Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II

[ausente]

Napisane przez czarnamadonna1982

ausente no faktycznie twoj tz sie zachowal nieladnie a to jego matka z wami mieszka?

jakby ona tu mieszkala to mnie tu nie ma ! Głupia mieszka może z 7 km od nas i jej sie autobusem nie chce wracac glupia alkoholiczka !! dobrze ze znow jej mordy nie zobacze przez nastepne pol roku bo wyjezdza

[perelka_np]

Napisane przez ausente

AAA! i jeszcze żeby było mało to obiecał ,ze jak wróci to zrobi mi jedzenie, i jak bedzie wracal to kupi mi bułke bo chcialam chociaz sucha zjesc...Tak doczekalam sie jej niesamowicie ! A oczywiscie telefon jego milczacy przez te godizny był. Ciekawe co by zrobil jakby mi sie cos nie daj boze stalo !

Ja na Twoim miejscu poszłabym do rodziców. Zrobiłam tak w ubiegłym roku bo też miałam przejściowe problemy Z TŻ. Bardzo się zdziwił jak wrócił z pracy a w szafkach na ubrania zobaczył pustkę. Spakowałam siebie i synka i zadzwoniłam po Ojca. W sumie u rodziców byłam 3dni i gdybym przetrzymała go jeszcze ze dwa to skończyłby w psychiatryku. Czasami bardzo pomaga taki kubeł zimnej wody. Polecam.

[czarnamadonna1982]

Napisane przez perelka_np

Ja na Twoim miejscu poszłabym do rodziców. Zrobiłam tak w ubiegłym roku bo też miałam przejściowe problemy Z TŻ. Bardzo się zdziwił jak wrócił z pracy a w szafkach na ubrania zobaczył pustkę. Spakowałam siebie i synka i zadzwoniłam po Ojca. W sumie u rodziców byłam 3dni i gdybym przetrzymała go jeszcze ze dwa to skończyłby w psychiatryku. Czasami bardzo pomaga taki kubeł zimnej wody. Polecam.

dokaldnie .ja bym nie czekala do poniedzialku, jesli masz rodzicow blisko to idz i tyle moze mu sie poustawiaja trybiki jak nalezy jak zobaczy ze tym razem koniec poblazania
zwłąszca ze jest u was jego matka za którą nie przepadasz

[karolamankowa]

Napisane przez ausente

za dużo już wytrzymałam i pobłażałam mu !!! Skoro on ma nas w dup** ,to ja go też będę miała. Mówię mu przez telefon ,że się źle czuje ,że wymiotuje ,że jestem strasznie głodna i mi słabo a nie mogę nic zjeść i w ogóle. A on dobrze Kochanie ja juz zaraz wracam z pracy. Wracałam ponad 2 godziny ,bo musiał zaliczyć bar ze swoją ☠☠☠ni*** mamuśką [przy okazji tej baby od samego poczatku nie lubie] i co i tak sie nawalił ,że przyszedł i zasnął we wszystkich ciuchach idiota! I mówie mu że jego mama nie śpi dziś u nas to przyprowadził ją ze sobą. To ja w poniedziałek ide do mamy i może kiedyś wróce a może i nie. Jutro też ma wolne miałam z nim jechać pozałatwiać sprawy, uhymmm już kur*** lece ! Ciula głupi. Skoro on nas nie szanuje to my jego też nie.!

Ausente,
Po pierwsze staraj sie uspokoić. Ty musisz dać rade jestes odpowiedzialna za Was dwoje.
Po drugie. Jeśli chodzi o TŻ- czy to sie często zdarza? Tzn. Przeginanie z alkoholem? Jeśli tak to potrzebny jest wstrząs Ausente. rzeczywiście możesz na jakiś czas przenieść ie do mamy?
Tylko absolutnie sie nie daj wciagać w awantury- ty naprawdę ni możesz sie denerwować! Musisz spokojnie wytłumaczyć TŻ że potrzebujesz spokoju. W tej sytuacji masz prawo tego wymagać, a takie zachowanie temu delikatnie mówiąc nie sprzyja

Natomiast kochana jeśli to jednorazowy przypadek, to obgadaj to z nim stanowczo jak dojdzie do siebie

[Today_Tommorow]

perelka heh a no dosc tanie, choc w innych sklepach minimum 20 funtow musze zaplacic.
Juz jestem podekscytowana, gdyz jak bylam z Filpem w ciazy nie bylo w Polsce takiego wynalazku.

Austyne spokojnie najwazniejsze zebys sie nie denerwowala bo nie pomoze to ani Tobie ani malenstwu. Fakt TZ nie zachowala sie dosc przyzwoicie, ale sadze ze powinnas z nim na spokojnie porozmaiwac jak emocje opadna. Pamieta ze on tez przezywa WASZA ciaze, dla niego to tez wazny moment gdyz zycie mu sie zmieni juz na zawsze, a musisz pamietac ze kazdy inaczej radzi sobie ze stresem i ciezkimi chwilami. Wroc do rodzicow, jezeli czujesz ze tam bedziesz miala spokojniej, lecz daj spobie szanse na rozmowe to wazne dla was obojga. Jestesmy z Toba

Natalka nie nie wklejalam nigdy swoich zdjec

[ausente]

Napisane przez perelka_np

Ja na Twoim miejscu poszłabym do rodziców. Zrobiłam tak w ubiegłym roku bo też miałam przejściowe problemy Z TŻ. Bardzo się zdziwił jak wrócił z pracy a w szafkach na ubrania zobaczył pustkę. Spakowałam siebie i synka i zadzwoniłam po Ojca. W sumie u rodziców byłam 3dni i gdybym przetrzymała go jeszcze ze dwa to skończyłby w psychiatryku. Czasami bardzo pomaga taki kubeł zimnej wody. Polecam.

mnie ostatnio nie było na 4 dni,poszlam do kolezanki,ale rzeczy wszystkich nie zabrałam. I co i obiecywal jak to on sie nie zmieni i wogole,a jest dalej tak samo. A ja juz mam poprostu dosc ;( nie mam juz sił do tego zwiazku.

A do mamy chyba już jutro pójde. W weekend jade do szkoły na całe szczęście na całe dnie !

[perelka_np]

Napisane przez czarnamadonna1982

dokaldnie .ja bym nie czekala do poniedzialku, jesli masz rodzicow blisko to idz i tyle moze mu sie poustawiaja trybiki jak nalezy jak zobaczy ze tym razem koniec poblazania
zwłąszca ze jest u was jego matka za którą nie przepadasz

Mój TŻ poprostu był zbyt pewny siebie i uważał, że nie jestem zdolna do tego aby od niego odejść,a kiedy tak się stało to niestety musiał zaakceptowac to, że umiem samodzielnie podejmowac decyzje i nie musze czekac na jego przyzwolenie i , że skoro nie szanuje tego co ma to będzie sam bo ja na takie cos sie nie zgadzam. Od tego czasu wiele się zmieniło.

[czarnamadonna1982]

Napisane przez ausente

mnie ostatnio nie było na 4 dni,poszlam do kolezanki,ale rzeczy wszystkich nie zabrałam. I co i obiecywal jak to on sie nie zmieni i wogole,a jest dalej tak samo. A ja juz mam poprostu dosc ;( nie mam juz sił do tego zwiazku.

jak bedzie w stanie gadac to porozmawiaj z nim, ze masz dosyc, ze ty sie zle czujesz, ze jestes w ciazy ze tez dla ciebie to trudny czas a on ci tego nie ulawia itp itd no wszytsko co ci lezy...pamietaj ze jestesmy z toba i mozesz tu sie wygadac
wez soebie ciepłakapiel, zrelaksuj sie choć wiem ze to nielatwe...albo idz spac po prostu i sie nie denerwuj.

[perelka_np]

Napisane przez ausente

mnie ostatnio nie było na 4 dni,poszlam do kolezanki,ale rzeczy wszystkich nie zabrałam. I co i obiecywal jak to on sie nie zmieni i wogole,a jest dalej tak samo. A ja juz mam poprostu dosc ;( nie mam juz sił do tego zwiazku.

Spakuj rzeczy i idź do rodziców a do niego tylko zadzwoń i powiedz, że nie będziesz mu ograniczała kontaktów z dzieckiem. U mnie to zadzialalo bo on o niczym nie wiedzial a ja doniego tylko raz zadzwonilam zeby powiedziec ze wzielam laptopa i ze sama bede go splacala on myslal ze to chyba zart ale jak wrocil do domu z pracy to mialam chyba ze 50 nieodebranych polaczen dopiero nastepnego dnia odebralam jak dzwonil.i juz nie byl taki pewny siebie.

[czarnamadonna1982]

Napisane przez ausente

A do mamy chyba już jutro pójde. W weekend jade do szkoły na całe szczęście na całe dnie !

to dobry pomysl.moze przez weekend cos do neigo dotrze

[DeKajka]

ausente - porzadnie Cie wkurzył ten twój TŻet widzę , juz mu współczuje jak sie jutro obudzi.. Ja na Twoim miejscu zrobiłabym tak : strzeliłabym meega focha , zero oddzywania sie do niego i pojechalabym do mojej mamy . Tak na pare dni . przez ten czas zero kontaktu . Oczywiscie do niczego Cie nie namawiam bo to Twoja sprawa ale pisze tylko co ja bym zrobiła bedąc w Twojej sytuacji...

i nie denerwuj sie juz .. spokojnie .. oddychaj ..

[ausente]

Odpisuje Wam tu wszytskim naraz bo nie umiem cytowac wszytskich po kolei

W poniedzialek pojde ,tak niespodziewanie,bo jutro on jest w domu.A w pon na spokojnie sobie pojde.Jutro oczywiscie tez nie zamierzam z nim siedziec w domu,bo nie bede sie denerwowac obecnoscia jego i jego matki. A do niego poprostu nie bede sie odzywac A w poniedzialek przezyje chlopak szok. Strasznie mi nie dobrze jest
Bez przesady on mnie nie szanuje to ja jego juz tez nie bede. A nie ja w tygodniu lece zeby mu obiad zrobic ,a jak ja potrzebuje jego pomocy to go nie ma bo on se pije ! O remont tez sie prosze. Ale on ma czas ,a to nie sa warunki dla dziecka. Przegiął pałe już na maksa .

A i on tez mysli ze ja nie potrafie odejsc od niego i tu sie chlopak myli. Nie jest niezastapiony.

[perelka_np]

Napisane przez ausente

Odpisuje Wam tu wszytskim naraz bo nie umiem cytowac wszytskich po kolei

W poniedzialek pojde ,tak niespodziewanie,bo jutro on jest w domu.A w pon na spokojnie sobie pojde.Jutro oczywiscie tez nie zamierzam z nim siedziec w domu,bo nie bede sie denerwowac obecnoscia jego i jego matki. A do niego poprostu nie bede sie odzywac A w poniedzialek przezyje chlopak szok. Strasznie mi nie dobrze jest
Bez przesady on mnie nie szanuje to ja jego juz tez nie bede. A nie ja w tygodniu lece zeby mu obiad zrobic ,a jak ja potrzebuje jego pomocy to go nie ma bo on se pije ! O remont tez sie prosze. Ale on ma czas ,a to nie sa warunki dla dziecka. Przegiął pałe już na maksa .

i bardzo dobrze
Widzę, że masz tak samo jak miałam, ja dawałam z siebie wszystko, że pod koniec dnia ledwo na nogach stałam a jak go potrzebowałam to wszystko inne było ważniejsze tylko nie ja.

[ausente]

Napisane przez perelka_np

i bardzo dobrze
Widzę, że masz tak samo jak miałam, ja dawałam z siebie wszystko, że pod koniec dnia ledwo na nogach stałam a jak go potrzebowałam to wszystko inne było ważniejsze tylko nie ja.

No dokładnie ! Ale on ciągle mi wypomina ,że ja się nie staram

nic Dziewczynki ide sie polozyc spac,bo juz mi oczka leca i malec juz chyba tez zmeczony . Dziekuje Wam za wsparcie
dobranoc

[Today_Tommorow]

austene idz wypocznj porzadnie kochana

[perelka_np]

Napisane przez ausente

No dokładnie ! Ale on ciągle mi wypomina ,że ja się nie staram

nic Dziewczynki ide sie polozyc spac,bo juz mi oczka leca i malec juz chyba tez zmeczony . Dziekuje Wam za wsparcie
dobranoc

Trzymaj się

[justa86]

Straaaasznie dawno mnie tu z Wami nie było Wizyta przyszłej teściowej u moich rodziców, potem wyjazd, zamawianie obrączek, szukanie kiecuszki itd itd Mniej więcej wszystko nadrobiłam, piękne brzuszki, gratuluję udanych wizyt i wszyswtkiego co dobre się przydarza a co złe szybciutko w niepamięć bo musimy się trzymać dla naszych maluchów
Ostatnie co widziałam to okropne problemy z tż ausente! Trzymaj się Kochana i nie daj daj się traktować! porozmawiaj, a jak nic nie da uciekaj rodziców i już - to Ty teraz z maleństwem jesteś najważniejsza.
Kiedyś usłyszałam od mojej kochanej przyjaciółki " Pamiętaj, są 2 najważniejsze momenty w życiu kobiety w których może ona " wychować " faceta, to jest okres narzeczeństwa i ciąża" Słowo wychować może niekoniecznie ale jednak naprawdę cenne słowa.....tak naprawdę w czasie ciąży musimy doświadczyć wyjątkowej troski i musimy o nią zabiegać bo na to zasługujemy.... w końcu pod serduszkiem nosimy NASZ WSPÓLNY DAR a okres ciąży to bardzo ważny czas kiedy kształtuje się nasz mały człowieczek.....nie możemy mu fundować zmartwień i stresu chociaż czasem bardzo trudno ich uniknąć Trzymaj się Kochana i dawaj znać co u Was

Teraz uciekam spać pewnie odezwę się jutro.....

[Kasia_11_83]

Cześć dziewczyny.
Przede wszystkim Isia83 współczuję z całego serca Wierzę, że szczęście się do Ciebie uśmiechnie!
ausente jak czytam o Twoim TŻ to mam ochotę potrząsnąć tym chłopem!!! Brak słów!! Nawet nie chcę myśleć przez co przechodzisz i jaki stres przezywasz Co za kawał drania, ciąża to powinien być czas spokoju, miłości, oczekiwania, a nie przepychanek.. Zrób tak jak dziewczyny radzą, daj mu nauczkę, ale nie wracaj po 3 dniach, bo on przeprosi. Niech posiedzi miesiąc sam, może zmądrzeje, a jak nie, to jego strata.
Today_Tommorow zazdroszczę urządzonka Od którego tygodnia będzie już słychać?

Pisałyście jeszcze o odpowiednim wieku. Chyba nie ma takiego. Jak kobieta jest w ciąży to nie ma co zastanawiać się, czy to odpowiedni czas Ja mam 29 lat i nie wiem, czy to odpowiedni czas?! Pragnę maleństwa, ale jak sobie poradzę?! Może dożo gorzej, niż niejedna 18 latka?!
I jeszcze jedno mi się przypomniało. Pisałyście o duphastonie, że może być przyczyną mdłości czy złego samopoczucia. ja biorę go od 7 t.c. i powiem wam, że przed przyjmowaniem go czułam się fatalnie aż do 11-12 tygodnia, a teraz mimo, że biorę go w dalszym ciągu wszystko ustało. Myślę więc, że to objawy ciążowe, a nie duphastonowe?!
Po ile bierzecie? Ja do 15 t.c. 3x po 1 tabletce, a teraz 2x po 1 tab. Myslę, że na następnej wizycie mi go odstawi, albo zmniejszy do 1 tab To będzie już 20 tydzień

Poza tym wstałam rano, spakowałam się na siłownie, wczoraj kupiłam kosmetyki typu szampony, płyny, balsamy, żeby zostawić w szafce na siłce i co?! Nie wzięłam ręcznika i klapek, więc nici z kąpieli po treningu, a nawet suszarkę do włosów wzięłam haha. No ale trening robię tak czy siak. Wykąpie się w domu

[MiciaKicia]

Hej
Dziś już mi lepiej uff...
Powiedzcie mi do kiedy się bierze kwas foliowy? przez cała ciążę?
Duphaston będę brała do 13 tygodnia ponoć.

Ausente.. jedyne co mi przychodzi na myśl to wstrząs dla Twojego faceta.. jak pójdziesz do rodziców to może się opamięta!

[agrafka85]

dzień doberek mamusie

ausente trzymam kciuki, żeby wstrząs zadziałał i Ty też się trzymaj

my dziś zaczynamy 17tc już niedługo półmetek

ja dziś mam dzień relaxu, bo jadę do psiapsiółki, która też jest w ciąży (chyba w 23tc), na pogaduchy, bo już nie widziałyśmy się chyba ze 3 tygodnie

Micia mi ginka zaleciłą brać tylko kwas foliowy i nic ponad to do końca 12tc a od 13tc preparat witaminowy dla kobiet w ciąży

inspiracja na śniadanko: kanapki z pasztetem drobiowym i pomidorem mmm pycha!

[Kasia_11_83]

Napisane przez MiciaKicia

Hej
Dziś już mi lepiej uff...
Powiedzcie mi do kiedy się bierze kwas foliowy? przez cała ciążę?
Duphaston będę brała do 13 tygodnia ponoć.

Ausente.. jedyne co mi przychodzi na myśl to wstrząs dla Twojego faceta.. jak pójdziesz do rodziców to może się opamięta!

Na ostatniej wizycie gin kazał mi przestać jeść kwas foliowy. Teraz "tylko" duphaston 2x dziennie, Prenatal Clasic i acard wieczorem

Napisane przez agrafka85

dzień doberek mamusie

ausente trzymam kciuki, żeby wstrząs zadziałał i Ty też się trzymaj

my dziś zaczynamy 17tc już niedługo półmetek

ja dziś mam dzień relaxu, bo jadę do psiapsiółki, która też jest w ciąży (chyba w 23tc), na pogaduchy, bo już nie widziałyśmy się chyba ze 3 tygodnie

Micia mi ginka zaleciłą brać tylko kwas foliowy i nic ponad to do końca 12tc a od 13tc preparat witaminowy dla kobiet w ciąży

Gratuluję 17 tygodnia To prawda czas leci jak szalony. Ja 17 t.c. zaczynam w poniedziałek, więc ślizgam Ci się po piętach. Napisz mi, bo nie pamiętam kiedy byłaś u gina ostatni raz? Ile maiła Twoja pociecha?

A co do leków i suplementacji, co lekarz to inna opinia. ja jadłam jednocześnie kwas foliowy i zestaw witamin Prenatal Complex.

[karolamankowa]

Kasiu,
To zapominanie jest baaaardzo ciazowe
Fajnie ze cwiczysz, ja oprócz rowerka treningowego wlaczylam jeszcze aquaareobik. Czuje sie swietnie ale nie wiem czy to dlatego ze powolutku idzie 12 tydzień czy od cwiczeń

MiciaKicia,
No nastraszylas nas tu wczoraj...
Super ze dzisiaj lepiej sie czujesz

Ausente,
Odezwij sie.

[agrafka85]

Napisane przez Kasia_11_83

Gratuluję 17 tygodnia To prawda czas leci jak szalony. Ja 17 t.c. zaczynam w poniedziałek, więc ślizgam Ci się po piętach. Napisz mi, bo nie pamiętam kiedy byłaś u gina ostatni raz? Ile maiła Twoja pociecha?

faktycznie jesteś tuż tuż

ostatnią wizytę miałam 25.04 i moje maleństwo miało wtedy 6.3 cm i wyglądało o tak - odwróciło się dupką i pleckami, chyba jakieś nieśmiałe ale rozumiem to ma po mamusi, jednak do pomiarów układał się idealnie i widziałam wtedy rączki, nóżki, zalążek mózgu, kręgosłup, kość nosową, to było po prostu niesamowite

następną wizytę mam we wtorek 22.05 i straaasznie jestem ciekawa ile maluszek podrósł i czy będzie bardziej ruchliwy i chętny do pokazania co ma między nóżkami

tp wg usg mam na 8.11 a wg OM 5.11, a jak wyjdzie to się okaże

[Kasia_11_83]

Karola pewnie jedno i drugie ma duży wpływ. Mi wszystkie nieprzyjemne dolegliwości odeszły równiutko na przełomie 11/12 tygodnia. Dosłownie jak ręką odjął. Tobie też tego życzę

Ja z basenów niestety rezygnuję, bo wiem jaki jest stan wody w tym mieście. Kiedyś prowadziłam aqua aerobic z tym, że dla starszych kobietek (uniwerek III wieku), ale to nie to samo co byc w wodzie. Jak robiłam kurs to babka ostry wycisk nam dawała. Schudłam wtedy chyba ze 2 kilo, ale zajęcia mieliśmy codziennie i chyba po 1,5 godziny przez 2 tygodnie.

---------- Dopisano o 08:09 ---------- Poprzedni post napisano o 08:06 ----------

Napisane przez agrafka85

faktycznie jesteś tuż tuż

ostatnią wizytę miałam 25.04 i moje maleństwo miało wtedy 6.3 cm i wyglądało o tak - odwróciło się dupką i pleckami, chyba jakieś nieśmiałe ale rozumiem to ma po mamusi, jednak do pomiarów układał się idealnie i widziałam wtedy rączki, nóżki, zalążek mózgu, kręgosłup, kość nosową, to było po prostu niesamowite

następną wizytę mam we wtorek 22.05 i straaasznie jestem ciekawa ile maluszek podrósł i czy będzie bardziej ruchliwy i chętny do pokazania co ma między nóżkami

A jak napiszesz mi jeszcze kiedy miałaś ostatnią miesiączkę to będzie super Ja byłam równo tydzień temu i maleństwo miało 7,9 cm

[MiciaKicia]

Napisane przez agrafka85

Micia mi ginka zaleciłą brać tylko kwas foliowy i nic ponad to do końca 12tc a od 13tc preparat witaminowy dla kobiet w ciąży

inspiracja na śniadanko: kanapki z pasztetem drobiowym i pomidorem mmm pycha!

mmmm uwielbiam takie kanapeczki ja zjem z serkiem topionym

Napisane przez Kasia_11_83

Na ostatniej wizycie gin kazał mi przestać jeść kwas foliowy. Teraz "tylko" duphaston 2x dziennie, Prenatal Clasic i acard wieczorem


Gratuluję 17 tygodnia To prawda czas leci jak szalony. Ja 17 t.c. zaczynam w poniedziałek, więc ślizgam Ci się po piętach. Napisz mi, bo nie pamiętam kiedy byłaś u gina ostatni raz? Ile maiła Twoja pociecha?

A co do leków i suplementacji, co lekarz to inna opinia. ja jadłam jednocześnie kwas foliowy i zestaw witamin Prenatal Complex.

w takim razie zapytam ją ile czego jeszcze mam brać ;D

Napisane przez karolamankowa

MiciaKicia,
No nastraszylas nas tu wczoraj...
Super ze dzisiaj lepiej sie czujesz

oj siebie też nastraszyłam i TŻ :P

[czarnamadonna1982]

hej dziewczyny
agrafka/kasia gratuluje 17tyg
ja tam sie motam w tych moich tygodnich w koncu nei wiem w ktorym jestem heheh

ide zjesc sniadanie

[DeKajka]

Hej hej ..

Ja juz w pracy ..
Byle do 14 i znowu 4 dni wolnego ..

Gratuluje dziewczyny 17 tygodnia ..u mnie 15 leci a chcialabym byc jaz na polmetku bo wtedy dopiero idziemy z dzidzią na USG..


Ausente - mam nadzieje ze dzisiaj samopoczucie troszke lepiej niz wczoraj .. [?]

[agrafka85]

Napisane przez Kasia_11_83

A jak napiszesz mi jeszcze kiedy miałaś ostatnią miesiączkę to będzie super Ja byłam równo tydzień temu i maleństwo miało 7,9 cm

a proszę Cię bardzo OM miałam 28.01, na pierwszej wizycie maluszek był tydzień młodszy 5t 5dc (wg OM 6t 5dc), ale na nastepnej przy mierzeniu przezierności karkowej, czyli 25.04 już nadgonił i tygodnie zgadzały się z terminem OM czyli miał 12t 6d

[Oliweczka1985]

Hej.

Wieści z wizyty:
Dzidzia zdrowa, ma już całe 6cm Wszystkie badania typu przezierność karkowa itd. bardzo dobre, moje wyniki też bardzo dobre Płci jeszcze nie poznałam, może za miesiąc?

Weronika mialaś wstawić zdjęcie w tunice

Ausente a jak dzisiaj?

[Poni]

Dobra, odpisuję, ale bez cytowania (zapomniałam zaznaczać ).

Ausente popieram dziewczyny. Pakuj się i uciekaj od tego drania. Widać, że nie dorósł to bycia ojcem. Mam nadzieję, że Twoja chwilowa wyprowadzka da mu do myślenia i troszkę dojrzeje!!!
Nie daj się zwieść zwykłym przeprosinom, bo może Cię brać na litość. Bądź twarda, a decyzję o powrocie podejmij jak będziesz pewna jego zmiany. Trzymam kciuki mocno! Poza tym u rodziców będziesz mieć spokój, a to dla dziecka jest najważniejsze.

Dziewczyny, gratuluję Wam 17 tygodnia!!! Kurczę, to już prawie połowa. Kiedy to zleciało??? Ja jeszcze mam sporo czasu. Dopiero 14t3d

DeKajka na weekend zapowiada się w Krakowie fajna pogoda. W sobotę ma być 20 stopni, więc w sam raz na zwiedzanie i spacerowanie. Z tego co kojarzę, to chyba właśnie trwają juwenalia, więc miasto będzie dodatkowo atrakcyjne dzięki studentom, hehehe. Tylko jakbyście chcieli wieczorkiem wyskoczyć do jakiegoś pubu (Ty oczywiście na soczek! ), to może być ciężko z miejscami. A co do autobusów , to Ci później napiszę w PW, bo tak z głowy to nie pamiętam, co kursuje do ZOO. Wiem, że na pewno 134 jedzie prosto do ZOO, ale nie jestem pewna, czy spod dworca, czy musielibyście przejść na inny przystanek.

Ojj. Muszę na chwilę znikać, ktś dzwoni domofonem.