|
|
#241 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 1 271
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
można też troche nadinterpretować, być może miało to na celu uświadomić dzieci aby nie rozmawiać z nieznajomymi
__________________
People change, memories don't. włosomaniaczka ![]() kierowca od 25.10.2013 ![]() kociara ![]() |
|
|
|
|
#242 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Jezu co do pana z kopytami to mi ktoś kiedyś opowiedział taka historię, że dosłownie sralam w gacie na samą myśl. No wiadomo miałam te osiem lat. Otóż rodzina z dwoma córkami wprowadziła się do mieszkania z balkonem i pewnego wieczoru te dziewczynki zostały same w domu. Zadzwonił dzwonek do drzwi a tam jakiś facet. Wpuscily go i coś tam było, że on chciał z nimi pograć w karty, jedną przegrała i ja kopnął kopytem ze przeleciała przez szybę balkonowa, drugą też zabił tym kopytem no i tyle pamiętam. Ale w sumie do dziś boję się centaurow itd
Sent from my SK17i using Tapatalk |
|
|
|
|
#243 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 461
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Nie wiem, to bardziej brzmiało jak ploteczki, co ktoś niby słyszał na mieście. Ale może się przesłyszałam lub źle zrozumiałam temat rozmowy i to było po prostu od początku świadome urban legend.
|
|
|
|
|
#244 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 14 671
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Aaaaa... No nie skojarzyłam
![]() Cytat:
__________________
おはよう! anna mun kaikki kestää! ![]() |
|
|
|
|
|
#245 |
|
zawsze mam racje
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Upper East Side
Wiadomości: 10 952
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Znowu ostatnio słyszałam opowieść o trupim jadzie
próbowałam oczywiście uświadomić osobę, że to miejska legenda, ale przecież koleżanka koleżanki tak miała! i serio serio! i szczegółowo to opowiedziała
__________________
Janusze reklamy “You can’t make people love you, but you can make them fear you.” Blair Waldorf <3 <3 <3 |
|
|
|
|
#246 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Cytat:
)
|
|
|
|
|
|
#247 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Cytat:
dzizas jaki człowiek był głupi za dziecięcia, że wierzył w takie cuś. Sama się panicznie bałam takiej wołgi na przykład
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy. ~ Hank Moody |
|
|
|
|
|
#248 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 2 178
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Cytat:
Czterech facetów grało w karty na cmentarzu (pewnie jeszcze o północy -.-'). Jednemu karty upadły pod stół, więc schylił się po nie o zobaczył, że jeden z towarzyszy zamiast stóp miał kopyta. Faceta przestraszył się nie na żarty, więc powiedział, że idzie do toalety i uciekł do domu. Następnego dnia postanowił wrócić na ten cmentarz i w miejscu gdzie grali, były zwłoki pozostałych dwóch kolesi, a po tym z kopytami nie było śladu. ---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ---------- Oooo i jeszcze kiedyś babcia opowiadała mi, że zmarł gdzieś tam facet, który mieszkał sam i miał kota. No i kot zaczął zjadać jego zwłoki. Albo, że młode małżeństwo w Kalifornii urządziło wesele w domu. W trakcie zabawy postanowili zagrać w chowanego. Nikt nie mógł ich znaleźć, aż do dnia kiedy 10 lat później sprzątaczka odkryła ich zwłoki w kufrze na strychu. |
|
|
|
|
|
#249 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Cytat:
![]() A co do kotów czy innych zwierząt. Wydaje mi się, że jakbym tak umarła i pies/kot byłby zamknięty z moimi zwłokami w mieszkaniu, to w pewnym momencie chyba by się skusił? No bo czemu nie? Więc w takie historie jestem w stanie uwierzyć
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy. ~ Hank Moody |
|
|
|
|
|
#250 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Czytam sobie pomaluniu te legendy...
![]() Cytat:
Te historię to znam bardzo dobrze...miałam może z 9lat jak ona krążyła również w mojej miejscowości...pamiętam jak sie wtedy bałam czarnych samochodów i wogle pytania o godzinę
__________________
![]() Bloguję sobie http://agadidesign.blogspot.com/ Zajrzyj też proszę tutaj ![]() https://www.facebook.com/agaczesze Edytowane przez przytulanka87 Czas edycji: 2012-05-13 o 21:33 |
|
|
|
|
|
#251 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 954
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Przeczytałam cały wątek
Historia kolegi dziadka koleżanki do znalezienia też w strasznym wątku na wizażu, ale to oczywiście prawdziwa prawda . Otóż kolega ten wraz ze swoimi znajomymi spotkali się, grali w karty, trochę popili i jedne z nich opowiedział straszną historię. Historia dotyczyła ducha kobiety powieszonej na jednym z drzew niedaleko miejsca, w którym się spotkali. Podobno jak ktoś tam podszedł w nocy to ten duch się tam pokazywał, dusił, czy coś takiego. Kolega stwierdził, że się nie boi, pójdzie tam i na znak, że był wbije w ziemie kołek, żeby pozostali sobie jutro zobaczyli. Jak powiedział tak zrobił, poszedł, pochylił się aby wbić kołek, wbił i zaczął się odwracać, żeby odejść, ale poczuł, że coś go ciągnie za płaszcz i nie chce puścić. Umarł na zawał ze strachu, a rano się okazało, że wbił sobie ten kołek w płaszcz.
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#252 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 933
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#253 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 461
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
To mi przypomina pewną historie, ale prawdziwą(!), myślę że artykuły z tej sprawy można znaleźć w internecie. Opowiadała mi ją na wykładzie z kryminalistyki nasza pani dr, było to o chłopaku, który się powiesił (nawet pokazywała zdjęcia zwłok, bo to akurat o rodzajach robaków był wykład tego dnia). No wiecie, powieszenie jak powieszenie, ale najsmutniejsze w tym było to, że ona opowiadała o koledze z liceum, którego kiedyś znała i to, że on się założył że się zabije. Była jakaś libacja, on rzucił hasłem, że się zabije, koledzy, że nie nie, bzdury gada, nie wierzą itp. A następnego dnia znaleziono jego ciało w lesie, powiesił się tak jak mówił. Założył się o śmierć. I wygrał :O
|
|
|
|
|
#254 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 566
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
U nas w miasteczku krąży historia o dziewczynie,która była uzależniona od solarium,aż w końcu się w nim upiekła.Rozmawiając z dziewczynami przed zajęciami okazało się,że takie dziewczyny były w wielu miasteczkach
![]() A co do domów,w których straszy miałam okazję spędzić w takim noc i nigdy więcej tego nie zrobię.Dziwne odgłosy,obrazki spadające ze ścian,a to wszystko jeszcze podkręcane opowiadaniami ciotki(mieszkała tam do czasu kiedy omal nie dostała spadającym obrazkiem w głowę). Historię o trupim jadzie opowiadała mi mama i te też była kuzynka znajomej ciotki...
|
|
|
|
|
#255 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 060
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Cytat:
Cytat:
|
||
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#256 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 4 413
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#257 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
|
|
|
|
|
#258 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 954
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
|
|
|
|
|
#259 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 933
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#260 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 307
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
U mnie w liceum zdarzyla sie historia o ktorej czesto sie wspomina. Otoz nauczyciel geografii wzial do pytania uczennice. Nic nie umiala, dostala 2, i siadajac do lawki powiedziala po cichu ,,co za alfons".. Nauczyciel uslyszal to, zawolal ja do siebie z powrotem, wzial zeszyt, skreslil 2, postawil 3 czy inna tam wyzsza ocene i powiedzial ; ,,Alfons musi dbac o swoje dziwki"
__________________
[B][COLOR=Magenta]I'm so pink. |
|
|
|
|
#261 | ||
|
Zadomowienie
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Cytat:
, czytałam sobie na stażu.. W sumie to mogłam sobie powyrywać XD---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ---------- Cytat:
A ja słyszałam taką historię: Mąż znajomej stomatolog - lekarz internista miał dyżur nocny w szpitalu. Zgłosił się mężczyzna w wieku 50-60 lat z lakierem do włosów w odbycie. Twierdził że żona wyjechała na szkolenie i on chciał spróbować jak to jest, ale nie może teraz tego lakieru wyjąć. W końcu mu wyjęli ale nakrętka została w środku.... Coś tam było dalej chyba o tym że musieli go operować
Edytowane przez jezozwierzyk Czas edycji: 2012-05-18 o 21:29 |
||
|
|
|
|
#262 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 106
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Fajny wątek
![]() U mnie oczywiście też krążyła historia o diable w czarnej limuzynie, który jeździ i pyta o godzinę. Jeżeli mu się odpowiedziało, umierało się. Oczywiście jedna koleżanka zarzekała się, że koleżanki koleżanki jej siostry spotkały tego diabła w limuzynie przed dyskoteką, a na drugi dzień już nie żyły. Mój brat z kolegami podobno też go kiedyś spotkał. U mnie krążyła taka wersja, że przed tym diabłem da się uratować i nie umrzeć, odpowiadając mu: "szczęśliwi czasu nie mierzą".
__________________
Palące pragnienie swobodnego życia i wędrówki
Błyszczy się w mroku I rośnie we mnie |
|
|
|
|
#263 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Cytat:
![]() A słyszałyście historię o pracowniku fabryki, który przez wiele lat pracował przy takiej wibrującej maszynie, o którą musiał się opierać? Podobno miał przez to orgazm za orgazmem (niezła praca ) i w efekcie "limit mu się wyczerpał" i stał się bezpłodny. Oskarżył tę fabrykę i wygrał proces.I jeszcze jedna legenda mi się przypomniała: młody tata wyszedł na zakupy z dzieckiem w wózku. Wrócił do domu, żona pyta "A gdzie dziecko?!". Na szczęście dzidzia grzecznie czekała w wózku pod sklepem ![]() O pieskach też słyszałam wiele historii. Dotyczyły małych ras - a to się tak przestraszył przejeżdżającego samochodu, że miał zawał, albo spadł z kanapy i doznał wstrząsu. Osobiście wierzę, że jeśli się na ratlerka miniaturkę postawi siatę z zakupami, to faktycznie można go zabić.
__________________
_/\"/\_ (=^.^=)(") (,("')("') |
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#264 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z zaskoczenia
Wiadomości: 3 428
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#265 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Świetny wątek, przeczytałam cały i mam nadzieję, że "odżyje"
![]() Ja za to słyszałam dużo urban legends o barach z fast foodami (zazwyczaj jest wymieniona nazwa mcdonald). Sperma w shake'ach i sosach jest chyba znana wszystkim? Słyszałam różne wersje, zazwyczaj jest to kobieta, która po wypiciu shake'a a mcdonaldzie zatruła się i udała się do szpitala, w którym wykonano jej płukanie żołądka, które wykryło aż 17 (liczba zmienia się wraz z wersją) rodzajów spermy.Inną urban legend jest też krew chłopaka zakażonego wirusem hiv dodawana do ketchupu w barze fast food. Niedawno usłyszałam też historię w której rzekomo klient wytoczył mcdonald proces mówiąc, że jedząc FishMac'a zadławił się ością. Mcdonald sprawę wygrał udowadniając, że w FISHmac'u nie ma ani grama ryby
|
|
|
|
|
#266 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 954
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Ja z kolei słyszałam, że ktoś się zatruł jakimś mięsem z McDonalda i mu udowodnili, że to nie mięso
.
|
|
|
|
|
#267 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Taa u mnie z takich legend o żarciu to zawsze była jedna. Że pewna budka z kurczakami wcale nie jest tak pyszna jak pachnie, facet wychodzi za nią na siku i tą samą, gołą ręką daje Ci kurczaka...
Cóż, widziałam kilka razy na własne oczy i legenda umarła. :P |
|
|
|
|
#268 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 202
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Ja dodam jeszcze historyjkę (nie wiem, czy się przewinęła) ... było sobie młode małżeństwo, które się naćpało i w narkotykowym zwidzie dostali napadu głodu i wsadzili swoje dziecko (noworodka) do mikrofali i je zjedli, bo byli przekonani o tym, że to kurczak
__________________
![]() |
|
|
|
|
#269 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 502
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Dziadek mi kiedyś opowiadał jak jeszcze za kawalerskich czasów uskuteczniali butelkę wódki z kolegom, po czym w stanie bliskim nieważkości udali sie do domów. W domu kolega zgłodniał, udał się do kuchni gdzie w kącie leżała baranica czy coś takiego, pod czym jego mama zostawiała upieczone kotlety żeby nie wystygły. Tak sie złożyło że akurat kotka mamy sie okociła i w baranice były opatulone kociaki. Kolega jednak nie zauważył różnicy
|
|
|
|
|
#270 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Cytat:
__________________
_/\"/\_ (=^.^=)(") (,("')("') |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:45.










おはよう!
próbowałam oczywiście uświadomić osobę, że to miejska legenda, ale przecież koleżanka koleżanki tak miała! i serio serio! i szczegółowo to opowiedziała






Bo podobno był facet, który jeśli się go zapytało, odpowiadał "Twoja ostatnia" i w ciągu godziny się umierało. Dziećmi byliśmy, wierzyliśmy w to święcie 



