Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

[gosia261282]

Napisane przez evvcia_

I co powiedziałaś mamie ostatecznie? To jakiś postęp minimalny chociaż, że odważyła się wziąć Eryka. A czemu nie chce mieszkać w Polsce?

Powiedzialam tylko o tym,ze chcielibysmy miec jakas swobode.I czy naprawde uwaza,ze zapewnienienie jej utrzymania to malo,napomknelam ze ciezko sie mieszka,ze jest niefajna atmosfera.Ale ona nie bardzo sluchala,zmienila temat.
Ona przyjechala tutaj do faceta i bylo wszystko fajnie,on mial dobra prace i nie bylo problemow z utrzymaniem jej.Ona nigdy tu nie pracowala.A potem mial juz gorzej z praca i powiedzial,ze mama ma mu dawac pieniadze skoro zaprowadza i odbiera Wiki ze szkoly to my mamy jej placic.A wtedy codzien w sumie sie nia zajmowala,bo ja duzo pracowalam.I placilismy 50 f na tydzien.A potem powiedzial,ze te pieniadze to mamy czesc za mieszkanie,a musielibysmy dawac mu drugie tyle,zeby bylo na to co mama zje i zuzyje.No to powiedzialam,ze mnie nie stac i on powiedzial mamie,ze go nie stac na jej utrzymanie.My zmienilismy mieszkanie na wieksze i mama wprowadzila sie do nas.Ale myslalam,ze to bedzie inaczej wyglada.Ze ni bedzie mamie sprawialo problemu,zeby zrobic cos w domu,ugotowac czy odebrac Wiki ze szkoly.Ale ona caly czas sie zali komus,bo nawet jej kolezanka ze mna rozmawiala jak bylam w Polsce czy naprawde mama ma tak zle u nas,bo jej sie nie chce wierzyc.A mama mowila jej,ze chcemy z niej sluzaca zrobic,bo musi sprzatac.A to nie prawda,z reguly to ja sprzatam,ale kilka razy ja poprosilam,bo chodzilam do pracy po 12 godz.A zreszta mieszka tak samo jak my,wiec tez moze czasem posprzatac mysle.
Wydawalo mi sie,ze calkiem inaczej bedzie,ze bede miec pomoc,skoro zapewniam jej mieszkanie i utrzymanie.Specjalnie pod nia placimy wiecej za mieszkanie,bo wzielibysmy mniejsze,bo ona ma swoja sypialnie.Ale jej jest ciagle zle.
I jak na zakupy jedziemy to ma focha,ze jej nie bierzemy,bo ona by chciala tez wybierac co kupic np do jedzenia,a nie ze musi jesc co my wybierzemy.A ja naprawde na jedzeniu nie oszczedzam i jest roznorodne i lodowka pelna.A to jakas okazja,zeby byc bez niej troche i odpoczac.Ona nawet podsluchuje pod drzwiami,bo ja kiedys przylapalam.
No a w Polsce musialaby sama myslec,zeby jej starczylo na wszystko,a tutaj ma problem z glowy.

Napisane przez MoniaHan

Gosia a agencje pracy, np. praca na farmach z warzywami itd. lub fabryki, tam czesto nie wymagaja angielskiego, szkoda ze Twoja mama nie zna jezyka bo to duze ograniczenie jwsli chodzi o zycie w danym kraju. u nas na farmie pracuja ludzie z agencji, agencja placi im minimalna stawke, pracuja osoby w roznym wieku od 20rz do 60rz.ale zawsze to praca jest. tylko ze u nas rejon rolniczy - nie wiem jak u Was.

Ciezko jest z tym.Bylam z mama w kilku agencjach i nawet jak sa w nich Polacy,to na wstepie trzeba zaczac mowic po angielsku,zeby wiedzieli,ze chociaz cos sie zna.No i ja mowilam za matke,wiadomo to co sie zwykle mowi,ze umie dobrze pracowac,ale jezyka nie zna itd.Ale oni chcieli,zeby nauczyla sie chociaz troche,zeby mogla przyjsc i przedstawi sie chociaz,powiedziec,ze szuka pracy itd.Ale mama nie probuje nawet,bo twierdzi,ze nie da rady.

[Asika21]

Ja nie wiem już sama. Człowiek chce dobrze, a taka zawsze Ci zalezie za skórę. Nie rozumiem ciągłego wtrącania się, itp. Ja się nie wtrącam do jej życia to niech ona ode mnie się odczepi. Powiedziałam mężowi, że niech sobie do niej jeździ, ale ja z nim za każdym razem nie muszę tam jechać. Może właśnie to jest jakieś wyjście, żeby uniknąć takich sytuacji Ach zapracowała sobie na miano przysłowiowej teściowej!!!

[lena_mi]

Napisane przez emigra

swietne zdjecie


Ja tez myslalam o zakupie lozka turystycznego bo w lipcu jedziemy do mojej rodziny w pl a w sierpniu do meza rodziny, ale stwierdzilam ze mala bedzie spala albo w gondoli albo miedzy nami

Dzięki

My musimy wręcz kupic, bo do moich rodziców będziemy jeździc co jakiś czas, plus ewentualnie może się zdarzyc nocowanie Małej u teściów, no i na wyjazdy "rekreacyjne".. Tylko boję się by nie kupic takiego co zaraz się rozwali, bo wiem, że są takowe.. ;/

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Evvcia Ty chyba miałaś turystyczne jakies lepsze? Przypomnisz mi nazwę? Zadowolona jesteś.?

[MoniaHan]

Napisane przez lena_mi

Monia nie załączyło linka ani zdjęcia..

Współczuję problemów z ciemieniuchą, u nas chyba też się zaczyna, na razie na czółku i brawiach..

http://www.ebay.co.uk/itm/Jeep-Trave...2#ht_500wt_949

prosze

lena to dzialaj juz - bo ja za dlugo czekalam i teraz juz trudniej z ta ciemieniucha sobie poradzic.

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Napisane przez gosia261282

Powiedzialam tylko o tym,ze chcielibysmy miec jakas swobode.I czy naprawde uwaza,ze zapewnienienie jej utrzymania to malo,napomknelam ze ciezko sie mieszka,ze jest niefajna atmosfera.Ale ona nie bardzo sluchala,zmienila temat.
Ona przyjechala tutaj do faceta i bylo wszystko fajnie,on mial dobra prace i nie bylo problemow z utrzymaniem jej.Ona nigdy tu nie pracowala.A potem mial juz gorzej z praca i powiedzial,ze mama ma mu dawac pieniadze skoro zaprowadza i odbiera Wiki ze szkoly to my mamy jej placic.A wtedy codzien w sumie sie nia zajmowala,bo ja duzo pracowalam.I placilismy 50 f na tydzien.A potem powiedzial,ze te pieniadze to mamy czesc za mieszkanie,a musielibysmy dawac mu drugie tyle,zeby bylo na to co mama zje i zuzyje.No to powiedzialam,ze mnie nie stac i on powiedzial mamie,ze go nie stac na jej utrzymanie.My zmienilismy mieszkanie na wieksze i mama wprowadzila sie do nas.Ale myslalam,ze to bedzie inaczej wyglada.Ze ni bedzie mamie sprawialo problemu,zeby zrobic cos w domu,ugotowac czy odebrac Wiki ze szkoly.Ale ona caly czas sie zali komus,bo nawet jej kolezanka ze mna rozmawiala jak bylam w Polsce czy naprawde mama ma tak zle u nas,bo jej sie nie chce wierzyc.A mama mowila jej,ze chcemy z niej sluzaca zrobic,bo musi sprzatac.A to nie prawda,z reguly to ja sprzatam,ale kilka razy ja poprosilam,bo chodzilam do pracy po 12 godz.A zreszta mieszka tak samo jak my,wiec tez moze czasem posprzatac mysle.
Wydawalo mi sie,ze calkiem inaczej bedzie,ze bede miec pomoc,skoro zapewniam jej mieszkanie i utrzymanie.Specjalnie pod nia placimy wiecej za mieszkanie,bo wzielibysmy mniejsze,bo ona ma swoja sypialnie.Ale jej jest ciagle zle.
I jak na zakupy jedziemy to ma focha,ze jej nie bierzemy,bo ona by chciala tez wybierac co kupic np do jedzenia,a nie ze musi jesc co my wybierzemy.A ja naprawde na jedzeniu nie oszczedzam i jest roznorodne i lodowka pelna.A to jakas okazja,zeby byc bez niej troche i odpoczac.Ona nawet podsluchuje pod drzwiami,bo ja kiedys przylapalam.
No a w Polsce musialaby sama myslec,zeby jej starczylo na wszystko,a tutaj ma problem z glowy.





Ciezko jest z tym.Bylam z mama w kilku agencjach i nawet jak sa w nich Polacy,to na wstepie trzeba zaczac mowic po angielsku,zeby wiedzieli,ze chociaz cos sie zna.No i ja mowilam za matke,wiadomo to co sie zwykle mowi,ze umie dobrze pracowac,ale jezyka nie zna itd.Ale oni chcieli,zeby nauczyla sie chociaz troche,zeby mogla przyjsc i przedstawi sie chociaz,powiedziec,ze szuka pracy itd.Ale mama nie probuje nawet,bo twierdzi,ze nie da rady.

nie dziwie sie agencjom, bo jak pracownik idzie do angielskiego pracodawcy to musi znac podstawy chociaz bo nawet praca na farmie jednak wymaga jakiejs tam komunikacji.
u nas w pracy menager mowil nam kilka razy ze dobrze ma Tz i mnie bo by sie nie dogadal z sezonowymi pracownikami, a tak Tz mial ludzi na polu, ja w szparagowni i ci co nie znali angielskiego to na szczescie znali rosyjski albo polski (mowie tu o Litwinach). ale wole jednak jak rozmawiaja po angielsku bo lepiej mi mowic do pracownikow po angielsku zwlaszcza jesli pracuja tez anglicy.

mi sie wydaje ze jednak jak ktos chce to sie nauczy, Tz mama majac 50 lat wyjechala do wloch, teraz mowi plynnie po wlosku, chce wyjechac do niemiec...uczy sie niemieckiego...ma 62lata.szkoda ze Twoja mama nie chce sie uczyc jezyka, byloby jej latwiej tutaj...i Wam przy okazji.

[lena_mi]

Napisane przez MoniaHan

http://www.ebay.co.uk/itm/Jeep-Trave...2#ht_500wt_949

prosze

lena to dzialaj juz - bo ja za dlugo czekalam i teraz juz trudniej z ta ciemieniucha sobie poradzic.

dzięki za linka
działam - smaruję oliwką i deikatnie ściągam pieluszką.

[MoniaHan]

Gosia matka matka ale ja bym chyba powiedziala ze skoro jej tak zle to niech sobie pozyje w Polsce, bo narzekania jak jej wszystko zapewniacie - nie znioslabym normalnie. moja mama tez chciala przyjechac do uk - aby z nami mieszkac i gdzies pracowac, ale powiedzialam ze nie bedzie u nas mogla mieszkac bo sie pozremy, tylko wiem ze ona by mi bardzo pomagala, ale razem mieszkac?- dziekuje ale nie - mimo ze ona jest naprawde fajna kobieta.

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Napisane przez lena_mi

dzięki za linka
działam - smaruję oliwką i deikatnie ściągam pieluszką.

o pieluszka sciagasz?? to tez sprobuje, bo mi sie wydaje ze nawet ta miekka szczoteczka to glowke podraznia, nie wspomne juz o grzebyczku i twardej szczoteczce ktore wyprobowalam, a bylam delikatna

http://www.dlarodzinki.pl/niemowle/k...,157_1395.html
link o kryzysie laktacyjnym, w sumie nic nowego - ale przeczytac nie zaszkodzi.

[emigra]

Ja nie wiem jakby to bylo gdyby moja mama badz (nie daj bog) tesciowa z nami mieszkaly ... chyba bysmy sie zarly non stop. Bo ja bywam dosyc nerwowa, nie znosze jak mi sie mowi co mam robic a czego nie, a one ostatnio wlasnie tak do mnie podchodza, moja mama zarzucila mi nawet ze sie wlasnym dzieckiem nie interesuje bo nie wzielam butli z mlekiem na godzinne zakupy (mniejsza z tym ze przed samym wyjsciem z domu mala zjadla, a wzielam tylko wode bo bylo goraco). Daja mi czesto takie poczucie, ze sie nie znam, ze nie opiekuje sie dobrze dzieckiem, bo np jej nie naciagam (lokiec do kolanka itp) czy mocze uszka podczas kapieli I jak moje dziecko ma atak placzu to po prostu nic nie mowie, a tylko ja glaszcze, nosze, bujam, czasami poszepce jej do ucha spokojnie, ale dla nich to oznacza ze znecam sie nad dzieckiem bo nie przekrzykuje jej ''ojeja ojeja'' Pomijam sytuacje jak u Gosi ze utrzymuja matke a ona jeszcze narzeka, moja w takiej sytuacji by mi bez mydla w wchodzila i sama z siebie sprzatala, gotowala, pomagala co sie da. Z reszta moja mama tez narzekac nie moze bo ilekroc u nas nie jest to daje jej pieniadze (maja problemy finansowe i choc tak staram sie jej pomoc) i to sa kwoty 200-300 euro co wiadomo przelicza sie na srednia wyplate miesieczna. Zawsze odmawia przyjecia ale wie ze nie moze unosic sie duma bo jej ta kasa potrzebna


Dziewczyny czy ktoras z Was cierpi na zatykanie uszu? Ja od porodu juz kilka razy mialam po pol dnia badz nawet caly dzien zatkane lewe ucho a nie znosze lazic po lekarzach i probuje kroplami do uszu dzialac ale nic nie pomaga

[joanaros]

Doberek

U nas nocka super. Młoda usnęła o 19 i spała do 1.30 (karmienie), potem pobudka o 5. Nawet sie wyspałam
Dzis się z nią zważyłam i ma już 6kg wielkoludek rośnie. Kończymy paczkę 2 i wskakujemy w 3

[ona10101]

Napisane przez nowaken

Dodałam zdjęcia na maila

Ania z Antkiem ślicznie razem wygladaja

Napisane przez emigra

Lena, wlasnie laduje sie filmik na YT

Tez musze pomyslec nad wstawieniem filmiku jak moj Adasko rozmawia

Napisane przez gosia261282

Powiedzialam tylko o tym,ze chcielibysmy miec jakas swobode.I czy naprawde uwaza,ze zapewnienienie jej utrzymania to malo,napomknelam ze ciezko sie mieszka,ze jest niefajna atmosfera.Ale ona nie bardzo sluchala,zmienila temat.
Ona przyjechala tutaj do faceta i bylo wszystko fajnie,on mial dobra prace i nie bylo problemow z utrzymaniem jej.Ona nigdy tu nie pracowala.A potem mial juz gorzej z praca i powiedzial,ze mama ma mu dawac pieniadze skoro zaprowadza i odbiera Wiki ze szkoly to my mamy jej placic.A wtedy codzien w sumie sie nia zajmowala,bo ja duzo pracowalam.I placilismy 50 f na tydzien.A potem powiedzial,ze te pieniadze to mamy czesc za mieszkanie,a musielibysmy dawac mu drugie tyle,zeby bylo na to co mama zje i zuzyje.No to powiedzialam,ze mnie nie stac i on powiedzial mamie,ze go nie stac na jej utrzymanie.My zmienilismy mieszkanie na wieksze i mama wprowadzila sie do nas.Ale myslalam,ze to bedzie inaczej wyglada.Ze ni bedzie mamie sprawialo problemu,zeby zrobic cos w domu,ugotowac czy odebrac Wiki ze szkoly.Ale ona caly czas sie zali komus,bo nawet jej kolezanka ze mna rozmawiala jak bylam w Polsce czy naprawde mama ma tak zle u nas,bo jej sie nie chce wierzyc.A mama mowila jej,ze chcemy z niej sluzaca zrobic,bo musi sprzatac.A to nie prawda,z reguly to ja sprzatam,ale kilka razy ja poprosilam,bo chodzilam do pracy po 12 godz.A zreszta mieszka tak samo jak my,wiec tez moze czasem posprzatac mysle.
Wydawalo mi sie,ze calkiem inaczej bedzie,ze bede miec pomoc,skoro zapewniam jej mieszkanie i utrzymanie.Specjalnie pod nia placimy wiecej za mieszkanie,bo wzielibysmy mniejsze,bo ona ma swoja sypialnie.Ale jej jest ciagle zle.
I jak na zakupy jedziemy to ma focha,ze jej nie bierzemy,bo ona by chciala tez wybierac co kupic np do jedzenia,a nie ze musi jesc co my wybierzemy.A ja naprawde na jedzeniu nie oszczedzam i jest roznorodne i lodowka pelna.A to jakas okazja,zeby byc bez niej troche i odpoczac.Ona nawet podsluchuje pod drzwiami,bo ja kiedys przylapalam.
No a w Polsce musialaby sama myslec,zeby jej starczylo na wszystko,a tutaj ma problem z glowy.

A w Polsce ma mieszkanie? Kurcze nie rozumiem tego ze wlasna matka tak wykorzystuje corke i nie jest wsparciem tylko ciezarem dla wlasnego dziecka.....
Wspolczuje Ci Gosiu, ale dobrze ze chociaz cos probowalas jej dac do zrozumienia.

Napisane przez Asika21

Ja nie wiem już sama. Człowiek chce dobrze, a taka zawsze Ci zalezie za skórę. Nie rozumiem ciągłego wtrącania się, itp. Ja się nie wtrącam do jej życia to niech ona ode mnie się odczepi. Powiedziałam mężowi, że niech sobie do niej jeździ, ale ja z nim za każdym razem nie muszę tam jechać. Może właśnie to jest jakieś wyjście, żeby uniknąć takich sytuacji Ach zapracowała sobie na miano przysłowiowej teściowej!!!

Jak ja sie ciesze ze z moja tesciowa sie dogaduje....Jest w miare normalna. W zyciu czegos niemilego by mi nie powiedziala. tak mysle...

[emigra]

Napisane przez joanaros

Doberek

U nas nocka super. Młoda usnęła o 19 i spała do 1.30 (karmienie), potem pobudka o 5. Nawet sie wyspałam
Dzis się z nią zważyłam i ma już 6kg wielkoludek rośnie. Kończymy paczkę 2 i wskakujemy w 3

a tu moja gaworzyca telepalam troche kamera i niepotrzebnie przekrecalam

http://www.youtube.com/watch?v=Jg0btTnwvTg

[koniakonia]

Lenka my mamy takie, chyba podobne do tego Moni, też są czasem kłopoty ze złożeniem , ale to jest takie za 200 zł, szału ni ma

http://bobas.biz.pl/coto-baby-lozecz...ba-red-02.html

My używaliśmy go na wakacjach dwa razy,no i chyba z pół roku służyło jako kojec w domu, dało radę , z tym,że to jest takie z jednym poziomem , czyli trzeba się do dziecka mocno nachylać. Jest jeszcze dobre,ma jedną dziurkę w podłodze ( ciekawe skąd ?) , więc Kaja będzie go też jeszcze używać, uważam łóżeczko turystyczne ze dobry zakup, drugi po foteliku FP, no i jeszcze karuzela super sprawa, za to nie mam maty jeszcze , chciałabym dużą, bo wiem ,że za chwile maluszki będą z tego uciekać, a takich dużych nie ma za wiele może zostanę przy kocu i zabawkach "luzem"?

Gosia może jednak Mama przemyśli sprawę i zmieni postępowanie, tego Wam życzę

Emigra ale masz z tą powodzią , współczuję ,kwiatek na pocieszenie

Domek zaklepany na 100 %
http://www.nautilus-rowy.pl/
polecam na wyjazdy w większą ilość osób, np. dwie pary z dziecmi , do morza kawałek, ale po drodze sklepik , potem las, zejście na plażę schodami, ale za to mniej ludzi jest i jak się zajdzie o 13 na plażę to nie trzeba dymać 500 m po piochu żeby osadzić stado , a w trzy wózki, dwa namioty plażowe i ileś koców to już prawie jak kolonia jesteśmy , jeśli chodzi o potrzebną powierzchnię
Zaleta Rowów taka ,że w centrum jest deptak i można w dwie osoby iść z wózkami koło siebie spokojnie i gadać, a nie gęsiego, co jest utrapieniem innych miejscowości, gdzie w centrum dominują chodniki, często wąskie.

Mravka i Lena później odpiszę na priv, korzystam teraz z chwili czasu bez Niny, Mama zabrała Ją na spacer , mi się odnowiła sprawa z pachwiną i nie mogę za dużo chodzić , nie wiem co z tym począć

Lena słodka Smieszka w avatarku


Zdjęcia na e mailu śliczne , Monia, ale macie tam fajnie , zazdraszczam , zawsze chciałam miec męża z gospodarstwem i mieszkać na wsi uwielbiam takie klimaty i jeszcze zauważyłam ,że lubisz sobie przyozdobić ślicznie włosy , super

Zaczynam się obawiać tego badania w Wawie, tego wbijania wenflonu itd. no i co tego co tam wyjdzie ....

[gosia261282]

Dzieki dziewczyny za odpowiedzi.Juz zaczynalam sie zastanawiac czy to ze mna jest cos nie tak,czy jestem jakas wyrodna corka.Ale widze,ze jednak chyba nie.
Na razie sprobuje poszukac jej tej pracy,chociaz zeby miala na kilka godzin w tyg,to moze zobaczy,ze opieka nad dziecmi nie jest taka prosta,a opieka nad 9 letnia wnuczka i Wiki jest naprawde bezproblemowa (nie mowie tego,ze jako matka idealizuje,ale kazdy tak uwaza i znajomi i w szkole,wszedzie) to powinna byc przyjemnosc,a nie wygadywanie.No i moze dostrzeze jak ciezko sie te funty zarabia.I zobaczymy co z tego wyjdzie,czy w ogole uda sie cos jej znalezc.
A ja czesto gryze sie w jezyk,zeby czegos nie powiedziec,bo jednak ciagle slysze glosik,ktory mi mowi,ze to matka,gdyby nie ona nie byloby mnie na swiecie itd.
Ale mam nadzieje,ze w przyszlosci,kiedy moje dieci beda dorosle bede im pomagac jak tylko zdolam bezinteresownie i ze uda mi sie nie wtracac w ich zycie i nie narzucac.

[Nikii89]

Dzień dobry
My cały wczorajszy dzień poza domem bo na komunii..... wszyscy stwierdzili że nie mamy dziecka bo taki cichy i grzeczny. Prawie cały czas spał tylko dwa razy obudził się na karmienie. szefowa restauracji odstąpiła mi pokoik gdzie mogłam w spokoju karmić
No ale jak przyjechaliśmy to ok 20 kąpiel potem cyc i Oskar zrobił się marudny.
W końcu ok 22 zasnął i obudził się o 3 na karmienie potem o 5 i do 7 "buszował" zaczął wydawać pierwsze dźwięki od 7-9 udało się jeszcze pospać no i do 12 wisiał na cycku z przerwami na płacz teraz śpi....
Jak dostaniemy zdjęcia z komunii to dam na meila
Wczoraj trochę tego naskrobałyscie ..może uda mi się poczytać

[lena_mi]

Napisane przez MoniaHan

o pieluszka sciagasz?? to tez sprobuje, bo mi sie wydaje ze nawet ta miekka szczoteczka to glowke podraznia, nie wspomne juz o grzebyczku i twardej szczoteczce ktore wyprobowalam, a bylam delikatna

http://www.dlarodzinki.pl/niemowle/k...,157_1395.html
link o kryzysie laktacyjnym, w sumie nic nowego - ale przeczytac nie zaszkodzi.

tak, bo na razie skórka jej się łuszczy na czólku tylko i brwiach, dlatego pieluszka tetrową. karolca chyba tez tak robiła.

[karolca]

Napisane przez lena_mi

tak, bo na razie skórka jej się łuszczy na czólku tylko i brwiach, dlatego pieluszka tetrową. karolca chyba tez tak robiła.

tak robiłam jak zaczynała się ciemieniuszka.

[ona10101]

Napisane przez Nikii89

Dzień dobry
My cały wczorajszy dzień poza domem bo na komunii..... wszyscy stwierdzili że nie mamy dziecka bo taki cichy i grzeczny. Prawie cały czas spał tylko dwa razy obudził się na karmienie. szefowa restauracji odstąpiła mi pokoik gdzie mogłam w spokoju karmić
No ale jak przyjechaliśmy to ok 20 kąpiel potem cyc i Oskar zrobił się marudny.
W końcu ok 22 zasnął i obudził się o 3 na karmienie potem o 5 i do 7 "buszował" zaczął wydawać pierwsze dźwięki od 7-9 udało się jeszcze pospać no i do 12 wisiał na cycku z przerwami na płacz teraz śpi....
Jak dostaniemy zdjęcia z komunii to dam na meila
Wczoraj trochę tego naskrobałyscie ..może uda mi się poczytać

Fajnie ze Oskarek byl grzeczny na przyjeciu. Komunia udana?

Moj synek żali się tacie:

http://www.youtube.com/watch?v=t-2_wEU-8T8

[joanaros]

Szukam czegos co mogłabym dziecku założyć w upały na główkę. Nie sadziłam że będzie taki problem z dobraniem czapki

[emigra]

Napisane przez joanaros

Szukam czegos co mogłabym dziecku założyć w upały na główkę. Nie sadziłam że będzie taki problem z dobraniem czapki

my tez mamy z tym problem - raz ze mala ma mala glowke i wszelkie czapki, kapelusiki w wiekszosci sa zwyczajnie za duze, a dwa ze niektore z nich nadaja sie na zime a nie upaly sa tak wykonane ze mam wrazenie ze glowka sie zapoci w tym

[Aguśkaa83]

Hej
Wrocilismy wlasnie ze spacerku, jakos doczołgalam sie z moja zgrają, zrobilismy dosc dlugi spacerek, ze Filipa musialam niesc troche na reku spowrotem bo nóżki go bołały i pchac wozek
A ja mam do Was pytanko: Bo wczoraj pierwszy raz po połogu zaczełam krwawic, myslalam, ze dostalam okresu. Ale dzis nic, wiec nie wiem jak mam to odebrac?
Czy ktoras z Was tez tak ma? A szczegolnie ktoras z Was ktora karmi cycem?



konia swietne te domki, no i tak jak piszesz dla takiej rodziny jak Wy idealne warunki. Fajnie ze jedziecie z rodzicami No i plac zabaw dla dzieciakow super!
A kiedy masz to badanie w Wawie?

gosiu ja podobnie mysle jak dziewczyny jesli chodzi o Twoja mame. To smutne ze sama z wlasnej inicjatywy i bezinteresownie Ci nie pomoga, przeciez to chyba powinno byc naturalne pomagac swojej corce a poza tym to chyba sama przyjemnosc byc z wnukami. Przykro mi ze Twoja mama taka jest, ze jeszcze chcialaby miec korzysci finansowe z opieki nad wlasnymi wnukami. Tez mysle zebys z nia szczerze porozmawiala, domyslam sie jak musi Ci byc ciezko, mam nadzieje ze poprawia sie stosunki miedzy Wami.

lenka piekny avatarek

[Zia_]

KOnia, super te domki w Rowach Eh ja rowy milo wspominam z jednej takiej wyprawy z TZ jeszcze na studiach

Napisane przez Mravka

a jak to jest dokladniej wyjasnione ,bo mnie to ciekawi? w sensie moglabys mi to napisac,bo nie mam ksiazki;/,a chcialabym wiedziec,czy czegos nie robie "nie zgodnie ze sztuka";]

Mravko, zeby nic nie przekrecic zrobilam zdjecia paru stron gdzie to wyjasnione jest (ta metoda 4S) i wrzucilam na meila. To z ksiazki po angielsku, daj znac jak chcesz polskie streszczenie

Napisane przez koniakonia

Czy Tracy Hogg podaje metodę jak uśpić 32 latkę ? metoda 3-5-7 na samym sobie jest ciężka do wykonania , no nic, idę spać, dzieci śpią a matka nie może zasnąć,chyba sobie włączę karuzelkę

Napisane przez nowaken

Hej,

Dzisiaj kończymy miesiąc

Gratulacje dla Ani Moja jutro konczy 4 tygodnie, juz zawsze bedzie twojej Ani deptac po pietach
Super fotka twoich maluchow.

Napisane przez MoniaHan

my dzis konczymy 2 miesiace

Buziaki dla Hani z okazji dwu-miesiecznicy. Monia, nie dawaj sie zlemu nastojowi

Napisane przez lena_mi

Moja Kajunia przez sen dziś się pięknie uśmiechnęła także zmieniłam avatarka

No wlasnie sie zastanawialam gdzie sie podzial Kajowy dziubek

Napisane przez tikki85

Andrea wczoraj też przeszła samą siebie. Siedziała na cycu 3h z 10min przerwami . Co naciągnęła to zamiast połknąć zachomikowała w policzkach i wypluła . Siedziała tylko, żeby sobie posiedzieć.

Byłam dziś z Księżniczką na kontroli wagi. Waży już 4kg i ma 53cm ale ona strasznie szybko rośnie . Przybrała 610g gdzie norma to 400g . Będę mieć słoniątko. Ale jak czytałam wczoraj czy przedwczoraj to Aguśka pisała, że na piersi kiedyś się to unormuje. Mam nadzieję .

To norma ma miesiac?

Napisane przez joanaros

Doberek

U nas nocka super. Młoda usnęła o 19 i spała do 1.30 (karmienie), potem pobudka o 5. Nawet sie wyspałam
Dzis się z nią zważyłam i ma już 6kg wielkoludek rośnie. Kończymy paczkę 2 i wskakujemy w 3

To u nas podobnie ze spaniem dzis, karmienie o 19, potem o 22 (na spiocha z butelki, w sumie sie chyba obudzila ale wypila i nie ulala potem), potem o 2 no i o 5.30. Druga nocke z rzedu wytrzymala 4h

Napisane przez emigra

a tu moja gaworzyca telepalam troche kamera i niepotrzebnie przekrecalam

http://www.youtube.com/watch?v=Jg0btTnwvTg

Slodziasna ta twoja gaworzyca

[nowaken]

Napisane przez lena_mi

Dziewczynki poszukuję łóżeczka turystycznego, jakiegoś w miarę dobrego, jakie firmy polecacie? Już pytałam kiedyś, ale w końcu sie zgapiłam i nie kupiłam, a w czerwcu planujemy wizytę u rodziców i musimy w końcu zakupic.

Ja dostałam takie od koleżanek i kolegów z pracy http://allegro.pl/lozeczko-turystycz...291970845.html
zajmuje mało miejsca po złożeniu. Antek już przetestował to łóżeczko

[gosia261282]

Napisane przez ona10101

Moj synek żali się tacie:

http://www.youtube.com/watch?v=t-2_wEU-8T8

Ale slodko

Napisane przez Aguśkaa83

gosiu ja podobnie mysle jak dziewczyny jesli chodzi o Twoja mame. To smutne ze sama z wlasnej inicjatywy i bezinteresownie Ci nie pomoga, przeciez to chyba powinno byc naturalne pomagac swojej corce a poza tym to chyba sama przyjemnosc byc z wnukami. Przykro mi ze Twoja mama taka jest, ze jeszcze chcialaby miec korzysci finansowe z opieki nad wlasnymi wnukami. Tez mysle zebys z nia szczerze porozmawiala, domyslam sie jak musi Ci byc ciezko, mam nadzieje ze poprawia sie stosunki miedzy Wami.

Dzieki Agus

[nowaken]

Napisane przez Zia_

Gratulacje dla Ani Moja jutro konczy 4 tygodnie, juz zawsze bedzie twojej Ani deptac po pietach
Super fotka twoich maluchow.

To również gratulacje .
Wczoraj z Antkiem idąc z kościoła rozmawiałam na poważne tematy i Antek mówi że wuja aniołki zabrały do nieba bo miał nóżki chore a przed nami szedł facet o lasce a Antek na to "tego pana aniołki też powinny zabrać do nieba bo ma nogi chore" myślałam że spalę się ze wstydu.

[emigra]

Napisane przez nowaken

To również gratulacje .
Wczoraj z Antkiem idąc z kościoła rozmawiałam na poważne tematy i Antek mówi że wuja aniołki zabrały do nieba bo miał nóżki chore a przed nami szedł facet o lasce a Antek na to "tego pana aniołki też powinny zabrać do nieba bo ma nogi chore" myślałam że spalę się ze wstydu.

o jacie

[gucia6]

Napisane przez nowaken

To również gratulacje .
Wczoraj z Antkiem idąc z kościoła rozmawiałam na poważne tematy i Antek mówi że wuja aniołki zabrały do nieba bo miał nóżki chore a przed nami szedł facet o lasce a Antek na to "tego pana aniołki też powinny zabrać do nieba bo ma nogi chore" myślałam że spalę się ze wstydu.

niezle ... ale tez i kochane

ale tez ze wzgledu na takie "wyskoki" ciesze sie, ze mieszkamy w kraju, gdzie nie wszyscy rozumieja polski

[Nikii89]

Napisane przez ona10101

Fajnie ze Oskarek byl grzeczny na przyjeciu. Komunia udana?

Moj synek żali się tacie:

http://www.youtube.com/watch?v=t-2_wEU-8T8

Bardzo udana Ludzi 44 osoby. Bo to była komunia bliźniaków+ ich kuzyna więc można powiedzieć że byliśmy nie na 1 komuni tak jakby na 3 komuniach;P

bardzo fajny filmik

wiecie przy czym zasnął mój syn ?? przy tłuczeniu kotletów a tak to przez godzinę był płacz i kołysanie i nic... dziwny ten mój syn

[nowaken]

Napisane przez gucia6

niezle ... ale tez i kochane

ale tez ze wzgledu na takie "wyskoki" ciesze sie, ze mieszkamy w kraju, gdzie nie wszyscy rozumieja polski

To masz dobrze. No on ma tylko 4 lata więc takich wpadek dużo przed nami. Dzisiaj go teście odebrali z przedszkola i wróci koło 17 razem z tatą

[emigra]

Napisane przez gucia6

niezle ... ale tez i kochane

ale tez ze wzgledu na takie "wyskoki" ciesze sie, ze mieszkamy w kraju, gdzie nie wszyscy rozumieja polski

ja tez

a co u Was?

[agabi]

emigra, ona,- boskie filmiki słodziaczki kochane

my też wciąż walczymy z ciemieniuchą :/ oliwa z oliwek też nic nie daje, łusek jest coraz więcej... kupilam olejuszkę dzisiaj, zobaczymy...

zostaliśmy sami z gabryśkiem....mój darek do ełku pojechał w delegację, tydzień go nie będzie...może jakoś sobie sami damy radę...smutno mi jakoś...

buziaczki dla was dziewczyny i dla waszych maluszków cudnych

[Aguśkaa83]

nowaken no to swietnym tekstem "walnął" Antoś
A z Ania na zdjeciu swietnie sie prezentuja Ania slicznie Ci rosnie.
Moj Filip za to sypie tekstami np: "babciu a Ty masz siusiaka?" albo: "Mamusiu schowaj cycusie" (jak po karmieniu mam na wierzchu albo kiedys zapytal: "mama a co masz w cycusiach" ja mowie: "mleczko" A on: "A sałatke masz?:Chodzilo o kapuste, bo widzial jak wkladalam przy zapaleniu piersi.
A wogole on ma etap 100 pytan do, co jest straszne, buzia mu sie nie zamyka a ja juz czasem tak glupio odpowiadam zeby tylko dal mi troche spokoju

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Napisane przez Nikii89

wiecie przy czym zasnął mój syn ?? przy tłuczeniu kotletów a tak to przez godzinę był płacz i kołysanie i nic... dziwny ten mój syn

hehe
Moj Szymon najlepiej zasypia jak Filip piszczy albo przy naszych wspolnych rozmowach, wtedy moment i oczka zamkniete.