![]() |
#121 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 926
|
Dot.: Narzeczony odwołał wesele ... po raz trzeci.
A ja się szczerze mówiąc zupełnie pogubiłam. Nie mam już pojęcia jakie decyzje są podjęte, a jakie nie.
Z jednej strony on zaczął wszystko załatwiać, Ty powiedziałaś, że jednak nie chcesz ślubu, ale mimo tego nic nie zostało odwołane. Poza tym prowadzicie w międzyczasie jakieś sporadyczne rozmowy o Was, które chyba nic nie wyjaśniają, bo rozmowa powinna jasno powiedzieć czy bierzecie ślub czy nie. A przecież Ty twierdzisz, że cały czas jesteś zdecydowana na rozstanie. Ktoś wyżej napisał, że Marcin zachowuje się jak pies ogrodnika i ja także mam takie zdanie. Bo kiedy Ty się starasz i Tobie zależy to on traktuje Cię średnio, odwołuje i przekłada kolejne daty ślubu, obraża i mówi o rozstaniu. Kiedy jednak Ty zaczynasz rozważać życie bez niego nagle stara się i wszystko robi w kierunku ślubu. Powiem Ci jedno, jeśli jednak zmienisz znów zdanie i postanowisz dać mu kolejną szansę, a on mimo zaawansowanego szukania znów wszystko odwoła to go w ogóle kopni w dupe! Nikt poważny nie organizuje całego wesela ( i to kilkakrotnie) tylko po to by druga osoba zmieniła zdanie, a gdy tak się stanie to wszystko olewa. I mam jedno pytanie, skoro macie już różne umowy to na kiedy przewidziany jest ten ślub? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#122 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Narzeczony odwołał wesele ... po raz trzeci.
autorko, zdecydowalas w koncu czy bierzesz z nim ten slub czy nie?
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#123 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 48
|
Dot.: Narzeczony odwołał wesele ... po raz trzeci.
Nie podjelam. Wtedy kiedy mysle ze podjelam ... okazuje sie ze jest innaczej. Wesele na koniec maja 2012.
![]() ---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ---------- Ktos pytal czy rozmowy cos daja - nie wiem czy cos daja bo ja sama nie wiem czego chce i czy w ogole chce z tym czlowiekiem czegokolwiek. Troszke chyba boje sie ze jesli nie dam nam szansy innej juz w zyciu nie zostane. Wiem ze bez niego dam sobie rady, fakt jak mysle o samotnosci to dreszcze mi na plecach przechodza, poniewaz wiekszosc z nas saotnosci sie porostu boi.... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#124 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 829
|
Dot.: Narzeczony odwołał wesele ... po raz trzeci.
co za dziecinada.
weź z nim ten ślub.
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#125 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Narzeczony odwołał wesele ... po raz trzeci.
no coz, duzo czasu na podjecie decyzji nie zostalo.
lubie sie boja samotnosci, ale nie w wieku 25+ lat, tylko duzo duzo pozniej. rozumie, gdybys byla po 40, zadnego widoku na sensowny zwiazek to moglabyc zaczac bac sie, ze bedziesz sama... ale tak?
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#126 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 926
|
Dot.: Narzeczony odwołał wesele ... po raz trzeci.
A ja bym tego ślubu za cholere nie brała skoro sama piszesz, że "nie wiesz czego chcesz".
Jeśli nie wiesz to go nie bierz. Przecież brak ślubu nie stoi na przeszkodzie kontynuowania związku. I chyba lepiej bez ślubu dalej się spotykać i sprawdzić czy wszystko wyjdzie na prostą niż brać ślub i później się rozwodzić. Czy całe życie chcesz się zastanawiać czy dobrze zrobiłaś? Czy to nie było tylko ze strachu? Bez sensu A samotności nie ma się co bać. Póki nie masz 70 lat masz spore szanse na spotkanie wartościowych mężczyzn ( z resztą sama pisałaś o dwóch w trakcie gdy nie spotykałaś się z Marcinem ostatnio). |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#127 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 48
|
Dot.: Narzeczony odwołał wesele ... po raz trzeci.
Tak, podjełam decyzje ze ślubu nie będzie...
Marcina mama stara się mnie przekonać abyśmy jeszcze porozmawiali. Uważa ze on jest nie dojrzaly do takiej decyzji i proponuje abysmy chociaz zamieszkali razem i sprobowali, ale ja nie bede potrafila .... Nie umiem juz wierzyc ze on sie moze zmienic. Ostatnio bardzo mnie obrazil a propos chlopaka , z ktorym sie spotykalam w czasie kiedy z nim nie bylam- zreszta to nie byl pierwszy raz, ale teraz mnie to juz przerosło. Mysle, że ona wierzy ze kolejny raz sie pogodzimy. Ale ja juz nie widze .... nie widze zadnego celu dla naszego zwiazku. Marcin mnie nie raz lekcewazyl, nie raz wyzawal. Nie wiem nawet czy nie powinnam napisac ze mnie nie sznuje. Przeszedl granice, której przejśc nie powinien - ale z drugiej strony ciesze sie bo byc moze gdyby do tego nie doszło - myślałabym o ratowaniu tego... ale nie widze już dla NAS nadzieji, mysle ze ona wygasła.... Moze kiedyś kazde z nas pozna odpowiedniego człowieka... Zręszta nie sądze aby odwołanie wesele na nim zrobiło wieksze wrażenie - pewnie myśli ze znowu za 2-3 mce przyjdzie a ja do niego wróce. Bardzo boje sie samotnosci, boję się ze nie dostane juz szansy na założenie rodziny. Ale z drugiej strony z Marcinem jest spore prawdopodobieństwo, ze może skonczyc sie rozwodem a co gorsza rozbiciem rodziny - nie tego chce od zyca ![]() Mam juz dosc patrzenian na smutne twarze swoich rodzicow;/ Trudno ludzie zapomne za pol roku, rok ze sytuacja miala miejsce. Im dluzej to bede ciagnela tym gorzej... Chce przezyc to czego przezyc przez niego nie moglam. Nawet po powrocie nie mialam pierscionka zareczynowego na rece... ![]() Chce wiedziec ze komus na mnie zalezy, ze kotos nie potrafi beze mnie zyc ![]() Nawet tego tak bardzo nie przezywam - nie płaczę, nie uzalam sie nad sobą.... Napewno żal mi tylu lat. Czasem jak na niego patrzalam, myślałam sobie "ale z niego kawał gnoja'... Chce zeby to sie już skończyło w końcu, chce przestac tym zyć.... Naszczescie teraz sporo pracuje ![]() ![]() ---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ---------- Bede czasami tu wchodziła i pisała co u siebie ![]() ![]() TRZYMAJCIE ZA MNIE KCIUKI ![]() Dziekuje za wszystko ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#128 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Pd. Polska
Wiadomości: 586
|
Dot.: Narzeczony odwołał wesele ... po raz trzeci.
każdy boi się upływającego czasu, ale nikt nie wie co go czeka. Trzeba brnąć dalej i wierzyć, a przede wszystkim dostrzegać szczęście
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#129 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 926
|
Dot.: Narzeczony odwołał wesele ... po raz trzeci.
Trzymam Kciuki.
Jestem pewna, że spotkasz jeszcze mężczyzne dla którego totalnie stracisz głowę z wzajemnością. A co do leczenia ran...czas naprawde leczy rany. Posłuchaj sobie piosenki Starego Dobrego Małżeństwa "Czas płynie i zabija rany". Jak podejmowałam w życiu ciężkie decyzje ta piosenka mi pomagała swoimi słowami ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#130 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 58
|
Dot.: Narzeczony odwołał wesele ... po raz trzeci.
Również jestem po trudnych przeżyciach
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#131 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 48
|
Dot.: Narzeczony odwołał wesele ... po raz trzeci.
Wiem
![]() Wiem ze czas leczy rany.. Poki co nie przezywam tego... mysle ze dlatego ze to nie pierwszy raz ![]() Juz wiem ze MARCIN na mnie nie zasluguje ![]() Kazde nas musi isc w inna strone. Napewno jego widok z inna kobieta zaboli... ale jestem na to przygotowana- wiem ze to nie uniknione. Chce zawalczyc o siebie... Moze mam 27 lat, ale nigdy nie wiadomo co bedzie jutro ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#132 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 235
|
Dot.: Narzeczony odwołał wesele ... po raz trzeci.
autorko...będziesz szczęśliwa !!! Bez niego!
Teraz w to nie wierzysz ale za dwa lata wspomnisz te chwile jak koszmar , z którego cudem się uwolniłaś ![]() Dasz radę . Gratulacje ![]() ![]()
__________________
AKCJA- ZDROWE ODŻYWIANIE ![]() TURBO FIRE- DAJĘ RADĘ od 1 V |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#133 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 448
|
Dot.: Narzeczony odwołał wesele ... po raz trzeci.
Mój związek się skończył rok temu i nie wiedziałam jak dalej będę żyć czy kogoś spotkam, minoł rok a ja mam kochanego narzeczonego bo nigdy nie da mnie skrzywdzić zawsze jest przy mnie (może nie osobiście, bo jego praca nie pozwala nam na to) wiem ze dobrze że były tak zrobił nawet mu podziękowałam
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#134 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 48
|
Dot.: Narzeczony odwołał wesele ... po raz trzeci.
Dzis był u mnie w pracy... kiedy kolejny raz powtarzałam mu : TO KONIEC, SLUBU NIE BEDZIE, A NASZ ZWIAZEK JEST ZAKONCZONY glos mi sie nie lamal, ale jak wyszedl łza zakręciła sie w oku ... Dzis dzwoni co kilka minut, pisze ... ja nie odbieram i nie odpisuje...
Czasem nie jest łatwo. Wierzę jednak ze ten KONIEC jest POCZATKIEM czegos lepszego. Widze ze wiekszosc wam historia konczy sie dobrze ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#135 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 781
|
Dot.: Narzeczony odwołał wesele ... po raz trzeci.
zajrzałam zobaczyć jak sytuacja się rozwinęła i powiem szczerze że jestem miło zaskoczona, obawiałam się że przeczytam że go przygarnęłaś znowu, a tu zaskoczenie! Brawo! Szkoda życia na człowieka który nie jest tego wart, może nie znajdziesz od razu wielkiej miłości za tydzień, ale może już za miesiąc czy kilka
![]() Powiem Ci przykład osoby bardzo mi bliskiej, facet szukał długo swojej połówki, różne związki poważniejsze i te mniej poważne, aż tu nagle bach! chwilę przed 30stką poznał swoją miłość, gdy przedstawił Ją rodzinie i znajomym, wszyscy wiedzieli że to właśnie to, po 2m-cach się oświadczył, zaraz później ślub, teraz po latach są nadal szczęśliwym małżeństwem ![]() Na każdego przyjdzie pora ![]() Trzymaj się :0) silna z Ciebie Kobieta ![]()
__________________
SZUKAM -----> Michael Kors Selma messenger medium neon yellow ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#136 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 48
|
Dot.: Narzeczony odwołał wesele ... po raz trzeci.
Widze, że jestem silna. Czasem zastanawiam sie skad mam tyle sily ale takze wiary mialam, ze on sie zmieni...
![]() Dziś był u mnie w pracy... Znowu zaczał obiecywac, stram sie nie mysleć o tym i wykluczyć możliwośc ew. spotkania, ponieważ wiem jak to sie moze skonczyc.... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#137 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 661
|
Dot.: Narzeczony odwołał wesele ... po raz trzeci.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#138 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Narzeczony odwołał wesele ... po raz trzeci.
Cytat:
__________________
-27,9 kg ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#139 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 48
|
Dot.: Narzeczony odwołał wesele ... po raz trzeci.
Hm...
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#140 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 235
|
Dot.: Narzeczony odwołał wesele ... po raz trzeci.
Jak autorko przetrwałaś święta?
Czy wytrwałaś w swojej decyzji? Bo święta to ciężki czas...
__________________
AKCJA- ZDROWE ODŻYWIANIE ![]() TURBO FIRE- DAJĘ RADĘ od 1 V |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#141 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 658
|
Dot.: Narzeczony odwołał wesele ... po raz trzeci.
PROWO i to żałosne,pani lekarka ma "skoki nastrojów co kilka minutów"
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#142 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 309
|
Dot.: Narzeczony odwołał wesele ... po raz trzeci.
Mniej gadaj więcej rób. Tutaj - wbrew temu co Ci się wydaje - nie ma wielkiego wyboru i dużo do zastanawiania się. Nawet najmniej wykształcony człowiek potrafi odróżnić dwie kwestie:
1. kiedy jest poniżany i deptany a kiedy nie 2. czy chce być tak traktowany czy nie. Przyznam, ze na początku, kiedy zaczynałam czytać ten wątek, strasznie żal mi Ciebie było. Aż serce ściskało się na myśl jak krzywdzona byłaś przez tego gościa. Ale im dłużej brnęłam w Twoje wypowiedzi tym bardziej mnie one od Ciebie odrzucały. Rozumiem, że trudno jest znaleźć się w podobnej sytuacji a jeszcze trudniej podejmować decyzje aniżeli radzić będąc niejako obserwatorem ale.... bez przesady.. na tym etapie Twoich opowieści to już nawet nie marna telenowela życia, jak to ujęła jedna z Wizażanek, ale sztuczne podtrzymywanie wątku do rozmowy... Przepraszam za bezpośredniość, urazić Ciebie w żadnym razie nie chciałam. Ale może czas stanąć przed lustrem i odpowiedzieć sobie na pytanie 'co się do chol... dzieje i co robię z własnym życiem' a jeśli odpowiedź nie potrafi przyjść mimo tylu upadków na dno, o których piszesz, czas najwyższy na terapię. Nie jestem psychologiem medycznym ale psychologia zarządcza to mój chleb powszedni. I powiem Ci, że albo to jest kolokwialna 'ściema' (jak już ktoś to ujął wcześniej) albo skrajny przypadek chwiejności emocjonalnej, którą trzeba po prostu leczyć. Z dłońmi pełnymi życzliwości choć może ostrymi słowami przekazanej - życzę sił i odwagi do innego życia. Wystarczy tak niewiele a lepsze jutro czeka tuż za pierwszym zakrętem ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#143 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 529
|
Dot.: Narzeczony odwołał wesele ... po raz trzeci.
Popieram.
__________________
Im dalej w las, tym więcej drzew. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#144 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 926
|
Dot.: Narzeczony odwołał wesele ... po raz trzeci.
Nie jesteś czasem z Poznania?
Ostatnio jak byłam w salonie sukni ślubnych by zamówić buty, akurat Pani Sprzedawczyni odebrała telefon od jakiejś płaczącej dziewczyny i później okazało się, że dzwoniła jakaś dziewczyna, która dała już 3-cią szansę jakiemuś chłopakowi i on ja ponownie wystawił. A pamiętam, że wspominałaś, że Twój ślub miał być w maju i w sumie nie wiem czy się czasem nie złamałaś i nie dałaś mu szansy |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#145 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 15
|
Dot.: Narzeczony odwołał wesele ... po raz trzeci.
Ptrafie cie zrozumieć...że był dla ciebie całym światem, ale nie możesz męczyć siebie w ten sposób. Taki związek to kara za nic, na własną prośbę.
On się nie zmeini, a ty ile łez chcesz jeszcze wylać?? zamknij za sobą drzwi na cztery spusty. Zacznij od nowa. Wiem cięzko powiedzieć, trudniej zrobić. Ale sama przez to przeszłam i wiem że można. Więc glowa do góry i ruszaj z kopyta. Ja opiwem moją historię może wy coś poradzicie? Moja historia była dośc nietypowa. Poznaliśmy się na studiach, szybko się w sobie zakochaliśmy choć tak trochę na przekór ludziom i tego co się działo w naszych życiach...zaczęliśmy być razem i idealny związek...plany zaręczyn i ślubu i jeden problem, który ciągle się przewijał - jego znajomi, którzy nie akceptowali mnie i chcieli sie pozbyć. Udawali przy nim, że chcą się ze mną przyjaźnić, że mnie lubią, ale jakos nie możemy sie dogadać przeze mnie....jego najlepszy przyajciel kiedy bylismy sam na sam powiedział, że zrobi wszystko byśmy się rozstali....i wkońcu się rozstaliśmy po 3 latach i równym miesiącu po wspólnych świetach rodzinnych i planowaniu wszystkiego oznajmił, że to koniec...płakałam prosiłam rozmawiałam nie było mowy o niczym - najważniejsi stali się jego znajomi. A zerwał ze mną przez telefon mówiąc, że nie am odwagi mi tego powiedzieć wprost. Ja stanełam przed nim zakończyłam związek skoro on nie miał odwagi ja ją w sobie znalazłam oddałam wszystko i odeszłam. Schudłam nie wiem ile i nie mogłam znależć sobie miejsca. Gdyby nie moi przyjaciele i rodzin a nie wiem jakby to wyglądało...ja cały rok próbowałam zapomnieć a o nim, a on 2 miesiące póxniej zaczął nowy związek z dziewczyną, moja imenniczką, z którą zapoznali go znajomi. Niedawno wzięli ślub ,a ja zostałam z pustką w sercu i żyję dalej. Nauczyłam się że nie pozwole nnikomu już tak ze mnie zadrwić i zaczęłam żyć, zrobiłam tyle rzeczy znalazłam prace moich marzeń, realizuje sie w pełni choć nie moge mówić o miłości. Obecnie jestem w związku i to już od roku jednak pomimo, że jest kochanym człowiekiem to nie moge powiedzieć, że go kocham bo tego nie czuje. Nie tęsknie kiedy go nie ma, umiem bez niego żyć i nawet nie odczuwam różnicy czy jest czy goi nie ma. Czasem mnie nawet denerwuje, że jest. On by chciał zaręczyny i planować wspólne życie, a ja? ja nie jestemw stanie mu tego dać...zna prawdę, zna moje uczucia a raczej ich brak. Nie wiem co robic czy to ciągnąć czy nie....ale żyć razem możemy ale tak jak teraz nie cche nic zmeiniać. co robić?? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#146 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 235
|
Dot.: Narzeczony odwołał wesele ... po raz trzeci.
Cytat:
Może tak ja kiedyś nie doceniasz tego co masz bo nie zamknęłaś jeszcze drzwi za tamtym . Kiedy okaże się , że możesz stracić okaże się , że jesteś związana z nim bardziej niż myślisz ![]()
__________________
AKCJA- ZDROWE ODŻYWIANIE ![]() TURBO FIRE- DAJĘ RADĘ od 1 V |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#147 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Narzeczony odwołał wesele ... po raz trzeci.
Cytat:
__________________
-27,9 kg ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#148 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 15
|
Dot.: Narzeczony odwołał wesele ... po raz trzeci.
Wydaje mi się, że tamten związek już odchorowałąm, ale na tyle zostałam zraniona że nie w głowie mi uczucia wyższe - wszystko biore na chłodno, kalkuluje, rozbieram na czynniki pierwsze , dobnre strony - złe strony.
Nie dopuszczane jest do głosu serce tylko sam rozsądek. Serce żyje już w ciszy tyle, że chyba nawet przestało się cokolwiek odzywac...troche to głupio brzmi ale niestety tak jest. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#149 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 309
|
Dot.: Narzeczony odwołał wesele ... po raz trzeci.
Cytat:
![]() Ktoś mi kiedyś powiedział, że miłośc jest jedną z najważniejszych rzeczy na świecie ale że trzeba pamiętać jednocześnie o tym, że kiedy przyjdzie starość i gorąca namiętność wraz z witalnością ciała i umysłu przeminą - szacunek, bezpieczeństwo, radość i przyjemność ze spędzania z tą drugą osobą staną się wówczas najważniejsze. I wybierając sobie towarzysza życia, trzeba pamiętać o tych dwóch stronach medalu. Trzymam kciuki za Was i życze dużo szczęścia ![]()
__________________
Zdawało mi się, ze widziałem kotecka. Dobze mi się zdawało... widziałem kotecka... ![]() http://suwaczki.slub-wesele.pl/20120818580214.html |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#150 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 48
|
Dot.: Narzeczony odwołał wesele ... po raz trzeci.
Witam Was wszystkie...
Wziełam z nim ślub. Po 5 m-cach naszego małżeństwa składam pozew o rozwód. Miałyscie racje. To ja sie myliłam... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:59.