Moda, która Cię "rozwala" cz.V

[zekori]

Napisane przez salviae

Pewnie wiekszość dziewczyn chodząca w koszulkach Marylin tez nie widziało zadnego filmu a zresztą jak dla mnie teraz nazwy takich zespołów- legendarnych sa bardziej symbolem czegoś i chyba dlatego nie ma w H&M koszulek np Kings of Leon itp. już trochę wyrosłam z uważanie się za jedyna prawdziwą metalowe ale nawet wtedy nie przeszkadzało mi chodzenie w glanach przez dziewczyny w różowych sukienkach

A rozwalają mnie:
moda na wszystko co offowe i anty komercyjne - ktoś wynudza się na 2 godzinnym filmie gdzie dwóch facetów siedzi na ławce i pluje na trawę nie odzywając się ani słowem, a później opowiada jakie to było super a trawa była tak zielona ze prawie był na haju oczywiscie w malym offowym niewygodnym kinie bo multipleksy to komercha
krótkie spódniczki dżinsowe i leginsy do łydki najlepiej z koronka - nie mogę tego zrozumiec
te cieliste leginsy które tu były wklejane to jest już jaka masakra i powinni to wycofać z produkcji,
Kristen która nie ma balerin tylko same trampki i moda na wychudzenie i nóżki jak patyczki

Jejku, też nie rozumiem tego jarania się wszystkim co offowe. Np. 'Ty i ja i wszyscy których znamy' to przykład dobrego kina alternatywnego, bo coś się jeszcze dzieje. Nie ogarniam zachwytu nad filmami, których nikt poza twórcą nie rozumie (pewnie dlatego, że nie da się zrozumieć).
I robienie z komerchy alternatywnej rzeczy też jest bez sensu, np. 'Big love'- to nawet nie jest średni film, to denne porno jak dla mnie

[MonikaFaustyna]

Ja tam oglądałam filmy z Marilyn, ale nie mam niczego z jej mordką. Natomiast nie wyobrażam sobie kupowania niczego z zespołem the Beatles, bo nigdy nie przepadałam za ich muzyką. No nie ważne, swój pogląd wygłosiłam.

Kiedyś próbowałam oglądać jakieś "głębsze" filmy przy okazji posiadania programu Europa Europa, czy jakoś tak. Nie kręci mnie takie kino i zmuszać się nie będę. Tak samo do dziś nie rozumiem zachwytu ludzi nad "Sztuczkami"... pokazali moje miasto od strony żulerii i syfu, biegającego dzieciaka i tyle. No cóż jestem nieczuła na sztukę współczesną.

Z tymi t-shirtami z HM to bym jednak uważała, bo obawiam się jakości nadruku. Jeśli już któraś bardzo chce, to niech sobie poszuka na stronach typu rockmetalshop.pl

[agneshelene]

Napisane przez natuso

Podpisuję się pod tym - hicior wszystkich dyskotek również uwielbiam Gunsów i z chęcią bym przygarnęła taką koszulkę

A nie wiecie, czy jest koszulka z Nirvaną?

Była, z tego co widziałam. Trzeba się po prostu zakręcić po "kąciku hipstera", tak mi się kojarzy przynajmniej ta część H&M, gdzie są same dziwne,trochę brzydkie rzeczy w stosownych cenach
Martwiłabym się jednak o jakość materiału takiej koszulki - kupiłam tam kiedyś jedną z "Yellow Submarine" Beatlesów i bardzo szybko zaczęła mi się mechacić w praniu, niestety.

Napisane przez siarka40

gdybym miala wybrac tworczosc jednego wykonawcy na bezludna wyspe, padloby chyba na PF^^.

Zdecydowanie wielbię ich od jakiegoś 15 roku życia

A propos Marilyn - miałam kiedyś znajomą, która z namaszczeniem trzymała jej wielkie zdjęcie nad łóżkiem, choć jak sama mówiła "nie widziałam żadnego filmu z nią, po prostu była ładna". Cóż, co kto lubi...

[WhiteCherry]

Napisane przez natuso

Podpisuję się pod tym - hicior wszystkich dyskotek również uwielbiam Gunsów i z chęcią bym przygarnęła taką koszulkę

A nie wiecie, czy jest koszulka z Nirvaną?

http://www.rockmetalshop.pl/search.php znalazłam, tzn. nie wiem czy wyskakuje bezpośredni link, ale jako Wykonawca wpisz Nirvana i voila

http://www.youtube.com/watch?v=fregObNcHC8

[makeupnotwar]

Napisane przez MonikaFaustyna

Ja tam oglądałam filmy z Marilyn, ale nie mam niczego z jej mordką. Natomiast nie wyobrażam sobie kupowania niczego z zespołem the Beatles, bo nigdy nie przepadałam za ich muzyką. No nie ważne, swój pogląd wygłosiłam.

Kiedyś próbowałam oglądać jakieś "głębsze" filmy przy okazji posiadania programu Europa Europa, czy jakoś tak. Nie kręci mnie takie kino i zmuszać się nie będę. Tak samo do dziś nie rozumiem zachwytu ludzi nad "Sztuczkami"... pokazali moje miasto od strony żulerii i syfu, biegającego dzieciaka i tyle. No cóż jestem nieczuła na sztukę współczesną.

Z tymi t-shirtami z HM to bym jednak uważała, bo obawiam się jakości nadruku. Jeśli już któraś bardzo chce, to niech sobie poszuka na stronach typu rockmetalshop.pl

eee ja nosiłam rzeczy z rockmetalshopu jak miałam, 14 lat, to dobre dla metalówek etc, ale absolutnie nie modne... ja bym sie chyba teraz wstydziła coś tam kupić. w h&m przynajmniej są bardziej dopasowane, mają lepszy fason a nie takie wory

[MonikaFaustyna]

Napisane przez makeupnotwar

eee ja nosiłam rzeczy z rockmetalshopu jak miałam, 14 lat, to dobre dla metalówek etc, ale absolutnie nie modne... ja bym sie chyba teraz wstydziła coś tam kupić. w h&m przynajmniej są bardziej dopasowane, mają lepszy fason a nie takie wory

Ja nic stamtąd nie miałam, bo takie t-shirty kupowałam na targu za połowę ceny tych z neta, poza tym ja takie ciuchy kupowałam, jak jeszcze nie miałam neta i mało kto ze znajomych go miał w ogóle. Podałam tylko propozycję, bo nie siedzę w tego typu sklepach, bo jakoś nie czuję potrzeby chwalenia się, czego słucham, a to jedyna nazwa sklepu, jaka mi wyskoczyła z pamięci.

[WhiteCherry]

ja też nie chodzę w takich, a wyskoczyło mi to jako pierwsza propozycja googli chociaż te wydają się dopasowane

http://www.rockmetalshop.pl/product-...a-NIRVANA.html

http://www.rockmetalshop.pl/product-...P-948-cz-.html

[smerfetk_a]

Napisane przez agneshelene

Była, z tego co widziałam. Trzeba się po prostu zakręcić po "kąciku hipstera", tak mi się kojarzy przynajmniej ta część H&M, gdzie są same dziwne,trochę brzydkie rzeczy w stosownych cenach

Haha dobre Ten kącik hipstera to po prostu dział młodzieżowy, poznacie go po grupce kręcących się tam 15-latek, obracających w proch cały dział, a następnie przymierzających wspólnie rzeczy w wielkiej przymierzalni Obowiązkowo z piskami i sweet fociami

[MonikaFaustyna]

Napisane przez WhiteCherry

ja też nie chodzę w takich, a wyskoczyło mi to jako pierwsza propozycja googli chociaż te wydają się dopasowane

http://www.rockmetalshop.pl/product-...a-NIRVANA.html

http://www.rockmetalshop.pl/product-...P-948-cz-.html

Ale nie są z H&M, to są do kitu .

[Justyna33333]

dziewczyny, szukam tego wątku o plotkowaniu o blogerkach i nie umiem znaleźć. macie może gdzieś link?

[agneshelene]

Napisane przez WhiteCherry

ja też nie chodzę w takich, a wyskoczyło mi to jako pierwsza propozycja googli chociaż te wydają się dopasowane

http://www.rockmetalshop.pl/product-...a-NIRVANA.html

http://www.rockmetalshop.pl/product-...P-948-cz-.html

Minusem tych wszystkich koszulek jest niestety to, że nawet damski krój pozostawia wiele do życzenia - jakość materiału i nadruku jest świetna, ale często te koszulki są krótkie i w sumie szerokie...

Ja jakoś wyrosłam z takiego demonstrowania swoich preferencji muzycznych - doszłam do wniosku, że znacznie zabawniej jest, jak tego po mnie nie widać, co nie zmienia faktu, że zawsze uśmiecham się na widok fanów ciężkiej muzyki.

WhiteCherry, tu masz oryginał - http://www.youtube.com/watch?v=6x5OubSeb-U Wyjątkowo cenię Nirvanę za to, że poprzez m.in. covery zachęciła mnie do zapoznania się z innymi wykonawcami.

[kunia1]

Napisane przez smerfetk_a

Haha dobre Ten kącik hipstera to po prostu dział młodzieżowy, poznacie go po grupce kręcących się tam 15-latek, obracających w proch cały dział, a następnie przymierzających wspólnie rzeczy w wielkiej przymierzalni Obowiązkowo z piskami i sweet fociami

...a całość przymierzonych rzeczy zostaje pozostawiona w przymierzalni, w widowiskowo wielkiej kupie na podłodze udusić to mało

[cute poison]

Napisane przez Justyna33333

dziewczyny, szukam tego wątku o plotkowaniu o blogerkach i nie umiem znaleźć. macie może gdzieś link?

chodzi Ci o ten zamknięty? https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=613084

[WhiteCherry]

Napisane przez agneshelene

Minusem tych wszystkich koszulek jest niestety to, że nawet damski krój pozostawia wiele do życzenia - jakość materiału i nadruku jest świetna, ale często te koszulki są krótkie i w sumie szerokie...

Ja jakoś wyrosłam z takiego demonstrowania swoich preferencji muzycznych - doszłam do wniosku, że znacznie zabawniej jest, jak tego po mnie nie widać, co nie zmienia faktu, że zawsze uśmiecham się na widok fanów ciężkiej muzyki.

WhiteCherry, tu masz oryginał - http://www.youtube.com/watch?v=6x5OubSeb-U Wyjątkowo cenię Nirvanę za to, że poprzez m.in. covery zachęciła mnie do zapoznania się z innymi wykonawcami.

po mnie zazwyczaj nie widać, że słucham cięższej muzyki często też zdarza mi się wskoczyć w 'czerń od stóp do głów', ale jest to w takim stylu jak załączniki, absolutnie nie jak typowy metal w glanach glanów nie mam i nigdy nie będę mieć

[visionAM]

po mnie zazwyczaj nie widać, że słucham cięższej muzyki często też zdarza mi się wskoczyć w 'czerń od stóp do głów', ale jest to w takim stylu jak załączniki, absolutnie nie jak typowy metal w glanach glanów nie mam i nigdy nie będę mieć

po mnie także nie widać, chociaż od jakiegoś czasu preferuję styl grunge, poza pracą oczywiście, gdzie obowiązuje dość sztywny dress code
Fajne te stylizacje ze zdjęć

[MonikaFaustyna]

Po mnie też nie widać. Natomiast mam martensy, które noszę zimą .

[Fela Von Helvete]

Napisane przez agneshelene

A propos Marilyn - miałam kiedyś znajomą, która z namaszczeniem trzymała jej wielkie zdjęcie nad łóżkiem, choć jak sama mówiła "nie widziałam żadnego filmu z nią, po prostu była ładna". Cóż, co kto lubi...

W tym akurat nie widzę niczego dziwnego, to że ktoś był aktorem nie musi automatycznie definiować całej jego osoby - jedni ją mogą cenić za aktorstwo, a drudzy po prostu za urodę

Napisane przez agneshelene

Minusem tych wszystkich koszulek jest niestety to, że nawet damski krój pozostawia wiele do życzenia - jakość materiału i nadruku jest świetna, ale często te koszulki są krótkie i w sumie szerokie...

Dlatego ja sobie wolę robić koszulki sama

A co do tego wyrastania to ja akurat wyrosłam z przeżywania, że ktoś sobie nosi koszulkę kapeli, której nie słucha, bo mi to najzwyczajniej zwisa Zresztą zapędy do egzaminowania ludzi ze składów zespołów, członków ich rodzin, imion psów i dyskografii z bootlegami włącznie zawsze były dla mnie trochę dziwne

[siarka40]

Napisane przez natuso

Podpisuję się pod tym - hicior wszystkich dyskotek również uwielbiam Gunsów i z chęcią bym przygarnęła taką koszulkę

A nie wiecie, czy jest koszulka z Nirvaną?

Napisane przez agneshelene

Zdecydowanie wielbię ich od jakiegoś 15 roku życia

oho, widze, ze nie tylko jad nas laczy.

Napisane przez zekori

I robienie z komerchy alternatywnej rzeczy też jest bez sensu, np. 'Big love'- to nawet nie jest średni film, to denne porno jak dla mnie

pierwszy raz slysze, zeby robiono z "Big Love" cos ambitnego - wszedzie, gdzie czytam, ten film byl krytykowany...


a propos koszulek z nadrukami, to sie przyznam, ze w wieku 12 lat dostalam tiszerta z Roxette i bylam wzniebowzieta .

[visionAM]

a ja w przedszkolu miałam t-shirt z Jean Clodem van Damem
był to mój niezaprzeczalny idol, bo na kasetach vhs oglądałam wtedy z tatą "Lwie serce" i inne filmy z tym aktorem

[agneshelene]

Napisane przez WhiteCherry

po mnie zazwyczaj nie widać, że słucham cięższej muzyki często też zdarza mi się wskoczyć w 'czerń od stóp do głów', ale jest to w takim stylu jak załączniki, absolutnie nie jak typowy metal w glanach glanów nie mam i nigdy nie będę mieć

W glanach się chodziło na przełomie gimnazjum i liceum, teraz zakładam tylko na jakieś koncerty (trzeba będzie odkurzyć przed Slayerem na Ursynaliach), po prostu dla własnego bezpieczeństwa

Napisane przez Fela Von Helvete

A co do tego wyrastania to ja akurat wyrosłam z przeżywania, że ktoś sobie nosi koszulkę kapeli, której nie słucha, bo mi to najzwyczajniej zwisa Zresztą zapędy do egzaminowania ludzi ze składów zespołów, członków ich rodzin, imion psów i dyskografii z bootlegami włącznie zawsze były dla mnie trochę dziwne

Egzaminowanie to może przesada, ale nie wiedzieć co się ma na sobie to jednak trochę wiocha

U mnie w podstawówce hitem były koszulki z Enrique Iglesiasem

[Fela Von Helvete]

Napisane przez agneshelene

Egzaminowanie to może przesada, ale nie wiedzieć co się ma na sobie to jednak trochę wiocha

Wiocha-nie wiocha, nie każdy pewnie kuma co w ogóle ma na koszulce Raczej to nie jest nic czym by się trzeba było aż bulwersować

Natomiast zauważyłam, że wielu ludzi ma takie zapędy żeby się poczuć lepszym od innych

[Justyna33333]

Napisane przez cute poison

chodzi Ci o ten zamknięty? https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=613084

o nie wiedziałam, że go zamknęli

dzięki za link

[Magdallen]

Napisane przez MonikaFaustyna

No wiesz... uważam, że jeśli noszę koszulkę danego zespołu, to raczej znam ich twórczość, a nie, że ma np. fajny trójkąt z tęczą na okładce. A egzaminu z geografii bym nikomu z koszulką z Gubałówki nie robiła, co najwyżej, by mnie rozwaliło, że dana osoba nie ma bladego pojęcia, gdzie to jest. Tak samo uważam, że dana osoba nosząc konkretny symbol, np. krzyż Ankh, powinna się orientować, co to i skąd się wywodzi.

O, tak. Nie cierpię, gdy ktoś nosi coś z jaimś napisem, znaczkiem i nie wie, co ten napis oznacza. Kiedyś (w czasach gimnazjum) strasznie rozwalała mnie jedna dziewczyna z klasy. Taka typowa kujonka, wielkie okulary, spokojna, poważna, niezadbana i raz przyszła w koszulce z napisem "sweet crazy girl". Wszyscy padli, jak ją w tym zobaczyli. Kiedyś też miałam bluzę w jakieś drobe napisy. Dopiero po pewnym czasie je sobie przetłumaczyłam i przestałam ją nosć.
Teraz już nie założyłabym nic z napisami, których nie rozumiem ani z czymś, z czym się nie identyfikuję. Ale jak ostatnio z Reserved zobaczyłam t-shirt z napisem Barcelona, to nawet bez mierzenia od razu pobiegłam z nim do kasy, bo to moje ukochane miasto.
Dla mnie ubiór w pewien sposób trochę mówi o człowieku i takie noszenie na koszulce zespołu, którego się nie słucha jest po prostu dziwne.

Napisane przez smerfetk_a

Haha dobre Ten kącik hipstera to po prostu dział młodzieżowy, poznacie go po grupce kręcących się tam 15-latek, obracających w proch cały dział, a następnie przymierzających wspólnie rzeczy w wielkiej przymierzalni Obowiązkowo z piskami i sweet fociami

Chodzi o dział Divided? Mi tam się często więcej rzeczy podoba, niż z tego głównego działu H&M Jiestem hipsterem

Napisane przez WhiteCherry

po mnie zazwyczaj nie widać, że słucham cięższej muzyki

Po mnie też nie widać. Na przełomie gimnazjum/liceum trochę się na czarno ubierałam, ale chyba z tego wyrosłam.
Za to kolekcję trampków, skórzane kurtki i ramoneskę (ale nie taką skórzaną, jak to się teraz nosi, tylko z czarnego dżinsu) mam do dziś i nadal noszę. Tylko TŻ się czasem dziwi, jak mu tak bardziej na rockowo ubrana wyskoczę, bo na codzień uwielbiam kolor różowy, koronki, obcasy itd.


Co do rozwalaczy, to wczoraj widziałam ich całą masę, bo byłam na Juwenaliach.
Po pierwsze - dziewczyny prześlicznie ubrane. Taki trochę manekin Zary. Aż im przez moment zazdrościłam. Tylko co im z tego, jak zaraz łaziły w szpilach po błotku.
I druga wyróżniajaca się grupa osób - dziewczyny w króciutkich szortach (nie zakrywających pośladków) lub mini bez rajstop. Nawet w dzień było około 16 stopni, więc wieczorem temperatura spadła jeszcze niżej. Chyba nie było im za ciepło.

[siarka40]

Napisane przez Magdallen

Po mnie też nie widać. Na przełomie gimnazjum/liceum trochę się na czarno ubierałam, ale chyba z tego wyrosłam.

przypomnialo mi sie, jak kiedys dosiadl sie do mnie na przystanku jakis koles i uskutecznial podryw - zapytal czego slucham (mialam sluchawki na uszach), odpowiedzialam, ze Toola, a on na to: "nie znam. to jakies disco?".

[Alessaaa]

Napisane przez WhiteCherry

po mnie zazwyczaj nie widać, że słucham cięższej muzyki często też zdarza mi się wskoczyć w 'czerń od stóp do głów', ale jest to w takim stylu jak załączniki, absolutnie nie jak typowy metal w glanach glanów nie mam i nigdy nie będę mieć

WhiteCherry orientujesz sie skad jest ta torba, ktora ma Kenza? Bo zakochalam sie w niej

[LadyBeatta]

Kamila fajnie wyglada w nowej notce no i zmienila okulary przeciwsloneczne, wreszcie jakies pasujace do jej twarzy. w poprzednich wygladala, jakby miala doklejony nos- wiecie, takie maski sprzedaja- okulary z nosem i wasami

[siarka40]

Napisane przez LadyBeatta

Kamila fajnie wyglada w nowej notce no i zmienila okulary przeciwsloneczne, wreszcie jakies pasujace do jej twarzy. w poprzednich wygladala, jakby miala doklejony nos- wiecie, takie maski sprzedaja- okulary z nosem i wasami

ostatnia notka fajna. (w przeciwienstwie do poprzedniej).
co do okularow, mialam to samo odczucie. kujonki ewidentnie Kamili nie pasuja. a to, ze je nosila, wskazuje niestety, na hipokryzje w jej postach, kiedy pisze, ze nie nosi czegos tylko dlatego, ze jest modne^^.

[MonikaFaustyna]

Napisane przez Magdallen

O, tak. Nie cierpię, gdy ktoś nosi coś z jaimś napisem, znaczkiem i nie wie, co ten napis oznacza. Kiedyś (w czasach gimnazjum) strasznie rozwalała mnie jedna dziewczyna z klasy. Taka typowa kujonka, wielkie okulary, spokojna, poważna, niezadbana i raz przyszła w koszulce z napisem "sweet crazy girl". Wszyscy padli, jak ją w tym zobaczyli. Kiedyś też miałam bluzę w jakieś drobe napisy. Dopiero po pewnym czasie je sobie przetłumaczyłam i przestałam ją nosć.
Teraz już nie założyłabym nic z napisami, których nie rozumiem ani z czymś, z czym się nie identyfikuję. Ale jak ostatnio z Reserved zobaczyłam t-shirt z napisem Barcelona, to nawet bez mierzenia od razu pobiegłam z nim do kasy, bo to moje ukochane miasto.
Dla mnie ubiór w pewien sposób trochę mówi o człowieku i takie noszenie na koszulce zespołu, którego się nie słucha jest po prostu dziwne.



Chodzi o dział Divided? Mi tam się często więcej rzeczy podoba, niż z tego głównego działu H&M Jiestem hipsterem



Po mnie też nie widać. Na przełomie gimnazjum/liceum trochę się na czarno ubierałam, ale chyba z tego wyrosłam.
Za to kolekcję trampków, skórzane kurtki i ramoneskę (ale nie taką skórzaną, jak to się teraz nosi, tylko z czarnego dżinsu) mam do dziś i nadal noszę. Tylko TŻ się czasem dziwi, jak mu tak bardziej na rockowo ubrana wyskoczę, bo na codzień uwielbiam kolor różowy, koronki, obcasy itd.


Co do rozwalaczy, to wczoraj widziałam ich całą masę, bo byłam na Juwenaliach.
Po pierwsze - dziewczyny prześlicznie ubrane. Taki trochę manekin Zary. Aż im przez moment zazdrościłam. Tylko co im z tego, jak zaraz łaziły w szpilach po błotku.
I druga wyróżniajaca się grupa osób - dziewczyny w króciutkich szortach (nie zakrywających pośladków) lub mini bez rajstop. Nawet w dzień było około 16 stopni, więc wieczorem temperatura spadła jeszcze niżej. Chyba nie było im za ciepło.

Ja miałam tak samo, jak kiedyś w House znalazłam t-shirt z rowerem i napisem Amsterdam . Od razu był mój. Piękne miasto, no i uwielbiam jazdę na rowerze miejskim .

Dzisiaj rozwalił mnie gość w puchowej kurtce. Tutaj jest spokojnie z 23 stopnie, w słońcu pewnie więcej. My z M. ubrani normalnie, w samochodzie piekarnik... a tu wyskakuje chłopek w puchówce . Nie wiem... może czarni mają jakieś inne odczuwanie temperatury, no ale bez jaj. M. mi potem powiedział, że Turcy od niego z pracy też chodzą ubrani, jak na Syberię, mimo, że jest ciepło.

[RiverOfDirt]

Ja miałam tak samo, jak kiedyś w House znalazłam t-shirt z rowerem i napisem Amsterdam

O, zazdroszczę! Lubię takie klimatyczne T-shirty, w przeciwieństwie do pseudo-pamiątkowych "I <3 London" czy "I <3 NY"

[MonikaFaustyna]

Napisane przez RiverOfDirt

O, zazdroszczę! Lubię takie klimatyczne T-shirty, w przeciwieństwie do pseudo-pamiątkowych "I <3 London" czy "I <3 NY"

Ja ani w Londonie, ni Nju Jorku nie byłam, więc nie wiem, po co mi taki t-shirt