Hart of Dixie

[arsenalfan26014]

Napisane przez Mystiquee

Dziewczyny ja sie wam przyznam, że miałam takie dreszcze jak Wade i Zoe poszli do łóżka...jakbym to co najmniej ja tam była.
Nie mogłam sie tego doczekac, tą chemie to czuc na kilometr, a w tym ostatnim odcinku to aż mnie skreciło ze szczęścia
A potem wpadł złoty chłopiec i sie nieźle wkurzyłam.
Po co on tam przylazł!!??

Biedna Zoe
Nie wiecie czy to był koniec sezonu? Czy jak?

ja też tak miałam. kurde, jaki on jest boski. już nawet nie chodzi o wygląd, ale w ogóle jego rola jest świetna. taki niegrzeczny chłopiec z południa. miodzio.
George to dla mnie zupełny niewypał. z jednej strony jest taki jak Zoe, ułożony, kalkuluje ryzyko, nie szaleje. ale z drugiej, Zoe przydałby się ktoś zupełnie od niej inny-Wade, mało ogarnięty, impulsywny, spontaniczny.
ja osobiście postawię kreskę na Zoe, jeśli skrzywdzi Wade'a. chemia między nimi jest zupełnie inna, niż ta między Zoe a Georgem. nie ma romansu, spontaniczności, pożądania. oni mi przypominają takie stare małżeństwo.

[soleiasta]

przeciwieństwa się przyciągają więc wierzę że Zoe będzie z Wadem btw

[trawa_morska]

Napisane przez Bottega

Magnolia nie wygląda na 14 lat, ponieważ zapewne aktorka jest starsza - przeważnie właśnie starsze aktorki (najczęśćiej ze 2-3 lata) grają takie młode dziewczyny.

tylko ze np ta, ktora gra Rose, wyglada odpowiednio do roli, a Magnolia, ktora jest w tym samym wieku, wyglada dojrzalej i jakos mi zgrzyta

Napisane przez arsenalfan26014

ja też tak miałam. kurde, jaki on jest boski. już nawet nie chodzi o wygląd, ale w ogóle jego rola jest świetna. taki niegrzeczny chłopiec z południa. miodzio.
George to dla mnie zupełny niewypał. z jednej strony jest taki jak Zoe, ułożony, kalkuluje ryzyko, nie szaleje. ale z drugiej, Zoe przydałby się ktoś zupełnie od niej inny-Wade, mało ogarnięty, impulsywny, spontaniczny.
ja osobiście postawię kreskę na Zoe, jeśli skrzywdzi Wade'a. chemia między nimi jest zupełnie inna, niż ta między Zoe a Georgem. nie ma romansu, spontaniczności, pożądania. oni mi przypominają takie stare małżeństwo.

Mi zachowanie Zoe juz sie nie podoba, bo tak czy owak krzywdzi Lemon, moze jej nie lubic czy cos, ale nie powinna jej odbijac faceta tuz przed slubem

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

Napisane przez soleiasta

przeciwieństwa się przyciągają więc wierzę że Zoe będzie z Wadem btw

ja tez tak mysle, tylko ciekawe kiedy i czy do tej pory z serca Wada bedzie co zbierac

[Nescaa]

Napisane przez trawa_morska

tylko ze np ta, ktora gra Rose, wyglada odpowiednio do roli, a Magnolia, ktora jest w tym samym wieku, wyglada dojrzalej i jakos mi zgrzyta

czemu tu się wyświetla, że ja to napisałam co zacytowałaś jak ja tego wcale nie pisałam?

[Jigoku]

Napisane przez trawa_morska

Mi zachowanie Zoe juz sie nie podoba, bo tak czy owak krzywdzi Lemon, moze jej nie lubic czy cos, ale nie powinna jej odbijac faceta tuz przed slubem

W sumie to George krzywdzi Lemon, bo on nie powinien dawać Zoe nadziei. Dla Zoe lepiej, że powiedziała mu to przed ślubem niż po nim. Choć ogólnie nie podoba mi się zachowanie Zoe w stosunku do facetów, choć bardzo lubię tę postać. I teraz pewnie też poleci do Georga i nie będzie dbała o to, że zrani Wade'a, bo przecież to tylko seks

[trawa_morska]

Napisane przez Nescaa

czemu tu się wyświetla, że ja to napisałam co zacytowałaś jak ja tego wcale nie pisałam?

moj blad poprawione

Napisane przez Jigoku

W sumie to George krzywdzi Lemon, bo on nie powinien dawać Zoe nadziei. Dla Zoe lepiej, że powiedziała mu to przed ślubem niż po nim. Choć ogólnie nie podoba mi się zachowanie Zoe w stosunku do facetów, choć bardzo lubię tę postać. I teraz pewnie też poleci do Georga i nie będzie dbała o to, że zrani Wade'a, bo przecież to tylko seks

Nie zebym go usprawiedliwiala, ale George jest skolowany i w sumie tutaj lepiej, ze nie zeni sie z Lemon, jak nie jest pewien. Ale jest skolowany dlatego, ze Zoe go skolowala, jak wiedziala od pierwszego w sumie odcinka, ze jest zareczony, to nie powinna sie wcinac miedzy nich, a juz na pewno nie powinna z nim wyczyniac takich chockow (hockow?) klockow w Mobile czy gdzie tam byl ten koncert jazzowy.
Oczywiscie Lemon swoje nabroila, ale to sprawa miedzy nimi, a przynajmniej nie przyczynila sie do rozbicia cudzego zwiazku.
Mam alergie na baby, ktore nie szanuja innych kobiet.
Ze powtorze, nie chce usprawiedliwiac facetow, bron Boze, ale prawde mowiac, to wlasnie kobiety wbijaja innym kobietom noz w plecy

Ze juz o biednym Wadzie nie wspomne...

[Jigoku]

Napisane przez trawa_morska

moj blad poprawione



Nie zebym go usprawiedliwiala, ale George jest skolowany i w sumie tutaj lepiej, ze nie zeni sie z Lemon, jak nie jest pewien. Ale jest skolowany dlatego, ze Zoe go skolowala, jak wiedziala od pierwszego w sumie odcinka, ze jest zareczony, to nie powinna sie wcinac miedzy nich, a juz na pewno nie powinna z nim wyczyniac takich chockow (hockow?) klockow w Mobile czy gdzie tam byl ten koncert jazzowy.
Oczywiscie Lemon swoje nabroila, ale to sprawa miedzy nimi, a przynajmniej nie przyczynila sie do rozbicia cudzego zwiazku.
Mam alergie na baby, ktore nie szanuja innych kobiet.
Ze powtorze, nie chce usprawiedliwiac facetow, bron Boze, ale prawde mowiac, to wlasnie kobiety wbijaja innym kobietom noz w plecy

Ze juz o biednym Wadzie nie wspomne...

Tylko Zoe Lemon nie kocha, jest jej obojętna, nawet jej nie lubi, a George miał ją poślubić, był z nią 15 lat i podobno ją kochał - to on powinien mieć głowę na karku. Po ślubie też by poleciał do innej, bo okazała mu zainteresowanie? Dobrze dla Lemon, ze się rozstali, bo po co być z facetem, który nie umie oprzeć się pokusie i jeszcze tego nie żałuje?

[trawa_morska]

Napisane przez Jigoku

Tylko Zoe Lemon nie kocha, jest jej obojętna, nawet jej nie lubi, a George miał ją poślubić, był z nią 15 lat i podobno ją kochał - to on powinien mieć głowę na karku. Po ślubie też by poleciał do innej, bo okazała mu zainteresowanie? Dobrze dla Lemon, ze się rozstali, bo po co być z facetem, który nie umie oprzeć się pokusie i jeszcze tego nie żałuje?

Moze i dla Lemon lepiej, tym bardziej, ze ja kibicuje jej zwiazkowi z Lavonem.
Ale to Zoe nie powinno obchodzic. To czy ja lubi czy nie lubi, nie ma zadnego znaczenia, tak samo czy ja zna czy nie zna, po prostu sie takich rzeczy nie robi. Co innego, gdyby faktycznie to byla tylko i wylacznie inicjatywa George'a i jakies tam po prostu okazanie zainteresowania, ale nie, Zoe wymyslila sobie rywalizacje z narzeczona, a bylo tak jak Lavon podsumowal - to nie on ja wybral, tylko z powodu tego, co zrobila Lemon zwrocil na nia uwage. A ona zamiast to rozumiec, to od razu chciala mu wskoczyc do lozka.
Takie wykorzystywanie sytuacji jest po prostu nieladne. Co innego, gdyby niezaleznie od Zoe, zerwal z Lemon i nie udalo sie jej go odzyskac, mineloby troche czasu, sytuacja bylaby jasna i krystaliczna dla wszystkich - Lemon i George naleza juz do przeszlosci. Jakby byl po prostu wolny, to dalabym im swoje blogoslawienstwo.

[Jigoku]

Napisane przez trawa_morska

Moze i dla Lemon lepiej, tym bardziej, ze ja kibicuje jej zwiazkowi z Lavonem.
Ale to Zoe nie powinno obchodzic. To czy ja lubi czy nie lubi, nie ma zadnego znaczenia, tak samo czy ja zna czy nie zna, po prostu sie takich rzeczy nie robi. Co innego, gdyby faktycznie to byla tylko i wylacznie inicjatywa George'a i jakies tam po prostu okazanie zainteresowania, ale nie, Zoe wymyslila sobie rywalizacje z narzeczona, a bylo tak jak Lavon podsumowal - to nie on ja wybral, tylko z powodu tego, co zrobila Lemon zwrocil na nia uwage. A ona zamiast to rozumiec, to od razu chciala mu wskoczyc do lozka.
Takie wykorzystywanie sytuacji jest po prostu nieladne. Co innego, gdyby niezaleznie od Zoe, zerwal z Lemon i nie udalo sie jej go odzyskac, mineloby troche czasu, sytuacja bylaby jasna i krystaliczna dla wszystkich - Lemon i George naleza juz do przeszlosci. Jakby byl po prostu wolny, to dalabym im swoje blogoslawienstwo.

Zoe nie zrobiła dobrze, ale nie można powiedzieć, że to jej wina, że związek Georga i Lemon się rozpadł, gdyby George nie chciał to Zoe mogłaby próbować jeszcze przed kościołem i do niczego by nie doszło. Nie było tak, że Zoe podstępem zaciągnęła Georga na randkę, uwiodła go i wykorzystała, a on biedny bardzo się opierał, niestety to on nie miał kręgosłupa moralnego.

[Nescaa]

Napisane przez trawa_morska

moj blad poprawione

Mi to nie przeszkadzało tylko mnie zaciekawiło jak to możliwe

[trawa_morska]

Napisane przez Jigoku

Zoe nie zrobiła dobrze, ale nie można powiedzieć, że to jej wina, że związek Georga i Lemon się rozpadł, gdyby George nie chciał to Zoe mogłaby próbować jeszcze przed kościołem i do niczego by nie doszło. Nie było tak, że Zoe podstępem zaciągnęła Georga na randkę, uwiodła go i wykorzystała, a on biedny bardzo się opierał, niestety to on nie miał kręgosłupa moralnego.

no wybacz, ale jezeli miedzy nastepuje kryzys w dlugoletnim zwiazku, w dodatku na 2 tygodnie bodajze przed slubem i wiesz, ze narzeczona faceta robi wszystko, zeby to naprawic, no to chyba raczej nie wskakujesz mu przy pierwszej lepszej okazji do lozka
no przynajmniej ja tak nie robie i nie ma znaczenia co kto inny robi i jak sie moralnie czy niemoralnie zachowuje, bo kazdy jest odpowiedzialny tylko i wylacznie za swoje wlasne zachowanie, nie ma co zaslaniac sie inymi
Zoe chciala wykorzystac chwile slabosci George'a i to nie jest zachowanie, ktore dobrze by o niej swiadczylo

Napisane przez Nescaa

Mi to nie przeszkadzało tylko mnie zaciekawiło jak to możliwe

a tak mozliwe, ze mialas to w swoim poscie i jakos mi umknelo, ze to byl juz cytat zmeczenie materialu, ot co

[tarji]

Napisane przez Mystiquee

Dziewczyny ja sie wam przyznam, że miałam takie dreszcze jak Wade i Zoe poszli do łóżka...jakbym to co najmniej ja tam była.
Nie mogłam sie tego doczekac, tą chemie to czuc na kilometr, a w tym ostatnim odcinku to aż mnie skreciło ze szczęścia
A potem wpadł złoty chłopiec i sie nieźle wkurzyłam.
Po co on tam przylazł!!??

Biedna Zoe
Nie wiecie czy to był koniec sezonu? Czy jak?

Całkowicie się zgadzam Ze wszystkim! Wade jest taki och! Ciacho jak nic! A George - tragedia, nie umie się wgl zdecydować. Mam nadzieję, że Zoe nie złamie znowu serca Wade'owi, bo nie wiadomo, czy przetrzymałby to jeszcze raz...

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Napisane przez arsenalfan26014

ja też tak miałam. kurde, jaki on jest boski. już nawet nie chodzi o wygląd, ale w ogóle jego rola jest świetna. taki niegrzeczny chłopiec z południa. miodzio.
George to dla mnie zupełny niewypał. z jednej strony jest taki jak Zoe, ułożony, kalkuluje ryzyko, nie szaleje. ale z drugiej, Zoe przydałby się ktoś zupełnie od niej inny-Wade, mało ogarnięty, impulsywny, spontaniczny.
ja osobiście postawię kreskę na Zoe, jeśli skrzywdzi Wade'a. chemia między nimi jest zupełnie inna, niż ta między Zoe a Georgem. nie ma romansu, spontaniczności, pożądania. oni mi przypominają takie stare małżeństwo.

Z Tobą też się całkowicie zgadzam Chemia między Z-W jest niezaprzeczalna!

[Mystiquee]

Napisane przez Jigoku

Zoe nie zrobiła dobrze, ale nie można powiedzieć, że to jej wina, że związek Georga i Lemon się rozpadł, gdyby George nie chciał to Zoe mogłaby próbować jeszcze przed kościołem i do niczego by nie doszło. Nie było tak, że Zoe podstępem zaciągnęła Georga na randkę, uwiodła go i wykorzystała, a on biedny bardzo się opierał, niestety to on nie miał kręgosłupa moralnego.

Otóż to.
Tak szczerze to mi żal Zoe, bo ona ciągle miedzy młotem, a kowadłem... Jak George wolny to do niego, jak nie może miec Georga to do Wade'a, a teraz to zaś pewnie zrani Wade'a, bo złoty chłopiec sie nie moze zdecydowac.
George sie nie moze zdecydowac i lata jak kot z pecherzem.
A Wade jest na maksa zdecydowany, a ona tego nie może/nie chce/nie umie wykorzystac! Wole Wade'a! (choc troche mi te jego zęby sie nie podobają, ale przymykam oko )

[tarji]

Napisane przez Mystiquee

Otóż to.
Tak szczerze to mi żal Zoe, bo ona ciągle miedzy młotem, a kowadłem... Jak George wolny to do niego, jak nie może miec Georga to do Wade'a, a teraz to zaś pewnie zrani Wade'a, bo złoty chłopiec sie nie moze zdecydowac.
George sie nie moze zdecydowac i lata jak kot z pecherzem.
A Wade jest na maksa zdecydowany, a ona tego nie może/nie chce/nie umie wykorzystac! Wole Wade'a! (choc troche mi te jego zęby sie nie podobają, ale przymykam oko )

Może Zoe się boi, że Wade tylko sobie z nią pogrywa i chce ją wykorzystać, co w międzyczasie robi George

[trawa_morska]

Napisane przez tarji

Całkowicie się zgadzam Ze wszystkim! Wade jest taki och! Ciacho jak nic! A George - tragedia, nie umie się wgl zdecydować. Mam nadzieję, że Zoe nie złamie znowu serca Wade'owi, bo nie wiadomo, czy przetrzymałby to jeszcze raz...

Z Tobą też się całkowicie zgadzam Chemia między Z-W jest niezaprzeczalna!

George jest taki bezplciowy i bez polotu, ale to dlatego, ze taka role mu napisano. Dlatego nie ma tez chemii miedzy nim a Lemon (wiecej iskrzy miedzy Lemon a Lavonem) Ale np. juz w tym teledysku, w ktorym Zoe rapuje jaka jest super pania doktor, to George nie jest taki zly
A Wade znowu ma role takiego wrazliwego bad guya, wiec oczywiste, ze wydaje sie atrakcyjny, tak ze nawet zęby nie przeszkadzaja
(chociaz ja wlasciwie na jego zeby nie zwracam uwagi)
Wystarczy, ze taki wrazliwy bad guy sie zakocha i dodatkowo oczywiscie wystapia miedzy nim a wybranka jakies konflikty - tam ta ram, zawsze bedzie chemia
Akurat tak wyszlo, ze padlo na Zoe

Co do serca, to raczej jasne jak slonce ze zlamie mu serce. I to juz pewnie w pierwszym odcinku nowego sezonu.

[Nescaa]

Napisane przez trawa_morska

George jest taki bezplciowy i bez polotu, ale to dlatego, ze taka role mu napisano. Dlatego nie ma tez chemii miedzy nim a Lemon (wiecej iskrzy miedzy Lemon a Lavonem) Ale np. juz w tym teledysku, w ktorym Zoe rapuje jaka jest super pania doktor, to George nie jest taki zly
A Wade znowu ma role takiego wrazliwego bad guya, wiec oczywiste, ze wydaje sie atrakcyjny, tak ze nawet zęby nie przeszkadzaja
(chociaz ja wlasciwie na jego zeby nie zwracam uwagi)
Wystarczy, ze taki wrazliwy bad guy sie zakocha i dodatkowo oczywiscie wystapia miedzy nim a wybranka jakies konflikty - tam ta ram, zawsze bedzie chemia
Akurat tak wyszlo, ze padlo na Zoe

Co do serca, to raczej jasne jak slonce ze zlamie mu serce. I to juz pewnie w pierwszym odcinku nowego sezonu.

Moim zdaniem jest jeszcze gorszy jak na siłę stara się być taki hot obok Wade, że aż jest śmieszny

[trawa_morska]

Napisane przez Nescaa

Moim zdaniem jest jeszcze gorszy jak na siłę stara się być taki hot obok Wade, że aż jest śmieszny

Zebysmy sie zrozumialy, Wade nie przebije, chociazby sie niewiadomo jak wyginal

Ale wypadl sympatycznie. Imho.

[Nescaa]

Napisane przez trawa_morska

Zebysmy sie zrozumialy, Wade nie przebije, chociazby sie niewiadomo jak wyginal

Ale wypadl sympatycznie. Imho.

Ja go po prostu nie lubię w tym pewnie problem

[Jigoku]

Napisane przez trawa_morska

no wybacz, ale jezeli miedzy nastepuje kryzys w dlugoletnim zwiazku, w dodatku na 2 tygodnie bodajze przed slubem i wiesz, ze narzeczona faceta robi wszystko, zeby to naprawic, no to chyba raczej nie wskakujesz mu przy pierwszej lepszej okazji do lozka
no przynajmniej ja tak nie robie i nie ma znaczenia co kto inny robi i jak sie moralnie czy niemoralnie zachowuje, bo kazdy jest odpowiedzialny tylko i wylacznie za swoje wlasne zachowanie, nie ma co zaslaniac sie inymi
Zoe chciala wykorzystac chwile slabosci George'a i to nie jest zachowanie, ktore dobrze by o niej swiadczylo

Tak wygląda jakbyś w ogóle nie dostrzegała winy Georga i tego, że on nie chciał naprawić swojego związku

[trawa_morska]

Napisane przez Nescaa

Ja go po prostu nie lubię w tym pewnie problem

aha, bo wcale tak jasno nie zabrzmialo co napisalam
mialo byc ze Wade'a nie przebije oczywiscie

no ja za Georgem tez nie przepadam, ale wychodze z zalozenia, ze to bardziej wina postaci niz aktora
cos jak z Niną, Elena do odstrzalu, a Kat jest niesamowita

Napisane przez Jigoku

Tak wygląda jakbyś w ogóle nie dostrzegała winy Georga i tego, że on nie chciał naprawić swojego związku

o zachowaniu George'a to ja bym mogla napisac osobny post
pisalam o Zoe i jej zachowaniu wzgledem Lemon

[Nescaa]

Napisane przez trawa_morska

aha, bo wcale tak jasno nie zabrzmialo co napisalam
mialo byc ze Wade'a nie przebije oczywiscie

no ja za Georgem tez nie przepadam, ale wychodze z zalozenia, ze to bardziej wina postaci niz aktora
cos jak z Niną, Elena do odstrzalu, a Kat jest niesamowita



o zachowaniu George'a to ja bym mogla napisac osobny post
pisalam o Zoe i jej zachowaniu wzgledem Lemon

A to na pewno wina postaci, ale postać musiała by się na prawdę diametralnie zmienić żebym go polubiła

[trawa_morska]

Napisane przez Nescaa

A to na pewno wina postaci, ale postać musiała by się na prawdę diametralnie zmienić żebym go polubiła

mysle, ze zero szans

[Nescaa]

Napisane przez trawa_morska

mysle, ze zero szans

Taka zmiana chyba po prostu nie istnieje

[Mystiquee]

Napisane przez tarji

Może Zoe się boi, że Wade tylko sobie z nią pogrywa i chce ją wykorzystać, co w międzyczasie robi George

Może tak jest, że sie boi, bo przecież ten jej dawny chłopak z NY ją zostawił..
Musze sobie obejrzec ten rapujący klip

[soleiasta]

Dla mnie George to taka ciota, której nie mogę znieść.
Wade to jest mój typ

[Mystiquee]

Napisane przez soleiasta

Dla mnie George to taka ciota, której nie mogę znieść.
Wade to jest mój typ

O no no

[tarji]

Myślicie, że można jeszcze natrafić na taki typ Wade'owy? Tj. wypośrodkowany. Bo z moich obserwacji wynika, że chłopcy w moim wieku [18 l.] są albo bardzo bierni, nic nie robią, dżordże jak nic, a z drugiej strony maczo, którzy uwielbiają plastikowe dziewczyny - i których tu wybrać

[Nescaa]

Napisane przez tarji

Myślicie, że można jeszcze natrafić na taki typ Wade'owy? Tj. wypośrodkowany. Bo z moich obserwacji wynika, że chłopcy w moim wieku [18 l.] są albo bardzo bierni, nic nie robią, dżordże jak nic, a z drugiej strony maczo, którzy uwielbiają plastikowe dziewczyny - i których tu wybrać

Tak się zaczęłam zastanawiać nad tym co napisałaś. Czy w dzisiejszych czasach odbywa się w ogóle takie staranie się o kogoś czy ludzie się tylko spotykają bah bah ok jesteśmy parą i jest fajnie?
Tak sobie próbuję przypomnieć jak to było z moim TŻ ale za chiny nie pamiętam

[soleiasta]

Napisane przez tarji

Myślicie, że można jeszcze natrafić na taki typ Wade'owy? Tj. wypośrodkowany. Bo z moich obserwacji wynika, że chłopcy w moim wieku [18 l.] są albo bardzo bierni, nic nie robią, dżordże jak nic, a z drugiej strony maczo, którzy uwielbiają plastikowe dziewczyny - i których tu wybrać

nie wiem, bo teraz ciężko za młodzieżą nadążyć.
Ale pamiętam za moich czasów to faceci jeszcze co nieco w tym łbie mieli, nie myśleli tylko o jednym, jakieś starania poczynali wobec dziewczyn byli tacy wypośrodkowani A teraz - ciężko mi powiedzieć bo mam już swoje lata i swojego Wade'a u boku

Pamiętam że mój był i inteligentny i taki maczowaty. Nie był typowym nerdem ani typowym mięśniakiem z drużyny. Nie był znany z kujoństwa czy jakiś wyników w sporcie, a właśnie z tego że był zarazem inteligentny i wysportowany a do tego miły i przyjacielski każdy mógł na niego liczyć

[tarji]

Napisane przez Nescaa

Tak się zaczęłam zastanawiać nad tym co napisałaś. Czy w dzisiejszych czasach odbywa się w ogóle takie staranie się o kogoś czy ludzie się tylko spotykają bah bah ok jesteśmy parą i jest fajnie?
Tak sobie próbuję przypomnieć jak to było z moim TŻ ale za chiny nie pamiętam

Powiem Ci, że masz rację, tak niestety jest. Ma się te 15 lat i już się jest z chłopakiem, nie po to, że się bardzo kocha czy coś, tylko dlatego, żeby go miec. Albo generalnie po pierwszym spotkaniu - już miłość, a jak rzuci to koniec świata, "nikogo więcej nie pokocham". Trochę wkurza mnie takie podejście.
Ja jeszcze nigdy nie miałam chłopaka, mimo że miałam paru chętnych, ale myślałam, że poczekam na to "coś", a nie zwykle zgodzić się i być licealną parą rodem z "High School Musical". Chociaż jak teraz się zastanawiam, to trzeba było łapac okazje
Generalnie wkurza mnie to, że dziewczyny, które nie mają nic do zaoferowania, ani niczego sobą nie reprezentują "przyciągają" tak chłopaków jak magnes. Ale w sumie tylko maczo. Ale i tak!
Takie sytuacje jak w serialach czy filmach rzadko się zdarzają. Naprawdę rzadko. A szkoda...

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

Napisane przez soleiasta

nie wiem, bo teraz ciężko za młodzieżą nadążyć.
Ale pamiętam za moich czasów to faceci jeszcze co nieco w tym łbie mieli, nie myśleli tylko o jednym, jakieś starania poczynali wobec dziewczyn byli tacy wypośrodkowani A teraz - ciężko mi powiedzieć bo mam już swoje lata i swojego Wade'a u boku

Pamiętam że mój był i inteligentny i taki maczowaty. Nie był typowym nerdem ani typowym mięśniakiem z drużyny. Nie był znany z kujoństwa czy jakiś wyników w sporcie, a właśnie z tego że był zarazem inteligentny i wysportowany a do tego miły i przyjacielski każdy mógł na niego liczyć

Szczęściara

Z opisu brzmi jak ideał Teraz już rzadko trafia się na takich... Ale może jak na studia pójdę, do większego miasta, to będzie inaczej. Bo teraz też mieszkam w takim zapustkowiu, małej mieścinie, gdzie każdy każdego zna, o każdym gada, no i to nie sprzyja kontaktom raczej

Kto wie! Może czekam na mnie gdzieś jakiś Wade