Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. III

[justa86]

Napisane przez Poni

Spokojnie. To badanie nie jest takie złe. Da się przeżyć.
A jak bardzo się boicie, to weźcie ze soba pół cytryny. Można ją wkropić do roztworu, żeby zmienić smak. Ja miałam przy sobie cytrynkę, ale nawet jej nie musiałam wkrapiać, bo nie czułam potrzeby. Tak więc SPOKOJNIE.

Właśnie słyszałam o tej cytrynie!! koniecznie oby nie było źle....

Napisane przez MiciaKicia

Cześć dziewczyny Ja już we Wro
przeleciałam Was szybciutko.

Dziś jadę odebrać wyniki (krew, mocz)

Pojutrze wizyta

Do ślubu zostało 2 miesiące!!!!: jupi:
Dy wyprowadzki 33 dni

Jak postępy z załatwianiu?? co nowego?
U Nas mieszkanko czeka na mnie - troszkę się przyspieszyło i prawdopodobnie jutro albo w środę już będę w naszym maleeeeńkim mieszkanku Tż wczoraj składał wielką szafę - będzie gdzie wielkie ciążowe ciuchy wkładać
A do ślubu 20 dni, w weekend koniecznie muszę kupić kieckę! koniecznie
Pojawiły się oczywiście nowe problemy, nagle na ślubie musi pojawić się ktoś koniecznie, kogo zabraknąć nie może, a wcześniej takiej potrzeby nie było.....no i kłótnia z tż gotowa bo ja się nie zgadza....jakoś wcześniej mówiliśmy jednym głosem i razem to ustaliliśmy ale widać jak rodzina wpływa na decyzje.... wrrrrr :/

Napisane przez Kasia_11_83

Z pozytywnych wiadomości to dziś z maleństwem rozpoczęliśmy 18 t.c. czyli piąty miesiąc
Cały czas czuję jego ruchy, raz słabsze, raz mocniejsze. Czuję, że maluszek będzie bardzo żywym dzieckiem

Gratuluję 18tygodnia idziemy prawie tak samo tylko u mnie kg na plus o wiele więcej

MiciaKicia gratuluję 12tygodnia! leci szybciutko jeszcze najwyżej 8tyg i poczujesz ruchy!

Ja martwiłam się ruchami, czułam je w tamtym tygodniu przez 2 dni, potem reszta tygodnia nic a nic.....już stres okropny był! a wczoraj szuuuuru buuuru znowu się zaczęło więc różnie to u różnych cieżarówek wygląda

Lecę się kąpać i na wizytę i gin!!! Jeszcze raz proszę o mocne trzymanie kciuków!!!!!

[martaj9]

Napisane przez agrafka85

dzień dobry

Kasia, justa gratuluję 18 tygodnia leci nam 5 miesiąc

dziś już humor mam lepszy a to dzięki syniowi, który żeby pocieszyć mamusię dawał o osobie znać wieczorem smyrał i pukał chyba z pół godziny a potem poszedł spać

ja mam plan kupić pierwszą rzecz dla malucha na Dzień Dziecka jakiegoś pajacyka i niedrapki

a to zdjęcie mojego brzuszka 17t 4d dziś z rana przed śniadaniem bo najbardziej pokazuje stan faktyczny brzuszka ciążowego a nie spożywczego

Ładniutki brzusio!



Zazdroszczę tym, które mają już ciuszki dla dzidziusiów. Przede mna jeszcze długa droga...

[Kasia_11_83]

Napisane przez agrafka85

dzień dobry

Kasia, justa gratuluję 18 tygodnia leci nam 5 miesiąc

dziś już humor mam lepszy a to dzięki syniowi, który żeby pocieszyć mamusię dawał o osobie znać wieczorem smyrał i pukał chyba z pół godziny a potem poszedł spać

ja mam plan kupić pierwszą rzecz dla malucha na Dzień Dziecka jakiegoś pajacyka i niedrapki

a to zdjęcie mojego brzuszka 17t 4d dziś z rana przed śniadaniem bo najbardziej pokazuje stan faktyczny brzuszka ciążowego a nie spożywczego

Dzięki i również gratuluję Piąty miesiąc to już poważnie brzmi
Brzuszek śliczny i malutki, można powiedzieć, że mam podobny. To czy go widać zależy też jak się ubiorę Jak założę leginso-spodnie, i obcisły rozpinany sweterek (jak dziś) to widać, a jak jeansy i luźniejsza bluzkę to już nie Ale jeszcze nam "wywali"

Co do kupowania to ja też jeszcze nic nie kupiłam, a zakupy odkładam na czas po wizycie, gdy już będę znała płeć. Mam nadzieje, że maluszek nie będzie taki i 13 czerwca pokaże co ma między nóżkami
Planuję kupować jedną "większą" rzecz w miesiącu, np. komody na ciuszki, póżniej łóżeczko, następnie materac, we wrześniu wózek itd.. Dodatkowo jak będą fajne promocje zaopatrywać się w pampersy, chusteczki, kosmetyki dla niemowląt, tak żebym nie musiała później wydać jednorazowo 4000 tysięcy
Wstępnie po podliczeniu pokoik dziecięcy będzie kosztował 1000 złotych, wózek około 2500zł, i pozostałe gadżety pewnie z 500 zł. Także nie mało

[martaj9]

justa86 za wizytę

[justa86]

Napisane przez agrafka85

dzień dobry

Kasia, justa gratuluję 18 tygodnia leci nam 5 miesiąc

dziś już humor mam lepszy a to dzięki syniowi, który żeby pocieszyć mamusię dawał o osobie znać wieczorem smyrał i pukał chyba z pół godziny a potem poszedł spać

ja mam plan kupić pierwszą rzecz dla malucha na Dzień Dziecka jakiegoś pajacyka i niedrapki

a to zdjęcie mojego brzuszka 17t 4d dziś z rana przed śniadaniem bo najbardziej pokazuje stan faktyczny brzuszka ciążowego a nie spożywczego

AA no tak mi się coś wydawało, że jeszcze któraś z Nas jest już w 5 miesiącu ja jeszcze płci nie znam.....może dziś?? hmmm
Ten pomysł z Dniem Dziecka świetny! chyba zmałpuje od Ciebie też nadal nic nie kupiłam, jakoś cały czas się stresowałam i o
Brzuszek śliczny mój zdecydowanie bardziej spożywczy

[Gabi2]

Ja zaczynam 13 tydzien
My bedziemy kupować rzeczy dla dziecka typu mebelkowo wanienkowo itd na sam koniec, niestety miszkanko nie za duze, na ten moment to w ogóle nie ma miejsca i bedzie trzeba robić jakieś zmiany dlatego nie miałabym gdzie tego trzymać, szkoda ze nie mamy pokoju dla dziecka, a dokupić sie nie da
Zaraz zjem śniadanko i moze trochę słoneczna na balkonie złapie

[madzius90]

Od rana mi niedobrze
Zaraz chyba będę

Napisane przez Poni

Od razu mówię, że z dzidzią wszystko w porządku. Trafiłam do szpitala, bo nagle skoczyło mi gwałtownie ciśnienie (170/100) i lekarze podejrzewali nadciśnienie ciążowe.
Dostałam leki i wszystko się unormowało, ale mam leżeć i odpoczywać.
Szpital sam w sobie bardzo przytulny i czysty, ale pobyt na patologii ciąży nie jest przyjemnym przeżyciem.

Dobrze, że już wszystko w porządku
Oby więcej się nie powtórzyło

Napisane przez czarnamadonna1982

ja sie wkur..i teraz godzine ryczalam z powodu mojej przyszlej tesciowej bylismy u babci michala bo oni tam sa i wszytsko bylo ok a nagle mama michala, ze mam chude nogi ok ze to zle bla bla.dobra niewazne puscilam to mimo uszuale zaraz zaczeła jechac z ironicznym usmieszkeim ze wogole ten nasz slub to żaden slub bo cywilny i nigdy nei uzna ze jestesmy malzenstwem, dziecko bedzie wyklete , jestesmy nieodpowiedzialmni inni robia jak nalezy a my nie!!!i na pewno nasz zwiazek sie rozpadnie .ja siedzialam cicho chociaz mi gul rosl i łzy w oczach michal w koncu nie wytrzymal i byla wojna..ja pierd...odechcialo mi sie ja zapraszac!!!!skoro wg niej to zaden slub to sorry niech spada!!!sorki ale sie w☠☠☠☠..am na maxa neich gada drugoiemu synusiowi ktory nie pracuje i nci nei robi a ma 30 lat a nie nam!!michal mowi ze zadnego obiadu w takim arzie nie robimy dla rodziny tylko pakujemy sie w auto i jedziemy nad morze po slubie i juz skoro i tak bedzie niezadowolenie...
pozniej zaczela gadac jaki to michal jest nieodpowiedzialny itd nie wiem po co i gadanie jacy to inni sa ................
mam dosc zdenerwowalam sie tylko

Co za baba no
A te jej teksty, nie wierzę po prostu
Szkoda Twoich nerwów Kochana

Napisane przez meiadeleite

A on ponoć nie mówi nigdy nic o płci, chyba, że jest 100% pewien. Tak więc - wszystko na to wskazuje - będziemy mieli synka!!

Gratulacje!!!
Kolejny chłopak na wątku D:

Napisane przez agrafka85

tak sobie przypomniałam, że pytałam mojej ginki o sutki, bo kiedyś była na forum jakaś dyskusja na ten temat, i mi powiedziała że mogę zacząć je "hartować" tzn. mocniej przecierać po kąpieli ręcznikiem, smarować tłustym kremem i "wyciągać", uciskać itp żeby były mniej wrażliwe, ale jak ich dotknę zaledwie kilka razy to aż mnie trzącha brrr, nie wiem jak mam to robić kiedy one są takie wrażliwe, ale muszę chyba się przemóc bo jak maluch się do nich przyssie i zacznie ciągnąć to dopiero będzie ból cóż to zrobić?

Moje sutki też są strasznie delikatne, TŻ ma zakaz dotykania moich piersi
Nie wyobrażam sobie teraz ich hartowania

Napisane przez justa86

Zacznę od tego, że dziś zaczynamy z maleństwem 18 tydzień łiiiiiiiiii !!!

i za wizytę.

Napisane przez Mojitooo

Też oglądam "Twierdzę"

Świetny film- lubię takie

Napisane przez Kasia_11_83

Z pozytywnych wiadomości to dziś z maleństwem rozpoczęliśmy 18 t.c. czyli piąty miesiąc

Napisane przez agrafka85

a to zdjęcie mojego brzuszka 17t 4d dziś z rana przed śniadaniem bo najbardziej pokazuje stan faktyczny brzuszka ciążowego a nie spożywczego

Śliczny

[agrafka85]

Napisane przez aerien83

agrafka85 tak zimno u Ciebie bo ja tu rozebrana latam. Słodki brzuszek

nie, słonko świeci i jest całkiem ciepło ale ja straszny zmarzlak jestem teraz na dworze jest około 20 stopni ale w domu jest chłodniej więc sweterek obowiązkowy żebym biegała po domu w krótkim rękawku i krótkich spodenkach to na dworze musiałoby być ponad 27 stopni

ja zawsze zmarzluch byłam okropny, ale to chyba dlatego że mam niskie ciśnienie, chociaż teraz w ciąży i tak trochę mi sie podniosło na 116/72 stopy i dłonie potrafią mi marznąć nawet w największe upały

[anett234]

Dzień dobry .

Jak minął weekend?

Właśnie zajadam śniadanko i popijam inką .

Tak mnie głowa boli,że nie wiem jak dziś obiad ugotuję.

[martaj9]

Napisane przez Gabi2

Ja zaczynam 13 tydzien
My bedziemy kupować rzeczy dla dziecka typu mebelkowo wanienkowo itd na sam koniec, niestety miszkanko nie za duze, na ten moment to w ogóle nie ma miejsca i bedzie trzeba robić jakieś zmiany dlatego nie miałabym gdzie tego trzymać, szkoda ze nie mamy pokoju dla dziecka, a dokupić sie nie da
Zaraz zjem śniadanko i moze trochę słoneczna na balkonie złapie

Superrr!

[Kasia_11_83]

Napisane przez justa86

Właśnie słyszałam o tej cytrynie!! koniecznie oby nie było źle....
Jak postępy z załatwianiu?? co nowego?
U Nas mieszkanko czeka na mnie - troszkę się przyspieszyło i prawdopodobnie jutro albo w środę już będę w naszym maleeeeńkim mieszkanku Tż wczoraj składał wielką szafę - będzie gdzie wielkie ciążowe ciuchy wkładać
A do ślubu 20 dni, w weekend koniecznie muszę kupić kieckę! koniecznie
Pojawiły się oczywiście nowe problemy, nagle na ślubie musi pojawić się ktoś koniecznie, kogo zabraknąć nie może, a wcześniej takiej potrzeby nie było.....no i kłótnia z tż gotowa bo ja się nie zgadza....jakoś wcześniej mówiliśmy jednym głosem i razem to ustaliliśmy ale widać jak rodzina wpływa na decyzje.... wrrrrr :/



Gratuluję 18tygodnia idziemy prawie tak samo tylko u mnie kg na plus o wiele więcej

MiciaKicia gratuluję 12tygodnia! leci szybciutko jeszcze najwyżej 8tyg i poczujesz ruchy!

Ja martwiłam się ruchami, czułam je w tamtym tygodniu przez 2 dni, potem reszta tygodnia nic a nic.....już stres okropny był! a wczoraj szuuuuru buuuru znowu się zaczęło więc różnie to u różnych cieżarówek wygląda

Lecę się kąpać i na wizytę i gin!!! Jeszcze raz proszę o mocne trzymanie kciuków!!!!!

Kciuki zaciśnięte Może dzidziuś zdradzi swojej mamusi kim jest? Powodzonka

Napisane przez justa86

AA no tak mi się coś wydawało, że jeszcze któraś z Nas jest już w 5 miesiącu ja jeszcze płci nie znam.....może dziś?? hmmm
Ten pomysł z Dniem Dziecka świetny! chyba zmałpuje od Ciebie też nadal nic nie kupiłam, jakoś cały czas się stresowałam i o
Brzuszek śliczny mój zdecydowanie bardziej spożywczy

Mi tez pomysł przypadł do gusty i chyba zrobię podobnie Nie wiem tylko co kupować, bo dokupowanie ciuszków nie ma sensu (tym bardziej, że nie znam płci).. Może jakiegoś misia kupię i jak maleństwo się urodzi dostanie go w prezencie
Kurcze zapomniałam wziąć swoją "kosmetyczkę" z lekami i siedzę w pracy lekko zestresowana . Chyba nie zostanę dziś poćwiczyć tylko jadę prosto do domu Coraz częściej zapominam o lekach i później jestem na siebie zła. Pytanie do dziewczyn, które biorą Duphaston: zdarza wam sie zapomnieć?

[aerien83]

Napisane przez justa86

Lecę się kąpać i na wizytę i gin!!! Jeszcze raz proszę o mocne trzymanie kciuków!!!!!

będzie dobrze

Napisane przez martaj9

Zazdroszczę tym, które mają już ciuszki dla dzidziusiów. Przede mna jeszcze długa droga...

może i długa ale za to jaka przyjemna

Napisane przez agrafka85

nie, słonko świeci i jest całkiem ciepło ale ja straszny zmarzlak jestem teraz na dworze jest około 20 stopni ale w domu jest chłodniej więc sweterek obowiązkowy żebym biegała po domu w krótkim rękawku i krótkich spodenkach to na dworze musiałoby być ponad 27 stopni

ja zawsze zmarzluch byłam okropny, ale to chyba dlatego że mam niskie ciśnienie, chociaż teraz w ciąży i tak trochę mi sie podniosło na 116/72 stopy i dłonie potrafią mi marznąć nawet w największe upały

w sumie ja też cierpię na niedociśnienie i też zmarzlak ze mnie, więc rozumiem Cię doskonale i nie wiem, po co się czepiam ale u mnie mieszkanie już nagrzane (strasznie słoneczne jest), a inka pobudziła mi krążenie, więc mi bardzo ciepło od rana

A ja już po śniadanku i myślę co tu na obiad robić, Wy macie jakieś pomysły?? Poprzestanę chyba na kotletach drobiowych, ziemniaczkach i mizerii, prosto i szybko, i smacznie.

[MiciaKicia]

Napisane przez justa86

Jak postępy z załatwianiu?? co nowego?


MiciaKicia gratuluję 12tygodnia! leci szybciutko jeszcze najwyżej 8tyg i poczujesz ruchy!

co nowego? aktualnie szukam poradni i dni skupienia. Jakby któraś mogła pomóc to rano wstawiałam linka do wątku o poradniach

8 tygodni haha dużo duuuużo!

Napisane przez Kasia_11_83

Duphaston: zdarza wam sie zapomnieć?

tak.. codziennie. bo mam brac 2x1 a biorę tylko raz dziennie..

[madzius90]

Napisane przez Kasia_11_83

Pytanie do dziewczyn, które biorą Duphaston: zdarza wam sie zapomnieć?

Ja nie biorę Duphastonu a luteinę- już 7 tygodni i nie zdarzyło mi się zapomnieć.
O innych lekach zdarzało mi się zapominać i to nie tak rzadko, a o luteinie jakoś pamiętam, mimo, że z moją pamiecią coraz gorzej w ciąży

A ile razy dziennie bierzesz ten Duphaston? Może nic się nie stanie, jeśli ominiesz jedną tabletkę

[agrafka85]

Napisane przez aerien83

w sumie ja też cierpię na niedociśnienie i też zmarzlak ze mnie, więc rozumiem Cię doskonale i nie wiem, po co się czepiam ale u mnie mieszkanie już nagrzane (strasznie słoneczne jest), a inka pobudziła mi krążenie, więc mi bardzo ciepło od rana

A ja już po śniadanku i myślę co tu na obiad robić, Wy macie jakieś pomysły?? Poprzestanę chyba na kotletach drobiowych, ziemniaczkach i mizerii, prosto i szybko, i smacznie.

w mieszkaniach zawsze cieplej niz w domach, widzę tą różnicę jak jestem u mamy w mieszkanku, tam zawsze cieplutko, a u nas zanim dom się nagrzeje z zewnątrz i to ciepło przeniknie do środka to mija trochę czasu, poza tym szybciej też się wychładza niż mieszkanie, które z co najmniej 2 stron ma inne mieszkania - w kupie cieplej ale juz zdążyłam się przyzwyczaić przez 3 lata

na obiad polecam kotlety drobiowe z pieczarkami i cebulką i zapiekane z serem ja wczoraj takie jadłam u mamy i dziś mam takiego na obiad pyszota

[Kasia_11_83]

Napisane przez MiciaKicia

tak.. codziennie. bo mam brac 2x1 a biorę tylko raz dziennie..

Dlaczego? Sama podjęłaś taką decyzję? Konsultowałaś to ze swoim ginem?
ja od 7 do 15 t.c. brałam 3x1 tabletka, a od 15 t.c. 2x 1 tabletka.

---------- Dopisano o 08:45 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------

Napisane przez madzius90

Ja nie biorę Duphastonu a luteinę- już 7 tygodni i nie zdarzyło mi się zapomnieć.
O innych lekach zdarzało mi się zapominać i to nie tak rzadko, a o luteinie jakoś pamiętam, mimo, że z moją pamiecią coraz gorzej w ciąży

A ile razy dziennie bierzesz ten Duphaston? Może nic się nie stanie, jeśli ominiesz jedną tabletkę

Jak biorę napisałam niżej No z moją pamięcią też kiepsko. Na pewno nic się nie stanie, bo nie raz już zapomniałam, najczęściej na noc, a tabletkę dziś wezmę jak wrócę do domu. Pytam z ciekawości czy któraś też jest taka mądra jak ja

Napisane przez Kasia_11_83

Dlaczego? Sama podjęłaś taką decyzję? Konsultowałaś to ze swoim ginem?
ja od 7 do 15 t.c. brałam 3x1 tabletka, a od 15 t.c. 2x 1 tabletka.

[Poni]

Justa86 - Oby maleństwo się wreszcie rozkraczyło

Napisane przez martaj9

Zazdroszczę tym, które mają już ciuszki dla dzidziusiów. Przede mna jeszcze długa droga...

Ja też jeszcze nie mam nic. Dosłownie NIC. Ale te przyjemności zostawiam sobie na późniejszy okres.

Napisane przez madzius90

Od rana mi niedobrze
Zaraz chyba będę

O rany, czyżby poranne mdłości?? Bidulko

Napisane przez Kasia_11_83

Pytanie do dziewczyn, które biorą Duphaston: zdarza wam sie zapomnieć?

Ja jak brałam to miałam ustawione przypomnienie w telefonie i dumnie powiem, że ani raz nie zdarzyło mi się zapomnieć. Raz tabletka wpadła mi pod łóżko, ale wzięłam następną.
Myślę, że jak pominiesz jedną dawkę (lub weźmiesz z opóźnieniem) to na pewno nic się nie stanie.

Napisane przez aerien83

A ja już po śniadanku i myślę co tu na obiad robić, Wy macie jakieś pomysły?? Poprzestanę chyba na kotletach drobiowych, ziemniaczkach i mizerii, prosto i szybko, i smacznie.

Napisane przez MiciaKicia

tak.. codziennie. bo mam brac 2x1 a biorę tylko raz dziennie..

Ja odstawiłam całkiem

[madzius90]

Napisane przez Poni

Ja też jeszcze nie mam nic. Dosłownie NIC. Ale te przyjemności zostawiam sobie na późniejszy okres.

Jeszcze jest troszke czasu na kompletowanie wyprawki

Napisane przez Poni

O rany, czyżby poranne mdłości?? Bidulko

Nie wiem co jest
Dziwne to, bo mdłości minęły już kilka tygodni temu

Napisane przez Poni

Ja odstawiłam całkiem

Tak ginekolog Tobie zalecił?

[anett234]

Napisane przez Kasia_11_83;34359068
Pytanie do dziewczyn, które biorą [B

Duphaston: zdarza wam sie zapomnieć?[/B]

O tak! Notorycznie o tym zapominam.
Też mam brać 2x1 a zdarza się,że zapomnę i ani jednej nie wezmę.
Dobrze,że lekarz kazał brać tylko do końca opakowania.
Swoją drogą dobrze,że przypomniałąś - zaraz wezmę...

[halwaya]

Witam, ja chyba dzis wroce juz do pracy. Przeziebienie jeszcze w pelni nie wyleczone, ale juz nie daje rady siedziec w domu. Ja zaraz zabieram sie za robienie obiadu.. siedze do 20:00, wiec zawsze biore jedzenie ze soba.

Co do wyprawki to kupilam tylko dwa 5 paki body (bezowe z zyrafka ) i tez pewnie zaczne szalec po kolejnym usg (19.06). Moze uda sie zobaczyc plec. Zreszta i tak wole neutralne ciuchy, bo rozowego nienawidze.. a blekitny mi sie nie podoba. Co do wyprawki kolezanki polecaja mi wizyte w sieciowce Toys'r'us wiec planujemy wypad. Zorientujemy sie w cenach. W polowie lipca jedziemy do Polski samochodem to ewentualnie bedzie mozna cos przywiesc Mam obawy przed ta podroza, ale chyba bedzie dobrze skoro jak dotad swietnie sie czuje.
U mnie 18 tydz juz w srode

[MiciaKicia]

Napisane przez Kasia_11_83

Dlaczego? Sama podjęłaś taką decyzję? Konsultowałaś to ze swoim ginem?
ja od 7 do 15 t.c. brałam 3x1 tabletka, a od 15 t.c. 2x 1 tabletka.

nie, nie konsultowałam. A tak wychodzi, że biore tylko raz bo wieczorem i na noc jestem u TŻ i zawsze zapomnie je spakować...
A mam brać chyba do pojutrzejszej wizyty o ile sie nie byle

[madzius90]

Kurde na drzwiach do WC jest wyraźnie napisane, że jest zakaz palenia w WC i na terenie całego budynku i co? Poszłam nalać wodę do czajnika, wchodzę a tam aż siwo od dymu

[czarnamadonna1982]

hej kochane!!

dzisiaj sie tak zle czuje ze nie wiem od rana (obudzialm sie po 6ej jak tz wyjezzdzal) tak mnie glowa boli ze zwariuje , poza tym mi niedpobrze musze cos przegryzc
ja duphaston skonczylam juz brac ale tez pare razy zapomnialam albo o duphastonie albo o luteinie bo bralam 2 razy d plus 1 raz luteina

[MiciaKicia]

Napisane przez madzius90

Kurde na drzwiach do WC jest wyraźnie napisane, że jest zakaz palenia w WC i na terenie całego budynku i co? Poszłam nalać wodę do czajnika, wchodzę a tam aż siwo od dymu

gnoje.

[judkama]

Napisane przez halwaya

Witam z rana

A mi się wczoraj jakoś tak smutno zobiło.. mój tż zadzwonił na skype do swojej mamy na videokonferencje z życzeniami okazji Dnia Matki - a tam również był jego brat z żoną i sobie tam miło gawędzą.. oni wszyscy 'mamo', 'mamo' a ja do niej per pani (bo przecież, z moim tż nie mamy ślubu), no i nawet życzeń ja nie składałam (a bratowa tż owszem). Nie wiem.. takie to jakieś głupie, ale dziwnie się poczułam. Jak nie rodzina.. i tak sobie pomyślałam, że dziecko będzie mówiło do niej babciu.. a ja co? dalej na pani?
Jestem z moim tż'tem 13 lat, ale jakoś dopiero teraz to do mnie dotarło :P

Ja nadal nie mowie do tesciowej "mamo", a jestemy od 2 lat po slubie...
zawsze si emi wyawalo ze to ona powinna mi powiedziec jakby chciala zebym sie o niej zwracala, jakos tak zostalo bezosobowo teraz...

Napisane przez Poni

Cześć Kochane.

Przepraszam, że się nie odzywałam tak długo, ale trafiłam na tydzień do szpitala, a tam nie miałam internetu.

Od razu mówię, że z dzidzią wszystko w porządku. Trafiłam do szpitala, bo nagle skoczyło mi gwałtownie ciśnienie (170/100) i lekarze podejrzewali nadciśnienie ciążowe.
Dostałam leki i wszystko się unormowało, ale mam leżeć i odpoczywać.
Szpital sam w sobie bardzo przytulny i czysty, ale pobyt na patologii ciąży nie jest przyjemnym przeżyciem.
Rozmawiałam z wieloma dziewczynami. Każda miała taką historię, że aż strach... Po tym wszystkim zmieniłam myślenie. Już nie potrafię tak bezstresowo i beztrosko cieszyć się. Mam gdzieś w tyle głowy zakodowane, że trzeba bardzo na siebie uważać, bo NIGDY NIC NIE WIADOMO!
Dziewczyny.... myślałam, że jak minie I trymestr, to już nic się nie może stać. Błąd... Koleżanki z oddziału uświadomiły mnie, że w ciąży nie ma bezpiecznego okresu. Zawsze coś się może wydarzyć.
Dla przykładu - koleżanka z sali (jest obecnie w II ciąży, zagrożonej). Pierwszą ciążę miała książkową. Zero objawów, świetnie się czuła, wyniki w normie. W 39 tygodniu nagle ucichło tętno dziecka. Urodziła martwe... Lekarze rozłożyli ręce - nie wiedzą, co się stało.... ehh

Kochane, nie piszę tego, żeby Was straszyć czy stresować. Po prostu dbajcie o siebie, bo to że weszłyśmy w II trymestr nie oznacza, że teraz już jesteśmy "niezniszczalne".

Wybaczcie, że tak smęcę, ale po tym co widziałam w szpitalu - wciąż nie mogę się otrząsnąć. Mam dołek...

kurcze to niewesoło miałaś, wspólczuje
to fakt zawsze sie moze cos zdarzyc i czesto nie mamt na to zadnego wplywu, a w szpitalu zawsze człowiek sie naoglada i naslucha...

Napisane przez czarnamadonna1982

ja sie wkur..i teraz godzine ryczalam z powodu mojej przyszlej tesciowej bylismy u babci michala bo oni tam sa i wszytsko bylo ok a nagle mama michala, ze mam chude nogi ok ze to zle bla bla.dobra niewazne puscilam to mimo uszuale zaraz zaczeła jechac z ironicznym usmieszkeim ze wogole ten nasz slub to żaden slub bo cywilny i nigdy nei uzna ze jestesmy malzenstwem, dziecko bedzie wyklete , jestesmy nieodpowiedzialmni inni robia jak nalezy a my nie!!!i na pewno nasz zwiazek sie rozpadnie .ja siedzialam cicho chociaz mi gul rosl i łzy w oczach michal w koncu nie wytrzymal i byla wojna..ja pierd...odechcialo mi sie ja zapraszac!!!!skoro wg niej to zaden slub to sorry niech spada!!!sorki ale sie w☠☠☠☠..am na maxa neich gada drugoiemu synusiowi ktory nie pracuje i nci nei robi a ma 30 lat a nie nam!!michal mowi ze zadnego obiadu w takim arzie nie robimy dla rodziny tylko pakujemy sie w auto i jedziemy nad morze po slubie i juz skoro i tak bedzie niezadowolenie...
pozniej zaczela gadac jaki to michal jest nieodpowiedzialny itd nie wiem po co i gadanie jacy to inni sa ................
mam dosc zdenerwowalam sie tylko

olej głubią babę, jak moze gadac takie rzeczy
na szczescie nie bedziesz niedlugo jej czesto ogladac, to sie moze jej odmieni

Napisane przez agrafka85

jak z Wami rozmawiam i mogę się pozalic to od razu mi lepiej

tak sobie przypomniałam, że pytałam mojej ginki o sutki, bo kiedyś była na forum jakaś dyskusja na ten temat, i mi powiedziała że mogę zacząć je "hartować" tzn. mocniej przecierać po kąpieli ręcznikiem, smarować tłustym kremem i "wyciągać", uciskać itp żeby były mniej wrażliwe, ale jak ich dotknę zaledwie kilka razy to aż mnie trzącha brrr, nie wiem jak mam to robić kiedy one są takie wrażliwe, ale muszę chyba się przemóc bo jak maluch się do nich przyssie i zacznie ciągnąć to dopiero będzie ból cóż to zrobić?

nie hartowąłam sutkow i jakos to tragicznie nie bylo, w szpitalu polozne mnie wkurzaly bo kazda inaczej przystawiala mi malego i wtedy to bolalo faktycznie, smarowalam po kazdym karmieniu sutki swoim mlekiem i nie mylam ich po karmieniu pozwalalam tak zaschnac,

i czasami smarowalam mascia ziajki na sutki z lanolina tania i skuteczna
problem si epojawil przy kryzysi elaktacyjnym czyli jak maly mial kolo miesiaca, bo zwiekszylo sie zapotrzebowanie na mleczko i musialo sie wyprodukowac wiec kika dni wisial na piersi, na szczescie to normlane i przechodzi,al esutki wtedy dopiero bolaly az widzialam gwiazdy i sie dorobilam zatorow w piersi

kaaamila1 gratulacje skonczonej magisterki!!! i powodzenia na obronie

meiadeleite gratki siusiaka!!! tzn, synka


w ogole mam wrazenie ze moje małżeństwo sie sypie, juz nie potrafimy rozmawiac ze soba, stracilam do niego zaufanie, obydwoje mamy duzo zalow do siebie, nie zawsze mowionych na glos, nawet nie chce sie mi osatnio z nim juz gadac i starac, i teraz ta ciaza, to tez na nas nie wplynelo uzdrawiajaco, 2 lata po slubie przeciez tylko jestesmy, masakra czuje sie jak w zwiazku jakim co najmniej 20-letnim, tak jakos sie mi zebralo na przemyslenia, nie wiem jak to dalej bedzie...

nawet nie zauwazyłam, a w weekend zaczelam z maluszkiem II trymestr

[czarnamadonna1982]

ja z wyprawki mam troszke ciuszkow i smoczek..wieksze rzeczy to kupimy jak juz sie przeprowadzimy do torunia bo bez sensu teraz z tym wszytskim pozniej latac

przedwczoraj byli u nas znajomi , maja dwojke dzieci, matka tych dzieci dawala mi rozne rady i nagle mowi-ale pamietaj zeby z wyprawka, ciuszkami i lozkiem do dnia porodu a ja -ale dlacezgo a ona no jak to bo sie cos stanie..
tak ja w dzien porodu albo po porodzie bede latac jak z owsikami i szukac

[Mystiquee]

Hej!
A my dziś mamy pierwszą rocznice ślubu
I zaczęliśmy 15 tydzień

[Poni]

Napisane przez madzius90

Tak ginekolog Tobie zalecił?

Konsultowałam się z 2 ginekologami w tej sprawie. Jeden z nich (bardziej doświadczony) powiedział, że nie widzi sensu faszerowania mnie hormonami, skoro plamienia minęły w 5 tygodniu i od tamtej pory się nie powtórzyły. Poza tym biorę dodatkowo luteinę, więc ona powinna wystarczyć. Odstawiłam więc Duphaston jakieś 2 tygodnie temu i jest OK. A nawet lepiej, bo przestała mnie boleć głowa.

Napisane przez czarnamadonna1982

hej kochane!!

dzisiaj sie tak zle czuje ze nie wiem od rana (obudzialm sie po 6ej jak tz wyjezzdzal) tak mnie glowa boli ze zwariuje , poza tym mi niedpobrze musze cos przegryzc
ja duphaston skonczylam juz brac ale tez pare razy zapomnialam albo o duphastonie albo o luteinie bo bralam 2 razy d plus 1 raz luteina

Kurczę, co jest? Jakiś kiepski dziś dzień dla ciężarówek. Madziuś, Ty...

[MiciaKicia]

Napisane przez judkama

w ogole mam wrazenie ze moje małżeństwo sie sypie, juz nie potrafimy rozmawiac ze soba, stracilam do niego zaufanie, obydwoe mamy duzo zalow do siebie, nie zawsze mowionych na glos, nawet nie chce si emi osatni znim juz gadac i starac, i teraz ta ciaza, to tez na nas nie wplynelo uzdrawiajaco, 2 lata po slubie przeciez tylko jestesmy, masakra

eh... może to przejściowe?

Teściowa pracuje w szpitalu i obiecała, że jak już bedzie bliżej terminu to załatwi mi salę vip żebym sama leżała po porodzie

[musso4]

Napisane przez Kasia_11_83

. Pytanie do dziewczyn, które biorą Duphaston: zdarza wam sie zapomnieć?

nagminnie ale już nie muszę go brać

na zaparcia polecam otręby zjeść ze 3 łyżki na dzień ja miałam problem z zaparciami przez 1,5 miesiąca, jak nie mogłam pić kawy bo mnie odrzucało teraz od jakiś 3 tygodni piję spowrotem 2 łyki kawy na czczo i biegnę do kibelka