Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2009 część XVI :)

[angy]

Napisane przez morska

Z oczkami lepiej, dzisiaj Tymek poszedł już do przedszkola.


Angy, szkoda martnesów, a takie ładne były


Dziewczyny, zamawiałyście kiedyś z halens.pl ? Widzę, że tam są ubranka Next'a też dla dzieci. Muszę sprawdzić jak te ceny w porównaniu z allegrowymi wypadają.


.

O to dobrze. A dał Tymek w końcu sobie zakroplić?

Będą ładniejsze

Ja nie

[morska]

Napisane przez angy

O to dobrze. A dał Tymek w końcu sobie zakroplić?

Będą ładniejsze

Nie, ale trening w zakrapianiu siłowym czyni mistrza

Chyba, że tak

[UnholyOne]

Dziewczyny Małż odpowiedział: Spadaj!

Wojtusiu, ja zapomniałam Ci odpisać
My mamy ta pompkę do ukąszeń drugi rok.
Bardzo nam się przydała jak A miał kleszcza. Wysysam też nią miejsca po ugryzieniach komara, a potem smaruję Fenistilem.
Mogę polecić, bo bąble dużo mniejsze i się tak nie drapiemy.

morska, ja nie kupowałam z tej strony

[angy]

Napisane przez morska

Nie, ale trening w zakrapianiu siłowym czyni mistrza

Chyba, że tak

Brzmi, jak nowa dyscyplina olimpijska

[Miramej]

Cześć i czołem

Ale ulewę przed chwilą mieliśmy

Napisane przez morska

Z oczkami lepiej, dzisiaj Tymek poszedł już do przedszkola.
(...)
Dziewczyny, zamawiałyście kiedyś z halens.pl ? Widzę, że tam są ubranka Next'a też dla dzieci. Muszę sprawdzić jak te ceny w porównaniu z allegrowymi wypadają.

Super

Ja zamawiałam 2 razy , wypadają cenowo trochę lepiej niż na all.

Napisane przez morska

Nie, ale trening w zakrapianiu siłowym czyni mistrza

No to podziwiam , ja np. nie byłam w stanie umyć Kubie zębów na siłę, normalnie taki wąż, że nie mogłam nadążyć

Napisane przez UnholyOne

My mamy ta pompkę do ukąszeń drugi rok.
Bardzo nam się przydała jak A miał kleszcza. Wysysam też nią miejsca po ugryzieniach komara, a potem smaruję Fenistilem.
Mogę polecić, bo bąble dużo mniejsze i się tak nie drapiemy.

Łatwo się tym działa? Można pogorszyć?

[Miramej]

Kasiu, wszystkiego najlepszego

stokrotki.jpg

[Wojtusia]

Napisane przez UnholyOne

Wojtusiu, ja zapomniałam Ci odpisać
My mamy ta pompkę do ukąszeń drugi rok.
Bardzo nam się przydała jak A miał kleszcza. Wysysam też nią miejsca po ugryzieniach komara, a potem smaruję Fenistilem.
Mogę polecić, bo bąble dużo mniejsze i się tak nie drapiemy.

morska, ja nie kupowałam z tej strony

a jaki masz? dasz linka?

morska

[agga19851985]

Wrzuciłam Pioruna do klubu Zapraszam.
Drugi się "przekręca".

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Jest i drugi filmik

[UnholyOne]

Napisane przez Miramej

Cześć i czołem

Ale ulewę przed chwilą mieliśmy




Super

Ja zamawiałam 2 razy , wypadają cenowo trochę lepiej niż na all.



No to podziwiam , ja np. nie byłam w stanie umyć Kubie zębów na siłę, normalnie taki wąż, że nie mogłam nadążyć



Łatwo się tym działa? Można pogorszyć?

Łatwo, zasysa się tak jakby. Kleszcz wychodzi - wyciąga go to zsanie.
Myślę, ze pogorszyć sie nie da

Napisane przez Wojtusia

a jaki masz? dasz linka?

morska

Właśnie ten zielony Aspivenin.
Kosztował cos około 65 zł.
Nie jest tania, są tańsze. Ale ma dobre opinie i jest porządna moim zdaniem. Nie wiem jak inne tańsze, bo jest tego trochę.

Napisane przez agga19851985

Wrzuciłam Pioruna do klubu Zapraszam.
Drugi się "przekręca".

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Jest i drugi filmik

No Piorun, Piorun

[Miramej]

Napisane przez UnholyOne

Łatwo, zasysa się tak jakby. Kleszcz wychodzi - wyciąga go to zsanie.
Myślę, ze pogorszyć sie nie da

Właśnie ten zielony Aspivenin.
Kosztował cos około 65 zł.
Nie jest tania, są tańsze. Ale ma dobre opinie i jest porządna moim zdaniem. Nie wiem jak inne tańsze, bo jest tego trochę.

Właśnie wygląda na prosty w obsłudze, ja wcześniej nie kupowałam, bo jakoś w oczy wpadł mi tylko taki z pętelką. A gdzie kupowałaś?

[UnholyOne]

Napisane przez Miramej

Właśnie wygląda na prosty w obsłudze, ja wcześniej nie kupowałam, bo jakoś w oczy wpadł mi tylko taki z pętelką. A gdzie kupowałaś?

Takich nawet nie oglądałam.

Ja brałam u siebie w aptece.

[Miramej]

Napisane przez UnholyOne

Ja brałam u siebie w aptece.

W tej, co ja lubię kupować, nie ma

[Svinecka]

bylam dzis u lekarza, mam mase skierowan na milion roznych badan
nawet do psychiatry

Napisane przez agga19851985

Dziewczyny, z tymi słodyczami to u nas też sa ograniczenia. Może to tak zabrzmiało że alan je tylko słodycze i nic więcej. Ostatnio zauwazyłam że po czekoladzie odrazu Go wysypuje na buzi, więc Jego ukochana kinder niespodzianka poszła w odstawkę. Ale jeśli jestesmy w sklepie i prosi o słodycz to czemu mam mu odmówić? Wiadomo, że paczki chipsów nie dostanie ale jak zje lizaka albo herbatniki albo misia lubisia to nic sie nie stanie, co? Czy ja źle mysle? Przeciez to dziecko i w dodatku nie ma pół roczku tylko 3 lata więc wiadomo, że kocha słodycze A i jeszcze Svi uważam że taki sklepowy wafelek(chyba że dajesz jakieś domowe) ma taki sam śmieciowy skład jak lizak
Idę sie doprowadzicdo kultury bo nawet zęby jeszcze brudne.

aga tak jak angy napisala to Twoja sprawa
i nikt nie napisal, ze dajesz dziecku TYLKO slodycze
ale jednak dajesz i piszesz "jego ukochana kinder niespodzianka" - moj Marci tego w ustach nie mial, nigdy wiec wiesz
herbatniki i lubis to nie to samo co mamba czy kinder niespodzianka
a to, ze dziecko kocha slodycze to dla mnie zaden argument wiec nie bede dyskutowac
robisz jak uwazasz, jak kazdy i tyle, Twoje dziecko, Twoja sprawa







morska a ja wiem czy postepuje dobrze czy zle, wystarczy obejrzec choc jeden np program w telewizji typu "wiem co jem"
nie powiesz mi chyba, ze jedzenie czegos co ma same konserwanty i szkodliwe skladniki nie odbije sie na nas w przyszlosci?
i nie mowie tylko o naszych dzieciach
kto wie co bedzie z nami na starosc? ja uwazam, ze przy dzisiejszym sposobie odzywiania nie bedziemy tacy zdrowi jak nasi dziadkowie w swoim wieku

[UnholyOne]

Napisane przez Miramej

W tej, co ja lubię kupować, nie ma

Moze w jakiejś innej znajdziesz i ją polubisz

Napisane przez Svinecka

bylam dzis u lekarza, mam mase skierowan na milion roznych badan
nawet do psychiatry


aga tak jak angy napisala to Twoja sprawa
i nikt nie napisal, ze dajesz dziecku TYLKO slodycze
ale jednak dajesz i piszesz "jego ukochana kinder niespodzianka" - moj Marci tego w ustach nie mial, nigdy wiec wiesz
herbatniki i lubis to nie to samo co mamba czy kinder niespodzianka
a to, ze dziecko kocha slodycze to dla mnie zaden argument wiec nie bede dyskutowac
robisz jak uwazasz, jak kazdy i tyle, Twoje dziecko, Twoja sprawa







morska a ja wiem czy postepuje dobrze czy zle, wystarczy obejrzec choc jeden np program w telewizji typu "wiem co jem"
nie powiesz mi chyba, ze jedzenie czegos co ma same konserwanty i szkodliwe skladniki nie odbije sie na nas w przyszlosci?
i nie mowie tylko o naszych dzieciach
kto wie co bedzie z nami na starosc? ja uwazam, ze przy dzisiejszym sposobie odzywiania nie bedziemy tacy zdrowi jak nasi dziadkowie w swoim wieku

Do psychiatry?

Nasi Dziadkowie nie sa tacy zdrowi, przezyli wojne, nie jedli witamin - takie czasy. Nie mieli takiego dostepu do dobrego jedzenia/do jedzenia w ogóle jak my. Czasami kilka dni nic, lub tylko ziemniaki. Teraz niestety to wychodzi im na zdrowiu. Plus taki,zenie mieli fast foodów, chipsów itp
My pewnie tez będziemy chorowac, ale bardziej od śmieciowego jedzenia własnie.

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:47 ----------

Lecimy na pianino.

[Svinecka]

Ola no uraz po wypadku mam nie?



Ola ale nie tylko fast foody sa smieciowe - o to mi chodzi
ostatnio byl program o tych rogalikach z czekolada, podobno sa tak szkodliwe i nie zdrowe, ze dorosli nie powinni ich jesc, a co dopiero dzieci
a ja Erykowi dawalam czasem, ale juz nie bede wiecej

[UnholyOne]

Napisane przez Svinecka

Ola no uraz po wypadku mam nie?



Ola ale nie tylko fast foody sa smieciowe - o to mi chodzi
ostatnio byl program o tych rogalikach z czekolada, podobno sa tak szkodliwe i nie zdrowe, ze dorosli nie powinni ich jesc, a co dopiero dzieci
a ja Erykowi dawalam czasem, ale juz nie bede wiecej

No tak.

A mówisz o tych 7'daysach?
ja Barktowi do szkoły je daję..

[czekoladka21]

Hej

Bylysmy u bratowej -najadlam sie czeresni
a bratowa dalej nic........po zbadaniu lekarz odeslal ja do domu z 2cm rozwarciem , no to czekamy ale powiedzial ze jak nic sie nie rozkreci to w niedziele juz na bank urodzi bo przebije pecherz plodowy

[Svinecka]

Napisane przez UnholyOne

No tak.

A mówisz o tych 7'daysach?
ja Barktowi do szkoły je daję..

tak o tych
ja Erykowi tez czasem dawalam i wczoraj mu kupilam bo dzis mial wycieczke i dalam mu na droge
a tz zobaczyl i na mnie nawrzeszczal bo ogladal ten program ostatnio i byla o nich mowa, podobno takie swinstwo, ze psu by nie dal i mowili w tym programie jakie choroby w przyszlosci moga wywolywac te smieci w nich

[UnholyOne]

Napisane przez czekoladka21

Hej

Bylysmy u bratowej -najadlam sie czeresni
a bratowa dalej nic........po zbadaniu lekarz odeslal ja do domu z 2cm rozwarciem , no to czekamy ale powiedzial ze jak nic sie nie rozkreci to w niedziele juz na bank urodzi bo przebije pecherz plodowy

Ja jeszcze nawet nie widziałam ich w tym roku

Napisane przez Svinecka

tak o tych
ja Erykowi tez czasem dawalam i wczoraj mu kupilam bo dzis mial wycieczke i dalam mu na droge
a tz zobaczyl i na mnie nawrzeszczal bo ogladal ten program ostatnio i byla o nich mowa, podobno takie swinstwo, ze psu by nie dal i mowili w tym programie jakie choroby w przyszlosci moga wywolywac te smieci w nich

To ja przestaję dawać. Chyba sama zacznę piec i mu dawać jakieś takie cosie. Z Bartkiem jest taki problem, ze nie ruszy kanapki w szkole i jednak na miseczce zupy, którą zje albo i nie, to trochę mało.

[Svinecka]

Napisane przez UnholyOne

To ja przestaję dawać. Chyba sama zacznę piec i mu dawać jakieś takie cosie. Z Bartkiem jest taki problem, ze nie ruszy kanapki w szkole i jednak na miseczce zupy, którą zje albo i nie, to trochę mało.

no ja tez przestaje dawac
ogolnie to jakas masakra jest bo teraz prawie wszystko okazuje sie nie zdrowe
juz nie wiaodmo co kupowac
jakby wszystko przebadali to by chyba polowe wycofali


no ja z Erykiem na szczescie mam troche lepiej pod tym wzgledem, jak jest glodny i dam mu to co lubi to zje i bulke i chleb z czyms tam, np z salami albo pomidorem, bardzo lubi tez chalke z maslem wiec kupuje czesto
do tego daje mu duzo owocow do szkoly bo to wiem, ze zje - jablka, mandarynki, winogrona, truskawki w sezonie
i zawsze daje mu jakies jogurty i actimela, wiec troche je w tej szkole

obiadow mu nie wykupilam bo gotuje w domu, poza tym on wybredny
ale czasem jak jest glodny i w szkole jest cos co lubi to idzie i sobie kupuje jeden obiad

[UnholyOne]

Napisane przez Svinecka

no ja tez przestaje dawac
ogolnie to jakas masakra jest bo teraz prawie wszystko okazuje sie nie zdrowe
juz nie wiaodmo co kupowac
jakby wszystko przebadali to by chyba polowe wycofali


no ja z Erykiem na szczescie mam troche lepiej pod tym wzgledem, jak jest glodny i dam mu to co lubi to zje i bulke i chleb z czyms tam, np z salami albo pomidorem, bardzo lubi tez chalke z maslem wiec kupuje czesto
do tego daje mu duzo owocow do szkoly bo to wiem, ze zje - jablka, mandarynki, winogrona, truskawki w sezonie
i zawsze daje mu jakies jogurty i actimela, wiec troche je w tej szkole

obiadow mu nie wykupilam bo gotuje w domu, poza tym on wybredny
ale czasem jak jest glodny i w szkole jest cos co lubi to idzie i sobie kupuje jeden obiad

A Bartek nawet jak głodny to zapomina jesc....
owoce nie bardzo. Jabłka - swedzą go dziąsła, wszelakie winogrona, truskawki odpadają, zostaje tylko banan.
Moze chałkę mu bede dawała
Albo jakieś ciasto drożdżowe.
Moze to jogurtowe upiekę, znalazłam fajny przepis ostatnio.
Juz całe szczescie mało zostało. 17 dni czy jakoś tak. To damy rade.

Svi, ja Ci jeszcze nie wpłaciłam. Wiesz...
Może uda mi się z Mamą pogadac jutro.

[morska]

Napisane przez angy

Brzmi, jak nowa dyscyplina olimpijska

Napisane przez Miramej

Ja zamawiałam 2 razy , wypadają cenowo trochę lepiej niż na all.


No to podziwiam , ja np. nie byłam w stanie umyć Kubie zębów na siłę, normalnie taki wąż, że nie mogłam nadążyć

Chyba też się skuszę

Idealne to zakrapianie też nie było, ale coś tam wpadało. Pewnie gdyby chodziło o leczenie oka, to miałabyś większą motywację niż do zębów, no bo wtedy wiesz, że musisz zakropić i tyle

Napisane przez UnholyOne

Właśnie ten zielony Aspivenin.
Kosztował cos około 65 zł.
Nie jest tania, są tańsze. Ale ma dobre opinie i jest porządna moim zdaniem. Nie wiem jak inne tańsze, bo jest tego trochę.

Fajny, zapisałam sobie, szkoda, że taki drogi tylko.

Napisane przez Svinecka

morska a ja wiem czy postepuje dobrze czy zle, wystarczy obejrzec choc jeden np program w telewizji typu "wiem co jem"
nie powiesz mi chyba, ze jedzenie czegos co ma same konserwanty i szkodliwe skladniki nie odbije sie na nas w przyszlosci?
i nie mowie tylko o naszych dzieciach
kto wie co bedzie z nami na starosc? ja uwazam, ze przy dzisiejszym sposobie odzywiania nie bedziemy tacy zdrowi jak nasi dziadkowie w swoim wieku

Ale przecież ja na tym forum uchodzę za jedną z tych bardziej przewrażliwionych, to co Ty mi tu piszesz Nie zrozumiałyśmy się trochę, ale to nic



.

[Svinecka]

Napisane przez UnholyOne

A Bartek nawet jak głodny to zapomina jesc....
owoce nie bardzo. Jabłka - swedzą go dziąsła, wszelakie winogrona, truskawki odpadają, zostaje tylko banan.
Moze chałkę mu bede dawała
Albo jakieś ciasto drożdżowe.
Moze to jogurtowe upiekę, znalazłam fajny przepis ostatnio.
Juz całe szczescie mało zostało. 17 dni czy jakoś tak. To damy rade.

Svi, ja Ci jeszcze nie wpłaciłam. Wiesz...
Może uda mi się z Mamą pogadac jutro.

no to fajktycznie masz z nim problem
ja sie ciesze, ze moj uwielbia owoce pod kazda postacia wiec moge mu ich duzo upchac
sprobuj z ta chalka, jest slodkawa wiec moze mu posmakuje
i jak lubi te rogale to moze mu smaruj maslem czekoladowym? to juz jest zdrowsze niz to w rogalach
a jogurtow nie lubi? moj Eryk bardzo lubi fantazje i danony biszkoptowe oraz danonki i monte wiec tez mu wciskam do szkoly


no a Ty chyba masz za dwie pary u mnie

Napisane przez morska

Ale przecież ja na tym forum uchodzę za jedną z tych bardziej przewrażliwionych, to co Ty mi tu piszesz Nie zrozumiałyśmy się trochę, ale to nic

.

no dlatego sie zdziwilam
no chyba sie nie zrozumialysmy

[UnholyOne]

Napisane przez Svinecka

no to fajktycznie masz z nim problem
ja sie ciesze, ze moj uwielbia owoce pod kazda postacia wiec moge mu ich duzo upchac
sprobuj z ta chalka, jest slodkawa wiec moze mu posmakuje
i jak lubi te rogale to moze mu smaruj maslem czekoladowym? to juz jest zdrowsze niz to w rogalach
a jogurtow nie lubi? moj Eryk bardzo lubi fantazje i danony biszkoptowe oraz danonki i monte wiec tez mu wciskam do szkoly


no a Ty chyba masz za dwie pary u mnie

no dlatego sie zdziwilam
no chyba sie nie zrozumialysmy

Jogurt mu daję danio waniliowy lub z czekoladę. Pakuje mu z łyżeczką i zjada.
To dwa z niewielu które lubi....Oprócz tego tylko bakuś, monte i gratka

No własnie, w końcu kiedys mu dawałam kanapki z nutella

Dwie, nudki i blue

[mariolasl]

Dziewczyny, dziekuje za zyczenia dla Antosia
Na nic nie mam czasu, jak tylko nie leje, to jestesmy na podworku
Wszyscy spimy jak niemowleta, bo tyle godzin spedzamy na swiezym powietrzu

Kasiu, spelnienia marzen

Jesli chodzi o jedzenie, to ja opcja Svineczkowa , "od zawsze" kupuje zywnosc organic i eco. Przekaski tez sa raczej zdrowe, na szczescie A owoce i warzywa jada. Pracujemy nad apetytem , przynajmniej cos A tutaj jada. Chociaz jak czytalam, to chyba nie tylko onma gorszy jedzeniowy okres?

Mam prosbe dla mamus, ktore uwazaja, ze dziecko je dobrze i duzo, aby napisaly mi przykladowo co i ile zjadlo np dzis
chce miec porownanie, bo moze nie jest tak u nas zle, tylko jestem przewrazliwiona?

[Svinecka]

Napisane przez UnholyOne

Jogurt mu daję danio waniliowy lub z czekoladę. Pakuje mu z łyżeczką i zjada.
To dwa z niewielu które lubi....Oprócz tego tylko bakuś, monte i gratka

No własnie, w końcu kiedys mu dawałam kanapki z nutella

Dwie, nudki i blue

no to chalka z nutella napewno mu zasmakuje
szkoda, ze nie zje z wedlina czy z serem bo tak slodkie caly czas to tez nie fajnie

masz przechlapane z tym jedzeniem, moj Eryk jednak nie jest az taki niejadek
ale ostatnio mu sie bardzo zmienilo, kiedys jadl wiele mniej rzeczy
teraz je nawet buraczki do obiadu



to za trzy babo jeszcze rozowe koturny
no i ten zwrot ze sport
no to mi wisisz

[UnholyOne]

Napisane przez Svinecka

no to chalka z nutella napewno mu zasmakuje
szkoda, ze nie zje z wedlina czy z serem bo tak slodkie caly czas to tez nie fajnie

masz przechlapane z tym jedzeniem, moj Eryk jednak nie jest az taki niejadek
ale ostatnio mu sie bardzo zmienilo, kiedys jadl wiele mniej rzeczy
teraz je nawet buraczki do obiadu



to za trzy babo jeszcze rozowe koturn
no i ten zwrot ze sport
no to mi wisisz

No własnie, sera nawet nie tknie i wychodzi z kuchni jak kroję, bo mu śmierdzi. Wczoraj pierwszy zjadł serek typu almette Przekupiłam go 10 zł ,które dostanie do kina jak jutro pójdzie z klasą

Cos musze pomysleć. W sumie to tylko jedna kanapka dziennie z tą np nutella.
Chyba obetnę inne słodycze, jak coś bedzie chciał.

Koturny i sd to już obgadałyśmy wczesniej
Ale trochę się uzbierało. Czekam na kuroniowkę na 5.06 jak na zbawienie
W ogóle zaraz będę jak nasza ulubiona koleżanka

[Svinecka]

Napisane przez mariolasl

Dziewczyny, dziekuje za zyczenia dla Antosia
Na nic nie mam czasu, jak tylko nie leje, to jestesmy na podworku
Wszyscy spimy jak niemowleta, bo tyle godzin spedzamy na swiezym powietrzu

Kasiu, spelnienia marzen

Jesli chodzi o jedzenie, to ja opcja Svineczkowa , "od zawsze" kupuje zywnosc organic i eco. Przekaski tez sa raczej zdrowe, na szczescie A owoce i warzywa jada. Pracujemy nad apetytem , przynajmniej cos A tutaj jada. Chociaz jak czytalam, to chyba nie tylko onma gorszy jedzeniowy okres?

Mam prosbe dla mamus, ktore uwazaja, ze dziecko je dobrze i duzo, aby napisaly mi przykladowo co i ile zjadlo np dzis
chce miec porownanie, bo moze nie jest tak u nas zle, tylko jestem przewrazliwiona?

nie wiem czy Ci nasze zywienie cos pomoze bo moj Marci raczej duzo je
i tak np:
sniadanie - jajko i chlebek z maslem
drugie sniadanie - np jakis deserek, pozniej czesto jeszcze batonik owocowy z hippa
obiad - makaron z gulaszem z kurczaka, ogorek kiszony
podwieczorek - jakie owoce itp, dzis zjadl jeszcze dwa zelki nim2 dorwal od Eryka
kolacja - placuszki z jablkami


staram sie dawac mu roznorodne potrawy, na sniadanie czesto je tez musli z milupy bo bardzo lubi, no i na mleku
czasem daje mu tez parowki, wiadomo, ze dzieciaki lubia, ale tylko te co maja ponad 90% miesa

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

no moj ser tez je od niedawna
ale takich smarowanych to nie tknie

[mariolasl]

Svi dziekuje, pomoglas , a ilosciowo to duzo tego je? Np jedna kromka czy dwie chleba?

Chcialabym jeszcze poczytac inne dzieciowe jadlospisy

[UnholyOne]

Mariolu, cieszę się, ze dobrze się bawicie

U nas:
Śniadanie: kanapka z tarogiem i pomidorkiem (dwie połówki) + mleko
2 śniadanie: jogurcik/owoc/jajko
obiad: zupa i drugie danie (czasami mięso+ziemniaki+warzywa, czasami nalśniki z dżemem, pierogi lub placki z jabłkami)
podwieczorek: owoc/kisiel/galaretka/budyń
kolacja: kasza/chrupki na mleku

To tak przykładowo.