![]() |
#31 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 938
|
Dot.: We can do it! ;)
Nie łam się Kochana. Twoja waga wzrasta ale to nie znaczy, że nie chudniesz. Sporo ćwiczysz i wyrabiasz sobie mięśnie, które z natury są cięższe od tłuszczyku i stąd takie wrażenie. Najlepiej byłoby gdybyś się mierzyła.
__________________
Testuję Therm Line Forte https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=598358 Wsparcie mile widziane ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 99
|
Dot.: We can do it! ;)
Dziękuję Ci
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#33 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 47
|
Dot.: We can do it! ;)
ćwiczenia tylko i wyłacznie aerobowe czyli rower i bieganie plus dieta. Chodzi o wytracenie wody z organizmu i podniesienie temperatury ciala aby wymusic spalanie tkanki tłuszczowej...oj tylko u mnie kontuzja kolana sie odezwala i cwiczenia na razie poszly w las...
Nie martw sie na razie cm i waga ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 99
|
Dot.: We can do it! ;)
Dziękuję!
![]() Właściwie to jeszcze tak ponad pół miesiąca przed zastosowaniem Therm Line zaczęłam regularnie ćwiczyć na bieżni marszo-biegi i nadal to robię, a efekty - najpierw brak, teraz bardzo nieduże... Dawno mnie nie bylo - wciąż brak czasu i sił. Nawet ćwiczę mniej regularnie, przyznam - bo nie daję rady fizycznie. Wychodzę z domu o 7.00 (mam na 7.20, ale blisko mieszkam), do domu z pracy wracam przeważnie koło 18.30. Zawsze jest coś do zrobienia w domu - a to prasowanie, a to jakieś sprzątanie, czy zakupy. Bywa, że zwyczajnie brakuje mi potem już czasu na ćwiczenia... ![]() Podsumowanie ostatnich 2,5 tygodnia: Cały ten czas trzymam się schematu 2 tabletki rano przed śniadaniem i 2 tabletki przed ćwiczeniami wieczorem (bądź przed kolacją, jeśli nie mogę sobie pozwolić na ćwiczenia). Trzymam też dietę, bez większych grzechów. Grzechy są bardzo rzadko (średnio raz na 2 tygodnie i rzadziej) i to z jakiejś okazji, ostatnio były to imieniny mojej mamy (1,5 kawałka ciasta i 3 lampki wina). Ćwiczenia jak już pisałam - staram się jak mogę, ale nie zawsze daję radę (kiedyś codziennie, dziś co drugi-trzeci dzień, ale te 3 razy w tygodniu ćwiczę, a to ponoć też wystarcza). Waga - w ciągu tych 2,5 tygodnia oczywiście ciągłe wahania od 70,3 do 69,3 kg (teraz znów mam kg więcej). Czyli bez zmian. Centymetry ruszyły się trochę (jutro je dopiszę, bo jutro kolejny pomiar), ale nie jakoś rewelacyjnie jak na to wszystko: regularne przyjmowanie tabletek TL, dieta, dużo ruchu, smarowanie się tym czerwonym kremem Eveline oraz picie ziółek na odchudzanie. Tak właściwie to cm zaczęły mi wreszcie schodzić po zastosowaniu kremu Eveline... TL na mnie niespecjalnie działa, ale na moją mamę też nie działał, może to genetyczne? :P A tak serio - po świętach wybieram się do mojej pani ginekolog, bo zaczynam podejrzewać jako sprawcę całego zła tabletki anty. Może mi zmieni na inne, a może próbnie po prostu odstawi całkiem. Nie chcę odstawiać, bo naprawdę dają mi ulgę przy @, nie zwijam się tak z bólu jak bez nich. Ale też nie chcę być całe życie gruba. Chcę schudnąć i już taka zostać. Amen. :P Edytowane przez dorrotka86 Czas edycji: 2012-04-05 o 15:11 |
![]() ![]() |
![]() |
#35 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 99
|
Dot.: We can do it! ;)
Ufff... jak tam Babeczki po Świętach? Przeżyłyście?
![]() ![]() ![]() Miałam pisać jak z centymetrami. Dziś zmierzyłam się już po śniadaniu, kubku herbaty i drugim kawy (normalnie robię to na czczo, zaraz po wstaniu, zanim zdążę spuchnąć - a puchnę ostatnio od byle czego - ale dziś zapomniałam). Także wyniki mogą być nieco przekłamane, ale w stosunku do zeszłego tygodnia właściwie nie wiele się zmieniło. Jutro zmierzę się porządnie - zaraz po wstaniu i wtedy będę miała jakieś porównanie. Jeśli chodzi o ostatni prawie miesiąc, to (podaję dla porównania poprzednie ważenia, bo łatwiej mi to potem jakoś oagrnąć): 2 marca/9 marca/ 16 marca/ 23 marca/ 30 marca/ 6 kwietnia biust: 97/ 96/ 96/ 96/ 96/ 96/ pod biustem: 81/ 81/ 80/ 80/ 80/ 80/ talia: 89/ 88/ 88/ 86/ 85/ 86/ podbrzusze: 101/ 104/ 104/ 103/ 103/ 103/ biodra: 112/ 112/ 112/ 111/ 110/ 110/ udo: 63/ 65/ 65/ 64/ 63/ 63/ łydka: 41/ 43/ 43/ 43/ 42/ 43/ I ja nic z tego nie rozumiem... :/ Zamiast regularnie mieć spadki - przytyłam, potem dopiero po długim czasie nieregularnie zaczęło spadać... Mimo ćwiczeń i całego wysiłku, efekty byle jakie. A pamiętam jak pierwszy raz ponad 2 lata temu złapałam się za Dukana - nie dość, że kg leciały jak szalone, to w ciągu tylko jednego miesiąca straciłam całą masę centymetrów, ćwicząc tylko dwa - góra trzy razy w tygodniu (tyle mi wystarczało). Teraz już nawet Dukan mi nie pomaga, podchodziłam do niego dwa razy - w tamtym i tym roku. Byłam w tym tygodniu u mojej pani ginekolog, powiedziała, że tabletki anty nie mają żadnego wpływu na tycie i problemy z chudnięciem, co dla mnie znów jest niezrozumiałe, bo w takim razie skąd niby te wszystkie kobiety tyją i puchną po tabsach? Przez oddziaływania kosmosu, księżyca i promieni słonecznych chyba... :/ Mimo wszystko dostałam receptę na inne - brałam przez 2 lata Yaz, dostałam Qlairę, bo mam straszne wahania nastrojów od kilku miesięcy. Ale i tak mogę ją zacząć brać dopiero za 3 tygodnie - na początku maja, a wtedy i tak już będzie po testowaniu Therm Line i nie dowiem się, czy mi TL wogóle jakoś pomaga. ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#36 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 22
|
Dot.: We can do it! ;)
ja też bym chętnie sprobowała z tymi tabletkami czy ktoś może kliknąć?
[thermline]818711[/thermline] |
![]() ![]() |
![]() |
#37 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 99
|
Dot.: We can do it! ;)
Koniec testu Therm Line Forte, więc powinnam coś napisać
![]() Niestety mnie się nie powiodło. Mimo regularnego przyjmowania tabletek, ćwiczeń (marszo-biegi na bieżni, ćwiczenia 8 tygodni z Therm Line oraz skakanka) i wyciskania siódmych potów oraz diety - ani waga ani centymetry jakoś specjalnie nie spadły, a w niektórych miejscach nawet jeszcze przybyło ich... Centymetry: biust: - 1 cm pod biustem: - 1 cm talia: - 3 cm podbrzusze: + 2 cm! ![]() biodra: - 2 cm udo: + 2 cm! ![]() łydka: + 2 cm! ![]() Waga: W dniu wypełniania ankiety kwalifikującej do testu ważyłam 70 kg (o ile dobrze pamiętam), ale w dniu początku testu było to już 70,8 kg (przy wzroście 155 cm). Przez te całe 2 miesiące cały czas zmagałam się z wahaniem wagi. Dziś to 70,1 kg, a jeszcze wczoraj było 69,2, także właściwie 1 kg różnicy. Co za tym idzie - nie umiem powiedzieć, czy coś schudłam. Przez 2 miesiące, przy wspomaganiu się Therm Line, herbatkami i ziółkami, przy zastosowaniu diety i ćwiczeń - spadek do 1 kg to jakaś katastrofa... Przy tym wszystkim jestem zdrowa (teoretycznie przynajmniej) i tarczyca wg wyników badań też jest w porządku. Być może wpływ na brak chudnięcia mają tabletki antykoncepcyjne, ale przyjmuję Yaz, który teoretycznie nie powinien mieć na to żadnego wpływu. Pod koniec tego tygodnia zmieniam Yaz na Qulairę, może odczuję jakąś różnicę. Generalnie - przyszła gorąca wiosna, a wraz z nią dół, bo trzeba odsłonić więcej ciała, a ja siebie nadal nie akceptuję, w dodatku po prostu źle się czuję fizycznie z taką wagą. Do tego strasznie puchnę, więc wogóle jest koszmar. Przy przyjmowaniu Therm Line tylko przez pierwsze dni odczuwałam skutki - zwiększoną potliwość i wielką dawkę energii po zażyciu tabletek. Miewałam wtedy też problemy z zaśnięciem lub budziłam się w nocy. Wszystko to jednak szybko ustąpiło i potem nie miałam już żadnych dodatkowych wrażeń, nawet tego przypływu energii, który u innych dziewczyn występował przez cały okres przyjmowania Therm Line. Było po prostu tak, jakbym przyjmowała zwykłe witaminy. Niestety mnie się nie powiodło... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:37.