|
|
#61 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 42
|
Dot.: Trudna miłość...
Dla dobra dziecka powinniśmy być razem.
|
|
|
|
|
#62 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Trudna miłość...
dla dobra dziecka powinniscie miec dobry kontakt a nie byc razem na sile!
__________________
<3Nikoś - kwiecień 2010r<3 My love is your love, your love is my love |
|
|
|
|
#63 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Trudna miłość...
A wiesz, że dziecko nie jest głupie i widzi, że tatuś nie kocha mamusi?
Teraz może jest jakoś ok, ale co jeżeli za jakiś czas będziecie się np kłócić lub jedno z Was poszuka szczęścia gdzie indziej? Wtedy też będziesz mówiła, że to było dla dobra dziecka? ---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ---------- Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#64 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 42
|
Dot.: Trudna miłość...
.
Edytowane przez zagubionaxxx Czas edycji: 2012-05-23 o 20:42 |
|
|
|
|
#65 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Trudna miłość...
Teraz nie. Ale co będzie potem nie wiesz.
Poza tym to ja już nie rozumiem jaki jest problem. Bo najpierw nie wspominasz o dziecku, piszesz że jesteście szczęśliwi. Potem, że macie dziecko. Potem że on Cię nie kocha, a Ty nie chcesz być kurą domową, tylko się rozwijać. A jak Ci piszę, żebyś nie wchodziła w małżeństwo z facetem, który Cię rzekomo nie kocha, to piszesz że wszystko dla dobra dziecka. I nagle znowu jest, że wszystko jest ok. Dziesięć wersji. Ja tu już chyba nic nie pomogę w takim razie.
__________________
|
|
|
|
|
#66 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 42
|
Dot.: Trudna miłość...
lllllllllll
Edytowane przez zagubionaxxx Czas edycji: 2012-05-23 o 20:42 |
|
|
|
|
#67 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 125
|
Dot.: Trudna miłość...
Natalio, wydaje mi się, że sama sobie tego jeszcze nie poukładałaś w głowie i sama się gubisz. Wiesz, czego chcesz? Dla dobra dziecka - to nie powód, żeby być razem, bo dziecko wyczai prędzej czy później jak jest. Piszesz, że go kochasz, ale to on nie kocha Ciebie. Że weźmiesz z nim ślub dla dobra dziecka. W międzyczasie, że jedank zostaje po staremu. Jesteś jak chorągiewka. musisz wiedzieć, czego pragniesz.
Żeby było idealnie, to jest niesamowicie trudne. Jestem w małżeństwie 5 lat i nie wiem, kiedy osiągnę ideał - to tak tylko w filmach i książkach. A w życiu na ten związek trzeba ciężko pracować dzień dzień. Piszesz, że nie jest idealnie, ale dobrze. W momencie kiedy 1 partner nie kocha to jest do d... niepodobne, a nie że dobrze, powiedziałabym prz☠☠☠a.... Bo na czym ma się ten związek opierać? Edytowane przez nennka28 Czas edycji: 2012-05-23 o 18:06 |
|
|
|
|
#68 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 098
|
Dot.: Trudna miłość...
Tytuł wątku w ogóle nie pasuje do sytuacji - to po pierwsze. Oczywiście biorąc pod uwagę "zapomniane dziecko", co zmienia całą postać rzeczy. I ma się nijak do tytułu.
Po drugie - wywnioskowałam, że urodziłaś dziecko mając lat dziewiętnaście. Obecnie mając dwuletnie już dziecko, które być może miałabyś z kim zostawić podczas Twojej nieobecności, Ty myślisz o studiach i pracy jednocześnie? Ty dziewczyno sobie priorytety w życiu poukładaj, bo to wszystko to jest poplątanie z przemieszaniem. Wszystkiego naraz nie da się zrobić, zorganizować. Czasem życie samoistnie wyklucza pewne nasze marzenia czy plany i NIE MOŻNA, po prostu NIE MOŻNA - jak to mówię - być na wszystkich falach naraz. Edytowane przez ogolnie Czas edycji: 2012-05-23 o 19:46 |
|
|
|
|
#69 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 544
|
Dot.: Trudna miłość...
nie było mnie dziewczyny przez cały dzień a akacja widzę że rozkręciła się w najlepsze. nie da się tego ogarnąć co pisze autorka. zmienia ciągle całą historię, nie mam pojęcia jak w końcu jest. nie zdziwiłabym się gdyby po drodze znowu wyszedł jakiś taki tam 'mały szczególik' , masakra.
dziewczyny wyżej bardzo dobrze Ci radzą- usiądź, ochłoń, pomyśl o wszystkim, poukładaj sobie.
__________________
carpe diem ♥
|
|
|
|
|
#70 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 42
|
Dot.: Trudna miłość...
|
|
|
|
|
#71 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 098
|
Dot.: Trudna miłość...
ach, zapomniałam zacytować.
węszę podstęp. |
|
|
|
|
#72 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 317
|
Dot.: Trudna miłość...
spoko loko, zglosiłam, moze Moderatow przywroci
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
|
|
|
#73 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 42
|
Dot.: Trudna miłość...
![]() ![]()
|
|
|
|
|
#74 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 098
|
Dot.: Trudna miłość...
|
|
|
|
|
#75 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 46
|
Dot.: Trudna miłość...
|
|
|
|
|
#76 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 106
|
Dot.: Trudna miłość...
|
|
|
|
|
#77 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Trudna miłość...
Widzę, że na darmo się produkowałam. Chciałam pomóc, a tu proszę
__________________
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:30.















