Idzie raczek nieboraczek jak uszczypnie będzie znaczek! :) Mamy wrzesień-paź 2011

[minio1984]

Napisane przez martunia_199

ja jestem Zuzia zaczyna mi kaszleć i chyba wiem czemu jak wracaliśmy od teściów to zrobiliśmy sobie postój na stacji i ledwo obudzoną Zuzię co prawda ubraną w sweterek wynieśliśmy na zewnątrz a strasznie wiało a ona spocona była i pewnie mi ją przewiało

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------



ja też się czuję skuszona ale raczej nas na niego nie stać teraz musimy fotelik zakupić

Martunia a może to od sliny? Mój tez czasami kaszle, ale mi lekarka kiedys powiedział, że to od śliny. chyba że się bardziej rozwinie to chyba jednak do lekarza trzeba?

Poprasowałam trochę ale z moim marudą nie da się nic zrobić Nie chce teraz sam się bawić, tylko, zeby do przytrzymywać pod paszki i sobie stoi i wtedy zadowolony, ale wtedy ja nic w domu zrobic nie mogę.
Już się wydziera z bujaka

[mama zosi]

Archi, to się cieszę, że jesteś zadowolona, bo gdyby było coś nie tak, to byłoby na mnie ja jestem w moim wózku zakochana

Cotka tu masz link one bardzo staniały ostatnio, bo jeszcze ze dwa miesiące temu za 1400 oglądałam

wróciłyśmy od babci, a Zośka tam szalała że hej! dorwała się do babci stolika kawowego i wszystkie gazety spod spodu pościągała i "czytała" sobie

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

Minio, cieszę się, że mogłam pomóc

---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

ach, i zakupiłam sobie dziś ujędrniające serum do biustu z lirene, zobaczymy co to warte

[martunia_199]

Napisane przez minio1984

Martunia a może to od sliny? Mój tez czasami kaszle, ale mi lekarka kiedys powiedział, że to od śliny. chyba że się bardziej rozwinie to chyba jednak do lekarza trzeba?

Poprasowałam trochę ale z moim marudą nie da się nic zrobić Nie chce teraz sam się bawić, tylko, zeby do przytrzymywać pod paszki i sobie stoi i wtedy zadowolony, ale wtedy ja nic w domu zrobic nie mogę.
Już się wydziera z bujaka

fajne by było gdyby to od śliny, jak się jutro nie polepszy to w piątek pójdziemy do lekarza

[mama zosi]

Napisane przez martunia_199

fajne by było gdyby to od śliny, jak się jutro nie polepszy to w piątek pójdziemy do lekarza

Martunia, a to nie taki wymuszony kaszel? Bo Zo jest w tym mistrzem

[cotynato]

MamoZo a ten wózek się jakoś fajnie, prosto składa?
Sorry, pewnie pisałyście, ale dzisiaj z doskoku.

[mama zosi]

Napisane przez cotynato

MamoZo a ten wózek się jakoś fajnie, prosto składa?
Sorry, pewnie pisałyście, ale dzisiaj z doskoku.

składa się na dwie części, osobno stelaż, osobno siedzisko - ale bardzo łatwo, po kilku razach doszłam już do takiej wprawy, że w jednej ręce mogę trzymać Zo, drugą składam wózek i ładuje do bagażnika.

tu masz recenzję video wózka

[martunia_199]

Napisane przez mama zosi

Martunia, a to nie taki wymuszony kaszel? Bo Zo jest w tym mistrzem

raczej nie

[irmith]

Napisane przez minio1984

Ale masz "niegrzeczne" dziecko U mnie by to nie przeszło


Aha, to u nas odwrotnie, jakie suche są i nie wiem czemu?
Ja też bym chciała do 10, u nas pobudka przeważnie o 7

Dzięki za takie obszerne info Lubię czytać o innych kulturach i zwyczajach
Na wakacje chętnie bym odwiedziła Maroko

Sharifa jak wytrzymujesz w takim upale
Ja lubię ciepło ale 40-45 to masakra, ja bym nie dała rady


Piszę tego posta od 12.00 heheh. W końcu dziecko mi usnęło na popołudniową drzemkę i chwila ciszy nastała

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------


Archi tak zachwalasz ten wózek że zamarzył mi się taki z przekładaną rączką, ale wiem, ze to nie realne


Sharifa może to jednak ząbki?
A ja sobie pogooglowałam Marrakesz i jak tam pięknie. Oj ale by były piękne wakacje

MamoZo muszę Ci podziękować za ten krem Cutibaza. Coraz mniej ma tych krostek na policzkach i skóra taka gładsza się robi. Dzięki kochana

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Jakieś straszne pustki sie ostatnio zrobiły
Dziewczyny gdzie Wy jesteście, co?!

Ech ja to nie wiem gdzie jestem w nocy do 3 same pobudki były, mała płakała a wzięta na ręce natychmiast zasypiała i tak w kółko o 3 ja wstałam do laktatora a do małej mąż się położył i spała już wtedy spokojnie do rana

Napisane przez cotynato

Chyba faktycznie muszą zapłacić bo ja czuję się skuszona i prosze o linka

Kurcze też mi się taki zamarzył ale siedem stówek to dla mnie za dużo

[martunia_199]

Napisane przez mama zosi

składa się na dwie części, osobno stelaż, osobno siedzisko - ale bardzo łatwo, po kilku razach doszłam już do takiej wprawy, że w jednej ręce mogę trzymać Zo, drugą składam wózek i ładuje do bagażnika.

tu masz recenzję video wózka

szkoda że na dwie części się go składa

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

Napisane przez irmith

Ech ja to nie wiem gdzie jestem w nocy do 3 same pobudki były, mała płakała a wzięta na ręce natychmiast zasypiała i tak w kółko o 3 ja wstałam do laktatora a do małej mąż się położył i spała już wtedy spokojnie do rana




Kurcze też mi się taki zamarzył ale siedem stówek to dla mnie za dużo

o mamo codziennie wstajesz w nocy do laktatora???

[mama zosi]

Martunia jest jeszcze quinne zapp, poprzedni model, i on się składa w jednej części. Jedyna między nimi różnica, to to, że zapp ma siedzisko montowane tylko tyłem do Ciebie a przodem do kierunku jazdy.

[Malgosia1983]

Dobry wieczór...

Byliśmy w lesie i przegoniły nas komary
Są jakieś kosmetyki dla takich maluszków? Orientował się ktoś?

Oj wykończyło mnie moje dziecię dzisiaj.
Teraz już śpi. Za poradą Asi zrobiłam mu noc w sypialni (koc na karniszu). Ciekawe ile pośpi. Już sie raz przebudził

Ten wózek co pokazujecie jest super. Jednak dla mnie ma jeden minus: brak regulacji podnóżka. Uznacie mnie za nienormalną, ale mam bzika na punkcie wiszących nóżek u śpiących w spacerówkach dzieci. No nie mogą wisieć i koniec

I jeszcze jedno pytanie, a wlaściwie dwa.
Czy dwa razy dziennie kaszka tj. na śniadanie i kolację, to za dużo? No nie chce mi pić Stefan mleka z butli i już nie wiem czym mam go o tych porach karmić (200ml mleka wypije tylko o 5 rano)

Czy wczesne wstawanie dzieci może doprowadzić do jakiejś deformacji nóżek, czy innych skrzywień? To pytanie do naszej forumowej rehabilitantki

[emma85]

Dobry wieczór

Napisane przez Sharifa

Zapraszam glownie do Marrakeszu - to jest cudowne miasto i takie magiczne. A stamtad duzo egzotycznych wycieczek jednodniowych, z ktorych niestety nie mialam okazji jeszcze skorzystac - marzy mi sie pustynia i noc w namiocie beduinow - takim turystycznym oczywiscie

Tylko nie wczesniej niz we wrzesniu! albo i lepiej w pazdzierniku, latem tam jest po 40-45 stopni w cieniu, to jest masakra - nie ma czym oddychac, a powietrze jest caly czas jak to po otwarciu piekarnika.

Ehhh Marakesz... Jak to egzotycznie i romantycznie brzmi Ale takich upałów to bym nie zniosła

Napisane przez martunia_199

ja jestem Zuzia zaczyna mi kaszleć i chyba wiem czemu jak wracaliśmy od teściów to zrobiliśmy sobie postój na stacji i ledwo obudzoną Zuzię co prawda ubraną w sweterek wynieśliśmy na zewnątrz a strasznie wiało a ona spocona była i pewnie mi ją przewiało

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------



ja też się czuję skuszona ale raczej nas na niego nie stać teraz musimy fotelik zakupić

U nas fotelik to też pierwszorzędny zakup, a im więcej oglądam tych fotelików w necie i o nich czytam, tym większy mam mętlik w głowie
Na razie wiem tylko jedno, że ma być bezpieczny, z dobrymi ocenami w testach, a reszty już nie ogarniam

[mama zosi]

Małgosia tu nie wiszą, bo jest regulowany podnóżek, ale w ten sposób, że może być płaski i tworzyć z resztą siedziska płaską powierzchnię jak deska ( i wtedy nie wiszą nóżki, a leżą sobie), albo może mieć formę normalnego podnóżka, kiedy dziecko siedzi. zresztą, to trzeba zobaczyć, bo cieżko wytłumaczyć.

A co do kosmetyków na komary to już o tym myślałam i po prostu pójdę spytać do apteki. Jak się dowiem konkretów to dam znać.

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

a, i u nas jest kaszka na śniadanie i kolację, ale nie w pełnych porcjach z przepisów na opakowaniach, bo jak zje pół to jest sukces.

[lausanne]

Czesć moje kochane

wpadam dziś do Was sentymentalnie się przywitać i powiadomić wszystkie dobre duszyczki które byly z nami, że operacja przesunęła się przynajmniej o pół roku. Dziś więc wycieczka do Wa-wy była nieco niepotrzebna i obyło się bez stresów.
Nawet tak po cichu, cichuteńku - żeby tylko nie kusić losu - liczę, że może się uda bez. Może...


Wciąż Was kocham

[Malgosia1983]

Napisane przez mama zosi

Małgosia tu nie wiszą, bo jest regulowany podnóżek, ale w ten sposób, że może być płaski i tworzyć z resztą siedziska płaską powierzchnię jak deska ( i wtedy nie wiszą nóżki, a leżą sobie), albo może mieć formę normalnego podnóżka, kiedy dziecko siedzi. zresztą, to trzeba zobaczyć, bo cieżko wytłumaczyć.

A co do kosmetyków na komary to już o tym myślałam i po prostu pójdę spytać do apteki. Jak się dowiem konkretów to dam znać.

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

a, i u nas jest kaszka na śniadanie i kolację, ale nie w pełnych porcjach z przepisów na opakowaniach, bo jak zje pół to jest sukces.

Aaaa to jednak można regulować. No to super w takim razie.

Jak ja się dowiem czegoś szybciej to też napiszę

No widzisz, a u nas zjada pełne porcje. Chociaż dzisiaj zjadł 3/4
Tak sobie glośno myślę, czy go nie utuczę

[DzastaW]

Witam Was =)
Piszecie o tym wózku i teraz o Nim marzę, ale za dużo kosztuje =(((
byłam z Małym na szczepieniach, jak tylko weszliśmy do gabinetu do wpadł w mega płacz (nie lubi fartuchów). Za dwa tygodnie mamy iść na kolejne ważenie, bo za mało przybrał, 21 marca warzył 8440, a teraz 8500

[martunia_199]

Napisane przez lausanne

Czesć moje kochane

wpadam dziś do Was sentymentalnie się przywitać i powiadomić wszystkie dobre duszyczki które byly z nami, że operacja przesunęła się przynajmniej o pół roku. Dziś więc wycieczka do Wa-wy była nieco niepotrzebna i obyło się bez stresów.
Nawet tak po cichu, cichuteńku - żeby tylko nie kusić losu - liczę, że może się uda bez. Może...


Wciąż Was kocham

Lau ale dobre wieści przynosisz dalej trzymamy żeby obyło się bez operacji

Napisane przez Malgosia1983

Aaaa to jednak można regulować. No to super w takim razie.

Jak ja się dowiem czegoś szybciej to też napiszę

No widzisz, a u nas zjada pełne porcje. Chociaż dzisiaj zjadł 3/4
Tak sobie glośno myślę, czy go nie utuczę

też przez jakiś czas Zuzia jadła prawie każde mleczko zagęszczane czymś i się przestraszyłam że ją utuczę i teraz dostaje tylko raz kaszkę a tak to samo mleczko ale waga i tak rośnie jak oszalała

[mama zosi]

w schemacie żywieniowym z nutricii są trzy porcje po 180 ml mleka modyfikowanego, w tym dwa razy z bezglutenowym kleikiem, raz z kaszką zbożową plus porcja 150 ml kaszki na mleku. Plus obiad plus deser. Ja nie wyobrażam sobie byśmy w najbliższym czasie do połowy z tego dobrnęły. Wy raczej też nie przekraczacie takich limitów (w pewnym sensie umownych - bo jednak każde dziecko inne), więc nie ma się czym martwić. Tylko cieszyć, że chłopak ma apetyt

[Malgosia1983]

Napisane przez lausanne

Czesć moje kochane

wpadam dziś do Was sentymentalnie się przywitać i powiadomić wszystkie dobre duszyczki które byly z nami, że operacja przesunęła się przynajmniej o pół roku. Dziś więc wycieczka do Wa-wy była nieco niepotrzebna i obyło się bez stresów.
Nawet tak po cichu, cichuteńku - żeby tylko nie kusić losu - liczę, że może się uda bez. Może...


Wciąż Was kocham

Ale to znaczy, że jest lepiej? Że może być całkiem całkiem dobrze?
Ucałuj i uściskaj i wyprzytulaj Małgorzatkę
Dobrze, że się odezwalaś

[DzastaW]

Napisane przez lausanne

Czesć moje kochane

wpadam dziś do Was sentymentalnie się przywitać i powiadomić wszystkie dobre duszyczki które byly z nami, że operacja przesunęła się przynajmniej o pół roku. Dziś więc wycieczka do Wa-wy była nieco niepotrzebna i obyło się bez stresów.
Nawet tak po cichu, cichuteńku - żeby tylko nie kusić losu - liczę, że może się uda bez. Może...


Wciąż Was kocham

trzymam kciuki

[archinta]

Dziś cały dzie na dworze- nowy wózek się sprawdza

Napisane przez minio1984

Archi tak zachwalasz ten wózek że zamarzył mi się taki z przekładaną rączką, ale wiem, ze to nie realne

Czytałam o wózkach z przekładaną raczką (nie wiedziałam początkowo ,ze mozna i całe siedzisko przekładac jak w tym moim) i recenzje niepochlebne- ludzie pisali ,ze kopią w te przednie koła , albo, ze wózek nei chce jechać w drugą stronę- bo te przednie koła uniemożliwiają- ja tak mam w tym "normalnym wózku" - słońce strasznie świeciło i chciałam małego ciągnąć w wózku bo sie denerwował i nie szło ani na zablokowanych ani na odblokowanych kołach

Napisane przez cotynato

Chyba faktycznie muszą zapłacić bo ja czuję się skuszona i prosze o linka

Napisane przez martunia_199

ja jestem Zuzia zaczyna mi kaszleć i chyba wiem czemu jak wracaliśmy od teściów to zrobiliśmy sobie postój na stacji i ledwo obudzoną Zuzię co prawda ubraną w sweterek wynieśliśmy na zewnątrz a strasznie wiało a ona spocona była i pewnie mi ją przewiało

dużo zdrówka śle

Napisane przez mama zosi

Archi, to się cieszę, że jesteś zadowolona, bo gdyby było coś nie tak, to byłoby na mnie ja jestem w moim wózku zakochana

Ja powoli tez Dziś byłam na spacerku z koleżanką co ma Maclarena XLR i chwilę poprowadziłam sobie tamten- bardzo podobnie jada, bardzo podobnie wybierają wertepy

Napisane przez mama zosi

ach, i zakupiłam sobie dziś ujędrniające serum do biustu z lirene, zobaczymy co to warte

czekam na recencje

Napisane przez irmith

Ech ja to nie wiem gdzie jestem w nocy do 3 same pobudki były, mała płakała a wzięta na ręce natychmiast zasypiała i tak w kółko o 3 ja wstałam do laktatora a do małej mąż się położył i spała już wtedy spokojnie do rana

Ja mam stres na dzisiejsza noc- zaczynam odkładać Pio do łóżeczka- chciałam czekać az zacznie lepiej nocki przesypiać, ale przez to że już się nieźle porusza to się boję by spał w lózku

Napisane przez irmith

Kurcze też mi się taki zamarzył ale siedem stówek to dla mnie za dużo

Za mojego dałam 613zł - cena z przesylką

Napisane przez Malgosia1983

Dobry wieczór...

Byliśmy w lesie i przegoniły nas komary
Są jakieś kosmetyki dla takich maluszków? Orientował się ktoś?

Czy kosmetyki są to nie wiem ale muszę moskitierę do wózka dokupić

Napisane przez lausanne

Czesć moje kochane

wpadam dziś do Was sentymentalnie się przywitać i powiadomić wszystkie dobre duszyczki które byly z nami, że operacja przesunęła się przynajmniej o pół roku. Dziś więc wycieczka do Wa-wy była nieco niepotrzebna i obyło się bez stresów.
Nawet tak po cichu, cichuteńku - żeby tylko nie kusić losu - liczę, że może się uda bez. Może...


Wciąż Was kocham

to dobre wieści w sumie! 3mam mocno kciuki
Całuski dla Małgorzatki

Ide spać bo padam

[indygo79]

dobry

moje dziecko pełza na całego, podobnie jak Pio Archi uskiutecznia desanty i straszy psa, o!

Napisane przez mama zosi

weszłam dopiero do domu po wizycie u weta i zakupach dla Zo - kupiłam jej różową opaskę, by jej za chłopaka już nikt nie brał

Archi, też miałam wrażenie pierwsze że takie chybotliwe te rączki, ale po jakimś czasie się przyzwyczaiłam. A Zośkę montuje w wózku już na dole, ale wózek w całości stoi na półpiętrze. A do sklepu samochodem jak jadę, to składam go na parkingu w jakieś 2 minuty.

w moim wózku też chybotliwe rączki - myślałam, że to wada. ale jak się podbija wózek pod krawężnik, to dzięki temu, że rączka luźniejsza nie trzeba tak mocno naciskać, a przy moich łapach bolących to idealne rozwiązanie. a wózek faktycznie fajowy - znaczy ten wasz wózek.

Napisane przez 19natka88

Hej Nadrobiłam dzielnie ale bez cytowania będzie
Dostałam dzisiaj pierwszą @ od czasów ciąży ale jest nieźle, obyło się bez tabletek przeciwbólowych

Szymkowi chyba idą górne dwójki widać już białe kreski na dziąśle ale kurcze to chyba za szybko
Poza tym dzielnie ćwiczy raczkowanie - co wczoraj skończyło się spuchniętą wargą

Widziałam tu cudne zdjęcia Zakochać się można w tych naszych dzieciaczkach wątkowych

Ehh i teraz będzie jak zawsze - nadrabiałam dwie godziny, napisałam jednego posta i będę musiała się ewakuować do wyrka żeby jutro w pracy jakoś wyglądać

oj bidulko, ale jak my wrócimy do pracy to ty już będziesz ogarnięta i zorganizowana supermama


ale miałaś wakacji o @

Napisane przez martunia_199

ja też już uciekam spać po pełnym wrażeń dniu - mamusie - kolorowych snów

dowiedziałam się przed chwilą że kuzynki tż miał wypadek w Czechach - zasnął za kierownicą i uderzył w betonowy słup auto do kasacji ale jemu najprawdopodobniej nic nie jest - jest poobijany - całe szczęście że tak to się skończyło - mają miesięczne dziecko

najważniejsze, że z mężem kuzynki wszystko OKI. uffff.

Napisane przez Martusiaaa21

Hejka melduje się po dwóch dniach w pracy.
Ogólnie dni szybko zleciały, bo mam masę pracy, nie ma za dużo czasu na przemyślenia, łezka się wczoraj pokulała, ale dałam radęBartuś jest dzielny, zostaje z babcią i dziadkiem, jest wesoły, uśmiechnięty, ładnie się bawi i nie ma problemów ze spaniem dziadkowie zadowoleni i zakochani we wnusiu na maksa a jak go odbieram to zostaje obdarowana szerokim uśmiechem a i mały tak jakby fruwał rączki i nóżki latają we wszystkie strony
Także cieszę się bardzo, że maly się zaklimatyzował u dziadków i ma tam dobrze
Całuje Was ciepło i postaram się coś poczytać

my też się cieszymy, od razu spokojniej w pracy prawda? wiecie ja sobie tak pomyślałam, ze keidyśteż chętnie wnukami bym się zajeła ale jak jak człowiek ma do 67 pracować.

Napisane przez Martusiaaa21

Bartuś był zadowolony, samodzielnie siedzi więc w nosidełku nie było problemu, tam są takie pasy, w związku z czym można zrobić różne pozycje, może być bardziej odchylone do tyłu i może sobie spokojnie spać. Polecam jak najbardziej, nam się bardzo sprawdził,. I jest na stelażu, więc można położyć na ziemi i spokojnie dziecko nadal w tym może siedzieć.
Kupiliśmy używane na tablicy za 90 zł

dz za wyczerpującą odpowiedź.

Napisane przez martunia_199

jak ja Wam zazdroszczę tych danonków, jogurcików u nas zapomnieć można o takich rarytasach. Jemy tylko w kółko słoiczki z jabłkiem, winogronem i maliną czasami jabłko winogrona i różane puree, albo jabłko z gruszką - po reszcie są nieciekawe kupy

ojej, ale że biegunki jakby?

Napisane przez martunia_199

ja jestem Zuzia zaczyna mi kaszleć i chyba wiem czemu jak wracaliśmy od teściów to zrobiliśmy sobie postój na stacji i ledwo obudzoną Zuzię co prawda ubraną w sweterek wynieśliśmy na zewnątrz a strasznie wiało a ona spocona była i pewnie mi ją przewiało

żeby nic się nie rozwinęło

Napisane przez mama zosi

Archi, to się cieszę, że jesteś zadowolona, bo gdyby było coś nie tak, to byłoby na mnie ja jestem w moim wózku zakochana

Cotka tu masz link one bardzo staniały ostatnio, bo jeszcze ze dwa miesiące temu za 1400 oglądałam

wróciłyśmy od babci, a Zośka tam szalała że hej! dorwała się do babci stolika kawowego i wszystkie gazety spod spodu pościągała i "czytała" sobie

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

Minio, cieszę się, że mogłam pomóc

---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

ach, i zakupiłam sobie dziś ujędrniające serum do biustu z lirene, zobaczymy co to warte

moja tez czytała ostatnio i zjadła kawalek

no to nam potem opisz efekty , chyba, ze pokażesz

Napisane przez Malgosia1983

Dobry wieczór...

Byliśmy w lesie i przegoniły nas komary
Są jakieś kosmetyki dla takich maluszków? Orientował się ktoś?

ale anty-komarowe, czy na ugryzienia? bo są OFFy dla dzieci, no i fenistil

Oj wykończyło mnie moje dziecię dzisiaj.
Teraz już śpi. Za poradą Asi zrobiłam mu noc w sypialni (koc na karniszu). Ciekawe ile pośpi. Już sie raz przebudził

Ten wózek co pokazujecie jest super. Jednak dla mnie ma jeden minus: brak regulacji podnóżka. Uznacie mnie za nienormalną, ale mam bzika na punkcie wiszących nóżek u śpiących w spacerówkach dzieci. No nie mogą wisieć i koniec

I jeszcze jedno pytanie, a wlaściwie dwa.
Czy dwa razy dziennie kaszka tj. na śniadanie i kolację, to za dużo? No nie chce mi pić Stefan mleka z butli i już nie wiem czym mam go o tych porach karmić (200ml mleka wypije tylko o 5 rano)

wiesz co, pisałam ostatnio - w dwóch schematach rozszerzania diety mam, żeby dziecko jadło mleko zagęszczone 3 razy dziennie. Agatka tak je, samo mleko tylko na wieczór. ale raz to kleik, raz glutenowa i raz bezglutenowa.

Czy wczesne wstawanie dzieci może doprowadzić do jakiejś deformacji nóżek, czy innych skrzywień? To pytanie do naszej forumowej rehabilitantki

mi ortopeda powiedział żeby samemu nie stawiać na nóżki, ale ja dziecko samo próbuje to może nic mu nie będzie

Napisane przez lausanne

Czesć moje kochane

wpadam dziś do Was sentymentalnie się przywitać i powiadomić wszystkie dobre duszyczki które byly z nami, że operacja przesunęła się przynajmniej o pół roku. Dziś więc wycieczka do Wa-wy była nieco niepotrzebna i obyło się bez stresów.
Nawet tak po cichu, cichuteńku - żeby tylko nie kusić losu - liczę, że może się uda bez. Może...


Wciąż Was kocham

i po cichutku

[irmith]

Napisane przez martunia_199

szkoda że na dwie części się go składa

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------



o mamo codziennie wstajesz w nocy do laktatora???

No niestety ciągle 6 razy na dobę od 3-4 w nocy do 22, ale muszę chyba juz coś odpuścić bo mam mleka tyle że mała nie daje rady wypić

Napisane przez lausanne

Czesć moje kochane

wpadam dziś do Was sentymentalnie się przywitać i powiadomić wszystkie dobre duszyczki które byly z nami, że operacja przesunęła się przynajmniej o pół roku. Dziś więc wycieczka do Wa-wy była nieco niepotrzebna i obyło się bez stresów.
Nawet tak po cichu, cichuteńku - żeby tylko nie kusić losu - liczę, że może się uda bez. Może...


Wciąż Was kocham

Kochana chyba nie jestem w temacie ale trzymam


Ech zachorowałam na te parasolki, niektóre są takie fajne tylko czy to użytkowe no i jak widzę wagę 3,9kg to mi ślinka cieknie
Poza tym zmęczona jestem, malutka staje już coraz bardziej na nogi i ciągle muszę ją pilnować bo zaczyna cudaczyć i się przewraca.


Aaa miałam pytać: czy wasze raczkujące maluchy mają siniaki pod kolanami?? Moja Martusia ma same siniaki pod kolankami i zastanawiam się czy to normalne? Ona jest dość szczupła (na koniec 7mca przy 67cm waży 7700) więc to nie kwestia przetuczenia jej. Skąd to się bierze płakać mi się chce jak to widzę.

Przetestowałam deserki rossmanowe i jabłko z brzoskwinią jest paskudne w smaku, teraz wiem czemu mała nie chce tego jeść, sama bym nie chciała a z kolei Hipp daje cukier do deserków chyba zacznę deserki sama robić

W biedronce są pieluszki huggies w promocji 99sztuk za coś koło 40zł

To tyle z ogłoszeń

[indygo79]

Napisane przez archinta

Ja powoli tez Dziś byłam na spacerku z koleżanką co ma Maclarena XLR i chwilę poprowadziłam sobie tamten- bardzo podobnie jada, bardzo podobnie wybierają wertepy

o Ty zdradzasz nas z innymi koleżankami w realu

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Napisane przez irmith

No niestety ciągle 6 razy na dobę od 3-4 w nocy do 22, ale muszę chyba juz coś odpuścić bo mam mleka tyle że mała nie daje rady wypić



Kochana chyba nie jestem w temacie ale trzymam


Ech zachorowałam na te parasolki, niektóre są takie fajne tylko czy to użytkowe no i jak widzę wagę 3,9kg to mi ślinka cieknie
Poza tym zmęczona jestem, malutka staje już coraz bardziej na nogi i ciągle muszę ją pilnować bo zaczyna cudaczyć i się przewraca.


Aaa miałam pytać: czy wasze raczkujące maluchy mają siniaki pod kolanami?? Moja Martusia ma same siniaki pod kolankami i zastanawiam się czy to normalne? Ona jest dość szczupła (na koniec 7mca przy 67cm waży 7700) więc to nie kwestia przetuczenia jej. Skąd to się bierze płakać mi się chce jak to widzę.

Przetestowałam deserki rossmanowe i jabłko z brzoskwinią jest paskudne w smaku, teraz wiem czemu mała nie chce tego jeść, sama bym nie chciała a z kolei Hipp daje cukier do deserków chyba zacznę deserki sama robić

W biedronce są pieluszki huggies w promocji 99sztuk za coś koło 40zł

To tyle z ogłoszeń

ale chyba hipp nie do wszystkiego daje cukier? bobfrutowe deserki mają ma cukier, bobovitowie prawie żaden.

[martunia_199]

Napisane przez indygo79

dobry

moje dziecko pełza na całego, podobnie jak Pio Archi uskiutecznia desanty i straszy psa, o!



w moim wózku też chybotliwe rączki - myślałam, że to wada. ale jak się podbija wózek pod krawężnik, to dzięki temu, że rączka luźniejsza nie trzeba tak mocno naciskać, a przy moich łapach bolących to idealne rozwiązanie. a wózek faktycznie fajowy - znaczy ten wasz wózek.



oj bidulko, ale jak my wrócimy do pracy to ty już będziesz ogarnięta i zorganizowana supermama


ale miałaś wakacji o @


najważniejsze, że z mężem kuzynki wszystko OKI. uffff.



my też się cieszymy, od razu spokojniej w pracy prawda? wiecie ja sobie tak pomyślałam, ze keidyśteż chętnie wnukami bym się zajeła ale jak jak człowiek ma do 67 pracować.



dz za wyczerpującą odpowiedź.



ojej, ale że biegunki jakby?




żeby nic się nie rozwinęło



moja tez czytała ostatnio i zjadła kawalek

no to nam potem opisz efekty , chyba, ze pokażesz



mi ortopeda powiedział żeby samemu nie stawiać na nóżki, ale ja dziecko samo próbuje to może nic mu nie będzie



i po cichutku

nie biegunki ale takie rzadkie więc nie daję ani moreli ani brzoskwini i dajemy radę
Indi a z jak dodajesz kleik to robisz na gęsto czy tylko dodajesz parę łyżeczek? i tak samo z glutenową kaszką - też na gęsto czy tylko zagęszczasz??

Ty karmisz też mm i już podajesz kaszki glutenowe Agatce normalnie??? Ja kupiłam zdrowy brzuszek ale jeszcze nie daję jej bo niby ten gluten przez kolejne 2 miesiące mam wprowadzać po całej łyżeczce jejuś jakie to trudne wszystko

[archinta]

Napisane przez indygo79

o Ty zdradzasz nas z innymi koleżankami w realu

No objawiła się co ma dziecię z tego samego roku- a myślałam,ze nie będę miała takich koleżanek od dzieci poza Wami

Serio mykam spać


Mały juz sie wybudził z wrzaskiem w łóżeczku wzięłam do siebie,zasnął , znów odłożyłam...no zobaczymy co to będzie

Kolorowych snów mamuśki

[Malgosia1983]

Napisane przez indygo79

mi ortopeda powiedział żeby samemu nie stawiać na nóżki, ale ja dziecko samo próbuje to może nic mu nie będzie

To może mnie martwi. Bo Stefek sam wstaje. I nei wie mczy to nie za szybko.
Myslałam coś przeciw. Dzisiaj dałam radę, chociaż namachalam sie trochę A te offy to też dla takich maluszków?

Napisane przez irmith

Aaa miałam pytać: czy wasze raczkujące maluchy mają siniaki pod kolanami?? Moja Martusia ma same siniaki pod kolankami i zastanawiam się czy to normalne? Ona jest dość szczupła (na koniec 7mca przy 67cm waży 7700) więc to nie kwestia przetuczenia jej. Skąd to się bierze płakać mi się chce jak to widzę.

Może od raczkowania?
edit: ale z tyłu nóżek?

[mama zosi]

Archi, trzymam kciuki za spanie w łóżeczku. U nas jakoś poszło dość sprawnie, a Zośka innego niż moje łóżeczka ponad 6 miesięcy nie widziała

[Sharifa]

Napisane przez minio1984

Poprasowałam trochę ale z moim marudą nie da się nic zrobić Nie chce teraz sam się bawić, tylko, zeby do przytrzymywać pod paszki i sobie stoi i wtedy zadowolony, ale wtedy ja nic w domu zrobic nie mogę.
Już się wydziera z bujaka

Oj tak, Nadia tez najchetniej na nozkach, tzn trzymaj mama, bo sama nie umiem Nawet nie przejawia ochoty do samodzielnego siadania, a juz by stac chciala

Napisane przez mama zosi

wróciłyśmy od babci, a Zośka tam szalała że hej! dorwała się do babci stolika kawowego i wszystkie gazety spod spodu pościągała i "czytała" sobie

Moja by zjadla Juz kiedys mi zjadla kawalek jakiegos papieru z biurka jak na kolanach u mnie siedziala

Napisane przez Malgosia1983

I jeszcze jedno pytanie, a wlaściwie dwa.
Czy dwa razy dziennie kaszka tj. na śniadanie i kolację, to za dużo? No nie chce mi pić Stefan mleka z butli i już nie wiem czym mam go o tych porach karmić (200ml mleka wypije tylko o 5 rano)

Czy wczesne wstawanie dzieci może doprowadzić do jakiejś deformacji nóżek, czy innych skrzywień? To pytanie do naszej forumowej rehabilitantki

Ja daje 2 razy dziennie kaszke, ale w butli tzn nie robie porcji tak jak na opakowaniu tylko zageszczam mleko. Wg schematu mojego nawet 3x dziennie powinna pic zageszczone mleko.

Napisane przez martunia_199

Ty karmisz też mm i już podajesz kaszki glutenowe Agatce normalnie??? Ja kupiłam zdrowy brzuszek ale jeszcze nie daję jej bo niby ten gluten przez kolejne 2 miesiące mam wprowadzać po całej łyżeczce jejuś jakie to trudne wszystko

Ja sie nie bawilam tak dlugo we wprowadzanie glutenu - przez 2mce dawalam niby te 2-3g, ale wg mnie to byly 2 lyzeczki od herbaty kaszki mlecznej Nestle, a potem przez tydzien dawalam dwa razy tyle na kolacje, a potem bez ograniczen.

[mama zosi]

Irmith siniaków u nas brak, ale ona jakoś super intensywnie nie maszeruje po domu.
A i dziękuję za info odnośnie pieluch, jutro się przejdę zrobić zapas.