Eks,eks,eks...co mam o tym myslec? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-05-29, 11:08   #1
goldenrose90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 24

Eks,eks,eks...co mam o tym myslec?


Dziewczyny ! Pol roku temu rozstalam sie z facetem po kilku dlugich latach. Nigdy nie pomyslalam ze kiedys jeszcze bede chciala wrocic. Jego wypadek mi to uswiadomil,wtedy tez dowiedzialam sie ze ma kogos. Spotykalismy sie, kilka razy doszlo do sytuacji ktore to nie powinny sie zdarzyc,on twierdzil ze nie mozemy do siebie wrocic ze wzgledu na jego sytacje zyciowa (faktycznie ma aktualnie kilka problemow ). Czesto jest tak ze bardzo pozno w nocy, czasami po alko czasami nie , on pisze do mnie mimo ze nie mamy regularnego kontaktu. Zawsze jest to wtedy gdy juz wszystko sobie poukladam i nie mysle tak czesto nim .

Nie wiem jak mam to rozumiec , boje sie ze jak naprawde wszystko juz sobie uloze on sie pojawi...Czy to znak ze jednak nie potrafi zapomniec ?

Moze ktoras z Was byla w takiej sytuacji ?Moze powie mi jak mam sie zachowac ?? Co myslec ??
goldenrose90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-29, 11:11   #2
Ostre wasabi
Zadomowienie
 
Avatar Ostre wasabi
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Szczecin :D
Wiadomości: 1 733
Dot.: Eks,eks,eks...co mam o tym myslec?

Cytat:
Napisane przez goldenrose90 Pokaż wiadomość
Dziewczyny ! Pol roku temu rozstalam sie z facetem po kilku dlugich latach. Nigdy nie pomyslalam ze kiedys jeszcze bede chciala wrocic. Jego wypadek mi to uswiadomil,wtedy tez dowiedzialam sie ze ma kogos. Spotykalismy sie, kilka razy doszlo do sytuacji ktore to nie powinny sie zdarzyc,on twierdzil ze nie mozemy do siebie wrocic ze wzgledu na jego sytacje zyciowa (faktycznie ma aktualnie kilka problemow ). Czesto jest tak ze bardzo pozno w nocy, czasami po alko czasami nie , on pisze do mnie mimo ze nie mamy regularnego kontaktu. Zawsze jest to wtedy gdy juz wszystko sobie poukladam i nie mysle tak czesto nim .

Nie wiem jak mam to rozumiec , boje sie ze jak naprawde wszystko juz sobie uloze on sie pojawi...Czy to znak ze jednak nie potrafi zapomniec ?

Moze ktoras z Was byla w takiej sytuacji ?Moze powie mi jak mam sie zachowac ?? Co myslec ??
Ale czy Ty chciałabyś z nim być? Dlaczego tylko po pijaku pisze? Inaczej nie ma odwagi? Co było powodem rozstania?
__________________
To all these greedy people
Trying to feed on what is mine
You've got to fill your hunger
And stop fucking with my mind
I know it's time to leave these places far behind

Ostre wasabi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-29, 11:20   #3
turkusowa_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 126
Dot.: Eks,eks,eks...co mam o tym myslec?

Hmm.. w końcu byliście kilka lat ze sobą, więc zawsze coś w sercu zostaje, zależy co było powodem rozstania? Myślę że może warto się z nim spotkać, porozmawiać, zobaczyć jak się sprawa ma.

Ja osobiście też rozstałam się ze swoim facetem i po 1,5 roku wróciliśmy do siebie, bardziej dojrzali do związku i inaczej patrząc na życie, oboje nie żałujemy tej decyzji, ale wiem że ta przerwa (przez ten cały czas nie mieliśmy żadnego kontaktu, ja też myślałam że nic już nie czuje że zapomniałam, a wystarczyła jedna rozmowa, aby wszystko odżyło) była nam potrzebna by uświadomić sobie kilka spraw, które są ważne i ważniejsze
__________________
bo w życiu nic nie dzieję się bez przyczyny...

Edytowane przez turkusowa_
Czas edycji: 2012-05-29 o 11:22
turkusowa_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-29, 11:22   #4
goldenrose90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 24
Dot.: Eks,eks,eks...co mam o tym myslec?

Uwazam ze ciezko jest sie rozstac po kilku dobrych latach ( 6 ) i chyba nawet uwazam ze jest to nie mozliwe przy blachym rozstaniu. Probowalam ulozyc sobie zycie, ale jakos zaden facet nie przyciaga mnie, nie powoduje motyli w brzuchu, natomiast do eks cos mnie ciagnie . Chcialabym zeby bylo jak dawniej.
Własciwie to nie wiem, ale kiedy pisze po pijakusa to rzeczy ktorych nigdy na trzezwo by mi nie powiedział bo uwaza ze nie mozemy byc juz razem ...
Rozstalismy sie bardzo glupio, bo on wyjechal do pracy, ja pracowalam w nowej firmie bardzo duzo i chyba za malo rozmawialismy , to nas poroznilo.
goldenrose90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-29, 11:24   #5
Ostre wasabi
Zadomowienie
 
Avatar Ostre wasabi
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Szczecin :D
Wiadomości: 1 733
Dot.: Eks,eks,eks...co mam o tym myslec?

Cytat:
Napisane przez goldenrose90 Pokaż wiadomość
Uwazam ze ciezko jest sie rozstac po kilku dobrych latach ( 6 ) i chyba nawet uwazam ze jest to nie mozliwe przy blachym rozstaniu. Probowalam ulozyc sobie zycie, ale jakos zaden facet nie przyciaga mnie, nie powoduje motyli w brzuchu, natomiast do eks cos mnie ciagnie . Chcialabym zeby bylo jak dawniej.
Własciwie to nie wiem, ale kiedy pisze po pijakusa to rzeczy ktorych nigdy na trzezwo by mi nie powiedział bo uwaza ze nie mozemy byc juz razem ...
Rozstalismy sie bardzo glupio, bo on wyjechal do pracy, ja pracowalam w nowej firmie bardzo duzo i chyba za malo rozmawialismy , to nas poroznilo.
Myślę, że skoro nie było jakichś ekstremalnych powodów do rozstania i oboje żałujecie pewnie pochopnej decyzji, to powinniście się spotkać (ale na trzeźwo) i porozmawiać jakie macie oczekiwania i czy potraficie im sprostać
__________________
To all these greedy people
Trying to feed on what is mine
You've got to fill your hunger
And stop fucking with my mind
I know it's time to leave these places far behind

Ostre wasabi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-29, 11:33   #6
goldenrose90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 24
Dot.: Eks,eks,eks...co mam o tym myslec?

Cytat:
Napisane przez turkusowa_ Pokaż wiadomość

Ja osobiście też rozstałam się ze swoim facetem i po 1,5 roku wróciliśmy do siebie, bardziej dojrzali do związku i inaczej patrząc na życie, oboje nie żałujemy tej decyzji, ale wiem że ta przerwa (przez ten cały czas nie mieliśmy żadnego kontaktu, ja też myślałam że nic już nie czuje że zapomniałam, a wystarczyła jedna rozmowa, aby wszystko odżyło) była nam potrzebna by uświadomić sobie kilka spraw, które są ważne i ważniejsze
a ile byliscie razem ? przez ten czas kazde z Was probowalo sobie ulozyc zycie ?
Ja ciagle mam wrazenie ze gdyby nie to co dzieje sie w jego zyciu byli bysmy razem i nie raz probowalam mu to wytlumaczyc ale bez skutku. Czasami ego zachowanie dawalo mi to mocno do zrozumienie.



---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

wiem ze ma kogos... dlatego tak bardzo zastanawia mnie jego zachowanie. I to wlasnie ze czasami po dlugiej nie obecnosci pojawia sie w moim zyciu wtedy gdy wszystko jest poukladane.

Edytowane przez goldenrose90
Czas edycji: 2012-05-29 o 11:32
goldenrose90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-29, 11:35   #7
turkusowa_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 126
Dot.: Eks,eks,eks...co mam o tym myslec?

Cytat:
Napisane przez goldenrose90 Pokaż wiadomość
a ile byliscie razem ? przez ten czas kazde z Was probowalo sobie ulozyc zycie ?
Ja ciagle mam wrazenie ze gdyby nie to co dzieje sie w jego zyciu byli bysmy razem i nie raz probowalam mu to wytlumaczyc ale bez skutku. Czasami ego zachowanie dawalo mi to mocno do zrozumienie.
Byliśmy 3 lata razem, w tym czasie różnie było bo to wojsko nas rozdzieliło, on zaczął wyjeżdżać zagranicę do pracy, wracał "bogaty" to szaleliśmy razem, potem ja z nim wyjechałam, ale coś nie mogliśmy się dogadać, denerwowało nas ze jesteśmy razem, ale coś nas do siebie jednak ciągnęło no i ja powiedziałam dość, rozstaliśmy się. Tak każde z nas próbowało ułożyć sobie życie, ale ja nie potrafiłam jakoś zbliżyć się na tyle do nowych facetów by coś mogło być, on natomiast miał 2 związki, ale też jak później opowiadał nie było tego co ze mną. I jakoś tak wyszło że przez ten czas przemyśleliśmy wszystko, spotkaliśmy porozmawialiśmy i jak na razie pół roku jesteśmy razem, ale widzę że jest inaczej niż było kiedyś, mamy teraz plany na przyszłość, jest mowa o ślubie, dzieciach, a wcześniej tego nie było, mamy po 25 lat

A jakie on ma problemy że tak przeważają nad Waszym związkiem??
__________________
bo w życiu nic nie dzieję się bez przyczyny...
turkusowa_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-29, 11:43   #8
goldenrose90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 24
Dot.: Eks,eks,eks...co mam o tym myslec?

on wrocil z zagranicy, przyjezdzal, wychodzilismy razem ale nie wiedzialam czy cos czuje. Jego wypadek, w ktorym zginal kolega, tak wiec oczekiwanie na zakonczenie sprawy, rehabilitacja, i nie moc powrotu zeby znow zarabiac ...

Mieliscie kontakt ze soba podczas rozstania ?

To byla naprawde wielka milosc,duzo razem przeszlismy dlatego tak ciezko mi uwierzyc ze takie rozstania sie nie udaja.
goldenrose90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-29, 11:57   #9
turkusowa_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 126
Dot.: Eks,eks,eks...co mam o tym myslec?

Cytat:
Napisane przez goldenrose90 Pokaż wiadomość
on wrocil z zagranicy, przyjezdzal, wychodzilismy razem ale nie wiedzialam czy cos czuje. Jego wypadek, w ktorym zginal kolega, tak wiec oczekiwanie na zakonczenie sprawy, rehabilitacja, i nie moc powrotu zeby znow zarabiac ...

Mieliscie kontakt ze soba podczas rozstania ?

To byla naprawde wielka milosc,duzo razem przeszlismy dlatego tak ciezko mi uwierzyc ze takie rozstania sie nie udaja.

Nie mieliśmy kontaktu, żadnego. Ja czasem od znajomych słyszałam że on kogoś ma czy coś i czułam jakby taką zazdrość że on sobie ułożył życie ale ja nie, ale z czasem się z tym pogodziłam, aczkolwiek te jego związki nie trwały dłużej niż miesiąc.

Na prawdę umówcie się na spotkanie, żeby pogadać o tym wszystkim, zobaczyć kto ma jakie podejście do waszej sytuacji. Nie nastawiaj się że coś by było, bo widzę że on potrzebuje na to czasu.
__________________
bo w życiu nic nie dzieję się bez przyczyny...
turkusowa_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-29, 12:09   #10
goldenrose90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 24
Dot.: Eks,eks,eks...co mam o tym myslec?

Czulam to samo, nawet nie zazdrosc o inna kobiete ale o to ze uklada sobie zycie a ja nie potrafie.
Wiesz tyle razy sie spotykalismy i rozmawialismy , On nigdy nie powiedzial ze nie chce byc juz ze mna i to mnie dziwi najbardziej . Tlumaczyl mi ze w jego obecnej sytuacji lepiej bedzie jak bedziemy zyc osobno bo gdyby cos to nie chce znow rozlaki ( on ciagle boji sie ze posadza go za ten wypadek mimo ze to nie jego wina).
Czasami myslalam ze wolalabym zeby mi powiedzial , nie chce Cie, czy cos ...

Jak doszlo do tego ze jednak wrociliscie do siebie?
goldenrose90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-29, 12:14   #11
willy_nilly
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 221
Dot.: Eks,eks,eks...co mam o tym myslec?

On zachowuje się jak mój 22-letni ex... tyle, że on nie chciał powrotu, a wyłącznie chciał sobie powzdychać, jak mu było smutno. Dlatego pogadaj z Nim szczerze, spytaj, czego do Ciebie oczekuje i jak on to wszystko widzi, bo bez tego się nie obędzie...
willy_nilly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-29, 12:20   #12
turkusowa_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 126
Dot.: Eks,eks,eks...co mam o tym myslec?

Cytat:
Napisane przez goldenrose90 Pokaż wiadomość
Czulam to samo, nawet nie zazdrosc o inna kobiete ale o to ze uklada sobie zycie a ja nie potrafie.
Wiesz tyle razy sie spotykalismy i rozmawialismy , On nigdy nie powiedzial ze nie chce byc juz ze mna i to mnie dziwi najbardziej . Tlumaczyl mi ze w jego obecnej sytuacji lepiej bedzie jak bedziemy zyc osobno bo gdyby cos to nie chce znow rozlaki ( on ciagle boji sie ze posadza go za ten wypadek mimo ze to nie jego wina).
Czasami myslalam ze wolalabym zeby mi powiedzial , nie chce Cie, czy cos ...

Jak doszlo do tego ze jednak wrociliscie do siebie?
Wiesz on w tym momencie zachowuje się trochę jak egoista, bo będąc razem jest łatwiej przejść wszystko co złe czy dobre, niż samemu. Powinien się ogarnąć i przemyśleć. Ile macie lat?

Hmm.. ale coś wspominałaś wcześniej że on ma kogoś?

Tak wiadomo, że lepiej żeby od razu postawił sprawę jasno. Ja jak wtedy się z moim rozstawałam, to tez oboje już nie chcieliśmy być razem, już nigdy itd. Ale jednak wszystko się zmieniło, on napisał pierwszy maila do mnie jak był zagranicą, ja podałam mu nr tel bo ja zmieniłam go, on też w tym czasie zmienił to też nie miałam jego nr, no i jak wrócił to spotkaliśmy się, rozmowa kilkugodzinna i trochę nie odpowiedzialnie ale znaleźliśmy się w łóżku, ja osobiście tego nie żałuję i on też nie, choć oboje się tego nie spodziewaliśmy
__________________
bo w życiu nic nie dzieję się bez przyczyny...
turkusowa_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-29, 12:32   #13
goldenrose90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 24
Dot.: Eks,eks,eks...co mam o tym myslec?

moze to jakas wspolna cecha tego wieku ...

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

ile mamy lat ? 22...
Ostatnio tez wyslal mi swoj nowy nr mimo ze stary tez ma aktywny...
Gdyby nie chcial miec ze mna nic wspolnego to raczej by tego nie robil. Nic nie rozumiem. Mozliwe ze nie chce palic za soba mostów, ??
goldenrose90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-29, 12:37   #14
turkusowa_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 126
Dot.: Eks,eks,eks...co mam o tym myslec?

Cytat:
Napisane przez goldenrose90 Pokaż wiadomość
moze to jakas wspolna cecha tego wieku ...

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

ile mamy lat ? 22...
Ostatnio tez wyslal mi swoj nowy nr mimo ze stary tez ma aktywny...
Gdyby nie chcial miec ze mna nic wspolnego to raczej by tego nie robil. Nic nie rozumiem. Mozliwe ze nie chce palic za soba mostów, ??
Wszystko jest możliwe...
__________________
bo w życiu nic nie dzieję się bez przyczyny...
turkusowa_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-29, 12:42   #15
willy_nilly
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 221
Dot.: Eks,eks,eks...co mam o tym myslec?

Cytat:
Napisane przez goldenrose90 Pokaż wiadomość
moze to jakas wspolna cecha tego wieku ...

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

ile mamy lat ? 22...
Ostatnio tez wyslal mi swoj nowy nr mimo ze stary tez ma aktywny...
Gdyby nie chcial miec ze mna nic wspolnego to raczej by tego nie robil. Nic nie rozumiem. Mozliwe ze nie chce palic za soba mostów, ??
Możliwe to jest wszystko. Mój ex sobie wzdychał, pisał do mnie, często po alkoholu, kiedy to dawał mi wyraźne sygnały, że jestem dla niego ważna, dzwonił wtedy i w ogóle cud i miód, do rany przyłóż, dawał do zrozumienia, że tęskni... A później albo milknął na jakiś czas, albo na trzeźwo też pisał, ale już oschle, bez emocji, po prostu... I nie wytrzymałam takiej huśtawki emocjonalnej, a szczególnie tego, że widziałam, że 'na trzeźwo' zdarza mu się odnieść do mnie bez szacunku, jakby rozmawiał z kumplem spod bloku, a nie z kobietą. Mało tego - szczycił się tym, że rozpieprzył dwa moje związki... (które i tak by się skończyły w końcu, ale nie ukrywam, że zaślepiona nagłym powrotem miłości szybciej podjęłam decyzję).

Musisz porozmawiać z nim szczerze. Niech facet się określi i albo w jedną, albo w drugą stronę. Nie karm się złudzeniami. Inaczej będziesz się męczyć z takim balansowaniem na krawędzi i emocjonalną karuzelą...

Edytowane przez willy_nilly
Czas edycji: 2012-05-29 o 12:44
willy_nilly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-29, 12:56   #16
turkusowa_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 126
Dot.: Eks,eks,eks...co mam o tym myslec?

Cytat:
Napisane przez willy_nilly Pokaż wiadomość
Musisz porozmawiać z nim szczerze. Niech facet się określi i albo w jedną, albo w drugą stronę. Nie karm się złudzeniami. Inaczej będziesz się męczyć z takim balansowaniem na krawędzi i emocjonalną karuzelą...
__________________
bo w życiu nic nie dzieję się bez przyczyny...
turkusowa_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-29, 13:11   #17
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: Eks,eks,eks...co mam o tym myslec?

Cytat:
Napisane przez goldenrose90 Pokaż wiadomość
Dziewczyny ! Pol roku temu rozstalam sie z facetem po kilku dlugich latach. Nigdy nie pomyslalam ze kiedys jeszcze bede chciala wrocic. Jego wypadek mi to uswiadomil,wtedy tez dowiedzialam sie ze ma kogos. Spotykalismy sie, kilka razy doszlo do sytuacji ktore to nie powinny sie zdarzyc,on twierdzil ze nie mozemy do siebie wrocic ze wzgledu na jego sytacje zyciowa (faktycznie ma aktualnie kilka problemow ). Czesto jest tak ze bardzo pozno w nocy, czasami po alko czasami nie , on pisze do mnie mimo ze nie mamy regularnego kontaktu. Zawsze jest to wtedy gdy juz wszystko sobie poukladam i nie mysle tak czesto nim .

Nie wiem jak mam to rozumiec , boje sie ze jak naprawde wszystko juz sobie uloze on sie pojawi...Czy to znak ze jednak nie potrafi zapomniec ?

Moze ktoras z Was byla w takiej sytuacji ?Moze powie mi jak mam sie zachowac ?? Co myslec ??
Dla mnie byłoby to czerwone światło i tyle (to, że kogoś ma) A poza tym wypadek nie sprawił wielkiego comebacku uczucia tylko było Ci przykro, że go to spotkało i coś w Tobie drgnęło, bo w końcu był Ci bliski przez wiele lat. Wg mnie pomyliłaś miłość z "litością"...?
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-29, 13:18   #18
goldenrose90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 24
Dot.: Eks,eks,eks...co mam o tym myslec?

Twoja sytacja bardzo przypomina moja, ciagle robi mi te zludne nadzieje wtedy gdy akurat najmniej juz mysle o tym co robi, co u niego. Czasami sie odzywa a pozniej przez kilka tygodni nic...
Sama nie wiem czy taki brak kontaktu jest okk? teraz mielismy miesieczna przerwe w kontakcie az tu nagle sms o 1 w nocy... bije sie z myslami, bo skoro postanowil napisac czyli nie jestem mu tak obojetna, nie potrafi zapomniec tak jakby chcial...tak?

Porozmawiam z nim choc wiem ze uslysze to co zawsze tylko ze za pare dni lub tygodni znow sie odezwie...
goldenrose90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-29, 13:24   #19
Ostre wasabi
Zadomowienie
 
Avatar Ostre wasabi
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Szczecin :D
Wiadomości: 1 733
Dot.: Eks,eks,eks...co mam o tym myslec?

Cytat:
Napisane przez goldenrose90 Pokaż wiadomość
Twoja sytacja bardzo przypomina moja, ciagle robi mi te zludne nadzieje wtedy gdy akurat najmniej juz mysle o tym co robi, co u niego. Czasami sie odzywa a pozniej przez kilka tygodni nic...
Sama nie wiem czy taki brak kontaktu jest okk? teraz mielismy miesieczna przerwe w kontakcie az tu nagle sms o 1 w nocy... bije sie z myslami, bo skoro postanowil napisac czyli nie jestem mu tak obojetna, nie potrafi zapomniec tak jakby chcial...tak?

Porozmawiam z nim choc wiem ze uslysze to co zawsze tylko ze za pare dni lub tygodni znow sie odezwie...
Pamiętaj, że masz prawo przerwać tą relację z własnej woli a nie tylko wtedy kiedy on tak zadecyduje ciężko tkwić w takiej huśtawce emocjonalnej, kiedy można znacznie szybciej do siebie dojść zrywając definitywnie kontakt w sposób zdecydowany.
__________________
To all these greedy people
Trying to feed on what is mine
You've got to fill your hunger
And stop fucking with my mind
I know it's time to leave these places far behind

Ostre wasabi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-29, 13:26   #20
goldenrose90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 24
Dot.: Eks,eks,eks...co mam o tym myslec?

Cytat:
Napisane przez ogolnie Pokaż wiadomość
Dla mnie byłoby to czerwone światło i tyle (to, że kogoś ma) A poza tym wypadek nie sprawił wielkiego comebacku uczucia tylko było Ci przykro, że go to spotkało i coś w Tobie drgnęło, bo w końcu był Ci bliski przez wiele lat. Wg mnie pomyliłaś miłość z "litością"...?
cos w tym jest...
wydaje mi sie ze to milosc, uczucie ktore odzylo. Myslalam ze to nie tyle litosc co strach przed samotnoscia, przed innym mezczyzna z ktorym podswiadomie wiem ze sie nie ulozy bo nie bede potrafila byc taka jak z tym.
Moze tu lezy problem.
goldenrose90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-29, 13:30   #21
turkusowa_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 126
Dot.: Eks,eks,eks...co mam o tym myslec?

Cytat:
Napisane przez goldenrose90 Pokaż wiadomość
cos w tym jest...
wydaje mi sie ze to milosc, uczucie ktore odzylo. Myslalam ze to nie tyle litosc co strach przed samotnoscia, przed innym mezczyzna z ktorym podswiadomie wiem ze sie nie ulozy bo nie bede potrafila byc taka jak z tym.
Moze tu lezy problem.
Moi znajomi zawsze powtarzali mi, że póki nie poddam się nowemu uczuciu będę myślała że nie pokocham na nowo innego człowieka. Nie wiem, ja próbowałam ale może nie trafiłam na odpowiedniego człowieka, a może los chciał abym wróciła do ex i była teraz z nim.

Na pewno konkretna rozmowa z nim jest Ci potrzebna i wtedy wóz albo przewóz, nie możesz wiecznie czekać na niego bo życie idzie do przodu, a nie stoi w miejscu...
__________________
bo w życiu nic nie dzieję się bez przyczyny...
turkusowa_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-29, 13:39   #22
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: Eks,eks,eks...co mam o tym myslec?

Cytat:
Napisane przez goldenrose90 Pokaż wiadomość
cos w tym jest...
wydaje mi sie ze to milosc, uczucie ktore odzylo. Myslalam ze to nie tyle litosc co strach przed samotnoscia, przed innym mezczyzna z ktorym podswiadomie wiem ze sie nie ulozy bo nie bede potrafila byc taka jak z tym.
Moze tu lezy problem.
Moja rada: nie wchodzić drugi raz do tej samej rzeki. Tzn. do rzeki wchodzić, ale nurt zmienić
I przede wszystkim nastawienie, bo jak będziesz się chować przed nowym uczuciem, to guzik z czegokolwiek będzie.
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-29, 13:39   #23
goldenrose90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 24
Dot.: Eks,eks,eks...co mam o tym myslec?

Cytat:
Napisane przez turkusowa_ Pokaż wiadomość
Moi znajomi zawsze powtarzali mi, że póki nie poddam się nowemu uczuciu będę myślała że nie pokocham na nowo innego człowieka. Nie wiem, ja próbowałam ale może nie trafiłam na odpowiedniego człowieka, a może los chciał abym wróciła do ex i była teraz z nim.

Na pewno konkretna rozmowa z nim jest Ci potrzebna i wtedy wóz albo przewóz, nie możesz wiecznie czekać na niego bo życie idzie do przodu, a nie stoi w miejscu...
tak, ale jak sama wiesz Wy rowniez nie dawaliscie sobie szans przy rozstaniu...boje sie ze jak to przekresle to moze juz nigdy nie uwierze, a to co sie z nim dzieje to moze jakis znak...
goldenrose90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-29, 13:41   #24
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: Eks,eks,eks...co mam o tym myslec?

Cytat:
Napisane przez goldenrose90 Pokaż wiadomość
tak, ale jak sama wiesz Wy rowniez nie dawaliscie sobie szans przy rozstaniu...boje sie ze jak to przekresle to moze juz nigdy nie uwierze, a to co sie z nim dzieje to moze jakis znak...
Dupa tam znak. A ten facet ma kogoś teraz?
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-29, 13:43   #25
turkusowa_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 126
Dot.: Eks,eks,eks...co mam o tym myslec?

Cytat:
Napisane przez goldenrose90 Pokaż wiadomość
tak, ale jak sama wiesz Wy rowniez nie dawaliscie sobie szans przy rozstaniu...boje sie ze jak to przekresle to moze juz nigdy nie uwierze, a to co sie z nim dzieje to moze jakis znak...
A może po prostu za mało czasu jeszcze upłynęło... Masz czas przemyśl sobie swoją decyzje, nie podejmuj jej pochopnie, w życiu nigdy nic nie wiadomo...
__________________
bo w życiu nic nie dzieję się bez przyczyny...
turkusowa_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-29, 13:45   #26
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: Eks,eks,eks...co mam o tym myslec?

Cytat:
Napisane przez turkusowa_ Pokaż wiadomość
A może po prostu za mało czasu jeszcze upłynęło... Masz czas przemyśl sobie swoją decyzje, nie podejmuj jej pochopnie, w życiu nigdy nic nie wiadomo...
Ja jednak radziłabym Autorce ostrożność, choć zapewne jeśli ma brać pod uwagę jakąś wypowiedź stąd, to na pewno weźmie Twoją Bo ją to podbudowuje...
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-29, 13:50   #27
willy_nilly
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 221
Dot.: Eks,eks,eks...co mam o tym myslec?

Cytat:
Napisane przez goldenrose90 Pokaż wiadomość
Twoja sytacja bardzo przypomina moja, ciagle robi mi te zludne nadzieje wtedy gdy akurat najmniej juz mysle o tym co robi, co u niego. Czasami sie odzywa a pozniej przez kilka tygodni nic...
Sama nie wiem czy taki brak kontaktu jest okk? teraz mielismy miesieczna przerwe w kontakcie az tu nagle sms o 1 w nocy... bije sie z myslami, bo skoro postanowil napisac czyli nie jestem mu tak obojetna, nie potrafi zapomniec tak jakby chcial...tak?

Porozmawiam z nim choc wiem ze uslysze to co zawsze tylko ze za pare dni lub tygodni znow sie odezwie...
1. Jeśli jest podobna do mojej, to ja bym odpuściła. Gdyby mu zależało, to by o Ciebie walczył, a nie odzywał się raz na miesiąc. Widać facet zdaje sobie sprawę, że swoim odzywaniem się mąci Ci w głowie i chce sobie zostawić otwarte drzwi do Twojego serca, jednak niekoniecznie mu na Tobie zależy.
2. Nie, taki brak kontaktu nie jest ok - patrz punkt wyżej. Nawet jeśli nie jesteś mu obojętna i nie potrafi zapomnieć tak, jakby chcial, to nic z tym nie robi, tylko igra z Twoimi uczuciami. Nie można wiecznie tkwić w zawieszeniu.
3. Jeśli usłyszysz to, co zawsze, to poślij go na drzewo. Nie ma sensu się męczyć w imię... no właśnie. W imię czego? Jeśli natomiast sypnie jakimiś konkretami - ale tylko wtedy! - możesz rozważyć kontynuację tej znajomości. W każdym innym przypadku - odpuść.
Cytat:
Napisane przez Ostre wasabi Pokaż wiadomość
Pamiętaj, że masz prawo przerwać tą relację z własnej woli a nie tylko wtedy kiedy on tak zadecyduje ciężko tkwić w takiej huśtawce emocjonalnej, kiedy można znacznie szybciej do siebie dojść zrywając definitywnie kontakt w sposób zdecydowany.
Dokładnie. Nie możesz o nim zapomnieć, bo wiecznie Ci o sobie przypomina... Tkwiłam w takim układzie ponad rok i uwierz mi, drugi raz bym tego błędu nie popełniła. Zakończyłam znajomość w momencie, w którym się tego nie spodziewał. W końcu jednak zrozumiałam, że po prostu się mną bawi, czuje się jak mój Pan i Władca, wie, że ma nade mną przewagę, bo niezależnie od tego, czy mnie szanuje czy nie, odzywa się czy nie, chce być ze mną czy nie, to ja zawsze potulnie odpiszę na wiadomość, odbiorę telefon, pogadam, zatroszczę się, co u niego, będę nad nim skakać, bo łaskawy raczył się odezwać... Nie popełniaj moich błędów. Każ mu się zdecydować. Nie daj się sobą bawić. Chciałbym, ale nie mogę, to żaden argument. Albo czegoś chcę i do tego dążę, albo nie chcę i nie robię nic w tym kierunku, ewentualnie mydlę oczy, bo tak mi wygodnie.
Cytat:
Napisane przez goldenrose90 Pokaż wiadomość
cos w tym jest...
wydaje mi sie ze to milosc, uczucie ktore odzylo. Myslalam ze to nie tyle litosc co strach przed samotnoscia, przed innym mezczyzna z ktorym podswiadomie wiem ze sie nie ulozy bo nie bede potrafila byc taka jak z tym.
Moze tu lezy problem.
1. Pomyśl sobie, czy to miłość? Myślisz, że go jeszcze znasz? Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki - to powiedzenie jest często mylnie interpretowane, bo tak naprawdę chodzi w nim o to, że woda płynie... nie można jej zatrzymać. To, co kiedyś było w tym korycie, już dawno jest w morzu... Teraz jest tutaj coś innego. Czy na pewno w tym przypadku jest to lepsza woda? Czy jesteś gotowa na taki układ? Czy to nie tylko sentyment? A może już nie ma tutaj nic z dawnej wody, oprócz kilku śniętych ryb, które trzeba jak najszybciej wyrzucić?
2. Tego nie możesz wiedzieć.

Edytowane przez willy_nilly
Czas edycji: 2012-05-29 o 13:54
willy_nilly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-29, 14:06   #28
goldenrose90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 24
Dot.: Eks,eks,eks...co mam o tym myslec?

To nie chodzi o to ze wybiore opcje ktora najbardziej mnie podbudowuje .
Uwazam ze po tylu latach takie rozstania sa nie mozliwe, poprostu za duzo rzeczy,miejsc, z nim sie kojarzy. Nie wierze ze on tak nie ma. Ja wiem ze to niszczy mnie od srodka bo byc moze czekam na cos co nigdy sie nie wydarzy. zostawil slad, moze nawet uraz, gdzie teraz nie potrafie ulozyc sobie zycia mimo ze bardzo chce ale odrzucam kazdego . Poślij go na drzewo... latwo powiedziec .
goldenrose90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-29, 14:15   #29
Ostre wasabi
Zadomowienie
 
Avatar Ostre wasabi
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Szczecin :D
Wiadomości: 1 733
Dot.: Eks,eks,eks...co mam o tym myslec?

Cytat:
Napisane przez goldenrose90 Pokaż wiadomość
To nie chodzi o to ze wybiore opcje ktora najbardziej mnie podbudowuje .
Uwazam ze po tylu latach takie rozstania sa nie mozliwe, poprostu za duzo rzeczy,miejsc, z nim sie kojarzy. Nie wierze ze on tak nie ma. Ja wiem ze to niszczy mnie od srodka bo byc moze czekam na cos co nigdy sie nie wydarzy. zostawil slad, moze nawet uraz, gdzie teraz nie potrafie ulozyc sobie zycia mimo ze bardzo chce ale odrzucam kazdego . Poślij go na drzewo... latwo powiedziec .
Oczywiście, że ciężko ale nikt nigdy nie powiedział, że życie będzie się składać tylko z jednoznacznych sytuacji a my nie będziemy musieli podejmować nieraz ciężkich decyzji - wiedząc, że jeśli się pomylimy w wyborze to sami siebie unieszczęśliwimy Ja jednak uważam, że należy unikać jak ognia sytuacji, w których emocjonalnie nie potrafimy wyrobić. Ciągłe oczekiwanie na wielki dzień kiedy władca się odezwie. Miałam taką sytuację, ale nie dotyczyła ona mojego faceta tylko przyjaciela. Odwrócił się ode mnie bez podania powodu i nie godził się na zamknięcie furtki, to ja ją zdecydowanie zamknęłam aby nie musieć męczyć się z głową pełną domysłów "co takiego uczyniłam i czy się odezwie". Teraz jakby się odezwał to wiem, że nadal potrafiłabym powiedzieć NIE. Czuję się przez to silniejsza, a jakbym przez te wszystkie lata miała czekać na jego znak, to dawno bym wylądowała z załamaniem nerwowym. Dlatego najlepszym rozwiązaniem w niepewnej sytuacji jest rozmowa - jeśli z niej nic nie wyniknie, to radykalne cięcie
__________________
To all these greedy people
Trying to feed on what is mine
You've got to fill your hunger
And stop fucking with my mind
I know it's time to leave these places far behind

Ostre wasabi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-29, 14:37   #30
niut80
Zadomowienie
 
Avatar niut80
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 059
Dot.: Eks,eks,eks...co mam o tym myslec?

Daj sobie spokój dziewczyno. Ja też za każdym razem jak spotykam któregoś z moich eks z którymi planowałam życie, to mnie w dołku ściska, wyobraźnia mi się włącza co by było gdyby. Dzień spędzam w obłokach a potem przychodzi otrzeźwienie - bo sobie przypominam dlaczego to jest czas przeszły.

I wtedy doceniam mojego obecnego: że czuję się bezpieczna, kochana i najważniejsza na świecie.

Nikt nie urządza awantur, nie stroi fochów, nie ma panienek gdzieś na boku i nie wymaga służącej w domu. Jak będziesz starsza to docenisz zwykłe, nudne popołudnia w domu.

Wstań, otrzep się i rozejrzyj za prawdziwym mężczyzną, który wie czego chce od życia, a nie rozpływaj się nad popierdółką, który słodkimi słówkami Cię trzyma w odwodzie, bo "lepszy wróbel w garści" a nawet zawalczyć o Ciebie mu się nie chce. Nie warto marnować czasu. Jeśli będziesz dla niego drugim wyborem, to Cie zostawi bez żalu jak tylko mu się nawinie lepsza okazja. A to, że na horyzoncie nie widzisz nikogo, to nie znaczy, że za nim nikt na Ciebie nie czeka.

Taka rada od przeoranej przez życie.

Edytowane przez niut80
Czas edycji: 2012-05-29 o 15:29
niut80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:31.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.