Moda, która Cię "rozwala" cz.V

[siarka40]

Napisane przez szarri

(...) nie obnaża genitaliów na ulicy itd.

tak a propos - jakis tydzien temu moja przyjaciolka widziala na deptaku dziewczyne w takiej dlugiej spodnicy, majacej jedynie czesc "majtkowa" kryjaca, a dalej bedacej przezroczysta, ktora nie miala dolnej czesci bielizny (dziewczyna, nie spodnica). no i bylo tej dziewczynie widac - jak to okreslila K. - jej narzad^^.

[madisz]

czesc dziewczyny - ja Was czasem podczytuję, żeby po całym dniu się zrelaksować rozwalaczami i dzis spotkałam... sama Charlize z chłopakiem! Wyglądała koszmarnie. Nogi ma naprawdę oszałamiająco długie, ale są tak chude, że najpierw zwróciłam uwage 'o jezu jakie nogi' a dopiero potem że to charlize. No i jakoś feszyn to nie wyglądała, miała króciutenkie szorty i do tego neonowo różową ortalionową kurtke i wielkie adidasy czy coś takiego

[demitasse]

Zrobiło się ciepło i u nas w Łodzi wysyp przedszkolaków. Baleriny,leginsy wpijające się z tyłu i z przodu w to w co nie powinny, krótka koszulka ujawniająca to wszystko i mozna iśc na miasto. - pełno takich okazów u nas, często chadzających parami i bliźniaczo podobnie ubranych. To zdecydowanie mnie rozwala. Choć mam wrażenie że panom na ulicy się podoba :conf used:

[MonikaFaustyna]

Wyjdę na tłustego paszczura, ale co tam... jak zobaczyłam Szarliz w PnŚ, to przeraziły mnie jej nogi, szczególnie kość udowa . Już wolę swoje spore udka z cellulitem .

[evvelinek]

Napisane przez MonikaFaustyna

Wyjdę na tłustego paszczura, ale co tam... jak zobaczyłam Szarliz w PnŚ, to przeraziły mnie jej nogi, szczególnie kość udowa . Już wolę swoje spore udka z cellulitem .

oj, poniosło mnie tam przez Ciebie, nie mogłam się powstrzymać wypaliło mi oczy chyba.. dla mnie to już przerażające. Ta chudośc całkowicie odwraca uwagę od super hiper mega ekstra ciuchów które ona chcę wszystkim zaprezentować. Na ulicy nie zauważyłabym nic innego prócz tych nóg.. no i chyba troszkę przesadziła z makijażem na osłodę powiem że jej chłop wygląda świetnie, zupełnie inaczej niż te miętowe ruraski, powinna mu oddać tego bloga chyba żadna z nas by się nie pogniewała

[Magdallen]

Akurat jak patrzę na tego Szarlizowego faceta, to się zawsze zastanawiam, czy on był przez nią specjalnie tak dobrany, żeby idealnie do niej pasował? Wiecie, jak torebka do butów, tak facet do Charlize Bo na prawdę on mi się wydaje takim zwykłym dodatkiem do jej stylizacji
A, zapomniałam dodać, że jako gruba i brzydka baba, której facet na dodatek nigdy by nie założył miętowych rurek pewnie tak myślę z zawiści

[Iwonalodz]

Napisane przez szarri

P.S. Szarliz ma po prostu jakby za mało skóry na twarzy, dlatego ma zęby na wierzchu i taki dziwny wyraz twarzy. Mój M. podsumował, że mama jej za mocno włoski wiązała jak Sz. była mała...

Dla mnie ta wypowiedź jest absolutnie szokująca

[pingwin2]

Napisane przez szarri

Oj, bo one wszystkie takie same są Tej pierwszej (Angeliki? Andżeliki?) nawet nie kojarzę, do Fashionelki nie zaglądam (nie skojarzyłabym jej twarzy z blogiem), a Szarliz odwiedzam aż za często, bo przy każdej nowej notce trafia do tego wątku... Jakoś przycichło ostatnio o moich ulubionych blogerkach (Styledigger, Sztywniarze, Pani Mruk, Alice Point itd., kiedyś chyba bardziej popularne), a wypływają do TV takie...

P.S. Szarliz ma po prostu jakby za mało skóry na twarzy, dlatego ma zęby na wierzchu i taki dziwny wyraz twarzy. Mój M. podsumował, że mama jej za mocno włoski wiązała jak Sz. była mała...

A ja sie zastanawiam czy długo myślałaś zanim napisałaś ten tekst, po prostu dno i 2 kilo mułu. Jestem ciekawa czy chciałabyś usłyszeć coś w tym stylu na temat swojej twarzy

[Moderna]

Napisane przez pingwin2

A ja sie zastanawiam czy długo myślałaś zanim napisałaś ten tekst, po prostu dno i 2 kilo mułu. Jestem ciekawa czy chciałabyś usłyszeć coś w tym stylu na temat swojej twarzy

takich wypowiedzi ostatnio tutaj coraz wiecej, niektorzy bardzo dobitnie wylewaja swoje frustracje, krytykujac wyglad zewnetrzny.. a zreszta ten watek juz dawno stracil swoje przeznaczenie - teraz tutaj najczesciej pojawiaja sie posty krytykujace wyglad blogerek, zamiast wskazywac rozwalajace nowe trendy w modzie

[farfala]

Ja wczoraj miałam jakiś rekord rozwalaczy w otoczeniu.
1. Kobieta lat około 30+ ubrana normalnie schludnie - jakaś tam bluzka i krótkie spodenki a do zestawu dawno niegolone nogi.

2. Pani w świecącej na maksa bluzce z cekinów (w słońcu to oślepiało nieźle), plus krótkie spodenki, spod których wystawały jakieś takie rajstopy z dziurami, pocięte przez całą długość. O coś jak tu tylko dziury mniejsze http://www.glovestar.pl/galerie/r/ra...urami_1471.jpg Zrozumiałabym, gdybym ją zobaczyła wieczorem, że może na imprezę idzie czy coś, ale to był środek dnia.

3. Pani w żakiecie z tafty równie mieniącym się w słońcu jak bluzka z cekinów. I też oczywiście w środku dnia, w dodatku gorącego jak diabli

[saba4400]

Napisane przez makeupnotwar

na mnie żadna z pań nie zrobiła wrażenia chyba założę w końcu bloga modowego... jakby coś to liczę na solidne obgadywanie na tym wątku, więcej wejść będzie hehe

taa... niech wszyscy założą bloga o modzie i mają dziennie po 10 klików...

[smerfetk_a]

Napisane przez makeupnotwar

a co jest złego w chodzeniu na wesela w sukienkach z sieciówek? bo lepsze były te koszmarki z tafty co królowały niepodzielnie jeszcze parę lat temu?

http://szafa.pl/c2652008-sukienka-bo...e-z-tafty.html
http://szafa.pl/c6441996-piekna-wiec...ka-syrena.html

Niestety chciałam zauważyć, że koszmarki z tafty nadal królują co mnie totalnie odrzuca W ogóle polskie wesela to czasami takie koszmarki, że szkoda gadać

Napisane przez paulinka1128

odnosnie mojej wczorajszej wypowiedzi.
Dzisiaj wychodze z domu....staje na swiatlach.....patrze na `przeciwna strpne ulicy i widze cztery kobiety.......wszystkie cztery w prawie indentycznej torebce L&V.... ija sie pytam gdzie jest sens wydawania sporawych pieniedzy na torebke co maja prawie wszyscy :conf used:

az zrobilam wam foto

hahah bomba

[paulinalalala]

Napisane przez smerfetk_a

Niestety chciałam zauważyć, że koszmarki z tafty nadal królują co mnie totalnie odrzuca W ogóle polskie wesela to czasami takie koszmarki, że szkoda gadać

Sezon weselno-komunijny czas zacząć
wczoraj jak wracałam z piwka z przyjaciółką to takich taftowych koszmarków plus weselnych fryzur widziałam zatrzęsienie

[dorka1980]

Napisane przez owieczkaa

Ja też noszę takie kozaki bo inaczej moje łydki wołają o pomstę do nieba - poza tym lubię takie teksańsko-amerykańskie klimaty, daje to całej stylizacji takiej nonszalancji.


Ja też się na takie skusiłam, skórzane z dziurkami i wcale nie jest jakoś strasznie gorąco - na pewno podobnie się poci jak w plastikowych balerinach z pseudoskórki.

a co z nimi nie tak?
no nie wiem dziewczyny jak wy to odczuwacie, ale mnie w 30'C a nawet w 20'C nikt nie wsadziłby w czarne zamszowe kozaki po kolana, bo bym popłynęła-dla mnie to nawet dziwnie wygląda:żar z nieba i kozaki (jestem w tym temacie staroświecka)

edit-komentowanie urody jest nie na miejscu-taka nas natura stworzyła i tyle

[malowanareggae]

Mnie osobiście rozwala chodzenie w sandałkach gdy tylko wyjdzie pierwsze wiosenne słońce a temperatura nie przekracza 20 stopni, a w 30 stopniowe upały zakładanie adidasów.

[ania_z_wzgorza_marzen]

Napisane przez paulinalalala

Sezon weselno-komunijny czas zacząć
wczoraj jak wracałam z piwka z przyjaciółką to takich taftowych koszmarków plus weselnych fryzur widziałam zatrzęsienie

wlasnie mam komunie chrzesnika i 2 wesela, zakupilam prostą 2 kolorowa sukienke w Mohito. Mama z ciocia stwierdziły, ze malo strojna, za skromna i na 2 wesele mam kupic balową a już


rozwalacz z wczoraj: dziewczyny legginsy w panterkę, do tego krótki rózowy t-shirt, a nan nim równie krótka bokserka w kratkę

[zumodefruta]

Podczytuję Was już od jakiegoś czasu Ostatnio rozwaliły mnie buty z wielkim szpiiiiicem. Czarne w złote paski w chińskim sklepie. Cena była powalająca całe 5 zł Było jeszcze parę innych takich okazów.

Ktoś pisał (zapomniałam już), że widział Charlize w Mohito. Na fanpagu dodała zdjęcie 4 nowych torebek z tego sklepu właśnie

[mm444]

Treść usunięta

[evvelinek]

Napisane przez Moderna

takich wypowiedzi ostatnio tutaj coraz wiecej, niektorzy bardzo dobitnie wylewaja swoje frustracje, krytykujac wyglad zewnetrzny.. a zreszta ten watek juz dawno stracil swoje przeznaczenie - teraz tutaj najczesciej pojawiaja sie posty krytykujace wyglad blogerek, zamiast wskazywac rozwalajace nowe trendy w modzie

może ja w innym świecie żyje, ale od jakiegoś czasu trendy to można obejrzeć właśnie na blogach a wrażenie jakie otrzymuje po obejrzeniu tych trendów nie wynika z samego ciucha, ale też "modelki". to jest wątek o tym co Cię rozwala - mnie i parę innych osób rozwala to, że ludzie nie umieją dobrać stroju do swojej figury, makijażu do swojej twarzy i zrobić zdjęć w taki sposób by wyglądać korzystnie, a to wszystko składa się na to jak postrzega się modę. wątek jest jaki jest, nikt nie będzie tutaj pisał o blogerkach, które go zachwycają, a jest takich mnóstwo
już milion razy pojawiał się ten temat, a jest nadal jak było, wiec chyba nie ma sensu go znów zaczynać.

[szarri]

Napisane przez pingwin2

A ja sie zastanawiam czy długo myślałaś zanim napisałaś ten tekst, po prostu dno i 2 kilo mułu. Jestem ciekawa czy chciałabyś usłyszeć coś w tym stylu na temat swojej twarzy

Napisane przez Moderna

takich wypowiedzi ostatnio tutaj coraz wiecej, niektorzy bardzo dobitnie wylewaja swoje frustracje, krytykujac wyglad zewnetrzny.. a zreszta ten watek juz dawno stracil swoje przeznaczenie - teraz tutaj najczesciej pojawiaja sie posty krytykujace wyglad blogerek, zamiast wskazywac rozwalajace nowe trendy w modzie

Tak, tylko zwróćcie uwagę na to, że w postach z 2008 czy nawet 2009 roku jej twarz wyglądała ZUPEŁNIE inaczej, więc ten efekt "naciągnięcia" nie jest raczej kwestią naturalną, tylko złego makijażu oraz zbyt ciemnych włosów podkreślających ostre rysy. TUTAJ na przykład jej twarz wyglądała bardzo ładnie i ZUPEŁNIE inaczej, niż TUTAJ. Na pierwszym zdjęciu ma jasne włosy i makijaż niemalże "no make up", dzięki czemu wygląda bardzo korzystnie. Na drugim zdjęciu przez TOTALNE podkreślenie kości policzkowych toną bronzera i ciemne włosy robi sobie IMHO krzywdę, zwracając uwagę na wszystko, co w jej twarzy może się nie podobać.

[evvelinek]

Napisane przez szarri

Tak, tylko zwróćcie uwagę na to, że w postach z 2008 czy nawet 2009 roku jej twarz wyglądała ZUPEŁNIE inaczej, więc ten efekt "naciągnięcia" nie jest raczej kwestią naturalną, tylko złego makijażu oraz zbyt ciemnych włosów podkreślających ostre rysy. TUTAJ na przykład jej twarz wyglądała bardzo ładnie i ZUPEŁNIE inaczej, niż TUTAJ. Na pierwszym zdjęciu ma jasne włosy i makijaż niemalże "no make up", dzięki czemu wygląda bardzo korzystnie. Na drugim zdjęciu przez TOTALNE podkreślenie kości policzkowych toną bronzera i ciemne włosy robi sobie IMHO krzywdę, zwracając uwagę na wszystko, co w jej twarzy może się nie podobać.

no właśnie nikt nie piszę o czyimś wyglądzie bo ma zły dzień i musi po kimś pojechać. widać dla każdego słowa trzeba tu pisać kilometrowe konstruktywne wytłumaczenie bo inaczej jest oburzenie osób, które wpadną akurat na wątek

[mm444]

Treść usunięta

[trats]

Napisane przez szarri

Tak, tylko zwróćcie uwagę na to, że w postach z 2008 czy nawet 2009 roku jej twarz wyglądała ZUPEŁNIE inaczej, więc ten efekt "naciągnięcia" nie jest raczej kwestią naturalną, tylko złego makijażu oraz zbyt ciemnych włosów podkreślających ostre rysy. TUTAJ na przykład jej twarz wyglądała bardzo ładnie i ZUPEŁNIE inaczej, niż TUTAJ. Na pierwszym zdjęciu ma jasne włosy i makijaż niemalże "no make up", dzięki czemu wygląda bardzo korzystnie. Na drugim zdjęciu przez TOTALNE podkreślenie kości policzkowych toną bronzera i ciemne włosy robi sobie IMHO krzywdę, zwracając uwagę na wszystko, co w jej twarzy może się nie podobać.

dokładnie, charlize zupełnie nie pasują tak mocno podkreślone kości policzkowe, a to, że widoczne kości są uważane za atrybut, nie oznacza od razu, że każdemu będzie z nimi do twarzy.

[NuFCia]

Napisane przez szarri

No wiem, że fajnie Wczoraj mój chłop widział kilku panów w kiltach próbujących wspiąć się na znak drogowy. Szczególnie właśnie Brytyjczycy się wyróżniają (panowie na plus, panie na minus przeważnie). Dziś na rynku widziałam dwie panie ubrane IDENTYCZNIE w czerwone topy i jakieś beżowe spodnie, panie na oko pod sześćdziesiątkę. Zresztą dziś sama trochę wzbudzałam sensację, bo popylałam boso po centrum (znad rzeki pod Wawelem na Starowiślną, jeśli ktoś się orientuje w topografii miasta . Buty mnie obtarły, a M. jakoś mnie nie chciał nosić na rękach ).

I tak najlepsza jest Juwenaliowa parada na Rynku

[pingwin2]

Napisane przez szarri

Tak, tylko zwróćcie uwagę na to, że w postach z 2008 czy nawet 2009 roku jej twarz wyglądała ZUPEŁNIE inaczej, więc ten efekt "naciągnięcia" nie jest raczej kwestią naturalną, tylko złego makijażu oraz zbyt ciemnych włosów podkreślających ostre rysy. TUTAJ na przykład jej twarz wyglądała bardzo ładnie i ZUPEŁNIE inaczej, niż TUTAJ. Na pierwszym zdjęciu ma jasne włosy i makijaż niemalże "no make up", dzięki czemu wygląda bardzo korzystnie. Na drugim zdjęciu przez TOTALNE podkreślenie kości policzkowych toną bronzera i ciemne włosy robi sobie IMHO krzywdę, zwracając uwagę na wszystko, co w jej twarzy może się nie podobać.

i co z tego, to nie zmienia faktu, ze twoja wcześniejsza wypowiedz była chamska. A dyskusje o twarzy blogerki nijak sie maja DO TREŚCI WATKU

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Napisane przez evvelinek

no właśnie nikt nie piszę o czyimś wyglądzie bo ma zły dzień i musi po kimś pojechać. widać dla każdego słowa trzeba tu pisać kilometrowe konstruktywne wytłumaczenie bo inaczej jest oburzenie osób, które wpadną akurat na wątek

to ja proszę o wytłumaczenie w takim razie po co była ta wypowiedz?

[reverse]

Napisane przez szarri

Tak, tylko zwróćcie uwagę na to, że w postach z 2008 czy nawet 2009 roku jej twarz wyglądała ZUPEŁNIE inaczej, więc ten efekt "naciągnięcia" nie jest raczej kwestią naturalną, tylko złego makijażu oraz zbyt ciemnych włosów podkreślających ostre rysy. TUTAJ na przykład jej twarz wyglądała bardzo ładnie i ZUPEŁNIE inaczej, niż TUTAJ. Na pierwszym zdjęciu ma jasne włosy i makijaż niemalże "no make up", dzięki czemu wygląda bardzo korzystnie. Na drugim zdjęciu przez TOTALNE podkreślenie kości policzkowych toną bronzera i ciemne włosy robi sobie IMHO krzywdę, zwracając uwagę na wszystko, co w jej twarzy może się nie podobać.

Od tego czasu minęły 4 lata... Może po prostu zmieniły jej się rysy? Ja też tak mam, że 4 lata temu wyglądałam zupełnie inaczej niż teraz i wcale to nie jest wina makijażu, tylko wieku.

Swoją drogą, mogłybyście trochę przystopować z chamskim (inaczej się tego nie da nazwać) obgadywaniem wyglądu blogerek. Bo o ile rozumiem delikatne skrytykowanie tego, że ktoś ma kiepskie ciuchy lub nie potrafi ich dobrać do swojej figury, o tyle niektóre komentarze są przerażające. Zawsze się dziwiłam, jak faceci komentują u kobiet rozmiar biustu i inne kwestie, które od nas nie zależą - widzę, że niektóre dziewczyny są tak samo chamskie. A wrzucenie tutaj zdjęć kogoś widzianego na ulicy bez zasłonięcia twarzy - tego się nawet nie da skomentować. Powoli strach wyjść na ulicę, bo może kogoś rozwalą moje baleriny i wrzuci moje zdjęcie na ten wątek.

Kiedyś można tutaj było przeczytać opis rozwalających zestawów i się pośmiać - teraz jest tutaj w większości chamstwo, na dodatek większość z was się dziecinnie usprawiedliwia, że od tego jest ten wątek.

[meg888]

Napisane przez szarri

Tak, tylko zwróćcie uwagę na to, że w postach z 2008 czy nawet 2009 roku jej twarz wyglądała ZUPEŁNIE inaczej, więc ten efekt "naciągnięcia" nie jest raczej kwestią naturalną, tylko złego makijażu oraz zbyt ciemnych włosów podkreślających ostre rysy. TUTAJ na przykład jej twarz wyglądała bardzo ładnie i ZUPEŁNIE inaczej, niż TUTAJ. Na pierwszym zdjęciu ma jasne włosy i makijaż niemalże "no make up", dzięki czemu wygląda bardzo korzystnie. Na drugim zdjęciu przez TOTALNE podkreślenie kości policzkowych toną bronzera i ciemne włosy robi sobie IMHO krzywdę, zwracając uwagę na wszystko, co w jej twarzy może się nie podobać.

Charlize, jeśli nas czytasz - na pierwszym zdjęciu, kiedy byłaś naturalniejsza, wyglądałas ślicznie! im bardziej jestes naturalna, tym wyglądasz piękniej! szkoda że wraz ze wzrostem popularności zmierzasz w przeciwnym kierunku...
ale w sumie co my się tu znamy.. nie jesteśmy ze świata high fashion, więc pewnie moja czy innych wizażanek opinia nie jest dla Ciebie nic warta

[RiverOfDirt]

Ja tam w wypowiedzi Szarri nic chamskiego nie widzę, ale może źle paczę (chyba, że czytając ten wątek sama przesiąkłam chamstwem, jadem i zazdrością do tego stopnia, że ogarnęła mnie znieczulica). Skoro Charlize nieumiejętnie dobrała makijaż, to chyba może to rozwalać?
Ech, ile to razy moja własna rodzicielka kwitowała moje eksperymenty z różem do policzków (moim zdaniem udane) stwierdzeniem, że wyglądam jak "Rosjanka z targu"... To dopiero chamskie było.

[evvelinek]

Napisane przez pingwin2

i co z tego, to nie zmienia faktu, ze twoja wcześniejsza wypowiedz była chamska. A dyskusje o twarzy blogerki nijak sie maja DO TREŚCI WATKU

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------


to ja proszę o wytłumaczenie w takim razie po co była ta wypowiedz?

ale która? odnośnie pierwszej wypowiedzi Szarii i tego co stwierdził jej chłopak - ja już kilka razy słyszałam taki zwrot w ramach opowiadanego dowcipu, wiec mnie to nie oburza jeszcze raz napiszę że takie dyskusje były tu na wątku prowadzone już chyba 100 razy i niczego to nie zmieniło, wiec jeśli to jest niezgodne z treścią wątku bądź wypowiedzi są niezgodne z regulaminem to jako Moderator masz chyba możliwość zamknąć wątek lub wykasować te "obrzydliwe" wypowiedzi.

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

Napisane przez reverse

Od tego czasu minęły 4 lata... Może po prostu zmieniły jej się rysy? Ja też tak mam, że 4 lata temu wyglądałam zupełnie inaczej niż teraz i wcale to nie jest wina makijażu, tylko wieku.

Swoją drogą, mogłybyście trochę przystopować z chamskim (inaczej się tego nie da nazwać) obgadywaniem wyglądu blogerek. Bo o ile rozumiem delikatne skrytykowanie tego, że ktoś ma kiepskie ciuchy lub nie potrafi ich dobrać do swojej figury, o tyle niektóre komentarze są przerażające. Zawsze się dziwiłam, jak faceci komentują u kobiet rozmiar biustu i inne kwestie, które od nas nie zależą - widzę, że niektóre dziewczyny są tak samo chamskie. A wrzucenie tutaj zdjęć kogoś widzianego na ulicy bez zasłonięcia twarzy - tego się nawet nie da skomentować. Powoli strach wyjść na ulicę, bo może kogoś rozwalą moje baleriny i wrzuci moje zdjęcie na ten wątek.

Kiedyś można tutaj było przeczytać opis rozwalających zestawów i się pośmiać - teraz jest tutaj w większości chamstwo, na dodatek większość z was się dziecinnie usprawiedliwia, że od tego jest ten wątek.

nikt nie pisze że od tego jest ten wątek tylko że wygląd blogerek jest jego nieodłączną częścią, szczególnie wtedy, gdy przez takowy wygląd ciężko oceniać prezentowany strój.. nie piszemy tutaj niczego z pianą na ustach by komuś dowalić.. znów ten sam schemat wrzucania wszystkiego do jednego wora i popadania ze skrajności w skrajność
co do zdjęć zrobionych komuś na ulicy bez jego zgody i niezakrycie twarzy - tu się zgadzam.

[Moderna]

Napisane przez evvelinek

już milion razy pojawiał się ten temat, a jest nadal jak było, wiec chyba nie ma sensu go znów zaczynać.

jak widać chamstwa i buractwa nie tak łatwo sie wyzbyć