Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI - Strona 11 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-05-29, 15:47   #301
Sala
Rozeznanie
 
Avatar Sala
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 503
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

Cytat:
Napisane przez depoison Pokaż wiadomość
wow, też super dzielnica
Uhm, też uwielbiam Berlin. To dziwne - nigdy nie sądziłam, że się "odnajdę" na emigracji. Kilka lat temu miałam możliwość zostać w USA - wróciłam prawie z hukiem, w ogóle oburzona propozycją Potem dwa lata mieszkałam w Lipsku - i myślałam tylko o powrocie. A teraz...
Berlin ma w sobie jakiś taki niezwykły charm, że ani myślę (bardzo to mało patriotyczne, wiem) się stąd ruszać - ani z miasta, ani nawet z dzielnicy - niegdyś wymarzonej, teraz ukochanej.

Bywasz jeszcze czasem w Berlinie?
Moje uczucia względem Berlina są dokładnie takie same -- to naprawdę wymarzone miasto do mieszkania. Tęsknię za nim... No a Friedrichshein ze swoim klimatem to już w ogóle, te wszystkie subkultury, artyści i inne wolne ptaki, mikro knajpki na trzy stoliki na parterze każdej kamienicy, absolutnie nic nikogo nie dziwiło, choćby człowiek wyszedł na ulicę półnagi i z wałkami na głowie Super miasto do posiadania dziecka, naprawdę.

Bywamy, bywamy, staramy się przynajmniej raz w roku wpaść, choćby po drodze gdzieś, choć w tym jeszcze się nie udało, niestety.
Sala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 15:53   #302
nadalka
Zakorzenienie
 
Avatar nadalka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

Cytat:
Napisane przez Irmusia81 Pokaż wiadomość
dobrze, że nic sobie nie zrobiłaś
kurde tylko że to nie nasze mieszkanie, i nie wiem jak to teraz naprawić
__________________
Iga i Ola
nadalka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 15:53   #303
Maciejka__
Zakorzenienie
 
Avatar Maciejka__
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 3 222
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

Cytat:
Napisane przez nadalka Pokaż wiadomość
Dziewczyny , a jak brzuch często twardnieje to może wtedy szyjka się skracać?
I pytanie jeszcze, bo ja swoją małą czuję tylko z jednej strony.. tzn, że rozpycha się tylko w lewy bok,
czy wy też swoje maluszki czujecie tylko z jednej strony?
Chyba może, ale nie musi. Tylko Tobie to już chyba powinna się skracać.
Cytat:
Napisane przez Sala Pokaż wiadomość
A to ja też, zresztą mam trochę wrażenie, że mówienie o "kopniakach" to taki trochę zwyczaj może nawet z czasów, jak USG było rzadkością i o dziecku w brzuchu można było powiedzieć tylko tyle, że "kopie"...
Nie sądzę.
Przedtem faktycznie czułam kopniaki,
a jeszcze zanim zaczęłam je czuć, to na USG z uśmiechem obserwowałam różne ruchy. Gin od razu mnie sprowadził na ziemię mówiąc, że gdybym je czuła, to nie cieszyłabym się aż tak bardzo.
Teraz to rozpychanie, jakieś uderzenia i mocny kopniak raz na jakiś czas.
Maciejka__ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 16:01   #304
nadalka
Zakorzenienie
 
Avatar nadalka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

Cytat:
Napisane przez Maciejka__ Pokaż wiadomość
Chyba może, ale nie musi. Tylko Tobie to już chyba powinna się skracać.

no właśnie mi też się tak wydaje...
__________________
Iga i Ola
nadalka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 16:08   #305
depoison
Zadomowienie
 
Avatar depoison
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 1 956
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

Cytat:
Napisane przez Sala Pokaż wiadomość
Moje uczucia względem Berlina są dokładnie takie same -- to naprawdę wymarzone miasto do mieszkania. Tęsknię za nim... No a Friedrichshein ze swoim klimatem to już w ogóle, te wszystkie subkultury, artyści i inne wolne ptaki, mikro knajpki na trzy stoliki na parterze każdej kamienicy, absolutnie nic nikogo nie dziwiło, choćby człowiek wyszedł na ulicę półnagi i z wałkami na głowie Super miasto do posiadania dziecka, naprawdę.

Bywamy, bywamy, staramy się przynajmniej raz w roku wpaść, choćby po drodze gdzieś, choć w tym jeszcze się nie udało, niestety.
no, to na Schonebergu klimat podobny Kolorowo, radośnie, tolerancyjnie (to tu jest właśnie gejowska 'szene'), hedonistycznie (od świtu do nocy knajpki pełne - masz wrażenie, że nikt nie pracuje ). Tabuny rowerów, na ulicach eko-entuzjaści, rajskie ptaki i emigranci z całego świata, więc trudno poczuć się obco.
I jeszcze te przedziwne sklepy! jak chcesz coś kupić w H&Mie - musisz wybrać się do sąsiedniej dzielnicy, tu się nawet Starbucks nie utrzymał. Za to jeśli potrzebujesz BIO-puszkę żarcia dla kota, jakąś odjechaną czekoladę sprowadzoną z drugiego końca świata i sprzedawaną za 5€/100g czy oryginalną grę planszową z lat 50-tych - żaden problem
__________________
To read or not to be

Le roi est mort, vive le... reine!

depoison jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 16:11   #306
Sala
Rozeznanie
 
Avatar Sala
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 503
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

Cytat:
Napisane przez depoison Pokaż wiadomość
no, to na Schonebergu klimat podobny Kolorowo, radośnie, tolerancyjnie (to tu jest właśnie gejowska 'szene'), hedonistycznie (od świtu do nocy knajpki pełne - masz wrażenie, że nikt nie pracuje ). Tabuny rowerów, na ulicach eko-entuzjaści, rajskie ptaki i emigranci z całego świata, więc trudno poczuć się obco.
I jeszcze te przedziwne sklepy! jak chcesz coś kupić w H&Mie - musisz wybrać się do sąsiedniej dzielnicy, tu się nawet Starbucks nie utrzymał. Za to jeśli potrzebujesz BIO-puszkę żarcia dla kota, jakąś odjechaną czekoladę sprowadzoną z drugiego końca świata i sprzedawaną za 5€/100g czy oryginalną grę planszową z lat 50-tych - żaden problem
Samo sedno Nawet nie wiedziałam, że Friedrichshein ma swój odpowiednik po zachodniej stronie Przez te wspomnienia teraz siedzę i wzdycham żałośnie, jak tam fajnie masz
Sala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 16:23   #307
chmielinka
Zadomowienie
 
Avatar chmielinka
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 089
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

witam mamusie w nowym wątku
znowu będę musiała was nadrobić...

nie wiem czy zauważyłyście moje zniknięcie ale w sobotę z samego rana po raz 4 wylądowałam w szpitalu i to znowu z atakiem kolki nerkowej
było ciężko, ale na szczęście szybko się mną zajęli, dostałam kroplówkę z lekiem przeciwbólowym (nie pamiętam nazwy), który sprawił że czułam się jak naćpana ale nie bolało.
Niestety dużo przy tym ataku wymiotowałam co mimo brania fenka spowodowało u mnie skurcze i skróciła mi się szyjka do 29 mm. Musiałam w razie "W" zgodzić się na cesarkę, ale na szczęście obyło się bez.

Dzisiaj mi pobrali już wymaz, bo w razie kolejnego ataku szyjka podobno nie wytrzyma i będę musiała rodzić. Za dwa tygodnie mam iść do kontroli gdzie prawdopodobnie zaczną mi podawać sterydy na rozszerzenie płucek malutkiej. Niestety w tym przypadku krążek nie da sobie rady i nawet mi go nie założą tak się boję

oby się ten scenariusz nie sprawdził.
Dzisiaj mnie wypisali do domu.


oczywiście mam zakaz dźwigania, przytulanek i napinania brzucha, ale mam chodzić bo dalej w prawej nerce mam zastój z piasku i jednego kamienia

Trzymajcie za nas mocno kciuki,
i lecę was nadrabiać
__________________
Hania

Franuś
chmielinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 16:31   #308
prince_polo
Zakorzenienie
 
Avatar prince_polo
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 10 684
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

Cytat:
Napisane przez chmielinka Pokaż wiadomość
witam mamusie w nowym wątku
znowu będę musiała was nadrobić...

nie wiem czy zauważyłyście moje zniknięcie ale w sobotę z samego rana po raz 4 wylądowałam w szpitalu i to znowu z atakiem kolki nerkowej
było ciężko, ale na szczęście szybko się mną zajęli, dostałam kroplówkę z lekiem przeciwbólowym (nie pamiętam nazwy), który sprawił że czułam się jak naćpana ale nie bolało.
Niestety dużo przy tym ataku wymiotowałam co mimo brania fenka spowodowało u mnie skurcze i skróciła mi się szyjka do 29 mm. Musiałam w razie "W" zgodzić się na cesarkę, ale na szczęście obyło się bez.

Dzisiaj mi pobrali już wymaz, bo w razie kolejnego ataku szyjka podobno nie wytrzyma i będę musiała rodzić. Za dwa tygodnie mam iść do kontroli gdzie prawdopodobnie zaczną mi podawać sterydy na rozszerzenie płucek malutkiej. Niestety w tym przypadku krążek nie da sobie rady i nawet mi go nie założą tak się boję

oby się ten scenariusz nie sprawdził.
Dzisiaj mnie wypisali do domu.


oczywiście mam zakaz dźwigania, przytulanek i napinania brzucha, ale mam chodzić bo dalej w prawej nerce mam zastój z piasku i jednego kamienia

Trzymajcie za nas mocno kciuki,
i lecę was nadrabiać
o jeju!!!!!!!! dobrze z ejuz jestes i ze Cie nie boli. Mam nadz ze wytrzymasz jeszcze i ze nie złapie Cie bol. Wiem co to kopki nerkowe.
Jak dobrze ze moja nerka sie uspokoiła

3mam za Was kciuki!
__________________

Ćwiczę
Zapuszczam naturalki!
prince_polo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 16:35   #309
Irmusia81
Zakorzenienie
 
Avatar Irmusia81
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 9 283
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

Cytat:
Napisane przez nadalka Pokaż wiadomość
kurde tylko że to nie nasze mieszkanie, i nie wiem jak to teraz naprawić
Hmm... a może Twój TŻ coś wymyśli? A to tylko odpadło czy się złamało? Może uda się przykleić?

Cytat:
Napisane przez chmielinka Pokaż wiadomość
witam mamusie w nowym wątku
znowu będę musiała was nadrobić...

nie wiem czy zauważyłyście moje zniknięcie ale w sobotę z samego rana po raz 4 wylądowałam w szpitalu i to znowu z atakiem kolki nerkowej
było ciężko, ale na szczęście szybko się mną zajęli, dostałam kroplówkę z lekiem przeciwbólowym (nie pamiętam nazwy), który sprawił że czułam się jak naćpana ale nie bolało.
Niestety dużo przy tym ataku wymiotowałam co mimo brania fenka spowodowało u mnie skurcze i skróciła mi się szyjka do 29 mm. Musiałam w razie "W" zgodzić się na cesarkę, ale na szczęście obyło się bez.

Dzisiaj mi pobrali już wymaz, bo w razie kolejnego ataku szyjka podobno nie wytrzyma i będę musiała rodzić. Za dwa tygodnie mam iść do kontroli gdzie prawdopodobnie zaczną mi podawać sterydy na rozszerzenie płucek malutkiej. Niestety w tym przypadku krążek nie da sobie rady i nawet mi go nie założą tak się boję

oby się ten scenariusz nie sprawdził.
Dzisiaj mnie wypisali do domu.


oczywiście mam zakaz dźwigania, przytulanek i napinania brzucha, ale mam chodzić bo dalej w prawej nerce mam zastój z piasku i jednego kamienia

Trzymajcie za nas mocno kciuki,
i lecę was nadrabiać
Biedna... dobrze, że skończyło się na strachu i że dzidzia ciągle jest w brzuszku A nie mogą jakoś zapobiec tym atakom kolki? Uważaj na Was bardzo. Trzymam mocno kciuki

A pamiętasz ile miała Twoja szyjka wcześniej? Moja gin mówi, ze dopiero przy 25 mm i mniej zaczyna być nieciekawie...
Irmusia81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 16:43   #310
nadalka
Zakorzenienie
 
Avatar nadalka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

Cytat:
Napisane przez Irmusia81 Pokaż wiadomość
Hmm... a może Twój TŻ coś wymyśli? A to tylko odpadło czy się złamało? Może uda się przykleić?
rolki wyszły z górnej szyny i nie chcą się trzymać
__________________
Iga i Ola
nadalka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 16:46   #311
wanilllka82
Wtajemniczenie
 
Avatar wanilllka82
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 512
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

Cytat:
Napisane przez chmielinka Pokaż wiadomość
...Niestety dużo przy tym ataku wymiotowałam co mimo brania fenka spowodowało u mnie skurcze i skróciła mi się szyjka do 29 mm. Musiałam w razie "W" zgodzić się na cesarkę, ale na szczęście obyło się bez.

Dzisiaj mi pobrali już wymaz, bo w razie kolejnego ataku szyjka podobno nie wytrzyma i będę musiała rodzić. Za dwa tygodnie mam iść do kontroli gdzie prawdopodobnie zaczną mi podawać sterydy na rozszerzenie płucek malutkiej. Niestety w tym przypadku krążek nie da sobie rady i nawet mi go nie założą tak się boję ...
współczuje dobrze, że skończyło się na strachu i maluszek ciągle w brzuszku! oby jak najdłużej
wanilllka82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 16:46   #312
agunia82
Zakorzenienie
 
Avatar agunia82
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 10 931
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

Cmielinka biedactwo Oby te kolki się nie powtórzyły i dzidzia została w brzuszku jak najdłużej
__________________



agunia82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 17:00   #313
ewka5891
Zakorzenienie
 
Avatar ewka5891
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 4 422
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

Cytat:
Napisane przez asia665 Pokaż wiadomość
Hej . Już jestem . Czuje się średnio, jestem wykończona tymi tabletkami,kroplówkami, łóżkiem szpitalnym i tym ich strasznym jedzeniem . Chociaż akurat jedzenie było ostatnią rzeczą o której myślałam . Dziękuje za kciuki . Większą relacje zdam jak troche dojde do siebie.
dobrze ze juz jestes w domku, oby teraz było juz tylko lepiej
__________________
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60657.png



Synek


"Wędrówką jedną życie jest człowieka..."
ewka5891 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 17:07   #314
chmielinka
Zadomowienie
 
Avatar chmielinka
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 089
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

dzięki dziewczyny za wsparcie, jesteście kochane... jakoś jeszcze się nie mogę otrząsnąć.
Już nawet nie martwię się tym bólem bo jakoś to przetrwam, byle tylko donosić moją kruszynkę

Cytat:
Napisane przez prince_polo Pokaż wiadomość
o jeju!!!!!!!! dobrze z ejuz jestes i ze Cie nie boli. Mam nadz ze wytrzymasz jeszcze i ze nie złapie Cie bol. Wiem co to kopki nerkowe.
Jak dobrze ze moja nerka sie uspokoiła

3mam za Was kciuki!
ja już też miałam te kolki nie raz, ale tym razem już było nieciekawie. Oby się to nie powtórzyło
Cytat:
Napisane przez Irmusia81 Pokaż wiadomość
Biedna... dobrze, że skończyło się na strachu i że dzidzia ciągle jest w brzuszku A nie mogą jakoś zapobiec tym atakom kolki? Uważaj na Was bardzo. Trzymam mocno kciuki

A pamiętasz ile miała Twoja szyjka wcześniej? Moja gin mówi, ze dopiero przy 25 mm i mniej zaczyna być nieciekawie...
ad.1. niestety w ciąży nie można tych złogów niczym usunąć muszą zejść same. Mam dużo pić to może takie bóle się nie powtórzą. tzn. bóle jak bóle, byle nie było tych wymiotów bo to one sa winowajcą wszystkiego

ad.2. przez jeden atak mi się skróciła mi się aż o 1 cm dlatego już w razie najgorszych zdarzeń przygotowują mnie do porodu oby to było zbędne
__________________
Hania

Franuś
chmielinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 17:12   #315
modnisia86
Zadomowienie
 
Avatar modnisia86
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 111
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

Cytat:
Napisane przez Malwina_a Pokaż wiadomość
Witam w nowej części

Wczoraj byłam u ginki i wygląda to tak, że na szczęście u mnie wszystko w porządku, krążek ładnie trzyma szyjkę i ogólnie nie było zarzutów.
Potem miałam usg, niunia ważyła 1820g (29tc i 4 dni) i podobno to jest w normie, ale powiedziała, że dzidzia jest bardzo chudziutka ale duża, szczególnie nóżki stąd ta waga. Od ostatniej wizyty już przekręciła się główką w dół, a w czasie usg miała nóżki na główce jakiś czas
Ja przytyłam tylko niecałe 0,5kg, a dzidzia od ostatniej wizyty 1kg. Za 2 tyg mamy znów dzidzię ważyć czy coś przybrała. Ginka jest przerażona moją dietą i tym że ciągle musze elminować coś nowego. Dzisiaj miała się kontaktować z dietetyczką ze szpitala żeby mi ułozyć jakiś jadłospis z tym co mogę jeszcze jeść. A jak mała za mało przytyje przez te 2 tyg to mi grozi szpital i dożywianie tylko ciekawa jestem czym oni mnie chcą dożywiać jak oni podają na śniadanie/kolacje kromke z masłem a obiad taki że nawet się go ruszyć nie da...a ostatnio całkowicie olali moją dietę.

No i napiszę wam, że mnie przebieg ciąży zaskoczył w 100%, bo obawiałam się że strasznie przytyję i będę wyglądać jak słoń (wkońcu tak wygladają u mnie w rodzinie wszystkie ciotki od ciąży), a ja tutaj mam problem żeby cokolwiek przybrać na wadze, już mi wszystkie boczki poznikaly a tryb życia mam raczej leżący.
To dobrze że dzidzi jest w normie
Cytat:
Napisane przez nadalka Pokaż wiadomość
Boże a u nas znowu gorąco... normalnie nie długo się wykończę...


Dzisiaj zaczynamy 37 tydzień , jeszcze 7 dni i będę donoszona
gratuluję
Cytat:
Napisane przez muminek82 Pokaż wiadomość
Dzień dobry

Haniu oby już wszystko było dobrze

super że z dzidzią wszystko ok,oby z tą dietą pomogli!

wanilllka nadalka karmelek gratuluje tc.

trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty

i stawiam koktajl owocowy!
dzisiaj wchodzimy w 36t.c czyli 9miesiąc!!!
Gratuluję
modnisia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 17:13   #316
hanjah
Zakorzenienie
 
Avatar hanjah
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 12 786
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

Byłam u położnej. Trochę ponarzekałam, opowiedziałam co się wczoraj ze mną działo. Jakby mi się w ciągu najbliższych dni nie polepszyło to mam iść do GP albo od razu jechać do szpitala.
Wczoraj jak mi pierwszy raz w szpitalu mierzyli ciśnienie to wyszło 144/97, a dziś już w normie 120/78. W moczu nadal ketony, więc poszedł do dalszej analizy.
Dziecko cały czas aktywne, serducho super bije-więc o to się nie martwię. Wielkość brzucha też jest ok, powiedziała że mam się nie przejmować jak ktoś mówi że jest za mały, bo dziecko ma prawidłowe wymiary. I główka tak jak myślałam-w dole
Następna wizyta za 3 tygodnie (w moje urodziny).

Na obiad zjadłam, a właściwie wypiłam zmiksowaną zupę. I to jest chyba dla mnie teraz najlepsza opcja.
Żelazo na poprzednim pobraniu krwi wyszło na granicy normy, jak już będę mogła normalnie jeść to mam stosować dietę bogatą w żelazo. A jakbym czuła się ospała czy osłabiona to dostanę tabletki.
hanjah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 17:30   #317
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

chmielinka trzymam za Was kciuki bardzo mocno!
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 17:37   #318
KarolinaPW
Zadomowienie
 
Avatar KarolinaPW
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: okolice Warszawy
Wiadomości: 1 924
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

Cytat:
Napisane przez chmielinka Pokaż wiadomość
witam mamusie w nowym wątku
znowu będę musiała was nadrobić...

nie wiem czy zauważyłyście moje zniknięcie ale w sobotę z samego rana po raz 4 wylądowałam w szpitalu i to znowu z atakiem kolki nerkowej
było ciężko, ale na szczęście szybko się mną zajęli, dostałam kroplówkę z lekiem przeciwbólowym (nie pamiętam nazwy), który sprawił że czułam się jak naćpana ale nie bolało.
Niestety dużo przy tym ataku wymiotowałam co mimo brania fenka spowodowało u mnie skurcze i skróciła mi się szyjka do 29 mm. Musiałam w razie "W" zgodzić się na cesarkę, ale na szczęście obyło się bez.

Dzisiaj mi pobrali już wymaz, bo w razie kolejnego ataku szyjka podobno nie wytrzyma i będę musiała rodzić. Za dwa tygodnie mam iść do kontroli gdzie prawdopodobnie zaczną mi podawać sterydy na rozszerzenie płucek malutkiej. Niestety w tym przypadku krążek nie da sobie rady i nawet mi go nie założą tak się boję

oby się ten scenariusz nie sprawdził.
Dzisiaj mnie wypisali do domu.


oczywiście mam zakaz dźwigania, przytulanek i napinania brzucha, ale mam chodzić bo dalej w prawej nerce mam zastój z piasku i jednego kamienia

Trzymajcie za nas mocno kciuki,
i lecę was nadrabiać
Biedactwo, musiałaś się nieźle najeść strachu Mocno trzymam kciuki, żeby sytuacja sie nie powtórzyła i malutka pozostała w brzuszku tyle ile trzeba.
Też miałam kamicę nerkową, dawno wprawdzie ale pamiętam co to za ból, mdlałam z niego i też się skończyło w szpitalu.
Cytat:
Napisane przez nadalka Pokaż wiadomość
rolki wyszły z górnej szyny i nie chcą się trzymać
Jak rolki są całe to można spróbować je odkręcić włożyć do prowadnicy i przykręcić do drzwi, tż na pewno sobie poradzi ale mogły też popękać, bo rolki to najsłabszy element kabin. My już 4 wymienialiśmy, bo popękały bez konkretnej przyczyny. Polecam kupić na allegro, cena nieporównywalna do tych w marketach.
Cytat:
Napisane przez hanjah Pokaż wiadomość
Byłam u położnej. Trochę ponarzekałam, opowiedziałam co się wczoraj ze mną działo. Jakby mi się w ciągu najbliższych dni nie polepszyło to mam iść do GP albo od razu jechać do szpitala.
Wczoraj jak mi pierwszy raz w szpitalu mierzyli ciśnienie to wyszło 144/97, a dziś już w normie 120/78. W moczu nadal ketony, więc poszedł do dalszej analizy.
Dziecko cały czas aktywne, serducho super bije-więc o to się nie martwię. Wielkość brzucha też jest ok, powiedziała że mam się nie przejmować jak ktoś mówi że jest za mały, bo dziecko ma prawidłowe wymiary. I główka tak jak myślałam-w dole
Następna wizyta za 3 tygodnie (w moje urodziny).

Na obiad zjadłam, a właściwie wypiłam zmiksowaną zupę. I to jest chyba dla mnie teraz najlepsza opcja.
Żelazo na poprzednim pobraniu krwi wyszło na granicy normy, jak już będę mogła normalnie jeść to mam stosować dietę bogatą w żelazo. A jakbym czuła się ospała czy osłabiona to dostanę tabletki.
Miejmy nadzieję, że będzie już lepiej
__________________
"When you’re in my arms
The world makes sense
There is no pretence
And you’re crying
When you’re by my side
There is no defence
I forget to sense I’m dying"


KarolinaPW jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 17:47   #319
modnisia86
Zadomowienie
 
Avatar modnisia86
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 111
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

Cytat:
Napisane przez nel_a Pokaż wiadomość
Gratuluję rozpoczętych tygodni
I ja się chwalę że dziś zaczynamy 27 tydzień

Jeszcze Wam się nie chwaliłam że nasz maluszek ma już swoją szafę
Już jego rzeczy tam na niego czekają miło ją otworzyć i patrzeć na te maleńkie ubranka, buciki, misie itp. teraz czuć że na kogoś czekamy, że ktoś się tu pojawi

A szafa taka jak na zdjęciu http://www.ikea.com/pl/pl/images/pro...E269103_S4.JPG
gratuluje rozpoczętego tygodnia i rozumiem ciebie z ta szafą u mnie jak zamontowali szafe dla niuni to byłam mega zadowolona
Cytat:
Napisane przez asia665 Pokaż wiadomość
Hej . Już jestem . Czuje się średnio, jestem wykończona tymi tabletkami,kroplówkami, łóżkiem szpitalnym i tym ich strasznym jedzeniem . Chociaż akurat jedzenie było ostatnią rzeczą o której myślałam . Dziękuje za kciuki . Większą relacje zdam jak troche dojde do siebie.
to dobrze że juz jestes w domku odpoczniesz sobie od szpitala
Cytat:
Napisane przez chmielinka Pokaż wiadomość
witam mamusie w nowym wątku
znowu będę musiała was nadrobić...

nie wiem czy zauważyłyście moje zniknięcie ale w sobotę z samego rana po raz 4 wylądowałam w szpitalu i to znowu z atakiem kolki nerkowej
było ciężko, ale na szczęście szybko się mną zajęli, dostałam kroplówkę z lekiem przeciwbólowym (nie pamiętam nazwy), który sprawił że czułam się jak naćpana ale nie bolało.
Niestety dużo przy tym ataku wymiotowałam co mimo brania fenka spowodowało u mnie skurcze i skróciła mi się szyjka do 29 mm. Musiałam w razie "W" zgodzić się na cesarkę, ale na szczęście obyło się bez.

Dzisiaj mi pobrali już wymaz, bo w razie kolejnego ataku szyjka podobno nie wytrzyma i będę musiała rodzić. Za dwa tygodnie mam iść do kontroli gdzie prawdopodobnie zaczną mi podawać sterydy na rozszerzenie płucek malutkiej. Niestety w tym przypadku krążek nie da sobie rady i nawet mi go nie założą tak się boję

oby się ten scenariusz nie sprawdził.
Dzisiaj mnie wypisali do domu.


oczywiście mam zakaz dźwigania, przytulanek i napinania brzucha, ale mam chodzić bo dalej w prawej nerce mam zastój z piasku i jednego kamienia

Trzymajcie za nas mocno kciuki,
i lecę was nadrabiać
biedactwo aby ci ten atak się nie powtórzył

Edytowane przez modnisia86
Czas edycji: 2012-05-29 o 17:48
modnisia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 17:48   #320
Paula SHIN
Zakorzenienie
 
Avatar Paula SHIN
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 870
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

Cytat:
Napisane przez chmielinka Pokaż wiadomość
witam mamusie w nowym wątku
znowu będę musiała was nadrobić...

nie wiem czy zauważyłyście moje zniknięcie ale w sobotę z samego rana po raz 4 wylądowałam w szpitalu i to znowu z atakiem kolki nerkowej
było ciężko, ale na szczęście szybko się mną zajęli, dostałam kroplówkę z lekiem przeciwbólowym (nie pamiętam nazwy), który sprawił że czułam się jak naćpana ale nie bolało.
Niestety dużo przy tym ataku wymiotowałam co mimo brania fenka spowodowało u mnie skurcze i skróciła mi się szyjka do 29 mm. Musiałam w razie "W" zgodzić się na cesarkę, ale na szczęście obyło się bez.

Dzisiaj mi pobrali już wymaz, bo w razie kolejnego ataku szyjka podobno nie wytrzyma i będę musiała rodzić. Za dwa tygodnie mam iść do kontroli gdzie prawdopodobnie zaczną mi podawać sterydy na rozszerzenie płucek malutkiej. Niestety w tym przypadku krążek nie da sobie rady i nawet mi go nie założą tak się boję

oby się ten scenariusz nie sprawdził.
Dzisiaj mnie wypisali do domu.


oczywiście mam zakaz dźwigania, przytulanek i napinania brzucha, ale mam chodzić bo dalej w prawej nerce mam zastój z piasku i jednego kamienia

Trzymajcie za nas mocno kciuki,
i lecę was nadrabiać
Biedna, trzymam za Was kciuki. Musi byc dobrze!
__________________
Uwielbiam moje życie po zmianach. Przeszłości nie zmienię, ale muszę pracować na lepszą przyszłość

Bardzo, bardzo, bardzo szczesliwa
Nasze Drugie Dziecko


Paula SHIN jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 17:55   #321
sas
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: pl:)
Wiadomości: 2 595
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

hej dziewczynki
wreszcie nadrobilam dzisiaj od rana mialam troche spraw do zalatwienia..wrocilam i padlam-spalam 2 godz... zjadlam pol kg truskawek mala sie wypina ze az strach...


Cytat:
Napisane przez hanjah Pokaż wiadomość
Hej

Przepraszam, nie mam siły Was nadrabiać...
Noc w miarę spokojna, za to rano było gorzej. Bolą mnie zęby i dziąsła... z językiem trochę lepiej, ale jedzenie dalej mi kiepsko idzie... wczoraj wieczorem zjadłam kisiel a dziś owsiankę... Za to teraz już normalnie piję i mocz ma normalny kolor-musiałam rano pobrać próbkę, bo za 2h idę do położnej.
Za to tż poszedł w PL do lekarza i dostał antybiotyk na gardło Tutaj pewnie dostałby tylko paracetamol...

Najlepiej mi jak leżę, ale najchętniej coś bym robiła-tzn. sprzątnęła mieszkanie bo mam niezły sajgon, szczególnie w kuchni
super, ze dobrze Ci wpl

Cytat:
Napisane przez asia665 Pokaż wiadomość
Hej . Już jestem . Czuje się średnio, jestem wykończona tymi tabletkami,kroplówkami, łóżkiem szpitalnym i tym ich strasznym jedzeniem . Chociaż akurat jedzenie było ostatnią rzeczą o której myślałam . Dziękuje za kciuki . Większą relacje zdam jak troche dojde do siebie.
super, ze jestes z nami spowrotem
Cytat:
Napisane przez prince_polo Pokaż wiadomość

Dzewczyny mama moja zrobila mi prezent i kupiła proszek i plyn do plukania Dzidzius.
Ale na plynie pisze od 3 lat. Chyba tego nie zauwazyła

mam go dodawac troszke chociaz???? Czy nie?

zaraz zabieram sie za pranie, jak sie durne ręczniki skończą prac
ja dodaje troszke plynu dzidzius...mysle, ze nic sie nie bedzie dzialo

Cytat:
Napisane przez nadalka Pokaż wiadomość
Dziękuję za gratki dziewczyny czy wy też tak macie że jak jest gorąco to nic się nie chce wam? Ja tylko wstawiłam pranie i leże bo strasznie mi jest ciężko przy takim upale :/
oj mam tak samo, mecze sie tak szybko, ze hej i znowu poowrocily popoludniowe drzemki
Cytat:
Napisane przez nel_a Pokaż wiadomość
Gratuluję rozpoczętych tygodni
I ja się chwalę że dziś zaczynamy 27 tydzień

Jeszcze Wam się nie chwaliłam że nasz maluszek ma już swoją szafę
Już jego rzeczy tam na niego czekają miło ją otworzyć i patrzeć na te maleńkie ubranka, buciki, misie itp. teraz czuć że na kogoś czekamy, że ktoś się tu pojawi

A szafa taka jak na zdjęciu http://www.ikea.com/pl/pl/images/pro...E269103_S4.JPG
gratuluje 27 tyg i fajna szafa
Cytat:
Napisane przez blueberry88 Pokaż wiadomość
a te bakterie to pikuś
mam naddzieje
Cytat:
Napisane przez muminek82 Pokaż wiadomość
Dzień dobry



i stawiam koktajl owocowy!
dzisiaj wchodzimy w 36t.c czyli 9miesiąc!!!
gratuluje ale to zlecialo

Cytat:
Napisane przez KarolinaPW Pokaż wiadomość
Super, że wszystko ok bakteriami sie nie przejmuj, szybko je wytępisz

Cytat:
Napisane przez nadalka Pokaż wiadomość
Boże a u nas znowu gorąco... normalnie nie długo się wykończę...


Dzisiaj zaczynamy 37 tydzień , jeszcze 7 dni i będę donoszona
wow..to juz kochana jestes jak tykjaca bomba
sas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 17:57   #322
muminek82
Wtajemniczenie
 
Avatar muminek82
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 192
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

Cytat:
Napisane przez wanilllka82 Pokaż wiadomość
muminek82 36t.c czyli 9miesiąc

Cytat:
Napisane przez Irmusia81 Pokaż wiadomość


Cytat:
Napisane przez Maciejka__ Pokaż wiadomość
dzięki za pomysł - muszę zamówić te Gratuluję.

Cytat:
Napisane przez chmielinka Pokaż wiadomość
witam mamusie w nowym wątku
znowu będę musiała was nadrobić...

nie wiem czy zauważyłyście moje zniknięcie ale w sobotę z samego rana po raz 4 wylądowałam w szpitalu i to znowu z atakiem kolki nerkowej
było ciężko, ale na szczęście szybko się mną zajęli, dostałam kroplówkę z lekiem przeciwbólowym (nie pamiętam nazwy), który sprawił że czułam się jak naćpana ale nie bolało.
Niestety dużo przy tym ataku wymiotowałam co mimo brania fenka spowodowało u mnie skurcze i skróciła mi się szyjka do 29 mm. Musiałam w razie "W" zgodzić się na cesarkę, ale na szczęście obyło się bez.

Dzisiaj mi pobrali już wymaz, bo w razie kolejnego ataku szyjka podobno nie wytrzyma i będę musiała rodzić. Za dwa tygodnie mam iść do kontroli gdzie prawdopodobnie zaczną mi podawać sterydy na rozszerzenie płucek malutkiej. Niestety w tym przypadku krążek nie da sobie rady i nawet mi go nie założą tak się boję

oby się ten scenariusz nie sprawdził.
Dzisiaj mnie wypisali do domu.


oczywiście mam zakaz dźwigania, przytulanek i napinania brzucha, ale mam chodzić bo dalej w prawej nerce mam zastój z piasku i jednego kamienia

Trzymajcie za nas mocno kciuki,
i lecę was nadrabiać
ojej dobrze że Jesteś już w domu i żeby już wszystko było dobrzeżeby dzidziuś jeszcze posiedział w brzuszku
Cytat:
Napisane przez modnisia86 Pokaż wiadomość
gratuluję


kurcze myślałam że dzisiaj pojedziemy po wózek ale nie zdążyliśmy i a jutro nie wiem czy damy rade mamy jechać do teściów a póżniej jest msza za szczęśliwe rozwiązanie.
Tak to jest jak sie na coś napalęuhhh
muminek82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 18:16   #323
dottta
Zakorzenienie
 
Avatar dottta
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 999
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

Cytat:
Napisane przez chmielinka Pokaż wiadomość
witam mamusie w nowym wątku
znowu będę musiała was nadrobić...

nie wiem czy zauważyłyście moje zniknięcie ale w sobotę z samego rana po raz 4 wylądowałam w szpitalu i to znowu z atakiem kolki nerkowej
było ciężko, ale na szczęście szybko się mną zajęli, dostałam kroplówkę z lekiem przeciwbólowym (nie pamiętam nazwy), który sprawił że czułam się jak naćpana ale nie bolało.
Niestety dużo przy tym ataku wymiotowałam co mimo brania fenka spowodowało u mnie skurcze i skróciła mi się szyjka do 29 mm. Musiałam w razie "W" zgodzić się na cesarkę, ale na szczęście obyło się bez.

Dzisiaj mi pobrali już wymaz, bo w razie kolejnego ataku szyjka podobno nie wytrzyma i będę musiała rodzić. Za dwa tygodnie mam iść do kontroli gdzie prawdopodobnie zaczną mi podawać sterydy na rozszerzenie płucek malutkiej. Niestety w tym przypadku krążek nie da sobie rady i nawet mi go nie założą tak się boję

oby się ten scenariusz nie sprawdził.
Dzisiaj mnie wypisali do domu.


oczywiście mam zakaz dźwigania, przytulanek i napinania brzucha, ale mam chodzić bo dalej w prawej nerce mam zastój z piasku i jednego kamienia

Trzymajcie za nas mocno kciuki,
i lecę was nadrabiać
współczuję oby było ok
dottta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 18:18   #324
Paulaaa23
Rozeznanie
 
Avatar Paulaaa23
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 637
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

Cytat:
Napisane przez chmielinka Pokaż wiadomość
witam mamusie w nowym wątku
znowu będę musiała was nadrobić...

nie wiem czy zauważyłyście moje zniknięcie ale w sobotę z samego rana po raz 4 wylądowałam w szpitalu i to znowu z atakiem kolki nerkowej
było ciężko, ale na szczęście szybko się mną zajęli, dostałam kroplówkę z lekiem przeciwbólowym (nie pamiętam nazwy), który sprawił że czułam się jak naćpana ale nie bolało.
Niestety dużo przy tym ataku wymiotowałam co mimo brania fenka spowodowało u mnie skurcze i skróciła mi się szyjka do 29 mm. Musiałam w razie "W" zgodzić się na cesarkę, ale na szczęście obyło się bez.

Dzisiaj mi pobrali już wymaz, bo w razie kolejnego ataku szyjka podobno nie wytrzyma i będę musiała rodzić. Za dwa tygodnie mam iść do kontroli gdzie prawdopodobnie zaczną mi podawać sterydy na rozszerzenie płucek malutkiej. Niestety w tym przypadku krążek nie da sobie rady i nawet mi go nie założą tak się boję

oby się ten scenariusz nie sprawdził.
Dzisiaj mnie wypisali do domu.


oczywiście mam zakaz dźwigania, przytulanek i napinania brzucha, ale mam chodzić bo dalej w prawej nerce mam zastój z piasku i jednego kamienia

Trzymajcie za nas mocno kciuki,
i lecę was nadrabiać
oj biedna.. Moja siostra miała podobnie, ale nie do końca. Miała jakieś zastoje w nerkach, zapalenie i na jednej kamienie, w ciąży oczywiście. W 34 tc trafiła do szpitala z powodu tych nerek, a okazało się że ma też skurcze. Dali jej kroplówkę na powstrzymanie i na nerki to tylko przeciwbólowe i założyli jej cewnik. Przeleżała tak tydzień w szpitalu, po czym ją wypisali. Tydzień później znowu bolały ją nerki, tym razem jeszcze bardziej. Znowu szpital i tym razem nie zdążyli jej już podać kroplówki na powstrzymanie, do tego dostała silnego krwotoku, więc szybko narkoza i cc. I takim sposobem urodziła w 36tc, na szczęście z dzieckiem wszystko było ok, nawet do inkubatora nie trafił..
Paulaaa23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 18:20   #325
sas
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: pl:)
Wiadomości: 2 595
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

dziewczynki ile szutk podkladow poporodowych na lozko kupujecie???
sas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 18:24   #326
Paula SHIN
Zakorzenienie
 
Avatar Paula SHIN
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 870
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

Cytat:
Napisane przez sas Pokaż wiadomość
dziewczynki ile szutk podkladow poporodowych na lozko kupujecie???
Na lozko nie kupuje zadnego
__________________
Uwielbiam moje życie po zmianach. Przeszłości nie zmienię, ale muszę pracować na lepszą przyszłość

Bardzo, bardzo, bardzo szczesliwa
Nasze Drugie Dziecko


Paula SHIN jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 18:24   #327
muminek82
Wtajemniczenie
 
Avatar muminek82
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 192
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

Cytat:
Napisane przez sas Pokaż wiadomość

gratuluje ale to zlecialo

dziękuje
Cytat:
Napisane przez sas Pokaż wiadomość
dziewczynki ile szutk podkladow poporodowych na lozko kupujecie???
ja mam w placie jedno opakowanie tam jest 5 szt. to chyba wystarczy?
u mnie w szpitalu trzeba je mieć.

Edytowane przez muminek82
Czas edycji: 2012-05-29 o 18:25
muminek82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 18:30   #328
phdwao
Zakorzenienie
 
Avatar phdwao
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 22 821
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

Cytat:
Napisane przez KarolinaPW Pokaż wiadomość
Dziękuję
Super, że wizyta udana


Idź do gabinetu, to minimalne ukruszenie, może wystarczy podszlifować i wygładzić, żeby nie było ostre, jeśli nie będzie różnicy między tą a drugą jedynką jeśli ta druga jest dłuższa trzeba odrobinę dołożyć materiałem, trwa to krótko, nie będzie śladu, że coś było ukruszone No stress
dzieki, muszę się przejść w takim razie
phdwao jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 18:34   #329
blueberry88
Zakorzenienie
 
Avatar blueberry88
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 5 322
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

Cytat:
Napisane przez phdwao Pokaż wiadomość
udało mi sie uszyc podusię
blueberry88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 18:36   #330
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

O ludziska, ile naprodukowałyście, a nie było mnie tylko od wczoraj wieczora.... Melduję się w kolejnej części
U nas bywa różnie, ostatnio gorzej się czuję, jest mi niedobrze i mam mroczki przed oczami. Po chwili wszystko wraca do normy.
Cały dzień dziś znowu pracowałam, byłam w moim biurze, poplotkowałam, pojadłam pyszności, które sama przyniosłam, ogólnie zostałam miło ugoszczona - czułam się jak w domu...
Skróciłam zasłony w sypialni, przesadziłam 2 kwiatki, poprasowałam trochę i jestem wypompowana... Energio, wróć do mnie
pumas jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:46.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.