Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

[hanjah]

Napisane przez nitka_88

Też byłam dziś u położnej i też mam wizytę za 3 tygodnie Wychodzi na to, że urodziny masz 19 czerwca? Super że z maleństwem wszystko ok i że zaczynasz coś jeść, oby tak dalej

Tak Z Dorotką miałam nadzieję, że zrobi mi prezent, bo tp. miałam na 21 Ale ona na tyle się pospieszyła, że w moje urodziny miała prawie 3 tygodnie

Coś tam jem, ale dalej jest kiepsko. W żołądku mnie skręca, jedzenie mi pachnie... tak z boku to fajnie powiedzieć że mam jeść-przecież ja to wiem. Już mnie dziś mama wkurzyła bo co dzwoni to zaczyna od pytania co jem/co jadłam A ja się naprawdę staram, ale ten ból jest nie do opowiedzenia.
I jestem rozczarowana tutejszą "służbą zdrowia"-bo owszem, zareagowali na wysokie ciśnienie i odwodnienie (choć to mi nie dokuczało), a zlekceważyli to, co najbardziej mi przeszkadza i na to nie dostałam żadnej rady oprócz: jeść i pić

[Linka25]

Hania a powiedzieli co to konkretnie jest??
Bo ciśnienie i odwodnienie to konsekwencja tego choróbska. Tak myślę.

[buena]

Napisane przez chmielinka

witam mamusie w nowym wątku
znowu będę musiała was nadrobić...

nie wiem czy zauważyłyście moje zniknięcie ale w sobotę z samego rana po raz 4 wylądowałam w szpitalu i to znowu z atakiem kolki nerkowej

Ojjj biedna. Oby to się nie powtórzyło więcej. Trzymam za Was.

Napisane przez nadalka

Ja już po wizycie... wszystko ok.. nie zapowiada się abym miała nie długo rodzić ...

Dobrze, że wszystko ok. Ale nie martw się, może Cię nagle złapać i nie przechodzisz.

Napisane przez linzey

Ja juz po wizycie
Nic sie nie dowiedziałam
Nie miałam USG a na temat szyjki nic nie powiedział, nastepna wizyta 20.06
Pobrał mi GBS a to 32 tc, chyba sama sobie zrobie prywatnie jeszcze kolo 37

Pewnie wszystko jest dobrze. Gdyby było coś nie tak, to by powiedział.

Sas, gratuluję udanej wizyty. Bakterie szybko wytępisz.

Haniu, Ty to się teraz namęczysz przez te dolegliwości. A w ogóle powiedzieli, co jest przyczyną? Jakieś zapalenie, czy jak?

No i witam nowe mamy.

[cynamonowy_deser]

Napisane przez Paula SHIN

Bo medela sie tak nie reklamuje
Ja nie kupuje zadnego, ale jesli bede musiala to raczej tez postawie na medele

A zadna z Was nie myslala o tym, zeby po prostu wypozyczyc laktator z poradni laktacyjnej jesli zajdzie taka potrzeba?

Nie miałam pojęcia, że to możliwe.

Napisane przez hanjah

Tak Z Dorotką miałam nadzieję, że zrobi mi prezent, bo tp. miałam na 21 Ale ona na tyle się pospieszyła, że w moje urodziny miała prawie 3 tygodnie

Coś tam jem, ale dalej jest kiepsko. W żołądku mnie skręca, jedzenie mi pachnie... tak z boku to fajnie powiedzieć że mam jeść-przecież ja to wiem. Już mnie dziś mama wkurzyła bo co dzwoni to zaczyna od pytania co jem/co jadłam A ja się naprawdę staram, ale ten ból jest nie do opowiedzenia.
I jestem rozczarowana tutejszą "służbą zdrowia"-bo owszem, zareagowali na wysokie ciśnienie i odwodnienie (choć to mi nie dokuczało), a zlekceważyli to, co najbardziej mi przeszkadza i na to nie dostałam żadnej rady oprócz: jeść i pić

Wspomniałaś coś o wrzodach.. tak? I nie dali Ci żadnych leków osłonowych? Ścisłej diety? Przecież to samo nie minie a nieleczone będzie się nasilać.

[hanjah]

Napisane przez Linka25

Hania a powiedzieli co to konkretnie jest??
Bo ciśnienie i odwodnienie to konsekwencja tego choróbska. Tak myślę.

Napisane przez buena

Haniu, Ty to się teraz namęczysz przez te dolegliwości. A w ogóle powiedzieli, co jest przyczyną? Jakieś zapalenie, czy jak?

Dowiedziałam się, że wrzody Ale przyczyny brak. Ja nie wiem co jest z czym powiązane... bo mnie to wszystko złapało w jednym czasie-i zgaga po jedzeniu (a dziś już nawet bez jedzenia) i te krosty. Teraz to już je nawet na wargach mam I w efekcie nie jedzenia/nie picia (czy robienia tego w małej ilości) się odwodniłam.
Najpierw Dorotka to miała, ale w parę dni jej przeszło i dziś już miała super apetyt, wszystko chętnie zjadła i nawet od siostry tż kanapkę wydębiła
A u mnie gdyby nie ta zgaga to naprawdę bym jadła, bo mnie w buzi nie boli na tyle, że nie mogę jeść. Nawet łykać mogę, ale to palenie doprowadza mnie już do łez

I jeszcze dziś się dowiedziałam, że siostra tż na początku lipca leci na 3 tygodnie do RPA. Z jednej strony się cieszę, bo nas nie nawiedzi zaraz po porodzie, albo czego się bałam najbardziej-w szpitalu, ale z drugiej strony... nie wiem z kim zostanie Dorotka jak się zacznie... będzie musiała jakoś to przeżyć i pójść do którejś z moich koleżanek

[depoison]

Napisane przez Sala

Samo sedno Nawet nie wiedziałam, że Friedrichshein ma swój odpowiednik po zachodniej stronie Przez te wspomnienia teraz siedzę i wzdycham żałośnie, jak tam fajnie masz

na to wygląda.
I co jest jeszcze fajne - to, że nie są to dzielnice, o których rozpisują się przewodniki turystyczne

Napisane przez sas

dziewczynki ile szutk podkladow poporodowych na lozko kupujecie???

ani jednego. Gdybym miała tak bardzo broczyć, to podłożę sobie... pokład do przewijania. Chyba też się nada?

Napisane przez blueberry88

U mnie tż się zadeklarował, że wyprasuje! Ja już się nie nadaję

mój też się zadeklarował, co więcej - wyprasował. Tylko jakoś nie bardzo podoba mi się jego dzieło, szczyt dokładności to to nie jest. Ale cóż - nie skomentowałam, żeby się nie zraził

Napisane przez lentilka

Dziewczyny kupiłyście już maty edukacyjne? Ja przy tym natłoku nie wiem, którą wybrać! Może jakaś podpowiedź

nie kupiłam - dostałam w spadku. Ale gdybym miała kupować, to na 99% wybrałabym Rainforest, bo słyszałam o niej same dobre opinie

Napisane przez wanilllka82

ja kupiłam 5 ja mam inne pytanie, czy będziecie podkładać coś(co?) na materac w razie odejścia wód w nocy? bo ja myślałam o tym podkładzie ale wydaje mi się że jednak będzie za mały

też o tym myślałam, ale chyba jednak nie będę nic podkładać. Zdaje się, że odejście wód w łóżku to taka rzadkość, że trzeba by mieć naprawdę pecha

Napisane przez Paula SHIN

A zadna z Was nie myslala o tym, zeby po prostu wypozyczyc laktator z poradni laktacyjnej jesli zajdzie taka potrzeba?

ja!
nie wiem co prawda, czy to tu jest poradnia laktacyjna czy jakaś inna instytucja, ale mam zamiar - w razie potrzeby - właśnie tam się zgłosić

Napisane przez Mandragorrka

Nasza położna ze sr to taka równa babka - często nam o czymś opowiada, ale również mówi, czy uważa to za potrzebne czy za gadżet. Te muszelki były w kategorii rzeczy potrzebnych

o, to napisz koniecznie, co z kolei uważa za gadżet!

[anna99302]

Napisane przez depoison

ja!
nie wiem co prawda, czy to tu jest poradnia laktacyjna czy jakaś inna instytucja, ale mam zamiar - w razie potrzeby - właśnie tam się zgłosić

poważnie? kurcze, dla mnie to jest jakieś takie...yyy... niehigieniczne...

[buena]

Napisane przez anna99302

poważnie? kurcze, dla mnie to jest jakieś takie...yyy... niehigieniczne...

Przecież to można wyparzyć/wygotować.

[cynamonowy_deser]

Napisane przez hanjah

Dowiedziałam się, że wrzody Ale przyczyny brak. Ja nie wiem co jest z czym powiązane... bo mnie to wszystko złapało w jednym czasie-i zgaga po jedzeniu (a dziś już nawet bez jedzenia) i te krosty. Teraz to już je nawet na wargach mam I w efekcie nie jedzenia/nie picia (czy robienia tego w małej ilości) się odwodniłam.
Najpierw Dorotka to miała, ale w parę dni jej przeszło i dziś już miała super apetyt, wszystko chętnie zjadła i nawet od siostry tż kanapkę wydębiła
A u mnie gdyby nie ta zgaga to naprawdę bym jadła, bo mnie w buzi nie boli na tyle, że nie mogę jeść. Nawet łykać mogę, ale to palenie doprowadza mnie już do łez

I jeszcze dziś się dowiedziałam, że siostra tż na początku lipca leci na 3 tygodnie do RPA. Z jednej strony się cieszę, bo nas nie nawiedzi zaraz po porodzie, albo czego się bałam najbardziej-w szpitalu, ale z drugiej strony... nie wiem z kim zostanie Dorotka jak się zacznie... będzie musiała jakoś to przeżyć i pójść do którejś z moich koleżanek

W chorobie wrzodowej ścisła dieta jest tylko elementem wspomagającym leczenie farmakologiczne dlatego dziwi mnie bardzo, że nie dostałaś nic osłonowego.

[houserka]

polecam śliczne filmiki

http://fotosister.eu/cud-narodzin/
i zdjęcia

jaką kupujecie pościel do łóżeczka, ja zakupiłam z feretti, trochę droga ale ma ściągany materiał z ochraniacza, coś takiego:

http://allegro.pl/feretti-posciel-3-...331190223.html

[depoison]

Napisane przez anna99302

poważnie? kurcze, dla mnie to jest jakieś takie...yyy... niehigieniczne...

w pierwszej chwili też tak pomyślałam. Ale potem dowiedziałam się, że jakieś tam części są jednorazowe (a reszta zapewne dokładnie dezynfekowana), a po drugie - no cóż - w szpitalu też będę rodzić, leżeć i korzystać z tysiąca rzeczy, które nie zostały użyte wyłącznie przeze mnie (czy to będzie wanna porodowa, czy pościel czy 20 innych przedmiotów).
No i te wypożyczane są ponoć jakieś naprawdę fajne, skuteczne i "profesjonalne" (koleżanka brała, była zachwycona) - gdybym miała sama taki kupić, to musiałabym cięęęężką kasę zapłacić.
I tak te wszystkie argumenty razem wzięte spowodowały, że zdecydowałam się nie kupować laktatora

[phdwao]

Napisane przez houserka

polecam śliczne filmiki

http://fotosister.eu/cud-narodzin/
i zdjęcia

jaką kupujecie pościel do łóżeczka, ja zakupiłam z feretti, trochę droga ale ma ściągany materiał z ochraniacza, coś takiego:

http://allegro.pl/feretti-posciel-3-...331190223.html

ja tez kupilam feretti i polecam, swietna jest

[anna99302]

Napisane przez buena

Przecież to można wyparzyć/wygotować.

no niby tak.........

Napisane przez depoison

w pierwszej chwili też tak pomyślałam. Ale potem dowiedziałam się, że jakieś tam części są jednorazowe (a reszta zapewne dokładnie dezynfekowana), a po drugie - no cóż - w szpitalu też będę rodzić, leżeć i korzystać z tysiąca rzeczy, które nie zostały użyte wyłącznie przeze mnie (czy to będzie wanna porodowa, czy pościel czy 20 innych przedmiotów).
No i te wypożyczane są ponoć jakieś naprawdę fajne, skuteczne i "profesjonalne" (koleżanka brała, była zachwycona) - gdybym miała sama taki kupić, to musiałabym cięęęężką kasę zapłacić.
I tak te wszystkie argumenty razem wzięte spowodowały, że zdecydowałam się nie kupować laktatora

to jaki drogi laktator potrzebujesz, kochana?

[pumas]

Ja pościeli na razie nie kupuję, mam kocyki i ochraniacz na łóżeczko.

[cynamonowy_deser]

U mnie w rodzinie też kilka osób ma problemy wrzodowe i skłonności do nadkwasoty, pomaga picie siemienia lnianego między posiłkami, nie jest to apetyczne ale działa osłonowo.

[anna99302]

Napisane przez houserka

polecam śliczne filmiki

http://fotosister.eu/cud-narodzin/
i zdjęcia

piękne

[hanjah]

Napisane przez cynamonowy_deser

U mnie w rodzinie też kilka osób ma problemy wrzodowe i skłonności do nadkwasoty, pomaga picie siemienia lnianego między posiłkami, nie jest to apetyczne ale działa osłonowo.

Mój tata siemieniem wyleczył sobie śluzówkę żołądka. Może mi jutro szwagierka kupi. Póki co jem kisiel-też trochę pomaga, ale najeść się tym nie da...

[anna99302]

ale się zwyłam na drugim filmie! a tata jaki dumny!

[KarolinaPW]

Haniu, przypomniałam sobie , że jak kiedyś miałam poparzony przełyk i nie mogłam nic połykać to bardzo pomógł mi syrop prawoślazowy, tylko nie wiem, czy u Was będzie dostępny

[karolka110]

Witam Was cieplo w Nowej Czesci!!!!
Czas w PL leci cudownie i niestety zbyt szybko...
caluje Was mocno
a od nast. tyg.wracam do Was ma dobre
depiosonco do toxo to ja bede miala 3raz robiona...bo mam brak odpornosci
A ty tylko raz mialas?

[pumas]

Napisane przez KarolinaPW

Haniu, przypomniałam sobie , że jak kiedyś miałam poparzony przełyk i nie mogłam nic połykać to bardzo pomógł mi syrop prawoślazowy, tylko nie wiem, czy u Was będzie dostępny

Ten syrop nie jest wskazany w ciąży.

Znowu się źle czuję, znów mi niedobrze.
Idę spać, bleh.

[Linka25]

Hania współczuję... Spróbuj tego siemienia, jest nieocenione Mam nadzieję, ze szybko przejdzie.

[depoison]

Napisane przez anna99302

no niby tak.........
to jaki drogi laktator potrzebujesz, kochana?

czy potrzebuję - to nie wiem
To się dopiero okaże i choćby z tego względu nie chcę kupować "na zaś".

Natomiast jak już się okaże, że rzeczywiście potrzebny, to wolę mieć dobry - za darmo, niż średni za 50€ (kupowany przez zdezorientowanego męża w pobliskiej aptece). I w dodatku potem go pewnie nie sprzedam.
O ile dobrze pamiętam, to są te wypożyczane przez apteki http://www.medela.com/DE/de/breastfe.../symphony.html Zabawka wygląda na odjechaną - czemu nie skorzystać?

[Linka25]

Napisane przez pumas

Ten syrop nie jest wskazany w ciąży.

Znowu się źle czuję, znów mi niedobrze.
Idę spać, bleh.

mnie ostatnio parę razy mocno mdliło, przez kilka dni pod rząd, aż miałam lekki jadłowstręt
zdarzyło mi się to pierwszy raz, wcześniej nie miałam mdłosci w ciąży

mówią, że to może być od ściśniętego przez macicę żołądka .. ale kto to wie.

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ----------

depoison
masz rację
lepiej skorzystać z dobrego sprzętu, zapłacić mniej i potem mieć go gdzie zwrocić niż zapłacić, mieć gorszy sprzęt i dylemat co zrobić z takim ustrojstwem

[anna99302]

Napisane przez pumas

Ten syrop nie jest wskazany w ciąży.

Znowu się źle czuję, znów mi niedobrze.
Idę spać, bleh.

ehh ja też mam spadek formy. zaczynam miec już dośc...a jeszcze tyle przede mną

ide sobie. popłakac czy pospac juz sama nie wiem .

[muminek82]

Napisane przez Mandragorrka

Ostatnio poszłam zapisać się na wizytę do dermatologa, pani w rejestracji - jak zobaczyła, że jestem w ciąży, mówi: już rejestruję, pokój 5. Normalnie na wizytę czeka się ok 2-3 tygodni a tu miałam wizytę od ręki i mega panikę, że jestem nie ogolona

muminek82 za 36t.c czyli 9miesiąc!!!

fajnie że udało Ci się tak szybko dostać do dermatologa

Napisane przez nadalka

Ja już po wizycie... wszystko ok.. nie zapowiada się abym miała nie długo rodzić ...

czyli dobrze,rozumiem że Ci ciężko ale już z górki!

Napisane przez linzey

Ja juz po wizycie
Nic sie nie dowiedziałam
Nie miałam USG a na temat szyjki nic nie powiedział, nastepna wizyta 20.06
Pobrał mi GBS a to 32 tc, chyba sama sobie zrobie prywatnie jeszcze kolo 37

ciekawe dlaczego tak szybko gbs?

Napisane przez phdwao

jakbys zgadła

uszyłam mu właśnie piłeczkę z metkami


Karolina poszewka na poduszkę jest z koszuli TZ

świetna piłeczka

dobranoc Mamusie

[Linka25]

W ogóle to mam nadzieję, ze laktator nie będzie mi potrzebny. Bo jest to dla mnie tak dziwne ustrojstwo, że szok. Wiem, ze ratuje sytuację czasami, ale to jest straszne i dziwne i tak.

[depoison]

karolka - no właśnie nie, aż dziwne Sztab ludzi miał ten mój Mutterpass w rękach i nic na ten temat

Napisane przez anna99302

ehh ja też mam spadek formy. zaczynam miec już dośc...a jeszcze tyle przede mną

ide sobie. popłakac czy pospac juz sama nie wiem .

oj.. Chciałam Ci napisać, żebyś sobie strzeliła kieliszek jakiegoś winka czy coś... i się w główkę puknęłam

Napisane przez Linka25

W ogóle to mam nadzieję, ze laktator nie będzie mi potrzebny. Bo jest to dla mnie tak dziwne ustrojstwo, że szok. Wiem, ze ratuje sytuację czasami, ale to jest straszne i dziwne i tak.

taka dojarka, nie? też uważam to za strasznie dziwne

[ooolllccciiiaaa]

wyjątkowo tu dziś cicho więc zmykam poczytać książkę. Do jutra

[Soleilka]

Hej. Ja już po wizycie, ale musiałam odespać i odpocząć
Maluszek ok, przytyłam 1 kg, przeciwciał nie stwierdzono, hemoglobina spadła mi do 10,98 ale gin kazał się nie martwić. Reszta z krwi i moczu ok. Luteinę mam brać do piątku, od soboty jestem od niej wolna za to nospę i magnez dalej w dawce 3x1. Szyjka znowu się skróciła, ale jest zamknięta. Niestety jest już takiej długości, że ledwo się trzyma W związku z tym teraz co tydzień mam być u gina... Za tydzień ma mi zrobić jakieś posiewy i biocenozę. Z zaleceń - mam leżeć plackiem i praktycznie nie chodzić, nie robić nic, ani nie nosić Jak ja mam nie chodzić, jak ja połowy wyprawki nie mam
Położna mnie wkurzyła Zapisała mnie na 3 usg na 3 lipca, mówię jej, że to przed samym tp, a ona że miejsc nie ma. No i wychodzi na to, że mogę wcale nie mieć tego usg...