Starsze Panie i ich zachowania

[Belcia]

Napisane przez MagJa

Otóż to I tak na dobrą sprawę tym stwierdzeniem można by było zakończyć dyskusję.


Ale kto mówi, że wszyscy?? Chyba trochę nadinterpretujesz. Podawane są przykłady takich a nie innych zachować starszych ludzi, bo w końcu wątek tego dotyczy. I nikt nie mówi, że wszyscy starsi ludzie są be, ani też nikt nie mówi, że młodzi są cacy
A że niektórzy za grosz szacunku do starszych nie mają, to już inna bajka I tu się zgodzę, że niektórzy trochę przesadzają...
Sama szanuję ludzi, którzy z kolei mają szacunek do innych, nieważne czy są starsi czy młodsi.
Ale fakt faktem, że starsi niejednokrotnie dają nam przykład jak nie należy się zachowywać i przy tym niewybrednymi słowami domagają się szacunku do swojej osoby.
Nie mówię tu o tych staruszkach, którzy siedzą/stoją cicho i się nie odzywają, cierpliwie czekają na swoją kolej, z łezką oku wspominają dawne czasy, ale o tych którym wybitnie obce są zasady kultury.
Bo co innego poprosić kogoś o ustąpienie miejsca w tramwaju czy przepuszczenie w kolejce, a co innego stwierdzić to z pełną stanowczością i pretensjami w głosie, nierzadko okraszonymi jeszcze różnymi epitetami Tego wiek, choćby nie wiem jak sędziwy i doświadczenia, choćby nie wiem jak przykre - nie tłumaczą I sama choćbym nie wiem jak zmęczona była na prośbę zawsze zejdę, ale po usłyszeniu pod swoim adresem kąśliwych uwag nigdy Jeśli wymaga się szacunku i kultury od innych, powinno się ich najpierw wymagać od siebie

i właśnie o to chodzi.Podpisuję sie rękami i nogami .Ja także mam prawo do wyrażania opinii o innych, wiek nie ma tu znaczenia.Zachowywac powinno się potrafic lub próbować potrafić, w każdym wieku.

I nie dziwcie się dziewczyny, że np. ja pisze o starszych ludziach w sposób "ostry i oschły". Zachowania jakie mam okazje obserwowac w autobusie czy aptekach czy przychodniach zwyczajnie mnie bulwersują i wyrażam TYLKO swoje niezadowolenie.
dla mnie EOT

[Luba]

Napisane przez aleksandra_119

Przepraszam za post pod postem.
A skąd Ebeno bierzesz takie informacje? A ile pracowały? Mężów nie miały? Dzieci, domów też nie? A zmagały się jeszcze z okrucieństwem wojny...

Dodam do tego tak oczywiste sprawy jak: brak pralek automatycznych (a przewaznie samej pralki), brak pampersów i zupek w słoikach i ogólnie miały "szał ciał" bo żyły w swietnych czasach komunistycznej Polski. Którą ja też jeszcze pamiętam.
Czyli brak. Ogólny i totalny brak. Np. ciuchów i kosmetyków. Jak chciałas wyglądac jak człowiek to musiałas iść do krawcowej albo samej sobie cos uszyć. Ciagła walka o wszystko. Kolejki to nie wynalazek kryzysu. Wczesniej tez były. Po wszystko.
A w tzw. kryzysie to też te wszystkie obecne emerytki miały cud i miód a jeszcze orzeszki na dodatek.
Ktos stał w kolejce za miesem od 6 rano? Bo ja stałam. A moja mama(obecnie emerytka) stała wczesniej, ja ja tylko zmieniałam o tej 6. I to tylko w wakacje.

I te kobiety(obecne emerytki) musiały zrobic to samo w domu co my. Tylko w gorszych warunkach. I tez pracowały.
Ale nie, my mamy gorzej i nie damy sobie tego odebrać

Zycie kazdego pokolenia jest ciężkie. My mamy cięzko. Ale "oni" tez lekko nie mieli.
I nikt nikogo nie będzie żałował i głaskał po głowce, bo mu się "ciezkie czasy" trafiły. Każdy ma swoje "ciezkie czasy".


"Dlatego należy się właśnie traz zastanowić nad sobą samym, co zrobić by nie być samotnym w starości i co zrobić by nie być upierdliwym dla innych." to cytat z ebeny. Oj, zastanawiaj się dziewczyno, zastanawiaj...

[Aeterna]

Wątek jak wątek, ale dziwi mnie, jakie to honorne społeczeństwo mamy, do tego stopnia, że straszliwej obelgi w postaci: gówniary nie zdzierży, zamiast to zwyczajnie olać i włączyć sobie, no właśnie, mp3.

[tama]

Ale czym Ci, Ebena, starszy człowiek utrudnia życie? Tym, że nie możesz załatwić sprawy w urzędzie między 7 a 8 rano, bo już od 6:00 się ustawiają w kolejkach? Czy ktoś Cię o 5:50 trzyma w domu przykutą łańcuchem do kaloryfera, że nie możesz zająć kolejki przed jedną i drugą "bezczelną" babcią? Na jakiej podstawie wnosisz, że ta pani w wieku emerytalnym nie może mieć swoich spraw nie cierpiących zwłoki? Gdzie Twoja litość, o którą tak nawołujesz w pierwszym swoim poscie - współczucie dla trudu egzystencji schorowanego, przygniecionego latami organizmu. Ciężko Ci wystać w autobusie po 12 - godzinnym dniu pracy? OK, ja nie neguję, ale skąd masz pewność, że to Ty bardziej potrzebujesz siedzenia, niż ta staruszka, która ma już problemy ze zwyczajnym utrzymaniem równowagi w autobusie zarzucającym na boki? Domagasz się życzliwości i uśmiechu od starszego człowieka? ZA CO domagasz się jej dla siebie? Za takie słowa?:

Napisane przez ebena

Dziewczyny ja mam dość tych tzw "Starszych Pań" i ich załatwiania spraw. Siedzą w domu całe dnie, bo to przecież rencistki i emerytki i tak człowiek który pracuje nie może sobie przez nie nic załatwić przed pracą, bo idąc do lekarza czy Urzędu czy gdziekolwiek między 7-8 rano to siedzi ich tam 10-20 w kolejce pewnie już od 6.00 grymaszą, przeciagają czas załatwiania spraw i to w czasie najlepszym dla osób pracujacych...........Lud zie one nie maja litosci żadnej. Czemu jedna z druga nie pójda załatwiać spraw po 8.00 rano-nie rozumię tego wogóle.Czemu osoba pracująca musi się zawsze przez nie spóźnic do pracy lub brać urlop by coś załatwić.
...
Z szacunkiem do starszych osób-proszę nie utrudniać życia młodym pracującym ludziom, którzy też pracują na ich renty i emerytury

Nie pisz: "z szacunkiem do starszych osób", bo w tym kontekście brzmi to jak farsa.

[sylwia.gda]

Napisane przez Aeterna

Wątek jak wątek, ale dziwi mnie, jakie to honorne społeczeństwo mamy, do tego stopnia, że straszliwej obelgi w postaci: gówniary nie zdzierży, zamiast to zwyczajnie olać i włączyć sobie, no właśnie, mp3.

Nie nabędę mp3 jak i nie nabędę tolerancji dla osób które nazywają mnie gówniarą. Nigdy nią nie byłam i nie jestem...

[Aeterna]

A ludzie starsi miewają cechy czy nawyki których my nie możemy zrozumieć, bo jesteśmy młode.

Bez obawy.
Przyjdzie czas, gdy prawie każda z nas dowie się, jak to jest być takim społecznym rarogiem z upierdliwymi przyzwyczajeniami.

[Luba]

Aeterna, piekny post na poprzedniej stronie.
Mam nadzieje, ze wrócą panie wizażanki na poprzednia stronke i poczytają.

[sylwia.gda]

Napisane przez Luba

Aeterna, piekny post na poprzedniej stronie.
Mam nadzieje, ze wrócą panie wizażanki na poprzednia stronke i poczytają.

Tak, przeczytałam już i o ile przemawia do mnie piękny, przemyślany i kwiecisty styl pisania Aete, o tyle argumenty ani przykłady nie są dla mnie takie kwieciste i tyle.

[hecate]

Napisane przez Aeterna

Wątek jak wątek, ale dziwi mnie, jakie to honorne społeczeństwo mamy, do tego stopnia, że straszliwej obelgi w postaci: gówniary nie zdzierży, zamiast to zwyczajnie olać i włączyć sobie, no właśnie, mp3.

Pytanie tylko dlaczego?

Dlaczego mam sobie pozwalac ublizac na dodatek udawac ze nie slysze i uciekac w 'sluchawki'. Kazdy ma prawo do szacunku. Nie tylko osoba starsza, nie tylko mloda, kazdy. Ciekawi mnie tylko czy dalabys taka sama rade gdyby np od gowniar wyzywal cie ktos 3 lata starszy - wtedy tez olalabys to ? nie sadze.

[cheer]

Tak czytam i myślę, że każda ma jednak trochę racji. Przecież chyba żadna z dziewczyn, które opisywały te oklepane autobusowe/urzędowe przygody, nie miała na myśli tego, że jak się jest starym człowiekiem, to się już trzeba z drogi usunąć, bo to ja chcę usiąść, ja się śpieszę do szkoły/pracy, to ja nie mam czasu, a te 'dziadki' już się tak nie muszą śpieszyć, a najlepiej niech się już do grobu położą. Przecież nikt nie miał tego na myśli. Mowa była o chamach, chamach, jacy byli, są i będą. I to nie ma nic wspólnego z wiekiem. A jeśli już chcemy rozmawiać w takich kategoriach, że szacunek się należy każdemu (z czym się nie zgadzam), to dlaczego właśnie jedni są bardziej uprzywilejowani od innych? Tu chyba wynika coś zupełnie odwrotnego. Dlaczego mam znosić chamstwo tylko dlatego, że ktoś przeżył więcej niż ja? Dlaczego mam szanować osoby, które nie szanują innych? Wiek jest tu sprawą drugo-, trzecio-, a nawet dziesięciorzędną. Ja też będę kiedyś tą osobą, która przeżyła więcej, niż ktoś inny. Chamstwa nie można tak tłumaczyć. A tu chyba jest o chamstwie mowa? Tytuł wątku jest mylący, bo rzeczywiście może sugerować, że to dotyczy wszystkich starszych osób (pań), co jest oczywiście bzdurą. A chyba nikt nie jest aż tak ograniczony, by się w ten sposób odnosić do starych osób tylko dlatego, że są stare.

Edit: wątek się rozwija jak szalony i widzę, że już mnie kilka osób wyprzedziło z podobnym stanowskiem.

[Luba]

Napisane przez sylwia.gda

Tak, przeczytałam już i o ile przemawia do mnie piękny, przemyślany i kwiecisty styl pisania Aete, o tyle argumenty ani przykłady nie są dla mnie takie kwieciste i tyle.

Argumenty nie maja byc kwieciste. One maja byc trafne.
A że nie do wszystkich trafiają... no, ja to bym co poniektórych tutaj za 30 lat spotkac nie chciała. Bo za 30 lat to ja będę taka staruszką przeszkadzająca następnej ebenie. I choćbym nie wiem co robiła, to bedzie źle.
Bo. Bo albo za wczęsnie albo za pózno będe lekarza odwiedzać.
Albo za bardzo będę sapać komus nad uchem.
Albo się nie uzale nad losem
itd.

Ale bez obaw, laską nie przyłożę.
Ciekawe kto będzie bił laskami jak my bedziemy stare?

edycja: cheer, wiek nie jest sprawa ilusrzędną. Pogadamy o tym za iles tam lat, jesli trafimy jeszcze palcami w klawiaturę.

[sylwia.gda]

Napisane przez Luba

Argumenty nie maja byc kwieciste. One maja byc trafne.
A że nie do wszystkich trafiają... no, ja to bym co poniektórych tutaj za 30 lat spotkac nie chciała. Bo za 30 lat to ja będę taka staruszką przeszkadzająca następnej ebenie. I choćbym nie wiem co robiła, to bedzie źle.
Bo. Bo albo za wczęsnie albo za pózno będe lekarza odwiedzać.
Albo za bardzo będę sapać komus nad uchem.
Albo się nie uzale nad losem
itd.

Ale bez obaw, laską nie przyłożę.
Ciekawe kto będzie bił laskami jak my bedziemy stare? Macie typy?

Ja będę zaopatrzę się w taką z mosiężną główką.

[Luba]

No popatrz a ja o typach wyedytowałam. To nie, musiałas zacytować

[Aeterna]

Bo cały ten wątek przypomina dyskusję o tym, że ziemia jest płaska.

Każdy ma swój sposób myślenia i jakiś pogląd.
Jeden będzie uprzejmy, a drugi nie.

Nie twierdzę, że należy pozwalać sobie na ubliżanie, ale dziwi mnie ten niesamowity brak dystansu do zwykłego faktu, jakim jest to, że można trafić na kogoś mniej lub bardziej uprzejmego, że wyzywają nas ludzie, jesli to robią, nam zupełnie nieznani - a my mamy powód do mega-przeyżwki.
''Spójrzcie, jacy oni są''.
No są. Czy raczej: bywają.
Ale każdy, kto ma mózg, obserwując busową przepychankę, widzi, kto ma rację.

Ty wymagasz szacunku.
Oni też wymagają szacunku mówiąc Ci bez ogródek: zejdź mi z fotela, bo ja mam 70 lat, a ty 20.

Mam 24 lata.
Nigdy nikt mnie nie wyzwał w busie poza 10-letnim gnojkiem, któremu bardzo szybko pokazałam, jak należy się do mnie zwracać, bo trudno, aby ledwo odrośnięty od ziemi szczyl mnie wyzywał od najgorszych.
A ja nie zawsze wstanę z fotela.
I starszej osobie też bym powiedziała, jeśli bym uznała, że powinnam, co myślę, ale nie wpisałabym w wątku, że ich psim obowiązkiem jest chodzić do banków w południe i nie utrudniać życia innym.
Beznadziejni są, bo lubią siedzieć w konkretnym miejscu.

I tak jak Wy, co rozumiem, kocentrujecie się na tym, że to wina straszych ludzi, że musicie wziąć dzień urlopu (więc koncentrujecie się jedynie na sobie), tak oni nie myślą o Was kładąc siatkę na siedzeniu.



A kto będzie Sylwia na Ciebie pracował za 50 lat..?
Bo chyba nie wierzysz w to, że tak prawdziwie odkładasz sobie na emeryturę?
I jaką masz gwarancję, że prezes banku nie poleci sobie na Kanary, m.in,. z Twoim zabezpieczeniem starości..?
Przekreślisz wtedy ponad 30 lat swojej pracy, mówiąc do młodych - plizzz, utrzymaj mnie, bo byłam pasikonikiem i niczego przez to nie mam..?
Wątpię.

[hecate]

W watku pojawilo sie wiele przykladow, pojawily sie opinie za i przeciw... Wiele argumentow. Troche tez mi sie wydaje ze niketorzy chcieliby byc na sile poprawni politycznie. Bo starszy czlowiek wiec szacunek nalezy mu sie chocby nie wiem co - bo duzo byc moze przeszedl itd itp. Owszem.

Ale czy jesli mloda osoba byla humorzasta, chamska w stosunku do innych to ktos posiliby sie na probe tlumaczenia jej ' mzoe ma zly dzien, mzoe jest chora, moze duzo przeszla' .

I znow musze stwierdzic ze mi sie nie wydaje. I chcialabym podkreslic ze nikt na generalnie ludzi starszych tu nie naskoczyl, nie stwierdzil nikt ze nalezy exterminowac. Jest watek to posypaly sie przykady jak potrafia sie zachowywac ludzie w wieku podeszlym. Podkreslam slowo 'potrafia'.

Gdyby byl watek 'szczeniackie zachowanie mlodziezy gimazjalnej/licealnej' tez znalazly by sie osoby, ktore mialby cos na ten temat do powiedzenia... Ale czy tlumaczylibysmy chamstwo wsrod mlodziezy dorastaniem, niezrozumieniem, chorobami, stresem? chyba nie az do tego stopnia.

[cheer]

Napisane przez Luba

edycja: cheer, wiek nie jest sprawa ilusrzędną. Pogadamy o tym za iles tam lat, jesli trafimy jeszcze palcami w klawiaturę.

W przypadku chamstwa? Bo ja mówię tylko i wyłącznie o chamstwie.
Hmm, niewarto ze mną rozmawiać?

[calkiem-spoko]

Patrząc na swój dzisiejszy charakterek, to na starość laską stłukę wszystkich, których w zasięgu będę miała!
Poza tym kilkaset metrow od Radia Maryja mieszkam, może promieniowanie radiowe jakoś na mnie podziała.

[sylwia.gda]

Co do planów na moją przyszłość-raczej nie planuję jej w naszym kraju. Zarabianie na moją 'pasikonikową' emeryturę powierzę raczej wyspiarzom (a to już inna historia, na inne forum)
Mam w planach jedynie zakup mosiężnej laski-jak już wyżej pisałam, której będę używać podczas wizyt w ojczyźnie

[magdalenazz]

Napisane przez calkiem-spoko

Patrząc na swój dzisiejszy charakterek, to na starość laską stłukę wszystkich, których w zasięgu będę miała!
Poza tym kilkaset metrow od Radia Maryja mieszkam, może promieniowanie radiowe jakoś na mnie podziała.

Miałam się nie udzielać, ale Twój post powalił mnie na kolana hahha
Też jestem z CT i mam koleżankę, która mieszka w blikach na Żwirki na przeciwko RM...i zgadnij jakie radio jako jedyne udaje jej się odbierać?
Nie ma ani RMF FM, ani ZET, ani GRa...nic..tylko RM.
Taki off top

[Anett_]

Napisane przez Sabbath

Naiwnością nazwałam swoje "krucjaty" na forum. Zwykle strasznie przejęta produkuję jakieś eleboraty, których nikt nie czyta.
No - prawie nikt. Dzięki raz jeszcze

Napisane przez Sabbath

.
Dziękuję Anett, że zechciałaś przeczytać to, co napisałam

Nie bardzo rozumiem, skąd podziękowania. Nie Masz za co mi dziękować Sabbath, to Ty reprezentujesz (podobnie, jak kilka innych Osób, na których wypowiedziach się nie zawiodłam) postawę, której wykładnikiem jest forma wypowiedzi w tym watku, pełna mądrego zrozumienia. Co więcej, jeśli słowa się uzwenętrzniają i idą w parze z konkretnymi zachowaniami w rzeczywistości, a nie kończą się tylko na przelaniu na papier (monitor), w co głeboko wierzę- czytanie to przyjemność, nie wysiłek.

[Aeterna]

A ja zacznę bić dzieci , bo jeśli okaże się, że będę mieszkać w 2 połowie zycia w Polsce, to już teraz (no, poczekam jeszcze trochę, ale już mogę pomału o tym mysleć) zacznę je karać, za te moje, kto wie, może marne grosze na koncie za kilkadziesiąt lat, albo w ogóle ich brak, bo co będzie, jak wszyscy wyjadą i zostanę sama bez pieniędzy i bez światła.
Właściwie, to dzisiaj, gdybym była taką babcią, to bym faktycznie wtłukła wszystkim młodym i pracującym po kolei, za to, że mają czelnośc nazywać te śmieszne kwoty ''zarobkiem na mnie''. Znaczy się, motywowałabym ich, by zarabiali na mnie więcej.
(Proszę, wszystko Wam wyjaśniłam. )




eot.

[sylwia.gda]

Napisane przez Aeterna

A ja zacznę bić dzieci , bo jeśli okaże się, że będę mieszkać w 2 połowie zycia w Polsce, to już teraz (no, poczekam jeszcze trochę, ale już mogę pomału o tym mysleć) zacznę je karać, za te moje, kto wie, może marne grosze na koncie za kilkadziesiąt lat, albo w ogóle ich brak, bo co będzie, jak wszyscy wyjadą i zostanę sama bez pieniędzy i bez światła.
Właściwie, to dzisiaj, gdybym była taką babcią, to bym faktycznie wtłukła wszystkim młodym i pracującym po kolei, za to, że mają czelnośc nazywać te śmieszne kwoty ''zarobkiem na mnie''. Znaczy się, motywowałabym ich, by zarabiali na mnie więcej.
(Proszę, wszystko Wam wyjaśniłam. )




eot.

Ja za to będę fukać i obdarzać plugawym spojrzeniem młodociane 14-15 letnie matki, bo na wyspach ich prawdziwa plaga.

[Luba]

Napisane przez cheer

W przypadku chamstwa? Bo ja mówię tylko i wyłącznie o chamstwie.
Hmm, niewarto ze mną rozmawiać?

W przypadku chamstwa. Bo ludzie na starośc sa mniej cierpliwi, mniej duszą w sobie rózne słowa. No cóz, przyczynają sie do tego takze choroby wieku starczego.

Obserwowałam postep choroby A. u mojego dziadka. Z człowieka kulturalnego, miłego i wspaniałego zmieniał się powoli w kogos kogo nie znałam.

Czasami ludzie sa wredni od urodzenia i tacy pozostają do smierci. Przykłady widujemy. Ale czasami te zachowania sa spowodowane chorobą taka czy inna. I ja raczej spasuje niż odszczeknę wrednej "babci".
Bo mam przed oczami mojego dziadka, jak wyzywa ciotkę (swoją ukochana corkę) od trucicielek.
I mam przed oczami moją prababcię, której ból w chorobie także zmienił charakter na gorsze.
Choroba zmienia. Nie wszyscy sa chorzy, to prawda. Ale skąd ja mam wiedziec kto chory, kto nie?

Rozmawiac warto z kazdym.

[calkiem-spoko]

Moja mama zawsze powtarza, że nie ma co się na starych ludzi denerwować, bo NIE WIADOMO, JACY MY SAMI NA STAROść BęDZIEMY.

[xgosik]

Napisane przez sylwia.gda

Co do planów na moją przyszłość-raczej nie planuję jej w naszym kraju. Zarabianie na moją 'pasikonikową' emeryturę powierzę raczej wyspiarzom (a to już inna historia, na inne forum)
Mam w planach jedynie zakup mosiężnej laski-jak już wyżej pisałam, której będę używać podczas wizyt w ojczyźnie

No i przez to te babinki moga byc jescze bardziej zgorzkniałe.
Ty wyjedziesz, a kto zarobi na ich emeryturę?? Taki jest system w Polsce ze młodzi pracują na starszych. Mnie przeraża wizja emerytury rzędu 600zł, bo jak można chodzic szcęśliwym usmiechniętym i nie narzekac gdy nie ma sie za co zyc Przykre i sie nie dziwie.
Sama czasmi smieje sie pod nosem z zachowań starszych pań, ale sama mogę taka byc w przyszłości

[xgosik]

dubel

[sylwia.gda]

Napisane przez Luba

Choroba zmienia. Nie wszyscy sa chorzy, to prawda. Ale skąd ja mam wiedziec kto chory, kto nie?

Rozmawiac warto z kazdym.

Dlatego warto też ugryźć się w język, gdy widzi się siedzącą młodą osobę w tramwaju, bo nigdy nie wiadomo

off top-właśnie spróbowałam zacytować, ciekawe jak wyszło technicznie.
edit:Uff, udało się

[hecate]

Napisane przez xgosik

No i przez to te babinki moga byc jescze bardziej zgorzkniałe.
Ty wyjedziesz, a kto zarobi na ich emeryturę??

Granice otworza... pewnie ktos przyjedzie.

[sylwia.gda]

Napisane przez xgosik

No i przez to te babinki moga byc jescze bardziej zgorzkniałe.
Ty wyjedziesz, a kto zarobi na ich emeryturę?? Taki jest system w Polsce ze młodzi pracują na starszych. Mnie przeraża wizja emerytury rzędu 600zł, bo jak można chodzic szcęśliwym usmiechniętym i nie narzekac gdy nie ma sie za co zyc Przykre i sie nie dziwie.
Sama czasmi smieje sie pod nosem z zachowań starszych pań, ale sama mogę taka byc w przyszłości

Też racja. Nie można być szczęśliwym za 600 zł

[ebena]

Napisane przez sylwia.gda

Co do planów na moją przyszłość-raczej nie planuję jej w naszym kraju. Zarabianie na moją 'pasikonikową' emeryturę powierzę raczej wyspiarzom (a to już inna historia, na inne forum)

Ja też planuję życie za granicą-totalna różnica, nie tylko w zarobkach ale w kulturze