Plotkowy dla decoupażystek:)

[bydgoszczanka]

Śliczne te Wasze kociaki . Do mojej teściowej przybłakał się kotek mały na wiosne i juz został. Nazywa się Murek i jest taki jak Guzik . Jak znajde zdjęcia to wkleję.

[Golden]

Guzik cudny, bliźniaki też, ale imiona bliźniaków ... Jak można tak skrzywdzić tak piękne stworzonka. Kot mojego brata, który codziennie u nas przebywa nazywa się Kocio i jest praktycznie cały czarny. A już niedługo będzie czarny labrador

[elianka]

lablador mmm. moim marzeniem jest mieć kiedyś biszkoptowego labladora i niebieskiego persa. mój TŻ chce mieć main coona.. ale będziemy mieli zoo, zwłaszcza, że nad tym stadem miłościwie będzie królował dorosły już ksiaże GUzik rasy europejskiej

[Beaux]

Jeśli chodzi o psy to ja jestem uznana w rodzinie za nienormalną - gdybym miała warunki, to przygarniałabym wszystko. Brat się ze mnie śmieje, że skończę jak Violetta Villas... Mam poprostu obsesję. W sierpniu zmarła moja ukochana sunia (jamniczka szorstkowłosa), którą miałam od 6 roku życia (czyli przeżyłyśmy razem 16 lat). Teraz straszne mam ciśnienie na bulteriera...

[elianka]

Beaux weź sobie buldoga to są fantastyczne psy. nie przepadam za psami raczej w ogóle ale buldoga bym sobie wzięła i nazwała go oczywiście Tyson lubie je prawie tak samo jak labladory

[Beaux]

Moja Mama jest fanką buldogów francuskich, labradorów i w ogóle wszystkich psów (poza yorkami, pekińczykami i innymi tego typu pierdołami) - tyle że nie chce teraz psa w domu. W odróżnieniu ode mnie, wytrzymać nie mogę, śnią mi się bulteriery po nocach (wszystko pewnie przez Jonathana Carrolla )

[elianka]

ja tak miałam z kotami
i postawiłam na swoim- czytaj fakt dokonany. teraz mama mówi na kota per "wnusio" heh

[Owieczka666]

hehe a mi sie dzisiaj snilo ze mam 4 swinki morskie ale nie chce swinek bo to za duzo obowiazkow...

[Beaux]

Napisane przez elianka

ja tak miałam z kotami
i postawiłam na swoim- czytaj fakt dokonany. teraz mama mówi na kota per "wnusio" heh

Ja tak miałam właśnie z moją jamniczką: dziadek wyłożył kasę, Tata pojechał po psa aż na Mazury, Matczysko się stawiało, ale jak się Rurcia (prosze się nie śmiać!) pojawiła w domu, to zaczęła (Mama) mówić, że to jej córunia, moja siostra bliźniaczka itd.... Dlatego nie chce kolejnego psa w domu, bardzo się przywiązała...

[Beaux]

A to moja kochana ś.p. Rurka

[aburkowa]

Ale tu zezwierzęcenie zapanowało
To jeszcze i ja przedstawiam moje futra- Abra i jej synek Lupek
A co do buterierów- na osiedlu taki biały mieszka i zwie się Prosiak. Jak sie nieładnie zachowuje to jego pan krzyczy "Prosiak ty świnio!"

[Beaux]

aburkowa Twoje psiaki są przepiękne, to nawet nie psiaki - to jakieś ksiązęta są!!! Przepiękne! Gratuluję!!!

[nikki999]

uwielbiam huskich i labradory
Aburkowa śliczne pieski
Elianko jaki słodki kociak!!!

[aburkowa]

Wrrr...tylko nie haszczaki malamuty, a że niezbyt wyrośnięte nie moja wina
I manier książęcych zdecydowanie nie mają

[nikki999]

a malamut to nie husky?

[aburkowa]

Napisane przez nikki999

a malamut to nie husky?

Zdecydowanie nie

[Beaux]

Z tego co kojarzę, to husky są mniejsze od malamutów

[elianka]

"prosiak, ty świnio" aż sobie monitor herbatką poplułam....

[aburkowa]

No raz krzyknął "ty świnio" do psa na co z krzakow się pan chwiejnym krokiem wytoczył i mówi "sam pan jesteś świnia"
A i jeszcze było "biegnie Prosiak świńskim truchtem"

[elianka]

ło matko

[kamilcia_w]

Elianko ja też oplułam monitor ale wodą...ludzie czasem mają teksty...czadzik

[mala77]

aburkowa boskie

[bydgoszczanka]

Aburkowa dobre .
A ja mojego psa nie zamieniłabym na innego,ale podobaja mi się i jamniki i labradory i posokowce i malamuty i jeszcze wiele innych

[aburkowa]

No i prawidłowo, wszystkie burki i mruczki śliczne, ale własny, nieważne czy czempion czy ostatni pokrak najlepsiejszy

[kamilcia_w]

Przepraszam dziewczyny ze przerwę wasz zwierzęcy wątek ale byłam dziś w mieście, przy okazji weszłam do 2 sklepów typu "hand made".
Znalazłam tam kilka przedmiotów wykonanych techniką decu...i przeżyłam szok. Zapytałam ekspedientek czy te towary wogóle schodzą, odpowiedziały że wcale, a były naprawdę ładne. Ja wszystko rozumiem, że to unikaty, ręczna robota itp, ale przykładowo szkatułka 15*15*8 cm kosztowała ok 100 zł.
Porażka ale może to tylko ja uważam że ceny były trochę przesadzone, może tak trzeba się cenić. Przypomniała mi się sytuacja kiedy sol pytała was ile ma wziąć za poduszkę z Kubusiem, tylko że ona więcej pracy włożyła w tę poduszek niż ktoś w te szkatułki. To tyle z moich refleksji którymi chciałam się z wami podzielić.

[elianka]

masz rację, ale gdzie Ty byłaś? u mnie (w galerii, gdzie wystawiam swoje rzeczy, ale w innych też) szkaltułka decu nie kosztuje wiecej niz 50 zł (te największe) z czego twórca dostaje połowę...

[kamilcia_w]

Napisane przez elianka

masz rację, ale gdzie Ty byłaś? u mnie (w galerii, gdzie wystawiam swoje rzeczy, ale w innych też) szkaltułka decu nie kosztuje wiecej niz 50 zł (te największe) z czego twórca dostaje połowę...

Dlatego właśnie napisałam bo jestem w szoku i wcale się nie dziwie że nikt tego nie kupuje. W jednym z tych sklepów (w Koszalinie) byłam pierwszy raz, zawsze mówili że jest tam drogo ale nie spodziewałam się że aż tak.

A nawiązując do tego co napisałaś elianko jak to jest z tym wystawianiem przedmiotów w galeriach? Poprostu zapytałaś właściciela czy sprzeda Twoje przedmioty?
Czy ktoś jeszcze sprzedaje w ten sposób swoje dzieła?
Podzielcie się informacjami.

[aburkowa]

Też bym była ciekawa Na razie nie bardzo mam odwagę za pieniadze tworki do ludzi puszczać, ale kiedys fajnie by było przestać mieszkanie rzeczami całkiem do niego niepasującymi i niepotrzebnymi zagracać a przy tym zarobić na materiały do dalszego szaleństwa

[elianka]

dokładnie tak. poszłam do właściciela i spytałam czy sprzeda. on powiedział, że musi najpierw zobaczyć co robie. zaniosłam mu 8 aniołów i od razu podpisał ze mna umowę komisu. tylko wziął sobie 100% marży.. zastanawiam się czy to ma jakis sens...

[Golden]

Aburkowa - boskie
Koteczka main coona ma wujek mojego TŻta, kotuś waży zaledwie 9 kilo Jest tak łagodny i cudowny, że możnaby go całymi dniami głaskać. Wszedł w komitywę z psem i są przeciwko kotce. Pies robi z nim wszystko, śpi z nim na ich foteli, wsadza mu głowę w swój pyski itp. Wsadzę zdjęcie tego kotka już niedługo (zostało u mnie, a jestem teraz u TŻta). A co do labradorów, to miał być biszkoptowy golden, potem zeszłam na biszkoptowego lada a na końcu na czarnego - nie można mieć już większego "kompromisu" I tak będzie kochany i najcudowniejszy. Miała to być też suczka, ale urodziło się 8 piesków, no to weźmiemy już pieska, tyle nie niego czekaliśmy. Jeden z tych na dole będzię nasz urodziły się w wigilię Jakby nie było to też "Dzieciątko"