Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. III

[DeKajka]

Napisane przez Ma_majka

DeKajka - to po barszczu tak może być??? Nie wiedziałam, dobrze że piszesz bo też wczoraj jadłam i chyba padłabym ze strachu jak bym zobaczyła coś czerwonego. Nigdy jeszcze mi się tak nie przytrafiło

No to tak samo jak po buraczkach .

TŻet juz jedzie .. wreszcie do domku ..

pa kochane pa

[Ma_majka]

Napisane przez aniamotylek

Mi tez nie, my w firmie mamy z tym ogromny problem, bo zazwyczaj czescy cyganie tak robia, i nadaja takie same imiona i jak np, przychodza do pracy to tylko wpisuja imiona swoje i pod koniec dnia nie wiesz ktory byl ojciec czy syn, juz im kazalam wpisywac senior i junior ale gdzie tam pisza tylko imie i nazwisko a potem problem bo nie temu wyplacilo sie kase.

Ale ja patrze z perspektywy pracy, dlatego to tak mnie zniechecilo.

Ha ha ha, dobre Muszę powiedzieć moim chłopom, że są jak cyganie
Dzięki wielkie za chwilę radości w ten paskudny dzień

[aerien83]

Napisane przez czarnamadonna1982

ja odkad skonczylam pierwszy trymestr to juz kupuje bez skrupolow ja nie mam tyle kasy zeby pozniej nagle wydac wielka kwote w ostatnim miesiacu lub na raz.wiec woile ratami. a to kocyk , a to ubranka, a to cos

o to to też mam takie podejście. I komodę już pełną ale też dzięki temu jakaś spokojniejsza jestem.

Pochwalę się Wam, że ogórkowa już się na dobre gotuje, ja poskładałam pranie, poogarniałam w kuchni i w salonie i umyłam głowę

[aniamotylek]

Napisane przez Ma_majka

Ha ha ha, dobre Muszę powiedzieć moim chłopom, że są jak cyganie
Dzięki wielkie za chwilę radości w ten paskudny dzień

heheh nie sa, ale wlasnie z takim czyms sie u nich spotkalam, taka kultura .

[judkama]

Napisane przez magdaef

Ja też jestem przeciwniczką, nie potrafię tego sensownie wytłumaczyć Może dlatego, że to takie hamerykańskie, "dżuniorowanie"...A może po prostu jakoś tak daje się dziecku sygnał już na starcie, że będziemy z niego dumni tylko wtedy, jeśli będzie taki jak ojciec/dziadek/inny krewny, a przecież każdy chce być wyjątkowy i mieć poczucie, że jest niepowtarzalny.

Zgadzam sie mam wrazenie ze wlasnie nad dzieckiem "wisialo by piętno" przodka", nie chcialabym zeby ktos moje dziecko wlasnie tak porownywal, czy z imieniem przeszlo na niego cos jeszcze

[perelka_np]

Hej dziewczyny

Ostatnio nie mam na nic ochoty więc tylko czytam Wasze rozmowy. Natchnęłyście mnie jak chodzi o racuchy więc dzisiaj na obiad racuchy drożdżowe na maślance
Czy Ausente nie miała miec wczoraj wizyty odzywała się po niej?
Dobra ja uciekam bo mam pełno roboty a po poludniu jedziemy na tzw. ,,dzień drukarza" połączony z dniem dziecka. Firma mojego Tża co roku organizuje taki piknik dla pracowników i ich rodzin

[aniamotylek]

Napisane przez perelka_np

Hej dziewczyny

Ostatnio nie mam na nic ochoty więc tylko czytam Wasze rozmowy. Natchnęłyście mnie jak chodzi o racuchy więc dzisiaj na obiad racuchy drożdżowe na maślance
Czy Ausente nie miała miec wczoraj wizyty odzywała się po niej?
Dobra ja uciekam bo mam pełno roboty a po poludniu jedziemy na tzw. ,,dzień drukarza" połączony z dniem dziecka. Firma mojego Tża co roku organizuje taki piknik dla pracowników i ich rodzin

Bardzo fajny pomysl

[anett234]

Napisane przez aerien83

o to to też mam takie podejście. I komodę już pełną ale też dzięki temu jakaś spokojniejsza jestem.

Pochwalę się Wam, że ogórkowa już się na dobre gotuje, ja poskładałam pranie, poogarniałam w kuchni i w salonie i umyłam głowę

Zazdroszczę,ja dziś nie mam na nic siły.Tak się jakoś nieciekawie czuję.Ta pogoda jest wykańczająca.

[judkama]

właśnie Ausente nie pisala nic jak po wizycie mam andzieje ze wszystko u niej w porzadku i nie ma czasu po prostu

[aerien83]

Napisane przez anett234

Zazdroszczę,ja dziś nie mam na nic siły.Tak się jakoś nieciekawie czuję.Ta pogoda jest wykańczająca.

heh zgadzam się, szczerze to musiałam się zmusić, by wreszcie zabrać się za jakąś robotę, ale mam też motywację, bo dziś wizyta babci, a jutro mój tata do Kuby przychodzi.

a teraz jogurt brzoskwinia/marakuja piję, w ciąży nagle jogurty mi smakują, a latami nie jadłam

[Mystiquee]

Napisane przez magdaef

A ja na Ciebie czekam, żeby pokrzyczeć, że mi się po nocach śnisz i spać nie mogę Moja podświadomość jest patologiczna przez tą ciążę, śniło mi się, że rozmawiałyśmy na PW (wszechobecny wizaz ), tak naprawdę jesteś znaną terapeutką i pracujesz ze schizofrenikami Obudziłam się autentycznie zestresowana tą wiadomością

To chyba jakaś telepatia, bo wczoraj cały dzień robiłam tż wykład na temat psychologii i zachowań międzyludzkich

Napisane przez madzius90

O to ciężki czas przed Tobą
a już masz wyznaczone terminy obron?

Nie
Jeszcze magisterki nie oddałam
Właśnie coś do niej skrobie

[Kasia_11_83]

Napisane przez Gabi2

Zaraz zaczynam 14 i nic, ale lekarz powiedział ze jak najbardziej w porządku
Wczoraj dzwonilam po ten wynik czy torbiel nie jest jakaś nowotworową i miałam chwile grozy, babka mówi 55,pytam sie o normę 35...jak sie rozlaczylam powiedziałam mężowi aż musiałam zacząć sie wachlowac bo mi sie słabo zrobiło...nie mogłam sie dodzwonić do gin ale udało sie, powiedział ze przy torbieli jest to wynik normalny ze podwyzszone lekko i całkowicie wynik pozytywny uff
W ogóle Tz znalazł mi za skórę od rana...czy on kiedyś weźmie sie za porządki i sam z siebie zacznie widzieć bałagan i bród...mógłby mnie odciążyć trochę, ale nie wszystko muszę mu pokazać, rozkazac i stać nad nim...

za wyniki, ale musiałaś najeść się stresu Na szczęście wszystko jest OK
Ty w 14 jeszcze nic, a moja waga z poniedziałku to 54,9 (18 t.c.) startowałam z 53,5kg, czyli przytyłam zaledwie 1,5kg. Co z tego skoro w brzuchu na wysokości pępka mam 82, czyli 8cm na plusie Mierzone przed chwilką

Napisane przez aniamotylek

Oj bo ja zawsze wazylam 55-57 i teraz te 64 to dla mnie duzo, ale nie martw sie jak urodzisz dzidziusia, w lecie na rowerek malego w fotelik i siup na wycieczki. Ja tak zamierzam

Ja też chcę szybko wrócić do formy, najlepiej w dwa tygodnie:brzydal : A tak;poważnie to wiem, że jak przytyje np. 10-12kg to po porodzie wszystko spadnie. Tak miały moje obie siostry i mama. Gorzej jak dowalę więcej

Napisane przez muminek88

Są już obie nerki i obu dzidzi....ale sie ciesze!!!!!!!!!!!!!!! I będą córeczki wiec w domu bede miala dwie parki.a czulam jakoś ze bedą chłopcy znów,juz nawet imiona mielismy wybrane a teraz jakos nic mi sie nie nasówa, nic nie pasuje...

Gratulacje Dwie słodziutkie dziewczynki. Super Ja wybrałabym podobne imiona np. Pola i Tola

Napisane przez muminek88

ja ze wzgledu na bliźniaki mam 3 usg w miesiacu,dwa u gina i jedno w szpitalu

ktos pytal o tycie ja mam 17 tydz i 2,5 kg na plusie ale po ostatnich sensacjach zoladkowych pewnie sporo zlecialo

To malutko jak na bliźniaki, ale bardzo dobrze. Im mniej, tym mniejszy brzuch. Bo same kilogramy to jeszcze pół biedy. Ja boję się rozstępów

Napisane przez Ma_majka

Mój syn ma imię po tacie (po moim mężu). Bardzo mi się to podoba - takie tradycyjne nadawanie imion po ojcu lub dziadku. No i nie będzie trzeba się kiedyś dziecku tłumaczyć czemu daliśmy taki imię

Napisane przez madzius90

Po prostu ja uważam, że w najbliższej rodzinie każdy powinien mieć inne imię.
Nie chciałabym np. mieć takiego samego imienia jak moja mama i nie chciałabym żeby nasze dzieci miały tak samo na imię jak ja i TŻ.
Mam takich klientów, gdzie ojciec tak samo nazywa się jak syn, rozróżnia ich tylko PESEL i to dla mnie jest trochę dziwne
Oczywiście to jest tylko moje zdanie i rozumiem, że np. Tobie taka tradycja nadawania tych samych imion się podoba i jest ważna

Napisane przez magdaef

Ja też jestem przeciwniczką, nie potrafię tego sensownie wytłumaczyć Może dlatego, że to takie hamerykańskie, "dżuniorowanie"...A może po prostu jakoś tak daje się dziecku sygnał już na starcie, że będziemy z niego dumni tylko wtedy, jeśli będzie taki jak ojciec/dziadek/inny krewny, a przecież każdy chce być wyjątkowy i mieć poczucie, że jest niepowtarzalny.

No właśnie każda z nas ma inaczej. Ja chciałabym bardzo, żeby mój syn miał na imię Konrad, ale nie CHCIAŁABYM ŻEBY MIAŁ IMIĘ PO OJCU To zdecydowana różnica. Zresztą przypisywanie etykietek "hameryki" czy myśl, że stawia się dziecku cel - bądź jak ojciec jest grubo przesadzona. Jeżeli nazwę swoje dziecko Adam to podświadomie będę chciała żeby był najbardziej utytułowanym sportowcem ostatnich lat Imię jest ważne, ale wątpię czy może odebrać dziecku poczucie własnej wartości czy wyjątkowości:co nfused:

[AnitkaKotek]

Hejo moje kochane dziewczyny;]
ja też nie czuje sie dzis najlepiej...
dlaego, ze taka dupna pogoda jest;/
na dodatek przyjechaliśmy z córcia do mojej mamy
no i Oliwcia myjąc naczynia z na wszystko jej
pozwalajacą babcia, zesikala sie
a jej madra mama nie wzieła nic na przebranie.
Teraz naszczeście teraz śpi, ale nie dlugo sie obudzi.

Jeszcze jedno...
dzis leci mi gęsty przeżroczysty śluz,
wyglada jak czop śluzowy ale bez krwi...
myslicie ze cos jest nie tak?
boje sie;(

[Kasia_11_83]

Napisane przez AnitkaKotek

Hejo moje kochane dziewczyny;]
ja też nie czuje sie dzis najlepiej...
dlaego, ze taka dupna pogoda jest;/
na dodatek przyjechaliśmy z córcia do mojej mamy
no i Oliwcia myjąc naczynia z na wszystko jej
pozwalajacą babcia, zesikala sie
a jej madra mama nie wzieła nic na przebranie.
Teraz naszczeście teraz śpi, ale nie dlugo sie obudzi.

Jeszcze jedno...
dzis leci mi gęsty przeżroczysty śluz,
wyglada jak czop śluzowy ale bez krwi...
myslicie ze cos jest nie tak?
boje sie;(

Pogoda faktycznie wstrętna
A co do śluzu to nie pomogę bo ja mam już normalny. Na początku było go więcej i był mleczny. Czasami było go tyle, że leciałam do wc sprawdzić co tam się dzieje

[Sola1]

Napisane przez aerien83

o to to też mam takie podejście. I komodę już pełną ale też dzięki temu jakaś spokojniejsza jestem.

Pochwalę się Wam, że ogórkowa już się na dobre gotuje, ja poskładałam pranie, poogarniałam w kuchni i w salonie i umyłam głowę

Brawo
Ja również trochę ogarnęłam, poprasowałam.

Napisane przez Ma_majka

Mój syn ma imię po tacie (po moim mężu). Bardzo mi się to podoba - takie tradycyjne nadawanie imion po ojcu lub dziadku. No i nie będzie trzeba się kiedyś dziecku tłumaczyć czemu daliśmy taki imię

Ja również nie przepadam za tą tradycją. Oczywiście każdy ma inny gust. Ty możesz mieć inne zdanie Z tym, że mi bardziej chodzi o stronę praktyczną.
O ile w szkole zwykle nie ma problemu, że są 3 Kasie, bo są ksywy, czy się mówi po nazwisko to w rodzinie czasem jest problem.
U mnie w rodzinie jest taka sytuacja. Chłopak przyzwyczaił się z wiekiem do imienia, choć go nie lubił, bo było na tamte czasy niemodne. Teraz takie starsze są w modzie, więc to nie problem. Ale np. jak przyszła Wigilia i dawaliśmy prezenty to był chaos. Bo jeden ma tak samo na imię jak drugi. Trzeba było kombinować z drugim imieniem, które na szczęscie obydwoje mieli. Nie wspomnę już o tym, że trzeba zapisywać w telefonie który to junior, a który senior, bo nazwiska te same.

Podobnie było jak kupowałam mieszkanie od gościa, który miał tak samo na imię jak jego ojciec, co wynikało z dokumentów.
Pesel niby był, ale kto zapamiętuje czyjeś pesele. Trzeba było uważać. Na szczęście gościu okazał się w porządku.

[AnitkaKotek]

Kurcze a ja nie mialam (w tej ciąży) zadnrgo problemu ze sluzem bo prawie wcale go nie bylo,. albo tak jak piszesz byl mleczny...
Poczekamy zobaczymy.
Bede dzwonic do gina jak by sie cos wiecej dzialo.

[aniamotylek]

Napisane przez AnitkaKotek

Hejo moje kochane dziewczyny;]
ja też nie czuje sie dzis najlepiej...
dlaego, ze taka dupna pogoda jest;/
na dodatek przyjechaliśmy z córcia do mojej mamy
no i Oliwcia myjąc naczynia z na wszystko jej
pozwalajacą babcia, zesikala sie
a jej madra mama nie wzieła nic na przebranie.
Teraz naszczeście teraz śpi, ale nie dlugo sie obudzi.

Jeszcze jedno...
dzis leci mi gęsty przeżroczysty śluz,
wyglada jak czop śluzowy ale bez krwi...
myslicie ze cos jest nie tak?
boje sie;(

To chyba normalne ja tez czasami tak mam, az ostatnio szukalam w necie i sobie wymyslilm ten czop przerporodowy co niby wyplywa,

[Kasia_11_83]

Napisane przez Sola1

Brawo
Ja również trochę ogarnęłam, poprasowałam.



Ja również nie przepadam za tą tradycją. Oczywiście każdy ma inny gust. Ty możesz mieć inne zdanie Z tym, że mi bardziej chodzi o stronę praktyczną.
O ile w szkole zwykle nie ma problemu, że są 3 Kasie, bo są ksywy, czy się mówi po nazwisko to w rodzinie czasem jest problem.
U mnie w rodzinie jest taka sytuacja. Chłopak przyzwyczaił się z wiekiem do imienia, choć go nie lubił, bo było na tamte czasy niemodne. Teraz takie starsze są w modzie, więc to nie problem. Ale np. jak przyszła Wigilia i dawaliśmy prezenty to był chaos. Bo jeden ma tak samo na imię jak drugi. Trzeba było kombinować z drugim imieniem, które na szczęscie obydwoje mieli. Nie wspomnę już o tym, że trzeba zapisywać w telefonie który to junior, a który senior, bo nazwiska te same.

Podobnie było jak kupowałam mieszkanie od gościa, który miał tak samo na imię jak jego ojciec, co wynikało z dokumentów.
Pesel niby był, ale kto zapamiętuje czyjeś pesele. Trzeba było uważać. Na szczęście gościu okazał się w porządku.

No właśnie takie codzienne, życiowe sytuację powodują, że nie chcę, aby syn i mąż miał tak samo na imię Dochodzi jeszcze problem (za parę lat oczywiście): Dzwoni telefon lub ktoś do drzwi "Można Konrada", "Tak, którego"?
To dla mnie są powody do przemyśleń, a nie myśl, że krzywdzę swoje dziecko, bo odebrałam mu odrębność jako człowiekowi

[AnitkaKotek]

Napisane przez aniamotylek

To chyba normalne ja tez czasami tak mam, az ostatnio szukalam w necie i sobie wymyslilm ten czop przerporodowy co niby wyplywa,

W takim razie troche mi ulzylo...

[Kasia_11_83]

Napisane przez aniamotylek

To chyba normalne ja tez czasami tak mam, az ostatnio szukalam w necie i sobie wymyslilm ten czop przerporodowy co niby wyplywa,

Napisane przez AnitkaKotek

W takim razie troche mi ulzylo...

Dziewczynki a nie za wcześnie na czop PRZEDPORODOWY???

[AnitkaKotek]

Kobietki co do tych imion to tak:
moj tata Paweł
moj brat Paweł
moj mąż Paweł

fajnie nie?;p;p

[Kasia_11_83]

Napisane przez AnitkaKotek

Kobietki co do tych imion to tak:
moj tata Paweł
moj brat Paweł
moj mąż Paweł

fajnie nie?;p;p

To macie ciekawie U mnie niema zdublowanych imion, u męża też. A jak będzie u nas zobaczymy? Na razie czekam na poznanie płci, a później będę się zastanawiać.
Dla dziewczynki już mamy, mąż wybrał

[madzius90]

Napisane przez AnitkaKotek

Jeszcze jedno...
dzis leci mi gęsty przeżroczysty śluz,
wyglada jak czop śluzowy ale bez krwi...
myslicie ze cos jest nie tak?
boje sie;(

Wydaje mi się, że to normalne.
Ja od początku ciąży miałam więcej ślubu niż zazwyczaj, nigdy nie miałam go tyle i nie wymieniałam tyle razy wkładek.
Teraz od kilku tygodni jestem na luteinie to w ogóle jest masakra- potok

[MoOoNiA]

Napisane przez Kasia_11_83

No właśnie takie codzienne, życiowe sytuację powodują, że nie chcę, aby syn i mąż miał tak samo na imię Dochodzi jeszcze problem (za parę lat oczywiście): Dzwoni telefon lub ktoś do drzwi "Można Konrada", "Tak, którego"?
To dla mnie są powody do przemyśleń, a nie myśl, że krzywdzę swoje dziecko, bo odebrałam mu odrębność jako człowiekowi

Ja pamiętam jak kiedyś w liceum miałam zadzwonić do kolegi - długo się nie pojawiał a robiliśmy zrzutkę dla nauczyciela przed studniówką. Wzięłam nr domowy z dziennika. Dzwonie i właśnie mówi
"Czy można prosci do telefonu Marka"
Jakiego?
No Marka T.
No ale dzicko syna czy ojca?
Zgłupiałam poprosiłam o Marka który chodzi do takiej szkoły i takiej klasy
Później Marek mi tłumaczył, że on ma imię po ojcu, a mieszka też z nimi brat, którego syn odziedziczył imię po dziadku. Więc 3ch Marków T w jedym domu to dla mnie za dużo


Mam też wujka Emila. Jak urodziła mu się córka dostała imię "po nim" Emilia".
Nie powiem, śmiesznie to brzmi jak coś opowiadamy i mówimy " No ta Emila Emila"

[madzius90]

Napisane przez MoOoNiA

Ja pamiętam jak kiedyś w liceum miałam zadzwonić do kolegi - długo się nie pojawiał a robiliśmy zrzutkę dla nauczyciela przed studniówką. Wzięłam nr domowy z dziennika. Dzwonie i właśnie mówi
"Czy można prosci do telefonu Marka"
Jakiego?
No Marka T.
No ale dzicko syna czy ojca?
Zgłupiałam poprosiłam o Marka który chodzi do takiej szkoły i takiej klasy
Później Marek mi tłumaczył, że on ma imię po ojcu, a mieszka też z nimi brat, którego syn odziedziczył imię po dziadku. Więc 3ch Marków T w jedym domu to dla mnie za dużo

O masakra

Własnie m.in z takiego powodu nie podoba mi się nadawanie dzieciom imion po rodzicach

[aniamotylek]

Napisane przez Kasia_11_83

Dziewczynki a nie za wcześnie na czop PRZEDPORODOWY???

Tka tak za wczesnie, ale jak ci cos wyplywa to szukasz a tam pisze ze to ten czop, i sobie porownujesz do siebie. Dlatego nie nalezy czytac na necie takich glupot bo tylko mieszaja w glowince

[madzius90]

Napisane przez aniamotylek

Tka tak za wczesnie, ale jak ci cos wyplywa to szukasz a tam pisze ze to ten czop, i sobie porownujesz do siebie. Dlatego nie nalezy czytac na necie takich glupot bo tylko mieszaja w glowince

dokładnie
czop "wypływa" przed porodem

[emylka86]

Napisane przez madzius90

Mnie się z kolei nie podoba nadawanie dla dzieci imion po ich rodzicach.

mi też się takie coś nie podoba, już prędzej bym dała na drugie imię po tacie dziadku czy innym krewnym

[T'ai]

oj dziś to nie dam rady nadrobić

byliśmy rano na zakupach, potem sprzątanko i zaraz za ciasto się biorę
wieczorem będą rodzice na pizzy

dziś zaczynam 12 tc

[aniamotylek]

Napisane przez T'ai

oj dziś to nie dam rady nadrobić

byliśmy rano na zakupach, potem sprzątanko i zaraz za ciasto się biorę
wieczorem będą rodzice na pizzy

dziś zaczynam 12 tc

GRATULACJE