Nałogowe kosmetykoholiczki - grupa wsparcia NK

[Hosenka*]

Napisane przez truheart

Wszystkie się zalimy, że wydajemy stanowczo za dużo, ale jednak wszystkie caly czas to robimy W życiu trzeba mieć jakieś przyjemności, prawda?

heheh no tak ale zauważ, że ja nie zamierzam wydać MOICH pieniedzy

[truheart]

No fakt, wydawanie nie swoich pieniędzy to dobry patent
Ja zaczynam chorować na tzw. naturalne kosmetyki. Oczywiście gdyby nie Wizaż to nie wiedziałbym o pochodnych ropy naftowej w moich ukochanych balsamach i żrącym SLS szalejącym we wszystkich kosmetykach myjących...no, ale już wiem wszystkie hauschki, weledy i te inne niestety sa droższe i mimo, że nie mam 14 balsamów to jednak kupienie słownie kilku mazideł oscyluje w liczbach z dwoma zerami Kolorówkę ograniczam i jestem z siebie dumna w tamtym roku wyrzuciłam całą reklamówkę przeterminowanych cieni, podkładów, tuszów itp. i przeraziła mnie myśl o sumie, która właśnie ląduje w koszu...od tego czasu kupiłam tylko jeden zestaw cien z H&M (oczywiście zachwalanych przez Ancię na innym wątku... ) i obiecałam sobie, że nie zdubluję od tego momentu żadnego koloru cienia (choćby odcień był piękny) i nie kupię nowego dopóki nie wyrzucę jakiegoś pustego opakowania. Jak do tej pory trzymam się twardo

[Hosenka*]

Napisane przez truheart

No fakt, wydawanie nie swoich pieniędzy to dobry patent
Ja zaczynam chorować na tzw. naturalne kosmetyki. Oczywiście gdyby nie Wizaż to nie wiedziałbym o pochodnych ropy naftowej w moich ukochanych balsamach i żrącym SLS szalejącym we wszystkich kosmetykach myjących...no, ale już wiem wszystkie hauschki, weledy i te inne niestety sa droższe i mimo, że nie mam 14 balsamów to jednak kupienie słownie kilku mazideł oscyluje w liczbach z dwoma zerami Kolorówkę ograniczam i jestem z siebie dumna w tamtym roku wyrzuciłam całą reklamówkę przeterminowanych cieni, podkładów, tuszów itp. i przeraziła mnie myśl o sumie, która właśnie ląduje w koszu...od tego czasu kupiłam tylko jeden zestaw cien z H&M (oczywiście zachwalanych przez Ancię na innym wątku... ) i obiecałam sobie, że nie zdubluję od tego momentu żadnego koloru cienia (choćby odcień był piękny) i nie kupię nowego dopóki nie wyrzucę jakiegoś pustego opakowania. Jak do tej pory trzymam się twardo

gratuluje

Ja o SLS sie naczytałam, ale jakoś nieszczególnie go unikam (tylko w żelach do mycia twarzy). Co do kosmetyków "naturalnych" to są one kwestią sporną - mnie nie pociagają po przeczytaniu bardzo ciekawego artykułu na ten temat (nie pamietam w jakiej gazecie on był, ale chyba w jakiejś wziętej z apteki , ale może sie myle), że tak naprawde producenci więcej tej natury obiecują niż ładują do swoich kosmetyków. Kosmetyki "naturalne" szybciej się psują, więc automatycznie muszą być dodawane jakieś substancje utrzymujace na dłużej "świeżość" preparatu... Poza tym "czysta natura" częściej podraznia i uczula. Pan dermatolog piszący ten artykuł stwierdził, że np. naturalna witamina C słabiej działa niz syntetyczna ... Duzo ciekawych informacji było na ten temat, ale już reszty nie pamietam

[truheart]

No właśnie mój TZ też mi to powtarza , jest farmaceutą więc trochę wie o chemii kosmetycznej....śmieje się ze mnie, że mi ten Wizaż w głowie poprzestwiał trochę. Staram się zachowywać jakiś balasn - widziałaś, że mam balsam AA mimo tego paraffinum liquidum na 2 miesjcu składu, ale obok niego stoi hauschka. Może należałoby ustalać sobie miesięczny limit kasy, którą możemy przeznaczyć na kosmetyki? Wtedy coś by się dało zaoszczędzić Radzili tak w jakimś programie w tv - chodzić z notesikiem i zapisywać tam wszystkie takie kompulsywne zakupy przez 1 miesiąc. Na koniec podliczyć, przerazić się i na następne miesiące ustalić sobie juz limit

[Hosenka*]

Napisane przez truheart

No właśnie mój TZ też mi to powtarza , jest farmaceutą więc trochę wie o chemii kosmetycznej....śmieje się ze mnie, że mi ten Wizaż w głowie poprzestwiał trochę. Staram się zachowywać jakiś balasn - widziałaś, że mam balsam AA mimo tego paraffinum liquidum na 2 miesjcu składu, ale obok niego stoi hauschka. Może należałoby ustalać sobie miesięczny limit kasy, którą możemy przeznaczyć na kosmetyki? Wtedy coś by się dało zaoszczędzić Radzili tak w jakimś programie w tv - chodzić z notesikiem i zapisywać tam wszystkie takie kompulsywne zakupy przez 1 miesiąc. Na koniec podliczyć, przerazić się i na następne miesiące ustalić sobie juz limit

wiesz ze ja zapisywałam!!?? Date, cene no i co oczywiście. Liczyłam, przerażałam się... i za miesiąc wydawałam np 1zł mniej Pamietam ze w jednym miesiącu wydałam kiedyś ok 100zł

[truheart]

To może teraz ja spróbuję, zobaczymy jak mi pójdzie...ale to już trzeba od nowego miesiąca, czyli od lutego

[Hosenka*]

Napisane przez truheart

To może teraz ja spróbuję, zobaczymy jak mi pójdzie...ale to już trzeba od nowego miesiąca, czyli od lutego

czyli w styczniu juz nakupiłaś tyle,że nei pamietasz co dokładnie??

[bluegirl]

Napisane przez Hosenka*

rzeczywiście przeoczyłam

Są to błyszczyki z Avonu. Champagne i Glistenig Peach to Glazewear a Wink to z serii Color Trend

Nie, nie polecam Ci ich wogóle zwłaszcza tych dwóch pierwszych, zwłaszcza ze w K4 bedą w ofercie 2 za 24.90 i dają swietny błyszczący, pół-transparentny efekt

a skoro ich tak bardzo nie polecasz to aż obejrzę katalog jak tylko gdzieś go dorwę zwłaszcza te 2 pierwsze

[truheart]

Napisane przez Hosenka*

czyli w styczniu juz nakupiłaś tyle,że nei pamietasz co dokładnie??

Yyy, och, no nie aż tak dużo, kupiłam tylko niezbędne rzeczy Ale ogólnie takie akcje lepiej się zaczyna od początku miesiąca, to jest dowiedzione (na pewno przez kogoś )

[MagJa]

Napisane przez rzyrafka

Ty się lepiej zajmij swoimi cieniami i zrób im wreszcie zdjęcie

Miałam zamiar zrobić je dziś, bo wiedziałam, że chłopa parę godzin nie będzie, to nikt by mi nie truł, że się pierdołami zajmuję Bo ile tego mam to (chyba) wie i już nawet nic nie mówi tylko z politowaniem kiwa głową No i chłop wybył, tyle że z aparatem

Napisane przez Hosenka*

Nie, nie polecam Ci ich wogóle zwłaszcza tych dwóch pierwszych, zwłaszcza ze w K4 bedą w ofercie 2 za 24.90 i dają swietny błyszczący, pół-transparentny efekt

Jak to dobrze, że nie polecasz ich kupować w tej ofercie za 24,9zł To chyba się nie skuszę

Napisane przez truheart

Wszystkie się zalimy, że wydajemy stanowczo za dużo, ale jednak wszystkie caly czas to robimy W życiu trzeba mieć jakieś przyjemności, prawda?

A i owszem

Napisane przez truheart

Może należałoby ustalać sobie miesięczny limit kasy, którą możemy przeznaczyć na kosmetyki? Wtedy coś by się dało zaoszczędzić Radzili tak w jakimś programie w tv - chodzić z notesikiem i zapisywać tam wszystkie takie kompulsywne zakupy przez 1 miesiąc. Na koniec podliczyć, przerazić się i na następne miesiące ustalić sobie juz limit

To jest niezła myśl Może w końcu się zmotywuję do oszczędzania na kosmetykach

Napisane przez Hosenka*

wiesz ze ja zapisywałam!!?? Date, cene no i co oczywiście. Liczyłam, przerażałam się... i za miesiąc wydawałam np 1zł mniej Pamietam ze w jednym miesiącu wydałam kiedyś ok 100zł

Też kiedyś liczyłam, ale nic mi z tego liczenia nie przyszło, bo nie podsumowałam miesiąca, a w drugim notowanie w ogóle porzuciłam

Napisane przez truheart

To może teraz ja spróbuję, zobaczymy jak mi pójdzie...ale to już trzeba od nowego miesiąca, czyli od lutego

Też zaczynam liczyć. Zaraz wynajdę jakiś stosowny notes i będę zapisywać. Zobaczymy co z tego wyniknie.

Napisane przez truheart

Yyy, och, no nie aż tak dużo, kupiłam tylko niezbędne rzeczy Ale ogólnie takie akcje lepiej się zaczyna od początku miesiąca, to jest dowiedzione (na pewno przez kogoś )

Taaak? Hmm, nic to, ja zacznę od dziś, ale uwzględnię wszystko, co kupiłam od początku roku. Może jednak moja akcja nie będzie z góry skazana na niepowodzenie tylko przez to, że nie zaczęłam od 1-ego... Może

[rzyrafka]

Napisane przez MagJa

Miałam zamiar zrobić je dziś, ... No i chłop wybył, tyle że z aparatem

No niedobry Michałek

Zaraz wynajdę jakiś stosowny notes

Chyba raczej 100 kartkowy zeszyt

[paulinka_wawa]

Tak tak dziewczyny, ja też mam ustalony limit na kosmetyki - 100/mies. I praktycznie zawsze go przekraczam. Chyba muszę zastosować terapię szokową, zwalić wszystkie kosmetyki na środek pokoju i to policzyć. Liczba trzycyfrowa to napewno bedzie, pytanie tylko czy z jedynką czy z dwójką na początku :P

[MagJa]

Napisane przez rzyrafka

Chyba raczej 100 kartkowy zeszyt

Na razie doliczyłam się tylko 7 pozycji (więc notesik wystarczy ) opiewających łącznie na kwotę 72,53zł A mi się wydawało, że 50zł nie przekroczę Oups
A jeszcze chcę szminkę, balsam, żel do mycia twarzy, scrub, cień...

[rzyrafka]

Napisane przez MagJa

Na razie doliczyłam się tylko 7 pozycji (więc notesik wystarczy ) opiewających łącznie na kwotę 72,53zł A mi się wydawało, że 50zł nie przekroczę Oups
A jeszcze chcę szminkę, balsam, żel do mycia twarzy, scrub, cień...

a mi juz wyszlo 122,90

[truheart]

Widzicie? działa trochę jak terapia szokowa Moze zalozymy taki wątek? Kazda sie na forum zdeklaruje ile moze wydac i będzie wpisywać swoje zakupy. To tak jak akcja-pozbywamy się, mówienie o swoim problemie to już połowa sukcesu

[Kobieta_słonecznik]

Napisane przez truheart

Widzicie? działa trochę jak terapia szokowa Moze zalozymy taki wątek? Kazda sie na forum zdeklaruje ile moze wydac i będzie wpisywać swoje zakupy. To tak jak akcja-pozbywamy się, mówienie o swoim problemie to już połowa sukcesu

dobry pomysł
Ja sobie wypisałam wszystko to, co chce (a wlaściwie MUSZĘ) kupić i się przeraziłam . Tym bardziej, że się ograniczyłam do koniecznego minumim
- zel do mycia twarzy
- tusz do rzęs
- żel pod prysznic
- podkład w kompakcie
- farba do włosów
Iiiii 200 zł. nie moje lekką ręką

[truheart]

Ja sobie podliczyłam też, że już wydałam ok.65zl, a jeszcze planuję zakup 2 kremów Weledy, każdy po 40zl i cieni z Bikora...Ale z tego wszystkiego to tylko te planowane cienie i khol już zakupiony to szaleństwa w typie - bo ładne. Yyyy no dobra i jeszcze jeden balsam . Reszta to kosmetyki, które ma pojedyncze i po prostu mi się pokończyły.
Tak wiem, tłumaczę się

[emememsik]

ja w tym miesiącu na kosmetyki wydałam 46,27 zł
polecam stronę www.wydatki.com
po miesiącu można się nieźle przerazić statystykami

[Hosenka*]

ja wydałam:
28,36 (jak to miło ze mam 35% upust na Avon )

[Kobieta_słonecznik]

podliczyłam i się przeraziłam.... od początku miesiąca wydalam na kosmetyki juź 106,86 zł.

[maryd]

Napisane przez emememsik

ja w tym miesiącu na kosmetyki wydałam 46,27 zł
polecam stronę www.wydatki.com
po miesiącu można się nieźle przerazić statystykami

Bardzo fajna strona.
Przeraża już mnie podsumowanie wydatków z tego miesiąca, a jeszcze nie wszystkie rachunki znalazłam i muszę jeszcze poszperać w pamięci.

[Ginger1981]

Cześć!Mam na imię Iwona.Też jestem kosmetoholiczką.Walczę z moim nałogiem jak tylko potrafię.
MOJE MOTTO:
Wącham,testuję,nie kupuję!!!!!
PS.Czasami działa

[Kobieta_słonecznik]

Napisane przez Ginger1981

MOJE MOTTO:
Wącham,testuję,nie kupuję!!!!!
PS.Czasami działa

Ups, u mnie by chyba nie zadziałało

[Ginger1981]

skończyłam ćwierć wieku-25 lat, i nie dam się manipulowac producentom kosmetyków...udaje mi się wyjść z nałogu....małymi kroczkami do przodu

[ilo16na]

Pisze do was nalogowe kosmetocholiczki poniewaz znacie sie na prawie wszystkich kosmetykach
Poleccie mi jakas maseczke do twarzy mocna odzywiajaca by tak odzywila twarzy i byla miekka i mila i by maseczka ta byla w granicach 10 zl i ladnie pachniala.Co polecicie..?

[emememsik]

Napisane przez ilo16na

Pisze do was nalogowe kosmetocholiczki poniewaz znacie sie na prawie wszystkich kosmetykach
Poleccie mi jakas maseczke do twarzy mocna odzywiajaca by tak odzywila twarzy i byla miekka i mila i by maseczka ta byla w granicach 10 zl i ladnie pachniala.Co polecicie..?

co polecam? KWC.
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/kategoria.php?kat=19

[ilo16na]

Dzieki.. liczylam na pomoc

[truheart]

Napisane przez emememsik

ja w tym miesiącu na kosmetyki wydałam 46,27 zł
polecam stronę www.wydatki.com
po miesiącu można się nieźle przerazić statystykami

Faktycznie super strona. Dzięki za namiar! Może pomoże....

Napisane przez Hosenka*

ja wydałam:
28,36 (jak to miło ze mam 35% upust na Avon )

Gratuluje koleżance, czekamy na dalsze sukcesy

Napisane przez Ginger1981

Cześć!Mam na imię Iwona.Też jestem kosmetoholiczką.Walczę z moim nałogiem jak tylko potrafię.
MOJE MOTTO:
Wącham,testuję,nie kupuję!!!!!
PS.Czasami działa

Zabrzmiało jak na prawdziwym spotkaniu uzależnionych
To ja też to powiem. Cześć, mam na imię Ola. Jestem chyba kosmetoholiczką
W sumie jestem psychologiem, a jest takie powiedzenie, że szewc w dziurawych butach chodzi

Napisane przez ilo16na

Dzieki.. liczylam na pomoc

Ilonko nie obrażaj się, ale widzisz, że tu poważne tematy materialno-egzystencjonalne są poruszane

[*~An!@~*]

Ja nie mam takich problemów . No jedynie w kwestii błyszczyków. Mam ich peeełno, ale np. balsamów, peelingów to nie za wiele .

[Madzia007]

Napisane przez Kobieta_słonecznik

podliczyłam i się przeraziłam.... od początku miesiąca wydalam na kosmetyki juź 106,86 zł.

No to ładnie