Idzie raczek nieboraczek jak uszczypnie będzie znaczek! :) Mamy wrzesień-paź 2011

[indygo79]

Napisane przez cotynato

Indygo ja na pis głosowałam Na Po never.
Ale za to na tę piosenkę już nie

ja też chodzę na dwa. Poza tym wydaje mi się, że mimo upału mały odnajduje się w tym i świetnie się czuje na świezym, ciepłym powietrzu więc nie mam mu tego ochoty odbierać i wychodzę ile się da. Panicz zarzuca nogi na pałąk i zwiedza zachwycony

no przyznała się

u nas też nogi na pałąku, tak jak poniżej i w avatarku

Napisane przez tusia872

hej

maldujemy sie i my pogoda wykorzystana na maksa prawie całe dnie na dworze spedzalismy

Asia i Martusia super ze wyjazdy udane i brawa dla chlopaków

Acelinka Natka jest cudowna a fryzurka Zosi (zazdroszcze)

u nas dzis pochmurno ale wyskoczylismy na spacer mega krótki bo nas ulewa złapała kropiło kropiło i nagle luneło ale Kamisia miała radoche jak pedzilismy do domu

no i dzis łóżeczko obniżone zostało do konca bo mala sie wierci od paru dni próbuje stawac na nogi zamiast raczkowac to prostuje nogi z pozycji do raczkowania (mam nadzieje że wiecie o co mi chodzi)

wiemy, wiemy u nas to samo

[agus1978]

Napisane przez tusia872

hej

hej
no i dzis łóżeczko obniżone zostało do konca bo mala sie wierci od paru dni próbuje stawac na nogi zamiast raczkowac to prostuje nogi z pozycji do raczkowania (mam nadzieje że wiecie o co mi chodzi)

wiemy..Misia też tak robi

[MAGiALENA]

byłam dziś w ciuchu i zakupiłam Kacprowi trzy pary spodenek: krótkie materiałowe, ogrodniczki i takie "za kolano".

ps. szuakm mamy, której maluch nosił pieluchę ortopedyczną.

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Napisane przez irmith

Co to jest kolka?

my też nie mamy pojęcia.

[minio1984]

Dziewczyny mam nowinę: zastukała nam łyżeczka i mamy pierwszego ząbka: bounce:
Nareszcie się doczekałam

A poza tym byliśmy jednak u dziadków, dał sie w końcu tz namówić. Niestety pogoda się zepsuła i padał deszcz, ale i tak było fajnie

A wiecie co poszedł tz na policję i chciał sie zbadać alkomatem i co? Powiedzieli, że nie mają czasu i do widzenia, szkoda słów

Napisane przez MalgosiaM8

ttaa jadłam juz dawno i inne różne cuda
Stasiek wogóle nie reaguje na to co jem, a jem wszystko, a naet coli się napiję

Dzieki za słowa otuchy,mąż jak mąż, raz lepiej raz gorzej. lato będzie to gorsze bo będzie wojna o ryby.

Staśkowi zęby górne ida i to oba na raz, sfiksuje zaraz, ślina po pas, marudzi, cycka odmawia wogóle, camila mnie ratuje tylko i kilka godzin spokoju.

Małgosia współczuję ząbków, oby szybko wyszły

Napisane przez agus1978

nigdy nie jest za późno na zrobienie prawka...

Aguś przytulam, oby i Michasi szybko ząbki wyszły
A ja na prowadzenie samochodu się nie nadaję
Próbowałam 3 razy ale nie udało się, i stwierdziłam,że i tak nigdy bym nie zdała, bo za głupia jestem

Napisane przez indygo79

no przyznała się

u nas też nogi na pałąku, tak jak poniżej i w avatarku



wiemy, wiemy u nas to samo

Indygo witaj
Dawno Cię nie było. Agatka cudowna panienka I jaka niegrzeczna dla mamusi
Mój Adanio też musi tak nóżki trzymać a do spania to obowiązkowo i najlepiej dwie na raz

Aha kapustę kiszoną jadłam i małemu nic nie było. Też już jem wszystko, wszystko, nawet kababy czy pizze kupne i coli też się napiję oraz dużo sosu czosnkowego
Tylko kawy i herbaty nie piję, ale nie przeszkadza mi to

[MAGiALENA]

Napisane przez minio1984

A wiecie co poszedł tz na policję i chciał sie zbadać alkomatem i co? Powiedzieli, że nie mają czasu i do widzenia, szkoda słów

skąd ja to znam... byliśmy z moim tatą na giełdzie samochodowej. mój mąż poszedł do radiowozu drogówki i powiedzieli mu, że nie mają alkomatu i jak chce to musi pojechać na komendę (do centrum) i tam go zbadają.

[minio1984]

Napisane przez MAGiALENA

skąd ja to znam... byliśmy z moim tatą na giełdzie samochodowej. mój mąż poszedł do radiowozu drogówki i powiedzieli mu, że nie mają alkomatu i jak chce to musi pojechać na komendę (do centrum) i tam go zbadają.

Bo nie wszystkie patrole mają alkomat w radiowozach, i właśnie odsyłają na komendę. Tylko czemu z komendy odsyłają dziady:/

[MAGiALENA]

Napisane przez minio1984

Bo nie wszystkie patrole mają alkomat w radiowozach, i właśnie odsyłają na komendę. Tylko czemu z komendy odsyłają dziady:/

wychodzi na to, że trzeba mieć swoj własny sprzet.

[minio1984]

Napisane przez MAGiALENA

wychodzi na to, że trzeba mieć swoj własny sprzet.

Dokładnie i potem samemu prosić się o mandat

[mama zosi]

Halo wieczorową porą
cały dzień byłyśmy poza domem u mojej babci i dopiero niedawno Zośka zasnęła a ja padam na nos.

No Minio GRATULUJEMY

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Indygo Agatka przecudna I te stópki, urocze!

[agus1978]

Uff...ponad 40 min zasypiania i wreszcie dziecię śpi, ale nałaziła się po łóżeczku nieźle, co ja ją na plecy to ta na brzuch i do tyłu i w ryk, ale padła po setnym chyba wstawaniuoglądam sobie Got to dance a drugim okiem wizaż

Napisane przez minio1984

Dziewczyny mam nowinę: zastukała nam łyżeczka i mamy pierwszego ząbka: bounce:
Nareszcie się doczekałam
też tak się cieszyłam z pierwszego ząbeczka
A poza tym byliśmy jednak u dziadków, dał sie w końcu tz namówić. Niestety pogoda się zepsuła i padał deszcz, ale i tak było fajnie

A wiecie co poszedł tz na policję i chciał sie zbadać alkomatem i co? Powiedzieli, że nie mają czasu i do widzenia, szkoda słów
nieźle...szkoda słów...



Aguś przytulam, oby i Michasi szybko ząbki wyszły
jak w końcu wyjdą to będę skakać pod sufit ze szczęścia bo to co wyprawia młoda to tak jeszcze nie było...
A ja na prowadzenie samochodu się nie nadaję
Próbowałam 3 razy ale nie udało się, i stwierdziłam,że i tak nigdy bym nie zdała, bo za głupia jestem

oj, nie myśl tak o sobie...ja zdalam za 1 razem, ale jak bym miała sama siebie oceniać, to bym sama siebie oblała

Napisane przez MAGiALENA

skąd ja to znam... byliśmy z moim tatą na giełdzie samochodowej. mój mąż poszedł do radiowozu drogówki i powiedzieli mu, że nie mają alkomatu i jak chce to musi pojechać na komendę (do centrum) i tam go zbadają.

masakra...

[minio1984]

Napisane przez mama zosi

Halo wieczorową porą
cały dzień byłyśmy poza domem u mojej babci i dopiero niedawno Zośka zasnęła a ja padam na nos.

No Minio GRATULUJEMY

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Indygo Agatka przecudna I te stópki, urocze!

dz
Myślałam, że Adanio zostanie już na zawsze bezzębny
A jak babcia się czuje?

Napisane przez agus1978

Uff...ponad 40 min zasypiania i wreszcie dziecię śpi, ale nałaziła się po łóżeczku nieźle, co ja ją na plecy to ta na brzuch i do tyłu i w ryk, ale padła po setnym chyba wstawaniuoglądam sobie Got to dance a drugim okiem wizaż



oj, nie myśl tak o sobie...ja zdalam za 1 razem, ale jak bym miała sama siebie oceniać, to bym sama siebie oblała

masakra...

Aguś szacun za konsekwencję
Ja wiem że nie nadaje się na kierowcę i tyle. Chyba sobie skuter kupię
Gratki za zdanie za pierwszym razem

Chyba powoli się będziemy od cycka odstawiać, przynajmniej w dzień. Znów tylko raz cycka jadł, i to tak bez rewelacji, więcej kręcenia było niż jedzenia i na koniec mnie jeszcze dziąsełkami dziabnął Ale trochę mi przykro bo bardzo lubię jak Adaś cycka je, ale kiedyś trzeba dziecko odstawić

[agus1978]

Napisane przez minio1984

Aguś szacun za konsekwencję
Ja wiem że nie nadaje się na kierowcę i tyle. Chyba sobie skuter kupię
Gratki za zdanie za pierwszym razem
a dzięki a skuterki to fajna rzecz, małe zgrabne i wszędzie się zmieszcząteż nad takowym myślałam patrząc na korki w moim mieście, ale za bardzo lubię jeździć auteczkiem, no i ciężko by było teraz z dzieckiem na skuterku

Chyba powoli się będziemy od cycka odstawiać, przynajmniej w dzień. Znów tylko raz cycka jadł, i to tak bez rewelacji, więcej kręcenia było niż jedzenia i na koniec mnie jeszcze dziąsełkami dziabnął Ale trochę mi przykro bo bardzo lubię jak Adaś cycka je, ale kiedyś trzeba dziecko odstawić

program pooglądany, wynik do przewidzenia więc można iść spać...słodkich i kolorowych i miłej soboty

[mama zosi]

Minio słaba jest, ale jest taka szczęśliwa jak widzi Zośkę, więc staram się być u niej jak najczęściej. Zakupy jej zrobiłam, obiad ugotowałam i tak sobie siedziałyśmy razem. A nawet babcia zaliczyła spacer z Zo jak ja poszłam po te zakupy i jaka dumna potem była, bo prawie wszystkie koleżanki swoje spotkała i było podziwianie

a ja siedzę i śmierdzę okrutnie cebulą, bo wysmarowałam cepanem blizny po kocie i liczę, że pomoże.

[martunia_199]

Napisane przez indygo79

no przyznała się

u nas też nogi na pałąku, tak jak poniżej i w avatarku



wiemy, wiemy u nas to samo

u nas też jest to samo

Minio - gratulacje pierwszego ząbka - ja czekam z utęsknieniem na drugiego bo już nam daję w kość za mocno

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

aaaa i dziękuję dziewczynki za życzenia miłej podróży - Zuzia ją dzielnie zniosła, dużo odpoczywamy i na powietrzu cały dzień przebywamy

[indygo79]

witam się sobotnio - chłodek za oknem rześki i przyjemny
my już po śniadanku, ja kaffffkę zaliczam już zdążyliśmy dziś się wszyscy razem wyłąskotać i wyprzytulać. a żebyście widziały jak nasza psina mała tuliła, położyła jej tak delikatnie pysk na brzuszku, a potem miziała ją w nóżkę, a młoda się tak śmiała
a w ogóle strasznie zainteresowana jest psina - śmieje się jak ja widzi, daje jej zabawki, pełza za nią - ubaw

Aguś, oby ząbki się pojawiły. a mała jak na brzuszku to nie zaśnie - bo moja ostatni kręci się, wierci i w końcu pada a wtedy ja przekładam na plecki i tak już śpi.

Napisane przez minio1984

Dziewczyny mam nowinę: zastukała nam łyżeczka i mamy pierwszego ząbka: bounce:
Nareszcie się doczekałam

gratulacje tylko my bezzębne teraz

A poza tym byliśmy jednak u dziadków, dał sie w końcu tz namówić. Niestety pogoda się zepsuła i padał deszcz, ale i tak było fajnie

A wiecie co poszedł tz na policję i chciał sie zbadać alkomatem i co? Powiedzieli, że nie mają czasu i do widzenia, szkoda słów

co będą czas marnować, c'nie?

Małgosia współczuję ząbków, oby szybko wyszły


Aguś przytulam, oby i Michasi szybko ząbki wyszły
A ja na prowadzenie samochodu się nie nadaję
Próbowałam 3 razy ale nie udało się, i stwierdziłam,że i tak nigdy bym nie zdała, bo za głupia jestem


Indygo witaj
Dawno Cię nie było. Agatka cudowna panienka I jaka niegrzeczna dla mamusi

dziękujemy

Mój Adanio też musi tak nóżki trzymać a do spania to obowiązkowo i najlepiej dwie na raz

o tak, a jak to cudnie wygląda

Aha kapustę kiszoną jadłam i małemu nic nie było. Też już jem wszystko, wszystko, nawet kababy czy pizze kupne i coli też się napiję oraz dużo sosu czosnkowego
Tylko kawy i herbaty nie piję, ale nie przeszkadza mi to

Napisane przez mama zosi

Halo wieczorową porą
cały dzień byłyśmy poza domem u mojej babci i dopiero niedawno Zośka zasnęła a ja padam na nos.

No Minio GRATULUJEMY

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Indygo Agatka przecudna I te stópki, urocze!

Napisane przez minio1984

Chyba powoli się będziemy od cycka odstawiać, przynajmniej w dzień. Znów tylko raz cycka jadł, i to tak bez rewelacji, więcej kręcenia było niż jedzenia i na koniec mnie jeszcze dziąsełkami dziabnął Ale trochę mi przykro bo bardzo lubię jak Adaś cycka je, ale kiedyś trzeba dziecko odstawić

oj to musi być przeżycie dla Ciebie, bo mnie zostało jedno karmienie butelką i mi smutno z tego powodu

Napisane przez mama zosi

Minio słaba jest, ale jest taka szczęśliwa jak widzi Zośkę, więc staram się być u niej jak najczęściej. Zakupy jej zrobiłam, obiad ugotowałam i tak sobie siedziałyśmy razem. A nawet babcia zaliczyła spacer z Zo jak ja poszłam po te zakupy i jaka dumna potem była, bo prawie wszystkie koleżanki swoje spotkała i było podziwianie

a no kochana, wszystkie osiedlowe koleżanki mogły Zosię skomplementować to babcia happy

a ja siedzę i śmierdzę okrutnie cebulą, bo wysmarowałam cepanem blizny po kocie i liczę, że pomoże.

aż takie zadrapania? kurcze właśnie w tym względzie koty są nieprzewidywalne - nioby człowiek widzi, ze zmienił postawe, wzrok, końcówką ogona macha ale i tak atak z zaskoczenia.

[minio1984]

Witam się sobotnio z krzykaczem Adasiem

Napisane przez mama zosi

Minio słaba jest, ale jest taka szczęśliwa jak widzi Zośkę, więc staram się być u niej jak najczęściej. Zakupy jej zrobiłam, obiad ugotowałam i tak sobie siedziałyśmy razem. A nawet babcia zaliczyła spacer z Zo jak ja poszłam po te zakupy i jaka dumna potem była, bo prawie wszystkie koleżanki swoje spotkała i było podziwianie

a ja siedzę i śmierdzę okrutnie cebulą, bo wysmarowałam cepanem blizny po kocie i liczę, że pomoże.

Przesyłam dużo zdrówka dla babci.

Napisane przez martunia_199

u nas też jest to samo

Minio - gratulacje pierwszego ząbka - ja czekam z utęsknieniem na drugiego bo już nam daję w kość za mocno

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

aaaa i dziękuję dziewczynki za życzenia miłej podróży - Zuzia ją dzielnie zniosła, dużo odpoczywamy i na powietrzu cały dzień przebywamy

Dzięki
A mamy trzymamy kciuki za wyjście drugiego
Brawa, dla Zuzi za dzielą podróż

Napisane przez indygo79

witam się sobotnio - chłodek za oknem rześki i przyjemnymy już po śniadanku, ja kaffffkę zaliczam już zdążyliśmy dziś się wszyscy razem wyłąskotać i wyprzytulać. a żebyście widziały jak nasza psina mała tuliła, położyła jej tak delikatnie pysk na brzuszku, a potem miziała ją w nóżkę, a młoda się tak śmiała
a w ogóle strasznie zainteresowana jest psina - śmieje się jak ja widzi, daje jej zabawki, pełza za nią - ubaw

Aguś, oby ząbki się pojawiły. a mała jak na brzuszku to nie zaśnie - bo moja ostatni kręci się, wierci i w końcu pada a wtedy ja przekładam na plecki i tak już śpi.












oj to musi być przeżycie dla Ciebie, bo mnie zostało jedno karmienie butelką i mi smutno z tego powodu



:ups: aż takie zadrapania? kurcze właśnie w tym względzie koty są nieprzewidywalne - nioby człowiek widzi, ze zmienił postawe, wzrok, końcówką ogona macha ale i tak atak z zaskoczenia.

Fajne takie poranki co nie? I na pewno super widok jak się Agacia z psinką bawi
Wczoraj jak byliśmy na wsi u dziadków, i tak jest owczarek niemiecki, już taka troszkę podchodząca staruszka i oczywiście podbiegła się przywitać( koniecznie liźnięciem w policzek) i zaraz zaczęła nóżkę Adasia obwąchiwać i nawet podskoczyła żeby rączkę a potem Adaś tak do psa ciągnął, odejść nie chciał, ale dotchnąć się bał

A z odstawieniem to tak mi smutno, dobrze, że w nocy jeszcze je. Myślałąm, że jak będę kończyć karmicv to będę się cieszyć jak głupia, a tu odwrotnie

[mama zosi]

Witam się z rana
nie mogłam zasnąć prawie do 4 godziny ale za to Zośka spała pięknie, przebudziła się przed 4, wzięłam ją do siebie i ona tak się słodko do mnie uśmiechnęła, zarzuciła na mnie nogę i zasnęła z uśmiechem na buzi dla takich chwil to mogę nie spać cała noc !

Indygo mam zdrapania z okresu jak był jeszcze małym kociakiem i nie chcą zejść ślady po tym. Bo teraz już zdarza się coraz rzadziej mnie podrapać.

Minio dziękuję, za życzenia zdrowia dla babci.

A Zośka patrzy w kota jak zaczarowana. A jak on jeszcze podejdzie i da się jej dotknąć, to już jest pełnia szczęścia.

[archinta]

Witam weekendowo

melduję, ze mam żołnierza w domu Pio od 2 dni czołga się jak żołnierz w okopach. Jak śmiesznie to wygląda Ręce będzie miał jak Popeye bo nogami to słabo zamiata

Napisane przez tusia872

no i dzis łóżeczko obniżone zostało do konca bo mala sie wierci od paru dni próbuje stawac na nogi zamiast raczkowac to prostuje nogi z pozycji do raczkowania (mam nadzieje że wiecie o co mi chodzi)

wow startują te nasze szkraby

Napisane przez indygo79

u nas też nogi na pałąku, tak jak poniżej i w avatarku

jakie foto
Mamy taką samą zawieszkę na smoka

Napisane przez MAGiALENA

ps. szuakm mamy, której maluch nosił pieluchę ortopedyczną.

coś mi się kojarzy ,ze Agnska- ale głowy sobie uciąć nie dam. Niestety już się u nas nie udziela

Napisane przez mama zosi

Minio słaba jest, ale jest taka szczęśliwa jak widzi Zośkę, więc staram się być u niej jak najczęściej. Zakupy jej zrobiłam, obiad ugotowałam i tak sobie siedziałyśmy razem. A nawet babcia zaliczyła spacer z Zo jak ja poszłam po te zakupy i jaka dumna potem była, bo prawie wszystkie koleżanki swoje spotkała i było podziwianie .

a co jest mamie?

Napisane przez mama zosi

a ja siedzę i śmierdzę okrutnie cebulą, bo wysmarowałam cepanem blizny po kocie i liczę, że pomoże.

mi pomógł ale smarowałam nim świeże (zagojone) rany

Napisane przez indygo79

a w ogóle strasznie zainteresowana jest psina - śmieje się jak ja widzi, daje jej zabawki, pełza za nią - ubaw

to tak jak u nas- chociaż kocica jest jakoś bardziej absorbująca

Napisane przez mama zosi

Witam się z rana
nie mogłam zasnąć prawie do 4 godziny ale za to Zośka spała pięknie, przebudziła się przed 4, wzięłam ją do siebie i ona tak się słodko do mnie uśmiechnęła, zarzuciła na mnie nogę i zasnęła z uśmiechem na buzi dla takich chwil to mogę nie spać cała noc !

Oj tez tak nie lubię jak mam nockę niespaną - i to nie wiadomo czemu.
Zo jest cudowna


aha- Irmith - ja jem już w zasadzie wszystko (kapustę w każdej postaci, fasolkę, czekoladę, ze o Pepsi nie wspomnę /jestem uzależniona- przyznaje /- jedynie co to nie jadłam "czystych" cytrusów- jedynie w sokach, lodach

[mama zosi]

Archi, nie mamie mojej, tylko babci. Czyli Zo prababci. W dniu urodzenia Zośki zdiagnozowali u niej szpiczaka - taki nowotwór krwi co atakuje kości najogólniej rzecz ujmując.

Ty masz żołnierza, ja mam zajączka co skacze. Słodkie te nasze maluchy, co?

wróciłyśmy ze spaceru i zakupów, a po obiedzie znowu wyruszamy o ile pogoda się utrzyma.

a co do Cepanu, to ślady znikły zupełnie, czy tylko wyblakły? bo nie wiem czy się katować tym kreme, bo śmierdzę potem okrutnie.

[archinta]

Napisane przez mama zosi

Archi, nie mamie mojej, tylko babci. Czyli Zo prababci. W dniu urodzenia Zośki zdiagnozowali u niej szpiczaka - taki nowotwór krwi co atakuje kości najogólniej rzecz ujmując.
aha- rozumiem - Mam nadzieje, zę prababcia nie da się nowotworowi i długo będzie bawila sie z Zo
Ty masz żołnierza, ja mam zajączka co skacze. Słodkie te nasze maluchy, co?
przesłodkie
wróciłyśmy ze spaceru i zakupów, a po obiedzie znowu wyruszamy o ile pogoda się utrzyma.

a co do Cepanu, to ślady znikły zupełnie, czy tylko wyblakły? bo nie wiem czy się katować tym kreme, bo śmierdzę potem okrutnie.

Częściowo zeszły , częściowo zmalały- zależy jaka "sznyta" była

[mama zosi]

my po obiedzie, koperkowa z hippa to nasz nowy hit

Archi, no różnej wielkości, ale tak dużo ogółem, że wyglądam jak dziecko wojny nic, będę smarować.

[agus1978]

Dobryoglądania głupot w tv ciag dalszyspacerek juz był, obiadek zjedzony i dziecię sobie ucina drzemkę popołudniową (po wędrowaniu po łóżeczku i wielkim płaczu zakończonym posmarowaniem smoczka żelem na ząbkowanie).dalej biedna nie umie zajarzyć, co ma zrobić, żeby iść do przodu..już juz robi zamach do przodu, ręce sie pchają, twarz skupiona... ale co z tego jak tył ciała zostaje w miejscuale ogólnie to po swojemu mobilna jest

Napisane przez mama zosi

Minio słaba jest, ale jest taka szczęśliwa jak widzi Zośkę, więc staram się być u niej jak najczęściej. Zakupy jej zrobiłam, obiad ugotowałam i tak sobie siedziałyśmy razem.
i posyłamza zdrówko
A nawet babcia zaliczyła spacer z Zo jak ja poszłam po te zakupy i jaka dumna potem była, bo prawie wszystkie koleżanki swoje spotkała i było podziwianie

moja mama ma tak samo, jak idzie z Michasią na spacer - co chwilę ktoś ją zaczepia i wychwala, jaką to śliczną babcia ma wnuczkę

Napisane przez indygo79

witam się sobotnio - chłodek za oknem rześki i przyjemny
my już po śniadanku, ja kaffffkę zaliczam już zdążyliśmy dziś się wszyscy razem wyłąskotać i wyprzytulać. a żebyście widziały jak nasza psina mała tuliła, położyła jej tak delikatnie pysk na brzuszku, a potem miziała ją w nóżkę, a młoda się tak śmiała
a w ogóle strasznie zainteresowana jest psina - śmieje się jak ja widzi, daje jej zabawki, pełza za nią - ubaw

Aguś, oby ząbki się pojawiły. a mała jak na brzuszku to nie zaśnie - bo moja ostatni kręci się, wierci i w końcu pada a wtedy ja przekładam na plecki i tak już śpi.

no oby, bo zaraz jej wyskoczą spod tej skóry...Misia się czasem przez sen przekręca na brzuch, ale ja ją spowrotem obracam jakoś się boję tak ją zostawić, a przed snem to się nałazi, nawierci, poobija o boki i przewijak i też w końcu pada

Napisane przez minio1984

A z odstawieniem to tak mi smutno, dobrze, że w nocy jeszcze je. Myślałąm, że jak będę kończyć karmicv to będę się cieszyć jak głupia, a tu odwrotnie

Napisane przez mama zosi

Witam się z rana
nie mogłam zasnąć prawie do 4 godziny ale za to Zośka spała pięknie, przebudziła się przed 4, wzięłam ją do siebie i ona tak się słodko do mnie uśmiechnęła, zarzuciła na mnie nogę i zasnęła z uśmiechem na buzi dla takich chwil to mogę nie spać cała noc !


A Zośka patrzy w kota jak zaczarowana. A jak on jeszcze podejdzie i da się jej dotknąć, to już jest pełnia szczęścia.

Napisane przez archinta

melduję, ze mam żołnierza w domu Pio od 2 dni czołga się jak żołnierz w okopach. Jak śmiesznie to wygląda Ręce będzie miał jak Popeye bo nogami to słabo zamiata

Napisane przez mama zosi

my po obiedzie, koperkowa z hippa to nasz nowy hit

Michaśce też posmakowała

pozdrowionka dla wszystkich cioć

uff..porobiłam w końcu zdjęcia ciuszków po Michasi i teraz muszę je powystawiać....

[martunia_199]

Witam się i ja sobotnio

Melduję że wyszedł nam drugi ząbek - ufffff marudzenia może będzie mniej

dzisiaj ostatni dzień na wyjeździe - jutro rano wracamy - upraszamy się o kciuki żeby i tym razem Zuzia zniosła podróż dzielnie

Aguś - Michasia bardzo słodka

[archinta]

Napisane przez martunia_199

Witam się i ja sobotnio

Melduję że wyszedł nam drugi ząbek - ufffff marudzenia może będzie mniej

dzisiaj ostatni dzień na wyjeździe - jutro rano wracamy - upraszamy się o kciuki żeby i tym razem Zuzia zniosła podróż dzielnie

Aguś - Michasia bardzo słodka

Michasia

Koperkowa powiadacie

[irmith]

Witamy

Dzięki za odpowiedzi odnośnie jedzenia przy KP

Ostatnio pisałam ze zaczynamy powoli raczkować - otóż nieaktualne popierniczamy aż miło szybko kumamy gdzie nie powinnyśmy się znaleźć i co robimy już tam jesteśmy jest makabra sielanko wróć

[archinta]

Napisane przez irmith

Witamy

Dzięki za odpowiedzi odnośnie jedzenia przy KP

Ostatnio pisałam ze zaczynamy powoli raczkować - otóż nieaktualne popierniczamy aż miło szybko kumamy gdzie nie powinnyśmy się znaleźć i co robimy już tam jesteśmy jest makabra sielanko wróć

Mamuśki- pełzaczów i raczków- kupiłyście jakieś zabezpieczenia na kontakty , szuflady etc????
Bo mój żołnierzyk jak widzi kontakt to obiera azymut i nie ma zmiłuj

[mama zosi]

Halo wieczornie Zo spać jakoś się nie wybiera dziś. A maruda z niej straszna. Teraz dorwała smoczek i zjada go z każdej strony.

Michasia przecudna

Archi ja mam zabezpieczenia na kontakty już dawno, bo ona jak tylko wypatrzy gdzieś na horyzoncie to "biegnie".

[kaileight]

Witam sie tylko i proszę o pozytywne fluidki- dopadła nas trzydniówka Paskudztwo jedno Ponadrabiałam, ale nie mam siły cytować

[indygo79]

witam wieczornie dziś mamusia relaksowała się na paznokietkach, a tatus z dzieckiem 3 godzinki spacerował na zalewem naszym.

Napisane przez minio1984

Witam się sobotnio z krzykaczem Adasiem

Fajne takie poranki co nie? I na pewno super widok jak się Agacia z psinką bawi
Wczoraj jak byliśmy na wsi u dziadków, i tak jest owczarek niemiecki, już taka troszkę podchodząca staruszka i oczywiście podbiegła się przywitać( koniecznie liźnięciem w policzek i zaraz zaczęła nóżkę Adasia obwąchiwać i nawet podskoczyła żeby rączkę a potem Adaś tak do psa ciągnął, odejść nie chciał, ale dotchnąć się bał

A z odstawieniem to tak mi smutno, dobrze, że w nocy jeszcze je. Myślałąm, że jak będę kończyć karmicv to będę się cieszyć jak głupia, a tu odwrotnie

oj cudowne, cudowne poranki a dzieci przy zwierzakach to cudnie się rozwijają.

Napisane przez mama zosi

Witam się z rana
nie mogłam zasnąć prawie do 4 godziny ale za to Zośka spała pięknie, przebudziła się przed 4, wzięłam ją do siebie i ona tak się słodko do mnie uśmiechnęła, zarzuciła na mnie nogę i zasnęła z uśmiechem na buzi dla takich chwil to mogę nie spać cała noc !

Indygo mam zdrapania z okresu jak był jeszcze małym kociakiem i nie chcą zejść ślady po tym. Bo teraz już zdarza się coraz rzadziej mnie podrapać.

uuuuuuuuuuuuuu, to niezły szaleniec z twego kotka

Minio dziękuję, za życzenia zdrowia dla babci.

A Zośka patrzy w kota jak zaczarowana. A jak on jeszcze podejdzie i da się jej dotknąć, to już jest pełnia szczęścia.

Napisane przez archinta

Witam weekendowo

melduję, ze mam żołnierza w domu Pio od 2 dni czołga się jak żołnierz w okopach. Jak śmiesznie to wygląda Ręce będzie miał jak Popeye bo nogami to słabo zamiata

no i padłam bo sobie wyobraziłam tego twojego Popeye jak go KP


jakie foto
Mamy taką samą zawieszkę na smoka


serio?? a ja kiedys kupiłam inną i mi się śnilo, że mi powiedziałaś że jest do no i jej nie używam

Napisane przez mama zosi

my po obiedzie, koperkowa z hippa to nasz nowy hit

Archi, no różnej wielkości, ale tak dużo ogółem, że wyglądam jak dziecko wojny nic, będę smarować.

u nas też do gusty przypadła, to ugotowałam domowa z koperkiem i wcinała 3 razy szybciej

Napisane przez agus1978

Dobryoglądania głupot w tv ciag dalszyspacerek juz był, obiadek zjedzony i dziecię sobie ucina drzemkę popołudniową (po wędrowaniu po łóżeczku i wielkim płaczu zakończonym posmarowaniem smoczka żelem na ząbkowanie).dalej biedna nie umie zajarzyć, co ma zrobić, żeby iść do przodu..już juz robi zamach do przodu, ręce sie pchają, twarz skupiona... ale co z tego jak tył ciała zostaje w miejscu ale ogólnie to po swojemu mobilna jest

moja mama ma tak samo, jak idzie z Michasią na spacer - co chwilę ktoś ją zaczepia i wychwala, jaką to śliczną babcia ma wnuczkę

no oby, bo zaraz jej wyskoczą spod tej skóry...Misia się czasem przez sen przekręca na brzuch, ale ja ją spowrotem obracam jakoś się boję tak ją zostawić, a przed snem to się nałazi, nawierci, poobija o boki i przewijak i też w końcu pada

Michaśce też posmakowała

pozdrowionka dla wszystkich cioć

uff..porobiłam w końcu zdjęcia ciuszków po Michasi i teraz muszę je powystawiać....

słodka ta Michasia, a psiałam, że imię ma śliczne?

Napisane przez archinta

Michasia

Koperkowa powiadacie

taaaaaaaaaaa, palce lizać - dosłownie

Napisane przez irmith

Witamy

Dzięki za odpowiedzi odnośnie jedzenia przy KP

Ostatnio pisałam ze zaczynamy powoli raczkować - otóż nieaktualne popierniczamy aż miło szybko kumamy gdzie nie powinnyśmy się znaleźć i co robimy już tam jesteśmy jest makabra sielanko wróć

wow, wow, wow u nas na razie pełzanie i turlanie po podłodze ale pewne ciekawe elementy wystroju są dostrzegane ( jak na zdj. ponizej), a gdy mama zabiera to PIIIIIIIIIIIIIIIIISK

Napisane przez archinta

Mamuśki- pełzaczów i raczków- kupiłyście jakieś zabezpieczenia na kontakty , szuflady etc????
Bo mój żołnierzyk jak widzi kontakt to obiera azymut i nie ma zmiłuj

no ja na razie zabezpieczyłam kontakt przy łóżeczku z resztą czekam

[mama zosi]

Przysnęło mi się podczas karmienia Zo

Agatka cudna . Zośka tez u mojej babci pierwsze co to wieżę dopadła bo miała tyle fajnych srebrnych guziczków.

Indygo natchnęłaś mnie i zaraz sobie paznokcie zrobię. Ale sama, nie tam takie luksusy jak Ty

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Kaileight dużo zdrowia życzymy