Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI

[maksikola]

Napisane przez fiolusiek

I

[/COLOR]Maksikola tu masz przepis
http://wypiekizpasja.blox.pl/2010/06/Ciasto-Shrek.html
Ja uwielbiam to ciasto Nie jest za słodkie tylko takie w sam raz

dziękuję, zapisałam, napewno się przyda

Napisane przez zebrawpaski

ja też mam rajstopy ciążowe i też jestem średnio zadowolona....na mnie ten klin jest za mały...;(

w ciąży chodziłam w pończochach - nie uciskały w brzuszek.

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Napisane przez Alfahelisa

heh już nie wspomnę że na necie można znaleźć pytania typu "ile muszę zażyć ibupromu żeby poronić"

[pani22ka]

Napisane przez Alfahelisa

i dobrze

no i dlategoś Ty i Alfa, i Beta

Napisane przez zebrawpaski

rozsądnie

heh. są plusy i minusy. w wypadku 200 km może by była inna decyzja w wypadku ponad 500, i braku auta, taka jest chyba najlepsza

[zebrawpaski]

Napisane przez maksikola

w ciąży chodziłam w pończochach - nie uciskały w brzuszek.

maksi- dzięki, mam kilka par, że na to nie wpadłam
tyle, że "kitki" mam grubaśne więć mogą uciskać w innym miejscu
muszę spróbować

[moni_ka.g]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33858299]No na pewno Ibupromu nie wolno łykać w ciąży. Apap wolno. Ja miałam w ciąży jeden raz mega migrenę (a ja mam migreny ze wszystkimi objawami, wymioty, światłowstręt, utrata wzroku na chwilę, paraliż jednej strony ciała... masakra:/), ale naprawdę ogromną, to mi pozwolili wziąć nawet 2 czy 4 Apapy. [/QUOTE]

nie, to w ciąży nie łykałam ibupromu, ale wcześniej, owszem.

Napisane przez pani22ka

o co sie powstrzymałaś. Moniczko, możę wykrzycz ból?! może nie teściówce, ale w parku, lesie, na polu?!

powstrzymałam się przed dosyć dosadnym odpowiedzeniem na to stwierdzenie. a co do bólu..wczoraj rozmawiałam z kimś o tym wszystkim..odrobinę mi lepiej. zobaczymy co będzie dalej.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33859851]Oświęcim to chyba takie miejsce, które na stałe pozostaje w pamięci... Ja byłam w 8 klasie podstawówki (ha, ciekawe ile z Was chodziło do 8-klasowej podstawówki Ja byłam ostatnim rocznikiem przed reformą, którą uważam za największe zło w polskiej edukacji, oprócz nowej matury) i pamiętam niektóre rzeczy dokładnie do dziś. [/QUOTE]

ja i nie byłam ostatnim rocznikiem

[pani22ka]

Napisane przez moni_ka.g

wczoraj rozmawiałam z kimś o tym wszystkim..odrobinę mi lepiej.

jestem mało wylewna, a "po" mówiłam każdemu... nawet jak nie chciał słuchać. i trafiłam tu. na szczęście.

Moniczka, bolesne, ale życiowe... ciepło o Tobie myślę (choć w taki upał to chyba adekwatniejsze by było "chłodno" )

[zebrawpaski]

Napisane przez pani22ka

(choć w taki upał to chyba adekwatniejsze by było "chłodno" )

pani- ja dzisiaj pisałam smsa do znajomych i zakończyłam POZDRAWIAM WAS CIEPŁO i też mi się nasunęło, że lepiej byłoby w taki upał jak się pot po plecach leje napisać POZDRAWIAM WAS CHŁODNO

[pani22ka]

Napisane przez zebrawpaski

leje napisać POZDRAWIAM WAS CHŁODNO

ale czujesz, że głupio brzmi

[zebrawpaski]

pani- to byłaby chyba ostatnia wymiana smsów ze znajomymi

szukam powoli prezentów na dzien dziecka dla chrześniaków Tz-a bo potem nie będę mieć na to głowy
macie jakies pomysły ?
wiek 5lat i 8 lat- dziewczynki- (myślałam o sukienkach)
chłopak - 13 lat - (pewnie jak zawsze jakiś firmowy ciuch- spodenki, koszulka itp)
chłopczyk 7 miesięcy - (grający nocnik)

może któraś mi podpowie co fajnego możnaby kupić...?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Cześć,
Wstałam, wyprawiłam męża i nie chce mi się iść spać z powrotem.

[fiolusiek]

WitajcieJa niedawno wstałam i zjadłam śniadanko i oczywiście wizażuję W nocy miałam jakieś koszmary

Zeberko ja jeszcze do tych rzeczy dokupiłabym jakieś słodycze i wydaje mi się, że powinno być ok.

[BERBIE]

Dzień dobry
słonecznie a ja w pracy no nic... tutaj chyba bardziej odpoczne niż w domu

Napisane przez pani22ka

no i dlategoś Ty i Alfa, i Beta

panika kiedy wyjeżdżasz? ty dziś też w pracy?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Co za wspaniałe uczucie narzucić bluzkę, założyć spódnicę i wyjść po świeże bułki na śniadanie... A nie kilka warstw, ciężkie buty, parasol....

[pani22ka]

Napisane przez BERBIE

słonecznie a ja w pracy no nic... tutaj chyba bardziej odpoczne niż w domu

pracuś

Napisane przez BERBIE

panika kiedy wyjeżdżasz? ty dziś też w pracy?

wyjeżdżam w piątek.
dziś nie w pracy, ale powinnam pojechać tak naprawdę, bo mam kilka ważnych telefonów do wykonania cóż... wykonam je z balkonu...

[fiolusiek]

TŻ coś wspomina, że jak straci pracę tu to poszuka czegoś w Wawie. Z jednej strony się cieszę, bo zawsze chciałam mieszkać w mieście, ale z drugiej strony to tak daleko od domu i tam bylibyśmy całkiem sami, a jak Lena się urodzi to byłabym ciągle z nią sama bez niczyjej pomocy. Trochę to przerażające

[pani22ka]

Napisane przez fiolusiek

jak Lena się urodzi to byłabym ciągle z nią sama

Lena
a w jakiej branży mąż się specjalizuje?!

Kunegundaaaa, hop hop gdzie jesteś?!!!!!!!

[fiolusiek]

Mój TŻ skończył budownictwo i jest inżynierem budowy.
Na podkarpaciu kiepskie szanse na znalezienie pracy dobrej. Kolega TŻta z roku w wawie zarabia około 2000zł więcej za to samo co robi TŻ

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

My na początku dziecko chcieliśmy nazwać Milena/Milan.
Możecie uznać mnie za wariatkę, ale potem strasznie zraziłam się do tych imion, bo wybieraliśmy je w okresie, kiedy miałam okropne mdłości i imiona kojarzyły mi się z tym nieprzyjemnym okresem....
Długo dochodziliśmy do zgody jeśli chodzi o imię dla chłopczyka. W końcu wybraliśmy imię Dawid. Mojej rodzince bardzo się nie podobało to imię, ale ja byłam nieugięta. No i okazało się dla nas pechowe (podkreślam, dla nas, bo Wy może macie inne doświadczenie z tym imieniem), na cmentarzu, gdzie są groby dziecięce, jest kilku Dawidów
A jeszcze Wam opiszę, w jaki sposób mąż mi dał znać, że zgadza się na to imię (bo u nas to ja wybieram, a on tylko "zatwierdza"). Był na spacerze kiedyś zimą sam, zrobił w śniegu kształt serduszka, w środku którego była literka D i pokazał mi zdjęcie

[pani22ka]

Napisane przez fiolusiek

Na podkarpaciu kiepskie szanse na znalezienie pracy dobrej. Kolega TŻta z roku w wawie zarabia około 2000zł więcej za to samo co robi TŻ

heh ale Warszawa jest też droższa do życia niż Podkarpacie ale negocjacja stawek też inna
ale stawki między różnymi miejscami w Polsce są ogromne przyjaciel w tej chwili pracuje w Poznaniu. i tylko na weekendy w domku taka paskudna Polska rzeczywistość....
Ma super zawód, więc na pewno sobie poradzi

[Maga83]

Dzień dobry

Napisane przez BERBIE

Dzień dobry
słonecznie a ja w pracy no nic... tutaj chyba bardziej odpoczne niż w domu

A ja myślałam, że Ty masz naprawdę dłuższy week i dzisiaj też będziesz miała wolne, a Ty już w pracy

Napisane przez pani22ka

Kunegundaaaa, hop hop gdzie jesteś?!!!!!!!

Ja nie wiem gdzie ona zniknęła szkoda że się nie odzywa

Musze Wam się pochwalić, że wczoraj mój TŻ wziął mnie na wycieczkę motorem, a zawsze się wzbraniałam bo jakoś się bałam. I jakby tego było mało, później dałam się namówić na lekcję jazdy na motorze ale mi się spodobało. Może sobie prawko zrobię, bo mój TŻ uczy prawa jazdy, między innymi też motorem.
A wieczorem mieliśmy grilla u znajomych, zresztą dzisiaj też idziemy

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

A my zero planów i jeszcze się pokłóciłam rano z mamą przez telefon... A w sobotę urodziny TŻa, czyli moi rodzice i teściowa = teatr. Boski długi weekend

[Maga83]

Napisane przez fiolusiek

Wiem, że i tak tam mojego Synka nie ma, a to jest miejsce gdzie wszystko się zakończyło, więc nadal sprawia mi ból widok grobu czy innych mniejszych. Jak dla mnie wszystko jest nadal świeże choć minął już a może dopiero rok..

Mam dokładnie tak samo

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33864260]A w sobotę urodziny TŻa, czyli moi rodzice i teściowa = teatr. [/QUOTE]

Ja mam urodziny w październiku, 22, ale już wszystkim powtarzam, że nie chce ich obchodzić, bo to jest data kiedy odeszła Hanusia

[Alfahelisa]

Napisane przez fiolusiek

TŻ coś wspomina, że jak straci pracę tu to poszuka czegoś w Wawie. Z jednej strony się cieszę, bo zawsze chciałam mieszkać w mieście, ale z drugiej strony to tak daleko od domu i tam bylibyśmy całkiem sami, a jak Lena się urodzi to byłabym ciągle z nią sama bez niczyjej pomocy. Trochę to przerażające

no my jesteśmy całkiem sami w mieście ale mam nadzieję że damy radę, w sumie wyjścia nie mamy przecież

[eseska]

Dzień dobry!

Napisane przez anusia1808

ESESKA staraj się unikać upałów ale wieczorny spacerek jak jest chłodno to raczej wskazany dobrze że twoja mama cię wyciąga a dałaś się namówić???

tak dalam się skusić!
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33859851](ha, ciekawe ile z Was chodziło do 8-klasowej podstawówki Ja byłam ostatnim rocznikiem przed reformą, ...[/QUOTE]
hhahaaa! ja chodizłam i za mną jeszcze troche roczników

Napisane przez moni_ka.g

. a co do bólu..wczoraj rozmawiałam z kimś o tym wszystkim..odrobinę mi lepiej. zobaczymy co będzie dalej.

Napisane przez Maga83

Musze Wam się pochwalić, że wczoraj mój TŻ wziął mnie na wycieczkę motorem, a zawsze się wzbraniałam bo jakoś się bałam. I jakby tego było mało, później dałam się namówić na lekcję jazdy na motorze ale mi się spodobało. Może sobie prawko zrobię, bo mój TŻ uczy prawa jazdy, między innymi też motorem.
A wieczorem mieliśmy grilla u znajomych, zresztą dzisiaj też idziemy

klask i:

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33864260]A my zero planów i jeszcze się pokłóciłam rano z mamą przez telefon... A w sobotę urodziny TŻa, czyli moi rodzice i teściowa = teatr. Boski długi weekend [/QUOTE]
PERSE! Dasz rade! choć łatow pewnie nie będzie. Przygotuj sobie jakiś zestaw tematów bezpiecznych.

BERBIE!, PANIKA! oczywiście pracują! Pracusie jedne!

PANI! wierze ze podjełas najlepsza z mozliwych decyzji

FIO! ja mysle ze z takim zawodem to Tz nie bedzie miał problemów ze znależieniem pracy!

ANIAANIA!!!!!!!!!!!! AAAAAGGGUSIA!!!!! DASTI!!!!!!!- - gdzie jesteście???? Na porodówce???????????

[fiolusiek]

Ale u mnie upał. Siedzę w domu i pije hektolitry wody

Cieszę się na samą myśl o jutrzejszym wyjedzie do miasta, spędzimy z TŻtem 2 dni sami Tego mi trzeba

[eseska]

ja własnie na zakupy ide!!!!!!!!!!!!!!!mam nadzieje ze upał mnie nie zabije!

FIO! a Wy mieszkacie z rodzicami?

[moni_ka.g]

Napisane przez pani22ka

jestem mało wylewna, a "po" mówiłam każdemu... nawet jak nie chciał słuchać. i trafiłam tu. na szczęście.

Moniczka, bolesne, ale życiowe... ciepło o Tobie myślę (choć w taki upał to chyba adekwatniejsze by było "chłodno" )

ja też jestem mało wylewna, do tego nawet teraz praktycznie nikomu nie mówię o tym co się stało. Mnie jakoś od samego początku wszyscy zrazili do mówienia, jak mamie powiedziałam, że jestem w ciąży to stwierdziła, że za wcześnie na mówienie i że tacie jeszcze nie powie a siostrze mam nie mówić i w sumie chyba tylko teściowie okazywali to, że się cieszą. Ale jak ostatnio usłyszałam to co usłyszałam to i do teściów mam mniej zaufania, więc tak na prawdę nie mam z kim rozmawiać. Zastanawiam się czy nie byłoby lepiej, gdyby więcej osób wiedziało o ciąży, pewnie byłoby więcej dziwnych spojrzeń po, nieudolnych pocieszeń, ale przynajmniej nikt by się nie dziwił dlaczego jestem w takim a nie innym nastroju.. Sama nie wiem co lepsze.

Napisane przez fiolusiek

TŻ coś wspomina, że jak straci pracę tu to poszuka czegoś w Wawie. Z jednej strony się cieszę, bo zawsze chciałam mieszkać w mieście, ale z drugiej strony to tak daleko od domu i tam bylibyśmy całkiem sami, a jak Lena się urodzi to byłabym ciągle z nią sama bez niczyjej pomocy. Trochę to przerażające

Mój kiedyś miał pomysł szukania czegoś w Wawie, ale to dawno było, chyba nawet nie byliśmy wtedy narzeczeni. Dla nas oznaczałoby to pewnie koniec związku bo mnie za dużo trzymało u nas w mieście i nie mogłabym z nim wyjechać. W końcu sam doszedł do wniosku, że związek na odległość to kiepski pomysł i zostaliśmy.
Mnie też by przerażała wizja bycia samą z dzieckiem w obcym mieście, bo tu jakby nie było mamy jednych i drugich rodziców i w sumie 2 siostry. Ale znam pary, które powyjeżdżały albo na studia albo po studiach do innych miast i sobie radzą. Nie mają innego wyjścia Czasem ma to też swoje plusy, bo nikt się nie wtrąca w wychowanie dziecka

[maksikola]

Napisane przez fiolusiek

a jak Lena się urodzi to byłabym ciągle z nią sama bez niczyjej pomocy. Trochę to przerażające

ciekawe, czy Twoje przypuszczenia się spełnią...

[black secret]

Napisane przez moni_ka.g

Hello Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że dziś minął nam pierwszy rok małżeństwa, a zarazem dokładnie miesiąc od straty maleństwa... Kiedyś zupełnie inaczej wyobrażałam sobie naszą pierwszą rocznicę ślubu, jakiś czas temu, jak sobie uświadomiłam, że to będzie nie tylko rok od ślubu, ale i miesiąc od # to wcale nie chciałam tej rocznicy, nie chciałam myśleć o dzisiejszej dacie. Jeszcze dziś rano, jak wstałam nie w humorze, właśnie z tego powodu i dostałam kilka smsów z życzeniami od rodziny to tak mi się smutno zrobiło jakoś. Dopiero późnym popołudniem mi przeszło i dałam się zaprosić mężowi po pracy na obiad do restauracji. W sumie już mi dużo lepiej teraz, mam nadzieję, że to będzie poprawa na dłużej, oby

Monika Gratuluje rocznicy slubu i wszystkiego najlepszego z tej okazji. Pamietaj,ze Wasz Aniolek czuwa nad Wami!!!!!!!!!!

Natalia jak po pierwszym wypadzie na basen?? Jak Miki?? Zadowolony??

Zeberko,ale tata zrobil z bratek niespodzianke Wam Super
A gadaniem tesciowej sie nie przejmuj w ogole.

Jak sie czujecie dziewczynki??
Upaly piekne-nie? ja uwielbiam taka pogode
Jak ciezarowki sobie z nia radza??
Ja mega duzo pije. Myslicie,ze mozna spokojnie pic truskawkowa niegazowana wode?? Bo zwykla mi nie smakuje no chyba,ze gazowana....
W niediele i wczoraj nad jeziorkiem bylam,wiec fajnie jak na taki upal. Niestety wczoraj popoludniu zaatakowala mega burza z dwoch stron i ulewa....

[Alfahelisa]

Napisane przez black secret

Ja mega duzo pije. Myslicie,ze mozna spokojnie pic truskawkowa niegazowana wode?? Bo zwykla mi nie smakuje no chyba,ze gazowana....

dla mnie te smakowe wody to sama chemia ja to wogóle mam manię z czytaniem składu ale jak juz płacę to chcę wiedzieć za co
ja pije zwykłą gazowaną

[fiolusiek]

Tak mieszkamy z rodzicami TŻta i jego mama jest cały czas w domu.

Black ja bym nie piła tych smakowych wód, możesz do niegazowanej dolać troche soku albo wycisnąć cytryne czy pomarańcze a już całkiem inny smak, a do tego o wiele zdrowiej.