Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. II

[MiciaKicia]

Napisane przez ImmortalWoman

Ostatnio w sklepie kupiłam ogórki kiszone na zupę i zupy nie doczekały bo je zjadłam

hahahaha

Napisane przez ausente

hej .
chcialam sie z Wami tylko podzielic nowina. Otoz dzis definitywnie rozstalam sie z TZ i sie wyprowadzam. Rodzice jeszcze nie wiedza ,ale uswiadomie ich pod drzwiami

eh.. wiesz co.... jak opisywałaś sytuację z TŻ to.. chyba wyjdzie Ci to na dobre. Tobie i dziecku.
A może z czasem koleś pójdzie po rozum dogłowy.
p.s jak zareagował?

[Pokrzywka19]

Dziewczyny dlaczego ciągle piszecie TŻ ??

[madzius90]

Napisane przez Pokrzywka19

Dziewczyny dlaczego ciągle piszecie TŻ ??

Towarzysz Życia

[EdziaO]

hej mamuśki

u nas niebo powolutku się zachmurza. oby popadało

widzę temat obiadowy-ja mam dziś makaron z fetą, czosnkiem i szpinakiem. Szpinak ekologiczny z mojego osobistego ogródka

Nie mogę po prostu jak Was czytam, jak się macie zamiar szykować do porodumakijaż?pro stownica?hehe pogadamy po

Jeśli chodzi o łóżeczko to ja mam zwykłe, drewniane. Teraz kupię też turystyczne na dół,żeby małe leżało tam w dzień, a później mam zamiar używać go jako kojca. Co do drewnianego-jest minus taki, że Bartek strasznie się o nie obijał później, a do tego często wpychał nogę czy rękę między szczebelki. Turystycznego nie miałam, ale jeśli nie ma regulacji wysokości to dla mnie dupa. Ja miałam cc i schylanie się do parteru i wyjmowanie dziecka to byłaby dla mnie naprawdę katorga.

[karolamankowa]

Napisane przez ausente

hej .
chcialam sie z Wami tylko podzielic nowina. Otoz dzis definitywnie rozstalam sie z TZ i sie wyprowadzam. Rodzice jeszcze nie wiedza ,ale uswiadomie ich pod drzwiami

Rodzice z pewnością będą Cię wspierać
Czasem tak jest lepiej...

[DeKajka]

Napisane przez EdziaO

Nie mogę po prostu jak Was czytam, jak się macie zamiar szykować do porodumakijaż?pro stownica?hehe pogadamy po

To tylko takie zarty byly .. normalne ze zadna z nas nie bedzie robic z siebie Top Model do porodu ..

[magdaef]

Ausente, kochana, czekałam na wieści od Ciebie. Cieszę się, że podjęłaś mądrą i przemyślaną decyzję - na pewno u rodziców będziesz miała lepsze warunki dla siebie i Maluszka, a przecież właśnie tej stabilności i spokoju potrzebujesz.
TŻ może się opamięta, może nie...pamiętaj, że to nie jest teraz najważniejsze.

Ja mam jutro wizytę, już się stresuję, czy wszystko tym razem w porządku...

[madzius90]

Napisane przez magdaef

Ja mam jutro wizytę, już się stresuję, czy wszystko tym razem w porządku...

Będzie w porządku będą zaciśnięte mocno!

[EdziaO]

Napisane przez DeKajka

To tylko takie zarty byly .. normalne ze zadna z nas nie bedzie robic z siebie Top Model do porodu ..

ja wyglądałam kwitnącoa już szczególnie "po". Jakby mnie czołg potrąciłZa to dwa dni później musiałam pilnie opiłować paznokcie

[karolamankowa]

Moderna,
Mam nadzieję że mi wypaczysz - zciągnęłam sobie od Ciebie Tickersa
Nie gniewaj się - tak mi się podobał

[DeKajka]

Napisane przez karolamankowa

Moderna,
Mam nadzieję że mi wypaczysz - zciągnęłam sobie od Ciebie Tickersa
Nie gniewaj się - tak mi się podobał

sorry ze sie wtracam ale co to jest Tickers ???

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

Napisane przez EdziaO

ja wyglądałam kwitnącoa już szczególnie "po". Jakby mnie czołg potrąciłZa to dwa dni później musiałam pilnie opiłować paznokcie

Juz sobie to wyobrazam
.. nikogo na porodowke nie wpuszcze .. no chyba ze TŻeta ..
ale żadnych tesciow , szwagrow i innych takich .. o nie !

[madzius90]

Ja na porodówkę tylko TŻ zabieram

Już sobie wyobrażam te pielgrzymki ciekawskich po porodzie
najbliższa rodzina ok. Ale dalsza i znajomi

teraz już mnie meczy, jak co chwilę dostaję smsa, telefon, albo kogo nie spotkam, to tylko : 'pokaż brzuszek", "jak się czujesz" itd.
Nie powiem, miłe to jest, ale jak n-ta osoba mnie pyta o to samo, to już mnie to drażni

[MiciaKicia]

Napisane przez madzius90

teraz już mnie meczy, jak co chwilę dostaję smsa, telefon, albo kogo nie spotkam, to tylko : 'pokaż brzuszek", "jak się czujesz" itd.
Nie powiem, miłe to jest, ale jak n-ta osoba mnie pyta o to samo, to już mnie to drażni

no dokładnie.. mnie już też powoli..

[DeKajka]

Napisane przez madzius90

Ja na porodówkę tylko TŻ zabieram

Już sobie wyobrażam te pielgrzymki ciekawskich po porodzie
najbliższa rodzina ok. Ale dalsza i znajomi

teraz już mnie meczy, jak co chwilę dostaję smsa, telefon, albo kogo nie spotkam, to tylko : 'pokaż brzuszek", "jak się czujesz" itd.
Nie powiem, miłe to jest, ale jak n-ta osoba mnie pyta o to samo, to już mnie to drażni

Ja tam lubie jak sie interesuja moim brzuszkiem ,tym jak sie czuje .. to takie mile .. lubie sie chwalic tym ze jestem w ciazy ..
Do tego jestem teraz w calej rodzinie najwazniejsza .. zawsze w centrum uwagi .. rozpieszczaja mnie strasznie ..
A szczegolnie rodzina TŻeta zwariowala na moim i malenstwa punkcie ..
bardzo to przyjemne jest ..

[happy_eve]

Wróciłam z jednego spotkania z koleżanką i niedługo wybywam na kolejne A przy okazji kupiłam sobie w końcu sukienkę na wesele

Napisane przez DeKajka

Hej .. ale sobie pospałam..

Wczoraj kupilam sobie krem na rozstepy z Kolastyny .. zadowolona wychodze ze sklepu, patrze a on nie jest dla kobiet w ciazy .. tylko taki ogolnie .. no i teraz nie wiem czy mam go wyrzucic czy moge go np uzywac na piersi i uda a na brzuch sama oliwke ??? co myslicie ???

Ja bym chyba nie używała, albo przynajmniej dokładnie sprawdziła skład. Bo może mieć jakiś składnik szkodliwy w ciąży i wtedy nieważne, gdzie się smarujesz - i tak to przenika przez skórę.

Napisane przez Ma_majka

Witam Kobiety!!!
Jeśli można, to chciałam do Was dołączyć. Trochę późno, ale do tej pory nie miałam zbyt wiele czasu (praca).
Od poniedziałku jestem na zwolnieniu, kazali mi dużo odpoczywać, więc teraz będę tutaj baaaardzo często
tp 22 XII
10 tydzień

Hej

Napisane przez aniamotylek

Witam!!!
Nareszczie was nadrobila, pokrotce opowiem co u mnie, a wiec bylam u konsultanta, tylko wywaid przeprowadzila, i sie upewnila czy biore aspiryne, oczywiescie pwoiedzialam ze biore, choc lekarz w polsce powiedzial aby przestac bo niedajboze sie wykrwawie. Dzisiaj mialam usg, pokazala mi dzidziusia, pozmierzyla i jak zwykle powiedziala ze w normie! Strszanie mnie ostatnio irytuje ten wyraz, bo nic wiecej nie mozna sie dowiedziec tylko ze w normie, wyniki krwi w normie dzidzia rozwija sie w normie. Ale nie dalam za wygrana i zaczelam pytac o tetno, o dlugosc dzidzi. I ma juz 6.5 cm czyli w ciagu 11 dni urosla az 2 cm. Dzisiaj jestem w 12tyg i 5 dniu. Teraz mam grzecznie czekac na usg polowkowe.

Super, że wszystko ok

Napisane przez ausente

hej .
chcialam sie z Wami tylko podzielic nowina. Otoz dzis definitywnie rozstalam sie z TZ i sie wyprowadzam. Rodzice jeszcze nie wiedza ,ale uswiadomie ich pod drzwiami

Przykro mi, ale może coś do niego dotrze jak się wyprowadzisz... A jak nie, to lepiej dla Ciebie i dziecka

[karolamankowa]

Napisane przez DeKajka

sorry ze sie wtracam ale co to jest Tickers ???
DeKajka,
Kliknij na mój podpis "Nasza dzidzia".
To jest Tickers właśnie czyli taki suwaczek inaczej
---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------



Juz sobie to wyobrazam
.. nikogo na porodowke nie wpuszcze .. no chyba ze TŻeta ..
ale żadnych tesciow , szwagrow i innych takich .. o nie !

Ja bym chciała żeby TZ ze mną rodził ale on mdleje od krwi

[Pokrzywka19]

Napisane przez DeKajka

Ja tam lubie jak sie interesuja moim brzuszkiem ,tym jak sie czuje .. to takie mile .. lubie sie chwalic tym ze jestem w ciazy ..
Do tego jestem teraz w calej rodzinie najwazniejsza .. zawsze w centrum uwagi .. rozpieszczaja mnie strasznie ..
A szczegolnie rodzina TŻeta zwariowala na moim i malenstwa punkcie ..
bardzo to przyjemne jest ..

He he ja mam to samo, a teściowa ciągle dzwoni i pyta co mi przygotować do jedzonka na weekend jak u nich będziemy

[magdaef]

O nie dziewczyny, już się nawet nie stresuję wizytą! Tak się wkurzyłam przed chwilą, że aż chyba poczerwieniałam

Przyjechał na chwilę mój wujek, bez zapowiedzi, który nie wiedział o ciąży. Wchodzi i widzę, że od razu wchodzą z ciocią do pokoju, do kuchni i zwiedzają, czy jest posprzątane...Zaglądnęli nawet za meble przy oknie, pod pretekstem sprawdzenia, czy auto zamknął. Nie ma bałaganu, ale były jakieś tam okruszki na blacie i szklanka, więc kurtuazyjnie (i po trosze słowem wstępu) mówię, że przepraszam za bałagan, ale nie mogę wstawać, bo jestem w ciąży i muszę się oszczędzać, więc mój R. jest teraz sam ze wszystkim na głowie...

I jaka reakcja? Powinnam wstawać i pomagać mężowi, bo sobie nie radzi i jest brudno (bez względu oczywiście na zdrowie Dziecka), a o ciąży, to najlepiej nikomu nie mówić, bo ostatnio się pochwaliłam koleżankom, a nie tylko rodzinie i na pewno tym zapeszyłam... Czyli jednym słowem w domu chlew, a ja sama sobie jestem winna, że tamto Dziecko się nie urodziło!

[MiciaKicia]

Napisane przez magdaef

O nie dziewczyny, już się nawet nie stresuję wizytą! Tak się wkurzyłam przed chwilą, że aż chyba poczerwieniałam

Przyjechał na chwilę mój wujek, bez zapowiedzi, który nie wiedział o ciąży. Wchodzi i widzę, że od razu wchodzą z ciocią do pokoju, do kuchni i zwiedzają, czy jest posprzątane...Zaglądnęli nawet za meble przy oknie, pod pretekstem sprawdzenia, czy auto zamknął. Nie ma bałaganu, ale były jakieś tam okruszki na blacie i szklanka, więc kurtuazyjnie (i po trosze słowem wstępu) mówię, że przepraszam za bałagan, ale nie mogę wstawać, bo jestem w ciąży i muszę się oszczędzać, więc mój R. jest teraz sam ze wszystkim na głowie...

I jaka reakcja? Powinnam wstawać i pomagać mężowi, bo sobie nie radzi i jest brudno (bez względu oczywiście na zdrowie Dziecka), a o ciąży, to najlepiej nikomu nie mówić, bo ostatnio się pochwaliłam koleżankom, a nie tylko rodzinie i na pewno tym zapeszyłam... Czyli jednym słowem w domu chlew, a ja sama sobie jestem winna, że tamto Dziecko się nie urodziło!

oooooooooooooogień.... umarłabym chyba jakbym cos takiego usłyszała

[happy_eve]

Napisane przez magdaef

Przyjechał na chwilę mój wujek, bez zapowiedzi, który nie wiedział o ciąży. Wchodzi i widzę, że od razu wchodzą z ciocią do pokoju, do kuchni i zwiedzają, czy jest posprzątane...Zaglądnęli nawet za meble przy oknie, pod pretekstem sprawdzenia, czy auto zamknął. Nie ma bałaganu, ale były jakieś tam okruszki na blacie i szklanka, więc kurtuazyjnie (i po trosze słowem wstępu) mówię, że przepraszam za bałagan, ale nie mogę wstawać, bo jestem w ciąży i muszę się oszczędzać, więc mój R. jest teraz sam ze wszystkim na głowie...

I jaka reakcja? Powinnam wstawać i pomagać mężowi, bo sobie nie radzi i jest brudno (bez względu oczywiście na zdrowie Dziecka), a o ciąży, to najlepiej nikomu nie mówić, bo ostatnio się pochwaliłam koleżankom, a nie tylko rodzinie i na pewno tym zapeszyłam... Czyli jednym słowem w domu chlew, a ja sama sobie jestem winna, że tamto Dziecko się nie urodziło!

Co to za tekst wogóle Co ich to obchodzi, czy Ty masz w domu błysk czy burdel, niech się swoim domem zajmą

[madzius90]

Napisane przez magdaef

O nie dziewczyny, już się nawet nie stresuję wizytą! Tak się wkurzyłam przed chwilą, że aż chyba poczerwieniałam

Przyjechał na chwilę mój wujek, bez zapowiedzi, który nie wiedział o ciąży. Wchodzi i widzę, że od razu wchodzą z ciocią do pokoju, do kuchni i zwiedzają, czy jest posprzątane...Zaglądnęli nawet za meble przy oknie, pod pretekstem sprawdzenia, czy auto zamknął. Nie ma bałaganu, ale były jakieś tam okruszki na blacie i szklanka, więc kurtuazyjnie (i po trosze słowem wstępu) mówię, że przepraszam za bałagan, ale nie mogę wstawać, bo jestem w ciąży i muszę się oszczędzać, więc mój R. jest teraz sam ze wszystkim na głowie...

I jaka reakcja? Powinnam wstawać i pomagać mężowi, bo sobie nie radzi i jest brudno (bez względu oczywiście na zdrowie Dziecka), a o ciąży, to najlepiej nikomu nie mówić, bo ostatnio się pochwaliłam koleżankom, a nie tylko rodzinie i na pewno tym zapeszyłam... Czyli jednym słowem w domu chlew, a ja sama sobie jestem winna, że tamto Dziecko się nie urodziło!

Co za ludzie no
Nie dziwię się, że się wkurzyłaś Ale wiesz, że nerwy wpływają też na Maluszka
Nie powinni mówić Tobie takich rzeczy!

[DeKajka]

Napisane przez Pokrzywka19

He he ja mam to samo, a teściowa ciągle dzwoni i pyta co mi przygotować do jedzonka na weekend jak u nich będziemy

I juz wiem co miala na mysli bratowa TŻeta mowiac że '' ciaza to najpiekniejszy czas w życiu kazdej kobiety ''

Karolamankowa-Dzieki za wytlumaczenie .. juz bede wiedziala ze to suwaczek

Napisane przez magdaef

O nie dziewczyny, już się nawet nie stresuję wizytą! Tak się wkurzyłam przed chwilą, że aż chyba poczerwieniałam

Przyjechał na chwilę mój wujek, bez zapowiedzi, który nie wiedział o ciąży. Wchodzi i widzę, że od razu wchodzą z ciocią do pokoju, do kuchni i zwiedzają, czy jest posprzątane...Zaglądnęli nawet za meble przy oknie, pod pretekstem sprawdzenia, czy auto zamknął. Nie ma bałaganu, ale były jakieś tam okruszki na blacie i szklanka, więc kurtuazyjnie (i po trosze słowem wstępu) mówię, że przepraszam za bałagan, ale nie mogę wstawać, bo jestem w ciąży i muszę się oszczędzać, więc mój R. jest teraz sam ze wszystkim na głowie...

I jaka reakcja? Powinnam wstawać i pomagać mężowi, bo sobie nie radzi i jest brudno (bez względu oczywiście na zdrowie Dziecka), a o ciąży, to najlepiej nikomu nie mówić, bo ostatnio się pochwaliłam koleżankom, a nie tylko rodzinie i na pewno tym zapeszyłam... Czyli jednym słowem w domu chlew, a ja sama sobie jestem winna, że tamto Dziecko się nie urodziło!

No jak tak mozna ?? matko szkoda słow normalnie wiecej ich do domu nie wpuszczaj , udawaj ze Cie nie ma ..

[emylka86]

Napisane przez ImmortalWoman

oj kochana ja takie postanowienia robię dziennie od tygodnia i nici z tego co najwyżej po 1 pokoju sprzątam haha.. nawet jeszcze nie ufarbowałam sobie włosów- co planowałam zrobic w sobotę ale za Ciebie trzymam kciuki <kciuki> <kciuki>

hahah posprzatałam jeden pokój i padłam ; p hehe a gdzie jeszcze drugi i kuchnia i łazienka ; o

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Napisane przez Pokrzywka19

Mam tak samo

Dziewczyny znów zjadłam arbuza co prawda teraz tylko kawałeczek

też mam teraz takie łaknienie na arbuza! codziennie się nim zajadam!

[Pokrzywka19]

Napisane przez magdaef

O nie dziewczyny, już się nawet nie stresuję wizytą! Tak się wkurzyłam przed chwilą, że aż chyba poczerwieniałam

Przyjechał na chwilę mój wujek, bez zapowiedzi, który nie wiedział o ciąży. Wchodzi i widzę, że od razu wchodzą z ciocią do pokoju, do kuchni i zwiedzają, czy jest posprzątane...Zaglądnęli nawet za meble przy oknie, pod pretekstem sprawdzenia, czy auto zamknął. Nie ma bałaganu, ale były jakieś tam okruszki na blacie i szklanka, więc kurtuazyjnie (i po trosze słowem wstępu) mówię, że przepraszam za bałagan, ale nie mogę wstawać, bo jestem w ciąży i muszę się oszczędzać, więc mój R. jest teraz sam ze wszystkim na głowie...

I jaka reakcja? Powinnam wstawać i pomagać mężowi, bo sobie nie radzi i jest brudno (bez względu oczywiście na zdrowie Dziecka), a o ciąży, to najlepiej nikomu nie mówić, bo ostatnio się pochwaliłam koleżankom, a nie tylko rodzinie i na pewno tym zapeszyłam... Czyli jednym słowem w domu chlew, a ja sama sobie jestem winna, że tamto Dziecko się nie urodziło!

Ja bym ich z domu wyprosiła i kazała nigdy nie wracać co za ludzie

[DeKajka]

Napisane przez emylka86

hahah posprzatałam jeden pokój i padłam ; p hehe a gdzie jeszcze drugi i kuchnia i łazienka ; o[COLOR="Silver"]

ty nie padaj . ty sie oszczedzaj . ty jestes w ciazy . ty masz uwazac ..

[karolamankowa]

Napisane przez magdaef

O nie dziewczyny, już się nawet nie stresuję wizytą! Tak się wkurzyłam przed chwilą, że aż chyba poczerwieniałam Przyjechał na chwilę mój wujek, bez zapowiedzi, który nie wiedział o ciąży. Wchodzi i widzę, że od razu wchodzą z ciocią do pokoju, do kuchni i zwiedzają, czy jest posprzątane...Zaglądnęli nawet za meble przy oknie, pod pretekstem sprawdzenia, czy auto zamknął. Nie ma bałaganu, ale były jakieś tam okruszki na blacie i szklanka, więc kurtuazyjnie (i po trosze słowem wstępu) mówię, że przepraszam za bałagan, ale nie mogę wstawać, bo jestem w ciąży i muszę się oszczędzać, więc mój R. jest teraz sam ze wszystkim na głowie...I jaka reakcja? Powinnam wstawać i pomagać mężowi, bo sobie nie radzi i jest brudno (bez względu oczywiście na zdrowie Dziecka), a o ciąży, to najlepiej nikomu nie mówić, bo ostatnio się pochwaliłam koleżankom, a nie tylko rodzinie i na pewno tym zapeszyłam... Czyli jednym słowem w domu chlew, a ja sama sobie jestem winna, że tamto Dziecko się nie urodziło!

Masakra...szkoda gadać i tym bardziej się przejmować.
Ludzie o takim światopoglądzie to całe szczęście mniejszość a większość ludzi na słowo ciąża reaguje prawidłowo

A jeśli chodzi o słowa o straconej ciąży to naprawdę nic nie powiem bo musiałabym urazić baaardzo głęboko tą Twoją rodzinkę

[emylka86]

Napisane przez madzius90

Towarzysz Życia

dzięki za wyjaśnienie też mi to nie dawało spokoju '; p

[madzius90]

I mnie zaczyna głowa boleć

[MiciaKicia]

Napisane przez emylka86

dzięki za wyjaśnienie też mi to nie dawało spokoju '; p

jak kiedyś wpadłam na wizaż też zastanawiałam się co to za stworzenie ten TŻ :P:P

[Dojotka1987]

Napisane przez magdaef

O nie dziewczyny, już się nawet nie stresuję wizytą! Tak się wkurzyłam przed chwilą, że aż chyba poczerwieniałam

Przyjechał na chwilę mój wujek, bez zapowiedzi, który nie wiedział o ciąży. Wchodzi i widzę, że od razu wchodzą z ciocią do pokoju, do kuchni i zwiedzają, czy jest posprzątane...Zaglądnęli nawet za meble przy oknie, pod pretekstem sprawdzenia, czy auto zamknął. Nie ma bałaganu, ale były jakieś tam okruszki na blacie i szklanka, więc kurtuazyjnie (i po trosze słowem wstępu) mówię, że przepraszam za bałagan, ale nie mogę wstawać, bo jestem w ciąży i muszę się oszczędzać, więc mój R. jest teraz sam ze wszystkim na głowie...

I jaka reakcja? Powinnam wstawać i pomagać mężowi, bo sobie nie radzi i jest brudno (bez względu oczywiście na zdrowie Dziecka), a o ciąży, to najlepiej nikomu nie mówić, bo ostatnio się pochwaliłam koleżankom, a nie tylko rodzinie i na pewno tym zapeszyłam... Czyli jednym słowem w domu chlew, a ja sama sobie jestem winna, że tamto Dziecko się nie urodziło!

o ku**a... zostawie to bez komentarza...