Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

[SzmaragdowyKotek]

Martula - jak chcesz dołączyć butelkę, to zawsze robisz tak: karmisz z jednej piersi, potem z drugiej i dopiero na końcu butla - mały będzie jadł tylko wtedy, jak jest głodny.
Perse - najlepsze życzenia dla męża!
Do ściągania glutków z nosa są też takie ściągacze, które wyglądają jak termometr elektroniczny - do odkurzacza bym się bała... też ciągnie, ale delikatniej, wytwarza podciśnienie (tzn. ten ściągacz, a nie odkurzacz oczwywiście) Teraz taki kupiłam, więc jeszcze nie testowałam, bo przy Michałku miałam Fridę. A a propos odkurzacza - to też jest dobry na kolki, niektórym dzieciom pomaga - suszara albo odkurzacz

Agatka - super opis, a Leoś cuuuuudny!!!

A teraz UWAGA, UWAGA!!!
Dostałam smsa od różowej!

"... Urodziłam córeczkę 3600 i dostała 10 pkt, nie pękłam ani mnie nie nacinali, czuję się ok. Malutka cały tata, grzeczna jak na razie, dzięki Wam wszystkim za słowa otuchy"


Gratulujemy!!!!!!

[GaTTa]

rinco, anulka4771
Dzięki za pomoc

Napisane przez Alfahelisa

Mam info od Dasti tak zwiezle bo z telefonu pisze
wiec pojechala w koncu z tym bolem o 5 rano na ip. Nie rodzi rozwarcia nie ma. Obserwuja ja i jak sie zacznie samo to bedzie probowac naturalnie, oxy nie beda dawac bo maly spory jest a ona waska jak nadal bedzie cisza to zrobia cc. Wiec napewno wyjdzie juz z dzieciatkiem.

Napisane przez agatka661

hej!

wrocilam wczoraj do domku A Leon ze mna
Nie bede sie rozpisywala bardzo bardzo i napewno Was teraz nie nadrobie, bo na tylku nie moge zbytnio siedziec bo chyba dostalam jakiejs przepukliny.
Napisze troszke chaotycznie)
wody mi odeszly tak jak Wam pisalam Pojechalam na porodowke, ale rozwarcie na pol palca i zero skurczow Dostalam zastrzyki na przygotowanie szyjki do porodu, a w nocy mialam lezec, odpoczywac i czekac na skurcze. Skurcze mialam slabe, nieregularne i rano zaczeli mi wywolywac porod kroplowkami Balam sie strasznie...
Hmmm kroplowka zaczela szybko dzialac, zostala podana gdzies kolo 6 rano, pozniej pojawily sie skurcze, nastepnie te silniejsze przesiedzialam na pilce i gdy pojawily sie bole parte weszlam na lozko i sie zaczelo Rozwarcie na 5 palcow, mozna bylo dzialac bole parte trwaly 35 minut i o 10 50 przyszel na swiat moj synek Rodzilam sama, polozna poprosilam by maz poczekal na zewnatrz choc mialam wczesniej inne plany... Wszedl odrazu gdy maly ze mnie wyszedl Nie mialam sily plakac, polozyli go na mnie i wydawal mi sie takiiiii wielki Byl bardzo siny, byl owiniety 2xpepowina i wygladal wrecz smiesznie) Caly upackany fioletowy stwor
Leon wazyl 3.800, 56 cm, glowka 36 cm.
Ma dlugie czarne wloski i ogolnie co tu mowic- pdoobno najladniejsze dziecko na porodowce
Pomimo staran poloznych, zostalam nacieta ale i tak mocno peklam, mam 18 szwow. Bolalo... ale to sie tak szybko zapomina jak sie widzi te wdzieczne oczka patrzace ciagle na nas, ze naprawde nie ma sie co bac.
Rodzilam bez gazow, znieczulen- dalam rade
Tylko obecnie jestem troszke wykonczona, bralam antybiotyki ze wzgledu na te wczesnie odchodzace wody.
No i mam malego zarloka. Z cyca nie schodzi. Ogolnie nie placze, nie marudzi, je i spi. Kazdy z rodziny mowi, ze zlote dziecko
Ja walcze o pokarm bo maly go je wiecej niz go mam i ciagle otwiera buzke proszac o jeszcze
Sam porod niewiadomo jak ciezki jak i karmienie piersia wg mnie to tak magiczna sprawa, ze nie ma sie czego bac, trzeba to przezyc :P_
pOStARAM Sie nadrobic posty, no ale troszke ciezko mi siedziec Ciekawi mnie czy ktos jeszcze sie rozpakowal w tym czasie co ja
stawiam Wam zdjecie z tel LEOsia, jedno z tych pierwszych W rozowych spioszkach bo polozne go tak ubraly
ide odpoczac i pozniej wpadne
aha i jakby ktos mial taka konkretniejsza rozpiske-
1) co mozna jesc w ciazy, na co uwazac?!
2) jak mam i gdzie zalatwiac wsyztko po kolei typu pesel, ZASILEK macierzynski?! eh nie mam zielonego pojecia o niczym
pozdrawiamyyyyy

Jeszcze raz Gratulacje Leon słodziak

Napisane przez SzmaragdowyKotek

A teraz UWAGA, UWAGA!!!
Dostałam smsa od różowej!

"... Urodziłam córeczkę 3600 i dostała 10 pkt, nie pękłam ani mnie nie nacinali, czuję się ok. Malutka cały tata, grzeczna jak na razie, dzięki Wam wszystkim za słowa otuchy"

Gratulacje No w końcu kolejna dziewczynkę mamy

[anulka4771]

Napisane przez kapukat

Dziewczyny trzymam mocno kciuki za szybkie porody!

Andzya u mnie bepanthen działa cuda więc może i u Antosia

u nas kolejna zarwana noc, infacol nie pomaga, właściwie to nic nie pomaga - tylko leżenie na brzuszku, niestety nie mogę zostawiać dziecka na noc w takiej pozycji, więc jak uda mu się zasnąc i odłoże go na plecki - zaczyna się zabawa. Wypróbuje termofor bo nic innego mi nie pozostaje...tylko czekać, jak to wszyscy ostanio mi powtarzają - wyglądam jak chodzący trup....
u nas zimno - ale i tak zaraz zbieramy się przewietrzyć maleństow, niech pozażywa tej fantastycznej irlandzkiej pogody

Timii pamiętam o Tobie, ale jeszcze go nie odnalazłam, bo nie mam kiedy poszukać

Matko biedne te dzieci z tymi brzuszkami,mój filip miał kolki.

Napisane przez andzya

Stokroteczka, dzisiaj właśnie zaczęłam z nim walczyć. Myślałam jeszcze nad Tormentiolem, ale naczytałam się, że nie powinno się go stosować u niemowlaków. A wydaje mi się, że pogorszyło mu się po zasypce z Alantanu, którą moja mama wczoraj mu zaaplikowała.


Ja to w ogóle mam schizę, mam dla Małego w łóżeczku Angel Care, bo naczytałam się o tych bezdechach łóżeczkowych i w ogóle i miałam kupę w majtach na samą myśl o nich I mąż wyłączył pikanie, które sygnalizuje oddech, ale jeśli nie daj Bóg coś się zacznie dziać to i tak będzie wyło. A ja w nocy co chwilę na to zerkam i patrzę czy mryga, a jak Antosia wyciągam z łóżeczka to nie wyłączam od razu, tylko czekam chwilę, żeby sprawdzić, czy będzie wyło. Masakra

Też tak miałam,z czasem Ci to przejdzie.Ja byłam świadkiem jak dziecko sie dusiło(noworodek po urodzeniu) i spałam przez jakiś czas z lampka zapaloną,czuwałam,Filip spał ze mną.

Napisane przez justys1358

Nie mowcie o piwie zimnym, bo ja tez bym sie napiła.

Dzis w planach mamy grilla, ale zobaczymy co z tego wyjdzie. Ja jak zwykle za kierowce bede robic :/

Piwko zimne.Napiłabym się.

Napisane przez Alfahelisa

Mam info od Dasti tak zwiezle bo z telefonu pisze
wiec pojechala w koncu z tym bolem o 5 rano na ip. Nie rodzi rozwarcia nie ma. Obserwuja ja i jak sie zacznie samo to bedzie probowac naturalnie, oxy nie beda dawac bo maly spory jest a ona waska jak nadal bedzie cisza to zrobia cc. Wiec napewno wyjdzie juz z dzieciatkiem.

Trzymam kciuki.

Napisane przez agatka661

hej!

wrocilam wczoraj do domku A Leon ze mna
Nie bede sie rozpisywala bardzo bardzo i napewno Was teraz nie nadrobie, bo na tylku nie moge zbytnio siedziec bo chyba dostalam jakiejs przepukliny.
Napisze troszke chaotycznie)
wody mi odeszly tak jak Wam pisalam Pojechalam na porodowke, ale rozwarcie na pol palca i zero skurczow Dostalam zastrzyki na przygotowanie szyjki do porodu, a w nocy mialam lezec, odpoczywac i czekac na skurcze. Skurcze mialam slabe, nieregularne i rano zaczeli mi wywolywac porod kroplowkami Balam sie strasznie...
Hmmm kroplowka zaczela szybko dzialac, zostala podana gdzies kolo 6 rano, pozniej pojawily sie skurcze, nastepnie te silniejsze przesiedzialam na pilce i gdy pojawily sie bole parte weszlam na lozko i sie zaczelo Rozwarcie na 5 palcow, mozna bylo dzialac bole parte trwaly 35 minut i o 10 50 przyszel na swiat moj synek Rodzilam sama, polozna poprosilam by maz poczekal na zewnatrz choc mialam wczesniej inne plany... Wszedl odrazu gdy maly ze mnie wyszedl Nie mialam sily plakac, polozyli go na mnie i wydawal mi sie takiiiii wielki Byl bardzo siny, byl owiniety 2xpepowina i wygladal wrecz smiesznie) Caly upackany fioletowy stwor
Leon wazyl 3.800, 56 cm, glowka 36 cm.
Ma dlugie czarne wloski i ogolnie co tu mowic- pdoobno najladniejsze dziecko na porodowce
Pomimo staran poloznych, zostalam nacieta ale i tak mocno peklam, mam 18 szwow. Bolalo... ale to sie tak szybko zapomina jak sie widzi te wdzieczne oczka patrzace ciagle na nas, ze naprawde nie ma sie co bac.
Rodzilam bez gazow, znieczulen- dalam rade
Tylko obecnie jestem troszke wykonczona, bralam antybiotyki ze wzgledu na te wczesnie odchodzace wody.
No i mam malego zarloka. Z cyca nie schodzi. Ogolnie nie placze, nie marudzi, je i spi. Kazdy z rodziny mowi, ze zlote dziecko
Ja walcze o pokarm bo maly go je wiecej niz go mam i ciagle otwiera buzke proszac o jeszcze
Sam porod niewiadomo jak ciezki jak i karmienie piersia wg mnie to tak magiczna sprawa, ze nie ma sie czego bac, trzeba to przezyc :P_
pOStARAM Sie nadrobic posty, no ale troszke ciezko mi siedziec Ciekawi mnie czy ktos jeszcze sie rozpakowal w tym czasie co ja
stawiam Wam zdjecie z tel LEOsia, jedno z tych pierwszych W rozowych spioszkach bo polozne go tak ubraly
ide odpoczac i pozniej wpadne
aha i jakby ktos mial taka konkretniejsza rozpiske-
1) co mozna jesc w ciazy, na co uwazac?!
2) jak mam i gdzie zalatwiac wsyztko po kolei typu pesel, ZASILEK macierzynski?! eh nie mam zielonego pojecia o niczym
pozdrawiamyyyyy

agatka Leoś słodki,słodziak.A ty dałaś radę a tak bardzo się bałaś,już masz poród za sobą.

Nie wytrzymam z tym internetem,chodzę po domu łapiac zasieg,odświeżam co chwile.Kota idzie dostać.Tą wiadomość pisałam trzy razy.

[missmalezji]

Napisane przez SzmaragdowyKotek

A teraz UWAGA, UWAGA!!!
Dostałam smsa od różowej!

"... Urodziłam córeczkę 3600 i dostała 10 pkt, nie pękłam ani mnie nie nacinali, czuję się ok. Malutka cały tata, grzeczna jak na razie, dzięki Wam wszystkim za słowa otuchy"


Gratulujemy!!!!!!

GRATULACJE!!

[8ewus8]

różowa gratulacje!!
u nas falami idą te porody, więc szykować się w kolejce

[PatkaM84]

Napisane przez andzya

Nie tylko co nie pomagają co pogarszają W pierwszej kolejności poleciał penaten, jeszcze w szpitalu był nim smarowany, ale nic nie dało. Po 3 dniach penatenu użyłam sudocremu, jejciu pogorszyło mu się po nim dosyć mocno. Dlatego dzisiaj zaczęłam stosować bepanthen. Jeśli do jutra nie pogorszy się, to będę nim walczyć. W poniedziałek przyjedzie do niego jego pediatra i może on coś na to poradzi. Poza tym maścią smaruję tylko jak wkładam Małego w pieluszkę, przez kilka godzin dziennie wietrzę mu pupę i przemywam za każdym razem ciepłą wodą. U niego problemem jest to, że nie do końca trzyma kupkę i dosyć często mu ona leci, a jest to spowodowane operacją, którą przeszedł, dlatego trudniej jest mi takie odparzenie mu wyleczyć.

No to ciężko coś doradzić... Małe dzieci ogólnie robią kupę co chwilę - tak miała przynajmniej moja Natalka.
A kąpiesz Małego w krochmalu? Ponoć pomaga...

Napisane przez SzmaragdowyKotek

A teraz UWAGA, UWAGA!!!
Dostałam smsa od różowej!

"... Urodziłam córeczkę 3600 i dostała 10 pkt, nie pękłam ani mnie nie nacinali, czuję się ok. Malutka cały tata, grzeczna jak na razie, dzięki Wam wszystkim za słowa otuchy"


Gratulujemy!!!!!!

Gratulacje!!!

Jeju jak ja już chciałabym być po porodzie i mieć Dominisia już przy sobie Choć torba jeszcze nie spakowana

[libretka]

Napisane przez SzmaragdowyKotek

A teraz UWAGA, UWAGA!!!
Dostałam smsa od różowej!

"... Urodziłam córeczkę 3600 i dostała 10 pkt, nie pękłam ani mnie nie nacinali, czuję się ok. Malutka cały tata, grzeczna jak na razie, dzięki Wam wszystkim za słowa otuchy"


Gratulujemy!!!!!!

Gratulacje !!!

ja też już chcę

[Gaabbi]

Napisane przez szmaragdowykotek

a teraz uwaga, uwaga!!!
Dostałam smsa od różowej!

"... Urodziłam córeczkę 3600 i dostała 10 pkt, nie pękłam ani mnie nie nacinali, czuję się ok. Malutka cały tata, grzeczna jak na razie, dzięki wam wszystkim za słowa otuchy"


gratulujemy!!!!!!

gratulacje!!!

[Timii]

cześć dziewczyny ale się dzieje.....

Napisane przez moniczka1302

Jolki P. nie ogladam od czasu, jak obrazila Śląsk zaśmiewala sie, ze tu tak brzydko itp. No coz, pieknie to i nie jest ale to nie powod, zeby dziennikarka była tak nieprofesjonalna.

---------- Dopisano o 07:26 ---------- Poprzedni post napisano o 07:25 ----------
tez nad tym mysle, ale troche sie boje ze cos uszkodze

moniczka ja też się właśnie boję że coś uszkodzę dlatego nie wiem czy tak ochoczo brałabym się za użycie tych wynalazków ale kupiłam na wszelki wypadek. jakby coś to mam a najpierw polece do pediatry i zapytam co i jak

nie wiedziałam ze jola p obrazila śląsk ale i tak jej nie lubie, sztywni są oboje jakby kij połkneli!

Napisane przez Ewunia_1984

No niestety nie jutro. Jutro jadę do szpitala,a z Nataszką zobaczę się w poniedziałek ok. godziny 7;40
Jak ja mam tam jutro zasnąć??? Po pierwsze jakieś obce miejsce, a po drugie emocje...

Dasti, jak tam???

Ewunia nie wiem jak ty masz spać na noc przed cc, ja już myślę od tygodnia o tym a jeszcze mam tydzień czekania

Napisane przez kapukat

Timii pamiętam o Tobie, ale jeszcze go nie odnalazłam, bo nie mam kiedy poszukać

spoko kapukat, wiem że jesteś zajęta. nie ma pośpiechu, po prostu jak znajdziesz chwilkę to będę wdzięczna
próbowałaś suszarki tak jak pisałam wczoraj żeby troszkę uspokoić Adasia? biedny maluszek....

Napisane przez Michalowa79

Najchętniej to jacka danielsa z coca colą i kostką lodu ... albo różowe wino moje ulubione włoskie... nie pogardziłabym tez finlandią cranbery ze spritem.... ale się rozmarzyłam...

ja mam ochotę na whisky z colą więc nie róbcie smaka dziewczyny

Napisane przez agatka661

hej!

wrocilam wczoraj do domku A Leon ze mna
Nie bede sie rozpisywala bardzo bardzo i napewno Was teraz nie nadrobie, bo na tylku nie moge zbytnio siedziec bo chyba dostalam jakiejs przepukliny.
Napisze troszke chaotycznie)
wody mi odeszly tak jak Wam pisalam Pojechalam na porodowke, ale rozwarcie na pol palca i zero skurczow Dostalam zastrzyki na przygotowanie szyjki do porodu, a w nocy mialam lezec, odpoczywac i czekac na skurcze. Skurcze mialam slabe, nieregularne i rano zaczeli mi wywolywac porod kroplowkami Balam sie strasznie...
Hmmm kroplowka zaczela szybko dzialac, zostala podana gdzies kolo 6 rano, pozniej pojawily sie skurcze, nastepnie te silniejsze przesiedzialam na pilce i gdy pojawily sie bole parte weszlam na lozko i sie zaczelo Rozwarcie na 5 palcow, mozna bylo dzialac bole parte trwaly 35 minut i o 10 50 przyszel na swiat moj synek Rodzilam sama, polozna poprosilam by maz poczekal na zewnatrz choc mialam wczesniej inne plany... Wszedl odrazu gdy maly ze mnie wyszedl Nie mialam sily plakac, polozyli go na mnie i wydawal mi sie takiiiii wielki Byl bardzo siny, byl owiniety 2xpepowina i wygladal wrecz smiesznie) Caly upackany fioletowy stwor
Leon wazyl 3.800, 56 cm, glowka 36 cm.
Ma dlugie czarne wloski i ogolnie co tu mowic- pdoobno najladniejsze dziecko na porodowce
Pomimo staran poloznych, zostalam nacieta ale i tak mocno peklam, mam 18 szwow. Bolalo... ale to sie tak szybko zapomina jak sie widzi te wdzieczne oczka patrzace ciagle na nas, ze naprawde nie ma sie co bac.
Rodzilam bez gazow, znieczulen- dalam rade
Tylko obecnie jestem troszke wykonczona, bralam antybiotyki ze wzgledu na te wczesnie odchodzace wody.
No i mam malego zarloka. Z cyca nie schodzi. Ogolnie nie placze, nie marudzi, je i spi. Kazdy z rodziny mowi, ze zlote dziecko
Ja walcze o pokarm bo maly go je wiecej niz go mam i ciagle otwiera buzke proszac o jeszcze
Sam porod niewiadomo jak ciezki jak i karmienie piersia wg mnie to tak magiczna sprawa, ze nie ma sie czego bac, trzeba to przezyc :P_
pOStARAM Sie nadrobic posty, no ale troszke ciezko mi siedziec Ciekawi mnie czy ktos jeszcze sie rozpakowal w tym czasie co ja
stawiam Wam zdjecie z tel LEOsia, jedno z tych pierwszych W rozowych spioszkach bo polozne go tak ubraly
ide odpoczac i pozniej wpadne
aha i jakby ktos mial taka konkretniejsza rozpiske-
1) co mozna jesc w ciazy, na co uwazac?!
2) jak mam i gdzie zalatwiac wsyztko po kolei typu pesel, ZASILEK macierzynski?! eh nie mam zielonego pojecia o niczym
pozdrawiamyyyyy

jejku ale słodki gratuluję i cieszę się ze jesteście już w domciu!

Napisane przez Alfahelisa

Mam info od Dasti zwiezle bo pisze z telefonu i juz mnie 2razy wywalalo. Pojechala w koncu o5 rano z tym bolem. Nie rodzi rozwarcia brak. Obserwuja ja bo wywolywac nie beda. Maluch jest duzy a ona waska. Jaksie zacznie samo to bedzie probowac naturalnie jak nie.to cc

Dasti to życzę powodzenia! oby poszło szybko!!

Napisane przez martula007

Aaaa i jeszcze cos.. bo sa rozne zdania... jak na poczatku karmicie Wasze pociechy.. na kazde zawolanie czy staracie sie wprowadzac regularne godziny posilkowania?

a teraz do mamusiek, ktore maja juz tp- czy Wasze piersi sie jakos zmienily? bo moje nic a nic... jak byly przed ciaza takie sa teraz, moze bardziej wrazliwe, ale ani nic z nich nie leci, ani nie sa nabrzmiale, nic! Zastanawiam sie, czy cos tam sie w ogole dzieje...

martula moje piersi zmienione ale nieznacznie, tzn powiększyły się w porównaniu z tym co było przed ciążą i to o kilka rozmiarów ale nic z nich nie leci i poza tym są w sumie takie same. mam jeszcze widoczne żyły ale na dzień dzisiejszy wydaje mi się bardzo dziwne że dziecko miałoby z nich jeść no bo jak to niby ma się stać skoro mam wrażenie że nic w nich nie ma no chyba że nagle się coś zmieni podbijam więc pytanie.

Napisane przez SzmaragdowyKotek

"... Urodziłam córeczkę 3600 i dostała 10 pkt, nie pękłam ani mnie nie nacinali, czuję się ok. Malutka cały tata, grzeczna jak na razie, dzięki Wam wszystkim za słowa otuchy"


Gratulujemy!!!!!!

wow, super. gratulujemy!!! druga dziewczynka

[SzmaragdowyKotek]

Martula - karmi się maluszka wyłącznie na żądanie!!! Czy to mlekiem modyfikowanym czy piersią. W ogóle ostatnio dużo się mówi o karmieniu na żądanie nie tylko maluchów ale i starszych dzieci - chodzi o to, żeby dziecko jadło, jak jest głodne, a nie z zegarkiem w ręku, bo wtedy zaburza się całkiem ośrodki głodu i sytości - jak dziecko się nauczy jeść, bo jest głodne, a nie dlatego, że mama daje jeść, to eliminujemy problem otyłości. Ja bardzo polecam - mój Michał je tylko wtedy jak jest głodny, owszem, czasem musze mu dać obiad np. pół godziny później, ale naprawdę warto! Dziecko się nie obżera, je to, co powinno, Michał to potrafi mi oddać nadgryzione ciasteczko i powiedzieć, że dziękuje, bo już się najadł problemów z podjadaniem nie mamy w ogóle.

[rinco]

Napisane przez SzmaragdowyKotek

A teraz UWAGA, UWAGA!!!
Dostałam smsa od różowej!

"... Urodziłam córeczkę 3600 i dostała 10 pkt, nie pękłam ani mnie nie nacinali, czuję się ok. Malutka cały tata, grzeczna jak na razie, dzięki Wam wszystkim za słowa otuchy"


Gratulujemy!!!!!!

Ale super, gratulacje!!!!!!!!!!! A tak się bała porodu, a tu wszystko pięknie poszło, super, super!!!

[andzya]

Napisane przez martula007

Mam pytanko do mam, ktore juz karmia lub karmily piersia... jak dobrze polaczyc karmienie z piersi i z butelki ( oczywiscie mlekiem odciagnietym). Boje sie, ze jak zaczne butelka to dzidzia nie bedzie chciala jesc z piersi, a nie chce karmic tylko z piersi. Kupilam butelki ze smoczkami, ktore ksztaltem przypominaja sutki, ale nie wiem czy to sie sprawdza w praktyce.

no powiem Ci, że ja na przykład miałam z tym problem. Mój Antoś jeść normalnie zaczął w szóstej dobie po porodzie przez jeden dzień z butli, bo musiał dostawać określone dawki. Na drugi dzień już zaczęłam karmić piersią, Mały praktycznie od razu wiedział o co chodzi, ale przy kolejnych karmieniach grymasił i wypluwał. Generalnie wolał butlę od cyca, a ja ze względu na warunki szpitalne ustępowałam mu Dopiero w minioną środę po powrocie do domu zabrałam się za niego porządnie, dwie noce nie przespane, moja stanowczość i tylko z cycka pięknie je. Więc nie ukrywam, że nie wiem jak to zrobić, żeby jadł i z tego i tego, mimo tego, że też mam butelki, które niby tak super imitują cyca Z butli je się dziecku łatwiej po prostu.

Napisane przez PatkaM84

No to ciężko coś doradzić... Małe dzieci ogólnie robią kupę co chwilę - tak miała przynajmniej moja Natalka.
A kąpiesz Małego w krochmalu? Ponoć pomaga...

krochmalem posypywałam mu pupę bez większego efektu, a kąpie w nadmanganianie potasu. Zobaczę jeszcze jak sprawa będzie się miała po tym bepanthenie, jak się nie uda to w poniedziałek musi mi coś lekarz doradzić.
Kupkę robią co chwilę to fakt Ale u mojego praktycznie co bączek to kupa i tak w kółko - neverending story Ponoć tak może być nawet do Jego roku życia, ale cóż mogę zrobić. Dlatego tak ciężko mi się o tą pupkę walczy.

Napisane przez anulka4771

Też tak miałam,z czasem Ci to przejdzie.Ja byłam świadkiem jak dziecko sie dusiło(noworodek po urodzeniu) i spałam przez jakiś czas z lampka zapaloną,czuwałam,Filip spał ze mną.

No mam nadzieję, bo za przeproszeniem ☠☠☠☠☠☠☠ca dostanę Jak leży w koszu to co chwilę sprawdzam czy oddycha, to nie jest normalne.

GRATULACJE DLA RÓŻOWEJ !!!!

[anulka4771]

Napisane przez SzmaragdowyKotek

A teraz UWAGA, UWAGA!!!
Dostałam smsa od różowej!

"... Urodziłam córeczkę 3600 i dostała 10 pkt, nie pękłam ani mnie nie nacinali, czuję się ok. Malutka cały tata, grzeczna jak na razie, dzięki Wam wszystkim za słowa otuchy"


Gratulujemy!!!!!!

Gratulację.kla ski:

Wkońcu mamy kolejną dziewczynkę.

[_Maya_]

Napisane przez kism

Hej! A co u Ciebie?

a u nas w porządku wyprawka i my nadal w proszku, ja to słynne wicie gniazda zaczęłam od kupienia... lawendy na balkon :P

wózka nadal nie mamy - zastanawiamy się między TUTKIEM a JEDO , no i dzisiaj w końcu będe chyba zamawiała wyprawkę, pieluchy i inne potrzebne rzeczy, bo naprawdę jesteśmy w rozsypce...
trzeba się sprężyć

nie mamy nadal internetu, więc od jutra znowu będę miała zaległości na naszym wątku
10.05 mamy USG - już nie mogę się doczekać

[justys1358]

Napisane przez agatka661

hej!

wrocilam wczoraj do domku A Leon ze mna
Nie bede sie rozpisywala bardzo bardzo i napewno Was teraz nie nadrobie, bo na tylku nie moge zbytnio siedziec bo chyba dostalam jakiejs przepukliny.
Napisze troszke chaotycznie)
wody mi odeszly tak jak Wam pisalam Pojechalam na porodowke, ale rozwarcie na pol palca i zero skurczow Dostalam zastrzyki na przygotowanie szyjki do porodu, a w nocy mialam lezec, odpoczywac i czekac na skurcze. Skurcze mialam slabe, nieregularne i rano zaczeli mi wywolywac porod kroplowkami Balam sie strasznie...
Hmmm kroplowka zaczela szybko dzialac, zostala podana gdzies kolo 6 rano, pozniej pojawily sie skurcze, nastepnie te silniejsze przesiedzialam na pilce i gdy pojawily sie bole parte weszlam na lozko i sie zaczelo Rozwarcie na 5 palcow, mozna bylo dzialac bole parte trwaly 35 minut i o 10 50 przyszel na swiat moj synek Rodzilam sama, polozna poprosilam by maz poczekal na zewnatrz choc mialam wczesniej inne plany... Wszedl odrazu gdy maly ze mnie wyszedl Nie mialam sily plakac, polozyli go na mnie i wydawal mi sie takiiiii wielki Byl bardzo siny, byl owiniety 2xpepowina i wygladal wrecz smiesznie) Caly upackany fioletowy stwor
Leon wazyl 3.800, 56 cm, glowka 36 cm.
Ma dlugie czarne wloski i ogolnie co tu mowic- pdoobno najladniejsze dziecko na porodowce
Pomimo staran poloznych, zostalam nacieta ale i tak mocno peklam, mam 18 szwow. Bolalo... ale to sie tak szybko zapomina jak sie widzi te wdzieczne oczka patrzace ciagle na nas, ze naprawde nie ma sie co bac.
Rodzilam bez gazow, znieczulen- dalam rade
Tylko obecnie jestem troszke wykonczona, bralam antybiotyki ze wzgledu na te wczesnie odchodzace wody.
No i mam malego zarloka. Z cyca nie schodzi. Ogolnie nie placze, nie marudzi, je i spi. Kazdy z rodziny mowi, ze zlote dziecko
Ja walcze o pokarm bo maly go je wiecej niz go mam i ciagle otwiera buzke proszac o jeszcze
Sam porod niewiadomo jak ciezki jak i karmienie piersia wg mnie to tak magiczna sprawa, ze nie ma sie czego bac, trzeba to przezyc :P_
pOStARAM Sie nadrobic posty, no ale troszke ciezko mi siedziec Ciekawi mnie czy ktos jeszcze sie rozpakowal w tym czasie co ja
stawiam Wam zdjecie z tel LEOsia, jedno z tych pierwszych W rozowych spioszkach bo polozne go tak ubraly
ide odpoczac i pozniej wpadne
aha i jakby ktos mial taka konkretniejsza rozpiske-
1) co mozna jesc w ciazy, na co uwazac?!
2) jak mam i gdzie zalatwiac wsyztko po kolei typu pesel, ZASILEK macierzynski?! eh nie mam zielonego pojecia o niczym
pozdrawiamyyyyy

Sliczne malenstwo

Napisane przez SzmaragdowyKotek

A teraz UWAGA, UWAGA!!!
Dostałam smsa od różowej!

"... Urodziłam córeczkę 3600 i dostała 10 pkt, nie pękłam ani mnie nie nacinali, czuję się ok. Malutka cały tata, grzeczna jak na razie, dzięki Wam wszystkim za słowa otuchy"

Gratuluje

[Timii]

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Martula - karmi się maluszka wyłącznie na żądanie!!! Czy to mlekiem modyfikowanym czy piersią. W ogóle ostatnio dużo się mówi o karmieniu na żądanie nie tylko maluchów ale i starszych dzieci - chodzi o to, żeby dziecko jadło, jak jest głodne, a nie z zegarkiem w ręku, bo wtedy zaburza się całkiem ośrodki głodu i sytości - jak dziecko się nauczy jeść, bo jest głodne, a nie dlatego, że mama daje jeść, to eliminujemy problem otyłości. Ja bardzo polecam - mój Michał je tylko wtedy jak jest głodny, owszem, czasem musze mu dać obiad np. pół godziny później, ale naprawdę warto!

kotku ale w pierwszych dobach zaraz po porodzie to powinnam przystawiać do cyca regularnie co 2-3 godz tak? nawet jak nie będzie pokarmu żeby po prostu rozbudzić laktację? bo inaczej to się nie doczekamy oboje

[moniczka1302]

Napisane przez agatka661

hej!

wrocilam wczoraj do domku A Leon ze mna
Nie bede sie rozpisywala bardzo bardzo i napewno Was teraz nie nadrobie, bo na tylku nie moge zbytnio siedziec bo chyba dostalam jakiejs przepukliny.
Napisze troszke chaotycznie)
wody mi odeszly tak jak Wam pisalam Pojechalam na porodowke, ale rozwarcie na pol palca i zero skurczow Dostalam zastrzyki na przygotowanie szyjki do porodu, a w nocy mialam lezec, odpoczywac i czekac na skurcze. Skurcze mialam slabe, nieregularne i rano zaczeli mi wywolywac porod kroplowkami Balam sie strasznie...
Hmmm kroplowka zaczela szybko dzialac, zostala podana gdzies kolo 6 rano, pozniej pojawily sie skurcze, nastepnie te silniejsze przesiedzialam na pilce i gdy pojawily sie bole parte weszlam na lozko i sie zaczelo Rozwarcie na 5 palcow, mozna bylo dzialac bole parte trwaly 35 minut i o 10 50 przyszel na swiat moj synek Rodzilam sama, polozna poprosilam by maz poczekal na zewnatrz choc mialam wczesniej inne plany... Wszedl odrazu gdy maly ze mnie wyszedl Nie mialam sily plakac, polozyli go na mnie i wydawal mi sie takiiiii wielki Byl bardzo siny, byl owiniety 2xpepowina i wygladal wrecz smiesznie) Caly upackany fioletowy stwor
Leon wazyl 3.800, 56 cm, glowka 36 cm.
Ma dlugie czarne wloski i ogolnie co tu mowic- pdoobno najladniejsze dziecko na porodowce
Pomimo staran poloznych, zostalam nacieta ale i tak mocno peklam, mam 18 szwow. Bolalo... ale to sie tak szybko zapomina jak sie widzi te wdzieczne oczka patrzace ciagle na nas, ze naprawde nie ma sie co bac.
Rodzilam bez gazow, znieczulen- dalam rade
Tylko obecnie jestem troszke wykonczona, bralam antybiotyki ze wzgledu na te wczesnie odchodzace wody.
No i mam malego zarloka. Z cyca nie schodzi. Ogolnie nie placze, nie marudzi, je i spi. Kazdy z rodziny mowi, ze zlote dziecko
Ja walcze o pokarm bo maly go je wiecej niz go mam i ciagle otwiera buzke proszac o jeszcze
Sam porod niewiadomo jak ciezki jak i karmienie piersia wg mnie to tak magiczna sprawa, ze nie ma sie czego bac, trzeba to przezyc :P_
pOStARAM Sie nadrobic posty, no ale troszke ciezko mi siedziec Ciekawi mnie czy ktos jeszcze sie rozpakowal w tym czasie co ja
stawiam Wam zdjecie z tel LEOsia, jedno z tych pierwszych W rozowych spioszkach bo polozne go tak ubraly
ide odpoczac i pozniej wpadne
aha i jakby ktos mial taka konkretniejsza rozpiske-
1) co mozna jesc w ciazy, na co uwazac?!
2) jak mam i gdzie zalatwiac wsyztko po kolei typu pesel, ZASILEK macierzynski?! eh nie mam zielonego pojecia o niczym
pozdrawiamyyyyy

jezusicku jaki slodki

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ----------

Napisane przez Alfahelisa

Mam info od Dasti zwiezle bo pisze z telefonu i juz mnie 2razy wywalalo. Pojechala w koncu o5 rano z tym bolem. Nie rodzi rozwarcia brak. Obserwuja ja bo wywolywac nie beda. Maluch jest duzy a ona waska. Jaksie zacznie samo to bedzie probowac naturalnie jak nie.to cc

oby wszystko poszlo jak najlepiej!!!

---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

Napisane przez SzmaragdowyKotek

A teraz UWAGA, UWAGA!!!
Dostałam smsa od różowej!

"... Urodziłam córeczkę 3600 i dostała 10 pkt, nie pękłam ani mnie nie nacinali, czuję się ok. Malutka cały tata, grzeczna jak na razie, dzięki Wam wszystkim za słowa otuchy"


Gratulujemy!!!!!!

wooowww jak szybko!!

gratulacje!!!

[stokroteczka777]

różowa gratuluję
My lecimy na urodzinki.
Jutro mnie tu nie będzie, bo będziemy na komunii.
Miłego weekendu

[moniczka1302]

Napisane przez stokroteczka777

różowa gratuluję
My lecimy na urodzinki.
Jutro mnie tu nie będzie, bo będziemy na komunii.
Miłego weekendu

udanej komunii!!

[śliweńka]

różowa gratulacje

ja pisze że żyję, moje dziecko od rana na cycach wisiało, teraz w końcu ją dziadkowie na spacer wzięli i mam chwile dla siebie

[moniczka1302]

dziewczyny mam pytanie czy kupic przed porodem laktator czy poczekac?

[śliweńka]

mi się zbił odciągacz szklany i ręką ściągałam

[Timii]

Napisane przez moniczka1302

dziewczyny mam pytanie czy kupic przed porodem laktator czy poczekac?

ja kupiłam, podobno w 3 dobie po porodzie jest nawał pokarmu. raczej nie wyobrażam sobie że będę w stanie biegać wtedy po sklepach a tym bardziej nie widzę że mój mąż biega i szuka laktatora dla mnie no ale może u Ciebie jest inaczej

[anulka4771]

Napisane przez moniczka1302

dziewczyny mam pytanie czy kupic przed porodem laktator czy poczekac?

Musiałaś mi przypomniećNie żartuję,ja zamówiłam tako co miałam z młodym,po tygodniu oczekiwania okazało się że wysprzedali,tydzien temu napisałam numer konta na które mają oddać kase i cisza.44zł w sumie ale jednak,wczoraj napisałam meila i cisza.Rozniosę ich,po niedzieli tam dzwonię.

[agatka661]

dziewcyznki bardzooo dziekujemy za gratulacje)

Gratuluje innym rozpakowanym mamusiom!!! )))
Sypiemy sie rowno )
Maly spi obecnie, ja bylam na konsultacji u lekrza,, b0-

nie krwawie woglole;/- powiedzial, ze jak do wt nie bedzie krwi to do lekarza

maly nie robi kup za czesto- od wczraj jedna i jeden sik- lekarz mowil ze to normalne ze powinno sie unormowac, poki brzuszek go nie boli jest spoko

no i pokazywalam mu dol zeby sprawdzic ta gulke, powiedzial ze sie krwiaczek zrobil, trzeba go obserwowac )

No i mamy lekki problem z karmieniem, bo maly wisi mi na cycu po 2 h, mleka nie mam ale i tak ssie ostro;/ jak mu zabieram to placze ;[

Oby to mleko szybciej naplywalo....

teraz bede juz na biezaco, probowalam Was nadrobic, ale mi ciezko.

[anulka4771]

Napisane przez agatka661

dziewcyznki bardzooo dziekujemy za gratulacje)

Gratuluje innym rozpakowanym mamusiom!!! )))
Sypiemy sie rowno )
Maly spi obecnie, ja bylam na konsultacji u lekrza,, b0-

nie krwawie woglole;/- powiedzial, ze jak do wt nie bedzie krwi to do lekarza

maly nie robi kup za czesto- od wczraj jedna i jeden sik- lekarz mowil ze to normalne ze powinno sie unormowac, poki brzuszek go nie boli jest spoko

no i pokazywalam mu dol zeby sprawdzic ta gulke, powiedzial ze sie krwiaczek zrobil, trzeba go obserwowac )

No i mamy lekki problem z karmieniem, bo maly wisi mi na cycu po 2 h, mleka nie mam ale i tak ssie ostro;/ jak mu zabieram to placze ;[

Oby to mleko szybciej naplywalo....

teraz bede juz na biezaco, probowalam Was nadrobic, ale mi ciezko.

Nie krwawiszDziwne, nie oczyszcza się
Ja karmiłam młodego też po 2h,także wiem co przeżywasz,wisiał mi na cycku cały czas,zanim ja zjadłam śniadanie było południe,bo przecież karmiłam Filipa cały czas.Na początku oczywiście tak było,pózniej zlitował nad mamą.

[begie13]

Napisane przez Alfahelisa

Mam info od Dasti tak zwiezle bo z telefonu pisze
wiec pojechala w koncu z tym bolem o 5 rano na ip. Nie rodzi rozwarcia nie ma. Obserwuja ja i jak sie zacznie samo to bedzie probowac naturalnie, oxy nie beda dawac bo maly spory jest a ona waska jak nadal bedzie cisza to zrobia cc. Wiec napewno wyjdzie juz z dzieciatkiem.

Trzymam kciuki za szybką akcję, jeśli będzie możliwe- to naturalną

Napisane przez agatka661

hej!

wrocilam wczoraj do domku A Leon ze mna
Nie bede sie rozpisywala bardzo bardzo i napewno Was teraz nie nadrobie, bo na tylku nie moge zbytnio siedziec bo chyba dostalam jakiejs przepukliny.
Napisze troszke chaotycznie)
wody mi odeszly tak jak Wam pisalam Pojechalam na porodowke, ale rozwarcie na pol palca i zero skurczow Dostalam zastrzyki na przygotowanie szyjki do porodu, a w nocy mialam lezec, odpoczywac i czekac na skurcze. Skurcze mialam slabe, nieregularne i rano zaczeli mi wywolywac porod kroplowkami Balam sie strasznie...
Hmmm kroplowka zaczela szybko dzialac, zostala podana gdzies kolo 6 rano, pozniej pojawily sie skurcze, nastepnie te silniejsze przesiedzialam na pilce i gdy pojawily sie bole parte weszlam na lozko i sie zaczelo Rozwarcie na 5 palcow, mozna bylo dzialac bole parte trwaly 35 minut i o 10 50 przyszel na swiat moj synek Rodzilam sama, polozna poprosilam by maz poczekal na zewnatrz choc mialam wczesniej inne plany... Wszedl odrazu gdy maly ze mnie wyszedl Nie mialam sily plakac, polozyli go na mnie i wydawal mi sie takiiiii wielki Byl bardzo siny, byl owiniety 2xpepowina i wygladal wrecz smiesznie) Caly upackany fioletowy stwor
Leon wazyl 3.800, 56 cm, glowka 36 cm.
Ma dlugie czarne wloski i ogolnie co tu mowic- pdoobno najladniejsze dziecko na porodowce
Pomimo staran poloznych, zostalam nacieta ale i tak mocno peklam, mam 18 szwow. Bolalo... ale to sie tak szybko zapomina jak sie widzi te wdzieczne oczka patrzace ciagle na nas, ze naprawde nie ma sie co bac.
Rodzilam bez gazow, znieczulen- dalam rade
Tylko obecnie jestem troszke wykonczona, bralam antybiotyki ze wzgledu na te wczesnie odchodzace wody.
No i mam malego zarloka. Z cyca nie schodzi. Ogolnie nie placze, nie marudzi, je i spi. Kazdy z rodziny mowi, ze zlote dziecko
Ja walcze o pokarm bo maly go je wiecej niz go mam i ciagle otwiera buzke proszac o jeszcze
Sam porod niewiadomo jak ciezki jak i karmienie piersia wg mnie to tak magiczna sprawa, ze nie ma sie czego bac, trzeba to przezyc :P_
pOStARAM Sie nadrobic posty, no ale troszke ciezko mi siedziec Ciekawi mnie czy ktos jeszcze sie rozpakowal w tym czasie co ja
stawiam Wam zdjecie z tel LEOsia, jedno z tych pierwszych W rozowych spioszkach bo polozne go tak ubraly
ide odpoczac i pozniej wpadne
aha i jakby ktos mial taka konkretniejsza rozpiske-
1) co mozna jesc w ciazy, na co uwazac?!
2) jak mam i gdzie zalatwiac wsyztko po kolei typu pesel, ZASILEK macierzynski?! eh nie mam zielonego pojecia o niczym
pozdrawiamyyyyy

Super opis, jeszcze raz gratuluję
Leoś jest słodziutki a jaką wesołą ma minkę zakochałam się

Napisane przez stokroteczka777

Mam gotowy plan porodu ten z pierwszej strony, ale opracowałam go sobie sama, bo mój gin to raczej na to nie wpadnie. Wezmę go ze sobą do szpitala, i jak będzie potrzebny to ok, a jak nie to nie.

a pisałaś ręcznie, czy na komputerze a potem drukowałaś? czy tam jest jakiś gotowy formularz do wypełnienia?

Napisane przez Alfahelisa

Wiec tak czy tak wyjdzie juz z dzieciatkiem. Wg usg maluch ma 3700. Ten glupi telefon jednak wyslal mi poprzednie wiadomosci widze wybaczcie balagan

kluseczek

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Dostałam smsa od różowej!

"... Urodziłam córeczkę 3600 i dostała 10 pkt, nie pękłam ani mnie nie nacinali, czuję się ok. Malutka cały tata, grzeczna jak na razie, dzięki Wam wszystkim za słowa otuchy"

to szybciutko

GRATULUJĘ

ale fajnie - nie nacinali jej i nawet nie pękła

Napisane przez libretka

ja też już chcę

poczekaj...jutro pełnia więc może akurat



tak sobie myślę teraz o parciu podczas porodu i boję się, że jak przyjdzie co do czego to nie będę potrafiła przeć i będą się tam na mnie wkurzać... czy mogłaby któraś z Was napisać mniej więcej jak się prze? czy to tak jak na dwójeczkę czy jakoś nabiera się powietrza do brzucha i co dalej czy to wszystko przyjdzie naturalnie i będę wiedziała co robić?

[anulka4771]

Napisane przez begie13

tak sobie myślę teraz o parciu podczas porodu i boję się, że jak przyjdzie co do czego to nie będę potrafiła przeć i będą się tam na mnie wkurzać... czy mogłaby któraś z Was napisać mniej więcej jak się prze? czy to tak jak na dwójeczkę czy jakoś nabiera się powietrza do brzucha i co dalej czy to wszystko przyjdzie naturalnie i będę wiedziała co robić?

Przepraszam za szczegóły ale kupe robiłaś nie raz,więc nie będzie problemuPrze się jakbyś robiła kupęNabierasz powietrza i dajesz.Położne pomogą a i intuicja też.

[begie13]

Napisane przez anulka4771

Przepraszam za szczegóły ale kupe robiłaś nie raz,więc nie będzie problemuPrze się jakbyś robiła kupęNabierasz powietrza i dajesz.Położne pomogą a i intuicja też.

acha no to już wszystko jasne

[Gaabbi]

Ale dzisiaj cisza na wątku. Dwie Mamusie szykują się do porodu, jedna urodziła, dzisiaj pełnie więc nie wiadomo która jeszcze się zacznie rozpakowywać, a tu cisza........chyba przed burzą