Koszmary .

[Mariczka2]

W nocy śnią mi się straszne sny . Przeważnie są o śmierci rodziców lub mojej . Kiedy się już obudzę mam wrażenie jakbym wszystko robiła szybko, chodź tak naprawdę wszystko robię w standardowym tępie . Mam wrażenie , że nikogo nie mogę już uratować , że niedługo zginiemy . Długo nie mogę potem zasnąć . Przeważnie płaczę . Nie wiem co robić . :/ Jakiś pomysł . ?

[khloe]

Napisane przez Mariczka2

W nocy śnią mi się straszne sny . Przeważnie są o śmierci rodziców lub mojej . Kiedy się już obudzę mam wrażenie jakbym wszystko robiła szybko, chodź tak naprawdę wszystko robię w standardowym tępie . Mam wrażenie , że nikogo nie mogę już uratować , że niedługo zginiemy . Długo nie mogę potem zasnąć . Przeważnie płaczę . Nie wiem co robić . :/ Jakiś pomysł . ?

Odwiedź psychologa.
Mówię poważnie. Twoje sny wpływają autodestrukcyjnie na twoje życie.

[blondi001993]

No to witaj w klubie Mariczka2
Mam to samo, przewazniej sni mi sie smierc, czy to moja, czy mojej rodziny. Nieraz nawet cwiartowanie nozem mnie na zywo :O

Ale podobno smierc to dobry znak- tak slyszalam od znajomej, ktora interesuje się takimi rzeczami .. Mi sni sie często tak od jakichs pol roku, więc nie masz sie co martwic- przez te pol roku jestem najszczesliwsza kobietą pod sloncem (nowe miejsce, nowy klimat, nowi ludzie), wiec mysle, ze nie masz sie czym martwic

Głowka do góry !

[Chatul]

Napisane przez blondi001993

Ale podobno smierc to dobry znak- tak slyszalam od znajomej, ktora interesuje się takimi rzeczami .. Mi sni sie często tak od jakichs pol roku, więc nie masz sie co martwic- przez te pol roku jestem najszczesliwsza kobietą pod sloncem (nowe miejsce, nowy klimat, nowi ludzie), wiec mysle, ze nie masz sie czym martwic

Nie wiem czy to dobry znak, bo akurat w magiczną moc snów nie wierzę. Natomiast takie sny kojarzą mi się właśnie z bardzo szczęśliwym etapem w życiu i obawą, że się to wszystko straci. Dość charakterystyczne dla osób z nerwicą i/lub skłonnościami do nastrojów depresyjnych.

[201604190949]

Napisane przez Mariczka2

W nocy śnią mi się straszne sny . Przeważnie są o śmierci rodziców lub mojej . Kiedy się już obudzę mam wrażenie jakbym wszystko robiła szybko, chodź tak naprawdę wszystko robię w standardowym tępie . Mam wrażenie , że nikogo nie mogę już uratować , że niedługo zginiemy . Długo nie mogę potem zasnąć . Przeważnie płaczę . Nie wiem co robić . :/ Jakiś pomysł . ?

Sny snami ale to co później jest niepokojące. Neurolog? Psycholog?

[anulka785]

Napisane przez Mariczka2

W nocy śnią mi się straszne sny . Przeważnie są o śmierci rodziców lub mojej . Kiedy się już obudzę mam wrażenie jakbym wszystko robiła szybko, chodź tak naprawdę wszystko robię w standardowym tępie . Mam wrażenie , że nikogo nie mogę już uratować , że niedługo zginiemy . Długo nie mogę potem zasnąć . Przeważnie płaczę . Nie wiem co robić . :/ Jakiś pomysł . ?

Mi wprawdzie nie śniły się taki koszmary ale też tak miałam z tym ruchem i też z rana. Było to jakoś w gim. Nie wiem ile autorko masz lat ale ja po prostu chyba z tego wyrosłam, choć w stresowych sytuacjach czasem mi się to jeszcze zdarza. Ale nie jest już tak bardzo nasilone. Jestem z natury nerwową osobą i teraz tak myślę, że po prostu nauczyłam się nad tym panować. Ale nie wiem, to tylko takie moje przypuszczenia. Nigdy nie byłam z tym u jakiegoś specjalisty

[VI4]

Napisane przez Chatul

Nie wiem czy to dobry znak, bo akurat w magiczną moc snów nie wierzę. Natomiast takie sny kojarzą mi się właśnie z bardzo szczęśliwym etapem w życiu i obawą, że się to wszystko straci. Dość charakterystyczne dla osób z nerwicą i/lub skłonnościami do nastrojów depresyjnych.

coś w tym jest - nie ma skłonności do nastrojów depresyjnych, ani nerwicy - od 5 lat żyję z fantastycznym mężczyzną, od ponad trzech lat moim mężem - i śni mi się, dość często, że jestem sama, mąż mnie rzucił, i różne wariacje - byliśmy razem, już nie jesteśmy, ja go proszę, żeby do mnie wrócił itd. Dodam tylko, że nie ma najmniejszych powodów do takiej sytuacji w realu...Na szczęście, te sny w żaden sposób nie wpływają na moje samopoczucie

[katakumba]

od dziecka snia mi sie koszmary
psycholog powiedzial ze jesli interesuje sie harmonia w zyciu, ling i liang etc moge sobie owe koszmary tlumaczy tym, ze bedac w jawie bardzo optymistyczna osoba, ciemna strona osoby jakos musi znalesc swoje ujscie
wierze w to, ze mozg odpoczywa podczas snu i przetrawia wszytskie nabyte informacje (nawet te mimo woli).

[tempting]

mi się często śni wojna, a właściwie to II wojna światowa... drugim rodzajem koszmarów są u mnie te związane z końcem świata, np często pojawia się motyw świecącego krzyża na niebie i o ile w większości wypadków zawsze jestem świadoma tego, że śnię i w każdej chwili mogę się z takiego koszmaru obudzić, o tyle w tych o końcu świata zawsze daje się "nabrać" :/

[Darkoz]

A długo masz te sny? Czasem mogą się pojawić w jakimś okresie życia, a potem minąć. Może ostatnio jesteś zestresowana?

[Anonimka1992]

smierc kogos z rodziny takze mi sie sni czesto nawet mi sie kiedys snilo ze popelnilam samobojstwo wieszac sie na drzewie a jak "zmarłam" to sie obudzilam.. to dopiero byl szok

[martusia205]

witajcie.
Ja równiez cierpię na przypadłosć jaką są koszmary najcześciej sni mi się smierć kogoś z rodziny..jak by tego było mało są to bardzo realne sny.Czasem śni mi sie jakieś porwanie,czy napad..ostatnio jednak przeszłam samą siebie.Miałam sen w którym mój tz miał wypadek samochodowy

nie wiem jak pozbyć się tych dręczących mnie koszmarów..

[regularkate]

Mnie się pewnego razu przyśniło, że na jakimś opuszczonym parkingu ktoś postrzelił mojego TŻ, ja po chwili do niego podbiegłam, naraz próbowałam go reanimować i dzwonić po karetkę, przy czym strasznie płakałam. Po chwili zdałam sobie sprawę, że się obudziłam i to był jakby dalszy ciąg mojego płaczu - przeszedł ze snu na jawę. To było dość straszne. Przyznam, że wtedy przechodziliśmy trudne chwile z TŻ, wiele osób było przeciwko nam i możliwe, że tędy przejawiły się moje obawy i lęki.

[Karolcia_88]

czy ktoś wspomoże przyszłą mamusię i kliknie na ten link? proszę o pomoc

[reebok_b]592474[/reebok_b]

[Chatul]

Karolcia_88, nie spamuj

[Hosz]

Zauważyłam, że każdy ma bardzo indywidualne sny. Znam ludzi, którzy mają tylko sny erotyczne, albo tylko "przygodowe". Ja mam bardzo abstrakcyjne, niby logiczne, ale naszpikowane surrealistycznymi zestawieniami. Jest tylko jedna sytuacja, kiedy moje sny zamieniają się w coś, co mnie dręczy. Kiedy nie mogę spać - są to zazwyczaj kłopoty z ciśnieniem. Płytki sen sprzyja złemu samopoczuciu w łóżku, co generuje nieprzyjemne wizje. Receptą na to jest zdrowszy tryb życia - ruch, świeże powietrze, lżejsza dieta, zadbanie o swoje zdrowie. Jeżeli śnię mocno i zdrowo (no, powiedzmy, mam chory kręgosłup ), a jest to coś złego - to jest to wynikiem oglądania filmów. Np. dziś śniło mi się, że poznałam przez internet jakiegoś geeka, zaprosiłam go do domu. Okazał się być jakimś napaleńcem, koniecznie chciał mnie przytulić, pocałować. Wysypał mi nawet leki na podłogę, część zabrał, a część się "zepsuła", a te co zabrał wystawił na allegro - jedyne miejsce gdzie mogłabym je szybko kupić bez recepty mój TŻ się o tym dowiedział, że ten facet przyszedł do mnie i był na mnie okropnie zły. Później się obudziłam i po ponownym zaśnięciu byłam w tym samym mieszkaniu, pozasłaniałam wszystkie żaluzje. Okazało się, że ktoś notorycznie włamuje się do mnie i zostawia jakieś ślady, ale ja tej osoby nie spotykam (to był ten natarczywy geek). Zwierzałam się jakiejś innej osobie przez internet, że boję się tego, zaprosiłam tę osobę znowu do mnie. Ten prześladowca w końcu przyszedł do mieszkania. Dzwoniłam na policję, usłyszałam tylko mlaskanie dyspozytorki która "nic nie może obiecać". 2 osoby z mieszkania ukryły się w kuchni, a ten ogromny facet założył sobie krzesło na ramiona, wziął mnie do góry nogami na ręce i zaczął rozbierać w celu zgwałcenia mnie. Opowiadam to tylko dlatego, żeby polecić film - The Machinist, bardzo dobry, ale nie przed snem

[Darkoz]

Napisane przez regularkate

Mnie się pewnego razu przyśniło, że na jakimś opuszczonym parkingu ktoś postrzelił mojego TŻ, ja po chwili do niego podbiegłam, naraz próbowałam go reanimować i dzwonić po karetkę, przy czym strasznie płakałam. Po chwili zdałam sobie sprawę, że się obudziłam i to był jakby dalszy ciąg mojego płaczu - przeszedł ze snu na jawę. To było dość straszne. Przyznam, że wtedy przechodziliśmy trudne chwile z TŻ, wiele osób było przeciwko nam i możliwe, że tędy przejawiły się moje obawy i lęki.

Też kiedyś obudziłam się z koszmaru zalana łzami. Na szczęście mam je bardzo rzadko.

[bloomeq]

Napisane przez Darkoz

Też kiedyś obudziłam się z koszmaru zalana łzami. Na szczęście mam je bardzo rzadko.

ja też. nie raz
najczęściej właśnie to była śmierć bliskich albo mojego pieska..
kiedyś śniło mi się, że stoję w kolejce żeby wejść do obozu w Oświęcimiu.. płakałam i myślałam o tym żeby po prostu od razu dać się zabić.. po to, żeby tam nie cierpieć.

[BlueRoses]

Ja przez ostatni czas ok 2-3 miesiecy zle sypiam , czesto sie budzę i snią mi sie koszmary zwiazane z moim synkiem ze cos mu sie zlego dzieje i to bardzo zlego.Budze sie wtedy z placzem, czasami moj wlasny krzyk mnie budzi.Raz gdy sie obudzilam musialam pojsc do niego i sprawdzic czy wszystko jest ok czy spi w lozeczku.Nie mam pojecia z czym to moze byc zwiazane.