Mamusie Wrześniowo- Październikowe część III

[lukrecja_25]

haj!
Jezdem se juz byłąm u doktora Pan doktor sie okazał wcale nie taki straszny jak go malują nawet sie do mnie raz uśmiechnął ( a podobno mu się to nie zdarza) no i zbadał mnie i powiedział ze szyjka w porządku jest i zamknięta i tam nic sie nie dzieje złego , a bóle takie miesiączkowe są niepokojące takie mocne ale te co mam powinny sie uspokoić a ja mam sie nie denerwować i mam odpoczywać jak najwięcej. Dostałam luteinę dopochwowo 3 x dziennie, witaminy i magnezin oraz skierowanie na badani morfologia mocz glukoza i to za darmo wszystko Pan doktor bardzo rzczowo powiedział mi co i jak spokojnie wytłumaczył ze lekkie skórcze kilka razy dziennie mogę mieć bo macica to mięsień który teraz trenuje do porodu no i jak będę miałą bóle jak dotychczas nasilające się jeszcze to mam przyjść do niego odrazu a jak nie to za 4 tygodnie wizyta

Weronika!! Gratuluję synka

[Anusia479]

.Ja rodzę w szpitalu w swoim mieście. Rodzilam tam synka,a teraz sie duzo pozmienialo na lepsze.
Mi tez sie nudzi jak maz pojdzie na caly dzien do pracy,bo to zalezy jakie ma zmiany. Ale dzisiaj przyjechalam do mamcci posiedzieca co bede w domu robila.
na osiiemniastke moze bizuterie jakas

[Almariel]

Napisane przez Dearlie

Kobietki, a powiedzcie mi proszę czy rodzicie w szpitalach w Waszych miastach? Ja wybrałam szpital w mieście, do którego jeżdzę do mojego ginekologa. Choć on już jest na emeryturze to przez 21 lat był w tym szpitalu ordynatorem na oddziale ginekologiczno-położniczym, więc bez problemu odwiedza swoje pacjentki po porodach. Cały psikus w tym, że musimy d tego szpitala dojechać ponad 30km. Mam wielki strach przed tą trasą i tym czy oby zdążę tam dojechać... obym w jakimś lesie po drodze nie urodziła.

Ja właśnie się zastanawiam, chciałam rodzic w Poznaniu. Ale chyba jednak zdecyduję się rodzic w moim mieście. Jakiś czas temu rodziły tu moje dwie koleżanki i sobie chwaliły podejście personelu i w ogóle. Ja jak byłam na IP to też w sumie odniosłam dobre wrażenie. No i druga sprawa, że będę chodziła do szkoły rodzenia przy naszym szpitalu. Tak więc myślę, że chyba nie ma sensu potem jeździć rodzic gdzieś 30 km dalej.

[anesh_]

Napisane przez anusiaaniaanusia

Nie oddawaj do schroniska. Może być tak, że te koty w pewnym momencie zginą, kocica je poprostu przeniesie w inne miejsce. Szkoda takich małych stworzonek.

Nie oddamy, tak właśnie sobie pomyśleliśmy, że one i tak się kiedyś wyniosą. A może i znajdziemy dom dla nich. Moja siostra ładne kilka lat temu znalazła w lesie kota, bo jej wleciał pod koło od roweru - prawie go przejechała. Wzięła go ze sobą i wyobraźcie sobie, że on nadal mieszka z nami, tzn. z moją mamą, bo ja już nie mieszkam z mamą.

Napisane przez anusiaaniaanusia

Ja od kiedy siedze na L4 większość czasu spędzam w domu rodzinnym u mamusi. Zawsze nas tam tyle było, było z kim pogadać. Było poprostu masa zajęcia. Teraz jak mieszkam osobno to tak mi smutno, mąż większość czasu w pracy, a ja sama. Jak mi się bardzo nudzi to pakuje się w auto i śmigam na wieś, tam zawsze ktoś jest.

U nas w domu rodzinnym też tyle ludzi zawsze... ja mam 3 siostry, a jak każda przyprowadzi swego chłopa to już w ogóle imprezę można zrobić. Też tam lubię przebywać.
A ile km od Ciebie mama mieszka?

Napisane przez anusiaaniaanusia

Badania rzeczywiście bardzo tanie. Ja za HIV zapłaciłam 30 zł. Co do znieczulicy. Ja zmieniłam laboratorium, chodzę w zupełnie inne miejsce i nigdy nie czekam w kolejce. Laboratorium jest troche na uboczu i tych ludzi jest tam zdecydowanie mniej. Może poszukaj jakiegoś innego, bo stać 3 godziny w kolejce to można się wykończyć Jeszcze na czczo

Ja do kardiologa muszę chodzić bez kolejki, bo jakbym czekała w kolejce to pierwszą wizytę miałabym w październiku-listopadzie (czyli już po porodzie):P. A tak zawsze mówię, ze jestem w ciąży i mnie w tym samym tygodniu umawiają.

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Napisane przez lukrecja_25

haj!
Jezdem se juz byłąm u doktora Pan doktor sie okazał wcale nie taki straszny jak go malują nawet sie do mnie raz uśmiechnął ( a podobno mu się to nie zdarza) no i zbadał mnie i powiedział ze szyjka w porządku jest i zamknięta i tam nic sie nie dzieje złego , a bóle takie miesiączkowe są niepokojące takie mocne ale te co mam powinny sie uspokoić a ja mam sie nie denerwować i mam odpoczywać jak najwięcej. Dostałam luteinę dopochwowo 3 x dziennie, witaminy i magnezin oraz skierowanie na badani morfologia mocz glukoza i to za darmo wszystko Pan doktor bardzo rzczowo powiedział mi co i jak spokojnie wytłumaczył ze lekkie skórcze kilka razy dziennie mogę mieć bo macica to mięsień który teraz trenuje do porodu no i jak będę miałą bóle jak dotychczas nasilające się jeszcze to mam przyjść do niego odrazu a jak nie to za 4 tygodnie wizyta

Weronika!! Gratuluję synka

No to dobrze, że wszystko dobrze.

[mala mysz]

Hej dziewczyny.
Podczytuje regularnie ale w sumie nie pisalalam ani juz wczoraj ani dzis bo jaka chandre mam...
to chyba to lezenie w pustych 4 scianach daje mi sie we znaki...
Ciesze sie ze u was wizyty u lekarzy dobrze wypadly.

Co do kotkow to tylko nie do schroniska... one tam szybko na parwowiroze zdechna... ja wzielam we wrzesniu kotka ze schroniska i zyl u mnie zaledwie tydzien. codziennie weterynarz, zastrzyki i nie dalo sie uratowac. wet nam wtedy powiedzial ze tak jest z kotami w schronisku ze sie jedne od drugich zarazaja i zdychaja...

[axxxa]

hej dziewczynki z rana

dobrze ze wam sie wczoraj wyzalilam to dzisiaj mi lepiej i dzieki za odzew. jednak polacy to maja zupelnie inna mentalność.

co do zgagi to nie mam, czasami mam takie odczucie jak bym korek zjadla i tak mi cos stoi tu zaraz na wysokosci mostka i nie moge tego przepic ale mylse ze to nie jest zgaga. nigdy nie mialam tak wiec nawet nie wiem jakie to uczucie.

ja niestety do mojej mamy mam ponad 800km ale dzwonimy do siebie dosc czesto. znajomych mam tu jak na lekarstwo i czesto siedze sama ale juz sie chyba przyzwyczailam do tej samotnosci. dlatego nie moge sie doczekac bejbika to wtedy juz nigdy nie bede sama. i ta mysl dodaje mi mega skrzydel

pytanie co do tych skurczy brzucha: ja tez mam czasem takie mega mocne klucie ostatnio mialam po prawej stronie po wstyniu ale myslalm ze to żołądek albo jakis inny narząd bo te skurcze to sobie wyobrażalnym ze to caly brzuch sie spina.

nasz bejbis to na dole caly czas siedzie w lini majtek. wczoraj wieczorem tak glosno gadalismy z tz ze sie obudzil i pukal do nas i sie smialismy ze nas ucisza bo mu spac nie dajemy. ach al takich chwil warto zyc....

[anesh_]

A właśnie z moim maleństwem odkryliśmy, że rozpoczął się 16 tydzień. Czyli za 2 tygodnie rozpoczniemy 5 miesiąc.

A tak mam jeszcze pytanie do tamlin:
wczoraj wrzuciłaś listę z wyprawką dla maluszka, i tak się zastanawiam nad podkładami pod prześcieradło - to służy do tego, że jak dzidziuś się posiusa, żeby materac był suchy? z jakiego materiału to jest? i gdzie się to kupuje?

I jeszcze- dla Twojej córci miałaś tylko jeden rożek? Bo ja mam na razie jeden i się własnie zastanawiałam czy dokupić jeszcze jeden:P.
a ten pokrowiec na przewijak - używałaś czy zastąpiłaś pieluszkami (tak jak w liście jest zaznaczone)?

[m_moni]

Napisane przez lukrecja_25

haj!
Jezdem se juz byłąm u doktora Pan doktor sie okazał wcale nie taki straszny jak go malują nawet sie do mnie raz uśmiechnął ( a podobno mu się to nie zdarza) no i zbadał mnie i powiedział ze szyjka w porządku jest i zamknięta i tam nic sie nie dzieje złego , a bóle takie miesiączkowe są niepokojące takie mocne ale te co mam powinny sie uspokoić a ja mam sie nie denerwować i mam odpoczywać jak najwięcej. Dostałam luteinę dopochwowo 3 x dziennie, witaminy i magnezin oraz skierowanie na badani morfologia mocz glukoza i to za darmo wszystko Pan doktor bardzo rzczowo powiedział mi co i jak spokojnie wytłumaczył ze lekkie skórcze kilka razy dziennie mogę mieć bo macica to mięsień który teraz trenuje do porodu no i jak będę miałą bóle jak dotychczas nasilające się jeszcze to mam przyjść do niego odrazu a jak nie to za 4 tygodnie wizyta

Lukrecja no to mnie uspokoiłaś podwójnie- za Ciebie i za mnie mnie pobolewa tak słabo czasami tylko ostrzej, ale czemu głównie po prawej stronie? dzisiaj miałam się wybrać do gina na nfz, bo u mojego mam wizytę w poniedziałek, ale dziś mnie nie kłuje, więc poczekam chyba do poniedziałku

[lukrecja_25]

no mi powiedział ze niepokojące są takie bóle albo gdzieś w środku takie ( nie wiem co miał na myśli) i takie ciągłe tępe czyli np takie miesiączkowe...

[katrin1]

Napisane przez nynka87

dziewczyny dzięki za odzew co do cen to to akurat jest hurtownia i też sklep w pobliskim mieście i cena na allegro jest taka sama jak w hurtowni i sklepie więc to nie ma znaczenia, bo towar można zamówić w sklepie i tu odebrać, no i jak byliśmy w hurtowni potem jeszcze w tym sklepie to dwoje sprzedawców polecało mi to samo, zresztą pokażę Wam, problem polega na tym że jest to nowy wózek, kolekcja 2011/2012 firma nieznana i mało opinii na necie stąd właśnie nie wiem co robić
http://allegro.pl/ed-re-ma-vector-fx...322598786.html
jest też wersja z lnianą tapicerką 100 zł droższa


to pierwsze dla mnie też zbyt odważne na ciążę
a drugie mam, nosiłam na samym początku ciąży kiedy jeszcze brzucha nie było a teraz to niestety nieestetycznie się rozciąga na brzuchu rozmiar mam m

ojej jak miło mi się zrobiło że ktoś o mnie pamiętał będę się starać chociaż na chwilę do Was zajrzeć ale nadrabianie i bycie na bieżąco może być trudne

zamówiłam sobie w tamtym tygodniu jeansy ciążowe i dziś przyszły są dobre TŻ uważa że później będą już pewnie za małe ale jak na razie to się jeszcze marszczą w kilku miejscach więc zobaczymy jak to będzie

Nynka, ten wózek jest w porządku, ma wszystko to co powinien, koła są o.k., w moim Coneco Toledo sa podobne, bardzo fajnie się prowadzi taki wózio gdzie koła przednie sa mniejsze i skrętne. Obejrzałam go dokładnie i uważam, że powinnaś być zadowolona. Nie wiem jak technicznie jest wykonany, zwróć na to uwagę, bo moje Coneco to chińszczyzna, szycia są nierówne i w ogóle wykonanie dosć niedbałe. Spotkałam się z tą firmą kiedy szukałam wózka, ale nic konkretnego powiedzieć nie mogę. Spacerówka jest montowana przodem do mamy, czy da się ją wpiąć tez przodem do kierunku jazdy? Bo maluch ciekawy świata i warto aby miał taką funkcję. Fajne jest też to, że fotelik można wpiąć w stelaż, przydatne na wyjazdy. Sprawdź sobie czy poszycie spacerówki zdejmuje się do prania, gondola się tak nie brudzi ale spacerówkę od czasu do czasu trzeba wyczyścić.. I cena dość przystępna.

Napisane przez colds

Mutsy jednak są drogie.. Choć właśnie śliczne.

Mam pytanie na temat pępków.
Mój chyba nie wyjdzie już na wierzch, bo już mamy 25t, aleeee..
Też macie takie ciemne te pępki? Bo mnie to przeraża Nie wiem dlaczego taki jest,... A póki, co TŻ się śmieje, że jak tyle lat nie myłam to mam odbarwiony Tyle, że niedługo mam wizytę u gina i coś mi już wstyd się robi A przysięgam, szoruje go codziennie od 20lat!

Colds, nie szoruj pępka, bo to nic nie da, a możesz dzidzi zaszkodzić. To normalne, że pępek czernieje, mój na razie jest jeszcze normalny nie mam też tej czarnej kreski, ale z syniem miałam pępek dosłownie czarny, krechę tak samo. Po porodzie naskórek się złuszczy i odzyska normalny kolor. A gin już niejeden czarny pępek widział, będź pewna

Napisane przez anesh_

Ja tyż zapisałam... Bosze jaka ja ciemna jestem, ja nic nie wiem co i jak dla maleństwa, dobrze, że mam Was, bo inaczej to bym połowy rzeczy nie kupiła, ale jakieś badziewie kupiła...
Ale te smoczki to od 0-3 mca tzn., że ona małe są czy dlaczego dla starszych dzieci już nie mogą być?

Anesh, mogą być dla starszych, po prostu później rozmiar większy się kupuje, ale nie koniecznie, smoczki kończą się na rozmiarze 18 m-cy a mój syn 3-latek do tej pory takiego używa. Smoczki do butelek na początek trzeba kupować na przedział 0-3, aby miały wolny wypływ płynu, to ważne. Dla mnie na początku to tez była czarna magia, jak widziałam kilka rodzajów różnych smoczków do butelki i nie wiedziałam który wziąść.

Weronika, Tamlin, gratulacje, synkowie sa fajni. Oby tak dalej, im więcej chłopaków tym u mnie większa szansa na dziewczynkę, bo przecież ne może być za niebiesko na wątku

Konczi, gratuluję ukończenia pracy

Lukrecja, bardzo się cieszę, że wszystko w porządku, już się martwiłam o ciebie i maleństwo po tym co pisałaś


Anusiaaniaanusia, w wózkach wielofunkcyjnych typu Taco, X-lander spacerówka posłuży znacznie dłużej, nam służy do dziś i wcale nie jest jeszcze za mała (synek ma 3 lata i ok. 95 cm wzrostu), choć już prawie jej nie używamy. Wiele osób kupuje spacerówki typu parasolka, składane, bo one wygodniejsze do transportu, mniejsze i lżejsze, ale my nie mamy takiej, nie potrzebujemy.
Co do przednich kół w wózku piszesz, że chcesz większe. Mi sie wydaje, że jeśli mają być większe to będą tak samo duże jak tylne, te rozmiary kół są standardowe, więc albo takie jak w tym pokazanym wózku (a w nim te przednie nie sa wcale takie małe, chociaż mniejsze od tylnich). Rozumiesz w ogóle co piszę, bo jakos trudno mi to wytłumaczyć
I jeśli wózek ma obie pary kół jednakowej wielkości wtedy przednie nie są skrętne a to naprawdę bardzo ułatwia prowadzenie wózka. My mamy taki właśnie wózek gdzie są koła identyczne jak w tym pokazanym i uważam że takie koła, i pompowane właśnie, nie piankowe, są najlepsze, nie za małe ani nie za duże, a mieszkamy na wsi i też wiele różnych wertepów pokonywałam. Te skrętne koła można też zablokować.

Angel, myślę, że biżuteria to dobry pomysł

Choco, Karolluki, ja tez jakies 5-6 kg na plusie, może nawet więcej, okaże się za 2 tygodnie, na wizycie

Katee, fajna wizyta

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Zanim zdążyłam odpisać już powsało kolejnych kilka postów, ale lecicie

Napisane przez axxxa

hej dziewczynki z rana

dobrze ze wam sie wczoraj wyzalilam to dzisiaj mi lepiej i dzieki za odzew. jednak polacy to maja zupelnie inna mentalność.

co do zgagi to nie mam, czasami mam takie odczucie jak bym korek zjadla i tak mi cos stoi tu zaraz na wysokosci mostka i nie moge tego przepic ale mylse ze to nie jest zgaga. nigdy nie mialam tak wiec nawet nie wiem jakie to uczucie.

ja niestety do mojej mamy mam ponad 800km ale dzwonimy do siebie dosc czesto. znajomych mam tu jak na lekarstwo i czesto siedze sama ale juz sie chyba przyzwyczailam do tej samotnosci. dlatego nie moge sie doczekac bejbika to wtedy juz nigdy nie bede sama. i ta mysl dodaje mi mega skrzydel

pytanie co do tych skurczy brzucha: ja tez mam czasem takie mega mocne klucie ostatnio mialam po prawej stronie po wstyniu ale myslalm ze to żołądek albo jakis inny narząd bo te skurcze to sobie wyobrażalnym ze to caly brzuch sie spina.

nasz bejbis to na dole caly czas siedzie w lini majtek. wczoraj wieczorem tak glosno gadalismy z tz ze sie obudzil i pukal do nas i sie smialismy ze nas ucisza bo mu spac nie dajemy. ach al takich chwil warto zyc....

Axxxa, opisałaś to uczucie dosłownie, jakbym korek połknęła, ja tez często tak właśnie mam, a nie umiałam tego nazwać .

[QUOTE=anesh_;34132403]A właśnie z moim maleństwem odkryliśmy, że rozpoczął się 16 tydzień. Czyli za 2 tygodnie rozpoczniemy 5 miesiąc.

Gratulacje

[Kalpana]

Cześć dziewczynki.

Byłam wczoraj u lekarza, nic się ciekawego nie dowiedziałam oprócz tego, że po porodzie będą mi przeprowadzać operację plastyczną Mam krzywą komorę i muszą mi coś tam wyciąć jak dziecko podchowam. Niby uszy mam od tego zatkane (uszy mnie męczą 2 tydzień, a komorę mam krzywą raczej trochę dłużej....) no i dzisiaj w nocy znowu mi krew dwa razy leciała.... Przepisał mi jakieś krople i zobaczymy, mam nadzieję, że do poniedziałku przejdzie, a jak nie to we wtorek na wizycie u gina powiem mu jak sprawa wygląda i niech mnie kieruje do szpitala :/

Kupiłam wczoraj ubranko, zaraz Wam pokażę

[anusiaaniaanusia]

katrin1 tak też właśnie myśłałam, że w tych wózkach typu x-lander czy tako spacerówki posłużą na dłużej, bo są większę. Ale z kolei mniejsze gondole. Mnie chodzi mniej więcej o taki wózek jak zaprezentowała nynka, fajny jest. Między kołami przednimi a tylnymi żeby było 2 cm różnicy w średnicy Dzięki

[1=0213a3d44dd2424e2974ecf 75dc2f45f89ba9c75_6847677 93eb51;34131251]fajny brzusio i fajna tuniczka
ja juz 7 kg przytyłam od początku ciąży ale zwisa mi to i powiewa szczerze mówiąc[/QUOTE]

Mnie też to już jakoś nie martwi, mam 6 na plusie Na początku miałam jakieś takie dziwne uczucie, że strasznie szybko tyje, bo ubrania z dnia na dzień ciasne i to psuło mój nastrój. Teraz jak brzuszek ciążowy to czuje się taka piękna

Napisane przez Anusia479

.Ja rodzę w szpitalu w swoim mieście. Rodzilam tam synka,a teraz sie duzo pozmienialo na lepsze.
Mi tez sie nudzi jak maz pojdzie na caly dzien do pracy,bo to zalezy jakie ma zmiany. Ale dzisiaj przyjechalam do mamcci posiedzieca co bede w domu robila.
na osiiemniastke moze bizuterie jakas

U mamci najlepiej Szkoda, że moja do 15 pracuje, ale jak ma tylko urlop to jade do niej już o 8 rano - nieraz ją budzę

A co do szpitala też będę rodziła u siebie w miejscowości. Mój gin ordynatorem tam jest i wiem, że jeżeli w karcie ciąży masz jego jako lekarza prowadzącego to inaczej personel do ciebie podchodzi Mam tylko nadzieję, że oddział położniczy przetrwa obecną rewolucje w moim szpitalu, bo teraz dziady wszystko prywatyzują i bardzo dużo lekarzy odchodzi

Napisane przez anesh_

Nie oddamy, tak właśnie sobie pomyśleliśmy, że one i tak się kiedyś wyniosą. A może i znajdziemy dom dla nich. Moja siostra ładne kilka lat temu znalazła w lesie kota, bo jej wleciał pod koło od roweru - prawie go przejechała. Wzięła go ze sobą i wyobraźcie sobie, że on nadal mieszka z nami, tzn. z moją mamą, bo ja już nie mieszkam z mamą.

U nas w domu rodzinnym też tyle ludzi zawsze... ja mam 3 siostry, a jak każda przyprowadzi swego chłopa to już w ogóle imprezę można zrobić. Też tam lubię przebywać.
A ile km od Ciebie mama mieszka?

Jakoś te kotki sobie tam poradzą, rzucisz od czasu do czasu jakiegoś jedzonka, może znajomi pomogą i kotkami się zaopiekują. Ja mam pieska ze schroniska, taka była ta moja sunia wygłodzona i zapuszczona, że rok czasu ją leczyłam. Teraz pies niezastąpiony.

Mama mieszka 15 km odemnie, ale bez samochodu to ciężko byłoby mi dojechać. Ponad pół godziny w zatłoczonym autobusie to nie na mój stan obecny.

Lucia ciesze się, że jest w miarę w porządku i lekarz Cię uspokoił. Poodpoczywasz troszkę i będzie okey

Konczita grauluje skończonej pracy, wiem jaki to wysiłek i jaka ulga jak ją promotor zaakceptuje, ufff

[Sojka1990]

Dobry dzien

Jezuu wstyd ja dopiero śniadanie jem

Ludzie są suuuupppeeerrr ;/ a spojrzenia gapiów bezcenne...
Ja mam o tyle od was gorzej że wyglądam na jakieś 16 lat i kiedy pojawiamy się rzaem z tżetem to pewnie niezła atrakcja bo on ode mnie mimo wszystko sporo starszy a jak jeszcze wygląd lat mi odejmuje przynajmniej z 6 to już w ogóle jak córeczka z tatusiem


Rodzić będę 60 km od domu, w swoim szpitalu u siebie w mieście nie chcialabym za nic. we wrzesniu odwiedzalam tu kolezanke na położnictwie i aż mnie cofło.. taki nieprzyjemny syf ogólnie..
Mój lekarz pracuje w szpitalu gdzie 2 tygodnie temu oddali po remoncie oddzial patologii trakt porodowy i położnictwo więc wszystko nowiutkie i czyste- będzie przyjemnie

[anesh_]

Tak mi się jakoś smutnie zrobiło, bo tż właśnie odebrał moją morfologię i mam jeszcze gorszą anemię niż ostatnio.... mimo, że dostałam żelazo.... Jtr. wizyta, mam nadzieję, ze okaże się, ze nie ma czym się stresować...

[Kalpana]

Skromne zakupy. Dzisiaj zaczynamy 19 tydzień Za równy tydzień mamy wizytę i zobaczę moje maleństwo Liczę, że dowiem się jaka jest płeć i w końcu będę mogła kupić coś fajnego, bo większość ubranek jest konkretnie pod chłopca i dziewczynkę, a takie uniseks nie są takie ładne.... W sumie to nawet nie wiem jakie kupować, bo żółte i białe mi pod dziewczynkę bardziej pasują, a zielone i niebieskie pod chłopca....

[angel166]

Napisane przez Dearlie

Ja również witam się z Wami od rana.

My mamy dzisiaj dzień wolny, choć pełen bieganiny, bo o 13 mamy wizytę u dentysty, a ok. 15 jedziemy do ginekologa oglądać naszą kruszynkę.

Kobietki, a powiedzcie mi proszę czy rodzicie w szpitalach w Waszych miastach? Ja wybrałam szpital w mieście, do którego jeżdzę do mojego ginekologa. Choć on już jest na emeryturze to przez 21 lat był w tym szpitalu ordynatorem na oddziale ginekologiczno-położniczym, więc bez problemu odwiedza swoje pacjentki po porodach. Cały psikus w tym, że musimy d tego szpitala dojechać ponad 30km. Mam wielki strach przed tą trasą i tym czy oby zdążę tam dojechać... obym w jakimś lesie po drodze nie urodziła.



Chyba jednak to nie przez aparat, bo dopiero teraz w ciąży pojawił mi się ten problem. Poza tym ten dziwny stan zapalny mam na dole, a aparat mam póki co tylko na górze, bo nie zdążyłam założyć dołu, a nie chcę tego robić w ciąży

ja będę rodziła w miescie obok, bo tam mój gin jest ordynatorem. Mieszkam na drugim końcu miasta także do naszego szpitala mam nawet dalej niż do tego. Przy wyborze kierowałam się także bardziej kameralnymi warunkami. Fakt faktem szpital w moim mieście to specialistyczny ginekolo- położniczy, na 3 miejscu w kraju ale przemiał tam nie ziemski i mam złe wspomnienia z nim z poprzedniej ciąży :/

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Napisane przez karolluki

Ja na 18-stkę mojej kuzynce kupiłam komplet z kryształkami Swarowskiego, podobny do tego http://allegro.pl/swarovski-kulki-ko...348137935.html, tylko z większymi kuleczkami, sama też mam podobny i jest super, uwielbiam go nosić, pasuje praktycznie do wszystkiego Ale bransoletka z zawieszkami to też fajny pomysł, zależy co kto lubi bo ja np. nie noszę bransoletek wcale Mam nadzieję że uda ci się coś fajnego wybrać



Aaaa wrzuciłam na maila aktualne fotki mego brzuszka, już jest dość pokaźny
A od ostatniej wizyty przytyłam 3 kilo, masakra, a jem normalnie jak dawniej, a od początku ciąży w sumie już 6

dzięki za radę ładny ten zestaw, przedstawie tżetowi pomysły i zobaczymy co mu się spodoba

a brzusio bardzo ładny i zgrabny, tuniczka zresztą też
a mi przyszły legginsy z all i są super, trochę guma za duża ale to nic przyda się na później najważniejsze, że są długie pierwszy raz nie mam legitków przed kostki no i boski materiał, bo nie chciałam takich elastycznych tylko bardziej bawełniane, przewiezne chyba sobie jeszcze jedne zamówie w innym kolorze później wstawie foto, bo teraz musze nastawic rosołek

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

aaaa bejbik tak mi fika od rana jakby miał zaraz wyskoczyc aż czasem zbyt hardkorowe te kopniaki w macice ciekawe czy dziewczynka nasza taka silna czy chłopak

[Hatti]

Napisane przez tamlin111

Moje dziecko ma jaja jak berety Nic mu nie odpadło
Wszystkie wymiary piękne, waży 410 gram. A przystojniacha z niego No po mamusi normalnie urodę ma

gratuluje synka

Napisane przez weronika_91

(...) pod koniec badania okazało się że to chłopak tak więc będziemy mieli synka będzie Jaś

fajnie,nastepny chlopak!gratuluje!

Napisane przez Dearlie

Ja niestety również dość często pozwalam sobie na colę i mam z tego powodu wyrzuty sumienia. Mam ciągle ochotę na coś gazowanego, ostatnio próbowałam wody gazowanej, ale to nie to samo. Ja piję dużo wody, czasami dodaję do niej choć odrobinkę syropu owocowego. Piję również soki owocowe ( czasami są dla mnie za słodkie lub za kwaśne i wtedy również robię z nich napój z wodą 50/50). Poza tym piję sporo herbaty, której Ty nie tolerujesz.

tez nie lubie wody gazowanej,ale cola na upaly dla mnie to jest to.gdy bylo goraco wypijalam puszke coli dziennie.nie kupuje nigdy w duzych butelkach,bo pewnie by mnie kusilo.. i tak samo owoce u mnie sie sprawdzaja jako'ugaszacz pragnienia'!oczywiscie do tego dziennie pije 2l niegazowanej wody,zeby nie bylo...

Napisane przez Konczita

Melduje posłusznie moje kochane mamusiowe psiółki iż że skończyłam swą pracę magisterską uffffff wszystko piknie jest napisane będzie 90 stron .. nie wiem czy jeszcze streszczenie w języku angielskim trzeba więc może się troszku poszerzyć - jestem zadowolona .. ciekawe co na to moja promotorka ... oby tez była

za ukoczona prace!

Napisane przez kraven

Gratuluje wszystkich synków. Ja mam wizyte we środe i już się nie mogę doczekać, żeby dzidzie zobaczyć.
Też zmykam spać, bo isę dzisiaj napracowałam. Do juterka kobitki

ja tez bede w srode podgladac..

Napisane przez axxxa

ja mam w srode to moze tez sie cos wiecej dowiem.

idziemy razem!

Napisane przez Dearlie

Kobietki, a powiedzcie mi proszę czy rodzicie w szpitalach w Waszych miastach? Ja wybrałam szpital w mieście, do którego jeżdzę do mojego ginekologa. Choć on już jest na emeryturze to przez 21 lat był w tym szpitalu ordynatorem na oddziale ginekologiczno-położniczym, więc bez problemu odwiedza swoje pacjentki po porodach. Cały psikus w tym, że musimy d tego szpitala dojechać ponad 30km. Mam wielki strach przed tą trasą i tym czy oby zdążę tam dojechać... obym w jakimś lesie po drodze nie urodziła.

wybralam szpital tu,gdzie mieszkam.

Napisane przez angel166

Wymyslic prezent na 18 kuzynki mojego męza! POMOCY!!!

zastanawiałam się nad srebrną branzoletką z zawieszkami charms + jakiś dyplom 18 latki i nie wiem co jeszcze:/

dobry pomyslosobiscie kupilabym jakas 'konkretna',fajna branzoletke,naszyjnik ..

Napisane przez lukrecja_25

haj!
Jezdem se juz byłąm u doktora Pan doktor sie okazał wcale nie taki straszny jak go malują nawet sie do mnie raz uśmiechnął ( a podobno mu się to nie zdarza) no i zbadał mnie i powiedział ze szyjka w porządku jest i zamknięta i tam nic sie nie dzieje złego , a bóle takie miesiączkowe są niepokojące takie mocne ale te co mam powinny sie uspokoić a ja mam sie nie denerwować i mam odpoczywać jak najwięcej. Dostałam luteinę dopochwowo 3 x dziennie, witaminy i magnezin oraz skierowanie na badani morfologia mocz glukoza i to za darmo wszystko Pan doktor bardzo rzczowo powiedział mi co i jak spokojnie wytłumaczył ze lekkie skórcze kilka razy dziennie mogę mieć bo macica to mięsień który teraz trenuje do porodu no i jak będę miałą bóle jak dotychczas nasilające się jeszcze to mam przyjść do niego odrazu a jak nie to za 4 tygodnie wizyta

Weronika!! Gratuluję synka

hajj
czyli starasz sie odpoczywac!dobrze,ze lekarz uspokoil!

[martusia26]

Napisane przez Dearlie

Ja również witam się z Wami od rana.

Kobietki, a powiedzcie mi proszę czy rodzicie w szpitalach w Waszych miastach? Ja wybrałam szpital w mieście, do którego jeżdzę do mojego ginekologa. Choć on już jest na emeryturze to przez 21 lat był w tym szpitalu ordynatorem na oddziale ginekologiczno-położniczym, więc bez problemu odwiedza swoje pacjentki po porodach. Cały psikus w tym, że musimy d tego szpitala dojechać ponad 30km. Mam wielki strach przed tą trasą i tym czy oby zdążę tam dojechać... obym w jakimś lesie po drodze nie urodziła.

Dearlie ja mieszkam na wsi i też bede musiała dojechać ponad 30 km, bo szpital w którym pracuje mój lekarz jest na końcu miasta. Pomyśl, że przeciez nie wszyscy mieszkaja w miescie i te kobitki ze wsi jakos dojezdzaja na czas do szpitala. Tak myslałam ze jak zaczna sie pierwsze skurcze to nie bede liczyła czy one sa co 15 czy co 5 minut tylko od razu do szpitala pędze. W sumie to pierwszego dziecka w 15 minut nie urodzimy, wiec spokojnie

A tak poza tym to sie dzisiaj strasznie źle czuję. rano śniadanie, teraz zjadlam drugie i tez nie wiem czy nie zwrócę. Kłade się w poduchy
Ja też jak mi sie nudzi samej w domku, to odpalam autko i jadę do mojej babuni, która mnie wychowała. Mam tylko 4 km

[fiolusiek]

Witajcie
Ja też chciałabym rodzić w tym szpitalu gdzie pracuje mój lekarz Tam mają jeden z lepszych oddziałów neonantologicznych w kraju. Ale ten szpital jest około 60 km od naszego domu, ale planuję się na czas porodu przeprowadzić do domu rodzinnego i wtedy będę miała 20 km

[weronika_91]

Hejka

Dziś na suwaczku mamy 23 tydzień licząc według większości z Was to to już 24 jupi !
angle no Jaśko faktycznie lizał łożysko super to wyglądało hehe głodny był Lekarz stwierdził, że podobny do taty

Tak w ogóle to wczoraj kobieta w tramwaju mi ustąpiła miejsca aż byłam w szoku
Dzisiaj byłam w lumpku kupiłam śpioszki i sweterek dla maluszka aaa no i sobie tunikę i w pepco bodziaki za dyszkę

Kalpana śliczne zakupki też miałam problem z kupnem przed poznaniem płci bo tak jak mówisz, zielony bardziej pod chłopca chociaż niby jest uniwersalny
Lukrecja to możesz być spokojna

Ja rodzę w mieście gdzie mieszkam i w szpitalu gdzie pracuje mój gin

[Agnus21]

Lukrecja, to wspaniale, że okazało się że to nic takiego

Konczita super, że skończyłaś pisać. Będziesz miała więcej spokoju.
Kiedy obrona?

Obejrzałam Wasze brzuszki na mailu. Piękne są wszystkie!

Ja Coli nie piję w ciąży. Cola to kolejna dawka kofeiny, a i tak pozwalam sobie na herbatkę, kakao, czasem kawę, więc cola odpada.

Dearlie wg tego co mówią w szkole rodzenia to rodzenie nie odbywa się jak w filmach - czyli odejdą wody i trzeba pędzić do szpitala. Pewnie spokojnie dojedziecie do szpitala. Z drugiej strony jak nie będzie czasu to zawsze możesz zdecydować się w szpitalu bliżej.
Ja rodzę u siebie w mieście. Wolę jednak mieć blisko.

anesh_ wcinaj dużo zwłaszcza pełnoziarnistych produktów a do tego witamina C.

[angel166]

na mailu foto leginsów i mojego brzusia 23 tydzien z przodu jest ogromniasty, a jaki bladziochnie zwracajcie uwagi na brudne lustro, bo mam remont na przedpokoju i lustro idzie do wymiany

[elena_100]

Lucia to super, że nic poważnego

Kalpana - też mam coś z przegodą, ale mi laryngolog powiedziała, że nie gwarantuje, że zabieg w moim przypadku pomoże. Także masz szczęscie, niech prostują A ciuszki fajne, choć no..pod chłopaka

Chciałabym rodzić w szpitalu mojego gina ale ma fatalną opinię więc będę rodzić w najbliższym

Anesh nie smutaj

Wiecie co chyba antybiotyk zaczął działać bo nareszcie się dobrze poczułam. Dzidzia coś tam fika więc chyba nie jest tak źle.

[martusia26]

Napisane przez aga_ton

mam do Was pytanko, ostatnio mam fazę na coca colę, mogłabym ją pić bez przerwy i niestety często tak robię wiem, że odrobina nie zaszkodzi ale ja nie umiem się pohamować... boję się, że to zaszkodzi maluchowi...
niestety po herbacie i sokach wymiotuję a cola łagodzi mdłości (przynajmniej w moim przypadku). już nie mam pomysłu co pić, a Wy co głównie pijecie?

Aga mam podobny problem do Twojego. wypijam dziennie około 1 litra płynów i strasznie sie boje czy nie szkodze swemu maleństwu. Herbata, woda powoduja u mnie mdłosci i zgage. czuje sie po nich strasznie. pije głównie słabą kawę lub kawę zbozową, colę, małe łyki wody pomiedzy posiłkami. ratuje sie tez owocami i zupami. odkryłam tez jednodniowy swiezy sok z grejfruta. chyba jedyny płyn którego moge wypic szklanke i nic mi nie jest. Na ostatniej wizycie mówiłam lekarzowi ze mało pije, kazał sie zmuszac, bo bede miała problemy z nerkami, z którymi i tak kiedys juz miałam problem. teraz od czasu do czasu pobolewa mnie lewa. ale powiedzcie czy picie tak małych ilosci płynów moze negatywnie wpłynac na ciąze i maleństwo?bardzo sie boje

[Katee27]

Napisane przez angel166

Katee27 ja też mam z moim konflik serologiczny, to po zabiegu w poprzedniej ciąży# dostałam zastrzyk, by teraz nie było problemów.
Ja właśnie w maju zaczełam dopiero ty, wcześniej chudłam, a teraz masakra od 2 tygodni przytyłam 3,5 kg jakoś

HEJKA!!!
Ja też po pierwszym porodzie dostałam zastrzyk,ale mimo to trzeba sprawdzić,czy są te ciała odpornościowe.
Pochwale się,że dziś kupiłam szczotkę i grzebyk do włosków maleństwa w pepco za 8zł canpolu i chyba w końcu zaczynam żyć z tą myślą,że niedługo przybędzie mi obowiązków,ale poradzę sobie a co!nie ja pierwsza...
Czasem to tak się dobrze czuje,że całkowicie zapominam,że ja w ciąży jestemkiedyś sprzątałam na podwórku i patrzę!brzuch!

Lecę nadrobić

[angel166]

http://allegro.pl/show_item.php?item=2337263486 co sądzicie o tych spodnaich? właśnie je licytuje

[zielona1911]

Napisane przez elena_100

Lucia to super, że nic poważnego

Kalpana - też mam coś z przegodą, ale mi laryngolog powiedziała, że nie gwarantuje, że zabieg w moim przypadku pomoże. Także masz szczęscie, niech prostują A ciuszki fajne, choć no..pod chłopaka

Chciałabym rodzić w szpitalu mojego gina ale ma fatalną opinię więc będę rodzić w najbliższym

Anesh nie smutaj

Wiecie co chyba antybiotyk zaczął działać bo nareszcie się dobrze poczułam. Dzidzia coś tam fika więc chyba nie jest tak źle.

w jakim szpitalu? ja do esculapa ide

[martusia26]

Napisane przez angel166

http://allegro.pl/show_item.php?item=2337263486 co sądzicie o tych spodnaich? właśnie je licytuje

Bardzo ładne spodnie i cena też

[angel166]

ciekawe tylko jaka będzie o 15:30 :/ do 40 zł będę licytowała, a dalej odpuszczam

[Kalpana]

Angel spodnie fajne, ale pewnie będą prześwitywać. Jeśli nie masz z tym problemu, to ok. ja się w takich dziwnie czuję No ale w sumie można założyć tunikę

Dziewczyny co myślicie? I jaki rozmiar z tego najlepiej brać? Bo nie wiem czy to bardziej na jesień, czy pod zimę już? A poza tym w pierwszych tygodniach i tak nie będzie przydatne jak się nie wychodzi jeszcze nigdzie, więc z tym rozmiarem nie mam pojęcia... Podoba mi się pistacja.
http://allegro.pl/kombinezon-polarow...328815936.html