XXL-ki chudną do M-ki cz.II

[happenstance]

mmmm zjadłabym coś z grilla takie ziemniaczki pieczone w folii z masełkiem i koperkiem

a dzisiaj mój dzień to jakas porażka: woda, woda, więcej wody pół kostki twarogu z ogórkiem i 2 kromki chleba
woooda i miska barszczu...
uroki popiątkowych imprez az strach wchodzić jutro na wagę, ostatnio nieregularność mi sie wkrada w posiłki

[f_ola]

Napisane przez happenstance

mmmm zjadłabym coś z grilla takie ziemniaczki pieczone w folii z masełkiem i koperkiem

a dzisiaj mój dzień to jakas porażka: woda, woda, więcej wody pół kostki twarogu z ogórkiem i 2 kromki chleba
woooda i miska barszczu...
uroki popiątkowych imprez az strach wchodzić jutro na wagę, ostatnio nieregularność mi sie wkrada w posiłki

woda woda woda jajeczniczka woda woda warzywka z makaronem w sosie woda pepsi light wodaaaaaaa

pozdrawiam happen

[lilijka3]

Dzień dobry

Tak, tak, ja wczoraj:
owsianka woda woda woda, karkóweczka, woda woda woda, coca-cola, karkóweczka szaszłyk, woda woda, coca-cola, 3 łyki karmi, mandarynka woda woda woda

dzisiaj mam mega ból głowy po wczorajszym upale

[f_ola]

Napisane przez lilijka3

dzisiaj mam mega ból głowy po wczorajszym upale

już ja znam te upały %

miłego dnia, ja wybywam na playę del Jelitkowo!

[lilijka3]

Napisane przez f_ola

już ja znam te upały %

miłego dnia, ja wybywam na playę del Jelitkowo!

oj ja nie pijąca, a szczególnie przy dziecku.... wszyscy inni pili piwko, a ja nie czuję takiej potrzeby

dzisiaj
owsianka, jabłko, kawałek ciasta, rzodkiewki, 2 kawy (ciągle kręci mi się w głowie po wczorajszym słońcu), czeka na mnie mięso i szaszłyki z grilla, a i pieczarki
oczywiście milion litrów wody

[lilijka3]

Dzień dobry, dzisiaj już wracamy na właściwe tory

Ś: 2 kromki razowca ze słonecznikiem + 2 kromki batona + szynka + ogórek + rzodkiewki
IIŚ: sałatka owocowa: mandarynka, banan + słonecznik + połowę jogurtu naturalnego
O:zupa kalafiorowa
P:2 bułki z szynką
K:sałatka z 3 pomidorów i cebulki, markizy

[happenstance]

może coś napisze, bo zaraz wyjdzie z tego wątek z jadłospisami lilijki

dzisiaj po 2 tygodniach od powrotu ze świąt wróciłam do wagi z jaka wyjeżdżalam do domu... (wow super składnia, mam nadzieję że zrozumiecie...) tak czy siak teraz dalej do przodu i do 65 kg to następny cel..

ps w postanowieniu nie pomaga chęć na piwo imbirowe

[lilijka3]

Napisane przez happenstance

może coś napisze, bo zaraz wyjdzie z tego wątek z jadłospisami lilijki

dzisiaj po 2 tygodniach od powrotu ze świąt wróciłam do wagi z jaka wyjeżdżalam do domu... (wow super składnia, mam nadzieję że zrozumiecie...) tak czy siak teraz dalej do przodu i do 65 kg to następny cel..

ps w postanowieniu nie pomaga chęć na piwo imbirowe

wątek z moimi jadłospisami bo nikt nie chce tu już pisać

ja zrozumiałam

[wybOrOowa]

Witam Dziewczyny ale tutaj pusto się zrobiło .
Dziewczyny gdzie reszta ??????? heloł
ja wróciłam z grillowania z wagą 76,2 więc looozik
czyli że się nie obżerałam , zjadłam tylko 2 kawałeczki karkówki i 2 piwka
a teraz czas się dalej brać za siebie , w sumie od świt też dobiłam do tego co było
a dzisiaj tak gorąco że prawie nic nie zjadłam , ale piłam dużo .
a może teraz zaczne spalać bo chodzę na nauki tańca , wczoraj godzinka tylko a.le 3 maja idziemy na 2 h więc troszkę się poruszamy i coś spalimy

[happenstance]

wrociłam z plaży... w planach było opalanie sie i koniec ze straszeniem ludzi prawie przezroczystą skórą,,, efekt: siedziałyśmy pod kocem owinięte po same stopy pizgało, wiało, że wstyd było się przyznać, że pod sukienka miałyśmy stroje kąpielowe...

ale woda wyciąga, więc wróciłam zmęczona i głodna. zjadłam domowego hod-doga.... nieładnie oj nieładnie

[lilijka3]

Dzień dobry, @ się zbliża, więc ciągnie mnie na słodkie

Dzisiaj:
Ś: owsianka ze śliwkami i mlekiem
IIŚ: bułka z szynką,
IIIŚ: sałatka owocowa: mandarynka + banan + połowę małego kubka jogurtu naturalnego
O: zupa kalafiorowa
P: kisiel, sałatka grecka, jabłko, lody
K: frytki z piekarnika, ketchup

[wybOrOowa]

Napisane przez happenstance

wrociłam z plaży... w planach było opalanie sie i koniec ze straszeniem ludzi prawie przezroczystą skórą,,, efekt: siedziałyśmy pod kocem owinięte po same stopy pizgało, wiało, że wstyd było się przyznać, że pod sukienka miałyśmy stroje kąpielowe...

ale woda wyciąga, więc wróciłam zmęczona i głodna. zjadłam domowego hod-doga.... nieładnie oj nieładnie

oj jak ja bym chciała żeby mnie w tej ponad 30 stopniowy upał wypizgało zdycham z tego upału. lepszy domowy hod dog niż kupny w pierwszej lepszej budzie z konserwantami , ulepszaczami itp

Napisane przez lilijka3

Dzień dobry, @ się zbliża, więc ciągnie mnie na słodkie

Dzisiaj:
Ś: owsianka ze śliwkami i mlekiem
IIŚ: bułka z szynką
O:
P:
K:

to zaspokój ten głód na słodkie jednym ciastkiem bądź kawałkiem czeko żeby się nie rzucić za całą tabliczkę , albo kakałko zimne na ochłodę ...kurczę @ w ten upał =padaka

[czwarta_plaga_egipska]

Ahoj, dziewczęta! Brawo za spadeczki.

Robiłyście kiedyś zakupy na asos.com?

[wybOrOowa]

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

Ahoj, dziewczęta! Brawo za spadeczki.

Robiłyście kiedyś zakupy na asos.com?

no nareszcie , witamy z powrotem
ja nigdy nie robiłam bo nigdy bym się pewnie nie wcisnęła w ich rozmiary
widzę że wagowo wróciłaś na tory

[czwarta_plaga_egipska]

Napisane przez wybOrOowa

no nareszcie , witamy z powrotem
ja nigdy nie robiłam bo nigdy bym się pewnie nie wcisnęła w ich rozmiary
widzę że wagowo wróciłaś na tory

Waga raczej stoi w miejscu od kilku tygodni. Od dwóch miesięcy nie trzymam diety, raczej pilnuje się, żeby kilogramy nie szły w górę. Na początku czerwca, po sesji, ostro wracam do pracy. Te 10 kilogramów ciąży mi bardziej niż wcześniej 50.

Postanowiłam, że zaszaleję i kupię sobie wymarzone spodnie w rozmiarze 38. Mam zamiar wcisnąć się w nie we wrześniu. I nie ma zmiłuj.

http://images.asos.com/inv/media/9/9.../image4xxl.jpg

[f_ola]

Napisane przez happenstance

wrociłam z plaży... w planach było opalanie sie i koniec ze straszeniem ludzi prawie przezroczystą skórą,,, efekt: siedziałyśmy pod kocem owinięte po same stopy pizgało, wiało, że wstyd było się przyznać, że pod sukienka miałyśmy stroje kąpielowe...

ale woda wyciąga, więc wróciłam zmęczona i głodna. zjadłam domowego hod-doga.... nieładnie oj nieładnie

Mnie w niedzielę wypizgało a dziś spiekło

Napisane przez wybOrOowa

oj jak ja bym chciała żeby mnie w tej ponad 30 stopniowy upał wypizgało zdycham z tego upału. lepszy domowy hod dog niż kupny w pierwszej lepszej budzie z konserwantami , ulepszaczami itp

to zaspokój ten głód na słodkie jednym ciastkiem bądź kawałkiem czeko żeby się nie rzucić za całą tabliczkę , albo kakałko zimne na ochłodę ...kurczę @ w ten upał =padaka

Wyborowa u mnie nie ma upału-u mnie jest przyjemniutko xD

[wybOrOowa]

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

Waga raczej stoi w miejscu od kilku tygodni. Od dwóch miesięcy nie trzymam diety, raczej pilnuje się, żeby kilogramy nie szły w górę. Na początku czerwca, po sesji, ostro wracam do pracy. Te 10 kilogramów ciąży mi bardziej niż wcześniej 50.

Postanowiłam, że zaszaleję i kupię sobie wymarzone spodnie w rozmiarze 38. Mam zamiar wcisnąć się w nie we wrześniu. I nie ma zmiłuj.

http://images.asos.com/inv/media/9/9.../image4xxl.jpg

Ólalal odważny kolorek bomba
no moja waga także stoi

[Fragolka]

Witam

jeśli pozwolicie to chętnie się przyłączę. Stanęłam dzisiaj na wadze i przestraszyłam się jak nigdy dotąd. Od ostatniego ważenia (jakoś w marcu) przybyło mi 7kg...fakt, nie jadłam za dobrze, ale i tak miałam wrażenie,że próbuję się ograniczać ( znalazłam na wizażu sporo jadłospisów, zamierzam się nimi kierować. Muszę w końcu pokonać nadwagę
Dzisiaj zjadłam na śniadanie:

I. dwie kromki razowego pieczywa z chudym twarogiem i kilkoma plastrami pomidora, plus zielona herbata.
Może być?

Za godzinę wybieram się na marszobieg z Shape, jakiś czas temu często z nim ćwiczyłam i niezły wycisk był

[f_ola]

Napisane przez Fragolka

I. dwie kromki razowego pieczywa z chudym twarogiem i kilkoma plastrami pomidora, plus zielona herbata.
Może być?

Dodaj pestki z dynii/słonecznika by kanapka miała i tłuszcze

Napisane przez wybOrOowa

no moja waga także stoi

I mi. A jak się wzięłam za siebie, marszobiegi,fitness, spacerki po 7-12 km to na złość waga pokazuje tryliard wartości-zdecydować się baba jedna nie może, a obwód łydki mi wzrósł ale się nie poddaje i się rozciągać będe

[lilijka3]

Dzień dobry, czekam dalej na @ :nudy:

wiecie co to nie chęć na słodkie tylko ogólnie na jedzenie w większej ilości i nie zdrowe......... brrrrr Muszę to przetrwać, trudno

Ś: owsianka z mlekiem i śliwkami
IIŚ: 2 kanapki razowego ze słonecznikiem + almette + szynka + ogórek zielony w mega dużej ilości
O:
P:
K:

[Fragolka]

Napisane przez f_ola

Dodaj pestki z dynii/słonecznika by kanapka miała i tłuszcze

Dzięki chleb też miał ziarna, ale lubię je więc dodam więcej.

[wybOrOowa]

Napisane przez f_ola

Mnie w niedzielę wypizgało a dziś spiekło

Wyborowa u mnie nie ma upału-u mnie jest przyjemniutko xD

u mnie przyjemniutko to jest dzisiaj bo zbierało się na burzę ale delikatnie popadało więc dzisiaj jest dobrze

Napisane przez Fragolka

Witam

jeśli pozwolicie to chętnie się przyłączę. Stanęłam dzisiaj na wadze i przestraszyłam się jak nigdy dotąd. Od ostatniego ważenia (jakoś w marcu) przybyło mi 7kg...fakt, nie jadłam za dobrze, ale i tak miałam wrażenie,że próbuję się ograniczać ( znalazłam na wizażu sporo jadłospisów, zamierzam się nimi kierować. Muszę w końcu pokonać nadwagę
Dzisiaj zjadłam na śniadanie:

I. dwie kromki razowego pieczywa z chudym twarogiem i kilkoma plastrami pomidora, plus zielona herbata.
Może być?

Za godzinę wybieram się na marszobieg z Shape, jakiś czas temu często z nim ćwiczyłam i niezły wycisk był

Witamy witamy , pewnie że możesz dołączyć
jak dla mnie śniadanko może być

ja ostatnio zamiast zjeść tzn dzisiaj kanapkę albo coś zdrowego pożywnego to czekolada ale ja głupia jestem

Napisane przez f_ola

Dodaj pestki z dynii/słonecznika by kanapka miała i tłuszcze

I mi. A jak się wzięłam za siebie, marszobiegi,fitness, spacerki po 7-12 km to na złość waga pokazuje tryliard wartości-zdecydować się baba jedna nie może, a obwód łydki mi wzrósł ale się nie poddaje i się rozciągać będe

tą małpę wagę
ja jestem taka zalatana w sprawach wiadomych że nie chce mi się jedną nogą ruszyć a co dopiero jakieś ćwiczenia jedyny mój ruch to na placu zabaw i ciągłe chodzenie i tu i tak ......o a dziś ruch rąk będzie = mycie okien może spalę z 4 kcal

[Fragolka]

wybOrOowa, dzięki

bieg był ciężki, wybrałam się w największy upał ale jestem z siebie dumna, że dałam radę cały program zrobić.
dodatkowo planuję w piątek kupić sobie rower, może wiecie czym trzeba się kierować przy wyborze? Mówię oczywiście o klasycznym rowerze, nie stacjonarnym

[lilijka3]

Napisane przez wybOrOowa

tą małpę wagę
ja jestem taka zalatana w sprawach wiadomych że nie chce mi się jedną nogą ruszyć a co dopiero jakieś ćwiczenia jedyny mój ruch to na placu zabaw i ciągłe chodzenie i tu i tak ......o a dziś ruch rąk będzie = mycie okien może spalę z 4 kcal

nie no mycie okien to więcej kcal niż 4 bo trzeba doliczyć wchodzenie i schodzenie z drabiny i schylanie się

ja też anty ruchowa (? tak mi poprawiło) nad czym ubolewam
mój ruch to bieganie za dzieckiem itd. (czyt. wszystko co związane z roczniakiem) i 3 razy w tygodniu po 1- 1,5h rytmika, gdzie skaczę, tańczę, śpiewam i takie tam

Fragolka witaj

[wybOrOowa]

Napisane przez lilijka3

nie no mycie okien to więcej kcal niż 4 bo trzeba doliczyć wchodzenie i schodzenie z drabiny i schylanie się

ja też anty ruchowa (? tak mi poprawiło) nad czym ubolewam
mój ruch to bieganie za dzieckiem itd. (czyt. wszystko co związane z roczniakiem) i 3 razy w tygodniu po 1- 1,5h rytmika, gdzie skaczę, tańczę, śpiewam i takie tam

Fragolka witaj

no to ruch maszzzzzz , ja biegam za 2,5 latkiem
a na drabinę nie wchodziłam tylko 2 razy na stołek to żadne tam ruchy , o okna balkonowe umyły się w 4 minuty więc wątpie żebym spaliła więcej niż 4 kcal
ale jutro znów idę na naukę tańca na 2 h więc się ruszę

[Eldo_rado]

Napisane przez wybOrOowa

ale jutro znów idę na naukę tańca na 2 h więc się ruszę

coś mi umknęło... co to za nauka tańca

[wybOrOowa]

Napisane przez Eldo_rado

coś mi umknęło... co to za nauka tańca

pierwszy taniec walc angielski

[lilijka3]

Napisane przez wybOrOowa

pierwszy taniec walc angielski

e no to z grubej rury poszło

[happenstance]

Napisane przez wybOrOowa

pierwszy taniec walc angielski

na bogato

ja dzisiaj mam dzień rozbity... nie wiem za co się zabrać, co chwila robię sobie drzemki i ogólnie mogłaby zawijać się już spać... miałam iść jutro na plażę, ale zapowiadają deszcz

a teraz chodzi za mną meeega ochota na lody najlepiej sorbet, kwaśny cytrynowy, ale takimi śmietankowymi też bym nie pogardziła....dobrze, że do sklepu nie chce mi się iśc tak samo mocno

[lilijka3]

wolę się nie wypowiadać @ przyszła ufffff skończy się koszmar

ale ale ale...... grzeszyłam jawnie

obiad mc donald's: frytki, mc wrap, cola

a potem kiełbaska na surowo

głupia baba, głupia baba nie mogę pozwolić sobie na coś takiego

sypię się

mantra: "pozbieraj się, pozbieraj się, pozbieraj się"