Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012 - Strona 104 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-05-07, 11:58   #3091
emigra
Zakorzenienie
 
Avatar emigra
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nordrhein Westfalen
Wiadomości: 9 332
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
Emigra
masakra, jak ten czas pedzi
__________________
Julia Wiktoria
07.03.2012, 20:35
3270g, 47 cm
emigra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 12:12   #3092
Mravka
Zadomowienie
 
Avatar Mravka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 738
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez emigra Pokaż wiadomość
Ostatnio jak wspomnialam na innym watku na ktorym sie udzielalam o tej metodzie to zostalam zjechana ze to niehumanitarne

Moja kolezanka stosowala te metode i jej synek na drugi wieczor juz sam zasnal w lozeczku, do tej pory nie ma problemu (a maly ma prawie 3 lata).

oj nie .. u mnie sukienka odpada mam rozstepy od polowy lydek do lokci mysle o jakiejs zwiewnej tunice/koszuli i spodniach po prostu.
Jula w dzien w sumie tez zasypia sama, najczesciej jak lezy pod karuzelka to usypia po chwili, albo zwyczajnie na sofie jej sie przysnie. Rzadko ja nosze na rekach ot tak zeby nosic - jedynie jak bardzo marudzi i placze (przy marudzeniu po prostu mowie do niej, glaszcze, itp a jak placze to juz jednak raczki i spacery po mieszkaniu i wtedy ja lulam czasami chociaz zazwyczaj po placzu przysypia sama zmeczona)

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

A my konczymy dzisiaj 2 miesiace
gratulacje (my wczoraj skonczylismy )

W tkaim razie Jula to zlote dziecko do zasypiania tylko pozazdroscic

OO tunika to dobry pomysl!..a co do sukienke to wiesz mozna taka dluzsza przeciez Widzialam,ze naprawde super schudlas i szkoda byloby sie nie pochwalic.

Metoda Tracy niehumanitarna? o kurka to w takim razie co sadzic o metodzie,gdzie wogole ludzie nie podchodza do dziecka tylko ma se wyplakac. Nie no, jesli podchodzenie i podnoszenia/uspokajanie dziecka jest be..to ja w takim razie nie wiem jakie sa dobre metody


Wlasnie szukam info o żłobkach w Wawie i szczerze mowiac nie wiem jeszcze jak to zrobie,ale chcialabym aby Robson choc do konca roku zostal w domu,a ew.poszedl od stycznia do żlobka.
A Wy juz wiecie jak to bedzie,czy bedziecie mogly/chcialy zostac z Maluchem. Jesli nie to jaka opcja? opiekunka/zlobek/babcia?
U nas napewno T.posiedzi z Mlodym mc,bo ma tacierzynski i jakis urlop jeszcze,wiec jakos tak sie zlozy. Moj macierzynski trwa do 20 sierpnia,potem jakis urlop biezacy,wiec wyjdzie koniec wrzesnia. Tym sposobem wrzesien i pazdziernik(T) bylby zaklepany...ale co z listopadem i grudniem;/
__________________
"Życie składa się z rzadkich, oddzielonych momentów najwyższego znaczenia i nieskończonej liczby przerw pomiędzy tymi momentami. A ponieważ cienie tych momentów unoszą się w trakcie tych przerw nieustannie wokół nas, więc warto dla nich żyć." J.Wiśniewski
Mravka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 12:17   #3093
tikki85
Zakorzenienie
 
Avatar tikki85
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 9 251
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Ja znowu mam zaległości. W weekend nie miałam kiedy wejść. W sobotę pierwszy raz byłyśmy na długich zakupach. Chciałam Andrei kupić dresik, ale nigdzie nic takiego nie było . Zakupy minęły miło - Andrea przespała ponad 3h
Wczoraj była ciocia, więc też nie było kiedy.

Andrea w nocy była cudowna . Zasnęła o 18.00 na karmienie obudziła się po 23.00 później po 4.00 i po 7.00 . Zasypiała w moment .
Teraz wisi na cycku, bo nie chce jej się spać
__________________
chomikomaniaczka
tikki85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 12:20   #3094
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez Mravka Pokaż wiadomość
gratulacje (my wczoraj skonczylismy )

W tkaim razie Jula to zlote dziecko do zasypiania tylko pozazdroscic

OO tunika to dobry pomysl!..a co do sukienke to wiesz mozna taka dluzsza przeciez Widzialam,ze naprawde super schudlas i szkoda byloby sie nie pochwalic.

Metoda Tracy niehumanitarna? o kurka to w takim razie co sadzic o metodzie,gdzie wogole ludzie nie podchodza do dziecka tylko ma se wyplakac. Nie no, jesli podchodzenie i podnoszenia/uspokajanie dziecka jest be..to ja w takim razie nie wiem jakie sa dobre metody


Wlasnie szukam info o żłobkach w Wawie i szczerze mowiac nie wiem jeszcze jak to zrobie,ale chcialabym aby Robson choc do konca roku zostal w domu,a ew.poszedl od stycznia do żlobka.
A Wy juz wiecie jak to bedzie,czy bedziecie mogly/chcialy zostac z Maluchem. Jesli nie to jaka opcja? opiekunka/zlobek/babcia?
U nas napewno T.posiedzi z Mlodym mc,bo ma tacierzynski i jakis urlop jeszcze,wiec jakos tak sie zlozy. Moj macierzynski trwa do 20 sierpnia,potem jakis urlop biezacy,wiec wyjdzie koniec wrzesnia. Tym sposobem wrzesien i pazdziernik(T) bylby zaklepany...ale co z listopadem i grudniem;/
Najlepszą metodą jest dać zasnąć dziecku na rękach/w wózku/kołysce (mówię o wyrobieniu złych nawyków ukręcających bicz na rodzica).

O żłobku na razie nie myślę a jesli już, to trochę później. Póki co z Ewelinką zostanie babcia I tak planuję najpierw wrócić na 1/2 etatu (trzeba złożyć wniosek o takie coś). Ale przedszkole obowiązkowo
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 12:33   #3095
emigra
Zakorzenienie
 
Avatar emigra
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nordrhein Westfalen
Wiadomości: 9 332
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez Mravka Pokaż wiadomość
gratulacje (my wczoraj skonczylismy )

W tkaim razie Jula to zlote dziecko do zasypiania tylko pozazdroscic

OO tunika to dobry pomysl!..a co do sukienke to wiesz mozna taka dluzsza przeciez Widzialam,ze naprawde super schudlas i szkoda byloby sie nie pochwalic.

Metoda Tracy niehumanitarna? o kurka to w takim razie co sadzic o metodzie,gdzie wogole ludzie nie podchodza do dziecka tylko ma se wyplakac. Nie no, jesli podchodzenie i podnoszenia/uspokajanie dziecka jest be..to ja w takim razie nie wiem jakie sa dobre metody


Wlasnie szukam info o żłobkach w Wawie i szczerze mowiac nie wiem jeszcze jak to zrobie,ale chcialabym aby Robson choc do konca roku zostal w domu,a ew.poszedl od stycznia do żlobka.
A Wy juz wiecie jak to bedzie,czy bedziecie mogly/chcialy zostac z Maluchem. Jesli nie to jaka opcja? opiekunka/zlobek/babcia?
U nas napewno T.posiedzi z Mlodym mc,bo ma tacierzynski i jakis urlop jeszcze,wiec jakos tak sie zlozy. Moj macierzynski trwa do 20 sierpnia,potem jakis urlop biezacy,wiec wyjdzie koniec wrzesnia. Tym sposobem wrzesien i pazdziernik(T) bylby zaklepany...ale co z listopadem i grudniem;/
No wlasnie tak zostalam zjechana, ze ta metoda niehumanitarna bo pokazuje dziecku ze nie moze liczyc na rodzica, bla bla bla.... Moim zdaniem jest na odwrot, ale nie bede sie klocic ze starsza stazem matka

Jak dziecko nie moze poplakac 3 minuty w swoim lozeczku przed zasnieciem a u nas zdarza sie ze musze do wc i co? Mam czekac az Julka bedzie spala? Czasami sie nie da i mala beczy a ja sikam. Nie bede jej przeciez brac ze soba ... moja kumpela brala, zostawiala otwarte na osciez drzwi i do tej pory (3lata) dziecko chodzi z nia na kibel


Ja mam o tyle komfortowa sytuacje ze mam na 2 lata Erziehungsurlaub, czyli taki urlop wychowawczy, wiec nie musze wracac do pracy a mala bedzie caly czas ze mna po tych dwoch latach byc moze Niunka pojdzie do przedszkola (choc ja bym wolala po 3 ale zobaczymy) a ja albo poszukam pracy, albo bede pracowac w mezowej firmie - opcji jest kilka, wiec wtedy usiadziemy i pomyslimy na co sie zdecydowac


Mravus, moze nie tyle co aniolek w zasypianiu bo jak kazdemu dziecku zdarzaja sie gorsze dni, czasami w nocy po karmieniu malej nie widzi sie spanie (jak np dzisiaj ) ale poki spokojnie sobie lezy i guga to ja podsypiam generalnie nie moge narzekac na moja coreczke, bo jest dosyc ''prosta w obsludze''


gratki 2 miesiaca - ale juz mamy duze dzieciaczki





Desia ale Viki ma wloskow
Jak wagowo kochana? Wiem ze jeszcze sie nie wazylas ale jak sie czujesz? Myslisz ze duzo Ci zlecialo po porodzie? U mnie waga ciutke ruszyla dzis na niej 84,8 a ostatnio bywalo prawie 86
__________________
Julia Wiktoria
07.03.2012, 20:35
3270g, 47 cm
emigra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 12:55   #3096
Zia_
Zadomowienie
 
Avatar Zia_
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 1 128
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez evvcia_ Pokaż wiadomość

Co do zasypiania samodzielnego to u nas od początku nie ma że boli i ma spać sama w łóżeczku. Jak się budzi czy płacze to ja wytrwale podchodzę lub siadam przy łóżeczku i daję smoczka (może wypaść milion razy ale wreszcie załapie i zaśnie) lub głaszczę po głowie, śpiewam coś po cichu lub mówię i udaje się. Gorzej jest po nocnym karmieniu jak mała po odbijaniu się rozjuszy, ale wtedy robię "myk" z pieluszką lub dalej daję smoka i gaszę światło jak tylko Laura przymknie oczy (czasami zapalam i gaszę światło ok. 10 razy pod rząd, ale się udaje wreszcie). Dopiero ok. 6.00 jak już przysypia tylko na 15 min i bardziej marudzi lub chce gadać bierzemy do łóżka, żeby mieć ją pod ręką i coś tam na śpiąco do niej pogugać
My tez sie staramy tego trzymac. Ten wypadajacy smok jest mega frustrujacy, staram sie zawsze ja odkladac najpierw bez jesli nie marudzi ani nie szuka piastek. Czasem wychodzi,czesciej sie jednak rozklei . Karmienie mamy tak co 3h w kolko macieju, mysle ze tak z 2 razy dziennie to wogole nie pospi porzadnie miedzy karmieniami bo czas schodzi na marudzeniu/wtykaniu smoka/probowaniu czy sie sama nie uspokoi (max pare minut jak mocno nie placze). Eh trudno zrozumiec czemu czasem marudkuje, szczegolnie ze w nocy raczej nie ma z tym problemu, spi git i jak w zegarku pobudka co 3h. Oczywiscie mi sie wydaje ze Ania ma problemy ze snem ale jak sama przeczytam co napisalam to wyglada na to ze to zadne problemy Staram sie myslec ze jak nic ja nie boli ani nie dolega to nie ma co rwac wlosow z glowy tlyko trzeba cduzo cierpliwosci i tyle....
Cytat:
Napisane przez Mravka Pokaż wiadomość

Mi tez glupio jak musze stanac na srodku chodnika i uspokajac,a jak jeszcze nie ma cienia to jade z takim wyjcem do najblizszego miejsca,gdzie mozna przycupnac. Co nie zmienia faktu,ze ostatnio spacery mnie stresuja a nie relaksuja.
Zauwayzlam,ze czasem placze,bo Mu sie jeszcze odbije(czasem uleje oczywiscie na mnie).

Aguska,a kiedy uczylas Filipka zasypiania ? tzn ile mial wtedy? ,a jedna drzemka to rozumiem już dla starszego niemowlaka tak?...Zastanawiam sie kiedy wlasnie nalezy dziecko wybudzac i czy w ogole nalezy na tym etapie 2-3mc? Wydaje mi sie,ze teraz jeszcze dziecko potrzebuje duzo snu i skoro potrzebuje to ja Mu na to pozwalam. z drugiej strony widze ,ze jak przespi mi caly dzien praktycznie to ten nocny sen jest taki plytki,a On jest niespokojny.
Badz tu madry ;/
Co do spacerow to ja bym najchetniej caly dzien chodzila bo jakos Ania chyba lepiej spi na dworze. No i na dworze tez sie jakos latwiej bez smoka uspokaja... Choc wiadomo jak wlaczy syrenke to automatycznie mi jakos tak glupio przy ludziach, jakby inne dzieci nie plakaly wogole Ogolnie to u mnie w Irl 99% malych dzieci widac non-stop ze smokiem w buzi, wiec jak ja sie staram ja uspokoic bez to sie pewnie wyrozniam skala decybelowa sposrod innych

A odnosnie wybudzania - wczoraj poczytywalam rozdzial o spaniu dzieci do 3ms w 'Zklinaczce dzieci' TH i jedna z rad bylo zeby nawet noworodkom nie pozwalac przesypiac w dzien dluzej niz 2h pod rzad, bo to moze prowadzic do zamiany dnia z noca. Mnie ta rada poki co nie dotyczy bo i tak musze karmic co 3h a poza tym przespanie 2h w dzien to ciut abstrakcja u nas ostatnio

Cytat:
Napisane przez emigra Pokaż wiadomość

A my konczymy dzisiaj 2 miesiace
Gratulacje Emigra. Tez bym czasem chciala juz zeby Ania miala 2ms, zeby sie usmiechala i wiecej interesowala swiatem

Cytat:
Napisane przez Mravka Pokaż wiadomość

Wlasnie szukam info o żłobkach w Wawie i szczerze mowiac nie wiem jeszcze jak to zrobie,ale chcialabym aby Robson choc do konca roku zostal w domu,a ew.poszedl od stycznia do żlobka.
A Wy juz wiecie jak to bedzie,czy bedziecie mogly/chcialy zostac z Maluchem. Jesli nie to jaka opcja? opiekunka/zlobek/babcia?
U nas napewno T.posiedzi z Mlodym mc,bo ma tacierzynski i jakis urlop jeszcze,wiec jakos tak sie zlozy. Moj macierzynski trwa do 20 sierpnia,potem jakis urlop biezacy,wiec wyjdzie koniec wrzesnia. Tym sposobem wrzesien i pazdziernik(T) bylby zaklepany...ale co z listopadem i grudniem;/
My juz mamy zlobek zaklepany od lutego (Ania bedzie miala 10 ms, ja mam az 11 ms macierzynskiego). Ogolnie troche u nas masakra, w tym dzietnym kraju dostac miejsce w fajnym zlobku to trzeba czasem wlasnie ponad pol roku wczesniej zaklaepac i zaplacic
Zia_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 13:13   #3097
Aguśkaa83
Zakorzenienie
 
Avatar Aguśkaa83
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 409
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez Mravka Pokaż wiadomość
no to ladnie Szymek mial dzien cyca najadl sie pewnie za wszystkie czasy!!
Widzisz ja licze,ze bedzie ladna pogoda,ale tez sie sklaniam wlasnie ku body jakiemus,albo ew jakiejs koszulce ladniej bialej bawelnianej plus spodenki i jakies ladne skarpetki...My chrzcimy po mszy koncem maja wiec licze na ladna pogode .Ew jak bedzie chlodniej to jakis "pulower" Mu zaloze.
Z tymi piersiami to pierwszy raz mi sie tak zdarzylo,wydaje mi sie,ze to przez fakt iz spalam w takiej miekkiej koszulce a nie staniku..a do tego chyba obrocilam sie na brzuch,wiec cos sie tam przytkalo;/
Grunt,ze przechodzi...bo jak widzialam jak np evcia meczyla sie z zapaleniem to napewno nie chcialabym tego przechodzic. Jak wspomne sobie nawal pokarmu i piersi twarde jak skaly to ciesze sie,ze juz po


Aguska,a kiedy uczylas Filipka zasypiania ? tzn ile mial wtedy? ,a jedna drzemka to rozumiem już dla starszego niemowlaka tak?...Zastanawiam sie kiedy wlasnie nalezy dziecko wybudzac i czy w ogole nalezy na tym etapie 2-3mc? Wydaje mi sie,ze teraz jeszcze dziecko potrzebuje duzo snu i skoro potrzebuje to ja Mu na to pozwalam. z drugiej strony widze ,ze jak przespi mi caly dzien praktycznie to ten nocny sen jest taki plytki,a On jest niespokojny.
Badz tu madry ;/
Oj z tymi piersiami to ja tez przeszlam i ciesze sie, ze tak sie wszystko juz fajnie unormowalo
A to ze czasem jakis guzek sie pojawi, to nie ma problemu jak jest dobry ssaczek ktory lubi sobie zjesc
Co do tego samodzielnego zasypiania...nie pamietam dokladnie w jakim wieku byl Filip ale na pewno byl starszy, gdzies okolo poltorej roczku mial. Ja akurat wyprobowalam metode z tej ksiazki: "Każde dziecko może nauczyć się spać" http://merlin.pl/Kazde-dziecko-moze-.../1,119509.html
Ta ksiazka w moje rece trafila przypadkowo. Bylismy ze znajomymi na wakacjach, ktorzy maja tez syna Filipka o miesiac mlodszego od mojego Filipa i mama tamtego Filipa kladla do lozeczka swojego syna i on w pare minut zasypial sam (kolezanka nauczyla go zasypiac z tej ksiazki). Wiec zainteresowalam sie tym, bo ja musialam lezec pol godziny lub 40 minut przy moim Filipie na lozku, tulac go na rozny sposob zeby zasnal i czesto gdy juz zasnal wychodzilam na paluszkach zeby przypadkiem go nie rozbudzic, bo znow potem usypianie go iles tam czasu trwalo. Poza tym kazde zasypianie czy w ciagu dnia czy w nocy wiazalo sie z lezeniem przy nim (na szczescie nie musialam go nosic na rekach) i modlenie sie zeby juz zasnal a jak zasnal, zeby tylko nie obudzil sie bo bylo to czy tamto do zrobienia. A nocki tez byly przez to nieciekawe, bo spal w nocy i gdy budzil sie to od razu byl ryk, trzeba bylo go brac do lozka do nas zeby spal dalej i zeby miec spokoj i wyspac sie do pracy.
Wiec mowie, kurcze mam juz dosc, nie mam czasu na nic przez to ze tyle trzeba lezec przy małym i poprosilam kolzezanke zeby mi pozyczyla tej ksiazki. Przeczytalam cala (szybko i fajnie sie czyta) i zaczlismy nauke. W tych metodach chodzi o to, zeby dziecko nauczylo sie zasypiac samo i gdy sie przebudzi w nocy zeby tez dalej samo sie uspilo i przespalo w lozeczku cala noc a nie glosnym alarmem budzilo rodzicow. Bo to, ze dziecko placze po przebudzeniu jesli bylo usypiane na rekach lub na lozku w ramionach rodzicow, to oczywista i logiczna rzecz, bo w tej ksiazce jest to tak wytlumaczone, ze ono wszczyna alarm, bo zasypialo w cudownych ramionach mamy czy taty a budzi sie nagle samo, mamy nie ma obok i jest w innym m-scu i dlatego tak placze. I w tych metodach nie dajemy sie wyplakac dziecku az sie zmeczy i zasnie z placzu, tylko pokazujemy ze tu jest jego miejsce spania ale my jestesmy obok, zawsze moze na nas liczyc i nie pozostawiamy samemu sobie.
Pierwszy dzien byl najciezszy bo Filip "walczyl" z nami i tu jest najtrudniej bo dziecko troche placze, ale jest to nie placz osamotnienia a raczej walki:"wez mnie na rece". Jednak trzeba to wytrzymac zeby nie wziac jednak na te rece, bo wtedy z nauki nici
A jak nauczylam Filipa samodzielnego zasypiania to potem wprowadzilam ta stala pore snu (wtedy w tym wieku mial 1-2 drzemki w ciagu dnia) i dzieki temu moglam spokojnie zrobic obiad, wykapac sie itd.... I teraz Filip tez potrafi sam zasnac, ale zdarza sie ze przychodzi do nas w nocy do lozka i nawet mu teraz pozwalamy bo jednak urodzil mu sie brat ktory jest z nami w pokoju i nie chcemy by Filip czul sie odrzucony.
I czasem klade sie tez przy nim wieczorem, czy mąż zeby czul sie dowartosciowany bo on teraz jest duzym obserwatorem i widzi jak Szymon karmi sie cycem i ma oczka zamkniete wiec tez to moze odbierac ze zasypia w moich ramionach. Ale nie ma problemu z samodzielnym usypianiem do teraz. Co do tego czasu snu: w tej ksiazce jest dokaldnie napisane ile godzin snu w ciagu doby potrzebuje dziecko w roznym wieku i tak malutkie bobaski jak nasze jeszcze potrzebuja bardzo duzo godzin snu. Poza tym to nie jest tak, ze im dziecko bardziej sie "wyszaleje" w dzien im bardziej jest w dzien aktywne, tym lepiej przespi noc. W tej ksiazce pisze, ze im bardziej jest wyspane w dzien tym lepiej spi w nocy, ale w sensie takim, ze ma spac tyle godzin nie wiecej nic jest tam podane.
I to sie u mnie swietnie sprawdzalo. Jesli Filip spal za krotko w dzien, im pozniej go kladlam wieczorem, tym gorzej spal w nocy. No nie da sie dokladnie tego opisac, trzeba przeczytac ta ksiazke, naprawde ja polecam! Nie pamietam tez dokladnie od jakiego wieku, czy bylo to podane od kiedy ta metode mozna wprowadzac, ale mysle ze teraz jest za wczesnie, dlatego ze tak malutkie dziecko nie potrafi jeszcze wymuszac. Oczywiscie uczy sie rączek i spania na rękach jak najbardziej widze to po moim Szymonie, ale na pewno jego placz nie jest spowodowany tym ze chce wymusic cos, po prostu moze chciec sie przytulic.
Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
Aguśka, póki Ewelinka jest mała to wiadomo, że będzie spała jeszcze różnie w ciągu dnia. Ale jeśli chodzi o wieczór to staram się trzymać ścisłego "planu" i mniej więcej podobnych godzin tak, aby do 22 Ewelinka była obrobiona i położona spać.
Teraz w ciągu dnia udaje mi się po karmieniu zostawić ją samą sobie, "pobawi" się z zabawkami nad kołyską, pogada po swojemu, pouśmiecha się, sama ją trochę pozajmuję. I widzę jak po pół godzinie lub nawet po godzinie sama zaczyna zasypiać. Jak jest marudząca, to przytulam, głaszczę trochę, zmieniam pozycję (bo przecież może być niewygodnie).
Wczoraj aby przeciągnąć ją wieczorem do kąpania, cieszyłam się, że mam kołyskę. Bujnęłam 3 razy i spała dalej, nie zdążyła się wybudzić I udało mi się wrócić z normalnymi godiznami na karmienie
Super masz z tą kołyskąNo i fajnie, ze uczysz ja zeby umiala sie soba tez sama zając. Bo to jest dla dziecka tez dobre. Rowniez w przypadku kiedy jest starsze. Uczy je organizowania sobie samemu czasu.
Cytat:
Napisane przez emigra Pokaż wiadomość
Ostatnio jak wspomnialam na innym watku na ktorym sie udzielalam o tej metodzie to zostalam zjechana ze to niehumanitarne

Moja kolezanka stosowala te metode i jej synek na drugi wieczor juz sam zasnal w lozeczku, do tej pory nie ma problemu (a maly ma prawie 3 lata).

A my konczymy dzisiaj 2 miesiace
Niehumanitarne jest dac sie wyplakac dziecku ze az sie zmeczy i zasnie.
A ta metoda tak jak napisalam Mravce pokazuje dziecku miejsce spania ale dajac mu przy tym do zrozumienia ze nie zostawiamy go samemu sobie a ze moze na nas w kazdej chwili liczyc.
Jesli ktos nie przeczytal ksiazki z tymi metodami lepiej niech sie nie wypowiada.
Gratulujemy 2 m-cy
__________________
FILIPEK
16.05.2009 godz. 11:55
SZYMONEK

08.03.2012 GODZ. 18:47

Najpiękniejsze dni w moim życiu!


Edytowane przez Aguśkaa83
Czas edycji: 2012-05-07 o 13:18
Aguśkaa83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 13:49   #3098
Zia_
Zadomowienie
 
Avatar Zia_
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 1 128
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez Aguśkaa83 Pokaż wiadomość
Oj z tymi piersiami to ja tez przeszlam i ciesze sie, ze tak sie wszystko juz fajnie unormowalo
A to ze czasem jakis guzek sie pojawi, to nie ma problemu jak jest dobry ssaczek ktory lubi sobie zjesc
Co do tego samodzielnego zasypiania...nie pamietam dokladnie w jakim wieku byl Filip ale na pewno byl starszy, gdzies okolo poltorej roczku mial. Ja akurat wyprobowalam metode z tej ksiazki: "Każde dziecko może nauczyć się spać" http://merlin.pl/Kazde-dziecko-moze-.../1,119509.html
Ta ksiazka w moje rece trafila przypadkowo. Bylismy ze znajomymi na wakacjach, ktorzy maja tez syna Filipka o miesiac mlodszego od mojego Filipa i mama tamtego Filipa kladla do lozeczka swojego syna i on w pare minut zasypial sam (kolezanka nauczyla go zasypiac z tej ksiazki). Wiec zainteresowalam sie tym, bo ja musialam lezec pol godziny lub 40 minut przy moim Filipie na lozku, tulac go na rozny sposob zeby zasnal i czesto gdy juz zasnal wychodzilam na paluszkach zeby przypadkiem go nie rozbudzic, bo znow potem usypianie go iles tam czasu trwalo. Poza tym kazde zasypianie czy w ciagu dnia czy w nocy wiazalo sie z lezeniem przy nim (na szczescie nie musialam go nosic na rekach) i modlenie sie zeby juz zasnal a jak zasnal, zeby tylko nie obudzil sie bo bylo to czy tamto do zrobienia. A nocki tez byly przez to nieciekawe, bo spal w nocy i gdy budzil sie to od razu byl ryk, trzeba bylo go brac do lozka do nas zeby spal dalej i zeby miec spokoj i wyspac sie do pracy.
Wiec mowie, kurcze mam juz dosc, nie mam czasu na nic przez to ze tyle trzeba lezec przy małym i poprosilam kolzezanke zeby mi pozyczyla tej ksiazki. Przeczytalam cala (szybko i fajnie sie czyta) i zaczlismy nauke. W tych metodach chodzi o to, zeby dziecko nauczylo sie zasypiac samo i gdy sie przebudzi w nocy zeby tez dalej samo sie uspilo i przespalo w lozeczku cala noc a nie glosnym alarmem budzilo rodzicow. Bo to, ze dziecko placze po przebudzeniu jesli bylo usypiane na rekach lub na lozku w ramionach rodzicow, to oczywista i logiczna rzecz, bo w tej ksiazce jest to tak wytlumaczone, ze ono wszczyna alarm, bo zasypialo w cudownych ramionach mamy czy taty a budzi sie nagle samo, mamy nie ma obok i jest w innym m-scu i dlatego tak placze. I w tych metodach nie dajemy sie wyplakac dziecku az sie zmeczy i zasnie z placzu, tylko pokazujemy ze tu jest jego miejsce spania ale my jestesmy obok, zawsze moze na nas liczyc i nie pozostawiamy samemu sobie.
Pierwszy dzien byl najciezszy bo Filip "walczyl" z nami i tu jest najtrudniej bo dziecko troche placze, ale jest to nie placz osamotnienia a raczej walki:"wez mnie na rece". Jednak trzeba to wytrzymac zeby nie wziac jednak na te rece, bo wtedy z nauki nici
A jak nauczylam Filipa samodzielnego zasypiania to potem wprowadzilam ta stala pore snu (wtedy w tym wieku mial 1-2 drzemki w ciagu dnia) i dzieki temu moglam spokojnie zrobic obiad, wykapac sie itd.... I teraz Filip tez potrafi sam zasnac, ale zdarza sie ze przychodzi do nas w nocy do lozka i nawet mu teraz pozwalamy bo jednak urodzil mu sie brat ktory jest z nami w pokoju i nie chcemy by Filip czul sie odrzucony.
I czasem klade sie tez przy nim wieczorem, czy mąż zeby czul sie dowartosciowany bo on teraz jest duzym obserwatorem i widzi jak Szymon karmi sie cycem i ma oczka zamkniete wiec tez to moze odbierac ze zasypia w moich ramionach. Ale nie ma problemu z samodzielnym usypianiem do teraz. Co do tego czasu snu: w tej ksiazce jest dokaldnie napisane ile godzin snu w ciagu doby potrzebuje dziecko w roznym wieku i tak malutkie bobaski jak nasze jeszcze potrzebuja bardzo duzo godzin snu. Poza tym to nie jest tak, ze im dziecko bardziej sie "wyszaleje" w dzien im bardziej jest w dzien aktywne, tym lepiej przespi noc. W tej ksiazce pisze, ze im bardziej jest wyspane w dzien tym lepiej spi w nocy, ale w sensie takim, ze ma spac tyle godzin nie wiecej nic jest tam podane.
I to sie u mnie swietnie sprawdzalo. Jesli Filip spal za krotko w dzien, im pozniej go kladlam wieczorem, tym gorzej spal w nocy. No nie da sie dokladnie tego opisac, trzeba przeczytac ta ksiazke, naprawde ja polecam! Nie pamietam tez dokladnie od jakiego wieku, czy bylo to podane od kiedy ta metode mozna wprowadzac, ale mysle ze teraz jest za wczesnie, dlatego ze tak malutkie dziecko nie potrafi jeszcze wymuszac. Oczywiscie uczy sie rączek i spania na rękach jak najbardziej widze to po moim Szymonie, ale na pewno jego placz nie jest spowodowany tym ze chce wymusic cos, po prostu moze chciec sie przytulic.

Super masz z tą kołyskąNo i fajnie, ze uczysz ja zeby umiala sie soba tez sama zając. Bo to jest dla dziecka tez dobre. Rowniez w przypadku kiedy jest starsze. Uczy je organizowania sobie samemu czasu.

Niehumanitarne jest dac sie wyplakac dziecku ze az sie zmeczy i zasnie.
A ta metoda tak jak napisalam Mravce pokazuje dziecku miejsce spania ale dajac mu przy tym do zrozumienia ze nie zostawiamy go samemu sobie a ze moze na nas w kazdej chwili liczyc.
Jesli ktos nie przeczytal ksiazki z tymi metodami lepiej niech sie nie wypowiada.
Gratulujemy 2 m-cy
Tez przeczytalam te ksiazke, faktycznie szybko sie czyta i bardzo przekonujaco brzmi. NA pewno bede chciala stosowac te metode jesli bedzie trzeba, choc faktycznie nie nadaje sie ona dla niemowlakow - chyba od paru miesiecy dopiero?
Fajnie uslyszec ze metoda sie u ciebie sprawdzila Aguska, w sumie z tego co pytalam znajomych to sprawdzila sie i kazdego ktory ja konsekwentnie wyprobowal...

Ksiazka na meilu w pdfie

A ja uciekam budzic Anule na karmienie i uciekam na spacer poki slonce swieci
Zia_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 13:56   #3099
aalegna
Wtajemniczenie
 
Avatar aalegna
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 296
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez Mravka Pokaż wiadomość

ha! ja mam to samo od pewnego czasu. Zupelnie nie wiem o co Mu chodzi. Tzn domyslam sie,ze moga to byc dwie sprawy .Po pierwszy jak byly upaly to chyba moje dziecie nie jest cieplolubne, a po 2 On chyba sie wkurza,ze nic nie widzi w tej gondoli. Wczoraj w sklepie 2 h chodzenia i ladnie spal,zero problemow,ale co otworzyl oczka to widzial cos procz budy wozka(moze w tym tkwi sekret).
Mi tez glupio jak musze stanac na srodku chodnika i uspokajac,a jak jeszcze nie ma cienia to jade z takim wyjcem do najblizszego miejsca,gdzie mozna przycupnac. Co nie zmienia faktu,ze ostatnio spacery mnie stresuja a nie relaksuja.
Zauwayzlam,ze czasem placze,bo Mu sie jeszcze odbije(czasem uleje oczywiscie na mnie).
No opcja że małemu za gorąco było to u mnie chyba odpada bo chodziłam jak już było chłodniej.... ale to że przez budke od gondoli niewiele widzi może i coś w tym jest, musze go poobserwować aczkolwiek wydaje mi się że to wynikało z tego że nie potrafi usnąć sam w dzień w łóżeczku czy też wózku, ale przed chwilą udało mi się go uśpić we wózku bez brania na ręce, więc mam nadzieję że się tego schematu będzie trzymał
My teraz jak na spacer idziemy to najpierw na jakiejś ustronne mniej uczęszczanie uliczki uśpić młodego a potem do centrum ale i tak ludzie to widzą i każdy się gapi, jakby pierwszy raz w życiu takiego wyjca widzieli
__________________
Nasz wielki dzień: 26.06.2010
Sebuś 20.03.2012
aalegna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 13:59   #3100
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez Aguśkaa83 Pokaż wiadomość
Super masz z tą kołyskąNo i fajnie, ze uczysz ja zeby umiala sie soba tez sama zając. Bo to jest dla dziecka tez dobre. Rowniez w przypadku kiedy jest starsze. Uczy je organizowania sobie samemu czasu.
Jak przejdziemy na spanie w łóżeczku, kołyska powędruje do drugiego pokoju, gdzie będziemy spędzać większość dnia Przydatka sprawa, zwłaszcza w dzień Bo w nocy nie mam potrzeby kołysania (jeszcze ).
A samą sobie Ewelinkę zostawiam jak widzę, że jest bardzo zajęta wiszącymi zabawkami (bujają się jak karuzela, obok wisi pozytywka). Potrafi się do nich uśmiechać nawet pół godziny a jak widze, że jest znudzona, wtedy sobie porozmawiamy, pośmiejemy się razem. Chyba, że jest senna, wtedy jej nie przeszkadzam, ładnie zasypia (ale nie zawsze). Uczymy się tego póki co
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 14:05   #3101
koniakonia
Zakorzenienie
 
Avatar koniakonia
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 222
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Hej,
przyznaję się bez bicia ,że czytam Was Dziewczyny, ale jakoś nie mam weny do pisania i kto by pomyślał, głowna pierdusnica nie ma chęci do pisania

W sumie to czasu na pisanie mało miałam, bo od kiedy dzieci zdrowe to urzędujemy dużo na dworze, w sobotę działka ze znajomymi, po obiedzie wyjazd do znajomych na grilla itd. Teraz się pogoda zrąbała, ale jak będzie ładnie to obiady będziemy jedli na działce, tż zamontował piaskownice, wsypał 6 worków kupnego piasku po 20 kg ( taki jak na plaży nad morzem , dobrze że wakacje tuż tuż) i Nina ma teraz na działce raj na ziemi, wszędzie biedronki i piach piach i baby baby

Ja na Chrzest ubieram Kaję chyba w kieckę po Ninie, miała taką miękką , coś takiego jak Ewelinka Karolci na zdjęciu , najpierw kupiłam dla Niny piękną falbaniastą, ale jak Ninę w to ubrałam tak momentalnie leciałam oddać, może i wyglądała ładnie, ale jakie to niewygodne było to szkoda słów.Ogólnie kiecki nie są wygodne, ale ta to już przebijała wszystko. Jeszcze zobaczę czy coś fajnego w sklepach jest, ale w razie co mam gotowca.Teraz myślę czy zaproszenie zrobić samemu czy zamówić robione ze zdjęciem w CEWE? Ale chyba zrobię sama, na Niny Chrzest też robiłam sama i byłam zadowolona z efektu bardzo.


W sprawie zasypiania dzieci itp. ja się nie wypowiadam, bo trafiło mi się dziecko takie, że jak ktoś kiedyś mówił ,że ma takie dziecko grzeczne to uważałam ,że kłamie, ze takie dzieci nie istnieją.Zasypia sama ,prawie wcale nie płacze, ani razy Jej nie bujałam, nie nosiłam,żeby uspokoić ....Wysnułam nawet teorię taką,ze to podziękowanie z Jej strony ,że daliśmy Jej życie .Pierwsze dziecko to raczej każdy chce mieć , nie wiem czasem ile to wysiłku będzie, ile nocek cięzkich itp. no ale jest ciekawy macierzyństwa i się decyduje, przy drugim dziecku jest to jednak już świadome zgodzenie się na ciężkie chwile, na ten wysiłek i Ona chyba jest taka spokojna w podziękowaniu za to ,że mi się chciało podjąć ten trud .
Z Niną też nie mieliśmy kłopotów z zasypianiem,ale jak była młodsza to często Ją bujałam na kolanach i uśpioną odkładałam, potem jak była większa, była wkładana do łóżeczka ,tż Jej czytał bajki i wychodził, a Ona zasypiała.Jakoś się wielce nad tymi sprawami nie rozwodziłam, bo nie było z tymi sprawami u nas kłopotów.
Ja wracam do pracy w kwietniu lub maju 2013,choć przemknęło mi przez myśl posiedzieć dużej w domu i zaciążyć znów Jest osoba zatrudniona za mnie i pewnie dla Niej byłoby to lepiej , bo miała dłużej stałą posadę, ale nie zdążymy zmienić mieszkania, a to jest konieczne jeśli chcemy mieć więcej dzieci. TŻ się śmieje, jak się pytam kiedy się staramy, że jak znajdę duży samochód i duże mieszkanie do kupienia.Teraz jak auta ogląda to już nie patrzy jaka jest deska, jakie kształt itd tylko jaki ma bagażnik wielki i podziwia że duży ,że fajny Syndrom ojca dwójki dzieci Najlepszy by był chyba Jelcz lub star Normalnie zabrać się z tymi wózkami , tobołami i dwa foteliki to jest kosmos.Teściów na wakacje zabieramy , żeby nam część bagaży zabrali , no ale też fajnie ,ze jedziemy razem, bo Nina będzie miała Dziadków na okrągło , a potem piękne wspomnienia z Dziadkami w tle.
koniakonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 14:05   #3102
julliczka
Rozeznanie
 
Avatar julliczka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 550
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Hej, przeleciałam Was ale tyle żeście napisały że już ciężko na wszystko odpowiedzieć. Weekend jakoś tak szybko przeleciał no i przez to nie byłam z Wami na bieżąco.

Cytat:
Napisane przez Aguśkaa83 Pokaż wiadomość
julliczka ja pije herbatke z kopru (ale taka kupiona w aptece do zaparzania, bez cukru-taka najlepsza.) Po tych slodkich herbatkach z kopru wloskiego dziecko moze jeszcze bardziej bolec brzuszek.
Pyszna jest ta herbatka. A małemu jak parze to dwa, trzy zanurzenia po zalaniu wrzatkiem zeby nie byla zbyt mocna ta herbatka i daje malemu przez caly dzien kiedy mu sie chce pic.
W aptece sprzedano koper włoski fix firmy Herbapol - nawet fajna ta herbatka, smakuje mi. Ale nie wiem w końcu czy ta herbatka jest ok, bo na opakowaniu pisze, że "ze względu na brak wystarczających danych dot. stosowania owocu kopru włoskiego w okresie ciąży lub karmienia piersią nie zaleca się przyjmowania produktu leczniczego" - no to już nie wiem czy pić czy nie pić.

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Eryk ma katar od wczoraj popoludnia
Ciezko mu sie oddycha.Robie woda morska i odciagam Frida.
Teraz jakos spi juz ponad 2 godz i nic mu nie przeszkadza.Tak biedaczek meczyl sie w nocy.Mam nadzieje,ze to chwilowe
O biedaczek. Mam wrażenie, że i mojej Julce coś nie halo w nosku, tak charczy w nosku jak oddycha. A jak przystawiam do piersi to possa i zaczyna wyć jakby coś jej przeszkadzało. Więc woda morska i frida poszły w ruch, ale nic takiego nie wychodzi z tego noska, więc nie wiem, może za słabo ciągnę?


Cytat:
Napisane przez pempek Pokaż wiadomość
Cześć!

Dawno się nie odzywałam, ale czytam Was często, więc jestem na bieżąco.
U nas wszystko dobrze, Milka jest super dzieckiem, pogodna, ciągle się uśmiecha, mało marudzi - głównie wieczorem przed ostatnią butelką.. śpi całą noc (od godziny 23 do 8 rano ), także naprawdę jest super

Ciążę miałam dość ciężką, więc teraz chociaż dzieciątko mam złote Oboje z M. jesteśmy zakochani po uszy

Pozdrowienia dla Was wszystkich

PS. dostałam juz pierwszy okres po porodzie, więc następnym razem zakładam spiralkę
O to super córcię masz!! Z TŻtem też zakochani jesteśmy w swojej córce TŻ aż mnie skrzyczał dwa razy, że ile można całować małe dziecko i żebym mu dała Małą a sam do niej gada i gada i gada i tuli

Mravka generalnie do żłobka nie dam Małej, bo u mnie w miasteczku są tylko prywatne, gdzie życzą sobie kosmiczne kwoty za przyjęcie dziecka do żłobka, więc będzie Julcia ze mną i TŻem jakoś na zmianę. Oboje mamy swoje firmy, więc jakoś się podzielimy. A nasze mamy pracujące jeszcze. Ale jeszcze zobaczymy co z tego wyjdzie. Jakoś do 3 r. życia trzeba będzie się przemęczyć. Bo do przedszkola to na 100%.
Ale gdyby moja mama nie pracowała to pewnie bym jej zostawiała, ale mama jeszcze ma z 14 lat pracy więc raczej nici z tego. Natomiast mamie TŻta nie zostawię Julki niestety z pewnych przyczyn Chyba, że jakaś niania, ale to musiałaby się trafić naprawdę mega dobra i godna zaufania.. bo z moim zaufaniem do ludzi baaaaaardzo kiepsko

A w piątek Julcia skończyła 2 tygodnie i wieczorem odpadł kikut
__________________


nasza kruszynka już z nami
julliczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 14:17   #3103
koniakonia
Zakorzenienie
 
Avatar koniakonia
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 222
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

A mam pytanie, czy Któraś z Was ma może szafy z systemu pax z Ikea z tym białym szkłem? Bo kurna nie wiem czy to się nadaje do mieszkania gdzie są dzieci?

a propos koko spoko to nie jest hymn mistrzostw, tylko reprezentacji

to jest hymn mistrzostw
http://w851.wrzuta.pl/audio/6UaOype7...012_radio_edit

Edytowane przez koniakonia
Czas edycji: 2012-05-07 o 14:30
koniakonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 15:04   #3104
cziqua
Zadomowienie
 
Avatar cziqua
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 371
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez koniakonia Pokaż wiadomość
A mam pytanie, czy Któraś z Was ma może szafy z systemu pax z Ikea z tym białym szkłem? Bo kurna nie wiem czy to się nadaje do mieszkania gdzie są dzieci?

a propos koko spoko to nie jest hymn mistrzostw, tylko reprezentacji

to jest hymn mistrzostw
http://w851.wrzuta.pl/audio/6UaOype7...012_radio_edit


co do szafy ja mam paxa biały kropus z tym jasno niebieskim szkłem tylko moi mądrzy mężczyźni (mąż i tata) składając zamontowali szyby na opak i mam szkło szronione matowe a nie błyszczące " czyli de facto dobrze bo nie będzie widac opalcowań
__________________

Filip Jan


16.04.2012
godzina 16:30
najszczęśliwszy dzień w moim życiu
narodziny syna Filipa!!!

cziqua jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 15:05   #3105
Flowerbombka
Zadomowienie
 
Avatar Flowerbombka
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 472
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Hej dziewczynki...ja miałam intensywny weekend odwiedzinowy..Mały wyprzytulany na amen
Równo 2 tygodnie temu się urodził...jak ten czas szybko leci...z dnia na dzień inaczej wygląda. Na szczęście zazwyczaj daje mi pospać...budzi się w nocy co 3 godziny, w dzień też jeszcze sporo śpi...
Jutro jedziemy go zarejestrować..zobaczymy czy nie będzie scen z imieniem...

Ewelajna
co za teściowa Przecież to normalne że maluszki płacza, to ich sposób komunikacji...

Gosia
to Eryczek wytrzymały...tyle czasu nie spać...może rzeczywiście to przez katarek..No i po zdjęciu widzę że to mały śmieszek

Cziqua bardzo fajna karuzelka A synuś słodziaczek

Dida
dla Aleksandra za skończony miesiąc...

Lenka współczuje bolącego palca..uderzenie w tego najmniejszego strasznie boli...
Fajne to mleczko w buteleczkach...gdzie kupowałas i ile płaciłaś za szt.? Bo tez musze się na wszelki wypadek zaopatrzyć..
Morfeuszek na szczeście co raz mniej ulewa, bo na poczatku to po kilka razy dziennie...

A bóle głowy to tez może być skutek uboczny znieczulenia zzo, tylko nie wiem czy tyle by trwaly.

Desia mam nadzieję, że dzis już w domku będziecie..no i super że pępuszek już odpadł
I najważniejsze że masz mleczko i mała ma apetyt.
A mleczko ściągaj...dziewczyny raczej się nie obudzą...ja po porodzie spałam tylko w nocy i to po godzince, ale w czasie tej godzinki to nawet ryk małego mnie nie budził dziewczyny musiały mnie wybudzać dotknięciem, bo ich tez nie słyszałam jak mnie wolały

Czekam na opis porodu

Cytat:
Napisane przez Cytrynka_Wawa Pokaż wiadomość
zjadlam dzis zupe pieczarkowa, mam nadzieje ze synek dobrze to zniesie
Ja już jadłam i nic nie było...zresztą wczoraj i polewę czekoladową na cieście jadłami smażonego kotleta z kuraka i wogóle prawie wszystko jem...no oprócz cytrusów i kapuścianych i wzdymających rzeczy...póki synkowi nic nie jest to testuję..ale my z Tż mamy wytrzymałe żołądki wiec i on może po nas taki ma...

Mravka współczuję zatkanego kanalika piersiowego..wiem jak to boli...

U mnie pod stolicą tylko pokropiło, ale fakt powietrze od razu lepsze

Co do chrztu to my chyba we wrześniu zrobimy bo chrzestna pod koniec czerwca/ na początku lipca rodzi, więc lipiec tak jak chciałam początkowo odpada..a ubiorę Małego jak Aguśka...żadnych garniturków..białe body i jakiś ładniejszy pajacyk albo spodenki i bluzeczka..

Roksape super, ze kolejny dzieciaczek w rodzince będzie...a co do problemów z zajściem i strat dzieci to niestety na najczęściej winna jest tarczyca..warto przed każdą ciążą skontrolowac jej stan...

Aguśka to Szymonek głodomorek
No i super wycieczka, ja uwielbiam z Tz jeździć obserwować starty samolotów..

Jolka
Michałek superowy jest A jak tam stosunki z mamą? jakies zmiany?







Flowerbombka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 16:11   #3106
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez pempek Pokaż wiadomość
Cześć!

Dawno się nie odzywałam, ale czytam Was często, więc jestem na bieżąco.
U nas wszystko dobrze, Milka jest super dzieckiem, pogodna, ciągle się uśmiecha, mało marudzi - głównie wieczorem przed ostatnią butelką.. śpi całą noc (od godziny 23 do 8 rano ), także naprawdę jest super

Ciążę miałam dość ciężką, więc teraz chociaż dzieciątko mam złote Oboje z M. jesteśmy zakochani po uszy

Pozdrowienia dla Was wszystkich

PS. dostałam juz pierwszy okres po porodzie, więc następnym razem zakładam spiralkę
Super,ze mala jest taka kochana



Cytat:
Napisane przez emigra Pokaż wiadomość

A my konczymy dzisiaj 2 miesiace




Cytat:
Napisane przez Mravka Pokaż wiadomość
A Wy juz wiecie jak to bedzie,czy bedziecie mogly/chcialy zostac z Maluchem. Jesli nie to jaka opcja? opiekunka/zlobek/babcia?
U nas napewno T.posiedzi z Mlodym mc,bo ma tacierzynski i jakis urlop jeszcze,wiec jakos tak sie zlozy. Moj macierzynski trwa do 20 sierpnia,potem jakis urlop biezacy,wiec wyjdzie koniec wrzesnia. Tym sposobem wrzesien i pazdziernik(T) bylby zaklepany...ale co z listopadem i grudniem;/
Ja nie spiesze sie z powrotem do pracy,ale tez nie mowie nie np w przyszlym roku na czesc etatu,jesli trafi sie cos odpowiedniego.Ale na nic sie nie nastawiam.Rownie dobrze moge byc w domu kilka lat i np porobic sobie jakies kursy,zeby miec oderwanie od dziecka na troche.



Cytat:
Napisane przez koniakonia Pokaż wiadomość


W sprawie zasypiania dzieci itp. ja się nie wypowiadam, bo trafiło mi się dziecko takie, że jak ktoś kiedyś mówił ,że ma takie dziecko grzeczne to uważałam ,że kłamie, ze takie dzieci nie istnieją.Zasypia sama ,prawie wcale nie płacze, ani razy Jej nie bujałam, nie nosiłam,żeby uspokoić ....Wysnułam nawet teorię taką,ze to podziękowanie z Jej strony ,że daliśmy Jej życie .Pierwsze dziecko to raczej każdy chce mieć , nie wiem czasem ile to wysiłku będzie, ile nocek cięzkich itp. no ale jest ciekawy macierzyństwa i się decyduje, przy drugim dziecku jest to jednak już świadome zgodzenie się na ciężkie chwile, na ten wysiłek i Ona chyba jest taka spokojna w podziękowaniu za to ,że mi się chciało podjąć ten trud .
A moje drugie dziecko robi sie maruda



Cytat:
Napisane przez julliczka Pokaż wiadomość

O biedaczek. Mam wrażenie, że i mojej Julce coś nie halo w nosku, tak charczy w nosku jak oddycha. A jak przystawiam do piersi to possa i zaczyna wyć jakby coś jej przeszkadzało. Więc woda morska i frida poszły w ruch, ale nic takiego nie wychodzi z tego noska, więc nie wiem, może za słabo ciągnę?


A w piątek Julcia skończyła 2 tygodnie i wieczorem odpadł kikut

No ja musialam konkretnie ciagnac i po kilkunastu razach na dzien bolala mnie buzia od tego ciagniecia.A moj Radek powiedzial,ze on nie bedzie odsysac,bo boi sie ze za mocno i Erykowi mozg wyciagnie przez ta rurke

za kikut!!
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 16:35   #3107
Aguśkaa83
Zakorzenienie
 
Avatar Aguśkaa83
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 409
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez koniakonia Pokaż wiadomość
Najlepszy by był chyba Jelcz lub star Normalnie zabrać się z tymi wózkami , tobołami i dwa foteliki to jest kosmos.

Cytat:
Napisane przez julliczka Pokaż wiadomość
W aptece sprzedano koper włoski fix firmy Herbapol - nawet fajna ta herbatka, smakuje mi. Ale nie wiem w końcu czy ta herbatka jest ok, bo na opakowaniu pisze, że "ze względu na brak wystarczających danych dot. stosowania owocu kopru włoskiego w okresie ciąży lub karmienia piersią nie zaleca się przyjmowania produktu leczniczego" - no to już nie wiem czy pić czy nie pić.
Mam ten sam i tez czytalam ale koper włoski stosuje sie od dawna i nie slyszalam, zeby komukolwiek zaszkodzil, oczywiscie nie pity w nadmiarze. Pani (dosyc wiekowa)farmaceutka mowila mezowi jak kupowal ta herbatke zeby malutkiemu dziecku nie parzyc mocnej herbaty a wystarczy ze dwa zanurzenia torebki we wrzatku i takie slabe podawac.
__________________
FILIPEK
16.05.2009 godz. 11:55
SZYMONEK

08.03.2012 GODZ. 18:47

Najpiękniejsze dni w moim życiu!

Aguśkaa83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 17:22   #3108
emigra
Zakorzenienie
 
Avatar emigra
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nordrhein Westfalen
Wiadomości: 9 332
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez tikki85 Pokaż wiadomość
Ja znowu mam zaległości. W weekend nie miałam kiedy wejść. W sobotę pierwszy raz byłyśmy na długich zakupach. Chciałam Andrei kupić dresik, ale nigdzie nic takiego nie było . Zakupy minęły miło - Andrea przespała ponad 3h
Wczoraj była ciocia, więc też nie było kiedy.

Andrea w nocy była cudowna . Zasnęła o 18.00 na karmienie obudziła się po 23.00 później po 4.00 i po 7.00 . Zasypiała w moment .
Teraz wisi na cycku, bo nie chce jej się spać
Julka ostatnio jak bylysmy na zakupach w galerii (z moja mama) to ani jej sie snilo spac ogladala gdzie jest, zrobila mega kupe i zasnela dopiero w aucie
Cytat:
Napisane przez Aguśkaa83 Pokaż wiadomość
Oj z tymi piersiami to ja tez przeszlam i ciesze sie, ze tak sie wszystko juz fajnie unormowalo
A to ze czasem jakis guzek sie pojawi, to nie ma problemu jak jest dobry ssaczek ktory lubi sobie zjesc
Co do tego samodzielnego zasypiania...nie pamietam dokladnie w jakim wieku byl Filip ale na pewno byl starszy, gdzies okolo poltorej roczku mial. Ja akurat wyprobowalam metode z tej ksiazki: "Każde dziecko może nauczyć się spać" http://merlin.pl/Kazde-dziecko-moze-.../1,119509.html
Ta ksiazka w moje rece trafila przypadkowo. Bylismy ze znajomymi na wakacjach, ktorzy maja tez syna Filipka o miesiac mlodszego od mojego Filipa i mama tamtego Filipa kladla do lozeczka swojego syna i on w pare minut zasypial sam (kolezanka nauczyla go zasypiac z tej ksiazki). Wiec zainteresowalam sie tym, bo ja musialam lezec pol godziny lub 40 minut przy moim Filipie na lozku, tulac go na rozny sposob zeby zasnal i czesto gdy juz zasnal wychodzilam na paluszkach zeby przypadkiem go nie rozbudzic, bo znow potem usypianie go iles tam czasu trwalo. Poza tym kazde zasypianie czy w ciagu dnia czy w nocy wiazalo sie z lezeniem przy nim (na szczescie nie musialam go nosic na rekach) i modlenie sie zeby juz zasnal a jak zasnal, zeby tylko nie obudzil sie bo bylo to czy tamto do zrobienia. A nocki tez byly przez to nieciekawe, bo spal w nocy i gdy budzil sie to od razu byl ryk, trzeba bylo go brac do lozka do nas zeby spal dalej i zeby miec spokoj i wyspac sie do pracy.
Wiec mowie, kurcze mam juz dosc, nie mam czasu na nic przez to ze tyle trzeba lezec przy małym i poprosilam kolzezanke zeby mi pozyczyla tej ksiazki. Przeczytalam cala (szybko i fajnie sie czyta) i zaczlismy nauke. W tych metodach chodzi o to, zeby dziecko nauczylo sie zasypiac samo i gdy sie przebudzi w nocy zeby tez dalej samo sie uspilo i przespalo w lozeczku cala noc a nie glosnym alarmem budzilo rodzicow. Bo to, ze dziecko placze po przebudzeniu jesli bylo usypiane na rekach lub na lozku w ramionach rodzicow, to oczywista i logiczna rzecz, bo w tej ksiazce jest to tak wytlumaczone, ze ono wszczyna alarm, bo zasypialo w cudownych ramionach mamy czy taty a budzi sie nagle samo, mamy nie ma obok i jest w innym m-scu i dlatego tak placze. I w tych metodach nie dajemy sie wyplakac dziecku az sie zmeczy i zasnie z placzu, tylko pokazujemy ze tu jest jego miejsce spania ale my jestesmy obok, zawsze moze na nas liczyc i nie pozostawiamy samemu sobie.
Pierwszy dzien byl najciezszy bo Filip "walczyl" z nami i tu jest najtrudniej bo dziecko troche placze, ale jest to nie placz osamotnienia a raczej walki:"wez mnie na rece". Jednak trzeba to wytrzymac zeby nie wziac jednak na te rece, bo wtedy z nauki nici
A jak nauczylam Filipa samodzielnego zasypiania to potem wprowadzilam ta stala pore snu (wtedy w tym wieku mial 1-2 drzemki w ciagu dnia) i dzieki temu moglam spokojnie zrobic obiad, wykapac sie itd.... I teraz Filip tez potrafi sam zasnac, ale zdarza sie ze przychodzi do nas w nocy do lozka i nawet mu teraz pozwalamy bo jednak urodzil mu sie brat ktory jest z nami w pokoju i nie chcemy by Filip czul sie odrzucony.
I czasem klade sie tez przy nim wieczorem, czy mąż zeby czul sie dowartosciowany bo on teraz jest duzym obserwatorem i widzi jak Szymon karmi sie cycem i ma oczka zamkniete wiec tez to moze odbierac ze zasypia w moich ramionach. Ale nie ma problemu z samodzielnym usypianiem do teraz. Co do tego czasu snu: w tej ksiazce jest dokaldnie napisane ile godzin snu w ciagu doby potrzebuje dziecko w roznym wieku i tak malutkie bobaski jak nasze jeszcze potrzebuja bardzo duzo godzin snu. Poza tym to nie jest tak, ze im dziecko bardziej sie "wyszaleje" w dzien im bardziej jest w dzien aktywne, tym lepiej przespi noc. W tej ksiazce pisze, ze im bardziej jest wyspane w dzien tym lepiej spi w nocy, ale w sensie takim, ze ma spac tyle godzin nie wiecej nic jest tam podane.
I to sie u mnie swietnie sprawdzalo. Jesli Filip spal za krotko w dzien, im pozniej go kladlam wieczorem, tym gorzej spal w nocy. No nie da sie dokladnie tego opisac, trzeba przeczytac ta ksiazke, naprawde ja polecam! Nie pamietam tez dokladnie od jakiego wieku, czy bylo to podane od kiedy ta metode mozna wprowadzac, ale mysle ze teraz jest za wczesnie, dlatego ze tak malutkie dziecko nie potrafi jeszcze wymuszac. Oczywiscie uczy sie rączek i spania na rękach jak najbardziej widze to po moim Szymonie, ale na pewno jego placz nie jest spowodowany tym ze chce wymusic cos, po prostu moze chciec sie przytulic.

Super masz z tą kołyskąNo i fajnie, ze uczysz ja zeby umiala sie soba tez sama zając. Bo to jest dla dziecka tez dobre. Rowniez w przypadku kiedy jest starsze. Uczy je organizowania sobie samemu czasu.

Niehumanitarne jest dac sie wyplakac dziecku ze az sie zmeczy i zasnie.
A ta metoda tak jak napisalam Mravce pokazuje dziecku miejsce spania ale dajac mu przy tym do zrozumienia ze nie zostawiamy go samemu sobie a ze moze na nas w kazdej chwili liczyc.
Jesli ktos nie przeczytal ksiazki z tymi metodami lepiej niech sie nie wypowiada.

Gratulujemy 2 m-cy
Aguska mam te sama ksiazke tylko po niemiecku i tez ja polecam!



Co do pogrubionego - ja czytalam i wiem o co chodzi, ale jak polecalam te ksiazke (akurat ze wzgledu na opisane sposoby co zrobic by dziecko noc przesypialo) na innym watku to dziewczyna spytala mnie czy tam jest opisana metoda 3-5-7 i jak odpisalam ze tak to mi wyjechala ze to niehumanitarne

Ja narazie nie mam problemu z zasypianiem malej, bo potrafi zasnac sama, ale jakby byly z tym problemy to siegnelabym pewnie w koncu po te metode, bo jak juz wczesniej wspomnialam kolezanka bardzo szybko nauczyla synka samemu zasypiac- wlasnie dzieki tej metodzie.
__________________
Julia Wiktoria
07.03.2012, 20:35
3270g, 47 cm
emigra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 17:26   #3109
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Moja szwagierka próbowała metodę 3-5-7 ale po tygodniu płaczu spasowała. Stwierdziła, że to nie jest na jej siły. Do dziś mają problem z zasypianiem małej (2 latka ma). Tylko teraz dostała swój własny pokój. Jakiś czas temu powiedziała "jak się obudziłam, to mama mnie zostawiła" - bo jak zasnęła to mama jeszcze była a obudziła sie w nocy sama.



Dziś o 5 robiłam Ewelince zdjęcie (trochę przerobiłam, bo z komórki było "fe")
2012-05-07 05.33.25.jpg
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 17:48   #3110
emigra
Zakorzenienie
 
Avatar emigra
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nordrhein Westfalen
Wiadomości: 9 332
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
Moja szwagierka próbowała metodę 3-5-7 ale po tygodniu płaczu spasowała. Stwierdziła, że to nie jest na jej siły. Do dziś mają problem z zasypianiem małej (2 latka ma). Tylko teraz dostała swój własny pokój. Jakiś czas temu powiedziała "jak się obudziłam, to mama mnie zostawiła" - bo jak zasnęła to mama jeszcze była a obudziła sie w nocy sama.



Dziś o 5 robiłam Ewelince zdjęcie (trochę przerobiłam, bo z komórki było "fe")
Załącznik 4660723
i wlasnie tu byl widocznie blad. Bo chodzi o to zeby dziecko polozyc do lozeczka, dac buziaka, powiedziec dobranoc i wyjsc - dziecko musi byc calkiem obudzone w tej chwili. Zaczyna plakac, a Ty najpierw po 3 minutach jego placzu wchodzisz, uspokajasz i powtarzasz rytual - czyli buzi, dobranoc i wychodzisz. Nastepnym razem wchodzisz po 5 minutach, i tak dalej. Dziecko musi widziec ze Ciebie nie ma juz w tym pokoju. Sa dzieci ktore nie naucza sie same spac i wtedy trudno, ale na wiekszosc dzieci ta metoda dziala... trzeba byc konsekwentnym. Ja slyszalam jeszcze takie cos, ze jak za pierwszym razem sie nie uda to zeby sprobowac za kilka tygodni - bo moze moment rozpoczecia tej nauki nalozyl sie ze skokiem rozw. czy zabkowaniem itp

Slodko mala spi

---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 17:47 ----------

Dziewczyny czy uzwycie parasolek do wozkow? Ja chcialabym kupic ale nie wiem jaka... oryginalna do Maxi Cosi Mura kosztuje ok 35 €- jak mam byc szczera to jest mi zbyt drogo. A wiem ze one powinny miec jakies specjalne filtry... Jakies polecacie?
__________________
Julia Wiktoria
07.03.2012, 20:35
3270g, 47 cm
emigra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 17:55   #3111
evvcia_
Wtajemniczenie
 
Avatar evvcia_
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 2 074
GG do evvcia_
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez Cytrynka_Wawa Pokaż wiadomość
evvcia podziwiam cie za wytrwałość przy usypianiu dziecka ja szybko skapitulowałam, jak wieczorem nie chce w lozeczku zasnac to nosze na rekach lub klade na sobie i razem spimy pozniej klade do lozeczka, dziwne ze w ciagu dnia bez problemu zasypia u siebie
dzis oczyscie mlody spal kolo mnie
Gdyby nie moja mama to też bym spasowała szybko ale że ona była z nami od początku to pilnowała mnie, żebym dała radę bo ona miała ze mną i moim bratem przewalone. Nie wiem czy to zaowocuje na przyszłość, ale na razie przynajmniej jest pozytywnie jeśli chodzi o zasypianie na noc w łóżeczku, bo w dzień to mała śpi, a to na kanapie, a to na kolanach, a to w leżaczku czy na macie po "zabawie"

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Co do zasypiania,to ja tez tak chcialam,ale nie jestem konsekwntna.
Jak placze dluzej niz minute,to juz go biore,bo zal mi go sie robi.
Z Wiki jest tak samo,tez czesto jej odpuszczam.Radek u nas trzyma dyscypline,a ja jestem "ta dobra"
Zbyt dobrze pamietam jak to jest byc dzieckiem i chyba mam w sobie duzo z dziecka,ze czesto patrze na dzieciece problemy nie z perspektywy doroslego.
Mi też nie raz szkoda i lecę biorę na ręce jak mała marudzi lub popłakuje (rzadko, ale się zdarza), ale w nocy staram się być twarda i czasem jest lepiej, czasem gorzej, ale nie tak że płacze mi w niebogłosy, że sąsiadów może pobudzić, ona raczej jęczy i kwili. U mnie to raczej ja będę musiała trzymać "twardą rękę" (wymagać jakiejkolwiek dyscypliny), bo mój TŻ to duże dziecko on się wczuwa strasznie jeśli chodzi o małą, a poza tym to jego oczko w głowie


Cytat:
Napisane przez emigra Pokaż wiadomość
oj nie .. u mnie sukienka odpada mam rozstepy od polowy lydek do lokci mysle o jakiejs zwiewnej tunice/koszuli i spodniach po prostu.
Jula w dzien w sumie tez zasypia sama, najczesciej jak lezy pod karuzelka to usypia po chwili, albo zwyczajnie na sofie jej sie przysnie. Rzadko ja nosze na rekach ot tak zeby nosic - jedynie jak bardzo marudzi i placze (przy marudzeniu po prostu mowie do niej, glaszcze, itp a jak placze to juz jednak raczki i spacery po mieszkaniu i wtedy ja lulam czasami chociaz zazwyczaj po placzu przysypia sama zmeczona)

A my konczymy dzisiaj 2 miesiace
No to mamy podobne córy co do zachowania
Gratuluje tej zacnej "rocznicy" a pamiętam jak dziś moment, kiedy Ci wody odeszły

Wizyta u ortopedy ok Malutka zdrowa, wszystko ładnie pani doktor poleciła nam tylko, żeby malutkiej tak jakby podszczypywać brzuszek np. przy przebieraniu, zmianie pielszuki, aby jej mięśnie się spinały i pracowały, bo ona jak leży to brzuch płaski jak u żabki, a jak te mięśnie będą pracować to nie będzie problemów trawiennych i ładna talia się zrobi, więc od dziś wcielamy w życie
Lena i Flower na Dąbrowszczaków (przychodnia praktycznie na Placu Hallera) spoko - zamieszanie trochę w rejestracji bo dużo ludzi, a panie lekko obijające się, ale za to u ortopedy weszliśmy nawet troszkę wcześniej, kolejki nie było. Pani doktor bardzo miła (my akurat trafiliśmy do kobiety, ale jest też pan), fajnie zagadywała do małej, delikatnie się z nią obchodziła, zrobiła konkretny wywiad, stwierdziła że USG jest niepotrzebne, bo naprawdę wszystko wzorowo i kolejna wizyta jak mała skończy 3 m-ce czyli po 22 czerwca, ale to już zapiszę ją niestety na Mazurach (szkoda, bo wizyta naprawdę mi sie podobała, a tam znów będę szukać jakiegoś ortopedy)

Jestem padnięta zrobiłam obiad, dwa prania, pozamywałam górę naczyń, po lekarzu jeszcze byliśmy w Auchanie i normalnie nogi mi w tył wchodzą, a jeszcze mam naukę
Jutro rano idę do gina, ciekawe co tam powie
__________________


Razem, 19.12.04
Zaręczona, 1.01.11
Córeczka Laura, ur. 22.03.12
Będziemy ślubować 31.08.13



evvcia_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 18:55   #3112
tikki85
Zakorzenienie
 
Avatar tikki85
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 9 251
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Nadrobiłam trochę maila. Ale Wasze pociechy rosną jak na drożdżach. Jeszcze chwila a będziemy rozmawiać o maturze . Ja też wysłałam trochę zdjęć mojej Kruszynki.
__________________
chomikomaniaczka
tikki85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 19:09   #3113
aaagga
Raczkowanie
 
Avatar aaagga
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 381
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

cześć mamusie!
cudowny był ten długi weekend jeździliśmy z małym gdzie się dało: byliśmy w Przemyślu, Krakowie i na Solinie. Bałam się tego pierwszego dnia bez jazdy samochodem i podróży ale mały sie chyba ucieszył że wreszcie trochę spokoju i jest w miarę ok.

Wam tez się wydaje że nie macie cierpliwości do swoich dzieci? Mi wszyscy mówią że świetnie sobie radzę ale we mnie czasem się gotuje i zdarza mi się beczeć z bezradności. Potrzebuję chociaż godzinki przerwy na zregenerowanie akumulatorów, żeby koło 17.00 ktoś się małym zajął i czasami daję go teściom ale mam wyrzuty sumienia że to zdrada (nie wiem jakiego innego słowa użyć) a tż'ta nie ma po 16 godzin dziennie więc nie ma nikogo innego

Zaliczyłam ostatnio 2 wpadki, takie ze Dominik darł się w niebo głosy:
- raz zahaczyłam główka o futrynę wyrodna matka: nie został nawet ślad ani zaczerwienienie a pół godziny ryku bo sie przestraszył
- nie chciałam śpiącego wyjmować z fotelika samochodowego i pozwoliłam mu tak spać 2 godziny w domu, a w dodatku rozpiełam go i się zsunął: po obudzeniu godzina wycia - nie wiedziałam o co chodzi dopiero gdy znów go chciałam włożyć zaczął się drzeć a gdy wyjmowałam przestawał - wtedy zczaiłam że rozpięty się zsunął i może go tak mocno rozbolały plecy od niewygodnej pozycji (przestroga dla was) i nie chciał do fotelika; na drugi dzień już było ok

z niemiłych słów od tż: "nie po to mam urlop żeby się dzieckiem zajmować"
z dobrych uczynków tż: jak mały marudzi w nocy to on ZAWSZE wstaje

dokarmiam małego mm (głównie w nocy żeby go zatankować do pełna) i zastanawiam się czy przez to okres nie powinien szybciej wrócić? już kilka razy przytulaliśmy się zawsze z zabez ale mam schizy żeby nie zajść w ciążę. Przez bliznę (miałam 15 szwów) przytulanki nie sprawiają mi przyjemności a wręcz tylko ból i zastanawiam się czy to się kiedykolwiek zmieni.
__________________
Dominik na świecie! Mój chłopczyk!!!

aaagga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 19:09   #3114
Flowerbombka
Zadomowienie
 
Avatar Flowerbombka
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 472
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Emigra ja musze kupić parasolkę, bo gondolkę mam w 1 stronę i jednak przyda się jak jest słońce...do mojego wózka kosztuje 120 zł, więc myślę o jakiejś uniwersalnej z All za 1/3 tej ceny..

Evcia dzięki za opinie o ortopedzie jutro zadzwonię i spytam o terminy...

Tikki superowa Andrea...a na łóżeczko się napatrzeć nie mogę

Lenka masz już wyniki Kajci?
Ja jutro jadę po zdjęcia Małego do szpitala...mam nadzieję, że uda mi się zdobyć kontakt do położnej na przyszłość
Flowerbombka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 19:34   #3115
lena_mi
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 187
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Dostałam informację od Desi że dziś wracają do domku!


Cytrynka, Nikki, Dida, u mnie jest to samo z Małą wieczorami i trochę się pocieszyłam , bo myślałam, że tylko ja mam tak z córcią

Aguśka dziś wczoraj to ja już zługpiałam z ta laktacją - w nocy było ok, a potem w ciągu dnia jakoś mało tego mleka.. Sama już nie wiem o co chodzi.

A dziś rano to w ogóle miałam kryzys i ryczałyśmy we dwie - Kaja a ja razem z nią. Bo Biedulka miała kiepską noc, i poranek też do niczego, a ja nie wiedziałam jak jej pomóc i zaczęłam się denerwowac, bo chciałam wciąc prysznic żeby po powrocie męża z pracy od razu jechac do lekarza zeby spojrzał na tę bliznę. I nie miałam jak zrobic czegokolwiek bo Kajcia płakała non stop Nie wiem co Jej było

Mravka ja chyba na wychowawczy pójdę, z tego co wiem żlobek ciężko dostac w środku roku (bo wszędzie zaczyna się we wrześniu). Najchętniej to chciałabym by Kaja chodziła od 1 roczku do żłobka, ale to będzie kwiecień, więc nie wiem czy gdzieś się dostaniemy no i byc może trzeba będzie czekac do września.. Ale wtedy wyjdzie mi wychowawczego ok 9 miesięcy, to trochę przydużo, nie wiem czy finansowo damy radę..
A do tego wszystkiego to jeszcze chciałabym zmienic pracę, a nie wiem czy w ogóle i jeśli tak to kiedy coś znajdę i kiedy miałabym ewentualnie zacząc..
No i takie dylematy...

Mravka, Emigra, gratulacje z okazji 2 miesięcy! Kajcia już niedługo skończy miesiąc, nie wiem kiedy to zleciało!


Flower, mleczko zamawiałam w aptece Ziko na Bielanach (to chyba jakaś sieciówka jest), ale pytałam np. też w Superpharm w Arkadii i tam też możńa było zamówic , tyle że mi wygodniej było odebrac w tej na Bielanach.
Z tego co się orientowałam, to generalnie trzeba zamawiac, bo chyba na stanie apteki raczej nie mają.
Ja płaciłam 2,5 zł za sztukę, czyli całkiem ok, bo widziałam w necie że bywają i po 3 zł.
Na razie zamówiłam 10 buteleczek i zużyłam tylko jedną, więc naprawdę tylko w wyjątkowych sytuacjach, ale daje mi to komfort że jak gdzieś muszę wyjśc to mąż ma co Kajci podac, jeśli wyjście by się przedłużyło.
__________________
lena_mi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 19:35   #3116
Cytrynka_Wawa
Zakorzenienie
 
Avatar Cytrynka_Wawa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 6 953
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

ja kupilam wozek z parasolka ale powiem wam sie nadaje do d.... bo nie mozna jej raz na porzadnie ustawic bo schodzi sie pod roznym katek w stosunku do slonca i trzeba z ta "parasolka" tanczyc ale lepsze to niz nic

mlody po jedzeniu poszedl do lozka, poplakal, dobra mamusia wziela na raczki, minuta osiem dziecko spi, to go myk go do wyrka i spi mam nadzieje ze dluuugo bo widzial ze idzie do lozka
__________________

Edytowane przez Cytrynka_Wawa
Czas edycji: 2012-05-07 o 19:49
Cytrynka_Wawa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 19:40   #3117
lena_mi
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 187
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Ooo Evvcia czekałam na Twoją relację z wizyty u ortopedy.
No to super, że wszystko w porządku!!!

Ja się trochę boję bo dziewczynki podobno częsciej mają problemy z bioderkami, no ale fajnie że Laurke to ominęło!
Ja się (a raczej Kaję) zapisałam na Szajnochy (to jest jedna z filli tych przychodni do których nalezy też Kleczewska), na Dąbrowszczaków nie mogłam się dodzwonic.
Trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę u gina!

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------



Jutro mamy usg Kajci brzuszka - okaże się czy z nereczką coś się poprawiło. Martwię się strasznie, na szczęście z samego rana wizyta więc nie będę się denerowac cały dzień.
__________________
lena_mi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 19:56   #3118
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez emigra Pokaż wiadomość
i wlasnie tu byl widocznie blad. Bo chodzi o to zeby dziecko polozyc do lozeczka, dac buziaka, powiedziec dobranoc i wyjsc - dziecko musi byc calkiem obudzone w tej chwili. Zaczyna plakac, a Ty najpierw po 3 minutach jego placzu wchodzisz, uspokajasz i powtarzasz rytual - czyli buzi, dobranoc i wychodzisz. Nastepnym razem wchodzisz po 5 minutach, i tak dalej. Dziecko musi widziec ze Ciebie nie ma juz w tym pokoju. Sa dzieci ktore nie naucza sie same spac i wtedy trudno, ale na wiekszosc dzieci ta metoda dziala... trzeba byc konsekwentnym. Ja slyszalam jeszcze takie cos, ze jak za pierwszym razem sie nie uda to zeby sprobowac za kilka tygodni - bo moze moment rozpoczecia tej nauki nalozyl sie ze skokiem rozw. czy zabkowaniem itp

Slodko mala spi

---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 17:47 ----------

Dziewczyny czy uzwycie parasolek do wozkow? Ja chcialabym kupic ale nie wiem jaka... oryginalna do Maxi Cosi Mura kosztuje ok 35 €- jak mam byc szczera to jest mi zbyt drogo. A wiem ze one powinny miec jakies specjalne filtry... Jakies polecacie?
Co do tej metody 3-5-7 ja bym chyba nie dala rady robic tak z placzacym niemowlakiem.Przeciez on nie rozumie slowa dobranoc,masz tu spac ja wychodze.Niemowle mysli,ze on i matka to ta sama osoba.Wiki byla noszona,bujana,pocieszana w kazdy mozliwy sposob gdy tego potrzebowala i wyrosla na super dziewczynke i w starszym wieku umiala sama zasypiac,po odpowiednich rytualach,przeczytaniu bajki,zaspiewaniu kolysanki,calusku.

Co do parasolek ja kupilam zwykla,nie bylo napisane nic o filtrach.



Cytat:
Napisane przez lena_mi Pokaż wiadomość
Dostałam informację od Desi że dziś wracają do domku!

W koncu!Super wiadomosc!!
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 21:25   #3119
evvcia_
Wtajemniczenie
 
Avatar evvcia_
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 2 074
GG do evvcia_
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez lena_mi Pokaż wiadomość
Ooo Evvcia czekałam na Twoją relację z wizyty u ortopedy.
No to super, że wszystko w porządku!!!

Ja się trochę boję bo dziewczynki podobno częsciej mają problemy z bioderkami, no ale fajnie że Laurke to ominęło!
Ja się (a raczej Kaję) zapisałam na Szajnochy (to jest jedna z filli tych przychodni do których nalezy też Kleczewska), na Dąbrowszczaków nie mogłam się dodzwonic.
Trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę u gina!

Jutro mamy usg Kajci brzuszka - okaże się czy z nereczką coś się poprawiło. Martwię się strasznie, na szczęście z samego rana wizyta więc nie będę się denerowac cały dzień.
Dzięki Lenka i my trzymamy z Laurką kciuki za USG brzuszka na pewno już wszystko działa bez zarzutu
Znam przychodnię na Szajnochy blisko niej mieszkałam (5min pieszo) i chodziłam tam na USG w ciąży i do pracowni bakteriologicznej. Nie wiedziałam, że tam jest ortopeda dziecięcy, a też może bym się zapisała, bo choć wiedziałabym jak trafić, a tam na Pragę to w ciemno jechaliśmy, bo na nawigacji nawet numeru 5a nie mogliśmy nastawić ale "koniec języka za przewodnika" i kobieta nam powiedziała, że to praktycznie na Placu Hallera

aaaga co do ciąży to ja też mam obawy, bo na pewno (przynajmniej narazie) nie chciałabym być w niej drugi raz... Też dokarmiam małą praktycznie jak skończyła 2,5tygodnia, ale nieregularnie i ciekawa jestem kiedy @ przyjdzie. Co do odpoczynku od dziecka to normalne, że każda z nas chciałaby mieć chwilę dla siebie. U mnie jeśli jest to niemożliwe to właśnie uciekam w wizaż

Dziecko ukąpane, nakarmione i śpi - oczywiście akcja smoczek z 10 razy, matka siadała na fotelu i wstawała (przynajmniej poćwiczyłam he he). Nic się dziś nie pouczyłam normalnie nie miałam siły. Zostało mi tylko jutro i w środę kolos.

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Emigra ja też mam zwykłą parasolkę, w dziecięcym nawet innych nie było... Jakaś zwykła za 25zł, uniwersalna - pełno takich na allegro. Fajnie wygląda (mam czerwoną), ale ciężko jest ją czasem ustawić, bo ma długi ten drut ale potem do spacerówki jak coś będzie też dobra.
__________________


Razem, 19.12.04
Zaręczona, 1.01.11
Córeczka Laura, ur. 22.03.12
Będziemy ślubować 31.08.13



evvcia_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 21:57   #3120
Aguśkaa83
Zakorzenienie
 
Avatar Aguśkaa83
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 409
Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez emigra Pokaż wiadomość
Aguska mam te sama ksiazke tylko po niemiecku i tez ja polecam!



Co do pogrubionego - ja czytalam i wiem o co chodzi, ale jak polecalam te ksiazke (akurat ze wzgledu na opisane sposoby co zrobic by dziecko noc przesypialo) na innym watku to dziewczyna spytala mnie czy tam jest opisana metoda 3-5-7 i jak odpisalam ze tak to mi wyjechala ze to niehumanitarne
Mysle, ze ta dziewczyna ktora to pisala nie miala pojecia o co dokladnie chodzi w tej metodzie.
Cytat:
Napisane przez aaagga Pokaż wiadomość
cześć mamusie!
cudowny był ten długi weekend jeździliśmy z małym gdzie się dało: byliśmy w Przemyślu, Krakowie i na Solinie. Bałam się tego pierwszego dnia bez jazdy samochodem i podróży ale mały sie chyba ucieszył że wreszcie trochę spokoju i jest w miarę ok.

Wam tez się wydaje że nie macie cierpliwości do swoich dzieci? Mi wszyscy mówią że świetnie sobie radzę ale we mnie czasem się gotuje i zdarza mi się beczeć z bezradności. Potrzebuję chociaż godzinki przerwy na zregenerowanie akumulatorów, żeby koło 17.00 ktoś się małym zajął i czasami daję go teściom ale mam wyrzuty sumienia że to zdrada (nie wiem jakiego innego słowa użyć) a tż'ta nie ma po 16 godzin dziennie więc nie ma nikogo innego

Zaliczyłam ostatnio 2 wpadki, takie ze Dominik darł się w niebo głosy:
- raz zahaczyłam główka o futrynę wyrodna matka: nie został nawet ślad ani zaczerwienienie a pół godziny ryku bo sie przestraszył
- nie chciałam śpiącego wyjmować z fotelika samochodowego i pozwoliłam mu tak spać 2 godziny w domu, a w dodatku rozpiełam go i się zsunął: po obudzeniu godzina wycia - nie wiedziałam o co chodzi dopiero gdy znów go chciałam włożyć zaczął się drzeć a gdy wyjmowałam przestawał - wtedy zczaiłam że rozpięty się zsunął i może go tak mocno rozbolały plecy od niewygodnej pozycji (przestroga dla was) i nie chciał do fotelika; na drugi dzień już było ok

z niemiłych słów od tż: "nie po to mam urlop żeby się dzieckiem zajmować"
z dobrych uczynków tż: jak mały marudzi w nocy to on ZAWSZE wstaje

dokarmiam małego mm (głównie w nocy żeby go zatankować do pełna) i zastanawiam się czy przez to okres nie powinien szybciej wrócić? już kilka razy przytulaliśmy się zawsze z zabez ale mam schizy żeby nie zajść w ciążę. Przez bliznę (miałam 15 szwów) przytulanki nie sprawiają mi przyjemności a wręcz tylko ból i zastanawiam się czy to się kiedykolwiek zmieni.
Oj Aga, ja trace tyle razy cierpliwosc i nie raz krzykne i nie raz musze wyjsc z pokoju zeby sie uciszyc i nie raz musze sie wylaczyc, bo inaczej bym zwariowala. Szczegolnie jak dwojka mi marudzi, placze albo Filip jest zlosliwy gdy robie cos przy Szymonie. Wtedy nie raz jest mi bardzo ciezko i robi mi sie goraco ale staram sie sobie powtarzac, ze Szymon to wogole jeszcze nic nie rozumie, a Filip jest mały i zazdrosny.
Staram sie sobie tlumaczyc zeby nie zwariowac
Cytat:
Napisane przez lena_mi Pokaż wiadomość
Dostałam informację od Desi że dziś wracają do domku!

Aguśka dziś wczoraj to ja już zługpiałam z ta laktacją - w nocy było ok, a potem w ciągu dnia jakoś mało tego mleka.. Sama już nie wiem o co chodzi.

A dziś rano to w ogóle miałam kryzys i ryczałyśmy we dwie - Kaja a ja razem z nią. Bo Biedulka miała kiepską noc, i poranek też do niczego, a ja nie wiedziałam jak jej pomóc i zaczęłam się denerwowac, bo chciałam wciąc prysznic żeby po powrocie męża z pracy od razu jechac do lekarza zeby spojrzał na tę bliznę. I nie miałam jak zrobic czegokolwiek bo Kajcia płakała non stop Nie wiem co Jej było
Super ze Desia juz wychodzi ze szpitala
A po czym tak myslisz, ze w dzien masz mniej mleczka? Dokarmiasz Małą mm? Czy tylko cyca dajesz? Jesli tylko cyc, to nie masz sie co martwic, na pewno laktacje masz ok!
Co do Kajuni, pewnie dzis byla nerwowa, bo wyczuwala Twoj stres, ja tez baaardzo czesto mam tak ze wtedy kiedy mi zalezy zeby Filip czy Szymon szybciej zasnal, to oni to wyczuwaja i jak na zlosc sa oporni
Cytat:
Napisane przez lena_mi Pokaż wiadomość
Jutro mamy usg Kajci brzuszka - okaże się czy z nereczką coś się poprawiło. Martwię się strasznie, na szczęście z samego rana wizyta więc nie będę się denerowac cały dzień.

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Co do tej metody 3-5-7 ja bym chyba nie dala rady robic tak z placzacym niemowlakiem.Przeciez on nie rozumie slowa dobranoc,masz tu spac ja wychodze.Niemowle mysli,ze on i matka to ta sama osoba.Wiki byla noszona,bujana,pocieszana w kazdy mozliwy sposob gdy tego potrzebowala i wyrosla na super dziewczynke i w starszym wieku umiala sama zasypiac,po odpowiednich rytualach,przeczytaniu bajki,zaspiewaniu kolysanki,calusku.
Małgosiu gdybys przeczytala ta ksiazke i byla zmuszona nauczyc dziecko zasypiac inaczej niz lezac przy nim 40 minut a spieszac sie np do pracy na noc i zalezaloby Ci na czasie, to mysle, ze bys zmienila zdanie. Poza tym ta metode stosuje sie u starszego dziecka nie u takiego malenstwa ktore jeszcze nie umie wymuszac czegos placzem.
Mnie ta metoda (ktora naprawde nie jest straszna) bardzo ulatwila zycie. Moglam na spokojne zrobic obiad, posprzatac i wyszykowac sie do pracy np na noc, czekajac na moja mame, ktora tez wracala z pracy zeby zajac sie pod moja nieobecnosc Filipem.
A jeszcze dodam, ze codziennie poswiecalam duzo czasu Filipowi na przytulanie, calusianie, czytanie bajek, codziennie mial ten rytual. To nie bylo tak, ze kladlam go do lozeczka i szlam sobie a dziecko zostawialam samemu sobie. Tylko byla kąpiel, czytanie bajek, tulenie, pieszczenie i dobranoc buziak i Filip zasypial sam. Po prostu zyskiwalam na czasie ze nie musialam lezec i czekac az on zasnie.
__________________
FILIPEK
16.05.2009 godz. 11:55
SZYMONEK

08.03.2012 GODZ. 18:47

Najpiękniejsze dni w moim życiu!


Edytowane przez Aguśkaa83
Czas edycji: 2012-05-07 o 22:00
Aguśkaa83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:00.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.