Polecamy:

evvelina88 · 2012-05-20, 13:03

Cytat:

Napisane przez madzius90

Jedynie 32 kg waży

Coś Ty- to jest bokserka- najłagodniejszy pies na świecie

potwierdzam, bokserki są kochane, rasowy nie ruszy nawet muchy.

Śliczna Twoja psinka

magdaef · 2012-05-20, 13:08

Cytat:

Napisane przez evvelina88

potwierdzam, bokserki są kochane, rasowy nie ruszy nawet muchy.

Śliczna Twoja psinka

DeKajka, moi sąsiedzi mają wielkiego boksera. Wyobraź sobie, że ta kruszynka ze zdjęcia mogła go szarpać za uszy, wyjadać z miski, wchodzić na głowę, między nogi, wszędzie...I tamten nic, najlepsi kumple

madzius90 · 2012-05-20, 13:15

Cytat:

Napisane przez magdaef

Madziuś, ale masz super psiaka

Rasowy?
My wzięliśmy kundelka ze schroniska w lutym, był wielkości mojej dłoni...Teraz waży 6 kg i właśnie przyczłapał z ogródka, bo mu za ciepło

Rodowodu nie ma

A wzięliśmy ją od jakichś ludzi, którzy wystawili ogloszenie na neta, że chcą ją oddać, jak miała pół roku

Ważyła wtedy 18 kg, a teraz ma ponad dwa lata i się trochę jej przytyło

Cytat:

Napisane przez DeKajka

taaa .. jasne ..
..a nie wyglada ..

No zobacz jaka ona jest słodka

Cytat:

Napisane przez evvelina88

potwierdzam, bokserki są kochane, rasowy nie ruszy nawet muchy.

Śliczna Twoja psinka

A dziękuję

No dokładnie- boksery to są najłagodniejsze pieski

Mimo, że czasem nie wyglądają

Choć np. nasza poprzednia bokserka była taka, że mogłaś robić z nią co chciałaś, a ona nawet nie pisnęła.
Kama jest troszkę inna, bo nie da sobie w kaszę dmuchać

I jest na ulicy sąsiedniej suczka, z którą się nie lubią to pierwsza zaczyna na nią warczeć.

Cytat:

Napisane przez magdaef

DeKajka, moi sąsiedzi mają wielkiego boksera. Wyobraź sobie, że ta kruszynka ze zdjęcia mogła go szarpać za uszy, wyjadać z miski, wchodzić na głowę, między nogi, wszędzie...I tamten nic, najlepsi kumple

Jaki słodkiii

DeKajka · 2012-05-20, 13:19

Cytat:

Napisane przez magdaef

DeKajka, moi sąsiedzi mają wielkiego boksera. Wyobraź sobie, że ta kruszynka ze zdjęcia mogła go szarpać za uszy, wyjadać z miski, wchodzić na głowę, między nogi, wszędzie...I tamten nic, najlepsi kumple

O własnie ! to jest psinka .. a nie tamto bydle ..

Oczywiscie zartuje sobie .. po prostu mam jakis uraz.. odkad moj psiak zdechl od tamtej pory mam jakas fobie Ufałam tylko jemu. .. a takie '' bydlaki'' jak Twoj Madzius to omijam szeroki łukiem ..

On jest słodki - na swój sposób ..

madzius90 · 2012-05-20, 13:24

Cytat:

Napisane przez DeKajka

O własnie ! to jest psinka .. a nie tamto bydle ..

Oczywiscie zartuje sobie .. po prostu mam jakis uraz.. odkad moj psiak zdechl od tamtej pory mam jakas fobie Ufałam tylko jemu. .. a takie '' bydlaki'' jak Twoj Madzius to omijam szeroki łukiem ..

On jest słodki - na swój sposób ..

Rozumiem

Ja znam moją psinę, wiem jak się zachowuje, jaka jest. Ale są ludzie, którzy jak idziemy z nią to się boją, bo niby wygląda groźnie.
Dla mnie i dla nas to jest dziwne, bo my ją znamy, ale jak ktoś psa nie zna, to ma prawo myśleć, że jest groźny

Szczególnie, że są ludzie, którzy kiedyś zostali np. pogryzienie i mają fobię, albo po prostu psów nie lubią.

DeKajka · 2012-05-20, 13:28

Przynajmniej zawsze możesz sie czuc z nim bezpieczna .. nikt do was nie podejdzie ..

evvelina88 · 2012-05-20, 13:30

Cytat:

Napisane przez madzius90

Rodowodu nie ma

A wzięliśmy ją od jakichś ludzi, którzy wystawili ogloszenie na neta, że chcą ją oddać, jak miała pół roku

Ważyła wtedy 18 kg, a teraz ma ponad dwa lata i się trochę jej przytyło

No zobacz jaka ona jest słodka

A dziękuję

No dokładnie- boksery to są najłagodniejsze pieski

Mimo, że czasem nie wyglądają

Choć np. nasza poprzednia bokserka była taka, że mogłaś robić z nią co chciałaś, a ona nawet nie pisnęła.
Kama jest troszkę inna, bo nie da sobie w kaszę dmuchać

I jest na ulicy sąsiedniej suczka, z którą się nie lubią to pierwsza zaczyna na nią warczeć.

Jaki słodkiii

hihi ja mam yorka, myślę że jest goryszy niż staford. Na spacerze na trzęsące od wiatru krzaki potrafi szczekać, jak ktoś przechodzi koło ogródka, ale jak jest mąż to spokój...

Widać jak nisko jestem w jego hierarchii.

Trochę się obawiam, że dziecka będzie pilnować jak własnego szczeniaka, a jak ktoś będzie nas mijał to szczekał, więc niemowlę będzie się budziło.

Kurcze muszę coś z nim zrobić, może to dlatego że nigdy nie dostał zasłużonego klapsiaka.

magdaef · 2012-05-20, 13:31

W tę stronę, to jeszcze pół biedy, jak się boją a nie ma czego.

Dla mnie nie ma bardziej irytującej rzeczy, niż dzieci przyłażące i głaszczące psy na ulicy...mały, słodki, ok, ale to jednak zwierze i nie musi lubić obcych.

Mnie wychowywano (ogólnie, wydaje mi się, że wtedy wszystkich), że jak chcę pogłaskać pieska, to muszę zapytać właściciela, czy można, i czy nie ugryzie...A nie, najpierw rączki do cudzego psa, który przecież też może być zmęczony, rozdrażniony, albo po prostu nie mieć ochoty, a potem płacz i matka z wielką buzią

Mój to na szczęście jeszcze jest głupi za dziećmi, ale nie wiem, co mu przyjdzie na starość.

happy_eve · 2012-05-20, 13:36

Cytat:

Napisane przez madzius90

Dziś kolejna 5 wpadła do ineksu

A tak moja psina opala się właśnie na balkonie

Gratuluję 5

I spora ta Twoja psina

madzius90 · 2012-05-20, 13:43

Cytat:

Napisane przez DeKajka

Przynajmniej zawsze możesz sie czuc z nim bezpieczna .. nikt do was nie podejdzie ..

Teoretycznie

Cytat:

Napisane przez evvelina88

hihi ja mam yorka, myślę że jest goryszy niż staford. Na spacerze na trzęsące od wiatru krzaki potrafi szczekać, jak ktoś przechodzi koło ogródka, ale jak jest mąż to spokój...

Moja Kama to też niby taka bohaterka, jak ktoś jest w domu i słyszy pukanie lub dzwonek do drzwi to biegnie i szczeka, ale jak jest sama i słyszy, że ktoś wchodzi to się boi

Albo wieczorami jak z nią wychodzę i w jakiejś odległości jest np. duży kamień, albo reklamówka to też się boi

Takiego mam psa bohatera i obrońcę

Cytat:

Napisane przez evvelina88

Trochę się obawiam, że dziecka będzie pilnować jak własnego szczeniaka, a jak ktoś będzie nas mijał to szczekał, więc niemowlę będzie się budziło.

Kurcze muszę coś z nim zrobić, może to dlatego że nigdy nie dostał zasłużonego klapsiaka.

Może być zazdrosny o dziecko.
Na szacunek psa trzeba sobie zasłużyć

A klapsy nic nie dadzą- nie wychowasz w ten sposób psa

Od początku powinien wiedzieć, gdzie jest jego miejsce w hierarchii

Cytat:

Napisane przez magdaef

Dla mnie nie ma bardziej irytującej rzeczy, niż dzieci przyłażące i głaszczące psy na ulicy...mały, słodki, ok, ale to jednak zwierze i nie musi lubić obcych.

Mnie wychowywano (ogólnie, wydaje mi się, że wtedy wszystkich), że jak chcę pogłaskać pieska, to muszę zapytać właściciela, czy można, i czy nie ugryzie...A nie, najpierw rączki do cudzego psa, który przecież też może być zmęczony, rozdrażniony, albo po prostu nie mieć ochoty, a potem płacz i matka z wielką buzią

Mój to na szczęście jeszcze jest głupi za dziećmi, ale nie wiem, co mu przyjdzie na starość.

No dokładnie.
Mój pies lubi skakać na wszystkich. Także na dzieci. No i dzieci bardzo ją lubią. Na spacerze nie raz gromadka dzieci podbiega do nas, ale na szczęście pytają najpierw czy mogą pogłaskać. Wtedy ja mogę ją złapać porządnie, żeby nie mogła skoczyć na żadne dziecko.

Psy są różne

Mogą nie lubić dzieci np. więc trzeba uważać.

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Cytat:

Napisane przez happy_eve

Gratuluję 5

I spora ta Twoja psina

Dojotka1987 · 2012-05-20, 13:51

Cytat:

Napisane przez madzius90

Dziś kolejna 5 wpadła do ineksu

A tak moja psina opala się właśnie na balkonie

jest cudowny!!!

madzius90 · 2012-05-20, 13:55

Cytat:

Napisane przez Dojotka1987

jest cudowny!!!

A dziękuję

DeKajka · 2012-05-20, 14:02

Coś nas dzisiaj malo na forum ..

madzius90 · 2012-05-20, 14:07

Cytat:

Napisane przez DeKajka

Coś nas dzisiaj malo na forum ..

Ładna pogoda się w końcu zrobiła

Kasia_11_83 · 2012-05-20, 14:12

Cytat:

Napisane przez madzius90

Rodowodu nie ma

A wzięliśmy ją od jakichś ludzi, którzy wystawili ogloszenie na neta, że chcą ją oddać, jak miała pół roku

Ważyła wtedy 18 kg, a teraz ma ponad dwa lata i się trochę jej przytyło

No zobacz jaka ona jest słodka

A dziękuję

No dokładnie- boksery to są najłagodniejsze pieski

Mimo, że czasem nie wyglądają

Choć np. nasza poprzednia bokserka była taka, że mogłaś robić z nią co chciałaś, a ona nawet nie pisnęła.
Kama jest troszkę inna, bo nie da sobie w kaszę dmuchać

I jest na ulicy sąsiedniej suczka, z którą się nie lubią to pierwsza zaczyna na nią warczeć.
Jaki słodkiii

Śliczna psinka

Wiem, że bokserki są bardzo łagodne, ale szczerze to jak byłam u koleżanki, która miała podobnego to odczuwałam respekt

Cytat:

Napisane przez madzius90

Rozumiem

Ja znam moją psinę, wiem jak się zachowuje, jaka jest. Ale są ludzie, którzy jak idziemy z nią to się boją, bo niby wygląda groźnie.
Dla mnie i dla nas to jest dziwne, bo my ją znamy, ale jak ktoś psa nie zna, to ma prawo myśleć, że jest groźny

Szczególnie, że są ludzie, którzy kiedyś zostali np. pogryzienie i mają fobię, albo po prostu psów nie lubią.

No właśnie, w sumie to zdrowa reakcja

Mi też zdarza się, że ludzie schodzą z drogi jak idę ze swoim, a mam buldożka francuskiego

:con fused:

Cytat:

Napisane przez evvelina88

hihi ja mam yorka, myślę że jest goryszy niż staford. Na spacerze na trzęsące od wiatru krzaki potrafi szczekać, jak ktoś przechodzi koło ogródka, ale jak jest mąż to spokój...

Widać jak nisko jestem w jego hierarchii.

Trochę się obawiam, że dziecka będzie pilnować jak własnego szczeniaka, a jak ktoś będzie nas mijał to szczekał, więc niemowlę będzie się budziło.

Kurcze muszę coś z nim zrobić, może to dlatego że nigdy nie dostał zasłużonego klapsiaka.

Klapsiki raczej nie pomogą. Maluszek pewnie się przyzwyczai do szczekania i z czasem nie będzie go budziło

Ja mam taką nadzieję, chociaż moja bardzo rzadko szczeka, najczęściej na domofon. No ale sam w sobie (domofon) już obudzi dzidzię..

Cytat:

Napisane przez magdaef

W tę stronę, to jeszcze pół biedy, jak się boją a nie ma czego.

Dla mnie nie ma bardziej irytującej rzeczy, niż dzieci przyłażące i głaszczące psy na ulicy...mały, słodki, ok, ale to jednak zwierze i nie musi lubić obcych.

Mnie wychowywano (ogólnie, wydaje mi się, że wtedy wszystkich), że jak chcę pogłaskać pieska, to muszę zapytać właściciela, czy można, i czy nie ugryzie...A nie, najpierw rączki do cudzego psa, który przecież też może być zmęczony, rozdrażniony, albo po prostu nie mieć ochoty, a potem płacz i matka z wielką buzią

Mój to na szczęście jeszcze jest głupi za dziećmi, ale nie wiem, co mu przyjdzie na starość.

Moja uwielbia dzieci, ale nie pozwalam jej na swobodne zabawy z obcymi maluchami. Co innego z siostrzenicami i siostrzeńcem. Z nimi bawi się od rana do świtu.

---

Ja posprzątałam całe mieszkanie, włącznie z segregacją szafek z różnymi dokumentami i mam 4 wory śmieci

Zrobiłam dwa prania, schną na balkonie i jem właśnie obiadek - razowy makaron z sosem pomidorowym i zielonym groszkiem

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Cytat:

Napisane przez DeKajka

Coś nas dzisiaj malo na forum ..

Cytat:

Napisane przez madzius90

Ładna pogoda się w końcu zrobiła

Pewnie dziewczynki spacerują. Też chciałabym gdzieś iść/ jechać, ale samej nie mam ochoty, a męża nie będę ciągnąć, bo z tymi kulami i w ortezie mu ciężko... Jeszcze tylko 4 i pół tygodnia

evvelina88 · 2012-05-20, 14:14

Cytat:

Napisane przez Kasia_11_83

Śliczna psinka

Wiem, że bokserki są bardzo łagodne, ale szczerze to jak byłam u koleżanki, która miała podobnego to odczuwałam respekt

No właśnie, w sumie to zdrowa reakcja

Mi też zdarza się, że ludzie schodzą z drogi jak idę ze swoim, a mam buldożka francuskiego

:con fused:

Klapsiki raczej nie pomogą. Maluszek pewnie się przyzwyczai do szczekania i z czasem nie będzie go budziło

Ja mam taką nadzieję, chociaż moja bardzo rzadko szczeka, najczęściej na domofon. No ale sam w sobie (domofon) już obudzi dzidzię..

Moja uwielbia dzieci, ale nie pozwalam jej na swobodne zabawy z obcymi maluchami. Co innego z siostrzenicami i siostrzeńcem. Z nimi bawi się od rana do świtu.

---

Ja posprzątałam całe mieszkanie, włącznie z segregacją szafek z różnymi dokumentami i mam 4 wory śmieci

Zrobiłam dwa prania, schną na balkonie i jem właśnie obiadek - razowy makaron z sosem pomidorowym i zielonym groszkiem

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Pewnie dziewczynki spacerują. Też chciałabym gdzieś iść/ jechać, ale samej nie mam ochoty, a męża nie będę ciągnąć, bo z tymi kulami i w ortezie mu ciężko... Jeszcze tylko 4 i pół tygodnia

wyszło na to że mam męża sadystę który leje psa

a tak poważnie, to chyba za bardzo go rozpieszczałam, tuliłam a teraz to jak coś gotuje nauczył się że jak wezmę go na ręce zobaczy co pysznego się gotuje.

Chyba poczytam coś w necie.

ale chyba to było moje lekarstwo na #. Mąż nie dostał wolnego, więc z psem chociaż mogłam pogadać.

Kasia_11_83 · 2012-05-20, 14:24

Cytat:

Napisane przez evvelina88

wyszło na to że mam męża sadystę który leje psa

a tak poważnie, to chyba za bardzo go rozpieszczałam, tuliłam a teraz to jak coś gotuje nauczył się że jak wezmę go na ręce zobaczy co pysznego się gotuje.

Chyba poczytam coś w necie.

ale chyba to było moje lekarstwo na #. Mąż nie dostał wolnego, więc z psem chociaż mogłam pogadać.

Kochana gdybyś wiedziała jak mój pies jest rozpieszczony... Nie wiem czy istnieje jakiś bardziej. Śpi z nami w łóżku, co godzinę przychodzi do mnie i budzi mnie, żebym ją "wpuściła" pod kołderkę. Wstaję ostatnia, np. my wstajemy o 9, a ona śpi do 11 i wtedy łóżka nie można pościelić

Cały czas musi być w centrum uwagi, non stop przychodzi z zabawką, żeby się z nią bawić.. Swoim piskiem wymusza na nas wszystko! Niby jest grzeczna, słucha się, reaguje na podstawowe komendy(siad, leżeć,łapa) ale ma też swoje foszki..
A co do klapsów to nasza też dostała nieraz, ale to nie metoda wychowawcza, a raczej wynik bezsilności

evvelina88 · 2012-05-20, 14:26

Cytat:

Napisane przez Kasia_11_83

Kochana gdybyś wiedziała jak mój pies jest rozpieszczony... Nie wiem czy istnieje jakiś bardziej. Śpi z nami w łóżku, co godzinę przychodzi do mnie i budzi mnie, żebym ją "wpuściła" pod kołderkę. Wstaję ostatnia, np. my wstajemy o 9, a ona śpi do 11 i wtedy łóżka nie można pościelić

Cały czas musi być w centrum uwagi, non stop przychodzi z zabawką, żeby się z nią bawić.. Swoim piskiem wymusza na nas wszystko! Niby jest grzeczna, słucha się, reaguje na podstawowe komendy(siad, leżeć,łapa) ale ma też swoje foszki..
A co do klapsów to nasza też dostała nieraz, ale to nie metoda wychowawcza, a raczej wynik bezsilności

mam to samo, myślałam że tylko mój pies mnie budzi, aby kołderkę podnieść.
Jedyne co to wstaje przed nami, znosi zabawki i dostać tak rano z ringo w głowę.

Ostatnio mi miskę przyniósł.

magdaef · 2012-05-20, 14:34

Całe szczęście, że mój mały nie potrafi wejść po naszych szaleńczych schodach (trzeba zacząć od prawej nogi, bo są na zmianę zwężane po jednej ze stron) i nie włazi mi do łóżka

Ale poza tym, to jest rozpuszczony jak dziadowski bicz, łącznie z żebraniem pod lodówką o ludzkie jedzenie i chowaniem butów po całym domu

madzius90 · 2012-05-20, 15:19

Cytat:

Napisane przez Kasia_11_83

Śliczna psinka

Wiem, że bokserki są bardzo łagodne, ale szczerze to jak byłam u koleżanki, która miała podobnego to odczuwałam respekt

Śmiesznie to wygląda jak idę z Kamą, a jakieś cwaniaczki, które zawsze szukają guza, schodzą nam z drogi

Cytat:

Napisane przez Kasia_11_83

No właśnie, w sumie to zdrowa reakcja

Mi też zdarza się, że ludzie schodzą z drogi jak idę ze swoim, a mam buldożka francuskiego

:con fused:

Czasem na moje psa wołają buldog

Cytat:

Napisane przez Kasia_11_83

Kochana gdybyś wiedziała jak mój pies jest rozpieszczony... Nie wiem czy istnieje jakiś bardziej. Śpi z nami w łóżku, co godzinę przychodzi do mnie i budzi mnie, żebym ją "wpuściła" pod kołderkę. Wstaję ostatnia, np. my wstajemy o 9, a ona śpi do 11 i wtedy łóżka nie można pościelić

Cały czas musi być w centrum uwagi, non stop przychodzi z zabawką, żeby się z nią bawić.. Swoim piskiem wymusza na nas wszystko! Niby jest grzeczna, słucha się, reaguje na podstawowe komendy(siad, leżeć,łapa) ale ma też swoje foszki..

Jakbym czytała o mojej

Co prawda ze mną już nie śpi- oduczyłam ją przed sterylizacją rok temu.
Ale za to teraz śpi z moją mamą. Tata zbytnio nie pozwala jej włazić na łóżko, więc jak tylko wychodzi przez 6tą do pracy to Kama od razu idzie do łóżka na jego miejsce. A w weekendy jak tata ma wolne to przed 6tą łazi, liże go i trąca, żeby wstawał

Zabawki też non stop nosi i domaga sie naszej uwagi.
Ale jest bardzo mądra, dużo słów rozumie, kojarzy o co nam chodzi

Np. mówię przynieś piłeczkę to przynosi. Przynieś misia to przynosi. Mówię gdzie jest mucha to zaraz biega i szuka. Albo gdzie jest chomcio i od razu patrzy się na komodę, na której stoi chomik

I nauczyła sie żebrania ludzkiego jedzenia, bo zawsze coś tam dostawała, więc jak teraz coś jemy to siedzi i żebrze

udaje wtedy takiego skrzywdzonego piesia

Today_Tommorow · 2012-05-20, 16:07

Czesc

Co do pieskow i innych zwierzakow, ja nie jestem wielka zwolenniczka. Moze przez to ze mam alergie na siersc i piora wiec nie bylo mozliwosci zebym kiedys miala swoje zwierzatko.
A te wasze pieski sliczne

My odpoczywamy po wczorajszej wizycie u znajomych, rodzinny relax

agrafka85 · 2012-05-20, 17:01

Hej dziewczyny

my już po komunii

msza szybko i sprawnie poszła, ale to pewnie dlatego że było tylko 15 dzieci

przyjęcie było bardzo sympatyczne i już o 15 byliśmy w domu.

a zaraz wybieramy się na mecz żużlowy i - o dziwo - jadą z nami teściowie i moja mama

to pomysł mojego Tż, który powiedział, że w ramach prezentu na dzień matki kupi obu mamom bilety, no i tacie też

obie mamcie nigdy nie były na takim meczu, teściu kiedyś chodził i zaraził tym mojego Tż i jego brata, bo zabierał ich na takie mecze od dziecka, zobaczymy czy mamom się spodoba

ja zwierzęta lubię, ale poza domem, pies czy kot to tylko na podwórku, a to głównie dlatego, że nie cierpię oddechu psa bleee i nie lubię małych psów (bez urazy dziewczyny które mają yorki itp

) a uwielbiam duuuże

nasza Mika mieszka na podwórku, wiadomo ma pilnowac obejścia, ale jest tak słodka a nie wygląda - mieszaniec bernardyna i owczarka, jakieś 50kg wagi

ale jest fantastyczna takie psy lubię, kota jeszcze mogłabym mieć w domu, kiedyś mieliśmy, ale doszliśmy do wniosku, że to nie dla nas, może jakbyśmy mieli własny dom i kot mógłby chodzić po całym domu to tak, a te nasze 2 kociaki siedziały tlyko w jednym naszym pokoju, bo na dole teściowie i oni nie chcieli żeby im koty łaziły, więc poszły na podwórko, a to były naprawdę mądre kotki, od razu nauczyły się załatwiać do kuwety, nie spały z nami na łóżku, ale rano jak tylko zadzwonił budzik albo któreś z nas się odezwało to już siedziały na nas

kochane były, ale uciążliwe bo w jednym pokoju.

czarnamadonna1982 · 2012-05-20, 17:13

hej kochane nadrobilam tylko ostatnią strone-pozniej reszta

))dzisiaj caly dzien sprzataqlismy i ogarnialismy meiszkanie bo chcemy wynając na euro i musielismy zrobic ladne zdjecia

) troche nam to zajelo dopiero wezme się za obiadek teraz (zupa kalafioROWA)
Wczoraj też mielismy zalatany dzien, najpierw po buty dla michala bo rozwalil, kupilam sobie bluzke z przeceny (jutro fotke

) i uwaga-kiecke ne slub! w koncu kupilam sobie z zary długa koronkową-piekna i jest akurat jak mnie michal zobaczyl powiedzial-ta!noi i kupilam

jest to rozmiar S ale jest taka luźna, styl hippie i brzuszek sie zmiesci

))
zjedlismy na meiscie, pozniej ejszcze latalismy troche po ikei i tez troche nakupilismy jak zwykle

)wieczorem bylismy na nocy muzeów ale nas nie wpuscili bo za pozno przyszlismy

i kiszka ale zrobilismy sobie przejażdżke wieczorną

jutro moj luby wyjezdza do warszawy, ale na pocieszenie wraca w srode wiec jakoś to przeżyje

)
dziewczyny fajne psiaki-nie zapamietalam kogos ale ktos mial tu fajnego boksera chyba-

)ja kiedys nie lubilam bokserow i budogow ale Moj michal ma Lolka buldoga francuskiego i jest przeslodki !!!
buziaki pozniej nadrobie i sie pewnie wieczorem pojawie
ps. znowu przypałętala mi się infekcja jakas zwariowac mozna juz nei wiem co mam stosowac, podmywanie nie pomaga a do lekarza dopiero 4tego moze samo przejdzie ale juz mam dosc

madzius90 · 2012-05-20, 19:26

Cytat:

Napisane przez agrafka85

my już po komunii

msza szybko i sprawnie poszła, ale to pewnie dlatego że było tylko 15 dzieci

przyjęcie było bardzo sympatyczne i już o 15 byliśmy w domu.

To malutko dzieci było

Mój brat ma 6 czerwca bierzmowanie i problem ze świadkiem. Rodzice mówili, że może ja, ale nie bardzo mi się to uśmiecha

Poza tym on też nie bardzo chciał zostać ojcem chrzestnym mojego dziecka

No nic zobaczymy, jak nie będzie wyjścia...

Cytat:

Napisane przez agrafka85

a zaraz wybieramy się na mecz żużlowy i - o dziwo - jadą z nami teściowie i moja mama

to pomysł mojego Tż, który powiedział, że w ramach prezentu na dzień matki kupi obu mamom bilety, no i tacie też

obie mamcie nigdy nie były na takim meczu, teściu kiedyś chodził i zaraził tym mojego Tż i jego brata, bo zabierał ich na takie mecze od dziecka, zobaczymy czy mamom się spodoba

Fajny pomysł

Cytat:

Napisane przez czarnamadonna1982

i uwaga-kiecke ne slub! w koncu kupilam sobie z zary długa koronkową-piekna i jest akurat jak mnie michal zobaczyl powiedzial-ta!noi i kupilam

jest to rozmiar S ale jest taka luźna, styl hippie i brzuszek sie zmiesci

))

Już nie mogę się doczekać zdjęcia!

Cytat:

Napisane przez czarnamadonna1982

ps. znowu przypałętala mi się infekcja jakas zwariowac mozna juz nei wiem co mam stosowac, podmywanie nie pomaga a do lekarza dopiero 4tego moze samo przejdzie ale juz mam dosc

Ech to nieciekawie

Szkoda, że do gina idziesz dopiero 4tego

magdaef · 2012-05-20, 19:59

Madziuś, a Ty mieszkasz z rodzicami, czy z Tżtem?
Wybacz, że pytam, ale mieszkając z przyszłym mężem miałabyś wytłumaczenie, że nie możesz być świadkiem, bo Ci rozgrzeszenia nie dadzą, czy coś :P
Ogólnie, u mnie było tak, że u dziewczyn była świadkowa, a u chłopców świadek...

madzius90 · 2012-05-20, 20:09

Cytat:

Napisane przez magdaef

Madziuś, a Ty mieszkasz z rodzicami, czy z Tżtem?
Wybacz, że pytam, ale mieszkając z przyszłym mężem miałabyś wytłumaczenie, że nie możesz być świadkiem, bo Ci rozgrzeszenia nie dadzą, czy coś :P
Ogólnie, u mnie było tak, że u dziewczyn była świadkowa, a u chłopców świadek...

I z rodzicami i z TŻ

niby przeprowadziłam się do TŻ, ale, że pracuję i studiuję w rodzinnym mieście to czasem zostaję u rodziców

Nie no jak nie będzie wyjścia i naprawdę nie będzie miał nikogo na świadka to już to przeboleję i się zgodzę

U nas też było tak, że u dziewczyn świadkowała kobieta, a u chłopaków mężczyzna.

Zobaczymy

Poza tym, nie wiem czy mój brat chciałaby, żebym mu świadkowała, bo to przecież wiocha z siostrą

To narazie był pomysł rodziców

lilienn · 2012-05-20, 20:15

Lilienn melduje się jako przyszła mama, termin na 3.12.2012.
tydz 12 z poważnymi komplikacjami...

madzius90 · 2012-05-20, 20:18

Cytat:

Napisane przez lilienn

Lilienn melduje się jako przyszła mama, termin na 3.12.2012.
tydz 12 z poważnymi komplikacjami...

Witaj.

A co się dzieje?

judkama · 2012-05-20, 20:44

Hejo

Bylismy dzić na targach dla dzieci, i dostałam juz butelke do karmienia

Tomus gwizdek ,foremki do piasku, baloniki, wszystko za darmoszke, kupilismy mu stroj na euro

, sobie z TŻ po koszulce z orzełkiem, fajny był tez plac zabaw dla dzieciaków tylko troche za mały Tomek byl, można było wymacac wozki, mebelki, i rózne pierdółki, było spotkanie z doula i czytanie ksiażek przez Lisko MacMillanm ogolnie fajnie dzionek spedzilismy, nawet nie chce sie zasiadac do lapka, taka pogoda fajna jest. Troche szkoda ze mamy juz wozek i nne rzeczy, kupiłoby sie z checia nowe

ano i z pofarbowanymi włosami czuje sie taka sexy

Lilienn witaj, mamy taki sam termin porodu

co za problemy masz?

magdaef · 2012-05-20, 20:53

Witaj Lilienn
Co się u Was dzieje? Mam nadzieję, że szybko wszystko wróci do normy i Dzidzia będzie zdrowo rosła!

2012-05-20, 13:28	#3846
DeKajka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-03 Lokalizacja: Kielce Wiadomości: 4 910	Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II Przynajmniej zawsze możesz sie czuc z nim bezpieczna .. nikt do was nie podejdzie .. __________________ Adaś__ ur. 03.11.2012 . godz. 01.25, 3kg, 54 cm , 10 pkt__ *Na pamiątkę ...* ''Pod moim sercem, inne serce bije... Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane..'' 12 _ 11 10 9 8 7 6 5 4 3 2 1 _ Adasiowe szczęście !

2012-05-20, 13:31	#3848
magdaef Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-11 Lokalizacja: Zabrze Wiadomości: 1 444	Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II W tę stronę, to jeszcze pół biedy, jak się boją a nie ma czego. Dla mnie nie ma bardziej irytującej rzeczy, niż dzieci przyłażące i głaszczące psy na ulicy...mały, słodki, ok, ale to jednak zwierze i nie musi lubić obcych. Mnie wychowywano (ogólnie, wydaje mi się, że wtedy wszystkich), że jak chcę pogłaskać pieska, to muszę zapytać właściciela, czy można, i czy nie ugryzie...A nie, najpierw rączki do cudzego psa, który przecież też może być zmęczony, rozdrażniony, albo po prostu nie mieć ochoty, a potem płacz i matka z wielką buzią Mój to na szczęście jeszcze jest głupi za dziećmi, ale nie wiem, co mu przyjdzie na starość. __________________ blog. Edytowane przez magdaef Czas edycji: 2012-05-20 o 13:33

2012-05-20, 14:02	#3853
DeKajka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-03 Lokalizacja: Kielce Wiadomości: 4 910	Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II Coś nas dzisiaj malo na forum .. __________________ Adaś__ ur. 03.11.2012 . godz. 01.25, 3kg, 54 cm , 10 pkt__ *Na pamiątkę ...* ''Pod moim sercem, inne serce bije... Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane..'' 12 _ 11 10 9 8 7 6 5 4 3 2 1 _ Adasiowe szczęście !

2012-05-20, 14:34	#3859
magdaef Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-11 Lokalizacja: Zabrze Wiadomości: 1 444	Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II Całe szczęście, że mój mały nie potrafi wejść po naszych szaleńczych schodach (trzeba zacząć od prawej nogi, bo są na zmianę zwężane po jednej ze stron) i nie włazi mi do łóżka Ale poza tym, to jest rozpuszczony jak dziadowski bicz, łącznie z żebraniem pod lodówką o ludzkie jedzenie i chowaniem butów po całym domu __________________ blog.

2012-05-20, 16:07	#3861
Today_Tommorow Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-07 Lokalizacja: Mój Śliczny Apartment Wiadomości: 2 598	Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II Czesc Co do pieskow i innych zwierzakow, ja nie jestem wielka zwolenniczka. Moze przez to ze mam alergie na siersc i piora wiec nie bylo mozliwosci zebym kiedys miala swoje zwierzatko. A te wasze pieski sliczne My odpoczywamy po wczorajszej wizycie u znajomych, rodzinny relax __________________ Świat Stał Się Piękniejszy *Filip* *Maya*

2012-05-20, 17:01	#3862
agrafka85 Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-02 Lokalizacja: Lublin Wiadomości: 527	Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II Hej dziewczyny my już po komunii msza szybko i sprawnie poszła, ale to pewnie dlatego że było tylko 15 dzieci przyjęcie było bardzo sympatyczne i już o 15 byliśmy w domu. a zaraz wybieramy się na mecz żużlowy i - o dziwo - jadą z nami teściowie i moja mama to pomysł mojego Tż, który powiedział, że w ramach prezentu na dzień matki kupi obu mamom bilety, no i tacie też obie mamcie nigdy nie były na takim meczu, teściu kiedyś chodził i zaraził tym mojego Tż i jego brata, bo zabierał ich na takie mecze od dziecka, zobaczymy czy mamom się spodoba ja zwierzęta lubię, ale poza domem, pies czy kot to tylko na podwórku, a to głównie dlatego, że nie cierpię oddechu psa bleee i nie lubię małych psów (bez urazy dziewczyny które mają yorki itp ) a uwielbiam duuuże nasza Mika mieszka na podwórku, wiadomo ma pilnowac obejścia, ale jest tak słodka a nie wygląda - mieszaniec bernardyna i owczarka, jakieś 50kg wagi ale jest fantastyczna takie psy lubię, kota jeszcze mogłabym mieć w domu, kiedyś mieliśmy, ale doszliśmy do wniosku, że to nie dla nas, może jakbyśmy mieli własny dom i kot mógłby chodzić po całym domu to tak, a te nasze 2 kociaki siedziały tlyko w jednym naszym pokoju, bo na dole teściowie i oni nie chcieli żeby im koty łaziły, więc poszły na podwórko, a to były naprawdę mądre kotki, od razu nauczyły się załatwiać do kuwety, nie spały z nami na łóżku, ale rano jak tylko zadzwonił budzik albo któreś z nas się odezwało to już siedziały na nas kochane były, ale uciążliwe bo w jednym pokoju. __________________ Nasz ślub 1.08.2009 Nasz skarb 2.11.2012

2012-05-20, 17:13	#3863
czarnamadonna1982 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-03 Wiadomości: 5 509	Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II hej kochane nadrobilam tylko ostatnią strone-pozniej reszta))dzisiaj caly dzien sprzataqlismy i ogarnialismy meiszkanie bo chcemy wynając na euro i musielismy zrobic ladne zdjecia) troche nam to zajelo dopiero wezme się za obiadek teraz (zupa kalafioROWA) Wczoraj też mielismy zalatany dzien, najpierw po buty dla michala bo rozwalil, kupilam sobie bluzke z przeceny (jutro fotke) i uwaga-kiecke ne slub! w koncu kupilam sobie z zary długa koronkową-piekna i jest akurat jak mnie michal zobaczyl powiedzial-ta!noi i kupilam jest to rozmiar S ale jest taka luźna, styl hippie i brzuszek sie zmiesci)) zjedlismy na meiscie, pozniej ejszcze latalismy troche po ikei i tez troche nakupilismy jak zwykle)wieczorem bylismy na nocy muzeów ale nas nie wpuscili bo za pozno przyszlismy i kiszka ale zrobilismy sobie przejażdżke wieczorną jutro moj luby wyjezdza do warszawy, ale na pocieszenie wraca w srode wiec jakoś to przeżyje) dziewczyny fajne psiaki-nie zapamietalam kogos ale ktos mial tu fajnego boksera chyba-)ja kiedys nie lubilam bokserow i budogow ale Moj michal ma Lolka buldoga francuskiego i jest przeslodki !!! buziaki pozniej nadrobie i sie pewnie wieczorem pojawie ps. znowu przypałętala mi się infekcja jakas zwariowac mozna juz nei wiem co mam stosowac, podmywanie nie pomaga a do lekarza dopiero 4tego moze samo przejdzie ale juz mam dosc

2012-05-20, 19:59	#3865
magdaef Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-11 Lokalizacja: Zabrze Wiadomości: 1 444	Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II Madziuś, a Ty mieszkasz z rodzicami, czy z Tżtem? Wybacz, że pytam, ale mieszkając z przyszłym mężem miałabyś wytłumaczenie, że nie możesz być świadkiem, bo Ci rozgrzeszenia nie dadzą, czy coś :P Ogólnie, u mnie było tak, że u dziewczyn była świadkowa, a u chłopców świadek... __________________ blog.

2012-05-20, 20:15	#3867
lilienn Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-05 Wiadomości: 2	Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II Lilienn melduje się jako przyszła mama, termin na 3.12.2012. tydz 12 z poważnymi komplikacjami...

2012-05-20, 20:44	#3869
judkama Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-12 Wiadomości: 8 048	Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II Hejo Bylismy dzić na targach dla dzieci, i dostałam juz butelke do karmienia Tomus gwizdek ,foremki do piasku, baloniki, wszystko za darmoszke, kupilismy mu stroj na euro, sobie z TŻ po koszulce z orzełkiem, fajny był tez plac zabaw dla dzieciaków tylko troche za mały Tomek byl, można było wymacac wozki, mebelki, i rózne pierdółki, było spotkanie z doula i czytanie ksiażek przez Lisko MacMillanm ogolnie fajnie dzionek spedzilismy, nawet nie chce sie zasiadac do lapka, taka pogoda fajna jest. Troche szkoda ze mamy juz wozek i nne rzeczy, kupiłoby sie z checia nowe ano i z pofarbowanymi włosami czuje sie taka sexy Lilienn witaj, mamy taki sam termin porodu co za problemy masz? __________________ synuś córeczka synuś

2012-05-20, 20:53	#3870
magdaef Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-11 Lokalizacja: Zabrze Wiadomości: 1 444	Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II Witaj Lilienn Co się u Was dzieje? Mam nadzieję, że szybko wszystko wróci do normy i Dzidzia będzie zdrowo rosła! __________________ blog.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)