Nasze blogi kosmetyczne - cz. VI

[Rodzynka1989]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;33862811]O, Rodzynko, to w czymś się jednak różnimy, bo ja uwielbiam knajpki i restauracje, ciągle poluję na jakieś ciekawe groupony itd.
A pizzę jem zazwyczaj rękami, chyba, że jest to zwyczajnie niewygodne, bo za miękka / za gruba / zbyt "soczysta" [/QUOTE]
He he Kiedyś też lubiłam zjeść poza domem, ale jakoś się to zmieniło ;P
Pizzę jak już muszę, to też jem rękami, co się będę paprać sztućcami

[Yasinisi]

Ależ ja mam cudowną rodzinę.. Brak mi słów żeby to opisać..
Wczoraj mój brat z bratową i najbliższymi przyjaciółmi zapukali po południu do drzwi z tortem śpiewając sto lat
Urodzinki miałam co prawda w poniedziałek, ale było tylko małe rodzinne spotkanie, nigdy nie obchodziłam tego dnia zbyt hucznie, o dmuchaniu świeczek nawet nie wspominając..

Zupełnie się nie spodziewałam a tu wczoraj nagle dzwonek do drzwi.. Normalnie padłam.. Było ciacho i życzenia, a potem grill.. Super wieczór.. Wszystkim się zajęli.. A do tego rano jak wstałam już miałam dom na błysk wysprzątany.. Tak mnie wzruszyli, że nadal jak o tym myślę to mi się łezka w oku kręci.. Wspaniali są..


A u Was jak??

[buahhot]

Napisane przez Yasinisi

Ależ ja mam cudowną rodzinę.. Brak mi słów żeby to opisać..
Wczoraj mój brat z bratową i najbliższymi przyjaciółmi zapukali po południu do drzwi z tortem śpiewając sto lat
Urodzinki miałam co prawda w poniedziałek, ale było tylko małe rodzinne spotkanie, nigdy nie obchodziłam tego dnia zbyt hucznie, o dmuchaniu świeczek nawet nie wspominając..

Zupełnie się nie spodziewałam a tu wczoraj nagle dzwonek do drzwi.. Normalnie padłam.. Było ciacho i życzenia, a potem grill.. Super wieczór.. Wszystkim się zajęli.. A do tego rano jak wstałam już miałam dom na błysk wysprzątany.. Tak mnie wzruszyli, że nadal jak o tym myślę to mi się łezka w oku kręci.. Wspaniali są..


A u Was jak??

faktycznie, świetna niespodzianka
wszystkiego najlepszego

[trustmyself]

Napisane przez kobietasukcesu

Hmm, a nie masz jakiś innych opcji znajomości, oprócz obecnych źródeł?

Ja akurat jestem zwolenniczką poglądu, że nawet przez neta da się kogoś poznać fajnego, tylko niestety czasami trzeba przejść przez wiele chlewów, żeby znaleźć perełkę.

Napisane przez kobietasukcesu

No można się dość szybko umówić w publicznym miejscu w sumie też.

Ale ciekawsze znajomości są nie z serwisów randkowych, tylko z różnych for itd.

Ja swego czasu nawiązałam różne znajomości przez różne fora i portale społecznościowe (ach ten prehistoryczny epuls i inne), także (a nawet w większości) z płcią żeńską.

Jakbym teraz miała zostać singielką( a nigdy nie wiadomo co się w życiu stanie, albo czego mi się zachce/odechce) i zachciałoby mi się za jakiś czas szukać chłopa, to pewnie zrobiłabym to przez neta.

W miejscu, gdzie się znajduję to nie ma innego wyboru, jak tylko przeszukiwać Internet. Miałam parę takich znajomości, ale nic z tego na dłuższą metę nie wychodziło. Zwłaszcza, że zazwyczaj osoba, która do mnie przemawiała, mieszkała 300km ode mnie Poznawałam ludzi również na epulsie (np. przewodniczącego samorządu na Politechnice), o zgrozo, na fotce, przez facebook'a. A przez Wizaż poznałam wiele wyjątkowych dziewczyn

Jednak na razie mi się nigdzie nie spieszy, przyzwyczaiłam się do bycia singielką Co nie zmienia faktu, że od czasu, do czasu poszłabym na randkę Czekam aż dentysta (będziesz nie w temacie) się w końcu zreflektuje po 5 latach i mnie zaprosi na kawę (a tak naprawdę, to ja go zaprosiłam, skoro już go odnalazłam )

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

Wydaje mi się, że kiedyś któraś z Was prosiła o link do bloga z biżuterią handmade, zapomniałam, że mam w swoich poleceniach właśnie ten blog, a dziewczyna jest wręcz przegenialna w tym co robi: galeriaaurus.blogspot.com

[Candy Killer]

doberek

moj blog zostal nominowany do bloga miesiaca http://farizah-lubin.blogspot.com/20...o-ze-jest.html

pojechalabym sie poopalac , aleeeeeee ja mam uczulenie i jak sie robi nieco cieplej , moja skora ppoczuje promienie to za\raz w kilu miejscach mam takie uczulenie ze tylko masci sterydowe mi pomagaja :/

[nicRu]

Napisane przez trustmyself

W miejscu, gdzie się znajduję to nie ma innego wyboru, jak tylko przeszukiwać Internet. Miałam parę takich znajomości, ale nic z tego na dłuższą metę nie wychodziło. Zwłaszcza, że zazwyczaj osoba, która do mnie przemawiała, mieszkała 300km ode mnie Poznawałam ludzi również na epulsie (np. przewodniczącego samorządu na Politechnice), o zgrozo, na fotce, przez facebook'a. A przez Wizaż poznałam wiele wyjątkowych dziewczyn

Jednak na razie mi się nigdzie nie spieszy, przyzwyczaiłam się do bycia singielką Co nie zmienia faktu, że od czasu, do czasu poszłabym na randkę Czekam aż dentysta (będziesz nie w temacie) się w końcu zreflektuje po 5 latach i mnie zaprosi na kawę (a tak naprawdę, to ja go zaprosiłam, skoro już go odnalazłam )

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

Wydaje mi się, że kiedyś któraś z Was prosiła o link do bloga z biżuterią handmade, zapomniałam, że mam w swoich poleceniach właśnie ten blog, a dziewczyna jest wręcz przegenialna w tym co robi: galeriaaurus.blogspot.com

Najlepsze w odnajdywaniu ludzi, z którymi jest o czym pogadać są fora tematyczne - wtedy jest szansa, że taka randka nie okaże się totalnym niewypałem, bo będzie o czym porozmawiać

[trustmyself]

Napisane przez Candy Killer

doberek

moj blog zostal nominowany do bloga miesiaca http://farizah-lubin.blogspot.com/20...o-ze-jest.html

pojechalabym sie poopalac , aleeeeeee ja mam uczulenie i jak sie robi nieco cieplej , moja skora ppoczuje promienie to za\raz w kilu miejscach mam takie uczulenie ze tylko masci sterydowe mi pomagaja :/

i Ja też się nie opalam, używam samoopalaczy

Napisane przez nicRu

Najlepsze w odnajdywaniu ludzi, z którymi jest o czym pogadać są fora tematyczne - wtedy jest szansa, że taka randka nie okaże się totalnym niewypałem, bo będzie o czym porozmawiać

To prawda, ale u mnie wejście na forum tematyczne połączone z grafiką komputerową może się różnie skończyć

[nicRu]

Niby dlaczego ?

[trustmyself]

Napisane przez nicRu

Niby dlaczego ?

Nie chcę generalizować, ale na tylu grafików, ilu zdołałam poznać w swoim życiu, znaczna część jest mało atrakcyjna dla mnie w sposób fizyczny A jak już wspominałam, u mnie fizyczność stoi równie wysoko w hierarchii moich wymagań...

[emememsik]

Tylko nie koncentrujcie się na wizażu, tu może być ciężko o poznanie fajnego faceta - kiepski wybór.

[nicRu]

Trust
No cóż, ja miałam przyjemność poznać praktycznie same ciacha I w kategorii informatyków "wolnych strzelców" też dość wielu przystojniaków znam
Poza tym miałam raczej na myśli nawiązanie nici porozumienia z kimś o podobnych zainteresowaniach, polubienie się i poznanie to lepiej rokuje na związek niż szukanie ciacha Nie znam jeszcze żadnej co dobrze wyszła na ocenianiu męskiej urody

[trustmyself]

Napisane przez nicRu

Trust
No cóż, ja miałam przyjemność poznać praktycznie same ciacha I w kategorii informatyków "wolnych strzelców" też dość wielu przystojniaków znam
Poza tym miałam raczej na myśli nawiązanie nici porozumienia z kimś o podobnych zainteresowaniach, polubienie się i poznanie to lepiej rokuje na związek niż szukanie ciacha Nie znam jeszcze żadnej co dobrze wyszła na ocenianiu męskiej urody

Z jednym ciachem-fleszowcem byłam Ale reszta nie wpisywała się w mój gust (wiem, okropna jestem). Swego czasu bywałam na zlotach digartu, tam poznałam mnóstwo artystów, z którymi mam nadal kontakt, no ale są to tylko koledzy I nie szukam ciacha, szukam kogoś kto jednocześnie będzie mnie kręcił fizycznie i intelektualnie (co nie jest tożsame z byciem mega przystojnym, bo ja mam specyficzny gust)

[Candy Killer]

ja nie lubie samoopalaczy :/ smierdzi to to mi zawsze hehee , chociaz te w sprayu sa calkiem fajne , ale moze solarium zalicze ze 2 razy zeby troche koloru nabrac :P

[nicRu]

Napisane przez trustmyself

Z jednym ciachem-fleszowcem byłam Ale reszta nie wpisywała się w mój gust (wiem, okropna jestem). Swego czasu bywałam na zlotach digartu, tam poznałam mnóstwo artystów, z którymi mam nadal kontakt, no ale są to tylko koledzy I nie szukam ciacha, szukam kogoś kto jednocześnie będzie mnie kręcił fizycznie i intelektualnie (co nie jest tożsame z byciem mega przystojnym, bo ja mam specyficzny gust)

No to ja się skupiam przede wszystkim na tym, byśmy się z potencjalnym partnerem docierali intelektualnie, jak przy tym zaskoczy również zainteresowanie fizycznie (nie mylić z tym, że przy okazji jest przystojny - facet może nie być "ciachem" z okładki a jednak pociągac fizycznie) to jest już super

No i jakby na to nie patrzeć - nigdy nie szukałam, zawsze zainteresowani znajdowali się sami.

Em, trochę facetów tu jest - na ginekologicznym zawsze znajdzie się jakiś zmartwiony tym, czy nie zapłodnił partnerki, a ze stałych bywalców to mężczyzn też się paru znajdzie

[emememsik]

nicRu, na wizażu są setki facetów (jednego nawet znam osobiście ), ale według mnie to wciąż kiepskie miejsce na szukanie tego jedynego, tak jak pisałam, wybór bardzo ograniczony.

[nicRu]

Aż muszę spytać mojego czy nie siedzi tu cichaczem na jakimś wątku o balsamach i odżywkach, bo jego wiedza w tym temacie jest dla mnie ogormna

Dla mnie kiepskim miejscem na szukanie partnera jest moja uczelnia, ale to może dlatego, że po odrzuceniu "wielmożnych studentów pijących piwo na skwerku" pozostaje raczej niewielu Na wizażu nigdy szukać nie próbowałam, ale w sumie tak serio, to nigdy nie szukałam, zawsze wychodziło mi to " w praniu".

[trustmyself]

Na AGH faktycznie jest słabo Ale są dziewczyny, których pociągają imprezowi kolesie...

Hm, wszyscy moi faceci byli dla mnie atrakcyjni intelektualnie i fizycznie, chociaż dla osób postronnych mogli to być zupełni przeciętniacy. Ale ja nie szukam i nie mam zamiaru szukać. Sam się znajdzie

[emememsik]

nicRu, co jest złego w piciu piwa na skwerku?

[nicRu]

Nic złego, o ile nie jest to kwintesencja czyjegoś studenckiego życia (na przemian z piciem piwa w akademiku lub holsówki na imprezie). A znam takich, co po 2 latach mieszkania w Krakowie nie potrafili z AGH trafić pod Bagatele i musiałam ich tam prowadzić, bo znali tylko drogę dworzec-miasteczko z perspektywy autobusu 501

Aha - picie na miasteczku w każdy weekend też jest dla mnie czymś bardzo odległym od jakiegokolwiek synonimu imprezowania

[Selfish Girl]

Napisane przez emememsik

nicRu, co jest złego w piciu piwa na skwerku?

My raz z siostrą miałyśmy w planach wpakować się do budki pod sklepem gdzie głównie piją piwo Panowie - i sprawdzić ich reakcje.
Przecież nigdzie nie jest napisane, że pić piwo tam moga tylko Panowie

[emememsik]

Ja tam lubię siedzieć z piwem pod akademikiem, to chyba będzie jedno z moich ulubionych wspomnień studenckich. A najlepiej to w ogóle leżeć na kocu ze znajomymi i gapić się w niebo.

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Żeby nie było, nie pochwalam spędzania wolnego czasu tylko w ten sposób, Kraków jest pełen możliwości.

[nicRu]

Napisane przez emememsik

Ja tam lubię siedzieć z piwem pod akademikiem, to chyba będzie jedno z moich ulubionych wspomnień studenckich. A najlepiej to w ogóle leżeć na kocu ze znajomymi i gapić się w niebo.

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Żeby nie było, nie pochwalam spędzania wolnego czasu tylko w ten sposób, Kraków jest pełen możliwości.

Mnie takie spędzanie czasu przeraża, jeśli jest traktowane jako główna bądź jedyna rozrywka

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Kuźwa, będę musiała zrobić format laptopa, a nie działa mi stacja dysków.
Da się jakoś to ominąć?

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Na blogu zgłoszenia konkursowe i głosowanie otwarte dla moich dotychczasowych obserwatorów.

[Drozja]

Czy uważacie, że wyższe wykształcenie w dzisiejszych czasach jest koniecznością żeby zostać "kimś"?

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez Drozja

Czy uważacie, że wyższe wykształcenie w dzisiejszych czasach jest koniecznością żeby zostać "kimś"?

Nie.

[trustmyself]

Niestety, ale mamy pokolenie wykształciuchów, gdzie wykształcenie nie gwarantuje zatrudnienia. I zobaczycie, że wkrótce do łask wrócą zawodówki, a na studia mało kto będzie się decydował...

[Annaluka]

Bry

Napisane przez Drozja

Czy uważacie, że wyższe wykształcenie w dzisiejszych czasach jest koniecznością żeby zostać "kimś"?

Zdecydowanie nie!

A jeśli chodzi o robienie kasy to stwierdzam, że gro znajomych bez szkół wyszło na tym za☠☠☠iście, bo poszli w kierunku jakiś konkretnych zawodów, gdzie owszem - trzeba się napracować fizycznie, ale kasa jest taka, że głowa mała... Większość osób po studiach nigdy tyle nie zarobi, co osoby z głową na karku. Do tego nie trzeba wykształcenia.

Jednocześnie ktoś kto ma studia i głowę na karku też może super zarabiać
Ale raczej obserwuję inne tendencje.

Dodam jeszcze, że wg mnie bardziej liczy się doświadczenie, niż papierek. Studia zawsze można zrobić, wiedzę uzupełnić, a jak już masz w czymś doświadczenie to o wiele łatwiej w znalezieniu pracy. Znam mnóstwo osób, które są tylko po dziennych studiach, nigdy dorywczo nie pracowały i teraz siedzą w domu.

Ale ogólnie to jest temat rzeka i różne mogą być zdania.

[nicRu]

Napisane przez Drozja

Czy uważacie, że wyższe wykształcenie w dzisiejszych czasach jest koniecznością żeby zostać "kimś"?

Nie. Można mieć wykształcenie i płakać w urzędzie pracy, że nie ma dyrektorskich stanowisk, a jest się przecież po, na przykład, zarządzaniu, a można bez wykształcenia założyć własną firmę i swoim nazwiskiem sygnować jakiś chodliwy wyrób, będąc w tym samym w danym środowisku "kimś".
Nie mówiąc o tym, ze teraz wyższe wykształcenie może zdobyć nawet, przepraszam za wyrażenie, tępak - wystarczy, że znajdzie odpowiednią dziedzinę i szkołę.

[Drozja]

Moja mama jest zdania, że studia byle jakie ale trzeba mieć bo "bez studiów jest się nikim i można tylko ulice zamiatać" a na argument że np w moim przypadku do tego co chcę robić w życiu wystarczy studium/kurs nie trzeba mieć wyższego wykształcenia, tym bardziej że studia na jakie się wybieram (dziennikarstwo/psychologia) za przyszłościowe raczej postrzegane nie są.

Ewentualnie wystarczyłoby jakbym rozwinęła się w kierunku w którym bym chciała, a potem, albo w międzyczasie robiła sobie jakieś tam studia zaoczne żeby mieć papierek. Moja mama nie chce w ogóle o tym słyszeć, najpierw mam się męczyć na bylejakim kierunku, żeby mieć wyższe wykształcenie, a potem dopiero mogę się zająć tym co bym chciała.
Nie dociera do niej argument, że skupianie się przede wszystkim na studiach to być może marnowanie 5 lat i że prędzej na kasie w biedronce pracują absolwenci dziennikarstwa niż wszelkich zawodówek.
No ale bez wyższego jest się nikim.

[zoila]

Napisane przez emememsik

nicRu, na wizażu są setki facetów (jednego nawet znam osobiście ), ale według mnie to wciąż kiepskie miejsce na szukanie tego jedynego, tak jak pisałam, wybór bardzo ograniczony.

A ja tak chciałam założyć wątek: Szókam menrzczyzny na całe rzycie... (jeju, pisanie z błędami ortograficznymi jest takie męczące )
Liczyłam, że znajdę bratnią duszęęęęęęę

Napisane przez Drozja

Czy uważacie, że wyższe wykształcenie w dzisiejszych czasach jest koniecznością żeby zostać "kimś"?

Nie. Podobał mi się tekst, który widziałam na Demotywatorach (chyba)- lepiej być dobrym stolarzem niż kiepskim prawnikiem. Uważam, że istotny jest fach w ręku a nie wyższe wykształcenie. Dobry mechanik po zawodówce zarabia krocie w porównaniu np. z nauczycielami z wyższym wykształceniem. Wykształcenie wyższe, jeżeli ma być tylko papierkiem jest bez sensu. Potrzebni są specjaliści, a nie ludzie z toną makulatury.