Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II

[AgusiekT]

Napisane przez madzius90

A krwiaka dalej masz czy się wchłoną?
Dobrze, że z bobasem wszystko w porządku
I mam nadzieję, że to już koniec "atrakcji"

No mam.
Po drugim pobycie w szpitalu, kiedy lekarze mi powiedzieli, że mam leżeć w domu ogólnie było ok, myślałam, że on się będzie wchłaniał. Potem jakoś tak pojechałam sobie do mamy i tam mnie dopadło bardzo silne krwawienie, krew barwy takiej ciemno bordowej, ale po prostu się ze mnie lało, no więc szpital. Lekarze stwierdzili, że ten krwiak mi się oczyszcza, jest dość spory, tyle, że szczęście w nieszczęściu jest takie, że on jest położony w dolnym biegunie, tzn, że dzidzia jest nad nim, a nie na odwrót. Tak więc siedzę cały czas na L4, prowadzę "oszczędzający tryb życia", no i plamienia mają mnie nie niepokoić, bo to oznacza, że krwiak się będzie oczyszczał.

czarnamadonna1982- dzięki za tytuły Widzę, że też jesteś ten sam rocznik co ja i masz ten sam TP, fajnie

[emylka86]

dziewczyny pomóżcie! jutro idę na drugą wizyte do ginekologa... i nie mam pojęcia o co przede wszystkim mam go zapytać... nie wiem o jakich badaniach dodatkowych powinnam wspomnieć... i w ogóle... no zielona jestem... podpowiedzcie

i mam nadzieję że mi się udało dodać wczorajsze wieczorne zdjęcie mojego brzucholka ; P (wstawiam tu fotkę pierwszy raz i trochę się zakręciłam)

[czarnamadonna1982]

Napisane przez AgusiekT

No mam.
Po drugim pobycie w szpitalu, kiedy lekarze mi powiedzieli, że mam leżeć w domu ogólnie było ok, myślałam, że on się będzie wchłaniał. Potem jakoś tak pojechałam sobie do mamy i tam mnie dopadło bardzo silne krwawienie, krew barwy takiej ciemno bordowej, ale po prostu się ze mnie lało, no więc szpital. Lekarze stwierdzili, że ten krwiak mi się oczyszcza, jest dość spory, tyle, że szczęście w nieszczęściu jest takie, że on jest położony w dolnym biegunie, tzn, że dzidzia jest nad nim, a nie na odwrót. Tak więc siedzę cały czas na L4, prowadzę "oszczędzający tryb życia", no i plamienia mają mnie nie niepokoić, bo to oznacza, że krwiak się będzie oczyszczał.

czarnamadonna1982- dzięki za tytuły Widzę, że też jesteś ten sam rocznik co ja i masz ten sam TP, fajnie

tak i tez krwiawienie mialam neidawno ..ale ok biore duphaston ..tak ten sam rocznik i i pierwsza ciąża ..a krwiak sie neidlugo wyniesie zobaczysz trzymam kciuki

[agrafka85]

Napisane przez emylka86

dziewczyny pomóżcie! jutro idę na drugą wizyte do ginekologa... i nie mam pojęcia o co przede wszystkim mam go zapytać... nie wiem o jakich badaniach dodatkowych powinnam wspomnieć... i w ogóle... no zielona jestem... podpowiedzcie

i mam nadzieję że mi się udało dodać wczorajsze wieczorne zdjęcie mojego brzucholka ; P (wstawiam tu fotkę pierwszy raz i trochę się zakręciłam)

brzuszek

moja ginka sama wypisała mi skierowanie na badania takie jak: różyczka, toksoplazmoza, hiv, choroby weneryczne, oznaczenie grupy krwi no i takie podstawowe, czyli: morfologia, mocz, glukoza - jeśli nie miałaś do tej pory.

ja poza tym pytałam się też o wspołżycie (czy można, od kiedy i w jakiej pozycji najbezpieczniej ) na następnej wizycie mam zamiar zapytać o sutki i brodawki, bo ostatnio były tu rozmowy, ale opinii wiele i już sama nie wiem, czy coś z nimi robić (tzn hartować) czy nie, czym smarować itp; no i o szkołę rodzenia chcę zapytać czy u niej w szpitalu, w którym mam zamiar rodzić, jest organizowana i od którego tc trzeba chodzić zapytam jeśli nie zapomnę

[czarnamadonna1982]

Napisane przez emylka86

dziewczyny pomóżcie! jutro idę na drugą wizyte do ginekologa... i nie mam pojęcia o co przede wszystkim mam go zapytać... nie wiem o jakich badaniach dodatkowych powinnam wspomnieć... i w ogóle... no zielona jestem... podpowiedzcie

i mam nadzieję że mi się udało dodać wczorajsze wieczorne zdjęcie mojego brzucholka ; P (wstawiam tu fotkę pierwszy raz i trochę się zakręciłam)

a mialas juz badania krwi i moczu?ktory to tydzien?

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Napisane przez emylka86

dziewczyny pomóżcie! jutro idę na drugą wizyte do ginekologa... i nie mam pojęcia o co przede wszystkim mam go zapytać... nie wiem o jakich badaniach dodatkowych powinnam wspomnieć... i w ogóle... no zielona jestem... podpowiedzcie

i mam nadzieję że mi się udało dodać wczorajsze wieczorne zdjęcie mojego brzucholka ; P (wstawiam tu fotkę pierwszy raz i trochę się zakręciłam)

ładny brzusio

[emylka86]

Napisane przez agrafka85

brzuszek

moja ginka sama wypisała mi skierowanie na badania takie jak: różyczka, toksoplazmoza, hiv, choroby weneryczne, oznaczenie grupy krwi no i takie podstawowe, czyli: morfologia, mocz, glukoza - jeśli nie miałaś do tej pory.

ja poza tym pytałam się też o wspołżycie (czy można, od kiedy i w jakiej pozycji najbezpieczniej ) na następnej wizycie mam zamiar zapytać o sutki i brodawki, bo ostatnio były tu rozmowy, ale opinii wiele i już sama nie wiem, czy coś z nimi robić (tzn hartować) czy nie, czym smarować itp; no i o szkołę rodzenia chcę zapytać czy u niej w szpitalu, w którym mam zamiar rodzić, jest organizowana i od którego tc trzeba chodzić zapytam jeśli nie zapomnę

z wynikami z takich badań idę właśnie do niego, zobaczymy jak wypadły...

chodziło mi bardziej o badania dotyczące rozwoju dzidziusia...

w sumie o te sutki to faktycznie warto podpytać...

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Napisane przez czarnamadonna1982

a mialas juz badania krwi i moczu?ktory to tydzien?

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------



ładny brzusio

tydzień 10.
krwi moczu i te inne miałam...

[ausente]

Napisane przez agrafka85

brzuszek


ja poza tym pytałam się też o wspołżycie (czy można, od kiedy i w jakiej pozycji najbezpieczniej ) na następnej wizycie mam zamiar zapytać o sutki i brodawki, bo ostatnio były tu rozmowy, ale opinii wiele i już sama nie wiem, czy coś z nimi robić (tzn hartować) czy nie, czym smarować itp; no i o szkołę rodzenia chcę zapytać czy u niej w szpitalu, w którym mam zamiar rodzić, jest organizowana i od którego tc trzeba chodzić zapytam jeśli nie zapomnę

I co z tym współżyciem ?
Ja patrzyłam na szkołe rodzenia u mnie w szpitalu i 350 zł kosztuje 10 lekcji. No ale co i tak...sama bym musiala chodzic na szkole '

U mnie brzuszka nie widac nawet ani twardszy sie nie robi ani nic. Zreszta mi sie wydaje ze bardziej schudlam niz przytylam

Kolejny wieczór sama. Jak wrocilam to TŻ już spał. Ale jeden plus jest...śpi w drugim pokoju przez co ja się wysypiam

[czarnamadonna1982]

Napisane przez ausente

I co z tym współżyciem ?
Ja patrzyłam na szkołe rodzenia u mnie w szpitalu i 350 zł kosztuje 10 lekcji. No ale co i tak...sama bym musiala chodzic na szkole '

U mnie brzuszka nie widac nawet ani twardszy sie nie robi ani nic. Zreszta mi sie wydaje ze bardziej schudlam niz przytylam

Kolejny wieczór sama. Jak wrocilam to TŻ już spał. Ale jeden plus jest...śpi w drugim pokoju przez co ja się wysypiam

jeszcze przytyjesz
ja ostatnio troche schudlam tak mi sie wydaje, przez nerwy i wymioty

jeszcze mam cholerna zgage teraz po arbuzie

ide sie wykąpac i nunu

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------

Napisane przez ausente

I co z tym współżyciem ?

ja narazie mam zakaz ale nei wiemdo kiedy bo to dostalam w szpitalu jak bylam bo mailam krwawienie po stosunku..podobno to czeste
wolalabym nei za dlugo bo mnie nosino wytrzymac wytrzymam ale ciekawe ile..inna sparwa ze jak juz dostane pozwolenie to bedziemy obydwoje w stresie i co chwile pewnie patrzec czy cos leci czy nie..wiec ja nei wiem czy to takie podniecające

[ausente]

Napisane przez czarnamadonna1982

jeszcze przytyjesz
ja ostatnio troche schudlam tak mi sie wydaje, przez nerwy i wymioty

jeszcze mam cholerna zgage teraz po arbuzie

ide sie wykąpac i nunu

No a ja właśnie nie wymiotuje... Co do denerwowania się to owszem,ostatnimi czasy mialam duzo stresów. I boli mnie dzis podbrzusze,tak jak na samym poczatku ciazy...
Ummm arbuzz

[agrafka85]

Napisane przez ausente

I co z tym współżyciem ?
Ja patrzyłam na szkołe rodzenia u mnie w szpitalu i 350 zł kosztuje 10 lekcji. No ale co i tak...sama bym musiala chodzic na szkole '

U mnie brzuszka nie widac nawet ani twardszy sie nie robi ani nic. Zreszta mi sie wydaje ze bardziej schudlam niz przytylam

moja ginka powiedziała, że można się przytulać ale najlepiej w pozycji klasycznej tyle że na boku bo wtedy penetracja nie jest tak głęboka i jest najbezpieczniej, i żeby żadnych figur nie stosować w czasie ciąży, tylko ta jedna pozycja, no i wiadomo żeby nie za często; wypróbowaliśmy z Tż-em kilka razy, ale i on i ja stwierdziliśmy, że praktycznie nic nie czuć tzn nie spełnia ona naszych oczekiwań do końca, ale jakoś damy radę te kilka miesięcy, dobro maluszka jest najważniejsze, jeszcze będziemy mieli czas szaleć a poza tym problem trochę sam się rozwiązuje bo mój Tż wraca co 3-4 tygodnie na kilka dni.

ja nawet jeśli sama będę musiał chodzić do szkoły rodzenia to i tak się zapiszę, bo chcę sama dla siebie wiedzieć jak to jest przy porodzie, co się dzieje, jak ja mam się zachowywać, jak oddychać i jak przez pierwsze dni/tygodnie wygląda opieka nad noworodkiem. I tak później bedę wszystko opowiadała Tż-owi, a nie chcę żeby był ze mną przy porodzie, tylko żeby wszedł jak już będzie po

[karolamankowa]

Cześć,
Wróciłam z aquaareobiku, nadgonilam Was i padam:zie wam:

Dobranoc...byle do L4

Piękne Bobasy- wszystkie

[agrafka85]

ja też już mykam

spokojnej nocy

[ausente]

Napisane przez czarnamadonna1982

ja narazie mam zakaz ale nei wiemdo kiedy bo to dostalam w szpitalu jak bylam bo mailam krwawienie po stosunku..podobno to czeste
wolalabym nei za dlugo bo mnie nosino wytrzymac wytrzymam ale ciekawe ile..inna sparwa ze jak juz dostane pozwolenie to bedziemy obydwoje w stresie i co chwile pewnie patrzec czy cos leci czy nie..wiec ja nei wiem czy to takie podniecające

No to troszke faktycznie mało podniecające może być ;P Eee wytrzymasz ;D Dasz rade

[emylka86]

i ja uciekam... jutro wazny dzien trzeba wypoczac : )

[ausente]

Napisane przez agrafka85

moja ginka powiedziała, że można się przytulać ale najlepiej w pozycji klasycznej tyle że na boku bo wtedy penetracja nie jest tak głęboka i jest najbezpieczniej, i żeby żadnych figur nie stosować w czasie ciąży, tylko ta jedna pozycja, no i wiadomo żeby nie za często; wypróbowaliśmy z Tż-em kilka razy, ale i on i ja stwierdziliśmy, że praktycznie nic nie czuć tzn nie spełnia ona naszych oczekiwań do końca, ale jakoś damy radę te kilka miesięcy, dobro maluszka jest najważniejsze, jeszcze będziemy mieli czas szaleć a poza tym problem trochę sam się rozwiązuje bo mój Tż wraca co 3-4 tygodnie na kilka dni.

ja nawet jeśli sama będę musiał chodzić do szkoły rodzenia to i tak się zapiszę, bo chcę sama dla siebie wiedzieć jak to jest przy porodzie, co się dzieje, jak ja mam się zachowywać, jak oddychać i jak przez pierwsze dni/tygodnie wygląda opieka nad noworodkiem. I tak później bedę wszystko opowiadała Tż-owi, a nie chcę żeby był ze mną przy porodzie, tylko żeby wszedł jak już będzie po

A ja powiem szczerze,jakoś od 2 tygodni w ogóle ochoty nie mam. Nawet na żadne pocałunki,przytulanie na nic.
A co do szkoł rodzenia to ja jeszcze przemyśle wszystko. I tak jak urodzę to ide na początku do mamy pomieszkać trochę. TŻ i tak całymi dniami nie będzie w domu,a tak mama mi chociaż pomoże .

[AgusiekT]

Napisane przez czarna.madonna1982

ja narazie mam zakaz ale nei wiemdo kiedy bo to dostalam w szpitalu jak bylam bo mailam krwawienie po stosunku..podobno to czeste
wolalabym nei za dlugo bo mnie nosino wytrzymac wytrzymam ale ciekawe ile..inna sparwa ze jak juz dostane pozwolenie to bedziemy obydwoje w stresie i co chwile pewnie patrzec czy cos leci czy nie..wiec ja nei wiem czy to takie podniecające

Ja mam zakaz od dobrych 2 miesięcy... I raczej się nie zanosi, żeby zakaz został cofnięty Przy każdorazowym wyjściu ze szpitala, albo teraz jak wychodzę od gina słyszę tę magiczną formułkę: "no i proszę nie współżyć". Poza tym myślę sobie, że nawet gdyby nam teraz lekarz pozwolił, to mój mąż i tak by nie chciał w obawie, że zrobi krzywdę bobasowi. Tak więc zazdroszczę tym z was, które mogą pozwolić sobie na przytulanki- jakie by nie były, cieszcie się tym, bo ja i moja biedna chłopina to normalnie jak w zakonie, celibat pełną gębą

[czarnamadonna1982]

Napisane przez AgusiekT

Ja mam zakaz od dobrych 2 miesięcy... I raczej się nie zanosi, żeby zakaz został cofnięty Przy każdorazowym wyjściu ze szpitala, albo teraz jak wychodzę od gina słyszę tę magiczną formułkę: "no i proszę nie współżyć". Poza tym myślę sobie, że nawet gdyby nam teraz lekarz pozwolił, to mój mąż i tak by nie chciał w obawie, że zrobi krzywdę bobasowi. Tak więc zazdroszczę tym z was, które mogą pozwolić sobie na przytulanki- jakie by nie były, cieszcie się tym, bo ja i moja biedna chłopina to normalnie jak w zakonie, celibat pełną gębą

moj to podejrzewam tez..teraz po tym krwawieniu to sienawet boi ze mna przytulac tak normalnie bo sie boi biedak ze cos scisnie za brdazo albo co..ja etz zreszta jestem teraz przewrazliwiona..ostatnio lezymy w lozku oglądamy film nagle michal mowi..jezu a skad na poscieli krew..no to ja panika ze znowu krew juz prawie ryk i sie okazalo, że michal nie zauwazyl ze ma przecięty palec...japrawie zawalu dostalam on tez

[AgusiekT]

Napisane przez czarnamadonna1982

moj to podejrzewam tez..teraz po tym krwawieniu to sienawet boi ze mna przytulac tak normalnie bo sie boi biedak ze cos scisnie za brdazo albo co..ja etz zreszta jestem teraz przewrazliwiona..ostatnio lezymy w lozku oglądamy film nagle michal mowi..jezu a skad na poscieli krew..no to ja panika ze znowu krew juz prawie ryk i sie okazalo, że michal nie zauwazyl ze ma przecięty palec...japrawie zawalu dostalam on tez

No mój też przewrażliwiony, tym bardziej, że ostatnio jak pojechaliśmy na oddział, to na izbie przyjęć był świadkiem badania ginekologicznego na własnej żonie ze wszystkimi możliwymi atrakcjami typu kapiąca krew do miski pod fotelem ginekologicznym, potem usg dowcipne i przezbrzuszne. Potem jak już mnie położyli na salę i miał jechać do domu to zaczął mi tak przeraźliwie ryczeć, że aż się cały trząsł. Tym bardziej założę się, że po tym wszystkim nie chciałby ryzykować w jakikolwiek sposób, Faceci są bardzo wrażliwi, chyba nawet bardziej, niż nam się wydaje.

[Mystiquee]

Witam sie z rana
Jade z babcią do lekarza

Ale jestem niewyspana

[Kasia_11_83]

Cześć dziewczynki. Ostatnio strasznie zaniedbuję wątek, ale mam kupę zajęć na głowie, robię za szofera, pielęgniarkę, i Bóg wie co jeszcze dla mojego męża Czytam was codziennie i jestem na bieżąco, ale jak przyjdzie do odpisywania to już sama nie wiem co do kogo, bo tyle tego jest Ale cały czas jestem z wami i cieszę się z pomyślnych wieści.

Madzius90 gratuluję zdrowego maleństwa!! Ja też mam wizytę 13 czerwca, będzie to tzw. USG połówkowe, czyli drugi raz gin wykona pomiary itp. To będzie 19/20 tydzień.

W ogóle zakręciłam się tymi tygodniami ciąży. Myślałam, że po 16 skończonych tygodniach zaczyna się 5 miesiąc, a w necie znalazłam info, że po 17. I teraz sama już nie wiem

Poza tym (zainspirowana Karolamankowa ) zaczynam ćwiczyć. Dosyć mam siedzenia na tyłku, czuję się jak staruszka, wszystko mnie boli.. Przed ciążą byłam mega aktywna, więc pewnie stąd te dolegliwości.
Postanowiłam codziennie ćwiczyć około 45 minut. Trening głównie na rowerku stacjonarnym, orbitreku, może jakieś marsze na bieżni?! Dodatkowo ćwiczenia wzmacniające na ramiona i kręgosłup.
I tak siedzę codziennie na siłowni, to po pracy zostanę tą godzinkę dłużej
Rezygnuję też za słodyczy, słonych przegryzek i fast foodów. Ostatnimi czasy codziennie wpada mi jakiś lód, batonik, czekoladka, chipsy, paluszki.. a ja nie chcę przytyć zbyt wiele. I beż tego kilogramy wchodzą, więc nie potrzeba się dotuczać
Trzymajcie za mnie kciuki, bo po tylu miesiącach lenistwa może być ciężko

[MiciaKicia]

Hej
ja też ostatnio Was zaniedbałam troszkę przepraszam.. jutro jedziemy do moich rodziców a w sobotę mamy nauki przedślubne i sesję narzeczeńską Jutro jeszcze do fryzjera pójdę końcówki ściąć bo są tragiczne
była mowa o współżyciu. Nie wiem no... my współżyjemy normalnie, nie rezygnujemy z żadnych pozycji no ale robimy to ciut rzadziej bo jakoś ochoty nie mam. TŻ sie dopomina niestety, że też ma swoje potrzeby itp. On raczej nie zdaje sobie sprawy z tego, że mógłby jakąś krzywdę dziecku zrobić. Nawet mu to przez mózgownicę nie przechodzi na bank.

Zastanawiam się czy nie wziąć go ze sobą do gina na nastena wizytę jak bedziemy mieć USG genetyczne. Zapytam się specjalnie jak to jest ze współżyciem, zobaczymy co ma do powiedzenia.

[Kasia_11_83]

Co współżycia to my mieliśmy absolutny zakaz na początku ciąży, bo dzidziuś się za nisko zagnieździł w macicy, później (w 11t.c.) pozwolenie "na pół gwizdka", czyli z nie za głęboką penetracją i tak zostało do dzisiaj. Na ostatniej wizycie (w tamtym tygodniu) gin jeszcze raz powiedział to samo, więc sex nie jest do końca obojętny dla ciąży. Chyba, że wszytsko przebiega i przebiegało super to może wtedy?! spytaj gina koniecznie.

My z mężem też nie mamy zapału do sexu, chociaż czasami (bardzo rzadko) współżyjemy "na pół gwizdka" Teraz ze względu na operację męża to raczej mało wykonalne, bo z prostą nogą w protezie od kostki do uda i jeszcze na pół gwizdka - to mogłoby być zabawne haahahaahaha

[MiciaKicia]

Napisane przez Kasia_11_83

Co współżycia to my mieliśmy absolutny zakaz na początku ciąży, bo dzidziuś się za nisko zagnieździł w macicy, później (w 11t.c.) pozwolenie "na pół gwizdka", czyli z nie za głęboką penetracją i tak zostało do dzisiaj. Na ostatniej wizycie (w tamtym tygodniu) gin jeszcze raz powiedział to samo, więc sex nie jest do końca obojętny dla ciąży. Chyba, że wszytsko przebiega i przebiegało super to może wtedy?! spytaj gina koniecznie.

My z mężem też nie mamy zapału do sexu, chociaż czasami (bardzo rzadko) współżyjemy "na pół gwizdka" Teraz ze względu na operację męża to raczej mało wykonalne, bo z prostą nogą w protezie od kostki do uda i jeszcze na pół gwizdka - to mogłoby być zabawne haahahaahaha

ja właśie wiem, że nie jest obojętny dla ciąży tylko martwię się, że TŻ nic sobie z tego nie robi "bo on też ma potrzeby i musi je zaspokajać" ..

[martaj9]

Napisane przez madzius90

Kochane moje!! Dziękuję za wszystkie kciuki!!
Z moją dzidzią jest wszystko ok!!

Wiercił się niesamowicie (będzie mały rozrabiaka chyba ;/)), pani doktor miała problem, żeby go złapać dobrze i zrobić pomiary
Ale wszystkie parametry są w normie, nie ma powodów do niepokoju
TP zmienił mi się wg USG o jeden dzień w stosunku do OM - 17.11.2012
TŻ miał oczy jak pięć złotych

A ja tak się denerwowałam, że cała się trzęsłam na tym samolocie
Ale jak gin powiedziała, że wszystkie parametry, które zmierzyła są w porządku to taki kamień z serca mi spadł, że szok

Gin chciała pokazać nam twarzyczkę, ale niestety dzidzia miała inne plany i ciągle ustawiała się profilem

Następna wizyta 13.06- czyli to będzie 19 tydzień i mam nadzieję, że wtedy płeć poznamy

Przedstawiam Wam mojego Maluszka jeszcze nieokreślonej płci
Całe 6,5 cm szczęścia
Zobaczcie na tą nózię na pierwszym zdjęciu- jak w buciku

Cudownie! Śliczniutki dzidziolek!

Napisane przez AgusiekT

No mam.
Po drugim pobycie w szpitalu, kiedy lekarze mi powiedzieli, że mam leżeć w domu ogólnie było ok, myślałam, że on się będzie wchłaniał. Potem jakoś tak pojechałam sobie do mamy i tam mnie dopadło bardzo silne krwawienie, krew barwy takiej ciemno bordowej, ale po prostu się ze mnie lało, no więc szpital. Lekarze stwierdzili, że ten krwiak mi się oczyszcza, jest dość spory, tyle, że szczęście w nieszczęściu jest takie, że on jest położony w dolnym biegunie, tzn, że dzidzia jest nad nim, a nie na odwrót. Tak więc siedzę cały czas na L4, prowadzę "oszczędzający tryb życia", no i plamienia mają mnie nie niepokoić, bo to oznacza, że krwiak się będzie oczyszczał.

czarnamadonna1982- dzięki za tytuły Widzę, że też jesteś ten sam rocznik co ja i masz ten sam TP, fajnie

Trzymaj sie kochana! Troche cierpliwosci i krwiak zejdzie. Trzymam za Ciebie kciuki

Napisane przez emylka86

dziewczyny pomóżcie! jutro idę na drugą wizyte do ginekologa... i nie mam pojęcia o co przede wszystkim mam go zapytać... nie wiem o jakich badaniach dodatkowych powinnam wspomnieć... i w ogóle... no zielona jestem... podpowiedzcie

i mam nadzieję że mi się udało dodać wczorajsze wieczorne zdjęcie mojego brzucholka ; P (wstawiam tu fotkę pierwszy raz i trochę się zakręciłam)

Brzucholek malutki taki Myslę, że powinnaś zapytac o badania na toxo, rózyczkę i hiv jak już robiłas morfologie i mocz...

[madzius90]

Hejka
Wczoraj chyba nie napisałam, że przeziernośc karkowa u mojego Malucha wynosi 1,6mm

Napisane przez happy_eve

Super, że wszystko ok Na pierwszym zdjęciu rzeczywiście bucik

Napisane przez Mystiquee

napisałam troche, może sie uda zaliczyc

Trzymam

Napisane przez DeKajka

Madzius - sliczne malenstwo, a ten bucik no slodki .. Gratuluje udanej wizyty i ciesze sie razem z Tobą

Napisane przez DeKajka

Całe lato bede chodzic w moich ukochanych dzinsach , w nich wygladam idealnie ..

I dobrze

Napisane przez agrafka85

wyniki morfologii i moczu też odebrałam i wszystko wydaje się być w porządku, jakieś dwa wskaźniki mam jeden 1% ponad normę, a drugi 2% powyżej normy, ale z tego co doszukałam się w necie to w ciąży te wyniki mogą odbiegać od normy, ważna jest porównanie całości, najważniejsze zę hemoglobina OK i nie ma anemii

Super a ten 1% czy 2% ponad normę to chyba nie tak dużo

Napisane przez AgusiekT

No mam.
Po drugim pobycie w szpitalu, kiedy lekarze mi powiedzieli, że mam leżeć w domu ogólnie było ok, myślałam, że on się będzie wchłaniał. Potem jakoś tak pojechałam sobie do mamy i tam mnie dopadło bardzo silne krwawienie, krew barwy takiej ciemno bordowej, ale po prostu się ze mnie lało, no więc szpital. Lekarze stwierdzili, że ten krwiak mi się oczyszcza, jest dość spory, tyle, że szczęście w nieszczęściu jest takie, że on jest położony w dolnym biegunie, tzn, że dzidzia jest nad nim, a nie na odwrót. Tak więc siedzę cały czas na L4, prowadzę "oszczędzający tryb życia", no i plamienia mają mnie nie niepokoić, bo to oznacza, że krwiak się będzie oczyszczał.

Jejku, ale miałaś przeżycia

Napisane przez emylka86

i mam nadzieję że mi się udało dodać wczorajsze wieczorne zdjęcie mojego brzucholka ; P (wstawiam tu fotkę pierwszy raz i trochę się zakręciłam)

Śliczny brzusio

Napisane przez Kasia_11_83

Madzius90 gratuluję zdrowego maleństwa!! Ja też mam wizytę 13 czerwca, będzie to tzw. USG połówkowe, czyli drugi raz gin wykona pomiary itp. To będzie 19/20 tydzień.

O to w tym samym dniu mamy wizytę

Napisane przez Kasia_11_83

Trzymajcie za mnie kciuki, bo po tylu miesiącach lenistwa może być ciężko

Trzymam

Napisane przez martaj9

Cudownie! Śliczniutki dzidziolek!

A i od ostatniej wizyty- czyli przez 3 tyg. przytyłam tylko 0,85 kg- myślałam, że bedzie więcej, aż bałam się wchodzić na wagę

[MiciaKicia]

A moja wizyta za 13 dni

[madzius90]

Napisane przez MiciaKicia

A moja wizyta za 13 dni

Szybko zleci

[weronika23]

hej koffane
ale macie sliczne dzidzie i brzusie ja oadam mala znow wstala o 5 a teraz polozyla sie na bajce i zasnela a ja biore sie za porzadki i klotnia z tz azzz wisi w powietrzu
Madzia ile przytylas masakra ja 2 kg

[kaaamila1]

Hej Gwiazdeczki !!!

Przed chwilką zjadłam śniadanko- jajeczniczkę na masełku, wypiłam soczek pomarańczowy i oglądam DD tvn. Posiedzę z Wami jeszcze trochę i zabieram się dzisiaj do wykończenia mojej magisterki

Napisane przez madzius90

Kochane moje!! Dziękuję za wszystkie kciuki!!
Z moją dzidzią jest wszystko ok!!

Wiercił się niesamowicie (będzie mały rozrabiaka chyba ;/)), pani doktor miała problem, żeby go złapać dobrze i zrobić pomiary
Ale wszystkie parametry są w normie, nie ma powodów do niepokoju
TP zmienił mi się wg USG o jeden dzień w stosunku do OM - 17.11.2012
TŻ miał oczy jak pięć złotych

A ja tak się denerwowałam, że cała się trzęsłam na tym samolocie
Ale jak gin powiedziała, że wszystkie parametry, które zmierzyła są w porządku to taki kamień z serca mi spadł, że szok

Gin chciała pokazać nam twarzyczkę, ale niestety dzidzia miała inne plany i ciągle ustawiała się profilem

Następna wizyta 13.06- czyli to będzie 19 tydzień i mam nadzieję, że wtedy płeć poznamy

Przedstawiam Wam mojego Maluszka jeszcze nieokreślonej płci
Całe 6,5 cm szczęścia
Zobaczcie na tą nózię na pierwszym zdjęciu- jak w buciku

Super, że wizytka udana Maluszek śliczny

Napisane przez emylka86

dziewczyny pomóżcie! jutro idę na drugą wizyte do ginekologa... i nie mam pojęcia o co przede wszystkim mam go zapytać... nie wiem o jakich badaniach dodatkowych powinnam wspomnieć... i w ogóle... no zielona jestem... podpowiedzcie

i mam nadzieję że mi się udało dodać wczorajsze wieczorne zdjęcie mojego brzucholka ; P (wstawiam tu fotkę pierwszy raz i trochę się zakręciłam)

Piękny brzuszek

Ja przyznam szczerze, że jak wchodzę do ginka to sama zapominam o co miałam zapytac Skoro jesteś w 10 t.c. zapytaj o badania genetyczne

[madzius90]

Napisane przez weronika23

hej koffane
ale macie sliczne dzidzie i brzusie ja oadam mala znow wstala o 5 a teraz polozyla sie na bajce i zasnela a ja biore sie za porzadki i klotnia z tz azzz wisi w powietrzu
Madzia ile przytylas masakra ja 2 kg

Nie kłócić się

To tylko przez ostatnie 3 tyg.
A tak od początku ciąży to ponad 3 kg. Niby nie dużo, ale już widzę po twarzy, że jest mnie więcej, no i szersza się zrobiła

---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ----------

Napisane przez kaaamila1

Przed chwilką zjadłam śniadanko- jajeczniczkę na masełku, wypiłam soczek pomarańczowy i oglądam DD tvn. Posiedzę z Wami jeszcze trochę i zabieram się dzisiaj do wykończenia mojej magisterki

I super

Napisane przez kaaamila1

Super, że wizytka udana Maluszek śliczny

Napisane przez kaaamila1

Ja przyznam szczerze, że jak wchodzę do ginka to sama zapominam o co miałam zapytac Skoro jesteś w 10 t.c. zapytaj o badania genetyczne

Ja też zawsze zapominałam, dlatego przed wczorajszą wizytą od jakiegoś czasu robiłam sobie listę pytań i tym oto sposobem zapytałam o wszystko co chciałam