Ostatnio obejrzane filmy cz. IV

[megamag]

"The Avengers" - 9/10, film jest świetnie zrobiony, widać, że wydali na niego mnóstwo kasy. Super efekty, cały czas coś się dzieje, a przy tym jest zabawnie. Uśmiałam się zwłaszcza z tekstów, jakie rzucał Robert Downey Jr. jak Iron Man. Np. do Thora: "Co rzecze twa matka, gdy jej kiecę wdziewasz?".

[Majuszka1990]

Zabójczy wirus - w sumie spodziewałam się jakiejś klapy, a tu zaskoczenie. Bałam się ,że znowu będzie przewidywalny i zakażeni ludzie a la Zombie bedą latać po opuszczonych miastach - ale całe szczęście czegoś takiego nie było 8/10

9 sesja - sklasyfikowany jako horror i jako psychologiczny, cóż zdecydowanie jest to film psychologiczny - puenta jest taka, że każdy człowiek nosi w sobie "Simona" Temu filmowi mogę dać 9/10

[dedela]

Ja wczoraj obejrzałam Hancock'a na Polsacie i szczerze mówiąc mnie nie zachwycił... Z jednej strony próba zagrania na emocjach, wszystko mocno uczuciowe i wzruszające z drugiej strony agresja i skakanie po samochodach aż do Księżyca... Takie połączenie do mnie nie przemawia Dałabym jakieś 4-5/10

[Ivi 1988]

The Dictator- kolejne dzielo Saschy Barona (bardziej znanego jako Ali G).
Jest to definitywnie komedia, definitywnie rozbawi (nawet do rozpuku...), zszokuje, uniesie brwi i wprawi w niesamowicie dobry nastroj, kiedy sie skonczy
Jak wiadomo, humor jest czasem niskich lotow, ale jest chwilami tak orginalny,ze trzeba przyznac geniusz
Aha, i scenariusz byl nawet ambitniejszy i ciekawszy, niz sie spodziewalam, hehe.

Dla fanow humoru Ali G, jest tu go wiecej niz takiego Borata.

8/10, bo naprawde dziala od samego poczatku plus na koncu niesamowicie super skomponowana piosenka .. hehe

[epiforyczna]

'Och,Karol 2' - biorąc pod uwagę, iż nie lubię współczesnych filmów rodzimych, ten wydał mi się pozytywny i nawet trochę zabawny.

[LadyN4]

"Dorwać Gringo" - dobre kino akcji ze świetnym Melem Gibsonem, który znów wkurzył amerykanów..
Dla wrażliwców - wcale nie jest krwawo

[LatamSobie]

Napisane przez Ivi 1988

The Dictator- kolejne dzielo Saschy Barona (bardziej znanego jako Ali G).
Jest to definitywnie komedia, definitywnie rozbawi (nawet do rozpuku...), zszokuje, uniesie brwi i wprawi w niesamowicie dobry nastroj, kiedy sie skonczy
Jak wiadomo, humor jest czasem niskich lotow, ale jest chwilami tak orginalny,ze trzeba przyznac geniusz
Aha, i scenariusz byl nawet ambitniejszy i ciekawszy, niz sie spodziewalam, hehe.

Dla fanow humoru Ali G, jest tu go wiecej niz takiego Borata.

8/10, bo naprawde dziala od samego poczatku plus na koncu niesamowicie super skomponowana piosenka .. hehe

tez mi sie o dziwo podobal, bo po Boracie spodziewalam sie kolejnego chlamu, ale Dyktator zaskoczyl mnie lepszymi zartami i jakos tak ogolnie bardziej miedzynarodowo-hollywoodzko zrobiony

[evvelinek]

Rzymskie wakacje (9/10) - ach! już nie robią takich filmów. Bardzo zabawny i przyjemny film. Urocza Audrey i fenomenalny Peck! Zakończenie nie takie jakbyśmy się spodziewali co jak dla mnie jest na plus. Jeśli ktoś jeszcze nie widział to koniecznie musi sięgnąć

Igrzyska śmierci (7/10) - ocena troszkę za film, a troszkę za książkę. Dlaczego? Dla tych którzy nie czytali przed seansem na pewno było super, wartka akcja, ciągle coś się dzieje, jakaś inna historia niż pozostałe. Ja pomimo tych wszystkich plusów miałam wrażenie, że twórcy dokonali niesamowitego skrótu (czego raczej nie da się uniknąć przy adaptacji, wiadomo), co wyjątkowo mi w tym przypadku przeszkadzało.. Drugim minusem był aktor grający Peeta caaaałkowicie nie pasujący do roli i aktorki grającej główną rolę. Totalne nieporozumienie. Jak na film dla młodzieży nie był irytujący i miał niesamowity klimat

Za wszelką cenę (7/10) - wzruszająca opowieść, wyśmienita obsada, jednak mnie mimo wszystko niczym nie zaskoczył. Znając ogólny zarys treści filmu wszystko potoczyło się tak jak sądziłam

Egzorcyzmy Emily Rose (4/10) - ciekawe momenty to te w których pokazywali główną bohaterkę i jej zmagania z demonem, reszty mogłoby nie być... Z racji, że historia na faktach daje 4 - scenarzysta nie mógł poszaleć by nie naginać rzeczywistej historii, wiec ma troszkę wybaczone

[Bezmleczka]

Mroczne cienie - Tim Burton, jego Helena, Deep i Michelle Pffeifer czy to mogło się nie udać??

[Ivi 1988]

Napisane przez LatamSobie

tez mi sie o dziwo podobal, bo po Boracie spodziewalam sie kolejnego chlamu, ale Dyktator zaskoczyl mnie lepszymi zartami i jakos tak ogolnie bardziej miedzynarodowo-hollywoodzko zrobiony

Mysle,ze byc moze Sascha wspolpracowal z dobrymi scenarzystami czy cos .. Naprawde widac,ze to dobra produkcja, jesli chodzi o te kategorie, oczywiscie.
Na pewno spodoba sie facetom, wiec warto zabrac faceta do kina

[DagmaraRose2000]

God bless america - genialny ! Po prostu czułam się jak gdyby ktoś wszedł do mojej głowy i nakręcił film! Fakt, że film kontrowersyjny (dla mnie średnio), ale udał się w 100% Polecam!

[201803290936]

Dyktator (2012) - nie polecam. Zwiastuny obiecują sporo - że będzie zjadliwa, ale zabawna satyra na USA, celebrytów, terrorystów, obawę przed terrorystami i tak dalej, a co widz otrzymuje? Zbiór skeczy - kilka zabawnych, sporo nieśmiesznych, a kilka wręcz żenujących wrzuconych w mało prawdopodobną, słabo zarysowaną fabułę. Pomysł wyjściowy był niezły, ale cała reszta - szkoda kasy na bilet.

[ajeva]

Napisane przez DagmaraRose2000

God bless america - genialny ! Po prostu czułam się jak gdyby ktoś wszedł do mojej głowy i nakręcił film! Fakt, że film kontrowersyjny (dla mnie średnio), ale udał się w 100% Polecam!

o kurde! Dzięki, nie słyszałam o tym filmie a już sam tytuł mi się spodobał i obadałam na filmwebie i sobie go obejrzę, bo wygląda zachęcająco

i zobaczyłam. Z opisu na filmwebie spodziewałam się troszkę więcej akcji, ale generalnie był ok film, bo w końcu to dramat. Pomysł idealny, wykonanie w sumie też, ale ja troszkę oczekiwałam czego innego i chyba dlatego takie mam odczucie średnie. Podejrzewam, że nie każdemu by się spodobał, ale sama fabuła jest super.

[stasiek]

Napisane przez Bezmleczka

Mroczne cienie - Tim Burton, jego Helena, Deep i Michelle Pffeifer czy to mogło się nie udać??

oj, moglo
Bardzo sie rozczarowalam. Pierwsza polowa jeszcze jakos poziom trzymala, ale dalej coraz gorzej. Humor naprawde zenujacy, w rezultacie, ani smieszno, ani straszno. Do tego gra aktorek drugoplanowych pozostawia wiele do zyczenia Jedyne co go ratuje to Depp + Helena Bonham Carter (jak zawsze swietna!). Szkoda, ze nie zrobili czegos w stylu Sleepy Hollow.

[ileana]

Wyspa (Ostrov) - 9/10 bardzo, bardzo dobry film. Skłania do przemyśleń, bardzo głęboki i poruszający, dodatkowo okraszony humorem.

Kot w Paryżu - 7/10 dobra kreskówka kryminalna, z kotem jako głównym bohaterem Logiczna fabuła, chociaż trochę przewidywalna, przyjemnie się oglądało.

[LatamSobie]

Napisane przez Ivi 1988

Mysle,ze byc moze Sascha wspolpracowal z dobrymi scenarzystami czy cos .. Naprawde widac,ze to dobra produkcja, jesli chodzi o te kategorie, oczywiscie.
Na pewno spodoba sie facetom, wiec warto zabrac faceta do kina

No fakt, facetom sie podoba, moj smial sie z tych zartow jak wariat, nawet z tych dla mnie zbyt rasistowskich:P ale trzeba przyznac, ze poziom zartow z Dyktatora przewyzsza te z Borata i to o niebo

[Laramie]

Właśnie oglądam "Ojca Chrzestnego II"

[marta6704]

Napisane przez stasiek

oj, moglo
Bardzo sie rozczarowalam. Pierwsza polowa jeszcze jakos poziom trzymala, ale dalej coraz gorzej. Humor naprawde zenujacy, w rezultacie, ani smieszno, ani straszno. Do tego gra aktorek drugoplanowych pozostawia wiele do zyczenia Jedyne co go ratuje to Depp + Helena Bonham Carter (jak zawsze swietna!). Szkoda, ze nie zrobili czegos w stylu Sleepy Hollow.

Mam bardzo podobne zdanie. Według mnie Burton coś ostatnio działa bardziej pod komercję, a zaczeło się od Alicji w Krainie Czarów. Przez cały film miałam wrażenie, że coś mi nie gra. Brakuje mi jego dzieł w stylu Edwarda Nożycorękiego i właśnie Jeźdzca bez głowy.

[Ervisha]

Napisane przez Bezmleczka

Mroczne cienie - Tim Burton, jego Helena, Deep i Michelle Pffeifer czy to mogło się nie udać??

Byłaś w kinie ?

"Poznaj naszą rodzinkę" zabawna i miła komedia równie dobra jak poprzednie cześci

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

Napisane przez marta6704

Mam bardzo podobne zdanie. Według mnie Burton coś ostatnio działa bardziej pod komercję, a zaczeło się od Alicji w Krainie Czarów. Przez cały film miałam wrażenie, że coś mi nie gra. Brakuje mi jego dzieł w stylu Edwarda Nożycorękiego i właśnie Jeźdzca bez głowy.

Gnijąca Panna młoda tez jest bardzo dobrym filmem

[megamag]

Adwokat diabła - 9/10, taki bardzo niepokojący a przy tym dający do myślenia.

[ileana]

Do ciebie, człowieku - to jeden z tych, które pokazują prawdziwe, szare życie człowieka, z dystansem, z pewnym humorem. Niesamowicie nudny, nie da się go obejrzeć za jednym razem. Uderza brak większych emocji ze strony bohaterów. Od filmu raczej nie oczekuję tego, że dowiem się, że życie jest nudne, i bez sensu, dlatego 5/10.

[201605040950]

Oświadczyny po irlandzku (Leap Year, 2010) - komedia romantyczna, nie zamierzałam oglądać, trafiona przypadkiem w tv i o dziwo nawet mnie wciągnęła. Co prawda fabuła do bólu przewidywalna, ale podana w przyjemny sposób, z dodatkiem kilku naprawdę śmiesznych scen i irlandzkim klimacie sprawiała, że przyjemnie się oglądało. Co do minusów to niezbyt podobało mi się lekko patetyczne zakończenie, myślę, że można to było zakończyć dużo lepiej. Podsumowując: lekki film, dobry na leniwy sobotni wieczór lub niezielne popołudnie.
7/10

Szefowie wrogowie (Horrible Bosses, 2011) - komedia kryminalna może nie z najwyższej półki, ale film, o dziwo naprawdę śmieszny. Trafił w moje poczucie humoru i naprawdę dobrze się bawiłam. Niezła fabuła, dobrze zagrany, wciągający. Humor może nie najwyższych lotów, ale jak na amerykańską komercyjną komedię wypadło naprawdę nieźle, kilka razy śmiałam się naprawdę głośno. Do obejrzenia jeżeli ktoś lubi łatwe filmy, do obejrzenie których nie trzeba zbyt dużo skupienia, ale można miło spędzić czas. Ja się na nim bawiłam bardzo dobrze.
7,5/10

Mój tydzień z Marilyn (My Week with Marilyn, 2011) - dość długo zbierałam się do tego filmu i w sumie nie bardzo wiem jak go ocenić. Aktorzy wykonali kawał dobrej roboty: Michelle Williams zagrała bardzo dobrze i poradziła sobie z tą rolą (w sumie mogę być nieobiektywna, bo lubię tą aktorkę), podobnie zresztą jak Eddie Redmayne (który z kolei jest przystojny i uroczy). O tyle sam film nie powala. Historia ma potencjał, ale samemu filmowi czegoś brakuje. Na szczęście broni się aktorsko więc choćby dlatego warto obejrzeć, jednak arcydzieło to to nie jest.
7/10

Jak zostać królem (King's Speech, 2010) - w porównaniu z tym opisanym wyżej wypada naprawdę dużo lepiej. Mimo braku szybkiej akcji ogląda się go naprawdę przyjemnie. Fajna tematyka, ciekawa fabuła przedstawiona w interesujący film. A przede wszystkim genialny Colin Firth, zagrał naprawdę na najwyższym poziomie, aż chciało się na niego patrzeć, a przede wszystkim ja mu uwierzyłam, dlatego też nie dziwię się Oscarowi dla niego za ten właśnie film, naprawdę zasłużenie. Co do minusów tego filmu to jest on jednak dość długi, co przy wolno toczącej się akcji może niektórych znudzić, poza tym kilka pierwszych minut myślę, że nie zachęca, ale potem jest tylko lepiej. Jak najbardziej warto.
8,5/10

Plac zbawiciela (2006) - jedna z niewielu polskich produkcji jakie ostatnio oglądałam, ale muszę przyznać, że jedna z najlepszych. Film porusza dość trudny temat relacji w rodzinie w realistyczny sposób i naprawdę wciąga, aktorzy poradzili sobie z tym trudnym tematem. Film, przynajmniej w moim przypadku, pozostawił po sobie długotrwałe wrażenie i zmusił do pewnych przemyśleń. Także film broni się sam, dużo lepszy niż się spodziewałam i naprawdę szczerze polecam, bo warto.
8/10

[Ervisha]

"Dziadek do orzechów" z 2010 roku moim zdaniem fajny, przyjemny i magiczny film. Film utzymany na poziomie

[LadyN4]

Obejrzałam niedawno ciekawy melodramat produkcji USA o zwodzącym nieco tytule „Twój na zawsze”, z zaskakującym coraz bardziej Robertem Pattinsonem.
Na podstawie scenariusza Willa Fettersa, w reżyserii Allena Coultera.

To nietypowa historia o niełatwej miłości dwójki zbuntowanych młodych ludzi, którym połączył przypadek, a później zamiar odwetu…
Obydwoje mają trudną sytuację rodzinną: ona straciła matkę w tragicznych okolicznościach, czego była świadkiem jako dziecko, a on ma rozwiedzionych rodziców i zmaga się z apodyktycznym ojcem. Cała miłość przelewa na młodszą siostrę i nową dziewczynę. Jest też tragiczny wątek wydarzeń z 11 września…
To jedna z ról Pattinsona, która wyrywa go z kleszczy „Zmierzchu” – coraz ambitniejsze produkcję- z przyjemnością przypatrzę się jego karierze dalej

[Naomi21]

Napisane przez marta6704

Mam bardzo podobne zdanie. Według mnie Burton coś ostatnio działa bardziej pod komercję, a zaczeło się od Alicji w Krainie Czarów. Przez cały film miałam wrażenie, że coś mi nie gra. Brakuje mi jego dzieł w stylu Edwarda Nożycorękiego i właśnie Jeźdzca bez głowy.

Mi się "Mroczne cienie" podobały, na pewno dużo bardziej niż "Alicja", na której się wynudziłam. Może nie jest to poziom "Jeźdźca" czy "Sweeney Todda", ale i tak dam 7/10, świetnie się bawiłam

Mam tylko małą uwagę odnośnie Deppa - szkoda, że tak dobry aktor od kilku lat gra tylko dwie role: tę w "Piratach" i dziwadła u Burtona. Zawsze jest identyczny

[Nightmare666]

Malena-- piękny, wzruszający obraz chłopca, który zauroczył się w dużo starszej kobiecie. Jednak historia samej kobiety jest wzruszająca. Jej nieskazitelna uroda jest jednocześnie jej przekleństwem, tematem plotek i zmyślonych historii. Posądzana o uwodzenie cudzych mężów, romanse z Niemcami( akcja rozgrywa się podczas II w. ś), o to, że jest ladacznicą. W końcu zostaje brutalnie 'pouczona' przez tutejsze kobiety. Przeraża mnie to jak ktoś może ingerować w czyjeś życie, nie obchodzi go czy to co rozpowiada jest prawdą, czy kogoś tym rani. Lepiej oceniać kogoś niż siebie. 7/10

[szakal165]

Napisane przez Nightmare666

Malena-- piękny, wzruszający obraz chłopca, który zauroczył się w dużo starszej kobiecie. Jednak historia samej kobiety jest wzruszająca. Jej nieskazitelna uroda jest jednocześnie jej przekleństwem, tematem plotek i zmyślonych historii. Posądzana o uwodzenie cudzych mężów, romanse z Niemcami( akcja rozgrywa się podczas II w. ś), o to, że jest ladacznicą. W końcu zostaje brutalnie 'pouczona' przez tutejsze kobiety. Przeraża mnie to jak ktoś może ingerować w czyjeś życie, nie obchodzi go czy to co rozpowiada jest prawdą, czy kogoś tym rani. Lepiej oceniać kogoś niż siebie. 7/10

tak, swojego czasu napisałam post o tym filmie i właśnie to mnie uderzyło w nim najbardziej: że ludzie tak mogą kogoś zniszczyć *tutaj akurat za urodę...

[Glaamour]

Napisane przez LadyN4

Obejrzałam niedawno ciekawy melodramat produkcji USA o zwodzącym nieco tytule „Twój na zawsze”, z zaskakującym coraz bardziej Robertem Pattinsonem.
Na podstawie scenariusza Willa Fettersa, w reżyserii Allena Coultera.

To nietypowa historia o niełatwej miłości dwójki zbuntowanych młodych ludzi, którym połączył przypadek, a później zamiar odwetu…
Obydwoje mają trudną sytuację rodzinną: ona straciła matkę w tragicznych okolicznościach, czego była świadkiem jako dziecko, a on ma rozwiedzionych rodziców i zmaga się z apodyktycznym ojcem. Cała miłość przelewa na młodszą siostrę i nową dziewczynę. Jest też tragiczny wątek wydarzeń z 11 września…
To jedna z ról Pattinsona, która wyrywa go z kleszczy „Zmierzchu” – coraz ambitniejsze produkcję- z przyjemnością przypatrzę się jego karierze dalej

Też oglądałam ten film i bardzo podoba mi się Pattinson w poważnym filmie a nie "zmierzchu". Ogólnie pewnie obejrze jeszcze nie jeden film z nim w roli głównej bo nie uważam, że to gwiazdka sezonu

A ostatni film jaki oglądałam "a więc wojna". Całkiem fajny motyw, ale strasznie denerwował mnie lektor - bo oglądałam online. No niestety oglądanie filmu w internecie traci sporo na uroku, lepiej w kinie jednak. Ale film jako tako naprawdę dobry

[evvelinek]

Adwokat diabła (8/10) - ktoś tu wyżej pisał, że film przerażający, u mnie też wywołał podobne odczucia. Nie da się przejść obok tego filmu obojętnie

Aviator (5/10) - dłużył się niemiłosiernie DiCaprio - nie lubie go oglądać, nie wiem czemu, nie przemawia do mnie, a w tej roli dodatkowo mnie przerażał..

Tłumaczka (7/10) - podobało mi się, Kidman świetna - coś innego niż zazwyczaj do tego Penn i dobrze poprowadzona historia z częstymi zwrotami akcji. Dodatkowy plus za zakończenie.

Wichry namiętności (8/10) - momentami był dziwny, a dokładniej relacje miedzy bohaterami. Mimo to dobrze się oglądało, świetna obsada, można poczuć klimat filmu

[Bezmleczka]

Napisane przez Naomi21

Mi się "Mroczne cienie" podobały, na pewno dużo bardziej niż "Alicja", na której się wynudziłam. Może nie jest to poziom "Jeźdźca" czy "Sweeney Todda", ale i tak dam 7/10, świetnie się bawiłam

Mam tylko małą uwagę odnośnie Deppa - szkoda, że tak dobry aktor od kilku lat gra tylko dwie role: tę w "Piratach" i dziwadła u Burtona. Zawsze jest identyczny

Mi tez się podobały, ale alicja bardziej. właściwie od alicji zaczęłam się interesować bardziej Burtonem, choć wcześniej lubiłam jego filmy nie zwracałam uwagi na rezysera itd. teraz to taki zank firmowy. A wileka trójca jest po prostu WIELKA -mistrzowie

byłam wczoraj na Uwodzicielu z Pattinsonem i coś wyglada, że z romantic wampira zmienia się w drania