Styczniowo-lutowe mamusie 2013 :)

[Neipys]

Napisane przez hope01

Drogie dziewczęta, którym się rozpoczęły mdłości i wymioty, w których jesteście tygodniach dokładnie? Wiem, że to kwestia indywidualna, ale tak z ciekawości pytam

Kończę 9tc, ale wymioty to była chyba kwestia jabłka (dostałam od teściowej ), na które się późnio wieczorem skusiłam.
Źle się czuję - jestem nauczycielką, musiałam cos złapać od dzieci. Mam katar, w nocy zatkany nos, przez co podrażniłam gardło. Nie mam gorączki, ale boję się, że zaszkodzę dziecku

[djerba]

Napisane przez gochaa_p

to tak jak ja z tym że ja MUSZĘ zjeść dziennie choć pół czekolady :P inaczej bym chyba zwariowała

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

a może dopiszemy do listy jeszcze nasze imiona??

jestem za

[gochaa_p]

no i zapeszyłam, mam mdłości od dwóch godz nie wiem po czym. n szczęście nie wymiotuję ale straszni mnie muli, no i jestem mega śpiąca :/

jeśli chodzi o imiona to ja jestem Gosia

[hope01]

jabłko od teściowej

Klaudia - miło mi

[marsi11]

hej, właśnie wróciłam od gina i jestem załamana

swego czasu miałam mięśniaki,chodziłam do różnych lekarzy, zmniejszyły się- ostatni raz niecały rok temu 2 cm i od lekarza zielone światło na staranka

dziś poszłam na pierwszą wizytę szukać fasolki- jest piękna, serduszko bije
niestety jeden mięśniak urusł do prawie 7 cm, Boże dziewczyny jestem taka zdołowana, mam ciąże wysokiego ryzyka
na razie żadnych zaleceń prócz kwasu foliowego i za 3 tyg znowu wizyta jak to powiedziała, żeby zobaczyć czy ciąża się rozwija i obserwować mięśniaki

nie zleciła mi zadnych badań, powiedziała,że na kartę ciążyt jeszcze za wcześnie i na badania też

to jeszcze bardziej spowodowało,że się zdołowałam, tak się boję.... nie wiem co robić, ryczę jak bóbr a wiem,że nerwy to najgorsze co może być, muszę się ogarnąć
dobrze ,że TZ wraca w końcu z delegacji

[Styczniowa_Mama]

marsi11, wiem, że to łatwo powiedzieć, ale myśl pozytywnie
ja od ponad tygodnia kuruję się z jakiejś infekcji, baba w przychodni mnie nastraszyła że hej , więc Cię rozumiem, a przynajmniej częściowo. Cały czas próbuję nie poddawać się najgorszym scenariuszom tylko powtarzam sobie, że wszystko będzie dobrze.
jesteś pod opieką lekarza, zrobi wszystko co będzie trzeba, Ty możesz tylko sobie i Maleństwu pomóc dbając o siebie i o swój stan psychiczny też.
Wiem, że to będą cieżkie trzy tygodnie, ale nie funduj sobie piekła czarnych myśli, prosze Cie
Jesteśmy z Tobą
Ania

[gochaa_p]

Napisane przez marsi11

hej, właśnie wróciłam od gina i jestem załamana

swego czasu miałam mięśniaki,chodziłam do różnych lekarzy, zmniejszyły się- ostatni raz niecały rok temu 2 cm i od lekarza zielone światło na staranka

dziś poszłam na pierwszą wizytę szukać fasolki- jest piękna, serduszko bije
niestety jeden mięśniak urusł do prawie 7 cm, Boże dziewczyny jestem taka zdołowana, mam ciąże wysokiego ryzyka
na razie żadnych zaleceń prócz kwasu foliowego i za 3 tyg znowu wizyta jak to powiedziała, żeby zobaczyć czy ciąża się rozwija i obserwować mięśniaki

nie zleciła mi zadnych badań, powiedziała,że na kartę ciążyt jeszcze za wcześnie i na badania też

to jeszcze bardziej spowodowało,że się zdołowałam, tak się boję.... nie wiem co robić, ryczę jak bóbr a wiem,że nerwy to najgorsze co może być, muszę się ogarnąć
dobrze ,że TZ wraca w końcu z delegacji

biedactwo
przykro mi że masz takie wieści, ale wierzę że będzie wszystko dobrze
Bądź pozytywnej myśli, podświadomość działa cuda

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

Napisane przez Styczniowa_Mama

marsi11, wiem, że to łatwo powiedzieć, ale myśl pozytywnie
ja od ponad tygodnia kuruję się z jakiejś infekcji, baba w przychodni mnie nastraszyła że hej , więc Cię rozumiem, a przynajmniej częściowo. Cały czas próbuję nie poddawać się najgorszym scenariuszom tylko powtarzam sobie, że wszystko będzie dobrze.
jesteś pod opieką lekarza, zrobi wszystko co będzie trzeba, Ty możesz tylko sobie i Maleństwu pomóc dbając o siebie i o swój stan psychiczny też.
Wiem, że to będą cieżkie trzy tygodnie, ale nie funduj sobie piekła czarnych myśli, prosze Cie
Jesteśmy z Tobą
Ania

ja też miałąm infekcję w ciąży, skończyło sie na czopkach tylko, wsio było ok

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Marsi, spokojnie, z mięśniakami można całkowicie zdrową ciążę nosić. Koleżanka w pracy niecały rok temu urodziła (tyle, że zalecenie do cc było), i znajoma w wieku 47 lat w 8mcu. Zdrowa dziewczynka.

[hope01]

Napisane przez marsi11

hej, właśnie wróciłam od gina i jestem załamana

swego czasu miałam mięśniaki,chodziłam do różnych lekarzy, zmniejszyły się- ostatni raz niecały rok temu 2 cm i od lekarza zielone światło na staranka

dziś poszłam na pierwszą wizytę szukać fasolki- jest piękna, serduszko bije
niestety jeden mięśniak urusł do prawie 7 cm, Boże dziewczyny jestem taka zdołowana, mam ciąże wysokiego ryzyka
na razie żadnych zaleceń prócz kwasu foliowego i za 3 tyg znowu wizyta jak to powiedziała, żeby zobaczyć czy ciąża się rozwija i obserwować mięśniaki

nie zleciła mi zadnych badań, powiedziała,że na kartę ciążyt jeszcze za wcześnie i na badania też

to jeszcze bardziej spowodowało,że się zdołowałam, tak się boję.... nie wiem co robić, ryczę jak bóbr a wiem,że nerwy to najgorsze co może być, muszę się ogarnąć
dobrze ,że TZ wraca w końcu z delegacji

najważniejsze, to żebys cały czas kreowała i pielęgnowała w sobie poczucie, że ciąza przebiegnie prawidłowo i maluszek urodzi się cały i zdrowy! nerwami sobie nie pomożesz..
My Ci zakładamy tu kartę ciąży już malizna jest, serduszko jest, tydzień proszę i tp przypomnieć i już
Nie martw się! Będzie dobrze, bo musi! MUSI!
A my jesteśmy caałymi serduszkami (maluchy też) z Tobą

[djerba]

Napisane przez marsi11

hej, właśnie wróciłam od gina i jestem załamana

swego czasu miałam mięśniaki,chodziłam do różnych lekarzy, zmniejszyły się- ostatni raz niecały rok temu 2 cm i od lekarza zielone światło na staranka

dziś poszłam na pierwszą wizytę szukać fasolki- jest piękna, serduszko bije
niestety jeden mięśniak urusł do prawie 7 cm, Boże dziewczyny jestem taka zdołowana, mam ciąże wysokiego ryzyka
na razie żadnych zaleceń prócz kwasu foliowego i za 3 tyg znowu wizyta jak to powiedziała, żeby zobaczyć czy ciąża się rozwija i obserwować mięśniaki

nie zleciła mi zadnych badań, powiedziała,że na kartę ciążyt jeszcze za wcześnie i na badania też

to jeszcze bardziej spowodowało,że się zdołowałam, tak się boję.... nie wiem co robić, ryczę jak bóbr a wiem,że nerwy to najgorsze co może być, muszę się ogarnąć
dobrze ,że TZ wraca w końcu z delegacji

kochana jesteśmy z Tobą.. nie martw się..napewno to 7cm paskudztwo nie przeszkodzi w rozwoju fasolki

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A ja horror przeszłam, nie wiem, czy jest jeszcze co ratować:

http://dzieciologia.blogspot.com/201...gin-po-na.html

[hope01]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;34253025]A ja horror przeszłam, nie wiem, czy jest jeszcze co ratować:

http://dzieciologia.blogspot.com/201...gin-po-na.html[/QUOTE]

rany Boskie!!!

[gochaa_p]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;34253025]A ja horror przeszłam, nie wiem, czy jest jeszcze co ratować:

http://dzieciologia.blogspot.com/201...gin-po-na.html[/QUOTE]

no faktycznie horror

[Styczniowa_Mama]

szajajaba, no ręce opadają, co za kretyni! Nie zwracaj uwagi na gadanie takich konowałów. Dobrze że jutro obejrzy Cię normalny lekarz. Trzymamy kciuki i jesteśmy z Tobą A swoją drogą, jak bedziesz miała siłę może zgłoś to np. do rzecznika praw pacjenta?

[hope01]

patrzcie... teraz coraz wiecej zmatoleńców nie patrzy juz na dobro pacjenta tylko swoje.. zgroza.., jakby w lape dostal to moze by wiecej potrafil... wiem cos o tym bo pracuje w sklepie medycznym w przychodni i to ile razy pacjenci u mnie plakali z bezsilnosci i zrezynowania to jakas masakra...

[djerba]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;34253025]A ja horror przeszłam, nie wiem, czy jest jeszcze co ratować:

http://dzieciologia.blogspot.com/201...gin-po-na.html[/QUOTE]

ooo fcuk..co za asshole..

a jak Ty się czujesz kochana?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ja kijowo, bo nie wierzę, że jeszcze coś z tego będzie i przeraża mnie perspektywa badań, bo nie wiem jakie Ale za was kciuki trzymam

[djerba]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;34253978]Ja kijowo, bo nie wierzę, że jeszcze coś z tego będzie i przeraża mnie perspektywa badań, bo nie wiem jakie Ale za was kciuki trzymam [/QUOTE]

dont give up szajuś ja wierzę, że będzie coś albo raczej ktoś z tego!!

[jpatala]

Witam Panie,
Poszukuję kobiet chętnych do opowiedzenia historii swojej ciąży i porodu, które byłyby publikowane na stronie internetowej dla kobiet www.kobietapisze.pl w formie cyklu pt. "Ciążowy pamiętnik". Gdyby któraś z Pań była chętna (zapewniam pełną anonimowość) opowiedzieć o swoich przygodzie z ciążą, porodem i pierwszym kontaktem z dzieckiem zapraszam do kontaktu info@kobietapisze.pl
Poniżej wklejam link do pierwszej części całego cyklu: http://kobietapisze.pl/ciazowy-pamietnik/2012/05/21/
Proszę pamiętać, że ciąża każdej kobiety jest inna i niezwykła. Nie szukam wyłącznie przypadków ekstremalnych.

[hania207]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;34253025]A ja horror przeszłam, nie wiem, czy jest jeszcze co ratować:

http://dzieciologia.blogspot.com/201...gin-po-na.html[/QUOTE]
straszne !!!!
trzymam kciuki oby wszystko bylo ok

[laurka23]

Napisane przez marsi11

hej, właśnie wróciłam od gina i jestem załamana

swego czasu miałam mięśniaki,chodziłam do różnych lekarzy, zmniejszyły się- ostatni raz niecały rok temu 2 cm i od lekarza zielone światło na staranka

dziś poszłam na pierwszą wizytę szukać fasolki- jest piękna, serduszko bije
niestety jeden mięśniak urusł do prawie 7 cm, Boże dziewczyny jestem taka zdołowana, mam ciąże wysokiego ryzyka
na razie żadnych zaleceń prócz kwasu foliowego i za 3 tyg znowu wizyta jak to powiedziała, żeby zobaczyć czy ciąża się rozwija i obserwować mięśniaki

nie zleciła mi zadnych badań, powiedziała,że na kartę ciążyt jeszcze za wcześnie i na badania też

to jeszcze bardziej spowodowało,że się zdołowałam, tak się boję.... nie wiem co robić, ryczę jak bóbr a wiem,że nerwy to najgorsze co może być, muszę się ogarnąć
dobrze ,że TZ wraca w końcu z delegacji

Trzymaj się Kochana, kobiety z mięśniakami też rodzą zdrowe dzieci, nie możesz się załamywać.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;34253025]A ja horror przeszłam, nie wiem, czy jest jeszcze co ratować:

http://dzieciologia.blogspot.com/201...gin-po-na.html[/QUOTE]

Plamienia nie zawsze oznaczają poronienie, ja wierzę w to że wszystko jeszcze może być dobrze.

[cytrynowo_piaskowa]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;34253978]Ja kijowo, bo nie wierzę, że jeszcze coś z tego będzie i przeraża mnie perspektywa badań, bo nie wiem jakie Ale za was kciuki trzymam [/QUOTE]

Nie poddawaj się, my tutaj mocno wierzymy że wszystko będzie OK

[baska201]

szajajaba trzymam mocno kciuki za Was.. Nie poddawaj się.. A szpital i doktorek - brak słów poprostu

marsi11 ważne, że maleństwo jest, serducho bije.. Pozytywne myślenie <przytul>

[insolito]

Napisane przez marsi11

hej, właśnie wróciłam od gina i jestem załamana

swego czasu miałam mięśniaki,chodziłam do różnych lekarzy, zmniejszyły się- ostatni raz niecały rok temu 2 cm i od lekarza zielone światło na staranka

dziś poszłam na pierwszą wizytę szukać fasolki- jest piękna, serduszko bije
niestety jeden mięśniak urusł do prawie 7 cm, Boże dziewczyny jestem taka zdołowana, mam ciąże wysokiego ryzyka
na razie żadnych zaleceń prócz kwasu foliowego i za 3 tyg znowu wizyta jak to powiedziała, żeby zobaczyć czy ciąża się rozwija i obserwować mięśniaki

nie zleciła mi zadnych badań, powiedziała,że na kartę ciążyt jeszcze za wcześnie i na badania też

to jeszcze bardziej spowodowało,że się zdołowałam, tak się boję.... nie wiem co robić, ryczę jak bóbr a wiem,że nerwy to najgorsze co może być, muszę się ogarnąć
dobrze ,że TZ wraca w końcu z delegacji

Najważniejsze, że z dzieciątkiem wszystko dobrze i serduszko bije, bądź dobrej myśli. Trzymam za Was kciuki

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;34253025]A ja horror przeszłam, nie wiem, czy jest jeszcze co ratować:

http://dzieciologia.blogspot.com/201...gin-po-na.html[/QUOTE]
O kurcze, to jest nie wyobrażalne jak oni Cię tam potraktowali żeby USG nie zrobić Mam nadzieję, że pomimo tego wszystko będzie dobrze z kruszynką. O kórej do lekarza idziesz?


Ja dziś też mam wizytę i trochę się boję, bardzo bym chciała, żeby serduszko już biło. Jeśli możecie to o 19 trzymajcie za mnie kciuki

[Basia_Bogusia]

Napisane przez gochaa_p

to tak jak ja z tym że ja MUSZĘ zjeść dziennie choć pół czekolady :P inaczej bym chyba zwariowała

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

a może dopiszemy do listy jeszcze nasze imiona??

Ja nie mam nic przeciwko, zresztą moje imię jest już ujawnione Basia

[djmoniska]

Dziewczyny mam teraz zmartwienie chciałam sobie zrobić kakałko jak dziennie rano i przy wyciąganiu mleka z lodówki spadła mi cała pólka plastikowa i rozbił mi się cały ocet byłam sama w domu i była zmuszona to sprzątać... wdychałam to dziadostwo aż mnie po oczach szczypało co prawda starałąm się wstrzymywać oddech i co chwile latałam do pokoiku się dotleniać, założyła też maskę (mój mi przyniósł z kopalni ) ale sporo się tego nawdychałam czy teraz nie zaszkodzi to mojemu bejbikowi??? jestem ok 4 tygodniu

[Basia_Bogusia]

Napisane przez marsi11

hej, właśnie wróciłam od gina i jestem załamana

swego czasu miałam mięśniaki,chodziłam do różnych lekarzy, zmniejszyły się- ostatni raz niecały rok temu 2 cm i od lekarza zielone światło na staranka

dziś poszłam na pierwszą wizytę szukać fasolki- jest piękna, serduszko bije
niestety jeden mięśniak urusł do prawie 7 cm, Boże dziewczyny jestem taka zdołowana, mam ciąże wysokiego ryzyka
na razie żadnych zaleceń prócz kwasu foliowego i za 3 tyg znowu wizyta jak to powiedziała, żeby zobaczyć czy ciąża się rozwija i obserwować mięśniaki

nie zleciła mi zadnych badań, powiedziała,że na kartę ciążyt jeszcze za wcześnie i na badania też

to jeszcze bardziej spowodowało,że się zdołowałam, tak się boję.... nie wiem co robić, ryczę jak bóbr a wiem,że nerwy to najgorsze co może być, muszę się ogarnąć
dobrze ,że TZ wraca w końcu z delegacji

Nie wiem na ile zdadzą się to pocieszenia, bo wiadomo jak każdej kobiecie w ciąży zależy na jej udanym i szczęśliwym przebiegu. Ja natomiast chciałam tylko powiedzieć o mojej szwagierce: Ona również miała mięśniaka kiedy była w ciąży, fakt była to ciąża obarczona dużym ryzykiem. Dzięki fachowej opieki lekarskiej ale myślę własnej determinacji wszystko się udało. Dziecko zaczęło rosnąć i nie pozwoliło się dalej rozwijać mięśniakowi. Urodził się zdrowy i silny Antoś, a nie dawno bo w kwietniu świętowaliśmy jego roczek. Z całego serca Ci życzę dużo silnej woli i pozytywnej myśli. Dzidziuś będzie super

A tak w ogóle to może warto skonsultować się jeszcze z innym lekarzem. Myślę, że warto zasięgnąć też innej opini.

[hope01]

Napisane przez Basia_Bogusia

A tak w ogóle to może warto skonsultować się jeszcze z innym lekarzem. Myślę, że warto zasięgnąć też innej opini.

dobrze powiedziane... będziesz siedzieć jak na szpilkach przez 3 tygodnie, a tak to możesz sprawdzić jeszcze co sądzi inny lekarz

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Djmoniska, nie histeryzuj. Ocet jest środkiem spożywczym, jakby nie było, nic ci nie będzie.

[djerba]

szaja - kiedy masz te badania i wizytę u ginka?



aha, jak coś to Kasia jestem