Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)

[_vixen_]

Suzana, jak tam idzie karmienie, nadal fochy strzela?
Moj maly szkodnik juz wage urodzeniowa podwoil, wlasnie spi przy piersi.

[suzana]

Napisane przez _vixen_

Suzana, jak tam idzie karmienie, nadal fochy strzela?
Moj maly szkodnik juz wage urodzeniowa podwoil, wlasnie spi przy piersi.

Vixen u nas bez zmian.
Wczoraj miałam robione usg piersi, lekarz stwierdził, że pokarm jest i to w dużej ilości (da się to w ogóle określić??). Byliśmy też na ważeniu, mała w przeciągu miesiąca przytyła równo kilogram. Nie wiem w czym problem, może jest żarłokiem?

Widze, że też siedzisz na wizażu przy karmieniu :P

[_vixen_]

To jest zaleta kp, czas na wizaz :d tylko pisze sie niewygodnie.
Przybiera ladnie, a to najwazniejsze

[hania811]

Napisane przez _vixen_

Suzana, jak tam idzie karmienie, nadal fochy strzela?
Moj maly szkodnik juz wage urodzeniowa podwoil, wlasnie spi przy piersi.

Moja w 8 tygodniu życia podwoiła We wtorek idzemy na szczepienie, ważenie- aż się boję ile ta waga pokaże.

[_vixen_]

Nie ma sie co bac, potem zwolni tempo, a moze nawet chudzinka zostanie :d

[boska latynoska]

Dziewczyny, kiedy wam się uregulowały pory karmień? Moja mała ma ''już'' 7 tygodni a ciągle je jak chce, nie ma jakichś stałych pór jedzenia i spania, zaczyna mnie to drażnić, że nie mogę nic zaplanować

[_vixen_]

Bo to jest karmienie na zadanie wlasnie. Poza tym dziecko tez zaspokaja tez pragnienie w ten sposob. Moje sie na zegarku nadal nie zna dla pocieszenia powiem

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez boska latynoska

Dziewczyny, kiedy wam się uregulowały pory karmień? Moja mała ma ''już'' 7 tygodni a ciągle je jak chce, nie ma jakichś stałych pór jedzenia i spania, zaczyna mnie to drażnić, że nie mogę nic zaplanować

serio chcesz wiedzieć?
kiedy miała już rozszerzoną diete ok 7 m-ca ,ale wczesniej ok 3/4 m-ca jadła w miarę regularnie (+/- 1 h) ,dziecko w wieku Twojego bardzo rzadko kiedy ma reguralny system jedzenia...albo ma a Ty go nie widzisz ( np. zawsze po jedzeniu lubi zasnac,potem się pobawi i znowu chce jeśc) a ze nie ma to nic wspolnego z zegarem,dzieci w tym wieku się na nim nie znają

[hania811]

Napisane przez boska latynoska

Dziewczyny, kiedy wam się uregulowały pory karmień? Moja mała ma ''już'' 7 tygodni a ciągle je jak chce, nie ma jakichś stałych pór jedzenia i spania, zaczyna mnie to drażnić, że nie mogę nic zaplanować

heh, moja właśnie do 8 tyg. miała stałe pory jedzenia. Jak w zegarku co 3 godziny. jak miała 3 tyg mogłam spokojnie do fryzjera jechać i załatwić wiele spraw w czasie gdy spała. Teraz nie znam dnia ani godziny kiedy awanturę o cyca zrobi W ogóle dopiero co miałyśmy kryzys laktacyjny i jadla co 2- 1,5 godziny- nawet w nocy Generalnie to przestałam mieć nadzieję że moje dziecko znowu będzie regularne

[suzana]

U mnie regularne jedzenie jest tylko w nocy - 22/23, 3, 5/6
A pozniej zaczyna sie istna ruletka :p

[boska latynoska]

A myślałam, że to ja nie umiem się ogarnąć z tym karmieniem bo co chwile słyszę pytania co ile je Jak mówię, że różnie to jakieś dziwne miny zawsze

[justi2511]

Napisane przez boska latynoska

Dziewczyny, kiedy wam się uregulowały pory karmień? Moja mała ma ''już'' 7 tygodni a ciągle je jak chce, nie ma jakichś stałych pór jedzenia i spania, zaczyna mnie to drażnić, że nie mogę nic zaplanować

moje do 2rż nie maialo stalych por karmienia dziecko dziecku nie rowne kazde jest inne.
Moje nawet jako 2 latek mial ok 5 pobudek w nocy na cyca takze czasami tak bywa .

[boska latynoska]

Napisane przez justi2511

moje do 2rż nie maialo stalych por karmienia dziecko dziecku nie rowne kazde jest inne.
Moje nawet jako 2 latek mial ok 5 pobudek w nocy na cyca takze czasami tak bywa .

Dwa lata to nie wyrobiłabym chyba psychicznie żeby karmić

[_vixen_]

Napisane przez justi2511

moje do 2rż nie maialo stalych por karmienia dziecko dziecku nie rowne kazde jest inne.
Moje nawet jako 2 latek mial ok 5 pobudek w nocy na cyca takze czasami tak bywa .

Podziwiam, ze przez dwa lata wytrzymalas tyle pobudek w nocy...

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Napisane przez boska latynoska

Dwa lata to nie wyrobiłabym chyba psychicznie żeby karmić

Jestem zdania, ze dziecku po cos zeby wyrastaja i od kiedy moze jesc pokarmy stale piers nie jest mu tak potrzebna. Dlatego karmienie powyzej drugiego roku zycia uwazam za przesade...ale to kwestia wyboru.

[justi2511]

Napisane przez _vixen_

Podziwiam, ze przez dwa lata wytrzymalas tyle pobudek w nocy...

Jestem zdania, ze dziecku po cos zeby wyrastaja i od kiedy moze jesc pokarmy stale piers nie jest mu tak potrzebna. Dlatego karmienie powyzej drugiego roku zycia uwazam za przesade...ale to kwestia wyboru.

ale on jadl "normalnie" od 10mc mial wprowadzane posilki, sama mu gotowalam a zebami mielil od 7mc - generalnie po 1 roku piers juz nie byla forma podstawowego posilku lecz umilaczem czasu i chwila poprzytulania ewentualnie piciem. Karmienie do 2 rż (bo odstawilam 2 tyg po 2 urodzinach) wybralam juz na samym poczatku - to byla moja gorna granica i ciesze sie ze udalo mi sie tak dlugo karmic .

[Patrilla]

Napisane przez hania811

heh, moja właśnie do 8 tyg. miała stałe pory jedzenia. Jak w zegarku co 3 godziny. jak miała 3 tyg mogłam spokojnie do fryzjera jechać i załatwić wiele spraw w czasie gdy spała. Teraz nie znam dnia ani godziny kiedy awanturę o cyca zrobi W ogóle dopiero co miałyśmy kryzys laktacyjny i jadla co 2- 1,5 godziny- nawet w nocy Generalnie to przestałam mieć nadzieję że moje dziecko znowu będzie regularne

będzie powtarzaj sobie b. często moje 2 sztuki regulowały się po 3 m jadły jak w zegarku co 2h

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez _vixen_

Podziwiam, ze przez dwa lata wytrzymalas tyle pobudek w nocy...

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------



Jestem zdania, ze dziecku po cos zeby wyrastaja i od kiedy moze jesc pokarmy stale piers nie jest mu tak potrzebna. Dlatego karmienie powyzej drugiego roku zycia uwazam za przesade...ale to kwestia wyboru.

ale wiesz,mleka potrzebuje a najlepsze będzie to z piersi

ja nie jestem ani na tak ani na nie,do 2 r.ż mam zamiar karmić,a potem się zobaczy,odstawiać nie będę,ale jak mi kp dokuczy to nakłonię delikatnie córę ,zeby sama odpuściła

[justi2511]

Napisane przez stokrotka_to_ja

ale wiesz,mleka potrzebuje a najlepsze będzie to z piersi

ja nie jestem ani na tak ani na nie,do 2 r.ż mam zamiar karmić,a potem się zobaczy,odstawiać nie będę,ale jak mi kp dokuczy to nakłonię delikatnie córę ,zeby sama odpuściła

prawde, ja wlasnie mialam z tym problem bo nie wiedzialam czy po odstawieniu zaczac podawac mm czy moze zwykle mleko,

inna kwestia: po co przeplacac i kupowac mm jak ma sie wlasne

[_vixen_]

A jaki jest miesieczny koszt karmienia mm?

[justi2511]

Napisane przez _vixen_

A jaki jest miesieczny koszt karmienia mm?

nie wiem, pewnie na poczatku ogromny.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez _vixen_

A jaki jest miesieczny koszt karmienia mm?

zalezy jakie mm bo bebiko kosztuje ok 16 zł a są i takie,które kosztuja po prawie 30 zł a pewnie znajda się i droższe ,jedna paczka to przeciętnie 400 g , na początku (2-4 tygodnie) starcza jedna na tydzień,pozniej jedna na 3 -4 dni. No a czym starsze dziecko (roczne np.) tym znowu mm mniej.
Z obserwacji dziecka karmionego mm,bo doswiadczenia nie mam. Znajoma przeliczyła kiedyś,ze ok 300 zł miesiecznie jej wychodzi.

Dochodzi jeszcze koszt butelek itd. ale to tez duza rozbieżność.

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

Napisane przez justi2511

prawde, ja wlasnie mialam z tym problem bo nie wiedzialam czy po odstawieniu zaczac podawac mm czy moze zwykle mleko,

inna kwestia: po co przeplacac i kupowac mm jak ma sie wlasne

ja podam krowie,w tej chwili od jakiegś czasu testujemy jak młoda reaguje,narazie podaję łyżkę jogurtu max i jest ok

[_vixen_]

Czyli karmienie mm jest dosc drogie. Nie czujecie sie czasem jak dziwadla jakies, ze karmicie piersia? Jak rozmawiam ze znajomymi czy przegladam watki na odchowalni to zdecydowana wiekszosc leci na mm i zastanawiam sie dlaczego. Poczatki bywaja trudne, tak szybko kobiety wymiekaja czy co? Skoro nawet se wzgledow finansowych warto kp.

[Harrods]

Napisane przez boska latynoska

Dziewczyny, kiedy wam się uregulowały pory karmień? Moja mała ma ''już'' 7 tygodni a ciągle je jak chce, nie ma jakichś stałych pór jedzenia i spania, zaczyna mnie to drażnić, że nie mogę nic zaplanować

Mój synek ma 14 miesięcy i nadal je na żądanie. To zależy od dnia i pory roku. A ze spaniem to się zmienia. Jak miał pół roku to mu się zaczęło normować. Tzn. spał dwa razy mniej więcej o tych samych porach. Ale to potrafiło się co 2 miesiące zmieniać.

Napisane przez _vixen_

Czyli karmienie mm jest dosc drogie. Nie czujecie sie czasem jak dziwadla jakies, ze karmicie piersia? Jak rozmawiam ze znajomymi czy przegladam watki na odchowalni to zdecydowana wiekszosc leci na mm i zastanawiam sie dlaczego. Poczatki bywaja trudne, tak szybko kobiety wymiekaja czy co? Skoro nawet se wzgledow finansowych warto kp.

Ja się często czuję jak dziwadło. Synek ma 14 miesięcy i większość osób się dziwi strasznie że jeszcze karmię. Dużo moich koleżanek ma dzieci i żadna nie karmiła do tego wieku. W pracy tak samo. Patrzą na mnie niektórzy jak na dziwoląga z innej planety. Nieraz w necie nawet da się przeczytać, że dla niektórych jest to zboczenie. A wtedy jest mi po prostu przykro. Nie rozumiem skąd takie reakcje i taka niechęć, a wręcz wrogość odnośnie karmienia.

[_vixen_]

Moze stad, ze karmienie przypomina nam, ze jestesmy w sumie jak zwierzaki, bo czlowiek jest ssakiem tak samo jak pies, kot czy krowa nie ma sie co oszukiwac. A dla ludzi teraz bardziej naturalne w sensie lepiej wygladajace jest karmienie mlekiem z proszku, sloiczkami niz piersia. Tez sie dziwie, ze mamy bardzo rozszerzaja diete dzieciom, ktore maja 3 czy 4 miesiace, sloiczek za sloiczkiem leci. Jakas moda czy co, rodzaj wyscigu?

[wandaweranda]

Napisane przez hania811

Moja w 8 tygodniu życia podwoiła

wow, gratulowac tylko i sie cieszyc
a moja ma 5 mies i 1 tydzien i ciagle nie podwoila wagi urodzeniowej. Choc jak patrze na jej tlusciutkie cellulitowe udka to az mi sie wierzyc nie chce

[justi2511]

Napisane przez _vixen_

Czyli karmienie mm jest dosc drogie. Nie czujecie sie czasem jak dziwadla jakies, ze karmicie piersia? Jak rozmawiam ze znajomymi czy przegladam watki na odchowalni to zdecydowana wiekszosc leci na mm i zastanawiam sie dlaczego. Poczatki bywaja trudne, tak szybko kobiety wymiekaja czy co? Skoro nawet se wzgledow finansowych warto kp.

ja czuje sie jak najbardziej dumna z tego jak dlugo karmilam, jest to dla mnie oznaka mojej sily i cos czym chetnie bede sie chwalic .
Zreszta w kregu znajomych (19-23) z dziecmi tez jestem inna, bo one od razu odstawialy i przechodzily na mm, a potem taka z 3tyg dzieckiem pyta sie mnie czy pojde z nia na piwo lub impreze - co dla mnie jest zalosne!!!!

[wandaweranda]

Napisane przez _vixen_

Bo to jest karmienie na zadanie wlasnie.

nie tylko karmienie, ale i pojenie, stad taka czestotliwosc.
dla pocieszenia, im dziecko starsze, tym karmienie jednorazowo trwa o wiele krócej niz na poczatku
ja sie juz tak przyzwyczaiłam do kp, ze czuje sie jakbym to robiła od urodzenia
w moim otoczeniu sporo kobiet karmilo dosc dlugo i nie ma zdziwienia co do karmienia srednio tak do 2 lat.

[_vixen_]

Hania ma po prostu to slynne tluste mleko:d

[wandaweranda]

Ani chybi, masz rację

[boska latynoska]

Napisane przez _vixen_

Czyli karmienie mm jest dosc drogie. Nie czujecie sie czasem jak dziwadla jakies, ze karmicie piersia? Jak rozmawiam ze znajomymi czy przegladam watki na odchowalni to zdecydowana wiekszosc leci na mm i zastanawiam sie dlaczego. Poczatki bywaja trudne, tak szybko kobiety wymiekaja czy co? Skoro nawet se wzgledow finansowych warto kp.

Ja się właśnie czuję jak jakiś wielbłąd Wszyscy którzy przychodzili w odwiedziny do małej pytali czy karmię piersią jak mówiłam że tak to zaczynała się seria pytań dodatkowych: czy dokarmiam mm, czy mi starcza mleka, czy przepajam (??) itd. Ja nie wiem co to za plaga jakaś jest teraz z tym brakiem pokarmu, dokarmianiem itp.