Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II - Strona 114 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-05-17, 12:52   #3391
czarnamadonna1982
Zakorzenienie
 
Avatar czarnamadonna1982
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 5 509
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II

Cytat:
Napisane przez EdziaO Pokaż wiadomość
daj dokładny przepis ja pierwsze słyszę a lubię takie smaki
u mnie w domu sie jada do ziemniakow w mundurkach))
najlepsza gzike moja babcia robila, ja nie umiem za bardzo moj tż pyszna robi bo jego babcia byla z poznania
kupujesz twarozek najlepiej tłusty lub poltlusty, do miseczki, wlewasz troszke śmietanki lub mleka (ja wole smietanke), dodajesz pieprzu soli do smaku, kroisz szczypiorek i cebulke na drobno wsypujesz mieszasz ..i voila masz gzikdo tego ziemniaczki jajeczko i obiadek
czarnamadonna1982 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-17, 12:54   #3392
EdziaO
Zakorzenienie
 
Avatar EdziaO
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 346
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II

Cytat:
Napisane przez czarnamadonna1982 Pokaż wiadomość
no edzia ja cie rozumeim ja w wieku 20 lat to mailam w glowie imprezy, bylam na studiach i mieszkalam w akademiku oi na pewno nie nadawalam sie wtedy na matke..ani wtedy ani jak mailam 25 nawet .mysle ze teraz jest odpowiedni czas chociaz mam za meisiac 30 ale teraz to norma pkierwsze dziecko w wieku 30 lat. z drugiej strony zazdrosczze mlodszym bo maja juz dzieci odchowane a ja sie bede bablac moja siostra urodzila jak maila 21 lat i teraz olimpia ma 6,5 roku i juz wszytsko sama zrobi , nie tzreba az tak juzlatac jak przy niemowlaku
no ale ja matką w wieku 20 lat nieeeeeeeeeeeee mialam fiu bzdziu w glowie.i podziwiam was dziewczyny ze takie mlode i juz tak macie poukladane w glowachja nei mailam
ja urodziłam Bartka miesiąc przed 28 urodzinami. Tak naprawdę życie pokazało, że jeszcze do końca nie byłam gotowa na to wszystko. Musiałam szybciutko dorosnąćwszystko w swoim rytmie, dla każdego pora jest inna. Czasem jest to 25 a czasem 35 lat. Nikomu nic do tegoJa też miałam bardzo długą"młodość" nigdy nie przeszło mi przez myśl małżeństwo, dom, dziecko na studiach. Po studiach gdzieś to tam kiełkowało, ale bardzo powolutku. Taka naturaI też uważam, że fajnie jak ktoś ma tyle lat co ja teraz (29 a w styczniu skończę 30) i odchowane dzieci. Ale po prostu, ja się do tego nie nadawałam chociaż poznałam faceta jak miałam 21lat, był 5 lat starszy. Powodów dla którego go zostawiłam było kilka. Ale pamiętam też, jak zaczął wspominać, że może ślub, może dziecko...poczułam w sobie wtedy taki krzyk"uciekaj", całą sobą się buntowałam, wręcz była wściekła na taką wzmiankę. Jestem bardzo szczęśliwa, że z nim nie jestem, że nie dałam się nakłonić. A czasem śni mi się jako koszmar senny, że to mój mąż i budząc się obok TŻ czuję wielką ulgę

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Cytat:
Napisane przez ImmortalWoman Pokaż wiadomość
a no wiadomo, że czujesz jak cię szyją- nikogo nie chcę straszyć broń boże! po porodzie naturalnym bez znieczulenia szczerze to już nie robiło mi to różnicy- taka byłam padnięta... a później "ciągną" ale wszystko da sie przeżyć ja miałam dużo aż 13 szwów ale urodziłam chłopczyka 4120 i miał 60 cm poza tym poszło to tak sprawnie że nie potrafiłam uwierzyć że pierwszy poród przebiegł w ciągu kilku godzin
jesteś moim mistrzem
__________________
Bartuś 23.12.2010
Aniołek 01.08.2011...
Hubert 21.11.2012


„Błogosławiony, który daje swoim dzieciom korzenie i skrzydła”
EdziaO jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-17, 12:54   #3393
Dojotka1987
Zakorzenienie
 
Avatar Dojotka1987
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 453
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II

Cytat:
Napisane przez DeKajka Pokaż wiadomość


Tak to ja .. Jedziemy z TŻetem w sobote , busem bo auto cos niepewne ostatnio.. Chcemy odwiedzic ZOO, aquapark, stare miasto i wawel .. czyli standardowo .. Jestesmy zupelnie zieloni jesli chodzi o Krk. Chodzi mi np o to czy z dworca jest jakies polaczenie bezposrednie do ZOO ? albo na co sie kierowac patrzac na rozklad MPK..

I czy idac na Wawel trzeba cos placic ??? w sensie czy nie ma jakis cen z kosmosu zebysmy sie niepotrzebnie nie pchali tam przez cale miasto ..

Matko czuje ze sie tam pogubimy ..normalnie jak dzieci we mgle ..
to bardzo ladna wycieczka)) tylko taka moja rada jak bedziesz w aquaparku to uwazaj na wode, zebys nie chwycila nic... ja tam chdzilam plywac i musze przyznac ze jest bardzooo fajnie naprawde swietna zabawa dla dzieci jak i dla starsaych ale jesli chodzi o czystosc wody to dramat... wloz sobie malego tampona...
__________________
Dojotka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-17, 12:55   #3394
Isia83
Zadomowienie
 
Avatar Isia83
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 1 417
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II

Cześć Dziewczyny,

wpadłam na chwilę pożegnać się na jakiś czas (raczej dłuższy).

Pewnie jeszcze zajrzę do Was, ale narazie czytanie tego wątku za dużo by mnie kosztowało...

W ostatni piątek (7ti6d) po południu miałam bóle brzucha i brunatne krwawienia. Po południu jak wrócił z pracy mój mąż pojechaliśmy do szpitala, wtedy już krwawiłam żywą krwią, mocno... Wiedziałam, że już nie będzie raczej czego ratować. Badanie w szpitalu potwierdziło czarny scenariusz - obumarcie płodu ok. 6 tygodnia. W sobotę do południa miałam zabieg łyżeczkowania, dwa razy w między czasie zemdlałam, poleciało ze mnie naprawde mnóstwo krwi, nawet nie wiedziałam, że tyle mam wogóle... Wieczorem na własne żądanie wypisałam się do domu. Jestem teraz do końca tygodnia na L4 i powoli wracam do równowagi psychicznej i fizycznej.

Życzę Wam powodzenia, dużo zdrowia i mało stresów. Jak pisałam, zajrzę za jakiś czas do Was, ale nie obiecuję, że to będzie prędko.

Trzymajcie się dzielnie i uważajcie na siebie!
__________________



Nasz dzien - 02.07.2011


Było cudownie...
kilka zdjęć...


Isia83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-17, 12:56   #3395
magdaef
Zadomowienie
 
Avatar magdaef
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 1 444
GG do magdaef
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II

Cytat:
Napisane przez madzius90 Pokaż wiadomość
Nie no grille, spacery też lubimy Bardziej chodziło mi o imprezy właśnie- jakieś dyskoteki itp.
Wolimy kameralne grono
My też raczej wolimy spotkania w mniejszym gronie, domówki z przyjaciółmi, grill, czy jakiś wypad do knajpki, czy restauracji...ale takie masowe imprezy w klubach nie są dla nas
I wydaje mi się to takie normalne, chyba Madziuś gorsze dziwolągi od nas chodzą po świecie
__________________
magdaef jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-17, 12:56   #3396
Oliweczka1985
Zakorzenienie
 
Avatar Oliweczka1985
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 4 158
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II

To ja często robię taki serek, nawet nie wiedzialam, ze to się nazywa gzik, ja smaruje nim chlebek. A! i jeszcze rzodkiewkę do niego dodaję moze dzisiaj zrobię na jutro do kanapek do pracy.
__________________

"...w małych rączkach mieści się cała miłość …''

Juleńka
Mateuszek
Oliweczka1985 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-17, 12:57   #3397
czarnamadonna1982
Zakorzenienie
 
Avatar czarnamadonna1982
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 5 509
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II

Cytat:
Napisane przez EdziaO Pokaż wiadomość
ja urodziłam Bartka miesiąc przed 28 urodzinami. Tak naprawdę życie pokazało, że jeszcze do końca nie byłam gotowa na to wszystko. Musiałam szybciutko dorosnąćwszystko w swoim rytmie, dla każdego pora jest inna. Czasem jest to 25 a czasem 35 lat. Nikomu nic do tegoJa też miałam bardzo długą"młodość" nigdy nie przeszło mi przez myśl małżeństwo, dom, dziecko na studiach. Po studiach gdzieś to tam kiełkowało, ale bardzo powolutku. Taka naturaI też uważam, że fajnie jak ktoś ma tyle lat co ja teraz (29 a w styczniu skończę 30) i odchowane dzieci. Ale po prostu, ja się do tego nie nadawałam chociaż poznałam faceta jak miałam 21lat, był 5 lat starszy. Powodów dla którego go zostawiłam było kilka. Ale pamiętam też, jak zaczął wspominać, że może ślub, może dziecko...poczułam w sobie wtedy taki krzyk"uciekaj", całą sobą się buntowałam, wręcz była wściekła na taką wzmiankę. Jestem bardzo szczęśliwa, że z nim nie jestem, że nie dałam się nakłonić. A czasem śni mi się jako koszmar senny, że to mój mąż i budząc się obok TŻ czuję wielką ulgę[COLOR="Silver"]
tak moj poprzedni zwiazek, ktory byl dlugi tez wszysycy oczekiwali ze skonczy sie dzieckiem ja dziekuje losowi ze tak sie nie stalo!!!bo byalbym bardzo niesczesliwa i dziecko tez .a razem z tym facetem i tak juz bym nie byla bo on byl pasożytem nieodpowiedzialanym
czarnamadonna1982 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-17, 12:58   #3398
Oliweczka1985
Zakorzenienie
 
Avatar Oliweczka1985
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 4 158
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II

Cytat:
Napisane przez Isia83 Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny,

wpadłam na chwilę pożegnać się na jakiś czas (raczej dłuższy).

Pewnie jeszcze zajrzę do Was, ale narazie czytanie tego wątku za dużo by mnie kosztowało...

W ostatni piątek (7ti6d) po południu miałam bóle brzucha i brunatne krwawienia. Po południu jak wrócił z pracy mój mąż pojechaliśmy do szpitala, wtedy już krwawiłam żywą krwią, mocno... Wiedziałam, że już nie będzie raczej czego ratować. Badanie w szpitalu potwierdziło czarny scenariusz - obumarcie płodu ok. 6 tygodnia. W sobotę do południa miałam zabieg łyżeczkowania, dwa razy w między czasie zemdlałam, poleciało ze mnie naprawde mnóstwo krwi, nawet nie wiedziałam, że tyle mam wogóle... Wieczorem na własne żądanie wypisałam się do domu. Jestem teraz do końca tygodnia na L4 i powoli wracam do równowagi psychicznej i fizycznej.

Życzę Wam powodzenia, dużo zdrowia i mało stresów. Jak pisałam, zajrzę za jakiś czas do Was, ale nie obiecuję, że to będzie prędko.

Trzymajcie się dzielnie i uważajcie na siebie!
Bardzo Ci współczuję trzymaj się dzielnie
__________________

"...w małych rączkach mieści się cała miłość …''

Juleńka
Mateuszek
Oliweczka1985 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-17, 12:58   #3399
czarnamadonna1982
Zakorzenienie
 
Avatar czarnamadonna1982
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 5 509
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II

Cytat:
Napisane przez Isia83 Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny,

wpadłam na chwilę pożegnać się na jakiś czas (raczej dłuższy).

Pewnie jeszcze zajrzę do Was, ale narazie czytanie tego wątku za dużo by mnie kosztowało...

W ostatni piątek (7ti6d) po południu miałam bóle brzucha i brunatne krwawienia. Po południu jak wrócił z pracy mój mąż pojechaliśmy do szpitala, wtedy już krwawiłam żywą krwią, mocno... Wiedziałam, że już nie będzie raczej czego ratować. Badanie w szpitalu potwierdziło czarny scenariusz - obumarcie płodu ok. 6 tygodnia. W sobotę do południa miałam zabieg łyżeczkowania, dwa razy w między czasie zemdlałam, poleciało ze mnie naprawde mnóstwo krwi, nawet nie wiedziałam, że tyle mam wogóle... Wieczorem na własne żądanie wypisałam się do domu. Jestem teraz do końca tygodnia na L4 i powoli wracam do równowagi psychicznej i fizycznej.

Życzę Wam powodzenia, dużo zdrowia i mało stresów. Jak pisałam, zajrzę za jakiś czas do Was, ale nie obiecuję, że to będzie prędko.

Trzymajcie się dzielnie i uważajcie na siebie!
strasznie mi przykro wspołczuje i życze spokoju i powrotu do zdrowia!!!
czarnamadonna1982 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-17, 12:59   #3400
happy_eve
Wtajemniczenie
 
Avatar happy_eve
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 2 950
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II

Cytat:
Napisane przez Isia83 Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny,

wpadłam na chwilę pożegnać się na jakiś czas (raczej dłuższy).

Pewnie jeszcze zajrzę do Was, ale narazie czytanie tego wątku za dużo by mnie kosztowało...

W ostatni piątek (7ti6d) po południu miałam bóle brzucha i brunatne krwawienia. Po południu jak wrócił z pracy mój mąż pojechaliśmy do szpitala, wtedy już krwawiłam żywą krwią, mocno... Wiedziałam, że już nie będzie raczej czego ratować. Badanie w szpitalu potwierdziło czarny scenariusz - obumarcie płodu ok. 6 tygodnia. W sobotę do południa miałam zabieg łyżeczkowania, dwa razy w między czasie zemdlałam, poleciało ze mnie naprawde mnóstwo krwi, nawet nie wiedziałam, że tyle mam wogóle... Wieczorem na własne żądanie wypisałam się do domu. Jestem teraz do końca tygodnia na L4 i powoli wracam do równowagi psychicznej i fizycznej.

Życzę Wam powodzenia, dużo zdrowia i mało stresów. Jak pisałam, zajrzę za jakiś czas do Was, ale nie obiecuję, że to będzie prędko.

Trzymajcie się dzielnie i uważajcie na siebie!
Strasznie mi przykro. Trzymaj się i mam nadzieję, że niedługo do nas wpadniesz pochwalić się, że znowu jesteś w ciąży
__________________
Tymcio 01.12.2012
happy_eve jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-17, 12:59   #3401
Mojitooo
Zadomowienie
 
Avatar Mojitooo
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 125
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II

Cytat:
Napisane przez magdaef Pokaż wiadomość

Mmm, takiego jeszcze nie jadłam. Poznanianki, wpraszam się na obiad!

Zapraszam

Cytat:
Napisane przez EdziaO Pokaż wiadomość
daj dokładny przepis ja pierwsze słyszę a lubię takie smaki
Serek himogenizowany solisz, pieprzysz do smaku, wkrajasz cebulkę i szczypiorek np. Gotujesz ziemniaki (najlepiej w mundurkach) i zajadasz serek z ziemniakami. Chwytasz pyrę w łapkę i nakładasz na nią ser i am am Ja do tego jeszcze daję zawsze masełko mniam mniam
__________________
"Każda miłość kobiety do mężczyzny i odwrotnie ma w sobie nienawiść. Bo człowiek jest związany z kimś, kogo kocha, i to mu odbiera cząstkę wolności: nie może być inaczej. A mając za złe utratę własnej wolności, usiłuje drugiego zmusić do tego, aby się swej wyrzekł całkowicie." James Jones
Mojitooo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-17, 12:59   #3402
Dojotka1987
Zakorzenienie
 
Avatar Dojotka1987
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 453
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II

Cytat:
Napisane przez DeKajka Pokaż wiadomość
Witam się z rana..
Coś mnie łapie jakies choróbsko wiec zaaplikowałam juz wapno, witamine C i czosnek , w końskich dawkach - powinno zadzialac ..

Zaczynamy powoli etap informowania świata , znajomych o mojej ciazy . kazdy kto do mnie napisze zadzwoni odrazu sie dowiaduje . No nie moge sie powstrzymac zeby nie powiedziec ..

Zaskoczyla mnie reakcja mojego kolegi ze studiow z ktorym nie widzialma sie juz ponad rok ,,. Ja mu sie chwale a on '' Boże napewno sobie poradzisz , dasz rade . to nie koniec swiata - pamietaj '' cos w tym stylu .. Yyyy dlaczego jak dziewczyna ma 22 lata to odrazu musi byc zalaman ze jest w ciazy .. dziś taki stereotyp krąży . JA JESTEM NAJSZCZESLIWSZA KOBIETA POD SLONCEM ..a on mi takie coś ehh ..
heheh;]] nie mam pojecia dlaczego tak jest;/ to moja kuzynka jak miala 4 rocznice slubu to sie dowiedziala od ciotek ze jest bezplodna bo jeszcze dzieci nie ma;/ a Oni poprostu jeszcze nie chcieli i nawet sie nie starali... ;p
__________________
Dojotka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-17, 13:00   #3403
Mojitooo
Zadomowienie
 
Avatar Mojitooo
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 125
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II

Cytat:
Napisane przez Isia83 Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny,

wpadłam na chwilę pożegnać się na jakiś czas (raczej dłuższy).

Pewnie jeszcze zajrzę do Was, ale narazie czytanie tego wątku za dużo by mnie kosztowało...

W ostatni piątek (7ti6d) po południu miałam bóle brzucha i brunatne krwawienia. Po południu jak wrócił z pracy mój mąż pojechaliśmy do szpitala, wtedy już krwawiłam żywą krwią, mocno... Wiedziałam, że już nie będzie raczej czego ratować. Badanie w szpitalu potwierdziło czarny scenariusz - obumarcie płodu ok. 6 tygodnia. W sobotę do południa miałam zabieg łyżeczkowania, dwa razy w między czasie zemdlałam, poleciało ze mnie naprawde mnóstwo krwi, nawet nie wiedziałam, że tyle mam wogóle... Wieczorem na własne żądanie wypisałam się do domu. Jestem teraz do końca tygodnia na L4 i powoli wracam do równowagi psychicznej i fizycznej.

Życzę Wam powodzenia, dużo zdrowia i mało stresów. Jak pisałam, zajrzę za jakiś czas do Was, ale nie obiecuję, że to będzie prędko.

Trzymajcie się dzielnie i uważajcie na siebie!
Współczuję i trzymaj się Kochana
Będzie dobrze!
__________________
"Każda miłość kobiety do mężczyzny i odwrotnie ma w sobie nienawiść. Bo człowiek jest związany z kimś, kogo kocha, i to mu odbiera cząstkę wolności: nie może być inaczej. A mając za złe utratę własnej wolności, usiłuje drugiego zmusić do tego, aby się swej wyrzekł całkowicie." James Jones
Mojitooo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-17, 13:01   #3404
czarnamadonna1982
Zakorzenienie
 
Avatar czarnamadonna1982
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 5 509
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II

Cytat:
Napisane przez Oliweczka1985 Pokaż wiadomość
To ja często robię taki serek, nawet nie wiedzialam, ze to się nazywa gzik, ja smaruje nim chlebek. A! i jeszcze rzodkiewkę do niego dodaję moze dzisiaj zrobię na jutro do kanapek do pracy.
moj tż tez czasem dodaje rzodkiewke ale dla mnie to juz za duzo)) ja to robie czesto anwet bez cebulki ostastnio ..ale ja nei wiem moje nigdy tak dobre nei wychodzi jak babci ..nie wiem czemu
czarnamadonna1982 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-17, 13:02   #3405
EdziaO
Zakorzenienie
 
Avatar EdziaO
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 346
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II

Cytat:
Napisane przez czarnamadonna1982 Pokaż wiadomość
moja mam miala niecale 20 lat jak mnie urodxzila, moj tata byl w wojsku wtedy i po mame przyszedl moj dziadek wiec jak niosl mnie w beciku i mama szla z nim in nagel jakas pielegniarka do drugiej-patrz taka mloda a se takiego starego wziela..no neistety ludzie sie nei zastanowią , gów...o wiedza o kims a wypowiadaja opinie
ja juz opiniami przestalam sie prze3jmowac, kiedys to robilam ale szkoda zycia
edzia wspolczuje rachunku, tez kiedys się zagapili i nam przyslali po prawie roku wiec jak tż zobaczyl rachunek ponad tysiaa to prawie zawalu dostal
ludzie...szkoda życia, zresztą najlepiej jeszcze im dołożyć tematów, a nie gadają
TŻ jak rachunek zobaczył to od razu purpura na twarz.

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

Cytat:
Napisane przez czarnamadonna1982 Pokaż wiadomość
no jqa teraz tez nie odczuwasm, ale wczesniej jeszcze rok temu to faktycznie chodzilismy czesto bo ja uwielbiam tanczyc i zawsze tż wyciągalam mimo ze jego taniec to raczej jakieś ruchy dżdżownicy bo chudy i długi ale co tam.teraz mi przeszlo cale dnie lezalabym w wyrku i za tym wczesniejszym zyciem wogole nie tesknie, bo trwalo to dlugo teraz przyszedl czas na rodzine, spokoj i dziecko
ja też kocham tańczyć, a mój TŻ troszkę jak kołeczek jestMówi, że mu muzyka w tańcu nie przeszkadza

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Cytat:
Napisane przez czarnamadonna1982 Pokaż wiadomość
u mnie w domu sie jada do ziemniakow w mundurkach))
najlepsza gzike moja babcia robila, ja nie umiem za bardzo moj tż pyszna robi bo jego babcia byla z poznania
kupujesz twarozek najlepiej tłusty lub poltlusty, do miseczki, wlewasz troszke śmietanki lub mleka (ja wole smietanke), dodajesz pieprzu soli do smaku, kroisz szczypiorek i cebulke na drobno wsypujesz mieszasz ..i voila masz gzikdo tego ziemniaczki jajeczko i obiadek
oooo dzięki chyba sobie zrobię
__________________
Bartuś 23.12.2010
Aniołek 01.08.2011...
Hubert 21.11.2012


„Błogosławiony, który daje swoim dzieciom korzenie i skrzydła”
EdziaO jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-17, 13:02   #3406
magdaef
Zadomowienie
 
Avatar magdaef
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 1 444
GG do magdaef
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II

Cytat:
Napisane przez Isia83 Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny,

wpadłam na chwilę pożegnać się na jakiś czas (raczej dłuższy).

Pewnie jeszcze zajrzę do Was, ale narazie czytanie tego wątku za dużo by mnie kosztowało...

W ostatni piątek (7ti6d) po południu miałam bóle brzucha i brunatne krwawienia. Po południu jak wrócił z pracy mój mąż pojechaliśmy do szpitala, wtedy już krwawiłam żywą krwią, mocno... Wiedziałam, że już nie będzie raczej czego ratować. Badanie w szpitalu potwierdziło czarny scenariusz - obumarcie płodu ok. 6 tygodnia. W sobotę do południa miałam zabieg łyżeczkowania, dwa razy w między czasie zemdlałam, poleciało ze mnie naprawde mnóstwo krwi, nawet nie wiedziałam, że tyle mam wogóle... Wieczorem na własne żądanie wypisałam się do domu. Jestem teraz do końca tygodnia na L4 i powoli wracam do równowagi psychicznej i fizycznej.

Życzę Wam powodzenia, dużo zdrowia i mało stresów. Jak pisałam, zajrzę za jakiś czas do Was, ale nie obiecuję, że to będzie prędko.

Trzymajcie się dzielnie i uważajcie na siebie!
Isia, bardzo Ci współczuję i jestem z Tobą całym sercem. Rozumiem przez co przechodzisz. Gdybyś czegokolwiek potrzebowała, pisz!
__________________
magdaef jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-17, 13:02   #3407
Dojotka1987
Zakorzenienie
 
Avatar Dojotka1987
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 453
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II

Cytat:
Napisane przez Isia83 Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny,

wpadłam na chwilę pożegnać się na jakiś czas (raczej dłuższy).

Pewnie jeszcze zajrzę do Was, ale narazie czytanie tego wątku za dużo by mnie kosztowało...

W ostatni piątek (7ti6d) po południu miałam bóle brzucha i brunatne krwawienia. Po południu jak wrócił z pracy mój mąż pojechaliśmy do szpitala, wtedy już krwawiłam żywą krwią, mocno... Wiedziałam, że już nie będzie raczej czego ratować. Badanie w szpitalu potwierdziło czarny scenariusz - obumarcie płodu ok. 6 tygodnia. W sobotę do południa miałam zabieg łyżeczkowania, dwa razy w między czasie zemdlałam, poleciało ze mnie naprawde mnóstwo krwi, nawet nie wiedziałam, że tyle mam wogóle... Wieczorem na własne żądanie wypisałam się do domu. Jestem teraz do końca tygodnia na L4 i powoli wracam do równowagi psychicznej i fizycznej.

Życzę Wam powodzenia, dużo zdrowia i mało stresów. Jak pisałam, zajrzę za jakiś czas do Was, ale nie obiecuję, że to będzie prędko.

Trzymajcie się dzielnie i uważajcie na siebie!
__________________
Dojotka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-17, 13:03   #3408
czarnamadonna1982
Zakorzenienie
 
Avatar czarnamadonna1982
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 5 509
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II

Cytat:
Napisane przez Mojitooo Pokaż wiadomość
Zapraszam



Serek himogenizowany solisz, pieprzysz do smaku, wkrajasz cebulkę i szczypiorek np. Gotujesz ziemniaki (najlepiej w mundurkach) i zajadasz serek z ziemniakami. Chwytasz pyrę w łapkę i nakładasz na nią ser i am am Ja do tego jeszcze daję zawsze masełko mniam mniam
oo ty dajesz homogenizowany ja daje twaróg i do tego smietanke i reszta tak samo..maselko tez lubie z tą pyrką mniaaaaaaaaaaam
az sobie dzis zrobilam ziemniaki w mundurkach
czarnamadonna1982 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-17, 13:04   #3409
kaaamila1
Zakorzenienie
 
Avatar kaaamila1
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 582
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II

Widzę, że rozmawiacie o wieku..

Wydaje mi sie, ze kwestia macierzyństwa wiąże się w głównej mierze od tego czy mamy tego jedynego.. Kiedy poznajemy tą jedną osobę z którą chcemy spędzic życie to takie luźne życie bez obowiązków schodzi na drugi plan, ponieważ chcąc nie chcąc zaczynamy planowac swoją przyszłośc. Przychodzą myśli o ślubie a co za tym idzie..macierzyństwo..

Ja miałam 19 lat kiedy poznałam swojego męża, 20 lat kiedy się zareczyliśmy, 21 lat kiedy przeszłam ciążę biochemiczną, 22 lat kiedy zostałam mężatką, 23-24 kiedy dowiedziałam sie o ciąży obecnej. Moje koleżanki ze studiów do tej pory patrzą na mnie inaczej..one szaleją, imprezują i korzystaja z życia.

Różnica między nami jest taka, że ja mam obok siebie faceta, który mnie kocha i zrobi dla mnie wszystko, a one do tej pory nie poznały żadnego odpowiedniego.. Niech tylko sie zakochają..chwila moment i będą w takiej sytuacji jak ja.

Isia- tak mi przykro Kochana ..
__________________
Szaleńczo zakochana w swojej córeczce

21.11.2012 r. 13:50 - na świat przyszła Alicja

Edytowane przez kaaamila1
Czas edycji: 2012-05-17 o 13:07
kaaamila1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-17, 13:06   #3410
EdziaO
Zakorzenienie
 
Avatar EdziaO
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 346
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II

Cytat:
Napisane przez Isia83 Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny,

wpadłam na chwilę pożegnać się na jakiś czas (raczej dłuższy).

Pewnie jeszcze zajrzę do Was, ale narazie czytanie tego wątku za dużo by mnie kosztowało...

W ostatni piątek (7ti6d) po południu miałam bóle brzucha i brunatne krwawienia. Po południu jak wrócił z pracy mój mąż pojechaliśmy do szpitala, wtedy już krwawiłam żywą krwią, mocno... Wiedziałam, że już nie będzie raczej czego ratować. Badanie w szpitalu potwierdziło czarny scenariusz - obumarcie płodu ok. 6 tygodnia. W sobotę do południa miałam zabieg łyżeczkowania, dwa razy w między czasie zemdlałam, poleciało ze mnie naprawde mnóstwo krwi, nawet nie wiedziałam, że tyle mam wogóle... Wieczorem na własne żądanie wypisałam się do domu. Jestem teraz do końca tygodnia na L4 i powoli wracam do równowagi psychicznej i fizycznej.

Życzę Wam powodzenia, dużo zdrowia i mało stresów. Jak pisałam, zajrzę za jakiś czas do Was, ale nie obiecuję, że to będzie prędko.

Trzymajcie się dzielnie i uważajcie na siebie!
bardzo Ci współczuję. Wiem co przeżywasz, sama poroniłam w 8tc. Zbieraj siły i trzymaj się!
__________________
Bartuś 23.12.2010
Aniołek 01.08.2011...
Hubert 21.11.2012


„Błogosławiony, który daje swoim dzieciom korzenie i skrzydła”
EdziaO jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-17, 13:07   #3411
MiciaKicia
Zakorzenienie
 
Avatar MiciaKicia
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 14 216
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II

Cytat:
Napisane przez Isia83 Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny,

wpadłam na chwilę pożegnać się na jakiś czas (raczej dłuższy).

Pewnie jeszcze zajrzę do Was, ale narazie czytanie tego wątku za dużo by mnie kosztowało...

W ostatni piątek (7ti6d) po południu miałam bóle brzucha i brunatne krwawienia. Po południu jak wrócił z pracy mój mąż pojechaliśmy do szpitala, wtedy już krwawiłam żywą krwią, mocno... Wiedziałam, że już nie będzie raczej czego ratować. Badanie w szpitalu potwierdziło czarny scenariusz - obumarcie płodu ok. 6 tygodnia. W sobotę do południa miałam zabieg łyżeczkowania, dwa razy w między czasie zemdlałam, poleciało ze mnie naprawde mnóstwo krwi, nawet nie wiedziałam, że tyle mam wogóle... Wieczorem na własne żądanie wypisałam się do domu. Jestem teraz do końca tygodnia na L4 i powoli wracam do równowagi psychicznej i fizycznej.

Życzę Wam powodzenia, dużo zdrowia i mało stresów. Jak pisałam, zajrzę za jakiś czas do Was, ale nie obiecuję, że to będzie prędko.

Trzymajcie się dzielnie i uważajcie na siebie!
bardzo bardzo mi przykro .. płakałam jak to czytałam... Trzymaj się, bądź dzielna Mam nadzieję, że za jakiś czas wpadniesz do nas pochwalić się znów fasoleczką
__________________
Czekamy na poród: luty2015

Kroimy: 2016(?)
MiciaKicia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-17, 13:07   #3412
Mojitooo
Zadomowienie
 
Avatar Mojitooo
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 125
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II

Cytat:
Napisane przez czarnamadonna1982 Pokaż wiadomość
oo ty dajesz homogenizowany ja daje twaróg i do tego smietanke i reszta tak samo..maselko tez lubie z tą pyrką mniaaaaaaaaaaam
az sobie dzis zrobilam ziemniaki w mundurkach
No twaróg tez czasem i mleko, ale jak mam lenia to homo, bo szybciej :P

Zrobiłaś mi mega smaka
__________________
"Każda miłość kobiety do mężczyzny i odwrotnie ma w sobie nienawiść. Bo człowiek jest związany z kimś, kogo kocha, i to mu odbiera cząstkę wolności: nie może być inaczej. A mając za złe utratę własnej wolności, usiłuje drugiego zmusić do tego, aby się swej wyrzekł całkowicie." James Jones
Mojitooo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-17, 13:07   #3413
madzius90
Zakorzenienie
 
Avatar madzius90
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 16 539
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II

Cytat:
Napisane przez Isia83 Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny,

wpadłam na chwilę pożegnać się na jakiś czas (raczej dłuższy).

Pewnie jeszcze zajrzę do Was, ale narazie czytanie tego wątku za dużo by mnie kosztowało...
Życzę Wam
Strasznie mi przykro
Trzymaj się Kochana

Cytat:
Napisane przez magdaef Pokaż wiadomość
I wydaje mi się to takie normalne, chyba Madziuś gorsze dziwolągi od nas chodzą po świecie
Pewnie tak
madzius90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-17, 13:08   #3414
EdziaO
Zakorzenienie
 
Avatar EdziaO
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 346
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II

Cytat:
Napisane przez Mojitooo Pokaż wiadomość
Zapraszam



Serek himogenizowany solisz, pieprzysz do smaku, wkrajasz cebulkę i szczypiorek np. Gotujesz ziemniaki (najlepiej w mundurkach) i zajadasz serek z ziemniakami. Chwytasz pyrę w łapkę i nakładasz na nią ser i am am Ja do tego jeszcze daję zawsze masełko mniam mniam
bardzo dziękuję
__________________
Bartuś 23.12.2010
Aniołek 01.08.2011...
Hubert 21.11.2012


„Błogosławiony, który daje swoim dzieciom korzenie i skrzydła”
EdziaO jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-17, 13:08   #3415
MiciaKicia
Zakorzenienie
 
Avatar MiciaKicia
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 14 216
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II

Cytat:
Napisane przez kaaamila1 Pokaż wiadomość
Widzę, że rozmawiacie o wieku..

Wydaje mi sie, ze kwestia macierzyństwa wiąże się w głównej mierze od tego czy mamy tego jedynego.. Kiedy poznajemy tą jedną osobę z którą chcemy spędzic życie to takie luźne życie bez obowiązków schodzi na drugi plan, ponieważ chcąc nie chcąc zaczynamy planowac swoją przyszłośc. Przychodzą myśli o ślubie a co za tym idzie..macierzyństwo..

Ja miałam 19 lat kiedy poznałam swojego męża, 20 lat kiedy się zareczyliśmy, 21 lat kiedy przeszłam ciążę biochemiczną, 22 lat kiedy zostałam mężatką, 23-24 kiedy dowiedziałam sie o ciąży obecnej. Moje koleżanki ze studiów do tej pory patrzą na mnie inaczej..one szaleją, imprezują i korzystaja z życia.

Różnica między nami jest taka, że ja mam obok siebie faceta, który mnie kocha i zrobi dla mnie wszystko, a one do tej pory nie poznały żadnego odpowiedniego.. Niech tylko sie zakochają..chwila moment i będą w takiej sytuacji jak ja.
Dobrze powiedziane, bardzo dobrze.
p.s co to jest ciąża biochemiczna?
__________________
Czekamy na poród: luty2015

Kroimy: 2016(?)
MiciaKicia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-17, 13:10   #3416
Mojitooo
Zadomowienie
 
Avatar Mojitooo
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 125
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II

Cytat:
Napisane przez EdziaO Pokaż wiadomość
ludzie...szkoda życia, zresztą najlepiej jeszcze im dołożyć tematów, a nie gadają
TŻ jak rachunek zobaczył to od razu purpura na twarz.
No nam też wczoraj cisnienie podskoczyło, bo przyszedł rachunek za gaz za 2 miechy 1330zł, płatne do 21.05. Grzaliśmy mocno jak nam tynki schły i taki efekt
Najgorzej, że jutro trzeba 5tys płytkarzowi dać za robotę, a kasa się kończy. Co ja mówię, w tym miesiącu jej brak, bo tyyyyle juz poszło, że szkoda liczyć nawet Byle do 28 maja...echhh

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Cytat:
Napisane przez EdziaO Pokaż wiadomość
bardzo dziękuję

smacznego
__________________
"Każda miłość kobiety do mężczyzny i odwrotnie ma w sobie nienawiść. Bo człowiek jest związany z kimś, kogo kocha, i to mu odbiera cząstkę wolności: nie może być inaczej. A mając za złe utratę własnej wolności, usiłuje drugiego zmusić do tego, aby się swej wyrzekł całkowicie." James Jones
Mojitooo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-17, 13:14   #3417
czarnamadonna1982
Zakorzenienie
 
Avatar czarnamadonna1982
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 5 509
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II

kurde wlasnie spalilam ziemniaki, garnek czarny, rozbilam talerz wspollokatorce naszej a na koncu polozylam garnek na blat i zostal swietny slad probowalam szorowaca le sie ni da..tż mnie zabije jak wroci
czarnamadonna1982 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-17, 13:17   #3418
madzius90
Zakorzenienie
 
Avatar madzius90
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 16 539
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II

Cytat:
Napisane przez czarnamadonna1982 Pokaż wiadomość
kurde wlasnie spalilam ziemniaki, garnek czarny, rozbilam talerz wspollokatorce naszej a na koncu polozylam garnek na blat i zostal swietny slad probowalam szorowaca le sie ni da..tż mnie zabije jak wroci
Jak pech to pech

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Ja wczoraj byłam tak zakręcona, że spodnie zamiast zanieść do prania to prawie wrzuciłam do śmietnika
madzius90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-17, 13:18   #3419
karolla12
Rozeznanie
 
Avatar karolla12
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 770
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II

Isia bardzo mi przykro,nie wiem co powiedzieć....Trzymaj się

Madzia gratuluję udanej wizyty

Widzę,że rozpisałyście się na temat wieku,w którym zostaje się mamą.

Ja córkę urodziłam mając 20,a syna 25 lat.Absolutnie nie żałuję.Mam najwspanialsze dzieci pod słońcem,wspaniałego męża.Ale nie chciałabym,żeby moja córka została tak wcześnie mamą.Chciałabym,żeby najpierw poznała życie,studiowała,podróżow ała...Nie powiem,bo z dziećmi też można,ja ze swoimi wszędzie jeździłam nawet jak były malutkie,ale jest to już wielka odpowiedzialność i obowiązek.

Teraz mam odchowane dzieci i wydawać by się mogło,że cały świat przede mną.A ja właśnie bardzo tęsknię za takim maluszkiem.Jak się urodzi będę miała 35lat.Wcale nie uważam,że będe wyglądać na wywiadówkach jak babcia .Dbam o siebie,czuję się młodo,w starzszych dzieciach mam oparcie.Wiem,że to była dobra decyzja.
karolla12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-17, 13:22   #3420
madzius90
Zakorzenienie
 
Avatar madzius90
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 16 539
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II

Cytat:
Napisane przez karolla12 Pokaż wiadomość
Madzia gratuluję udanej wizyty


Cytat:
Napisane przez karolla12 Pokaż wiadomość
Teraz mam odchowane dzieci i wydawać by się mogło,że cały świat przede mną.A ja właśnie bardzo tęsknię za takim maluszkiem.Jak się urodzi będę miała 35lat.Wcale nie uważam,że będe wyglądać na wywiadówkach jak babcia .Dbam o siebie,czuję się młodo,w starzszych dzieciach mam oparcie.Wiem,że to była dobra decyzja.
Najważniejsze, że jesteś szczęśliwa

Moja mama też zawsze mi powtarzała, że już niby by chciała zostać babcią, ale żebym się nie spieszyła, żebym najpierw chociaż ten licencjat skończyła. Że jak się zdarzy, że będę w ciąży to będzie szczęśliwa, ale że najlepiej, jakbyśmy jeszcze poczekali
No, ale życie inaczej się potoczyło, a teraz jest najszczęśliwszą przyszłą babcią
madzius90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:00.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.