|
|
#1 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 42
|
Trudna miłość...
Witam. Mam na imię Natalia (21 l.) Mieszkam w małym miasteczku. Od 4 lat jestem z moim chłopakiem, ale znamy się już 8 lat. W sumie jest między nami ok!
On ma dobrą pracę, firmę od niedawna (ale już całkiem nieźle się rozkręca), dom - mieszka tylko z mamą. Rok temu skończyłam technikum. Poszłam na studia zaoczne, bo udało mi się załatwić pracę. Niestety firma już nie istanieje- zostałam bez pracy. Nie chcę siedzieć w domu! Więc postanowiłam poszukać pracy... ale niestety... w moim mieście znalezienie pracy graniczy z cudem... Jest to miasto powiatowe. W okolicy same wioski albo jeszcze mniejsze miasteczka. Pracy zero. Szukałam już nawet do 40km- niestety z marnym skutkiem. Do miasta, w którym studiuję mam 80 km. Jest to jedyne duże miasto - gdzie można coś znaleźć, z trudem, ale jest to możliwe. Ale przecież nie będę jeździła samochodem 160 km codziennie... Musiałaby tam coś wynająć... Nie chcę siedzieć w domu, bo już zaczynam wariować... zjazdy mam co 2 tygodnie... Problem polega na tym, że gdybym się wyprowadziła... to nie widywalibyśmy się z chłopakiem prawie wcale. Dodam, że zaręczyliśmy się. Jest mu przykro, ale z drugiej strony chce dla mnie jak najlepiej, chce żebym zrobiła tak jak uważam.. Tylko ja niestety nie wiem- z jednej strony na tym "zadupiu" nie rozwijam się, a z drugiej strony mam tutaj przyjaciół i narzeczonego.. Wiem, że nie mam jeszcze wyższego wykształcenia, ale jak je będę już miała to i tak pracy u mnie nie dostanę... Chyba, że jakimś cudem. Proszę o szczere rady i wypowiedzi!![]() Natalia Edytowane przez zlosliwiec Czas edycji: 2012-05-24 o 08:51 Powód: odtwarzam zniszczoną wiadomość |
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 8 987
|
Dot.: Trudna miłość...
a dlaczego mielibyscie sie nie widywac?
|
|
|
|
|
#3 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 42
|
Dot.: Trudna miłość...
...
Edytowane przez zagubionaxxx Czas edycji: 2012-05-23 o 20:38 |
|
|
|
|
#4 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 439
|
Dot.: Trudna miłość...
A facet nie może cię zatrudnić w swojej firmie?
|
|
|
|
|
#5 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 42
|
Dot.: Trudna miłość...
...
Edytowane przez zagubionaxxx Czas edycji: 2012-05-23 o 20:39 |
|
|
|
|
#6 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 76
|
Dot.: Trudna miłość...
Hmm, ale to firma czy sam warsztat? Jak firma, to może i znalazłoby się jakieś stanowisko dla Ciebie...
|
|
|
|
|
#7 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 2 599
|
Dot.: Trudna miłość...
|
|
|
|
|
#8 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 42
|
Dot.: Trudna miłość...
Diagnostyka pojazdowa, elektryka itp. Pracuje póki co sam. Nawet gdyby chciał kogoś zatrudnić to raczej kogoś z branży. Księgowej nie potrzebuje, bo sam wszystko ogarnia. A jak nie ma czasu to ja się biorę za papierki. Dla mnie nie ma miejsca... co z tego, że zatrudniłby mnie, jakbym i tak siedziała w domu. Najpierw to musi pospłacać kredyty.
Ta opcja nie wchodzi w grę- aby mnie zatrudnić.
|
|
|
|
|
#9 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: gdzie diabeł zamiata ogonem
Wiadomości: 18 619
|
Dot.: Trudna miłość...
A jako sekretarka?
__________________
Nie podoba mi się świat, gdzie "właściwe" zdarza się tak rzadko, że uważamy je za "uprzejmość". -J.C 31/365 |
|
|
|
|
#10 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 42
|
Dot.: Trudna miłość...
ale to jest jednoosobowa firma
Księgowość ogarniamy Najpierw to mus kredyty pospłacać Sekretarka mu nie potrzebna, bo wszyscy bezpośrednio do niego dzwonią.
|
|
|
|
|
#11 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 42
|
Dot.: Trudna miłość...
To jest jednoosobowa firma. On wszystko sam ogarnia. Poza tym póki, co najpierw spłata kredytów...
---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ---------- Najchętniej otworzyłabym coś swojego, ale nikt nie da mi pożyczki ani kredytu skoro nie pracuje. |
|
|
|
|
#12 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 2 599
|
Dot.: Trudna miłość...
Cytat:
Ale są też pewne dofinansowania z UE, musiałabyś się przejść do Urzędu Pracy i popytać. |
|
|
|
|
|
#13 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 42
|
Dot.: Trudna miłość...
...
Edytowane przez zagubionaxxx Czas edycji: 2012-05-23 o 20:39 |
|
|
|
|
#14 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
|
Dot.: Trudna miłość...
Pytanie tylko- czy autorka ma fajny, ciekawy pomysł na firmę, która będzie przynosiła zyski na takim zadupiu...
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
|
|
|
|
#15 |
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
|
Dot.: Trudna miłość...
zagubionaxxx, szukaj pracy w miejscowości, w której masz studia. Może uda Ci się znaleźć jakąś pracę na 1/2 etatu albo z elastycznymi godzinami pracy, tak byś mogła jednak w tygodniu widywać się z chłopakiem? Trzeba próbować
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
|
|
|
#16 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 42
|
Dot.: Trudna miłość...
....
Edytowane przez zagubionaxxx Czas edycji: 2012-05-23 o 20:39 |
|
|
|
|
#17 | |
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
|
Dot.: Trudna miłość...
Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
|
|
|
|
#18 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 42
|
Dot.: Trudna miłość...
...
Edytowane przez zagubionaxxx Czas edycji: 2012-05-23 o 20:40 |
|
|
|
|
#19 | |
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
|
Dot.: Trudna miłość...
Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
|
|
|
|
#20 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 42
|
Dot.: Trudna miłość...
...
Edytowane przez zagubionaxxx Czas edycji: 2012-05-23 o 20:40 |
|
|
|
|
#21 |
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
|
Dot.: Trudna miłość...
Ale też nie chcesz być bez pracy. Dlatego najpierw poszukaj jakieś pracy w miejscowościach, do których możesz dojeżdżać. Nie ma co z góry zakładać, że pracy nie znajdziesz, a jak znajdziesz to jakąś beznadziejną. Przy takim podejściu to faktycznie możesz żadnej fajnej nie znaleźć.
Po prostu szukaj pracy
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
|
|
|
#22 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 42
|
Dot.: Trudna miłość...
.
Edytowane przez zagubionaxxx Czas edycji: 2012-05-23 o 20:41 |
|
|
|
|
#23 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 544
|
Dot.: Trudna miłość...
wydaje mi się że strasznie marudzisz, zamiast wziąć się w garść. nie jesteście małolatami, których jedynym zajęciem jest pójście do szkoły, odrobienie lekcji i latanie ze sobą prawie cały czas. niestety, dorosłe życie się zaczęło- i trzeba umieć jakoś wszystko zorganizować, pogodzić, znaleźć kompromisy itd. ile jest takich par w których któreś decyduje się na pracę nawet za granicą aby zapewnić lepszy byt. np moja siostra i jej tż mieszkają od siebie z 7-8 km a widują się tylko w weekendy i to nie zawsze. tż jej pracuje, ona wcześniej się uczyła, miała maturę a teraz kiedy jest po, żeby nie siedzieć bezczynnie znalazła sobie coś bo chcieliby pojechać na wakacje gdzieś więc harują- wiedzą że od rodziców takich kwot nie dostaną ot tak. pogadaj z chłopakiem, narzeczonym jak On też to widzi wszystko i znajdźcie rozwiązanie.
dorosłe życie to nie tylko randki, sielanka i te pe. trzeba czasem zacisnąć zęby i pięści żeby było lepiej.
__________________
carpe diem ♥
|
|
|
|
|
#24 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 42
|
Dot.: Trudna miłość...
///// Edytowane przez zagubionaxxx Czas edycji: 2012-05-23 o 20:41 |
|
|
|
|
#25 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
|
Dot.: Trudna miłość...
Zamiast o ślubie i rodzinie myśleć, zajmij się najpierw sobą, zadbaj o wykształcenie i doświadczenie, usamodzielnij się!
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
|
|
|
|
#26 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 544
|
Dot.: Trudna miłość...
Cytat:
__________________
carpe diem ♥
|
|
|
|
|
|
#27 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 42
|
Dot.: Trudna miłość...
Cytat:
Najpierw praca, wykształcenie... Facet nie jest pępkiem świata. ---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ---------- Tak - tak myślę... nie wierzę w to, żeby związek na odległość przetrwał całe życie... rok, dwa czy pięć...ok... ale nie dłużej. |
|
|
|
|
|
#28 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 544
|
Dot.: Trudna miłość...
Cytat:
__________________
carpe diem ♥
|
|
|
|
|
|
#29 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 42
|
Dot.: Trudna miłość...
Rozmawiałam już z moim facetem o tym, że chciałabym pojechać do innego miasta... Mówił, że skoro tego chcę to nie ma nic przeciwko. Zależy mu na moim szczęściu. Dodał też, żebym pamiętała, że on nie wyprowadzi się do mnie, bo ma tutaj mamę, którą musi się opiekować, poza tym ma firmę.
---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ---------- Trochę to skomplikowane, wiem. Zapomniałam napisać, że mamy 2 letnie dziecko - i stąd mój dylemat... ---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ---------- Dlatego on tak się stara... dlatego widujemy się tylko chwile w weekendy... ta firma miała być po to, żeby żyło nam się lepiej... |
|
|
|
|
#30 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: z krzesła :)
Wiadomości: 11 762
|
Dot.: Trudna miłość...
Przeczytałam cały wątek i zbieram szczekę z podłogi.Jak to po tylu wypowiedziach zapomniałas wspomniec o tym,że macie dziecko?? przecież to zmienia cały obraz tego wątku! O takich rzeczach się nie zapomina..
jak Ty to sobie wyobrazasz wyjedziesz z dzieckiem sama? nie lepiej zostac tu,i próbować,szukać pracy..skoro masz dziecko to tz musi wam zapewnić jakiś byt czemu chcesz go zostawić???
__________________
Wiesz co?... Nawet gdyby został Ci tylko uśmiech i mały palec,to i tak byłbyś mężczyzną mojego życia http://suwaczki.slub-wesele.pl/201007032438.html |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:44.



On ma dobrą pracę, firmę od niedawna (ale już całkiem nieźle się rozkręca), dom - mieszka tylko z mamą. Rok temu skończyłam technikum. Poszłam na studia zaoczne, bo udało mi się załatwić pracę. Niestety firma już nie istanieje- zostałam bez pracy. Nie chcę siedzieć w domu! Więc postanowiłam poszukać pracy... ale niestety... w moim mieście znalezienie pracy graniczy z cudem... Jest to miasto powiatowe. W okolicy same wioski albo jeszcze mniejsze miasteczka. Pracy zero. Szukałam już nawet do 40km- niestety z marnym skutkiem. Do miasta, w którym studiuję mam 80 km. Jest to jedyne duże miasto - gdzie można coś znaleźć, z trudem, ale jest to możliwe. Ale przecież nie będę jeździła samochodem 160 km codziennie... Musiałaby tam coś wynająć... Nie chcę siedzieć w domu, bo już zaczynam wariować... zjazdy mam co 2 tygodnie... Problem polega na tym, że gdybym się wyprowadziła... to nie widywalibyśmy się z chłopakiem prawie wcale. Dodam, że zaręczyliśmy się. Jest mu przykro, ale z drugiej strony chce dla mnie jak najlepiej, chce żebym zrobiła tak jak uważam.. Tylko ja niestety nie wiem- z jednej strony na tym "zadupiu" nie rozwijam się, a z drugiej strony mam tutaj przyjaciół i narzeczonego.. Wiem, że nie mam jeszcze wyższego wykształcenia, ale jak je będę już miała to i tak pracy u mnie nie dostanę... Chyba, że jakimś cudem. Proszę o szczere rady i wypowiedzi!











