Jedne Mamy mają dzieci, a do innych bocian leci.Mamy maj-czerwiec cz.VIII

[missmalezji]

.

[mar2sia]

Miss wysłałam Ci PW.

[sweetjoy]

Napisane przez mar2sia

Hej
Chciałam tylko powiedzieć, że 13.05 urodziłam Antka cc, 3690. Niestety Mały jest chory i leży w szpitalu, nie mam siły Was doczytać i być na bieżąco z wątkiem.
Pozdrawiam

Ania_85 dala nam znac że leżałyście razem na porodówce i że też miałaś cc.
Mam n adzieję że z Antkiem to nic poważnego i że niedługo będziecie razem w domu

[blueelektron]

Napisane przez mar2sia

Hej
Chciałam tylko powiedzieć, że 13.05 urodziłam Antka cc, 3690. Niestety Mały jest chory i leży w szpitalu, nie mam siły Was doczytać i być na bieżąco z wątkiem.
Pozdrawiam

trzymamy kciuki za Antosia!!!

ja się dziś źle czuje, bóle jak na okres, rozwolnienie, ogólnie płakać mi się chce i mnie mdli

[centipede]

Dzień doberek faktycznie cicho i spokojnie nam się zrobiło na wątku

Mar2sia ogromne gratulacje!!! jak się czujesz? Dużo zdrówka dla Twojego Skarba!

Aniu dla mnie jesteś bohaterką, że tak świetnie dajesz sobie radę! A jak tam Filipek? Zagląda do braciszka?

My czekamy do wtorku, jak nic się nie będzie dziać, to w środę idę na oddział, fantastycznie

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Napisane przez blueelektron

trzymamy kciuki za Antosia!!!

ja się dziś źle czuje, bóle jak na okres, rozwolnienie, ogólnie płakać mi się chce i mnie mdli

Ojej Blue a może coś się szykuje?

[mar2sia]

Blue dziękujemy

centipede fizycznie czuję się dobrze, nie ma to jak w domu. Śmigam codziennie do szpitala, muszę dawać radę.

[onething]

Napisane przez blueelektron

ja się dziś źle czuje, bóle jak na okres, rozwolnienie, ogólnie płakać mi się chce i mnie mdli

Tak się doczekać nie mogłaś, że może ruszysz turę z Dnia Matki

mar2sia gratulujemy i życzymy zdrówka

[begie13]

Napisane przez mar2sia

Hej
Chciałam tylko powiedzieć, że 13.05 urodziłam Antka cc, 3690. Niestety Mały jest chory i leży w szpitalu, nie mam siły Was doczytać i być na bieżąco z wątkiem.
Pozdrawiam

Gratulacje

dużo zdrówka dla Antosia

Napisane przez blueelektron

ja się dziś źle czuje, bóle jak na okres, rozwolnienie, ogólnie płakać mi się chce i mnie mdli

ja w nocy miałam mega rozwolnienie... dzisiaj też coś mi tam wierci w brzuchu ale nic mnie nie boli... jedyne co, to jestem jakaś strasznie zmęczona i sapię cały czas choć tylko pranie nastawiłam i nic nie robię, normalnie nie mogę złapać tchu...

znowu nadchodzą ciepłe dni i pewnie znowu spuchnę...

ciekawe jak tam niunia32 po imprezce urodzinowej może urodziła tak jak chciała

[kism]

Napisane przez ladybird_1987

No to dla Waszego "wielkoluda"!

Napisane przez begie13

no to pięknie, należą się brawa

Dziękujemy! Dziś dobre wieści po porannym obchodzie, obojczyk w porządku, czekamy do 14 na wyniki tarczycy i jak będą dobre, to wychodzimy

Napisane przez anulka4771

Szymon śpi,ja się podoiłam i tu pada pytanie:z jednego cycka mleko tryska a z drugiego odciągam w sumie tyle samo ale zajmuję mi to sporo więcej,ok 30minutDo tego ten guzek pod pachą,który masuję itp ale jeszcze nie zszedł.Jeden sut mi się zagoił,z drugiego z tego co mi słabo leci krew się leje.
Szymon strasznie mocno unosi główkę-jak go trzymam do odbicia na ramieniu,jestem w szoku jak tą główką się rozgląda.

anulka, widzę, że nasze losy w dalszym ciągu podobne Kaj też mnie zadziwia, jak macha głową przy odbijaniu, ja mu ją kładę na ramieniu, a ten moment i już do góry!
I guzka też mam... :/ Chyba przygniotłam sobie koszulą w nocy, jak mi się nawał zaczynał, ale przynajmniej od wczoraj rana nic się nie pogarsza, nie boli, rozmasowuję to po trochę. Ale Kochana o co właściwie pytasz?

Napisane przez mar2sia

Hej
Chciałam tylko powiedzieć, że 13.05 urodziłam Antka cc, 3690. Niestety Mały jest chory i leży w szpitalu, nie mam siły Was doczytać i być na bieżąco z wątkiem.
Pozdrawiam

mar2sia, nie szkodzi, to zrozumiałe Gratulacje i życzę zdrowia i sił dla Was!
A możesz nam napisać, co mu dolega?

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

A właśnie! I jeszcze za te Wasze bóle i rozwolnienia trzymam kciuki żeby Was wzięło, kto tam chętny

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

agata, jak się trzymasz w domu? Czytasz nas czy spędzasz czas tylko z synkiem?
Kurcze, mam wrażenie, że ostatnio coś kiepsko mi wyszło to pocieszanie Cię, że u mnie na końcówce akcja ruszała, a Ty przecież miałaś w końcu cc... Ale chodziło mi o to, żebyś nie przekreślała myśli o drugim dziecku, bo niekoniecznie drugi poród musi być taki sam

[begie13]

Napisane przez kism

Dziękujemy! Dziś dobre wieści po porannym obchodzie, obojczyk w porządku, czekamy do 14 na wyniki tarczycy i jak będą dobre, to wychodzimy




A właśnie! I jeszcze za te Wasze bóle i rozwolnienia trzymam kciuki żeby Was wzięło, kto tam chętny

a więc jeszcze raz kciuki za dobre wyniki

to ja będę dziękuję


aaa a propos rozwolnień, napiszę na biało w razie gdyby ktoś nie chciał czytać:
miałam dzisiaj w nocy biegunkę, ni stąd ni zowąd złapała mnie w nocy i w całym brzuchu "grzmiało", myślałam: boshe gdzie ja mam te jelita chyba tam gdzie żołądek, cały brzuch przeżywał horror no i pogoniło mnie... brzuch ani żołądek mnie nie bolał, co mnie "zainteresowało" to kolor - ciemnozielony (bardzo ciemny), przed chwilą znów mnie pogoniło ale już nie miałam rozwolnienia tylko normalna dwójka ale nadal w tym samym kolorze z zielonych rzeczy nic przez ostatnie dni nie jadłam, jedynie co przedwczoraj kluski łyżką kładzione posypane szczypiorkiem - ale nie było tego znowu tak dużo... czy ktoś ma pomysł co to może oznaczać? czy to coś złego dzieje się w organizmie skoro taki kolor 2?
w internecie piszą, że taki kolor może być spowodowany nadmiarem żelaza ale ile w tym prawdy - nie wiem... ja przyjmuję tylko witaminy te co od początku ciąży a nic takiego wcześniej mi się nie zdarzyło, chyba, że zjadłam szpinak...

[Gaabbi]

Napisane przez mar2sia

Hej
Chciałam tylko powiedzieć, że 13.05 urodziłam Antka cc, 3690. Niestety Mały jest chory i leży w szpitalu, nie mam siły Was doczytać i być na bieżąco z wątkiem.
Pozdrawiam

Pozdrowienie dla Antka Niech wraca szybciutko do domu

kism, za wyniki tarczycy.

sms od agabre:

"...leżę na patologii i czekam. Szyjka zamknięta, a do porodu daleko. Lekarz stwierdził, że nic na siłę..."

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Dziewczyny, kupowałyście Alantan, czy Linomag do pielęgnacji dzidziusia?

[niunia32]

Napisane przez begie13

ciekawe jak tam niunia32 po imprezce urodzinowej może urodziła tak jak chciała

co Ty.... nic a nic się nie dzieje.... dalej z brzuchem chodzę. mała jest po prostu złośliwa... ciekawe po kim ?

Napisane przez Gaabbi

sms od agabre:

"...leżę na patologii i czekam. Szyjka zamknięta, a do porodu daleko. Lekarz stwierdził, że nic na siłę..."

to trzymamy kciuki

Napisane przez mar2sia

Hej
Chciałam tylko powiedzieć, że 13.05 urodziłam Antka cc, 3690. Niestety Mały jest chory i leży w szpitalu, nie mam siły Was doczytać i być na bieżąco z wątkiem.
Pozdrawiam

Gratulacje i dużo zdrówka dla Antosia!!!!!


ja właśnie sprzątam. potem jakieś zakupy....
piękna pogoda

[rinco]

Napisane przez mar2sia

Hej
Chciałam tylko powiedzieć, że 13.05 urodziłam Antka cc, 3690. Niestety Mały jest chory i leży w szpitalu, nie mam siły Was doczytać i być na bieżąco z wątkiem.
Pozdrawiam

Gratulacje i dużo zdrówka dla Antosia, żeby szybko wyzdrowiał

Napisane przez blueelektron

ja się dziś źle czuje, bóle jak na okres, rozwolnienie, ogólnie płakać mi się chce i mnie mdli

Może to znak? Ja co prawda rozwolnienia nie mam, ale że tak powiem nie mam ostatnio problemów z 2, a to znaczna odmiana w porównaniu z tym, co było wcześniej

W ogóle zauważyłam, że po odstawieniu Fenka i Isoptinu minęło mi kilka upierdliwych dolegliwości:
- nie mam zaparć
- nie leci mi krew z nosa
- nie mam zgagi
Normalnie jak ręką odjął

Napisane przez centipede

My czekamy do wtorku, jak nic się nie będzie dziać, to w środę idę na oddział, fantastycznie

Ja w środę - niby na kotrolę, ale kto wie, kto wie...

Napisane przez begie13

ja w nocy miałam mega rozwolnienie... dzisiaj też coś mi tam wierci w brzuchu ale nic mnie nie boli... jedyne co, to jestem jakaś strasznie zmęczona i sapię cały czas choć tylko pranie nastawiłam i nic nie robię, normalnie nie mogę złapać tchu...

Mnie rano jeszcze zanim wstałam brzuch rozbolał i jakieś grzmoty mi przechodziły przez wnętrzności, ale przeszło, nawet nie musiałam wstawać do kibelka.

Po śniadniu się tak dobrze poczułam, że postanowiłam posprzątać chatę - jakaś energia we mnie wstąpiła No i jak się wzięłam za łazienkę to tak ją dokładnie wyszorowałam (zwłaszcza prysznic - te wszystkie zakamarki) jak zazwyczaj robię to na święta czyli 2 razy w roku A bo stwierdziłam, że nie wiem kiedy nastepnym razem będę miała tą przyjemność I dalej się czuję świetnie po tej gimnastyce - wreszcie trochę ruchu, huraaaa

Napisane przez begie13

w internecie piszą, że taki kolor może być spowodowany nadmiarem żelaza ale ile w tym prawdy - nie wiem... ja przyjmuję tylko witaminy te co od początku ciąży a nic takiego wcześniej mi się nie zdarzyło, chyba, że zjadłam szpinak...

Pojęcia nie mam, nigdy nie miałam zielonej 2

Napisane przez Gaabbi

sms od agabre:

"...leżę na patologii i czekam. Szyjka zamknięta, a do porodu daleko. Lekarz stwierdził, że nic na siłę..."

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Dziewczyny, kupowałyście Alantan, czy Linomag do pielęgnacji dzidziusia?

Trzymam kciuki, żeby ruszyło
Ja kupiłam Linomag zielony.

[onething]

Napisane przez Gaabbi

sms od agabre:

"...leżę na patologii i czekam. Szyjka zamknięta, a do porodu daleko. Lekarz stwierdził, że nic na siłę..."


Dziewczyny, kupowałyście Alantan, czy Linomag do pielęgnacji dzidziusia?

Za agabre

Ja kupiłam linomag zielony do pupy.

Begie13 ja tak miałam, ale wtedy gdy brałam żelazo, a tak to nie wiem jaki inny powód może być

Rinco mam to samo, od rana zasuwam, właśnie skończyłam myć okna i wycierać kurze i teraz idę zrobić najazd na łazienkę, bo tyle czasu co to mieszkanie nie było na cacy zrobione to mu się należy (mąż oczywiście co tydzień sprzątał, ale jak to mężczyzna, przetrzeć kurz tam gdzie widać, mopem przelecieć kafelki i odkurzyć w ciągu minuty), więc już mnie roznosiło, żeby w końcu zrobić wsio tak jak należy, a że rodzic mogę to i sprzątanie mi nie straszne

[aaaggusia]

dzień dobryyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy !!!!!
dziewczyny jestem!!! głupio mi że tak Was zostawiłam bez wieści ale wszystko potoczyło się tak ekspresowo że nie zdążyłam... a później nie mogłam na telefonie uruchomić wizażu...
tak więc mam już Mikołaja od 14.05 jest przecudny i przesłodki a ja jestem najszczęśliwszą osobą na świecie...
w sobotę wieczorem dostałam wysokiego ciśnienia 170/100 i natychmiast pojechaliśmy do szpitala... przetrzymali mnie przez niedzielę i nastawiali że raczej skończy się cc bo zero rozwarcia i zero skurczów a czekać nie mogą bo ciśnienie niebezpieczne
i w ten sposób 14.05. o 8: 45 zostałam mamą słodkiego maluszka
okazało się że dzięki Bogu zrobili tą cesarkę bo wody już były mega zielone i mogło się to nawet nie chcę jak skończyć...
jestem w szoku bo po tym cięciu czuję się naprawdę fantastycznie, zero środków przeciwbólowych, naprawdę super jedyny minus to to , że dopiero dzisiaj wróciliśmy do domu, no ale jakoś daliśmy radę

[Gaabbi]

gratulacje!!!

kism wraca z Kajem do domu.

[anulka4771]

Napisane przez mar2sia

Hej
Chciałam tylko powiedzieć, że 13.05 urodziłam Antka cc, 3690. Niestety Mały jest chory i leży w szpitalu, nie mam siły Was doczytać i być na bieżąco z wątkiem.
Pozdrawiam

Gratuluję

Napisane przez centipede

Aniu dla mnie jesteś bohaterką, że tak świetnie dajesz sobie radę! A jak tam Filipek? Zagląda do braciszka?

My czekamy do wtorku, jak nic się nie będzie dziać, to w środę idę na oddział, fantastycznie

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------


Ojej Blue a może coś się szykuje?

Heh że ja mam czas zupę ugotowaćFilip zagląda,głaszcze,mówi do niego,krzyczy mama Szymonek płacze,wynosi obsrane pampersyDobrze jest tylko ja sie muszę zorganizować.

Napisane przez kism

anulka, widzę, że nasze losy w dalszym ciągu podobne Kaj też mnie zadziwia, jak macha głową przy odbijaniu, ja mu ją kładę na ramieniu, a ten moment i już do góry!
I guzka też mam... :/ Chyba przygniotłam sobie koszulą w nocy, jak mi się nawał zaczynał, ale przynajmniej od wczoraj rana nic się nie pogarsza, nie boli, rozmasowuję to po trochę. Ale Kochana o co właściwie pytasz?

Ja sie ogromnie boję że dostane zapalenia przez tego guza albo coś,gorzej nie jest ale lepiej też nie.Z Filipem miałam co chwiel zapalenia teraz ściągam mleko na potęgę.

Napisane przez aaaggusia

dzień dobryyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy !!!!!
dziewczyny jestem!!! głupio mi że tak Was zostawiłam bez wieści ale wszystko potoczyło się tak ekspresowo że nie zdążyłam... a później nie mogłam na telefonie uruchomić wizażu...
tak więc mam już Mikołaja od 14.05 jest przecudny i przesłodki a ja jestem najszczęśliwszą osobą na świecie...
w sobotę wieczorem dostałam wysokiego ciśnienia 170/100 i natychmiast pojechaliśmy do szpitala... przetrzymali mnie przez niedzielę i nastawiali że raczej skończy się cc bo zero rozwarcia i zero skurczów a czekać nie mogą bo ciśnienie niebezpieczne
i w ten sposób 14.05. o 8: 45 zostałam mamą słodkiego maluszka
okazało się że dzięki Bogu zrobili tą cesarkę bo wody już były mega zielone i mogło się to nawet nie chcę jak skończyć...
jestem w szoku bo po tym cięciu czuję się naprawdę fantastycznie, zero środków przeciwbólowych, naprawdę super jedyny minus to to , że dopiero dzisiaj wróciliśmy do domu, no ale jakoś daliśmy radę

klask i:


Jeśli chodzi o tarczyce mojego Szymona nikt go pod tym wzgledem nie badałUsłyszałam że mogę iść do rodzinnegoJak słyszę że te wasze dzieciaczki tak badają a mojego nie ogarnia mnie strach
I jeszcze jedno miałam wody zielone postępujące.Co to znaczy?

[śliweńka]

Napisane przez begie13

a więc jeszcze raz kciuki za dobre wyniki

to ja będę dziękuję


aaa a propos rozwolnień, napiszę na biało w razie gdyby ktoś nie chciał czytać:
miałam dzisiaj w nocy biegunkę, ni stąd ni zowąd złapała mnie w nocy i w całym brzuchu "grzmiało", myślałam: boshe gdzie ja mam te jelita chyba tam gdzie żołądek, cały brzuch przeżywał horror no i pogoniło mnie... brzuch ani żołądek mnie nie bolał, co mnie "zainteresowało" to kolor - ciemnozielony (bardzo ciemny), przed chwilą znów mnie pogoniło ale już nie miałam rozwolnienia tylko normalna dwójka ale nadal w tym samym kolorze z zielonych rzeczy nic przez ostatnie dni nie jadłam, jedynie co przedwczoraj kluski łyżką kładzione posypane szczypiorkiem - ale nie było tego znowu tak dużo... czy ktoś ma pomysł co to może oznaczać? czy to coś złego dzieje się w organizmie skoro taki kolor 2?
w internecie piszą, że taki kolor może być spowodowany nadmiarem żelaza ale ile w tym prawdy - nie wiem... ja przyjmuję tylko witaminy te co od początku ciąży a nic takiego wcześniej mi się nie zdarzyło, chyba, że zjadłam szpinak...

przez żelazo stolec jest ciemniejszy nie zielony

Napisane przez Gaabbi

Pozdrowienie dla Antka Niech wraca szybciutko do domu

kism, za wyniki tarczycy.

sms od agabre:

"...leżę na patologii i czekam. Szyjka zamknięta, a do porodu daleko. Lekarz stwierdził, że nic na siłę..."

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Dziewczyny, kupowałyście Alantan, czy Linomag do pielęgnacji dzidziusia?

ja mam linomag zielony

Napisane przez Gaabbi

gratulacje!!!

kism wraca z Kajem do domu.

super

[justys1358]

Napisane przez Gaabbi

Dziewczyny, kupowałyście Alantan, czy Linomag do pielęgnacji dzidziusia?

Ja mam linomag zielony.

Napisane przez aaaggusia

dzień dobryyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy !!!!!
dziewczyny jestem!!! głupio mi że tak Was zostawiłam bez wieści ale wszystko potoczyło się tak ekspresowo że nie zdążyłam... a później nie mogłam na telefonie uruchomić wizażu...
tak więc mam już Mikołaja od 14.05 jest przecudny i przesłodki a ja jestem najszczęśliwszą osobą na świecie...
w sobotę wieczorem dostałam wysokiego ciśnienia 170/100 i natychmiast pojechaliśmy do szpitala... przetrzymali mnie przez niedzielę i nastawiali że raczej skończy się cc bo zero rozwarcia i zero skurczów a czekać nie mogą bo ciśnienie niebezpieczne
i w ten sposób 14.05. o 8: 45 zostałam mamą słodkiego maluszka
okazało się że dzięki Bogu zrobili tą cesarkę bo wody już były mega zielone i mogło się to nawet nie chcę jak skończyć...
jestem w szoku bo po tym cięciu czuję się naprawdę fantastycznie, zero środków przeciwbólowych, naprawdę super jedyny minus to to , że dopiero dzisiaj wróciliśmy do domu, no ale jakoś daliśmy radę

Gratuluje




ja mam linomag zielony



super [/QUOTE]

[niunia32]

Napisane przez sweetjoy

No właśnie miałam zapytać czy Wasi mężowie planują robić pępkowe, jak będziecie w szpitalu?

nie wiem. Na pewno cos dla rodzicow sie zrobi

Napisane przez aaaggusia

dzień dobryyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy !!!!!
dziewczyny jestem!!! głupio mi że tak Was zostawiłam bez wieści ale wszystko potoczyło się tak ekspresowo że nie zdążyłam... a później nie mogłam na telefonie uruchomić wizażu...
tak więc mam już Mikołaja od 14.05 jest przecudny i przesłodki a ja jestem najszczęśliwszą osobą na świecie...
w sobotę wieczorem dostałam wysokiego ciśnienia 170/100 i natychmiast pojechaliśmy do szpitala... przetrzymali mnie przez niedzielę i nastawiali że raczej skończy się cc bo zero rozwarcia i zero skurczów a czekać nie mogą bo ciśnienie niebezpieczne
i w ten sposób 14.05. o 8: 45 zostałam mamą słodkiego maluszka
okazało się że dzięki Bogu zrobili tą cesarkę bo wody już były mega zielone i mogło się to nawet nie chcę jak skończyć...
jestem w szoku bo po tym cięciu czuję się naprawdę fantastycznie, zero środków przeciwbólowych, naprawdę super jedyny minus to to , że dopiero dzisiaj wróciliśmy do domu, no ale jakoś daliśmy radę

Gratulacje!!

Napisane przez Gaabbi

gratulacje!!!

kism wraca z Kajem do domu.

Jee super

Msmy wrócili z zakupów. Czekam az mąż zrobi obiad, ale póki co leży z kompem :/

Mnie cos podbrzusze pobolewa

[Gaabbi]

ktoś zmienił hasło do poczty?
co się dzieje?????

[niunia32]

Napisane przez Gaabbi

ktoś zmienił hasło do poczty?
co się dzieje?????

u mnie działa, poszedł PW

[_Maya_]

Napisane przez Gaabbi

Dziewczyny, kupowałyście Alantan, czy Linomag do pielęgnacji dzidziusia?

linomag zielony - tylko, no właśnie jego się stosuje raz na jakiś czas czy tak po prostu przy zmianie pieluchy pielęgnacyjnie?

sudocremu nie kupuję a jak już to zakupię hippa albo babydrema

[ladybird_1987]

Linomag kupiłam biało-zielony.

Mar2sia gratulacje!!! Dużo zdrówka dla Was. Jeśli możesz to napisz co jest Twojemu małemu.

Super, że kism wychodzi.

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

.

[Gaabbi]

Napisane przez niunia32

u mnie działa, poszedł PW

Dziękuję Działa

Słuchajcie, mam wrażenie, że nasze hasło do maila dostało się w niepowołane ręce
Zdjęcia "takiego" brzucha były już wklejane wcześniej i usunięte. Moim zdaniem, to nie _agata wrzuciła to zdjęcie, tylko ktoś, kto chce Jej zrobić na złość Tylko po co?????

Co Wy o tym sądzicie? Co robimy?
_agata, jeśli możesz, odezwij się.

[zaaaabcia]

Napisane przez szerylka

bo 1 miałam cesarke i miałam teraz mozliwość wyboru ( tak po znajomości )

o ok rozumiem.

Napisane przez mar2sia

Hej
Chciałam tylko powiedzieć, że 13.05 urodziłam Antka cc, 3690. Niestety Mały jest chory i leży w szpitalu, nie mam siły Was doczytać i być na bieżąco z wątkiem.
Pozdrawiam

gratulacje!! i duzo zdrowka dla synka

Napisane przez Gaabbi

Pozdrowienie dla Antka Niech wraca szybciutko do domu

kism, za wyniki tarczycy.

sms od agabre:

"...leżę na patologii i czekam. Szyjka zamknięta, a do porodu daleko. Lekarz stwierdził, że nic na siłę..."
?

trzymam kciuki

Napisane przez aaaggusia

dzień dobryyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy !!!!!
dziewczyny jestem!!! głupio mi że tak Was zostawiłam bez wieści ale wszystko potoczyło się tak ekspresowo że nie zdążyłam... a później nie mogłam na telefonie uruchomić wizażu...
tak więc mam już Mikołaja od 14.05 jest przecudny i przesłodki a ja jestem najszczęśliwszą osobą na świecie...
w sobotę wieczorem dostałam wysokiego ciśnienia 170/100 i natychmiast pojechaliśmy do szpitala... przetrzymali mnie przez niedzielę i nastawiali że raczej skończy się cc bo zero rozwarcia i zero skurczów a czekać nie mogą bo ciśnienie niebezpieczne
i w ten sposób 14.05. o 8: 45 zostałam mamą słodkiego maluszka
okazało się że dzięki Bogu zrobili tą cesarkę bo wody już były mega zielone i mogło się to nawet nie chcę jak skończyć...
jestem w szoku bo po tym cięciu czuję się naprawdę fantastycznie, zero środków przeciwbólowych, naprawdę super jedyny minus to to , że dopiero dzisiaj wróciliśmy do domu, no ale jakoś daliśmy radę

Gratulacje!!

Witajcie
A my zaczelismy dzisiaj 38 tydzien

[8ewus8]

Napisane przez Gaabbi

Dziękuję Działa

Słuchajcie, mam wrażenie, że nasze hasło do maila dostało się w niepowołane ręce
Zdjęcia "takiego" brzucha były już wklejane wcześniej i usunięte. Moim zdaniem, to nie _agata wrzuciła to zdjęcie, tylko ktoś, kto chce Jej zrobić na złość Tylko po co?????

Co Wy o tym sądzicie? Co robimy?
_agata, jeśli możesz, odezwij się.

Mnie też się tak wydaje. Agata jakby miala czas to by nam tu coś napisała a nie wrzucała zdjęcie brzucha, który zresztą nie wygląda na jej brzuch, tym bardziej, ze nie wiem czy dobrze kojarzę, że pisała kiedyś, że nie ma rozstępów. Ja bym chyba zmieniła hasło.

[Alfahelisa]

Napisane przez 8ewus8

Mnie też się tak wydaje. Agata jakby miala czas to by nam tu coś napisała a nie wrzucała zdjęcie brzucha, który zresztą nie wygląda na jej brzuch, tym bardziej, ze nie wiem czy dobrze kojarzę, że pisała kiedyś, że nie ma rozstępów. Ja bym chyba zmieniła hasło.

nie pomyślałabym, ale może coś w tym jest
hmm a dlaczego ja przed chwilą zalogowałam się na starym haśle, a teraz jak chcę ponownie to mi pisze że hasło zostało zmienione godzine temu?

[niunia32]

Napisane przez Gaabbi

Co Wy o tym sądzicie? Co robimy?
_agata, jeśli możesz, odezwij się.

w sumie hasło można zmienić, dawno nie było zmieniane...

a Agata by pewnie coś napisała a nie tylko wrzuciła zdjęcie.

[Gaabbi]

Dziewczyny, zmieniłam hasło
Przepraszam, że bez konsultacji z Wami, ale postanowiłam działać szybko. Chciałam uniknąć takiej sytuacji, jak była kiedyś, że ktoś kasował nasze zdjęcia
Swoją drogą, kto mógł tak robić?????

Bardzo proszę, żebyście się wypowiedziały w tej sprawie, bo ja nie wiem co dalej robić