Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-05-10, 19:51   #61
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Cytat:
Napisane przez mischievous Pokaż wiadomość
Ja tez w kinie tylko cole pilam

No wlasnie widze, ze jesz ladnie i zdrowo ale moze faktycznie jest zbyt duzo, tzn nie tyle zeby chudnac. Moze pomysl o dietetyku- na forach powinny byc jakies opinie do ktorego najlepiej sie wybrac. Mysle, ze fajnie byloby skorzystac z takich 3 sesji jakby. To dobra motywacja, na 1 spotkanie przychodzisz mierzy Cie wazy itp, rozmawiacie jakies dobre rady i kolejne tak samo. Myslisz, ze musi spasc i trzymasz sie bo chcesz nastepnym razem zobaczyc mniej
Cytat:
Napisane przez czwarta_plaga_egipska Pokaż wiadomość
O! Chodź no tutaj! Ważymy tyle samo, wzrostu liczymy sobie identyczne co do centymetra.
Powiedz Ty mi, białogłowo, jaki nosisz rozmiar? Ja mam cały czas z tyłu głowy przeczucie, że jestem niewymiarowa i jakaś taka... nadmuchana, zbyt obszerna.
Zdradź mi kilka swoich wymiarów, śmiało.

EDIT:
Gohs, rzuciłam okiem na Twoje jadłospisy. Jesteś pewna, że przekraczasz 1000 kalorii na dzień? Bardzo mizernie to u Ciebie wygląda.
I bądź tu człowieku mądry Właśnie tak się miotam - raz myślę, że za mało, raz, że za dużo i nie wiem naprawdę już Jeszcze może wrzucę swoje jadłospisy na wątek NCJ, z rozpiską ilościową, może mi tam dziewczyny dopomogą

Właśnie wróciliśmy z biegania z TŻ Dzisiaj w pół godziny 4,1km czyli o całe 100m więcej niz ostatnio Generalnie fajnie mi się z nim biega nawet, ale lubię też sama - mam czas wtedy się zresetować umysłowo. I mam nadzieję, że uda mi się wymknąć w sobotę na samotne dłuższe bieganie

Teraz prysznic, kolacja i siadam do pisania mgr
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-10, 20:20   #62
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

haha

ja jestem zdania ze gdyby bylo malo to by spadalo! Bo przeciez nie masz problemow z hormonami itp, a nie masz tak ze np wieczorem podsumowujac to co zjadlas masz pewnosc ze na pewno zobaczysz spadek? Ja tak mam wlasnie jak jem skromne obiady (bez makaronu, ziemniakow, itp)

A gdybys tak sprobowala obiady zjesc lekkie, tzn bardziej gotowane niz smazone lub gotowe (tak jak ta enchilada). A skupic sie na pieczonych rybach, kurczakach itp?

Kurcze no nie wiem, mysle ze trzeba wyczuc swoj organizm i ile potrzebuje, no i kiedy chudnie - przy jakiej ilosci.

Ja w sumie malo sie ruszam, tzn nie pracuje po 8h dziennie wiec przesada by bylo gdybym jadla 1400 bo na pewno bym nie schudla. Ruszam sie tyle co na uczelnie i rowerek. Dlatego tak jak jest teraz, jest dobrze
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć






mischievous jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-10, 20:29   #63
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Cytat:
Napisane przez mischievous Pokaż wiadomość
haha

ja jestem zdania ze gdyby bylo malo to by spadalo! Bo przeciez nie masz problemow z hormonami itp, a nie masz tak ze np wieczorem podsumowujac to co zjadlas masz pewnosc ze na pewno zobaczysz spadek? Ja tak mam wlasnie jak jem skromne obiady (bez makaronu, ziemniakow, itp)

A gdybys tak sprobowala obiady zjesc lekkie, tzn bardziej gotowane niz smazone lub gotowe (tak jak ta enchilada). A skupic sie na pieczonych rybach, kurczakach itp?

Kurcze no nie wiem, mysle ze trzeba wyczuc swoj organizm i ile potrzebuje, no i kiedy chudnie - przy jakiej ilosci.

Ja w sumie malo sie ruszam, tzn nie pracuje po 8h dziennie wiec przesada by bylo gdybym jadla 1400 bo na pewno bym nie schudla. Ruszam sie tyle co na uczelnie i rowerek. Dlatego tak jak jest teraz, jest dobrze
Bo ja już za długo jestem na diecie i organizm mi zgłupiał Generalnie wydaje mi sie ze jem mało węgli, jak juz to chrupkie pieczywo (czasami zwykłe żytnie), warzywa, owoce, bo jak na obiad jest jakieś mięso to jem tylko z surówką, bez ryżu itd. Nie chodzę objedzona, ale też nie odczuwam jakiegoś ssania w żołądku w ciągu dnia... czasami na wieczór mam brzuch większy, ale też bez przesady
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-10, 20:33   #64
czwarta_plaga_egipska
Raczkowanie
 
Avatar czwarta_plaga_egipska
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 412
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Cytat:
Napisane przez gohs Pokaż wiadomość
I bądź tu człowieku mądry Właśnie tak się miotam - raz myślę, że za mało, raz, że za dużo i nie wiem naprawdę już Jeszcze może wrzucę swoje jadłospisy na wątek NCJ, z rozpiską ilościową, może mi tam dziewczyny dopomogą
Napisz mi przykładowy jadłospis z uwzględnieniem wagi poszczególnych produktów. Powiem Ci, gdzie leży błąd. Na pierwszy rzut oka wydaje mi się, że za bardzo celujesz w proste węglowodany.
Cytat:
Napisane przez mischievous Pokaż wiadomość
haha

ja jestem zdania ze gdyby bylo malo to by spadalo! Bo przeciez nie masz problemow z hormonami itp, a nie masz tak ze np wieczorem podsumowujac to co zjadlas masz pewnosc ze na pewno zobaczysz spadek? Ja tak mam wlasnie jak jem skromne obiady (bez makaronu, ziemniakow, itp)
A widzisz to nie tak działa. Jeśli zbyt drastycznie ograniczysz kalorie, organizm w pewnym momencie zacznie bronić zmagazynowanej tkanki tłuszczowej. To prosty mechanizm zmniejszenia podstawowego zapotrzebowania kalorycznego - tryb oszczędzania. Jedząc więcej, dostarczasz organizmowi sygnał, że nie musi się bronić i robić zapasów - wie, że regularnie będzie otrzymywał wymaganą porcję składników pokarmowych, dlatego chętniej pozbywa się nadbagażu. Nie wolno niedojadać. Gubienie kilogramów jest wtedy złudne. Waga spada, bo traci się wodę z organizmu, w drugiej kolejności tkankę mięśniową, nie tkankę tłuszczową.
Regularne godziny posiłków, odstępy między posiłkami nie dłuższe niż 3 godziny, zróżnicowana dieta, picie dużej ilości wody, dbanie aby zawartość węglowodanów w diecie nie spadała poniżej 100-120gramów na dobę - to wartość minimalna, bezpieczna dla zdrowia. Oto kilka żelaznych zasad.
__________________


Edytowane przez czwarta_plaga_egipska
Czas edycji: 2012-05-10 o 20:34
czwarta_plaga_egipska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-10, 20:55   #65
prunelka
Zadomowienie
 
Avatar prunelka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 811
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Witam kochane Wizażanki

Czy mogę się do Was nieśmiało podłączyć? Strasznie chciałabym schudnąć jakieś 10 kg, ale ostatnio zupełnie brakuje mi motywacji... Waże 63 kg przy wzroście 166, mój największy problem to uda Już nie wiem co mam z nimi zrobić, mam wrażenie, że nigdy już nie będą smuklejsze Od jakichś dwóch tygodni jeżdzę trochę na rowerze, trochę biegam, sporo chodzę, staram się zdrowo odżywiać, piję dużo zielonej i czerwonej herbaty, wcinam tabletki linea, a przed ćwiczeniami spalacz. Ostatnio mam straszny kryzys, po dniach kiedy staram się zdrowo jeść dopodają mnie ciężkie wieczory, w którym wcinam jakąś bułe przed snem.. albo podżeram ciasteczka Eh.. dodatkową trudność stanowi, to że pracuję w restauracji i jak się w pracy nawącham tych wszystkich pyszności to od razu robię się głodna i podżeram ciasteczka Nie mam siły już czasami... Jak Wy walczycie z tymi napadami na coś " przysznego-niezdrowego" ?

Czy ja w ogóle mogę tak tutaj wspólnie z Wami postrać się poodchudzać?

Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkim wytrwałości
__________________
Początki mojego decou Zapraszam w odwiedziny, Ania

Serwetki na wymianę

Mój raczkujący blog: http://aniciutciut.blogspot.com/ Zapraszam
prunelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-10, 20:55   #66
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Cytat:
Napisane przez czwarta_plaga_egipska Pokaż wiadomość
Napisz mi przykładowy jadłospis z uwzględnieniem wagi poszczególnych produktów. Powiem Ci, gdzie leży błąd. Na pierwszy rzut oka wydaje mi się, że za bardzo celujesz w proste węglowodany.

A widzisz to nie tak działa. Jeśli zbyt drastycznie ograniczysz kalorie, organizm w pewnym momencie zacznie bronić zmagazynowanej tkanki tłuszczowej. To prosty mechanizm zmniejszenia podstawowego zapotrzebowania kalorycznego - tryb oszczędzania. Jedząc więcej, dostarczasz organizmowi sygnał, że nie musi się bronić i robić zapasów - wie, że regularnie będzie otrzymywał wymaganą porcję składników pokarmowych, dlatego chętniej pozbywa się nadbagażu. Nie wolno niedojadać. Gubienie kilogramów jest wtedy złudne. Waga spada, bo traci się wodę z organizmu, w drugiej kolejności tkankę mięśniową, nie tkankę tłuszczową.
Regularne godziny posiłków, odstępy między posiłkami nie dłuższe niż 3 godziny, zróżnicowana dieta, picie dużej ilości wody, dbanie aby zawartość węglowodanów w diecie nie spadała poniżej 100-120gramów na dobę - to wartość minimalna, bezpieczna dla zdrowia. Oto kilka żelaznych zasad.
Bardzo mądry post

W takim razie dzisiejszy jadłospis wyglądał tak:
7:15 trzy łyżki musli orzechowego, spory plaster świeżego ananasa, dwie łyżki jogurtu naturalnego 0%
11:00 mały ogórek zielony, 7-8 cienkich plasterków kiełbasy, gruszka
14:00 serek homogenizowany naturalny (180g, 3% tłuszczu), dwa duże plastry ananasa
18:00 3 łyżki chudego mięsa mielonego z indyka z papryką i bakłażanem, porcja makaronu pełnoziarnistego (ok szklanki)
21:00 pięć kromek pieczywa chrupkiego posmarowanego serkiej Turek light, na to cienki plasterek szynki drobiowej i ogórek
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-10, 21:04   #67
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Cytat:
Napisane przez czwarta_plaga_egipska Pokaż wiadomość

A widzisz to nie tak działa. Jeśli zbyt drastycznie ograniczysz kalorie, organizm w pewnym momencie zacznie bronić zmagazynowanej tkanki tłuszczowej. To prosty mechanizm zmniejszenia podstawowego zapotrzebowania kalorycznego - tryb oszczędzania. Jedząc więcej, dostarczasz organizmowi sygnał, że nie musi się bronić i robić zapasów - wie, że regularnie będzie otrzymywał wymaganą porcję składników pokarmowych, dlatego chętniej pozbywa się nadbagażu. Nie wolno niedojadać. Gubienie kilogramów jest wtedy złudne. Waga spada, bo traci się wodę z organizmu, w drugiej kolejności tkankę mięśniową, nie tkankę tłuszczową.
Regularne godziny posiłków, odstępy między posiłkami nie dłuższe niż 3 godziny, zróżnicowana dieta, picie dużej ilości wody, dbanie aby zawartość węglowodanów w diecie nie spadała poniżej 100-120gramów na dobę - to wartość minimalna, bezpieczna dla zdrowia. Oto kilka żelaznych zasad.
Oj, to jest oczywiste jednak jest zbyt malo czasu zeby stosowac sie do wszystkich zasad zawsze i liczyc poszczegolne ilosc wegli i bialek dziennie to tak jak z kaloriami i innymi przeroznymi dietami- w ten sposob najlepiej wybrac sie do dietetyka, w koncu ktos moze to zrobic za nas. Czlowiek chce schudnac nie popadajac w paranoje, ogranicza jedzenie i chudnie, nie mowie o dietach ponizej 1000kcal ktore sa wyniszczajace. Nie musi liczyc kalorii, musi ograniczyc to co powoduje tycie, zmienic sposob jedzenia jesc te 5 mniejszych posilkow zamiast 2 duze- no ale to jest oczywiste, nie ma co o tym wspominac bo to jest napisane w 1 poscie, o czym wiemy nie od dzis.

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Cytat:
Napisane przez prunelka Pokaż wiadomość
Witam kochane Wizażanki

Czy mogę się do Was nieśmiało podłączyć? Strasznie chciałabym schudnąć jakieś 10 kg, ale ostatnio zupełnie brakuje mi motywacji... Waże 63 kg przy wzroście 166, mój największy problem to uda Już nie wiem co mam z nimi zrobić, mam wrażenie, że nigdy już nie będą smuklejsze Od jakichś dwóch tygodni jeżdzę trochę na rowerze, trochę biegam, sporo chodzę, staram się zdrowo odżywiać, piję dużo zielonej i czerwonej herbaty, wcinam tabletki linea, a przed ćwiczeniami spalacz. Ostatnio mam straszny kryzys, po dniach kiedy staram się zdrowo jeść dopodają mnie ciężkie wieczory, w którym wcinam jakąś bułe przed snem.. albo podżeram ciasteczka Eh.. dodatkową trudność stanowi, to że pracuję w restauracji i jak się w pracy nawącham tych wszystkich pyszności to od razu robię się głodna i podżeram ciasteczka Nie mam siły już czasami... Jak Wy walczycie z tymi napadami na coś " przysznego-niezdrowego" ?

Czy ja w ogóle mogę tak tutaj wspólnie z Wami postrać się poodchudzać?

Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkim wytrwałości
A no pewnie, witamy co robimy z napadami? Walczymy Musisz sie po prostu przemoc, jesli wytrzymasz 3 dni potem juz bedzie latwo, wazne zebys pocwiczyla silna wole dasz rade.
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć






mischievous jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-10, 21:37   #68
prunelka
Zadomowienie
 
Avatar prunelka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 811
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Cytat:
Napisane przez mischievous Pokaż wiadomość
A no pewnie, witamy co robimy z napadami? Walczymy Musisz sie po prostu przemoc, jesli wytrzymasz 3 dni potem juz bedzie latwo, wazne zebys pocwiczyla silna wole dasz rade.
Dziękuję

Eh.. ja właśnie skończyłam oglądać program Magdy Gessler z pysznościami i wytrzymałam pijąc tylko czerwoną herbatę I jestem z siebie dumna
__________________
Początki mojego decou Zapraszam w odwiedziny, Ania

Serwetki na wymianę

Mój raczkujący blog: http://aniciutciut.blogspot.com/ Zapraszam
prunelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-10, 21:42   #69
czwarta_plaga_egipska
Raczkowanie
 
Avatar czwarta_plaga_egipska
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 412
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Cytat:
Napisane przez gohs Pokaż wiadomość
W takim razie dzisiejszy jadłospis wyglądał tak:
7:15 trzy łyżki musli orzechowego, spory plaster świeżego ananasa, dwie łyżki jogurtu naturalnego 0%
11:00 mały ogórek zielony, 7-8 cienkich plasterków kiełbasy, gruszka
14:00 serek homogenizowany naturalny (180g, 3% tłuszczu), dwa duże plastry ananasa
18:00 3 łyżki chudego mięsa mielonego z indyka z papryką i bakłażanem, porcja makaronu pełnoziarnistego (ok szklanki)
21:00 pięć kromek pieczywa chrupkiego posmarowanego serkiej Turek light, na to cienki plasterek szynki drobiowej i ogórek
Tego wszystkiego wyszło około 1040 kalorii, 67g białka, 132g węglowodanów, 24g tłuszczu. Przyzwoicie, sama trzymam się takiej diety.
Skupiaj się raczej, żeby śniadania były bardziej obfite niż kolacja. Pięć kromek chrupkiego pieczywa to dużo - 30g węglowodanów przed snem. Wybierz raczej tradycyjne razowe pieczywo - jest bardziej sycące i wcale nie bardziej kaloryczne.
Brakuje Ci zdrowego tłuszczu, zamiast tego serek do pieczywa i zupełnie niepotrzebna kiełbasa. Jesz czasem orzechy, pestki, używasz oliwy? Jak często jadasz rybę?
Staraj się częściej sięgać po warzywa. Zaspokajają głód, dostarczają mnóstwa składników mineralnych i są niskokaloryczne. 300-400g warzyw na dzień to w sam raz.
Szklanka makaronu suchego, czy po ugotowaniu? Właściwa porcja makaronu, ryżu, kaszy to 30-50g przed ugotowaniem.

Cytat:
Napisane przez prunelka Pokaż wiadomość
Jak Wy walczycie z tymi napadami na coś " przysznego-niezdrowego" ?
Safety plan! Miej wyjście awaryjne. Przycisk bezpieczeństwa. Przygotuj się na napady, walcz z grzechami opracowując plan bezpieczeństwa. Co robisz, gdy masz ochotę się skusić? Wypijasz szklankę wody. Dzwonisz do przyjaciółki. Wychodzisz na spacer. Albo najzwyczajniej robisz coś dla siebie! Wybierz sobie substytut podjadania - coś co sprawi Ci przyjemność i powstrzyma Cię przed łakomstwem.
__________________


Edytowane przez czwarta_plaga_egipska
Czas edycji: 2012-05-10 o 21:49
czwarta_plaga_egipska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-10, 21:59   #70
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Cytat:
Napisane przez czwarta_plaga_egipska Pokaż wiadomość
Tego wszystkiego wyszło około 1040 kalorii, 67g białka, 132g węglowodanów, 24g tłuszczu. Przyzwoicie, sama trzymam się takiej diety.
Skupiaj się raczej, żeby śniadania były bardziej obfite niż kolacja. Pięć kromek chrupkiego pieczywa to dużo - 30g węglowodanów przed snem. Wybierz raczej tradycyjne razowe pieczywo - jest bardziej sycące i wcale nie bardziej kaloryczne.
Brakuje Ci zdrowego tłuszczu, zamiast tego serek do pieczywa i zupełnie niepotrzebna kiełbasa. Jesz czasem orzechy, pestki, używasz oliwy? Jak często jadasz rybę?
Staraj się częściej sięgać po warzywa. Zaspokajają głód, dostarczają mnóstwa składników mineralnych i są niskokaloryczne. 300-400g warzyw na dzień to w sam raz.
Szklanka makaronu suchego, czy po ugotowaniu? Właściwa porcja makaronu, ryżu, kaszy to 30-50g przed ugotowaniem.



Safety plan! Miej wyjście awaryjne. Przycisk bezpieczeństwa. Przygotuj się na napady, walcz z grzechami opracowując plan bezpieczeństwa. Co robisz, gdy masz ochotę się skusić? Wypijasz szklankę wody. Dzwonisz do przyjaciółki. Wychodzisz na spacer. Albo najzwyczajniej robisz coś dla siebie! Wybierz sobie substytut podjadania - coś co sprawi Ci przyjemność i powstrzyma Cię przed łakomstwem.
Wow, a ja myślałam, że jem w granicach 1200-1300 No a biorąc pod uwagę, że 3-4x w tygodniu biegam to chyba jednak 1000kcal to mało... Jem czasami migdały, jak mi się przypomni żeby kupić, ewentualnie masło orzechowe Oliwę rzadko, bo rzadko smażę inaczej niż na suchej patelni a w sałatkach nie za bardzo lubię jej smak Ryby raczej rzadko, jak już to tuńczyk w sosie własnym z puszki, makrela w pomidorach, czasami kupuję łososia wędzonego. Czyli pół torebki ryżu na obiad to jest akurat? Dziękuję Ci pięknie za odpowiedź, trochę mi to rozjaśniło pogląd na tą moją dietę
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-10, 22:08   #71
prunelka
Zadomowienie
 
Avatar prunelka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 811
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Cytat:
Napisane przez czwarta_plaga_egipska Pokaż wiadomość
Safety plan! Miej wyjście awaryjne. Przycisk bezpieczeństwa. Przygotuj się na napady, walcz z grzechami opracowując plan bezpieczeństwa. Co robisz, gdy masz ochotę się skusić? Wypijasz szklankę wody. Dzwonisz do przyjaciółki. Wychodzisz na spacer. Albo najzwyczajniej robisz coś dla siebie! Wybierz sobie substytut podjadania - coś co sprawi Ci przyjemność i powstrzyma Cię przed łakomstwem.
Dziękuję za podpowiedź Chyba kupię sobie kartę do drugiego telefonu i będę wysyłała smsy Skupie się wtedy na tym, czy otrzymuję odpowiedź a nie na podżeraniu Obawiam się tylko, że znajomi szybko będą mieli mnie dość
__________________
Początki mojego decou Zapraszam w odwiedziny, Ania

Serwetki na wymianę

Mój raczkujący blog: http://aniciutciut.blogspot.com/ Zapraszam
prunelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-10, 22:11   #72
Anesthesia
Wtajemniczenie
 
Avatar Anesthesia
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 708
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Późno już i mózg mi się trochę wyłącza, ale przeczytałam to, co pisałyście i kurczę, nie pamiętam kiedy takie dogłębne analizy się tutaj toczyły Fajnie, że wątek tak bardzo odżył. Poza tym zgadzam się właściwie ze wszystkim, co napisała czwarta_plaga_egipska
Gohs - nie mam za bardzo pomysłu, co może powodować aż taki zastój, ale przy Twojej aktywności fizycznej te menu wydają się bardzo dobre, a nawet aż za skromne... Jedyne "ale" jakie widzę to to imprezowo-weekendowe folgowanie no i to, że niemal tydzień w tydzień jesz na mieście, a ja uważam, że nawet w knajpach wege i innych "zdrowych" nie można do końca ufać jedzeniu :P


Ja nadal miewam jakieś takie napady głodu, wcześniej myślałam, że to PMS, no ale teraz już jestem z tydzień po @, a nadal mam ochotę rzucać się na jedzenie... Chyba po prostu rozbestwiłam się trochę w czasie wolnego, wyszłam z trybu diety, kiedy po prostu trzymałam swój apetyt w ostrym rygorze no i teraz masz babo placek... Ale walczymy, walczymy, jak tylko zobaczę, że kolejne 0,5kg spadło to motywacja wróci, mam nadzieję
O dzisiejszym jadłospisie nie będę pisać, bo właśnie takie kompulsywne podjadanie mi się dziś udzieliło... Poza konkretnymi posiłkami niby niczego "dużego" nie zjadłam, ale nie pamiętam, kiedy ostatnio było tyle grzeszków... 2 ciasteczka kruche, trochę lodów sorbetowych malinowych, kilka talarków lajkonika, wasa z nutellą... Agrh! Ale schrzaniłam.
Jutro za karę zwlekam się z łóżka o 7:30 i ćwiczę, choćby nie wiem co!
Anesthesia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-11, 07:58   #73
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Cytat:
Napisane przez prunelka Pokaż wiadomość
Dziękuję za podpowiedź Chyba kupię sobie kartę do drugiego telefonu i będę wysyłała smsy Skupie się wtedy na tym, czy otrzymuję odpowiedź a nie na podżeraniu Obawiam się tylko, że znajomi szybko będą mieli mnie dość
Zawsze możesz pisać do nas na forum, na pewno Cię wesprzemy

Cytat:
Napisane przez Anesthesia Pokaż wiadomość
Gohs - nie mam za bardzo pomysłu, co może powodować aż taki zastój, ale przy Twojej aktywności fizycznej te menu wydają się bardzo dobre, a nawet aż za skromne... Jedyne "ale" jakie widzę to to imprezowo-weekendowe folgowanie no i to, że niemal tydzień w tydzień jesz na mieście, a ja uważam, że nawet w knajpach wege i innych "zdrowych" nie można do końca ufać jedzeniu :P

Ja nadal miewam jakieś takie napady głodu, wcześniej myślałam, że to PMS, no ale teraz już jestem z tydzień po @, a nadal mam ochotę rzucać się na jedzenie... Chyba po prostu rozbestwiłam się trochę w czasie wolnego, wyszłam z trybu diety, kiedy po prostu trzymałam swój apetyt w ostrym rygorze no i teraz masz babo placek... Ale walczymy, walczymy, jak tylko zobaczę, że kolejne 0,5kg spadło to motywacja wróci, mam nadzieję
O dzisiejszym jadłospisie nie będę pisać, bo właśnie takie kompulsywne podjadanie mi się dziś udzieliło... Poza konkretnymi posiłkami niby niczego "dużego" nie zjadłam, ale nie pamiętam, kiedy ostatnio było tyle grzeszków... 2 ciasteczka kruche, trochę lodów sorbetowych malinowych, kilka talarków lajkonika, wasa z nutellą... Agrh! Ale schrzaniłam.
Jutro za karę zwlekam się z łóżka o 7:30 i ćwiczę, choćby nie wiem co!
No weekendowe folgowanie na pewno, ale ono raczej powoduje wzrosty po weekendzie a nie te zastoje, tak mi się przynajmniej wydaje W każdym razie ten weekend będzie zupełnie bezalkoholowy i jedynie co to dzisiaj wieczorem jemy na mieście ze znajomymi - ale i tak to "lepszy" grzech niż całonocna impreza z alkoholem i dużą ilością nachosów Wiadomo, że to jedzienie restauracyjne nie jest do końca pewne, ale zawsze staram się wybierać najmniejsze zło

A Ty pewnie faktycznie przyzwyczaiłaś się do podjadania i ciężko Ci teraz wrócić do normalności. Dlatego spróbuj może żuć gumę, pić więcej wody? Rób wszystko byle nie podjadać - jeśli uda Ci się jeden dzień przetrwać to potem będzie już tylko łatwiej

Waga poranna 74,1 czyli wraca do normy, ale nadal za dużo
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-11, 08:20   #74
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Cytat:
Napisane przez prunelka Pokaż wiadomość
Dziękuję

Eh.. ja właśnie skończyłam oglądać program Magdy Gessler z pysznościami i wytrzymałam pijąc tylko czerwoną herbatę I jestem z siebie dumna
jestem z Ciebie dumna

An to na pewno przez wczesniejsze podjadanie, przyzwyczailas sie i ciezko wrocic na dobry tor, no ale juz juz zaraz wrocisz na dobry tor i zapomnisz co to podjadanie

U mnie jest spadek, ale ostateczny jutro zanotuje

W sumie zgadzam sie z An co do jedzenia na miescie, zazwyczaj wybierasz salatki itp ale wiadomo jak to jest z gotowymi, sosy placki, wychodza bardziej kalorycznie niz to co bysmy zrobily w domu
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć






mischievous jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-11, 08:22   #75
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Cytat:
Napisane przez mischievous Pokaż wiadomość
jestem z Ciebie dumna

An to na pewno przez wczesniejsze podjadanie, przyzwyczailas sie i ciezko wrocic na dobry tor, no ale juz juz zaraz wrocisz na dobry tor i zapomnisz co to podjadanie

U mnie jest spadek, ale ostateczny jutro zanotuje

W sumie zgadzam sie z An co do jedzenia na miescie, zazwyczaj wybierasz salatki itp ale wiadomo jak to jest z gotowymi, sosy placki, wychodza bardziej kalorycznie niz to co bysmy zrobily w domu
Ja nie twierdzę, że jest inaczej Tylko mówię, że czasami nie mam wyboru i muszę zjeść na mieście. Zresztą naprawdę nie zdarza mi się to aż tak często, max 1 w tygodniu a i to nie zawsze.

Siedzę sobie właśnie w laboratorium i puszczam bańki
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-05-11, 08:28   #76
czwarta_plaga_egipska
Raczkowanie
 
Avatar czwarta_plaga_egipska
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 412
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Cytat:
Napisane przez gohs Pokaż wiadomość
Wow, a ja myślałam, że jem w granicach 1200-1300 No a biorąc pod uwagę, że 3-4x w tygodniu biegam to chyba jednak 1000kcal to mało. (... )Czyli pół torebki ryżu na obiad to jest akurat? Dziękuję Ci pięknie za odpowiedź, trochę mi to rozjaśniło pogląd na tą moją dietę
Najczęściej właśnie tak jest, że nie zdajemy sobie sprawy, ile tak naprawdę jemy. Umiejętne wybieranie produktów to jedno - wielkość porcji to drugie. Warto na początku nowej diety poświęcić trochę czasu na notowanie wszystkiego, co zjadamy w ciągu dnia, a następnie podliczanie wartości kalorycznej, zawartości składników odżywczych. Dzięki temu nie tylko kontrolujemy, co mamy na talerzu, ale też orientujemy się, w jakich produktach dostarczamy sobie najwięcej niepotrzebnych kalorii.

Pół torebki ryżu to jest nawet sporo. Zwłaszcza, kiedy na talerzu powinna znaleźć się jeszcze góra warzyw i źródło białka.
Cytat:
Napisane przez Anesthesia Pokaż wiadomość
Jutro za karę zwlekam się z łóżka o 7:30 i ćwiczę, choćby nie wiem co!
Nie myśl o ćwiczeniach jak o karze. Wszystko trzeba robić z przyjemnością, żeby po pewnym czasie nas nie zaczęło odrzucać. Pomyśl, że będziesz ćwiczyła, bo wczoraj Twój plan nie wyglądał tak, jakbyś sobie tego życzyła, dlatego dziś zaczniesz dzień z większym zapałem i samozaparciem. Wszystko robisz dla swojego ciała, a nie po to, żeby je karać.

Cytat:
Napisane przez gohs Pokaż wiadomość
No weekendowe folgowanie na pewno, ale ono raczej powoduje wzrosty po weekendzie a nie te zastoje, tak mi się przynajmniej wydaje W każdym razie ten weekend będzie zupełnie bezalkoholowy i jedynie co to dzisiaj wieczorem jemy na mieście ze znajomymi - ale i tak to "lepszy" grzech niż całonocna impreza z alkoholem i dużą ilością nachosów Wiadomo, że to jedzienie restauracyjne nie jest do końca pewne, ale zawsze staram się wybierać najmniejsze zło
Bo to jest tak... jednego dnia dostarczasz organizmowi 1000 kalorii w całym dziennym pożywieniu, drugiego jesteś w stanie zjeść 1000 kalorii w samym jednym posiłku. W tym wszystkim nie ma równowagi, organizm dostaje sprzeczne sygnały. Najpierw przez cały tydzień zwalnia, by w weekend dostać bombę kaloryczną, której nie jest w stanie rozbroić. Trochę bez sensu. Odchudzanie to nie jest niedojadanie w tygodniu zakończone weekendową biesiadą. W to się wchodzi po całości.

EDIT:
U mnie jest sajgon. Weszłam na wagę i zobaczyłam szóstkę z przodu. Myślę - niemożliwe. Wchodzę drugi raz. 73,3. Wyjęłam baterię i włożyłam ponownie. Trzecia próba. 74,4. Nigdy więcej się nie ważę, zaprzyjaźniam się z miarką.
__________________


Edytowane przez czwarta_plaga_egipska
Czas edycji: 2012-05-11 o 08:32
czwarta_plaga_egipska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-11, 08:33   #77
57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 17 358
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Cytat:
Napisane przez czwarta_plaga_egipska Pokaż wiadomość
O! Chodź no tutaj! Ważymy tyle samo, wzrostu liczymy sobie identyczne co do centymetra.
Powiedz Ty mi, białogłowo, jaki nosisz rozmiar? Ja mam cały czas z tyłu głowy przeczucie, że jestem niewymiarowa i jakaś taka... nadmuchana, zbyt obszerna.
Zdradź mi kilka swoich wymiarów, śmiało.
No więc mamy ten sam problem bo ja również jestem nie wymiarowa, z rozmiaru to potrzebuję większy na dole, a mniejszy na górze. Góra to zazwyczaj 38, 40, a dół 42 czyli średni rozmiar 40/42.

A moje aktualne wymiary to:
talia: 75cm
biodra: 102cm
udo: 58,5cm
łydka: 38cm

Nad nogami troszkę pracowałam, bo jeszcze niedawno w udzie było 60cm, no a w biodrach miałam 104cm.
A Twoje wymiary?
57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-11, 08:38   #78
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Cytat:
Napisane przez czwarta_plaga_egipska Pokaż wiadomość
Najczęściej właśnie tak jest, że nie zdajemy sobie sprawy, ile tak naprawdę jemy. Umiejętne wybieranie produktów to jedno - wielkość porcji to drugie. Warto na początku nowej diety poświęcić trochę czasu na notowanie wszystkiego, co zjadamy w ciągu dnia, a następnie podliczanie wartości kalorycznej, zawartości składników odżywczych. Dzięki temu nie tylko kontrolujemy, co mamy na talerzu, ale też orientujemy się, w jakich produktach dostarczamy sobie najwięcej niepotrzebnych kalorii.

Pół torebki ryżu to jest nawet sporo. Zwłaszcza, kiedy na talerzu powinna znaleźć się jeszcze góra warzyw i źródło białka.


Bo to jest tak... jednego dnia dostarczasz organizmowi 1000 kalorii w całym dziennym pożywieniu, drugiego jesteś w stanie zjeść 1000 kalorii w samym jednym posiłku. W tym wszystkim nie ma równowagi, organizm dostaje sprzeczne sygnały. Najpierw przez cały tydzień zwalnia, by w weekend dostać bombę kaloryczną, której nie jest w stanie rozbroić. Trochę bez sensu. Odchudzanie to nie jest niedojadanie w tygodniu zakończone weekendową biesiadą. W to się wchodzi po całości.

EDIT:
U mnie jest sajgon. Weszłam na wagę i zobaczyłam szóstkę z przodu. Myślę - niemożliwe. Wchodzę drugi raz. 73,3. Wyjęłam baterię i włożyłam ponownie. Trzecia próba. 74,4. Nigdy więcej się nie ważę, zaprzyjaźniam się z miarką.
W tym właśnie problem, że ja na diecie z mniejszymi i większymi przerwami jestem już...3 lata? Dlatego nie dość, że organizm ma dość i się buntuje, to ja mam już momentami mętlik w głowie, co jest ok, a co nie. Ale fajnie, że do nas przyszłaś, rozjaśniasz nam w głowach

Co do niezrównoważonego tygodnia to masz rację zupełną Wiem o tym, ale niestety ciężko zrezygnować z piątkowego wieczornego folgowania sobie. Ale dość tego - będę walczyć, żeby było lepiej

Miarka na pewno daje bardziej wiarygodne wyniki, zwłaszcza jeśli się ćwiczy Widać ładnie jak szczupleją nogi, brzuch itd Ale ja i tak z wagą się nie rozstanę

Dzisiejszy plan jest taki:
1. jajecznica z dwóch jajek, dwie wasy (już zjedzone)
2. grahamka z serkiem do smarowania light (wyjadam resztki a potem przerzucę się chyba na masło...), szynką drobiową i ogórkiem
3. trzy plastry ananasa, serek homogenizowany naturalny
4. na mieście - tu jeszcze nie wiem, wybiorę coś nie smażonego, z kurczakiem i warzywami, ale raczej na ciepło, bo bo całym dniu w robocie będę chciała wreszcie zjeść sensowny obiad
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-11, 08:39   #79
czwarta_plaga_egipska
Raczkowanie
 
Avatar czwarta_plaga_egipska
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 412
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;34040824]No więc mamy ten sam problem bo ja również jestem nie wymiarowa, z rozmiaru to potrzebuję większy na dole, a mniejszy na górze. Góra to zazwyczaj 38, 40, a dół 42 czyli średni rozmiar 40/42.

A moje aktualne wymiary to:
talia: 75cm
biodra: 102cm
udo: 58,5cm
łydka: 38cm

Nad nogami troszkę pracowałam, bo jeszcze niedawno w udzie było 60cm, no a w biodrach miałam 104cm.
A Twoje wymiary?[/QUOTE]

He, he! U mnie dół 40, góra 42.
biust: 94 cm
talia: 77 cm
biodra: 99 cm
udo w najszerszym miejscu: 57 cm
łydka: 37 cm

Zazdroszczę Ci góry 38. To jest w zasadzie rozmiar, do którego dążę. Startowałam z 48, więc pięć rozmiarów w dół to tak akurat.
__________________

czwarta_plaga_egipska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-11, 09:16   #80
prunelka
Zadomowienie
 
Avatar prunelka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 811
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Cytat:
Napisane przez mischievous Pokaż wiadomość
jestem z Ciebie dumna
Dziękuje

Wczoraj wieczorem dopadł mnie leń i nie biegałam, chociaż miałam zamiar... Ale za to dzisiaj się odkupiłam Wstalam rano i 30 minut truchciku Co dało mi łacznie jakieś 5,23 km :rolleyes

No i przed chwilą zmierzyłam też obwody, mój na razie kiepski wynik:
wzrost: 166
waga: 63
talia w najwęższym miejscu: 68
talia na boczkach: 78
biodra: 93
i udo: 58 ( o zgrozo....)

Ja to strasznie niewymiarowa jestem Góra dość szczupła, a dół....
__________________
Początki mojego decou Zapraszam w odwiedziny, Ania

Serwetki na wymianę

Mój raczkujący blog: http://aniciutciut.blogspot.com/ Zapraszam
prunelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-11, 09:29   #81
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Cytat:
Napisane przez prunelka Pokaż wiadomość
Dziękuje

Wczoraj wieczorem dopadł mnie leń i nie biegałam, chociaż miałam zamiar... Ale za to dzisiaj się odkupiłam Wstalam rano i 30 minut truchciku Co dało mi łacznie jakieś 5,23 km :rolleyes

No i przed chwilą zmierzyłam też obwody, mój na razie kiepski wynik:
wzrost: 166
waga: 63
talia w najwęższym miejscu: 68
talia na boczkach: 78
biodra: 93
i udo: 58 ( o zgrozo....)

Ja to strasznie niewymiarowa jestem Góra dość szczupła, a dół....
No to ładne tempo, ja w pół godziny robię 4km No może dałoby radę więcej ale dostosowuję tempo do początkującego TŻta

Nie jesteś aż tak niewymiarowa jak ja
Biust: 94
talia: 68
boczki: 85
biodra: 106
udo: 63
łydka 41

A Ty biodra w którym miejscu mierzysz? Bo tu zawsze jest dyskusja Ja mierzę w swoim najszerszym miejscu czyli tuz pod pupą
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-11, 09:34   #82
prunelka
Zadomowienie
 
Avatar prunelka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 811
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Ja mierzyłam tuż pod pupą jakieś 2cm poniżej kroku dodaję obwód łydki: 38 Najbardziej chciałabym schudnąc z tych moim ud grubasnych... Wczoraj trafilam też na ćwiczenia i wątek z treningami Ewy Chodakowskiej. Jej ćwiczenia podobno przynoszą świetne rezultaty, czy któraś z Was ćwiczy z Ewą może? Ja się poważnie zastanawiam nad zakupem płytki z allegro
__________________
Początki mojego decou Zapraszam w odwiedziny, Ania

Serwetki na wymianę

Mój raczkujący blog: http://aniciutciut.blogspot.com/ Zapraszam
prunelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-11, 11:28   #83
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;34040824]No więc mamy ten sam problem bo ja również jestem nie wymiarowa, z rozmiaru to potrzebuję większy na dole, a mniejszy na górze. Góra to zazwyczaj 38, 40, a dół 42 czyli średni rozmiar 40/42.

A moje aktualne wymiary to:
talia: 75cm
biodra: 102cm
udo: 58,5cm
łydka: 38cm

Nad nogami troszkę pracowałam, bo jeszcze niedawno w udzie było 60cm, no a w biodrach miałam 104cm.
A Twoje wymiary?[/QUOTE]

O to bardzo podobnie jak u mnie tylko udo i biodra to u mnie to co u Ciebie bylo wczesniej czyli 60 (pewnie z haczykiem) i 104 w biodrach, lydka tak samo, talia tak samo, a biust 94cm

Nie moge uwierzyc, nie nadazam teraz na tym watku Jest nas wiecej, teraz na pewno damy rade
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć






mischievous jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-11, 11:31   #84
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Cytat:
Napisane przez prunelka Pokaż wiadomość
Ja mierzyłam tuż pod pupą jakieś 2cm poniżej kroku dodaję obwód łydki: 38 Najbardziej chciałabym schudnąc z tych moim ud grubasnych... Wczoraj trafilam też na ćwiczenia i wątek z treningami Ewy Chodakowskiej. Jej ćwiczenia podobno przynoszą świetne rezultaty, czy któraś z Was ćwiczy z Ewą może? Ja się poważnie zastanawiam nad zakupem płytki z allegro
Wiesz co, w poprzednim Shape była płytka z jej ćwiczeniami i nawet przetestowałam. Może i są męczące te ćwiczenia, ale jak dla mnie dość nudne - powtarzalne i statyczne takie. Także to zależy jak lubisz ćwiczyć, bo ja robiłam je bez entuzjazmu raczej

Cytat:
Napisane przez mischievous Pokaż wiadomość
O to bardzo podobnie jak u mnie tylko udo i biodra to u mnie to co u Ciebie bylo wczesniej czyli 60 (pewnie z haczykiem) i 104 w biodrach, lydka tak samo, talia tak samo, a biust 94cm

Nie moge uwierzyc, nie nadazam teraz na tym watku Jest nas wiecej, teraz na pewno damy rade
Ano, w kupie siła Fajnie, że wątek ruszył
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-11, 11:56   #85
czwarta_plaga_egipska
Raczkowanie
 
Avatar czwarta_plaga_egipska
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 412
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Cytat:
Napisane przez mischievous Pokaż wiadomość
Nie moge uwierzyc, nie nadazam teraz na tym watku Jest nas wiecej, teraz na pewno damy rade
No, fajosko!

Dzisiaj u mnie jest tak:
I śniadanie: owsianka na mleku, pomarańcza
II śniadanie: jogurt naturalny z łyżeczką domowych powideł
obiad: bulionówka kremu z brokuła, groszku i brukselki oraz gotowany filet z kurczaka z surówką
podwieczorek: surówka z selera, jabłek i migdałów
kolacja: mała grahamka z wędliną drobiową, papryką, ogórkiem i szczypiorkiem
__________________

czwarta_plaga_egipska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-11, 12:04   #86
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Cytat:
Napisane przez czwarta_plaga_egipska Pokaż wiadomość
No, fajosko!

Dzisiaj u mnie jest tak:
I śniadanie: owsianka na mleku, pomarańcza
II śniadanie: jogurt naturalny z łyżeczką domowych powideł
obiad: bulionówka kremu z brokuła, groszku i brukselki oraz gotowany filet z kurczaka z surówką
podwieczorek: surówka z selera, jabłek i migdałów
kolacja: mała grahamka z wędliną drobiową, papryką, ogórkiem i szczypiorkiem
No bardzo ładne to Twoje menu, nic tylko się wzorować

Kurcze, coś mam pecha do tych badań w labie, bo miałam robić do 16 ale godzinę temu maszyna padła I mam już weekend w zasadzie. Ale i tak na 18 jesteśmy umówieni ze znajomymi w Łodzi i nie opłaca mi się wracać do domu, więc posiedzę jeszcze trochę na uczelni i popiszę mgr Mam już całe 32 strony do 100 jeszcze trochę brakuje
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-11, 13:00   #87
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Cytat:
Napisane przez czwarta_plaga_egipska Pokaż wiadomość
No, fajosko!

Dzisiaj u mnie jest tak:
I śniadanie: owsianka na mleku, pomarańcza
II śniadanie: jogurt naturalny z łyżeczką domowych powideł
obiad: bulionówka kremu z brokuła, groszku i brukselki oraz gotowany filet z kurczaka z surówką
podwieczorek: surówka z selera, jabłek i migdałów
kolacja: mała grahamka z wędliną drobiową, papryką, ogórkiem i szczypiorkiem
Faktycznie bardzo ladnie Tez wlasnie ostatnio jem migdaly, ale trafilam na jakies kiepskie, kupilam torebke 80g do kina, w zasadzie jej nawet nie ruszylam tam bo bylam najedzona ale na drugi dzien otworzylam na uczelni, zjadlam kilka a juz 3dnia byly jakies zepsute

Gohs, mimo wszystko 32 strony to duzo i wazne, ze do przodu
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć






mischievous jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-11, 13:07   #88
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Cytat:
Napisane przez mischievous Pokaż wiadomość
Faktycznie bardzo ladnie Tez wlasnie ostatnio jem migdaly, ale trafilam na jakies kiepskie, kupilam torebke 80g do kina, w zasadzie jej nawet nie ruszylam tam bo bylam najedzona ale na drugi dzien otworzylam na uczelni, zjadlam kilka a juz 3dnia byly jakies zepsute

Gohs, mimo wszystko 32 strony to duzo i wazne, ze do przodu
No tworzę tworzę dalej Dojdą jeszcze wykresy, tabelki, obrazki to od razu będzie więcej

O, 14.00, czyli nadszedł czas na III śniadanie, zapomniałam o nim
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-11, 13:35   #89
prunelka
Zadomowienie
 
Avatar prunelka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 811
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Cytat:
Napisane przez mischievous Pokaż wiadomość
Nie moge uwierzyc, nie nadazam teraz na tym watku Jest nas wiecej, teraz na pewno damy rade
Na pewno damy rade Samemu jest ciężko, ale w kupie siła Będziemy się razem wspierać i za miesiąc, półtora będzie nas znacznie mniej W sensie wagowym rzecz jasna

Mój dzień wyglądał tak, rano pół godzinki pobiegałam.
Na śniadanie zjadłam mieszankę otrębów żytnich i orkiszowych, do tego trochę muesli i takie śmieszne płatki z biedry z błonnikiem i zieloną herbata, wszystko z ciepłym mlekiem 0,5% Wypiłam już jedną zielona i jedną czerwoną herbatę.
Drugie śniadanie: grahamka i twarożek chudy wymieszany z serkiem wiejskim, rzodkiewką i szczypiorkiem.
Później pewnie zjem sobie grapefruita.
A na obiad nie wiem... Kupiłam piersi kurczakowe, mam jogurt naturalny, pora, cukinie, trochę kiełków, cebulę, czosnek i nie wiem co z tym zrobić... Nie jestem mistrzynią gotowania niestety Może coś poradzicie dziewczyny?
Na kolację pewnie zjem jakiś jogurt albo coś.. nie wiem jeszcze.. a później do pracy.. i bieganie z tacą, napojami i jedzeniem do późna w nocy eh..
__________________
Początki mojego decou Zapraszam w odwiedziny, Ania

Serwetki na wymianę

Mój raczkujący blog: http://aniciutciut.blogspot.com/ Zapraszam
prunelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-11, 14:13   #90
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Schudnę, bo chcę! 10kg i więcej cz. III

Prunelka, z cukinii wychodza bardzo dobre sycace placki Musisz zetrzec ja na tarce, dodac jajko lyzke maki i posmazyc na malej ilosci oleju taki zamiennik plackow ziemniaczanych, dodaj przyprawy jakie chcesz i wychodzi naprawde smacznie

ja wlasnie zabieram sie za robienie tych placuszkow na obiad

pranie juz mam za soba, a po obiedzie planuje na rower, bo mialam 3 dniowa przerwe!
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć







Edytowane przez mischievous
Czas edycji: 2012-05-11 o 14:24
mischievous jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:11.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.