XXV - Kolejne PMki już sączą rum, w czasie swojego honeymoon

[anusia-girl]

ŻONKĄ Z MINIONEGO WEEKENDU:
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO NA NOWEJ DRODZE ŻYCIA!!!!!!!!

Teraz coś z rzeczy bardziej aktualnych... resztę ze starego pozostawię sobie do poczytania

Napisane przez kindziulindzia

kompletną relację napiszę Wam wieczorkiem a mężuś sprawuję się wzorowo jak na męża przystało
w załącznikach zdjęcia: zapowiedź pleneru i moje targanie sukni

Czekamy na pełną relację, a zapowiedz pleneru

Napisane przez iceflower

I ja się witam i mam dla Was relację

Cudowna relacja

Napisane przez kindziulindzia

chciałam jeszcze tylko powiedzieć, że mając suknię z falbankami i pas do pończoch to sikanie graniczy z cudem

Napisane przez iceflower

A poza tym na otuchę dla wszystkich, które liczą każdy grosz wydany na wesele - jesteśmy pierwszym weselem o którym słyszałam, które się zwróciło.

No faktycznie pierwszym I dobrze dla Was

Napisane przez (kicia)

foty nie oddają niestety uroku tej sukni

Wyglądasz przepięknie!

Napisane przez __Paulinka__

Bylam dzisiaj na przymiarce, suknia juz jest w 99% gotowa trzeba ją podciąć z przodu o 3 mm zeby byla pewnosc, ze nie zachacze

Prześlicznie wyglądasz! I może się nie znam ale na długości wydaje się być okey (chociaż 3mm) to wizualnie dużej różnicy nie zrobi. Teraz wszystko wygląda cudnie

Napisane przez __Paulinka__

Bylam dzisiaj na przymiarce, suknia juz jest w 99% gotowa trzeba ją podciąć z przodu o 3 mm zeby byla pewnosc, ze nie zachacze

Prześlicznie wyglądasz!

Napisane przez e s

Hej dziewczęta

Mam do Was pytanie-ile płaciłyście za zapowiedzi w swoich parafiach? Pytam, bo ksiądz z kościoła Tż zażyczył sobie 150zł i wydaje mi się to strasznie dużo

Ja płaciłam 100 zł i do dla mnie było już a dużo, bo u TŻ ksiądz np nic nie chciał ale i tak mu daliśmy 50 zł


A dziś normalnie chyba jest przyśpieszony dzień dziecka. Kobitka z uczelni, która robi zawsze strasznie ciężkie egzaminy... postanowiła nagrodzić wiernych słuchaczy oceną bardzo dobrą bez podchodzenia do testu

[kilianna]

Napisane przez ladystar

Jesli chodzi o pierwsza strone to dla mnie niepokojace jest jedno...

czemu ten napis:

Oczekujące Panny Młode

jest coraz blizej mojego nicka

hehehehe

Napisane przez (kicia)

ciekawe "ogłoszenie"

dobre

fakt, że agusiamyszka byłaby idealna!!! a może ona wlasnie z tego ogloszenia? szkoda, że zablokowana, tak fajnie było poczytać te jej wynurzenia

[(kicia)]

Napisane przez kilianna

hehehehe

dobre

fakt, że agusiamyszka byłaby idealna!!! a może ona wlasnie z tego ogloszenia? szkoda, że zablokowana, tak fajnie było poczytać te jej wynurzenia

ciekawe na jakim forum teraz grazuje bo najpierw byłą na vitalii potem tutaj

[kindziulindzia]

relację już tworzę więc bez pał proszę i na jednym zdjęciu widać jak mi nerwy puściły i przy życzeniach z mamą znowu się popłakałam (wiecie jakie mam z nią relacje)

[kindziulindzia]

emocji było wiele i furorę zrobiły moje doniczki z kwiatkami

[(kicia)]

Napisane przez kindziulindzia

relację już tworzę więc bez pał proszę i na jednym zdjęciu widać jak mi nerwy puściły i przy życzeniach z mamą znowu się popłakałam (wiecie jakie mam z nią relacje)

prześlicznie : jupi:

[baskaeta]

Napisane przez kindziulindzia

relację już tworzę więc bez pał proszę i na jednym zdjęciu widać jak mi nerwy puściły i przy życzeniach z mamą znowu się popłakałam (wiecie jakie mam z nią relacje)

kindzia ślicznie wyglądałas

[Nattiv]

Kindziu super zdjęcia

[anusia-girl]

Napisane przez kindziulindzia

relację już tworzę więc bez pał proszę i na jednym zdjęciu widać jak mi nerwy puściły i przy życzeniach z mamą znowu się popłakałam (wiecie jakie mam z nią relacje)

Ale trafiłam Fotki, foteczki
Ślicznie wyglądaliście!!!!!

[carmelova]

kindzia super super super!!!!!

[ladystar]

Kindziu PMka przepiekna , suknia przepiekna, makijaz idealny, fryzura cud miod bukiet boski fura ze hoho maz przystojniacha!! WESELE IDEALNE

A powiedz mi moja droga jak suknia, bardzo ucierpiala? Buciki daly rade cale wesele?

[a u d r e y]

Kindziaaaa!!
Jak ppięknie suknia prezentowała się cudnie, idę o zakład że goście byli nią zachwyceni

[melod_y]

kindzia.. bosko! pieknie wyglądałaś w tej sukience
Wszytsko idealnie
Sliczna fryzura
wszystko piekne

[iceflower]

Kndziu super wyglądlaiście pieknie

[kindziulindzia]

Napisane przez ladystar

Kindziu PMka przepiekna , suknia przepiekna, makijaz idealny, fryzura cud miod bukiet boski fura ze hoho maz przystojniacha!! WESELE IDEALNE

A powiedz mi moja droga jak suknia, bardzo ucierpiala? Buciki daly rade cale wesele?

buty dały radę ale moje stopy nad ranem odmówiły mi już posłuszeństwa, do tej pory w prawej stopie nie czuję jeszcze palców , suknia nadaje się na sprzedaż nic jej nie jest nic się nie naderwało ale cholernie cieżko mi było w niej usiąść do stołu bo zajmowała dużooooo miejsca

[kilianna]

Napisane przez (kicia)

ciekawe na jakim forum teraz grazuje bo najpierw byłą na vitalii potem tutaj

hehehehe no wlasnie

Napisane przez kindziulindzia

relację już tworzę więc bez pał proszę i na jednym zdjęciu widać jak mi nerwy puściły i przy życzeniach z mamą znowu się popłakałam (wiecie jakie mam z nią relacje)

Napisane przez kindziulindzia

emocji było wiele i furorę zrobiły moje doniczki z kwiatkami

Kindzia, cudownie, wspaniale, przepięknie

[gosza_m]

Napisane przez kindziulindzia

relację już tworzę więc bez pał proszę i na jednym zdjęciu widać jak mi nerwy puściły i przy życzeniach z mamą znowu się popłakałam (wiecie jakie mam z nią relacje)

Kindziu Więcej z siebie nie wyduszę!

[fablous]

Kindzia Twoje falbanki w tańcu wyglądały po prostu nieziemsko
Wyglądaliście ślicznie oboje

[MiciaKicia]

Napisane przez kindziulindzia

relację już tworzę więc bez pał proszę i na jednym zdjęciu widać jak mi nerwy puściły i przy życzeniach z mamą znowu się popłakałam (wiecie jakie mam z nią relacje)

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa jak bosko!!!!!!!!
te falbany i wogole wszystko tak pięknie dobrane !!!
A jak mąż czuł się prowadząc takie cacuszko?

[nena1984]

Kindziu - prześlicznie wyglądaliście i jak miło zobaczyć wzruszoną Kindziulindzię

[(kicia)]

Jadę na egzamin więc proszę o kciuki jak narazie działają zawsze bo przez cały semestr wszystko mam pozaliczane więc dziś też bym poprosiła

[kindziulindzia]

PIĄTEK

od rana woziliśmy alkohol i moje doniczki na salę, stresu nie było jeszcze wcale trenowaliśmy pierwszy taniec i poszliśmy do kościoła podpisać dokumenty i zaliczyć ostatnią spowiedź, po załatwieniu wszystkich pierdół TŻ jak przystało na przyszłego męża pojechał grzecznie do siebie

SOBOTA

wstałam o 8 rano bo nie mogłam już dłużej spać bo w nocy przewracałam się z boku na bok - MASAKRA, pierwsze moje kroki poczyniłam do okna by zobaczyć jaka pogoda a tu maksymalnie zachmurzone niebo ale ciepło - powiedziałam sobie będzie co być ale humor miałam już zepsuty, wzięłam prysznic ogarnęłam się tam i ówdzie i zrobiłam sobie śniadanie jedną kanapkę jadłam z pół godziny taki miałam ściśnięty żołądek i robiąc sobie kawę wylałam na siebie gorące mleko , na 10 poszłam do pazurki miałam robionego frencza, zaraz potem makijaż i fryzura, telefony mi się urywały a to mama, a to siostra z Olsztyna a to TŻ - miałam już dosyć i wyłączyłam telefon , wróciłam do domu po 13 zjadłam jeszcze jedną kanapkę, którą jadłam kolejne pół godziny i łyknęłam tabletę na uspokojenie bo czułam się jak galareta wszystko się we mnie trzęsło, przyjechał TŻ ze świadkiem niedługo potem świadkowa, ubrałam się mina TŻ bezcenna no i zaczęło się błogosławieństwo jak podszedł do mnie ojciec to we dwoje wpadliśmy w taki płacz że była fontanna łez nigdy nie sądziłam, że mojego papę tak to wszystko poruszy nie byłam w stanie wypowiedzieć żadnego słowa ah dziewczyny nie jestem w stanie Wam tego nawet opisać jak będę miała zdjęcia od fotografa to same zobaczycie, wyszliśmy z domu i musiałam się wpakować w samochód po prostu mnie tam wepchnęli i pojechaliśmy do kościoła no i najważniejsze była piękna pogoda słońce małe chmurki po prostu idealnie, msza nawet nie zauważyłam jak mamy przystrojony kościół bo ciągle się wpatrywałam w TŻ a przysięga czułam jak jego oczy mnie przeszywają on zresztą miał tak samo mówiliśmy głośno i wyraźnie później się dowiedziałąm , że mój tata wyszedł z kościoła bo płakał jak bóbr, pojechaliśmy na salę przywitanie pierwszy posiłek, który ledwie dziubnęłam i pierwszy taniec wyszło tak chcieliśmy bylo pięknie a salsy to najstarsi górale by się po nas nie spodziewali ale nie ukrywam, że suknia trochę mi krępowała ruchy, zabawa się udało zbieralismy pochwały, że wyszko sami tak zorganizowaliśmy no i lampiony gwiaździste niebo zero wiatru goście się domagali jeszcze i jeszcze ale lampionów zbrakło no i powiem Wam dziewczyny, że barman to dobra rzecz drinki szły na potęgę i byłam bardzo zadowolona że mielismy barmana o 5 nad ranem zakończyła się impreza poszliśmy do pokoju a tam czekały na nas prezenty i jacuzzi siedzieliśmy w nim z dobrą godzinę było bąbelkowo i kolorowo bo w środku "wanny" zmieniały się kolory i noc poślubna zostało bardzoooooooo dobrze skonsumowana (szczegóły zostawię dla siebie) było wiele łez wiele śmiechu nic bym nie zmieniła nic bym nie dodała miało być tak jak było

NIEDZIELA

nocy poślubnej ciąg dalszy poszliśmy na śniadanie był z nami świadek i jego dziewczyna zabraliśmy wszystko co mieliśmy do zabrania i pojechaliśmy do mnie na obiad

ciąg dalszy za 9 miesięcy ....

[fablous]

Kindziu super relacja

[jagata]

Napisane przez kindziulindzia

relację już tworzę więc bez pał proszę i na jednym zdjęciu widać jak mi nerwy puściły i przy życzeniach z mamą znowu się popłakałam (wiecie jakie mam z nią relacje)

Napisane przez kindziulindzia

emocji było wiele i furorę zrobiły moje doniczki z kwiatkami

wow... pięknie Napisz z czego miałaś bukiet??

Napisane przez kindziulindzia

PIĄTEK

od rana woziliśmy alkohol i moje doniczki na salę, stresu nie było jeszcze wcale trenowaliśmy pierwszy taniec i poszliśmy do kościoła podpisać dokumenty i zaliczyć ostatnią spowiedź, po załatwieniu wszystkich pierdół TŻ jak przystało na przyszłego męża pojechał grzecznie do siebie

SOBOTA

wstałam o 8 rano bo nie mogłam już dłużej spać bo w nocy przewracałam się z boku na bok - MASAKRA, pierwsze moje kroki poczyniłam do okna by zobaczyć jaka pogoda a tu maksymalnie zachmurzone niebo ale ciepło - powiedziałam sobie będzie co być ale humor miałam już zepsuty, wzięłam prysznic ogarnęłam się tam i ówdzie i zrobiłam sobie śniadanie jedną kanapkę jadłam z pół godziny taki miałam ściśnięty żołądek i robiąc sobie kawę wylałam na siebie gorące mleko , na 10 poszłam do pazurki miałam robionego frencza, zaraz potem makijaż i fryzura, telefony mi się urywały a to mama, a to siostra z Olsztyna a to TŻ - miałam już dosyć i wyłączyłam telefon , wróciłam do domu po 13 zjadłam jeszcze jedną kanapkę, którą jadłam kolejne pół godziny i łyknęłam tabletę na uspokojenie bo czułam się jak galareta wszystko się we mnie trzęsło, przyjechał TŻ ze świadkiem niedługo potem świadkowa, ubrałam się mina TŻ bezcenna no i zaczęło się błogosławieństwo jak podszedł do mnie ojciec to we dwoje wpadliśmy w taki płacz że była fontanna łez nigdy nie sądziłam, że mojego papę tak to wszystko poruszy nie byłam w stanie wypowiedzieć żadnego słowa ah dziewczyny nie jestem w stanie Wam tego nawet opisać jak będę miała zdjęcia od fotografa to same zobaczycie, wyszliśmy z domu i musiałam się wpakować w samochód po prostu mnie tam wepchnęli i pojechaliśmy do kościoła no i najważniejsze była piękna pogoda słońce małe chmurki po prostu idealnie, msza nawet nie zauważyłam jak mamy przystrojony kościół bo ciągle się wpatrywałam w TŻ a przysięga czułam jak jego oczy mnie przeszywają on zresztą miał tak samo mówiliśmy głośno i wyraźnie później się dowiedziałąm , że mój tata wyszedł z kościoła bo płakał jak bóbr, pojechaliśmy na salę przywitanie pierwszy posiłek, który ledwie dziubnęłam i pierwszy taniec wyszło tak chcieliśmy bylo pięknie a salsy to najstarsi górale by się po nas nie spodziewali ale nie ukrywam, że suknia trochę mi krępowała ruchy, zabawa się udało zbieralismy pochwały, że wyszko sami tak zorganizowaliśmy no i lampiony gwiaździste niebo zero wiatru goście się domagali jeszcze i jeszcze ale lampionów zbrakło no i powiem Wam dziewczyny, że barman to dobra rzecz drinki szły na potęgę i byłam bardzo zadowolona że mielismy barmana o 5 nad ranem zakończyła się impreza poszliśmy do pokoju a tam czekały na nas prezenty i jacuzzi siedzieliśmy w nim z dobrą godzinę było bąbelkowo i kolorowo bo w środku "wanny" zmieniały się kolory i noc poślubna zostało bardzoooooooo dobrze skonsumowana (szczegóły zostawię dla siebie) było wiele łez wiele śmiechu nic bym nie zmieniła nic bym nie dodała miało być tak jak było

NIEDZIELA

nocy poślubnej ciąg dalszy poszliśmy na śniadanie był z nami świadek i jego dziewczyna zabraliśmy wszystko co mieliśmy do zabrania i pojechaliśmy do mnie na obiad

ciąg dalszy za 9 miesięcy ....

NAPRAWDĘ???!!!!
Tak się na Ciebie napatrzyłam, że musiałam jeszcze raz fotki oglądać by Twego Męża zauważyć

[madzia2306]

ciąg dalszy za 9 miesięcy?

[MiciaKicia]

Napisane przez (kicia)

Jadę na egzamin więc proszę o kciuki jak narazie działają zawsze bo przez cały semestr wszystko mam pozaliczane więc dziś też bym poprosiła

Napisane przez kindziulindzia

PIĄTEK

od rana woziliśmy alkohol i moje doniczki na salę, stresu nie było jeszcze wcale trenowaliśmy pierwszy taniec i poszliśmy do kościoła podpisać dokumenty i zaliczyć ostatnią spowiedź, po załatwieniu wszystkich pierdół TŻ jak przystało na przyszłego męża pojechał grzecznie do siebie

SOBOTA

wstałam o 8 rano bo nie mogłam już dłużej spać bo w nocy przewracałam się z boku na bok - MASAKRA, pierwsze moje kroki poczyniłam do okna by zobaczyć jaka pogoda a tu maksymalnie zachmurzone niebo ale ciepło - powiedziałam sobie będzie co być ale humor miałam już zepsuty, wzięłam prysznic ogarnęłam się tam i ówdzie i zrobiłam sobie śniadanie jedną kanapkę jadłam z pół godziny taki miałam ściśnięty żołądek i robiąc sobie kawę wylałam na siebie gorące mleko , na 10 poszłam do pazurki miałam robionego frencza, zaraz potem makijaż i fryzura, telefony mi się urywały a to mama, a to siostra z Olsztyna a to TŻ - miałam już dosyć i wyłączyłam telefon , wróciłam do domu po 13 zjadłam jeszcze jedną kanapkę, którą jadłam kolejne pół godziny i łyknęłam tabletę na uspokojenie bo czułam się jak galareta wszystko się we mnie trzęsło, przyjechał TŻ ze świadkiem niedługo potem świadkowa, ubrałam się mina TŻ bezcenna no i zaczęło się błogosławieństwo jak podszedł do mnie ojciec to we dwoje wpadliśmy w taki płacz że była fontanna łez nigdy nie sądziłam, że mojego papę tak to wszystko poruszy nie byłam w stanie wypowiedzieć żadnego słowa ah dziewczyny nie jestem w stanie Wam tego nawet opisać jak będę miała zdjęcia od fotografa to same zobaczycie, wyszliśmy z domu i musiałam się wpakować w samochód po prostu mnie tam wepchnęli i pojechaliśmy do kościoła no i najważniejsze była piękna pogoda słońce małe chmurki po prostu idealnie, msza nawet nie zauważyłam jak mamy przystrojony kościół bo ciągle się wpatrywałam w TŻ a przysięga czułam jak jego oczy mnie przeszywają on zresztą miał tak samo mówiliśmy głośno i wyraźnie później się dowiedziałąm , że mój tata wyszedł z kościoła bo płakał jak bóbr, pojechaliśmy na salę przywitanie pierwszy posiłek, który ledwie dziubnęłam i pierwszy taniec wyszło tak chcieliśmy bylo pięknie a salsy to najstarsi górale by się po nas nie spodziewali ale nie ukrywam, że suknia trochę mi krępowała ruchy, zabawa się udało zbieralismy pochwały, że wyszko sami tak zorganizowaliśmy no i lampiony gwiaździste niebo zero wiatru goście się domagali jeszcze i jeszcze ale lampionów zbrakło no i powiem Wam dziewczyny, że barman to dobra rzecz drinki szły na potęgę i byłam bardzo zadowolona że mielismy barmana o 5 nad ranem zakończyła się impreza poszliśmy do pokoju a tam czekały na nas prezenty i jacuzzi siedzieliśmy w nim z dobrą godzinę było bąbelkowo i kolorowo bo w środku "wanny" zmieniały się kolory i noc poślubna zostało bardzoooooooo dobrze skonsumowana (szczegóły zostawię dla siebie) było wiele łez wiele śmiechu nic bym nie zmieniła nic bym nie dodała miało być tak jak było

NIEDZIELA

nocy poślubnej ciąg dalszy poszliśmy na śniadanie był z nami świadek i jego dziewczyna zabraliśmy wszystko co mieliśmy do zabrania i pojechaliśmy do mnie na obiad

ciąg dalszy za 9 miesięcy ....

jestem mega wzruszona..... i czuję, że u mnie już ślub tuż tuż i jeszcze większą ochotę mam by się rozbeczeć

[iceflower]

Kindziu super że wszystko się tak udało

[baskaeta]

Napisane przez kindziulindzia

PIĄTEK

od rana woziliśmy alkohol i moje doniczki na salę, stresu nie było jeszcze wcale trenowaliśmy pierwszy taniec i poszliśmy do kościoła podpisać dokumenty i zaliczyć ostatnią spowiedź, po załatwieniu wszystkich pierdół TŻ jak przystało na przyszłego męża pojechał grzecznie do siebie

SOBOTA

wstałam o 8 rano bo nie mogłam już dłużej spać bo w nocy przewracałam się z boku na bok - MASAKRA, pierwsze moje kroki poczyniłam do okna by zobaczyć jaka pogoda a tu maksymalnie zachmurzone niebo ale ciepło - powiedziałam sobie będzie co być ale humor miałam już zepsuty, wzięłam prysznic ogarnęłam się tam i ówdzie i zrobiłam sobie śniadanie jedną kanapkę jadłam z pół godziny taki miałam ściśnięty żołądek i robiąc sobie kawę wylałam na siebie gorące mleko , na 10 poszłam do pazurki miałam robionego frencza, zaraz potem makijaż i fryzura, telefony mi się urywały a to mama, a to siostra z Olsztyna a to TŻ - miałam już dosyć i wyłączyłam telefon , wróciłam do domu po 13 zjadłam jeszcze jedną kanapkę, którą jadłam kolejne pół godziny i łyknęłam tabletę na uspokojenie bo czułam się jak galareta wszystko się we mnie trzęsło, przyjechał TŻ ze świadkiem niedługo potem świadkowa, ubrałam się mina TŻ bezcenna no i zaczęło się błogosławieństwo jak podszedł do mnie ojciec to we dwoje wpadliśmy w taki płacz że była fontanna łez nigdy nie sądziłam, że mojego papę tak to wszystko poruszy nie byłam w stanie wypowiedzieć żadnego słowa ah dziewczyny nie jestem w stanie Wam tego nawet opisać jak będę miała zdjęcia od fotografa to same zobaczycie, wyszliśmy z domu i musiałam się wpakować w samochód po prostu mnie tam wepchnęli i pojechaliśmy do kościoła no i najważniejsze była piękna pogoda słońce małe chmurki po prostu idealnie, msza nawet nie zauważyłam jak mamy przystrojony kościół bo ciągle się wpatrywałam w TŻ a przysięga czułam jak jego oczy mnie przeszywają on zresztą miał tak samo mówiliśmy głośno i wyraźnie później się dowiedziałąm , że mój tata wyszedł z kościoła bo płakał jak bóbr, pojechaliśmy na salę przywitanie pierwszy posiłek, który ledwie dziubnęłam i pierwszy taniec wyszło tak chcieliśmy bylo pięknie a salsy to najstarsi górale by się po nas nie spodziewali ale nie ukrywam, że suknia trochę mi krępowała ruchy, zabawa się udało zbieralismy pochwały, że wyszko sami tak zorganizowaliśmy no i lampiony gwiaździste niebo zero wiatru goście się domagali jeszcze i jeszcze ale lampionów zbrakło no i powiem Wam dziewczyny, że barman to dobra rzecz drinki szły na potęgę i byłam bardzo zadowolona że mielismy barmana o 5 nad ranem zakończyła się impreza poszliśmy do pokoju a tam czekały na nas prezenty i jacuzzi siedzieliśmy w nim z dobrą godzinę było bąbelkowo i kolorowo bo w środku "wanny" zmieniały się kolory i noc poślubna zostało bardzoooooooo dobrze skonsumowana (szczegóły zostawię dla siebie) było wiele łez wiele śmiechu nic bym nie zmieniła nic bym nie dodała miało być tak jak było

NIEDZIELA

nocy poślubnej ciąg dalszy poszliśmy na śniadanie był z nami świadek i jego dziewczyna zabraliśmy wszystko co mieliśmy do zabrania i pojechaliśmy do mnie na obiad

ciąg dalszy za 9 miesięcy ....

kindzia normalnie sie wzruszyłam - super relacja
ja tez już chce

[kindziulindzia]

Napisane przez jagata

wow... pięknie Napisz z czego miałaś bukiet??

NAPRAWDĘ???!!!!

bukiet miałam z frezji i z maleńkich niebieskich kwiatków ale ni cholery nie wiem co to były za kwiaty
odnośnie drugiego to mam cichą nadzieję, że orzeszek się zagnieździł ale 100% pewność będę miała w przyszłym tygodniu

[fablous]

Ciekawe kiedy ewuszuka się do nas odezwie