem dobry
my póki co mamy linomag spf 30, a na oplanie typowo letnie zamówiłam z avonu dla dzieci z filtrem 50 w międzyczasie może babydreama kupie jak będe w rossmanie przypadkiem

ale słodko z tym zaśnięciem

i zazdroszcze wyjazdu nad morze na calej linii!

Napisane przez mama zosi

Odkąd moja panienka nauczyła się obracać na brzuch to tylko tak śpi, ale specjalnie nie mam z tego tytułu lęku, bo główkę ma zawsze przekręconą na bok, a nie w materac. No i walka z tym jest daremna bo i tak się przekręci zaraz, tak samo jak nie walczę już z nakrywaniem kołdrą. Syzyfowa praca

natalcia tez na brzuszku albo boczku, na początku się bałam ale teraz to luz

Napisane przez cotynato

Cycka nigdy nie za wiele. Dla faceta szczególnie!

To ja mojego chyba głodzę
U nas w ogóle nie ma rytmu dnia. Co chwile zapominam też o tym żółtku i w efekcie Filip jadł żółtko z 4 razy łącznie .

witaj w klubie bezrytmowców

żołtko mniej więcej daje, ale z porami posiłków to u nas radosna twórczość

Napisane przez cotynato

Hahah muszę wam pokazać jak moje dziecie śpi.
Zwisa w połowie z łóżka, nogi w pudełku z zabawkami, jedna w garnuszku na klocuszka pozawijał się we wszystko co miał dookoła... Ciekawe czemu w cuągu dnia nie jest tak ruchliwy i się tak nie przemieszcza. Zupełnie mu nie przeszkdza pozycja. Śpi w najlepsze haha.
Wklejam zdjęcie. Sorki za bałagan, ale jestem w trakcie generalnych, przedchrztowych porządków i na dodatek zmieniam kołdry na lżejsze i taki mały syfek wyszedł udajmy, że tego nie widać
Czerwoną linią zaznaczyłam gdzie się łóżko kończy

boski filippo jak zwykle wymiata

kupiliśmy takie piankowe zabezpieczenie na stół, bo nato co chwile się o niego obijała i co? dziecko teraz sobie staje obok stolika i z pianki robi gryzak


Od poniedziałki w Netto będą takie foteliki za 239 zł
http://www.nerv.com.pl/bezpieczny-fo...i-9-36-kg.html
i się zastanawiam bo on ma testy adac, 3 gwiazdki wiec nieźle a w porównaniu do innych np. Recaro który kosztuje ok 750 zł to różnica w cenie duża. Chciałam właśnie recaro ale ze względu że tż jest od duższego czas na L4 nie możemy sobie na niego pozwolić, dopiero w czerwcu, a ten ferrari moglibyśmy kupić już. No i tak dumam od wczoraj

[Martusiaaa21]

hejka dziś pobudka o 5:50 i mały na chwilę zasnął i mu się zabawa włączyła, wzięłam go do łóżka i se myśle, a zaśnie sobie ale gdzie tam, pogadał pośmiał się, pokrzyczał, spać nie chcial, więc go spowrotem do łóżeczka odłożyłam i śpi a ja już pościel zmieniłam, podłogi pozamiatałam i umyłam właśnie jem śniadanie i wstawiam warzywka do ugotowania obiadku dla małego mój debiut

A nocka lepsza o 23ej obudził się z płaczem więc mąż wymyślił że damy mu herbatki uspokajającej i wypił trochę na śpika i zasnął bez smoka i spał do 5tej sukces normalnie

nic mykam dalej sprzątać a po południu pakowanko

A Acelinko też tak własnie wczoraj patrzeliśmy na ten fotelik z netto, cena jest bardzo atrakcyjna i jakościowo myślę że też oki

A i też muszę się w parasolce zaopatrzyć bo mały non stop psika jak go słońce razi

[tusia872]

hej kochane

ale wam zazdroszcze tych wyjazdów bawcie sie dobrze i odpoczywajcie

a my dzis na basen idziemy
a popołudniu bedziemy spacerowac do oporu

udanego dnia wam zycze

[minio1984]

Uśpiłam moje dziecko więc wpadłam się przywitać

Pogoda przepiękna, już jest 22 st w cieniu Ciekawe ile będzie w południe Już bym z chęcią na dwór wybyła

Dziś ubiorę małego w body na ramiączkach, koszulkę rozpinaną z kr i cienkie spodnie bawełniane i cienkie skarpetki i myślę że będzie git no i czapeczka letnia

Martusia super że Bartuś nockę przespał Oby tak zostało.
a z Ciebie pracowita kobitka, ja tylko umyłam sobie włosy i zjadłam śniadanko i nie chce mi się robic nic, chyba jakiegoś lenia mam
Hej Acelinka. Fotelik wydaje się fajny i cenowo super, szkoda, że u nas nie ma Netto

Tusia basen fajnie też bym poszła z małym choć pływać nie umiem

[mama zosi]

Hello
u nas noc ciężka Zo zasypiała długo, obudziła się po niespełna godzinie i było marudzenie, płacz, śmiech, i tak w kółko do 2 godziny! I po godzinie snu znowu to samo. Stawiam na zęby bo jak oszalała gryzła smoczek. Ale do buzi zobaczyć sobie nie dała bo od razu ryk! Teraz odsypia a ja ratuje się kawą bo czeka mnie sprzątanie i wizyta u babci.

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Napisane przez acelinka

i w ogóle dzisiaj się chyba wybiore po parasol do wózka , bo nati się wścieka na słońce


Od poniedziałki w Netto będą takie foteliki za 239 zł
http://www.nerv.com.pl/bezpieczny-fo...i-9-36-kg.html
i się zastanawiam bo on ma testy adac, 3 gwiazdki wiec nieźle a w porównaniu do innych np. Recaro który kosztuje ok 750 zł to różnica w cenie duża. Chciałam właśnie recaro ale ze względu że tż jest od duższego czas na L4 nie możemy sobie na niego pozwolić, dopiero w czerwcu, a ten ferrari moglibyśmy kupić już. No i tak dumam od wczoraj

no też się nad parasolką zastanawiam, ale my mamy taki w sumie głęboki daszek co idealnie chroni ją od słońca, ale jak mama ten daszek zwinie to się krzywi na całego!

skoro uważasz, że ten fotelik spełnia wszystkie Wasze wymagania to ja bym kupiła. Nie ma sensu przepłacać

[minio1984]

Napisane przez mama zosi

Hello
u nas noc ciężka Zo zasypiała długo, obudziła się po niespełna godzinie i było marudzenie, płacz, śmiech, i tak w kółko do 2 godziny! I po godzinie snu znowu to samo. Stawiam na zęby bo jak oszalała gryzła smoczek. Ale do buzi zobaczyć sobie nie dała bo od razu ryk! Teraz odsypia a ja ratuje się kawą bo czeka mnie sprzątanie i wizyta u babci.

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------



no też się nad parasolką zastanawiam, ale my mamy taki w sumie głęboki daszek co idealnie chroni ją od słońca, ale jak mama ten daszek zwinie to się krzywi na całego!

skoro uważasz, że ten fotelik spełnia wszystkie Wasze wymagania to ja bym kupiła. Nie ma sensu przepłacać

MamoZo
Może to w końcu te wyczekane ząbki? Oby!
A dałaś jakiś żel na dziąsełka czy coś?

[mama zosi]

Napisane przez Martusiaaa21

hejka dziś pobudka o 5:50 i mały na chwilę zasnął i mu się zabawa włączyła, wzięłam go do łóżka i se myśle, a zaśnie sobie ale gdzie tam, pogadał pośmiał się, pokrzyczał, spać nie chcial, więc go spowrotem do łóżeczka odłożyłam i śpi a ja już pościel zmieniłam, podłogi pozamiatałam i umyłam właśnie jem śniadanie i wstawiam warzywka do ugotowania obiadku dla małego mój debiut

A nocka lepsza o 23ej obudził się z płaczem więc mąż wymyślił że damy mu herbatki uspokajającej i wypił trochę na śpika i zasnął bez smoka i spał do 5tej sukces normalnie

nic mykam dalej sprzątać a po południu pakowanko

A Acelinko też tak własnie wczoraj patrzeliśmy na ten fotelik z netto, cena jest bardzo atrakcyjna i jakościowo myślę że też oki

A i też muszę się w parasolce zaopatrzyć bo mały non stop psika jak go słońce razi

Martuś, podziwiam Cię jaka Ty ogarnięta ze wszystkim jesteś zawsze! No i brawa za nockę

[Martusiaaa21]

Napisane przez minio1984

Uśpiłam moje dziecko więc wpadłam się przywitać

Pogoda przepiękna, już jest 22 st w cieniu Ciekawe ile będzie w południe Już bym z chęcią na dwór wybyła

Dziś ubiorę małego w body na ramiączkach, koszulkę rozpinaną z kr i cienkie spodnie bawełniane i cienkie skarpetki i myślę że będzie git no i czapeczka letnia

Martusia super że Bartuś nockę przespał Oby tak zostało.
a z Ciebie pracowita kobitka, ja tylko umyłam sobie włosy i zjadłam śniadanko i nie chce mi się robic nic, chyba jakiegoś lenia mam
Hej Acelinka. Fotelik wydaje się fajny i cenowo super, szkoda, że u nas nie ma Netto

Tusia basen fajnie też bym poszła z małym choć pływać nie umiem

dzięki
Ale żeby nie było to mam tak czasami że mnie najdzie ochota na ranne sprzątanie częściej leń we mnie siedzi

a my zaraz wypijemy mleko i spadamy na dwór

Napisane przez mama zosi

Hello
u nas noc ciężka Zo zasypiała długo, obudziła się po niespełna godzinie i było marudzenie, płacz, śmiech, i tak w kółko do 2 godziny! I po godzinie snu znowu to samo. Stawiam na zęby bo jak oszalała gryzła smoczek. Ale do buzi zobaczyć sobie nie dała bo od razu ryk! Teraz odsypia a ja ratuje się kawą bo czeka mnie sprzątanie i wizyta u babci.

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------



no też się nad parasolką zastanawiam, ale my mamy taki w sumie głęboki daszek co idealnie chroni ją od słońca, ale jak mama ten daszek zwinie to się krzywi na całego!

skoro uważasz, że ten fotelik spełnia wszystkie Wasze wymagania to ja bym kupiła. Nie ma sensu przepłacać

współczuję nocki

[mama zosi]

Napisane przez minio1984

MamoZo
Może to w końcu te wyczekane ząbki? Oby!
A dałaś jakiś żel na dziąsełka czy coś?

Kochana próbowałam posmarować, ale zaciskała wargi i jakoś nieudolnie coś tam zaaplikowałam. Tylko ja nawet nie wiem gdzie to coś się czai. Wygląda mi na górną jedynkę, bo tam wiecznie mizia się gryzakiem i smoczkiem.

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

Tusia miłego dnia życzymy

[Martusiaaa21]

Napisane przez mama zosi

Martuś, podziwiam Cię jaka Ty ogarnięta ze wszystkim jesteś zawsze! No i brawa za nockę

e tam nie zawsze ale teraz trzeba się pomału zacząć organizować bo za tydzień do pracy

[mama zosi]

a zapomniałam wczoraj odpisać, Minio śpiworek się u nas nie sprawdził, bo ona dostawała szału ze coś ją krępuje i nie może zrobić po swojemu!

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

Napisane przez Martusiaaa21

e tam nie zawsze ale teraz trzeba się pomału zacząć organizować bo za tydzień do pracy

I kto zostanie z Bartusiem? babcia?

[archinta]

Heloł łieknodowo

Nie dam rady poczytać wszystkiego no ale :

Napisane przez mama zosi

Minio metodami prób i błędów opracowałam swój system opieki i karmienia Zo i póki będę mieć takie radosne i pogodne dziecko, sama będę chodzić w miarę wyspana, to mam gdzieś rady ekspertów i robimy po swojemu! Wszystko przyjdzie w swoim czasie - niedawno budziła się jeszcze co godzinę w nocy, teraz czasem zdarza się że tylko raz czy dwa Ona potrzebuje na wszystko czas i drastyczne zmiany na pewno nam nie pomogą, bo obie będziemy nieszczęśliwe!

madrze prawisz

Napisane przez aa2

my dziś zaliczyliśmy spacer w spacerówce na poczatku mały płakał-nie wiem czy dlatego ze słonce go raziło czy wózek mu sie nei spodobał, potem jechał to cos tam mruczał a w koncu zasnoł, jak sie obudził to w sumei jechał w wózku , potem jak go wyciągłam i wsadziłam znowu to ryk-kurde mam nadzieje ze sie przyzwyczai i polubi bo jak ni eto kaplica

spacerówka powiadasz My moze dziś spróbujemy sie powozić.
Ciągle mam problema czy kupić nowa jednak.. ta już taka trochę zajechana

Napisane przez Malgosia1983

Moje dziecko mnie dzisiaj zaskoczyło na calej linii.
Weszliśmy do pokoju w UP. Po chwili wiercenia się, ściągania papierów i marudzenia, położył głowę na moim cycorku i...usnął Moje dziecko pierwszy raz od niepamiętnego czasu usnęlo mi na rękach. W urzędzie pracy, wśrod dzwoniących telefonów... I.. wyglądał przeeeeeee słodko

No przy obcych to grają take słodziaki,ze koniec !

Napisane przez Malgosia1983

A krem kupiłam TAKI. Chyba dobry co? Bo widze, że Wy macie takie specjalne specjalności

twóje tez widzę spaecjalna specjaloność

Napisane przez tusia872

a popoludniu to lansowałyśmy sie w sukience i bluzce na długi rękaw no i opaska

poka Piotrusiowi pokażę

Napisane przez caroline_1988

PS. Pamięta mnie tu jeszcze ktoś w ogóle?

nie ktoś Ty??
Nosz takie pytania

Napisane przez minio1984

Moje dziecko ostatnio w nocy chce spać tylko na brzuchu, no i czasami na boczku. I mam dylemat czy pozwolić mu tak spać?. Nawet jak go obłożę poduchami to i tak się na ten brzuch przekręci a jak go chcę przełożyć inaczej to się wybudza i zaczyna płakać
Jak wasze dzieciaczki śpią?

Mój obecnie rozwala się na pleco-boku- łapy na boki, nogi gdzieś zarzuca wcześniej zawsze na boczku albo na brzuszku od noworodka kładłam go w nocy gł. na brzuch- może dlatego tak szybko, ładnie dźwigał główkę?
Jak Adasiowi wygodnie to niech se śpi się mama nie stresuj W ogóle nei wiem czy Wa piałam jak kiedyś moja gineska mówiła mi o tej całej "śmierci łóżeczkowej"- raz , ze ona nikogo nie zna gdzie dziecko tak by zmarło- ani żadnej jej kolega po fachu... a dwa, ze problem ten zdiagnozowano w jakimś konkretnym hrabstwie w Anglii, gdzie był jakiś duży odsetek bezrobocia i ogólnie bida. To tyle z mądrzenia

[minio1984]

Napisane przez Martusiaaa21

dzięki
Ale żeby nie było to mam tak czasami że mnie najdzie ochota na ranne sprzątanie częściej leń we mnie siedzi

a my zaraz wypijemy mleko i spadamy na dwór

współczuję nocki

No ja mam bardzo rzadko wenę na sprzątanie.
Miłego spacerku

Napisane przez mama zosi

Kochana próbowałam posmarować, ale zaciskała wargi i jakoś nieudolnie coś tam zaaplikowałam. Tylko ja nawet nie wiem gdzie to coś się czai. Wygląda mi na górną jedynkę, bo tam wiecznie mizia się gryzakiem i smoczkiem.

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

Tusia miłego dnia życzymy

A może ta Camillia by pomogła? To są kropelki dawane doustnie

Napisane przez mama zosi

a zapomniałam wczoraj odpisać, Minio śpiworek się u nas nie sprawdził, bo ona dostawała szału ze coś ją krępuje i nie może zrobić po swojemu!

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------



I kto zostanie z Bartusiem? babcia?

A to oporna Zosia Mój spał w śpiworku, może teraz spróbuje go wsadzić, bo dawno w tym nie spał. Zobaczymy jak będzie.
A i z zasypianiem lipa. Adanio usypia przy cycku i koniec. Nie ma mna razie siły z nim walczyć
A Ciebie mamoZo podziwiam za konsekwencje w usypianiu

Moje dziecko pospało całe 20 min Zaszalał, nie ma co
i teraz leży i twoży koopę w pampersa i się cieszy

[mama zosi]

Napisane przez archinta

Mój obecnie rozwala się na pleco-boku- łapy na boki, nogi gdzieś zarzuca wcześniej zawsze na boczku albo na brzuszku od noworodka kładłam go w nocy gł. na brzuch- może dlatego tak szybko, ładnie dźwigał główkę?
Jak Adasiowi wygodnie to niech se śpi się mama nie stresuj W ogóle nei wiem czy Wa piałam jak kiedyś moja gineska mówiła mi o tej całej "śmierci łóżeczkowej"- raz , ze ona nikogo nie zna gdzie dziecko tak by zmarło- ani żadnej jej kolega po fachu... a dwa, ze problem ten zdiagnozowano w jakimś konkretnym hrabstwie w Anglii, gdzie był jakiś duży odsetek bezrobocia i ogólnie bida. To tyle z mądrzenia

i jeszcze w jułesej mają takie problemy, ale tam to wynika z otyłości i zdarzały się przypadki że rodzice zadusili sobą dziecko. No ale to już patologia jak dla mnie. Także ja się specjalnie spaniem Zo na brzuchu jakoś nie martwię.

Napisane przez minio1984

A może ta Camillia by pomogła? To są kropelki dawane doustnie

A to oporna Zosia Mój spał w śpiworku, może teraz spróbuje go wsadzić, bo dawno w tym nie spał. Zobaczymy jak będzie.
A i z zasypianiem lipa. Adanio usypia przy cycku i koniec. Nie ma mna razie siły z nim walczyć
A Ciebie mamoZo podziwiam za konsekwencje w usypianiu

a dzięki, zakupię.
no skoro już zakupiłam łóżeczko (po pół roku) to niech się uczy. Ale bez ciśnienia, jak jej tam źle strasznie to biorę ją do siebie.

[Martusiaaa21]

mam pytanko odnośnie gotowania. Jak wy to robicie że wam słoiki się zasysają. Najpierw gotuje to co chce, miksuje i co dalej?? zagotowuje jeszcze raz??w słoiczku czy jak?? bo ciemna jestem

[minio1984]

Napisane przez archinta

Heloł łieknodowo

Nie dam rady poczytać wszystkiego no ale :

madrze prawisz


spacerówka powiadasz My moze dziś spróbujemy sie powozić.
Ciągle mam problema czy kupić nowa jednak.. ta już taka trochę zajechana

No przy obcych to grają take słodziaki,ze koniec !

twóje tez widzę spaecjalna specjaloność

poka Piotrusiowi pokażę

nie ktoś Ty??
Nosz takie pytania

Mój obecnie rozwala się na pleco-boku- łapy na boki, nogi gdzieś zarzuca wcześniej zawsze na boczku albo na brzuszku od noworodka kładłam go w nocy gł. na brzuch- może dlatego tak szybko, ładnie dźwigał główkę?
Jak Adasiowi wygodnie to niech se śpi się mama nie stresuj W ogóle nei wiem czy Wa piałam jak kiedyś moja gineska mówiła mi o tej całej "śmierci łóżeczkowej"- raz , ze ona nikogo nie zna gdzie dziecko tak by zmarło- ani żadnej jej kolega po fachu... a dwa, ze problem ten zdiagnozowano w jakimś konkretnym hrabstwie w Anglii, gdzie był jakiś duży odsetek bezrobocia i ogólnie bida. To tyle z mądrzenia

Archi teraz już wyluzawałam właśnie i jak tak chce spać to niech śpi

A z tą śmiercią to różnie mówią, ja nie wgłębiałam się w temat, ale moja koleżanka( ta od pieczarek), twierdzi, że będzie nadal spała z małą w łóżku ( a córcia ma 1r i 3 m) bo boi się właśnie śmierci łóżeczkowej jak by mała sama spała. Bo u kogoś znajomego dziecko w wielu koło 2 lat zmarło w łóżeczku i to niby przez śmierć łożeczkową. Ale ja jakoś w to nie wierzę

No chyba go już przebiorę bo mi zapaszek już zalatuje a dziecko szaleje na wyrku

[mama zosi]

Napisane przez minio1984

Archi teraz już wyluzawałam właśnie i jak tak chce spać to niech śpi

A z tą śmiercią to różnie mówią, ja nie wgłębiałam się w temat, ale moja koleżanka( ta od pieczarek), twierdzi, że będzie nadal spała z małą w łóżku ( a córcia ma 1r i 3 m) bo boi się właśnie śmierci łóżeczkowej jak by mała sama spała. Bo u kogoś znajomego dziecko w wielu koło 2 lat zmarło w łóżeczku i to niby przez śmierć łożeczkową. Ale ja jakoś w to nie wierzę

No chyba go już przebiorę bo mi zapaszek już zalatuje a dziecko szaleje na wyrku

mnie się wydawało że ten syndrom śmierci łóżeczkowej to diagnozują tylko u niemowlaków, a nie u 2 latków.

[minio1984]

Napisane przez Martusiaaa21

mam pytanko odnośnie gotowania. Jak wy to robicie że wam słoiki się zasysają. Najpierw gotuje to co chce, miksuje i co dalej?? zagotowuje jeszcze raz??w słoiczku czy jak?? bo ciemna jestem

Ja zagotowuje jeszcze raz, daje do słoiczka, zakręcam i stawiam do góry dnem i jak wystygnie to robię klik i się zasysa. Tylko uważaj potem, bo jak się mocno zassie to ciężko odkręcić

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

Napisane przez mama zosi

mnie się wydawało że ten syndrom śmierci łóżeczkowej to diagnozują tylko u niemowlaków, a nie u 2 latków.

Ja też tak myślałąm, ale ja tej koleżanki nie dopytywałam dokładnie bo i tak jakieś to dziwne mi sie wydawało. Ogólnie ma inne poglądy niż ja co do wychowania czy żywienia
I pamiętam jak mówiła ciągle żeby nie gasic lampki nocnej na noc, bo tez może nastąpić ta śmierć łóżeczkowa

[Martusiaaa21]

Napisane przez mama zosi

a----------



I kto zostanie z Bartusiem? babcia?

tak babcia-teściowa

Napisane przez archinta

Heloł łieknodowo

Nie dam rady poczytać wszystkiego no ale :

madrze prawisz

helloł

Napisane przez minio1984

Ja zagotowuje jeszcze raz, daje do słoiczka, zakręcam i stawiam do góry dnem i jak wystygnie to robię klik i się zasysa. Tylko uważaj potem, bo jak się mocno zassie to ciężko odkręcić

ale ta papkę jeszcze wkładasz do garnka i zagotowujesz tak??

[minio1984]

Napisane przez Martusiaaa21

tak babcia-teściowa

helloł

ale ta papkę jeszcze wkładasz do garnka i zagotowujesz tak??

dokładnie tak, a nie gotuje jakoś długo, troszke jak tylko zacznie bulgotać to zdejmuje z kuchenki

[mama zosi]

Napisane przez Martusiaaa21

tak babcia-teściowa

helloł

ale ta papkę jeszcze wkładasz do garnka i zagotowujesz tak??

Martusia, wg. książki o żywieniu niemowląt, czy chcesz na potem do słoika, czy na bieżąco gotujesz, to po zmiksowaniu w każdym przepisie każą jeszcze raz zagotować.

[MalgosiaM8]

Witam i ja letnie

Młody ubrany już dziś w body z krótkim rękawem, na to ogrodniczki bardzoo cienkie , nogawki na 3/4 więc Stasiek z krótkim rękawkiem i odkrytą nóżką
Cienkie skarpetki ma i cienką czapeczkę lnianą taką aby była
Już do 9 dziś na dworze

co do spania na brzucu i ja miałam dylemat, ale Stasiek mi żyć nie daje , muszę mu pozwolić i koniec.
Już z tydzień z nim walczyłam i go przekecałam, a on na siłe z powrotem to mu odpuściłam , na początku spał po godzinie a teraz to nawet dwie na brzuchu w nocy potrafi spać
w nocy przez towogóle jadł o 1 i o 5 rano i basta, a ostatnim i razy to mnie wołał po 4 razy

[Martusiaaa21]

My już po pierwszym spacerku jest cudnie po prostu, choć u nas wiaterek wieje i jakoś się boje na krótki rękaw jeszcze Bartusia ubraćteraz siedzimy na balkonie i oglądamy przejeżdżające samochody a zaraz obiadek na świezym powietrzu zaserwujemy

dzięki dziewczyny za odpowiedzi w sprawie gotowania

[mama zosi]

Zośka śpi, w domu posprzątane a ja siedzę i dumam w co siebie ubrać. I jakaś jestem nieszczęśliwa z powodu zawartości mojej szafy

[martunia_199]

Napisane przez archinta

Mleczko p/słoneczne?? Ja na all kupiłam przy okazji jakiś tam zakupów kosmetycznych- coś koło 40zł chyba - a w jednej aptece internetowej widziałam za ponad 70 zł

tak o mleczko pytałam, dzięki

Napisane przez Malgosia1983

Witam się wieczornie,

Moje dziecko mnie dzisiaj zaskoczyło na calej linii.
Weszliśmy do pokoju w UP. Po chwili wiercenia się, ściągania papierów i marudzenia, położył głowę na moim cycorku i...usnął Moje dziecko pierwszy raz od niepamiętnego czasu usnęlo mi na rękach. W urzędzie pracy, wśrod dzwoniących telefonów... I.. wyglądał przeeeeeee słodko

A w temacie ubioru, to my spacerowaliśmy dziś w lekkich dżinsach, bodziaku na kr. rękaw i bez czapki.

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

A krem kupiłam TAKI. Chyba dobry co? Bo widze, że Wy macie takie specjalne specjalności

o jak spotkam w tesco to kupię ten, za ile go dorwałaś???

Wróciłyśmy wczoraj wieczorem ze wsi i się klimatyzujemy w domku

Jesteśmy już po pierwszym spacerku i nie rozebrałam Zuzi na kr rękaw jakoś mi tak zawiewało, ale za to na chwilę jej skarpetki ściągnęłam i miała radochę jak nie wiem. Kupiłyśmy czapę letnią - bo te kapelusze ani trochu mi się nie podobały - wyglądała jak w rondlu

a teraz padła w leżaczku ale pewnie za długo nie pośpi bo mało wygodnie ma a nie chcę już jej ruszać i przenosić do łóżeczka co by się nie obudziła

miłego weekendu tego długiego i tego krótkiego - my chyba dopiero w czwartek będziemy mieć dłuższy weekend i jedziemy najprawdopodobniej do teściów na podkarpacie

[acelinka]

Napisane przez Martusiaaa21

hejka dziś pobudka o 5:50 i mały na chwilę zasnął i mu się zabawa włączyła, wzięłam go do łóżka i se myśle, a zaśnie sobie ale gdzie tam, pogadał pośmiał się, pokrzyczał, spać nie chcial, więc go spowrotem do łóżeczka odłożyłam i śpi a ja już pościel zmieniłam, podłogi pozamiatałam i umyłam właśnie jem śniadanie i wstawiam warzywka do ugotowania obiadku dla małego mój debiut

A Acelinko też tak własnie wczoraj patrzeliśmy na ten fotelik z netto, cena jest bardzo atrakcyjna i jakościowo myślę że też oki

A i też muszę się w parasolce zaopatrzyć bo mały non stop psika jak go słońce razi

my kupiliśmy dziś parasolke na szybciora, co prawda inny kolor niż nasz wózek, bo kremowa byłaby dopiero za tydzień, a wtedy to pewnie się upały skończą

i co będziecie kupować?

za sprzątanko z rana

Napisane przez minio1984

Pogoda przepiękna, już jest 22 st w cieniu Ciekawe ile będzie w południe Już bym z chęcią na dwór wybyła

Dziś ubiorę małego w body na ramiączkach, koszulkę rozpinaną z kr i cienkie spodnie bawełniane i cienkie skarpetki i myślę że będzie git no i czapeczka letnia

Martusia super że Bartuś nockę przespał Oby tak zostało.
a z Ciebie pracowita kobitka, ja tylko umyłam sobie włosy i zjadłam śniadanko i nie chce mi się robic nic, chyba jakiegoś lenia mam
Hej Acelinka. Fotelik wydaje się fajny i cenowo super, szkoda, że u nas nie ma Netto

brzydka nocka

u nas dziś mega upał więc już zrezygnowałam z bodziaków pod spód, ma spodenki bawełniane i bluzeczke na krótki, jakbym wiedziała rano że będzie tak gorąco to założyłabym sukienke tylko to by miała bardziej przewiewne bo u teściówki siedzimy

Napisane przez mama zosi

Hello
u nas noc ciężka Zo zasypiała długo, obudziła się po niespełna godzinie i było marudzenie, płacz, śmiech, i tak w kółko do 2 godziny! I po godzinie snu znowu to samo. Stawiam na zęby bo jak oszalała gryzła smoczek. Ale do buzi zobaczyć sobie nie dała bo od razu ryk! Teraz odsypia a ja ratuje się kawą bo czeka mnie sprzątanie i wizyta u babci.


no też się nad parasolką zastanawiam, ale my mamy taki w sumie głęboki daszek co idealnie chroni ją od słońca, ale jak mama ten daszek zwinie to się krzywi na całego!

skoro uważasz, że ten fotelik spełnia wszystkie Wasze wymagania to ja bym kupiła. Nie ma sensu przepłacać

no właśnie nie wiem czy spełnia te oczekiwania podjade w ponieziałek do netto, pomacam sobie, oblukam i zdecyduje tylko pewnie trzeba się z rana wybrać bo ilość produktów ograniczona

jak jest daszek to chyba parasol zbędny

ale nocka

Napisane przez Martusiaaa21

mam pytanko odnośnie gotowania. Jak wy to robicie że wam słoiki się zasysają. Najpierw gotuje to co chce, miksuje i co dalej?? zagotowuje jeszcze raz??w słoiczku czy jak?? bo ciemna jestem

no właśnie mnie sie też nie zasysa, ale podczytałam już co i jak i będe próbować.

Napisane przez minio1984

Ja zagotowuje jeszcze raz, daje do słoiczka, zakręcam i stawiam do góry dnem i jak wystygnie to robię klik i się zasysa. Tylko uważaj potem, bo jak się mocno zassie to ciężko odkręcić

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------


Ja też tak myślałąm, ale ja tej koleżanki nie dopytywałam dokładnie bo i tak jakieś to dziwne mi sie wydawało. Ogólnie ma inne poglądy niż ja co do wychowania czy żywienia
I pamiętam jak mówiła ciągle żeby nie gasic lampki nocnej na noc, bo tez może nastąpić ta śmierć łóżeczkowa

jak dla mnie to z leksza śmieszne poglądy ma koleżanka, przecież roczne dziecko to duże dziecko jesli chodzi o kwestie spania to chyba u dzieci w tym wieku już nie istnieje coś takiego jak ta nagła śmierć łóżeczkowa
ale każda wymówka jest dobra jak mama nie umie się z dzieckiem rozstać na nocki

Napisane przez MalgosiaM8

Witam i ja letnie

Młody ubrany już dziś w body z krótkim rękawem, na to ogrodniczki bardzoo cienkie , nogawki na 3/4 więc Stasiek z krótkim rękawkiem i odkrytą nóżką
Cienkie skarpetki ma i cienką czapeczkę lnianą taką aby była
Już do 9 dziś na dworze

co do spania na brzucu i ja miałam dylemat, ale Stasiek mi żyć nie daje , muszę mu pozwolić i koniec.
Już z tydzień z nim walczyłam i go przekecałam, a on na siłe z powrotem to mu odpuściłam , na początku spał po godzinie a teraz to nawet dwie na brzuchu w nocy potrafi spać
w nocy przez towogóle jadł o 1 i o 5 rano i basta, a ostatnim i razy to mnie wołał po 4 razy

heeej
i u nas goRRRąco natalcia śi an brzuchu, na początku se bałam i co chwile chodziłam sprawdzać czy wszystko ok, a teraz to już luz


Jak już wspomniałam my siedzimy u teściówki, wzięłam mój mobilny internet i lapka z wymówką ze będe prace mgr pisac a teraz siedze na ogrodku pod parasolem, mam kawusie, natalcia z babcią na spacerku - no żyć nie umierać
jak natalcia się wyśpi to pójdziemy odwiedzić moją babcie bo jets tutaj w szpitalu na rehabilitacji, a że zabegów dziś nie ma to na szitalnym ogródku przesiaduje

[danika]

dzien dobry

po pracowitym tygodniu odgruzowałam chałupke z Olgą u boku spała 40 min na zewnątrz a teraz znowu kima ale juz w domu bo jest 30C na dworze szok

ugotowałam 3 zupke w życiu dzis buraczkowa z indykiem i manną pół duzego słoiczka zostało spożyte i padła spać. Mysle, ze jak wstanie to doje bo chyba smakowało tylko spanie wygrało

Napisane przez mama zosi

Martusia, wg. książki o żywieniu niemowląt, czy chcesz na potem do słoika, czy na bieżąco gotujesz, to po zmiksowaniu w każdym przepisie każą jeszcze raz zagotować.

ja nie zagotowywałam...ale robiłam tylko jednodniowe porcje. Mam nadzieje ze jej nie otruje

Napisane przez martunia_199

Jesteśmy już po pierwszym spacerku i nie rozebrałam Zuzi na kr rękaw jakoś mi tak zawiewało, ale za to na chwilę jej skarpetki ściągnęłam i miała radochę jak nie wiem. Kupiłyśmy czapę letnią - bo te kapelusze ani trochu mi się nie podobały - wyglądała jak w rondlu

ja nie wiem czy nie przesadziłam ale moja w samym body na kr rękaw chodzi dzis. A ja w spodenkach i bluzce na ramiączkach, upał jest... a ona jak jej ciepło to płacze. teraz do spania przykryłam flanelką te gołe nózie



miłego weekendu tego długiego i tego krótkiego - my chyba dopiero w czwartek będziemy mieć dłuższy weekend i jedziemy najprawdopodobniej do teściów na podkarpacie

odwiedźcie nas po drodze gdzie jedziecie?

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

Napisane przez acelinka

heeej
i u nas goRRRąco natalcia śi an brzuchu, na początku se bałam i co chwile chodziłam sprawdzać czy wszystko ok, a teraz to już luz


Jak już wspomniałam my siedzimy u teściówki, wzięłam mój mobilny internet i lapka z wymówką ze będe prace mgr pisac a teraz siedze na ogrodku pod parasolem, mam kawusie, natalcia z babcią na spacerku - no żyć nie umierać
jak natalcia się wyśpi to pójdziemy odwiedzić moją babcie bo jets tutaj w szpitalu na rehabilitacji, a że zabegów dziś nie ma to na szitalnym ogródku przesiaduje

Ci dobrze


moja gwiazda spi na brzuchu odkąd 3 m-ce skonczyła, teraz czasem na bok fiknie. Nawet pytałam pedi o to - ale powiedziała ze jak chce tak spać to niech spi bo i tak nic na to nie poradzimy słuszna racja - przeciez nie bedzie nikt dziecka przekręcał co chwila