zazdroszczę zaręczonym dziewczynom... odsłona 54!

[justyna_dt]

Napisane przez elizka773

to jesteś lepsza niż ja już bym chyba nie zjadła całej

zawsze możesz zostawić na później jeszcze chociaż jak dobre to trzeba od razu zjeść i się nawet nie dzielić

niech pójdzie na zdrowie

Pójdzie nie na zdrowie tylko w dupę zawsze opylałam całą i po 15 minutach było miejsce na deser. A teraz nie wiem, co się dzieje.

W ogóle po wczorajszej serii ćwiczeń to siedzieć mogę, ale chodzić już nie bardzo, się śmiejemy, że rano musiałam głową wstawać z łóżka, bo nogi nie dały rady

[medeline]

Hm, na Bali to mogłabym mieć sesję poślubną lub odnowienie przysięgi. Jakoś smutno mi jest, gdy pomyślę, że nie mogłaby mnie zobaczyć najbliższa część rodziny w tym ważnym dla wszystkich dniu.

Carmi, będziesz taka piękna!

Dzisiaj zrobimy ognisko lub grilla, w zależności od pogody Wczoraj myślałam, że spędzimy z TŻ dzień sam na sam, ale skończyło się przy stole u niego w salonie z braćmi, tv i obiadem mamy A. Dostałam od jego brata wino z Bułgarii i mydełko z Turcji. Także fajnie

Justi, a jakie ćwiczenia ty wykonujesz, że tak ci w tylek dały?

[FioletowyAnanas]

Napisane przez karoline3ek

Co się dzieje?

Dowiedziałam się od znajomej, że widziała mojego jak całuje się z inną. Był na imprezie o której mi nie powiedział. Rozmawiałam z jego kolegami i się okazało, że prawdopodobnie jak on został na sylwestrze to też nieźle zaszalał, widziano go również z inną panną w ustronnym miejscu. (

I teraz nie wiem co robić za rękę go nie złapałam na tej zdradzie ( on się oczywiście wypiera wszystkiego muszę mieć dowód... Nie mogę w to uwierzyć jestem wykończona spałam tylko 4 h...

[elizka773]

Napisane przez justyna_dt

Pójdzie nie na zdrowie tylko w dupę zawsze opylałam całą i po 15 minutach było miejsce na deser. A teraz nie wiem, co się dzieje.

W ogóle po wczorajszej serii ćwiczeń to siedzieć mogę, ale chodzić już nie bardzo, się śmiejemy, że rano musiałam głową wstawać z łóżka, bo nogi nie dały rady

duży tyłek fajna rzecz

czekaj jeszcze dzień się nie skończył to niewiadomo ile jeszcze pochłoniesz

ja to zawsze jak się zmęcze tak to wchodzę po schodach na czworaka

Napisane przez medeline

Hm, na Bali to mogłabym mieć sesję poślubną lub odnowienie przysięgi. Jakoś smutno mi jest, gdy pomyślę, że nie mogłaby mnie zobaczyć najbliższa część rodziny w tym ważnym dla wszystkich dniu.

Carmi, będziesz taka piękna!

Dzisiaj zrobimy ognisko lub grilla, w zależności od pogody Wczoraj myślałam, że spędzimy z TŻ dzień sam na sam, ale skończyło się przy stole u niego w salonie z braćmi, tv i obiadem mamy A. Dostałam od jego brata wino z Bułgarii i mydełko z Turcji. Także fajnie

Justi, a jakie ćwiczenia ty wykonujesz, że tak ci w tylek dały?

miło

[medeline]

Napisane przez FioletowyAnanas

Dowiedziałam się od znajomej, że widziała mojego jak całuje się z inną. Był na imprezie o której mi nie powiedział. Rozmawiałam z jego kolegami i się okazało, że prawdopodobnie jak on został na sylwestrze to też nieźle zaszalał, widziano go również z inną panną w ustronnym miejscu. (

I teraz nie wiem co robić za rękę go nie złapałam na tej zdradzie ( on się oczywiście wypiera wszystkiego muszę mieć dowód... Nie mogę w to uwierzyć jestem wykończona spałam tylko 4 h...

co?
Koniecznie z nim porozmawiaj, znajdź dowód, cokolwiek.... Bo jeśli to tylko "życzliwość" koleżanki, to szkoda nerwów, ale jeśli zdarzyło się mu kilka razy to...
Trzymaj się, mam nadzieję, że szybko się wyjaśni

Elizka, duży tyłek to wcale nie jest fajna rzecz Tyle sukienek w sklepach, a ja ich nie mogę na siebie wcisnąć... ani od góry ani od dołu przez pupę mi nie przełażą te poniżej rozmiaru 40

[elizka773]

Napisane przez medeline

co?
Koniecznie z nim porozmawiaj, znajdź dowód, cokolwiek.... Bo jeśli to tylko "życzliwość" koleżanki, to szkoda nerwów, ale jeśli zdarzyło się mu kilka razy to...
Trzymaj się, mam nadzieję, że szybko się wyjaśni

Elizka, duży tyłek to wcale nie jest fajna rzecz Tyle sukienek w sklepach, a ja ich nie mogę na siebie wcisnąć... ani od góry ani od dołu przez pupę mi nie przełażą te poniżej rozmiaru 40

ja tak może mówie bo ja mam płaskodupie

może nie chodzi o mega szerokie biodra ale o ładny wystający

[FioletowyAnanas]

Mad a u kogo szukać tego dowodu?? Jego koledzy też tylko mi mówią ale nie mam żadnego zdjęcia nic ... boshe ( jestem w totalnej rozsypce...

[Ilsa Lund]

Napisane przez FioletowyAnanas

Dowiedziałam się od znajomej, że widziała mojego jak całuje się z inną. Był na imprezie o której mi nie powiedział. Rozmawiałam z jego kolegami i się okazało, że prawdopodobnie jak on został na sylwestrze to też nieźle zaszalał, widziano go również z inną panną w ustronnym miejscu. (

I teraz nie wiem co robić za rękę go nie złapałam na tej zdradzie ( on się oczywiście wypiera wszystkiego muszę mieć dowód... Nie mogę w to uwierzyć jestem wykończona spałam tylko 4 h...

szczerze mówiąc w temacie zdrady laski nie kłamią... ale sobie nie wierzą. Jak w liceum poinformowałam przyjaciółkę z klasy że jej facet oprowadza się z inną to ja ją straciłam a nie on ją. Ogólnie pewna go już nigdy nie będziesz a przyjaciele są na zawsze.

[elizka773]

Napisane przez FioletowyAnanas

Mad a u kogo szukać tego dowodu?? Jego koledzy też tylko mi mówią ale nie mam żadnego zdjęcia nic ... boshe ( jestem w totalnej rozsypce...

no dowodu raczej już teraz nie znajdziesz chyba ze sie dowiesz z kim był wtedy i teraz..i ewentualnie od nich

zreszta to nie temat dla mnie

[vicky7]

Napisane przez FioletowyAnanas

Dowiedziałam się od znajomej, że widziała mojego jak całuje się z inną. Był na imprezie o której mi nie powiedział. Rozmawiałam z jego kolegami i się okazało, że prawdopodobnie jak on został na sylwestrze to też nieźle zaszalał, widziano go również z inną panną w ustronnym miejscu. (

I teraz nie wiem co robić za rękę go nie złapałam na tej zdradzie ( on się oczywiście wypiera wszystkiego muszę mieć dowód... Nie mogę w to uwierzyć jestem wykończona spałam tylko 4 h...

Wiesz jak to czasami jest, ludzie chcą namieszać w życiu innych. Ktoś coś zobaczył, powiedział drugiemu, te trzeciemu i się zrobiła zdrada, a tak na prawdę nic się nie stało. Różnie to jest. Nie złapałaś go za rękę a z drugiej strony ciężko o jakiś jednoznaczny dowód. Kurcze nie wiem co bym w takiej sytuacji zrobiła, ale dla mnie najważniejsze by bylo to co sam TŻ mówi...

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Napisane przez Ilsa Lund

szczerze mówiąc w temacie zdrady laski nie kłamią... ale sobie nie wierzą. Jak w liceum poinformowałam przyjaciółkę z klasy że jej facet oprowadza się z inną to ja ją straciłam a nie on ją. Ogólnie pewna go już nigdy nie będziesz a przyjaciele są na zawsze.

oj kłamią

[justyna_dt]

Napisane przez medeline

Justi, a jakie ćwiczenia ty wykonujesz, że tak ci w tylek dały?

Słońce, wyginałam się przy Sports Active, ogólnie dużo było... mogę Ci po angielsku powiedzieć, bo po polsku nie wiem - squats i lunges. Poza tym prawie 40 minut step dance różnego typu.

Napisane przez FioletowyAnanas

Dowiedziałam się od znajomej, że widziała mojego jak całuje się z inną. Był na imprezie o której mi nie powiedział. Rozmawiałam z jego kolegami i się okazało, że prawdopodobnie jak on został na sylwestrze to też nieźle zaszalał, widziano go również z inną panną w ustronnym miejscu. (

I teraz nie wiem co robić za rękę go nie złapałam na tej zdradzie ( on się oczywiście wypiera wszystkiego muszę mieć dowód... Nie mogę w to uwierzyć jestem wykończona spałam tylko 4 h...

O Jezu... strasznie Ci współczuję... Ale jeśli masz takie informacje od różnych, względnie niezależnych od siebie osób, to chyba dałabym wiarę. Strasznie mi przykro

Napisane przez elizka773

duży tyłek fajna rzecz

czekaj jeszcze dzień się nie skończył to niewiadomo ile jeszcze pochłoniesz

Na razie bida z jedzeniem. TŻ lubi mój tyłek więc muszę jeść, bo jak mi leci waga, to on jest niepocieszony

[peach_passion]

ananas właśnie, a co tż mówi?

[elizka773]

Napisane przez vicky7

Wiesz jak to czasami jest, ludzie chcą namieszać w życiu innych. Ktoś coś zobaczył, powiedział drugiemu, te trzeciemu i się zrobiła zdrada, a tak na prawdę nic się nie stało. Różnie to jest. Nie złapałaś go za rękę a z drugiej strony ciężko o jakiś jednoznaczny dowód. Kurcze nie wiem co bym w takiej sytuacji zrobiła, ale dla mnie najważniejsze by bylo to co sam TŻ mówi...

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------


oj kłamią

czy Ty sądzisz że ktoś by się przyznał?

Napisane przez justyna_dt

Słońce, wyginałam się przy Sports Active, ogólnie dużo było... mogę Ci po angielsku powiedzieć, bo po polsku nie wiem - squats i lunges. Poza tym prawie 40 minut step dance różnego typu.

O Jezu... strasznie Ci współczuję... Ale jeśli masz takie informacje od różnych, względnie niezależnych od siebie osób, to chyba dałabym wiarę. Strasznie mi przykro

Na razie bida z jedzeniem. TŻ lubi mój tyłek więc muszę jeść, bo jak mi leci waga, to on jest niepocieszony

mam nadzieję że on nie jest tym facetem o których kiedyś oglądałam program co tuczą swoje ukochane do monstrualnych rozmiarów że nawet na łóżku się ruszyć już nie mogą a wraz je pasą?

[CzarnaKocurka]

Napisane przez arrakis

IDE BIEGAC!!!! postanowilam zaczac biegac i skakac na skakance od dzis.
Wlansie sie zmierzylam - bo wagi nie mam, wiec musze oceniac efekty po cm.
Zalamalam sie - mam 69 cm w talii tzn ze mam 9 do zrzucenia a co najmnije 7 - w zyciu taka gruba nie bylam - zawsze juz 65-66 to bylo max

teraz mam tak - talia 69 cm, biodra - 95, udo 54.

ma byc - talia 60-62, biodra 90-92, udo - 50-52

i postanowilam biegac minimum 3 razy w tygodniu - mysle, ze tyle jestem w stanie, bo na pewno w dni kiedy bede miala i sklep i teatr nie bede juz w stanie cwiczyc....

Hej, ja też biegam Ja akurat co drugi dzień i na razie stopniowo zwiększam czas (na razie biegam 10-12 minut) - tak mi zalecił mój "trener" Jeśli chodzi o Twoje wymiary, tragedii nie ma, a jeśli będziesz się dużo ruszać, to na pewno szybko zrzucisz
Ja też dążę do 60-62 cm w talii

Napisane przez carmelova

Właśnie zamówiliśmy 50 białych lampionów dla gości i czerwone serca dla nas
Będziemy puszczać na weselu

Gdzie coś takiego można zamówić?

Napisane przez Stefannia

Kocurko, ja Cię przebijam i stażem i wiekiem

To masz buziaka na pocieszenie

Napisane przez peach_passion

mam zapalenie pęcherza

Biedna Też czasem mi się zdarza, więc wiem jak to boli Polecam gorącą kąpiel, ale taką hot - mi pomaga


Ja wczoraj byłam na rowerze w lesie (jeździłam godzinę), później pojechałam do TŻ. Zaczęło padać... Poszliśmy do kina ze znajomymi. Miałam wracać autobusem, bo okazało się, że nie mam światełek, ale w końcu spałam z TŻ i wróciłam dopiero dziś rano

Dzisiaj idę na ZUMBĘ Mam nadzieję, że mi się to spodoba

I chcę zrobić muffinki

[FioletowyAnanas]

ze był tylko na imprezie ale nic nie zrobil zlego i caly czas to mowi. mowil ze robie mu wstyd ze robie mu wioche i pytam sie jego kolegow o to czy mnie zdradzil a ja nie musze ich pytac oni sami mi opowiadaja ;/

[vicky7]

Napisane przez elizka773

czy Ty sądzisz że ktoś by się przyznał?

Tak, jeśli ktoś jest dorosły i poważny i mimo wszystko ma jakieś resztki honoru, mimo tego co zrobił i resztki szacunku do partnera to myślę, że by się przyznał. Znam takie osoby więc nie jest to dla mnie coś dziwnego

[justyna_dt]

Napisane przez FioletowyAnanas

ze był tylko na imprezie ale nic nie zrobil zlego i caly czas to mowi. mowil ze robie mu wstyd ze robie mu wioche i pytam sie jego kolegow o to czy mnie zdradzil a ja nie musze ich pytac oni sami mi opowiadaja ;/

Wiochę mu robisz!? Ot tak to by sobie chyba koledzy nie mówili takich rzeczy.

[medeline]

Ananasku, to jeśli mówi Ci to niezaleznie kilka osób, z różnych imprez, to chyba zaczęłabym wierzyc, że coś się ma na rzeczy. Nawet, jeśli on nie uznaje tego za zdradę, mógł się posuwać za daleko.

Vicky, no właśnie "Jeśli..". A jeśli choć tobie się wydaje, że ktoś bliski powinien mieć, a nie ma, to się nie przyzna....

[frezyjka85]

ananasku - strasznie mi przykro rozmawiałaś z nim o tym? zresztą pewnie i tak nie powie prawdy.... kurcze.... tyle źródeł potwierdzających fakt, to nie dobrze

[Choji]

Napisane przez justyna_dt

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------


Dziewczyny, coś jest nie w porządku...




...zjadłam pół pizzy i już mam dość!

mówię ci, to cionsza!

nie chce mi się kleić pierogów

[justyna_dt]

Napisane przez elizka773

czy Ty sądzisz że ktoś by się przyznał?




mam nadzieję że on nie jest tym facetem o których kiedyś oglądałam program co tuczą swoje ukochane do monstrualnych rozmiarów że nawet na łóżku się ruszyć już nie mogą a wraz je pasą?

Wiesz, jak to napisałam, to też mi to na myśl przyszło nie no, stwierdził, że pupcię mam fajną, zresztą wierzę mu, bo jak mnie łapie za półdupa to łatwo mi stwierdzić, że podoba mu się to, co łapie... ale na początku mi zastrzegł, że 20 kg plus to już będzie przesada

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Napisane przez Choji

mówię ci, to cionsza!

nie chce mi się kleić pierogów

Nooo... powiem szczerze, że w 100% polegam na tabsach, jak zawiodą, no to klops

[FioletowyAnanas]

No chyba bede musiala go zostawic... boshe ( serce mi peknie ide na uczelnie pa

[elizka773]

Napisane przez justyna_dt

Wiesz, jak to napisałam, to też mi to na myśl przyszło nie no, stwierdził, że pupcię mam fajną, zresztą wierzę mu, bo jak mnie łapie za półdupa to łatwo mi stwierdzić, że podoba mu się to, co łapie... ale na początku mi zastrzegł, że 20 kg plus to już będzie przesada

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------


Nooo... powiem szczerze, że w 100% polegam na tabsach, jak zawiodą, no to klops

ufff to dobrze jak jemu się podoba to i mi się spodoba łapanie za Twojego półdupa

[vicky7]

Napisane przez medeline

Ananasku, to jeśli mówi Ci to niezaleznie kilka osób, z różnych imprez, to chyba zaczęłabym wierzyc, że coś się ma na rzeczy. Nawet, jeśli on nie uznaje tego za zdradę, mógł się posuwać za daleko.

Vicky, no właśnie "Jeśli..". A jeśli choć tobie się wydaje, że ktoś bliski powinien mieć, a nie ma, to się nie przyzna....

No właśnie... Każdy jest inny...

[justyna_dt]

Napisane przez elizka773

ufff to dobrze jak jemu się podoba to i mi się spodoba łapanie za Twojego półdupa

Aż mi się gorąco zrobiło, hu! ha!

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Napisane przez vicky7

No właśnie... Każdy jest inny...

Dokładnie. W moim przypadku akurat się nie przyznał, dowiadywałam się od znajomych różnych coraz to nowych rzeczy, dopiero jak nie mógł się wymigać, to się przyznawał

[elizka773]

Napisane przez vicky7

Tak, jeśli ktoś jest dorosły i poważny i mimo wszystko ma jakieś resztki honoru, mimo tego co zrobił i resztki szacunku do partnera to myślę, że by się przyznał. Znam takie osoby więc nie jest to dla mnie coś dziwnego

tak jak Med napisała... "jeśli"

równie dobrze jak nie ma dowodów można jeszcze zaprzeczać i próbować się ratować. Gorzej jak te dowody będą to wiadomo już nic nie pomoże

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Napisane przez justyna_dt

Aż mi się gorąco zrobiło, hu! ha!

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------


Dokładnie. W moim przypadku akurat się nie przyznał, dowiadywałam się od znajomych różnych coraz to nowych rzeczy, dopiero jak nie mógł się wymigać, to się przyznawał

mi już od początku było gorąco jak tylko napisałam że bym Cię brała zawsze i wszędzie



lecę powoli do pracy może wieczorkiem wpadnę jak po pracy wróce do domu,jak nie to nie

[medeline]

Dziwi mnie tylko, że żaden kolega nie poszedł do niego "Ej, stary, co ty wyprawiasz?" wiedząc, że ma własną dziewczynę

[vicky7]

Napisane przez justyna_dt

Dokładnie. W moim przypadku akurat się nie przyznał, dowiadywałam się od znajomych różnych coraz to nowych rzeczy, dopiero jak nie mógł się wymigać, to się przyznawał

Napisane przez elizka773

tak jak Med napisała... "jeśli"

równie dobrze jak nie ma dowodów można jeszcze zaprzeczać i próbować się ratować. Gorzej jak te dowody będą to wiadomo już nic nie pomoże

Ja wiem, że bym się przyznała. Jak by mnie już było stać na to żeby zdradzić, to już bym poniosła tego konsekwencje.

Najgorzej się tak dowiadywać od innych

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Napisane przez medeline

Dziwi mnie tylko, że żaden kolega nie poszedł do niego "Ej, stary, co ty wyprawiasz?" wiedząc, że ma własną dziewczynę

No właśnie, a oni mogli jeszcze mieć uciechę, że jakaś akcja się kroi

[peach_passion]

ananasku przytulam mocno

[justyna_dt]

Napisane przez vicky7

Ja wiem, że bym się przyznała. Jak by mnie już było stać na to żeby zdradzić, to już bym poniosła tego konsekwencje.

Najgorzej się tak dowiadywać od innych

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------


No właśnie, a oni mogli jeszcze mieć uciechę, że jakaś akcja się kroi

Ja kiedyś nie przyznałabym się, potem był czas, że przyznałabym się tylko wtedy, gdyby mnie mój facet o to zapytał, a teraz to nie wiem, bo przy TŻcie nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić zdrady serio, po prostu w głowie mi się nie mieści, że miałabym go puścić kantem. Podobnie jak on mnie, wiadomo, nigdy nie ufam w tej kwestii w 100%, cholera wie, co się w tych trasach dzieje, ale wiem, że mnie kocha i zwyczajnie nie ma potrzeby mnie zdradzać.