Jak znaleźć pracę-wątek dla tych,którzy naprawdę CHCĄ PRACOWAĆ

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

pepsikolakokakola - uszy do góry!!!! wiem, że to dla Ciebie bardzo zły moment i pocieszanie będzie jeszcze gorsze, ale na pewno czeka na Ciebie dobra i fajna praca!
pocieszę Cię - ja wzięłam kredyt na mieszkanie w lutym a pół roku później straciłam pracę, bo zamknęli firmę. ale znalazłam, nie poddałam się. też się nie poddawaj! uaktualnij cv i do dzieła!

[pepsikolakokakola]

mam prawie 30na karku, pedagogiczne wyksztalcenie i krotkie doswiadcz. w obsludze klienta, oraz wlasna dzialalnosc (takie tam bzdety), wiec kiepsko to widze. ostatnio wysylam cv na wiele ogloszen. odzew....zerowy nie poddam sie, ale juz raz baaardzo dlugo szukalam pracy i nie wspominam tego okresu zbyt dobrze. wiec tym bardziej mnie to wszystko przeraza...powtorka z rozrywki:/

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

30tka - świat stoi otworem!
własna działalność...może połącz w wykształceniem i stwórz mini-przedszkole? może w prywatnej szkole jako nauczycielka/pomoc wychowawcy/opiekunka w prywatnym domu?
szukanie pracy jest dla wytrwałych, ale wierzę, że się uda. choć sama czasem mam ochotę się poddać:/

[pepsikolakokakola]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;34434830]30tka - świat stoi otworem!
własna działalność...może połącz w wykształceniem i stwórz mini-przedszkole? może w prywatnej szkole jako nauczycielka/pomoc wychowawcy/opiekunka w prywatnym domu?
szukanie pracy jest dla wytrwałych, ale wierzę, że się uda. choć sama czasem mam ochotę się poddać:/[/QUOTE]

))))
chcialabym zalozyc cos swojego, ale do tego dluuga droga. wolalabym prace. mialam kiedys dzialalnosc i stres typu. czy dostane zlecenia itp. nie jest fajny. oprocz wysylania cv poszukam firm itp. i poroznosze do firm bo jak pracowalam to nie mialam kiedy (takie godziny pracy:/) no i moze jakis kurs angielskiego... chcialabym wyjechac za granice, ale trzyma mnie jezyk..no i to, ze tam tez nie wesolo:/

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

ja właśnie wstępnie zapisałam się na wakacyjny kurs niemieckiego dla przypomnienia. a angielski powtarzam w domu choć słabo, bo mąż mi przeszkadza:/ zastanawiam się nad jakąś szkołą językową aby przygarnąć jakiś trzeci język, marzy mi się hiszpański. ale to chyba musiałabym w totka zagrać.
angielski teraz to podstawa. jest w każdym ogłoszeniu:/

[pepsikolakokakola]

znam angielskiego podstawy. kusi mnie niemiecki...bo tam jest teraz lepiej z praca niz u nas. no ale angielski daje "wieksze pole manewru". a isc na kurs 2 jezykow...za co?:/

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

dokładnie... te kursy są dość drogie.
ten wakacyjny kosztuje 499 zł.
ale takie normalne semestralne to koło 200 zł za miesiąc.

bez sensu

[lagerfeldised]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;34434021]Witajcie,

widziałam ten wątek już wcześniej, ale dopiero teraz zdecydowałam się zajrzeć do osób, które tak jak ja, szukają lepszego jutra....

Pracuje w jednym miejscu 4 lata... Z boku patrząc fajna praca, każdy zazdrości, ale.... Ale z bliska dziś moja cierpliwość się skończyła. Zwolnili jedną pannę i mnie poproszono abym wzięła jej pracę na czas wakacji. Dziś poszłam do Szefa z pytaniem czy będę miała premię, bo chodzę z dwoma służbowymi telefonami,pracuję w domu ect i że generalnie dwa etaty. I usłyszałam, że niestety nie planują i że muszę się wyrobić z dwoma w jednym etacie:|
Podwyżka? To słowo nieobecne w mojej firmie. O premie trzeba się prosić a jak się uda to nie wiesz, czy kupić bluzkę, buty czy może coś na obiad...

Od kwietnia przeglądam strony z ogłoszeniami. I nic.

Do szukających - macie jakieś odezwy z firm, gdzie się wysyłacie? Jak szukacie pracy?


gwiazdeczka172 - gratuluję i mam nadzieję, że Cię przyjmą

lagerfeldised - ja jestem po socjologii i ona się wbrew pozorom przydaje. na pewno bardziej iż teologia albo filozofia. dużo osób idzie na coś, co ich interesuje a potem się okazuje, że z pracą kiepsko - taki mam kraj

jagielonka1988 - mam wrażenie, że u Ciebie jest wyzysk a nie praca... to wbrew przepisom pracy!

pumas - bardzo dobry pomysł! ja zaczynalam pracować w sklepie na początku swoje drogi to fakt - cv przechodziło przez rękę każdej z nas i nie zawsze dochodziło do kierowniczki. ale głownie wtedy, gdy nie odpowiadało w ogóle do szablonu danego salonu.

Barbarella93 - ja na początek polecam Ci zawitać do agencji pracy tymczasowej. Ja tak zacząłam po maturze, zahaczyłam się do jednego ze sklepów na magazyn, klipsowane ciuchów, wieszanie, przyczepianie cen ect i tak przepracowałam 5 miesięcy, zarobiłam nie za dużo bo z 6 zł/h ale doświadczenie było i potem przyjeli mnie do sklepu w centrum handlowym bez problemu.[/QUOTE]

Ja nie twierdzę, że nie Chodziło mi o to, że bardziej przydaje się jakiekolwiek doświadczenia (z McD włącznie) niż drugi kierunek typowo humanistyczny (chociaż socjologia już nie jest nauką humanistyczną, a społeczną, ale wiadomo o co mi chodzi )
Czyli jak się komuś nudzi na studiach, to lepiej łapać się każdej pracy i budować CV, niż dokładać sobie właśnie przykładowo do socjologii jeszcze filozofię, politologię i tak dalej.

[niv_]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;34435869]dokładnie... te kursy są dość drogie.
ten wakacyjny kosztuje 499 zł.
ale takie normalne semestralne to koło 200 zł za miesiąc.

bez sensu[/QUOTE]

Różnica nie jest znów taka wielka. Kurs intensywny kosztuje około 500 zł, a normalny ponad 700 zł.

[kasiuletka]

pepsikolakokakola

Przykro mi, nie poddawaj się i żyj w przekonaniu, że nic nie dzieje się przypadkiem. Tę pracę straciłaś bo gdzieś za rogiem czekają Cię nowe wyzwania, które będą procentować.

[KOCI]

pepsikolakokakolajestem w tej samej sytuacji co ty, do 30 już niedaleko, doświadczenie niby mam ale wszędzie byłam za krótko przez co patrzą na mnie ostrożnie bo boja się ze zrezygnuje z pracy - i jak im wytłumaczyć ze nie moja wina ze byłam na zastępstwa , zlecenia albo firma się zamknęła(?).

Dziwny jest ten świat ale uszy do góry - ja pracuje własnie na zlecenie na pół etatu , kasa malusia ale stanowisko fajne i liczę ze otworzy mi troszkę możliwości. Musimy wierzyć ze będzie lepiej .....

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez lagerfeldised

Ja nie twierdzę, że nie Chodziło mi o to, że bardziej przydaje się jakiekolwiek doświadczenia (z McD włącznie) niż drugi kierunek typowo humanistyczny (chociaż socjologia już nie jest nauką humanistyczną, a społeczną, ale wiadomo o co mi chodzi )
Czyli jak się komuś nudzi na studiach, to lepiej łapać się każdej pracy i budować CV, niż dokładać sobie właśnie przykładowo do socjologii jeszcze filozofię, politologię i tak dalej.

pewnie, że tak. ja poszłam, bo bardzo chciałam. i bardzo lubię zagłębiać się w te wszystkie społeczne problemy, ale prawda - dużo osób miało studia w nosie. zaoczne to jeszcze pal licho. ale mam koleżanki co poszły na dzienne teologie albo wiedzę o rodzinie i nie mają pracy. niestety, tak jak mówisz, dyplom nie wystarcza. trzeba go czymś poprzeć i najlepiej doświadczeniem, nawet jeśli to kfc czy mcdonald. taka pracy uczy pokory.

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

Napisane przez KOCI

pepsikolakokakolajestem w tej samej sytuacji co ty, do 30 już niedaleko, doświadczenie niby mam ale wszędzie byłam za krótko przez co patrzą na mnie ostrożnie bo boja się ze zrezygnuje z pracy - i jak im wytłumaczyć ze nie moja wina ze byłam na zastępstwa , zlecenia albo firma się zamknęła(?).

ja mam takie info z cv, w jednym miejscu zniknęłam po 8 miesiącach i zaznaczyłam, ze firma się zlikwidowała, aby nikt nie myślał, że skaczę z kwiatka na kwiatek

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Napisane przez niv_

Różnica nie jest znów taka wielka. Kurs intensywny kosztuje około 500 zł, a normalny ponad 700 zł.

zależy gdzie... kursy intensywne jak teraz się rozglądałam to najtańszy znalazłam za 390 zł i najdroższy za 1450 zł...

[pepsikolakokakola]

wracam z rundki po miescie z cv. dzisiaj zostawilam cv w sklepach, gdzie bylo ogloszenie, ze szukaja sprzedawcy az 2 cv . po niedzieli bede zostawiala tam gdzie nie oglaszaja naboru.
jak sie czuje? fatalnie. bo do sklepu trzeba doswiadczenia!! bo przeciez to nie takie proste przekladac wieszaki czy ustawiac buty a o chamstwie pracodawcow nie wspomne, jak komentowali moje cv. tylko tyle? ha ha pedagogika! k...a !!!! ide zakuwac angielski bo mam dosc tego piep...o kraju! wole na zmywaku robic za granica, niz tutaj w sklepie po castingach i byc jeszcze ponizana :/

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez pepsikolakokakola

wracam z rundki po miescie z cv. dzisiaj zostawilam cv w sklepach, gdzie bylo ogloszenie, ze szukaja sprzedawcy az 2 cv . po niedzieli bede zostawiala tam gdzie nie oglaszaja naboru.
jak sie czuje? fatalnie. bo do sklepu trzeba doswiadczenia!! bo przeciez to nie takie proste przekladac wieszaki czy ustawiac buty a o chamstwie pracodawcow nie wspomne, jak komentowali moje cv. tylko tyle? ha ha pedagogika! k...a !!!! ide zakuwac angielski bo mam dosc tego piep...o kraju! wole na zmywaku robic za granica, niz tutaj w sklepie po castingach i byc jeszcze ponizana :/

z jakiego miasta jesteś, jeśli mogę zapytać?

[pepsikolakokakola]

z malego ok.35tys. mieszkancow

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez pepsikolakokakola

z malego ok.35tys. mieszkancow

kurcze, to powinni dbać o to, by ludzie nie wyjezdzali do wiekszych miast i traktowac ich po ludzku a nie jak smieci:/

[pepsikolakokakola]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;34446704]kurcze, to powinni dbać o to, by ludzie nie wyjezdzali do wiekszych miast i traktowac ich po ludzku a nie jak smieci:/[/QUOTE]

jest takie bezrobocie, ze wybieraja i przebieraja wiec sobie na wszystko pozwalaja :/aaaa a najlepsze jak mowia: mamy duzo podan. chca chyba bardziej dobic tym czlowieka. chcialabym, zeby los sie odwrocil. ostatni miesiac to dla mnie jakis koszmar, najpierw w pracy a teraz podczas szukania jej... zazdroszcze staruszka a to dopiero poczatek

[uma_lucy]

"ja mam takie info z cv, w jednym miejscu zniknęłam po 8 miesiącach i zaznaczyłam, ze firma się zlikwidowała, aby nikt nie myślał, że skaczę z kwiatka na kwiatek"

Hej! W którym miejscu w CV zaznaczasz takie informacje? Też mam taki problem, bo mam kilka prac po kilka miesięcy każda (praktyki/staże/umowy śmieciowe) i nie wiem, gdzie to opisać, i czy w ogóle opisać? Chodzi mi o to, aby nie wyglądało, że jestem pracownikiem, który szybko kończy współpracę z daną firmą i skacze z kwiatka na kwiatek... Tylko, że takie prace udało mi się złapać, więc brałam, co było i nie czekałam na umowę na pełen etat na czas nieograniczony...

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez uma_lucy

"ja mam takie info z cv, w jednym miejscu zniknęłam po 8 miesiącach i zaznaczyłam, ze firma się zlikwidowała, aby nikt nie myślał, że skaczę z kwiatka na kwiatek"

Hej! W którym miejscu w CV zaznaczasz takie informacje? Też mam taki problem, bo mam kilka prac po kilka miesięcy każda (praktyki/staże/umowy śmieciowe) i nie wiem, gdzie to opisać, i czy w ogóle opisać? Chodzi mi o to, aby nie wyglądało, że jestem pracownikiem, który szybko kończy współpracę z daną firmą i skacze z kwiatka na kwiatek... Tylko, że takie prace udało mi się złapać, więc brałam, co było i nie czekałam na umowę na pełen etat na czas nieograniczony...

Piszę np.

05.2009 - 11.2009 Nazwa firmy (likwidacja firmy z dn. 31.11.2009)
Stanowisko: bla bla bla
obowiązki: bla bla bla

A jak masz staż to pisać możesz
05.2009 - 11.2009 Staż w fimie NAZWA
Stanowisko: bla bla bla
obowiązki: bla bla bla

[tajkuna]

Ja dziś byłam na rozmowie o pracę na stanowisko doradca klienta ( sprzedaż w jednej z sieci) . Po przeglądnięciu mojego CV padło jedno pytanie, które mi się nie spodobało. "Ma Pani doświadczenie w pracy biurowej, 2 kury z księgowości i pani chce pracować z klientem, a nie w księgowości ? . Tak jak by można w dzisiejszych czasach wybierać, na jakich stanowiskach chcemy pracować i na nich pracować. Odp, że interesuje mnie również praca z klientem, sprzedaż, bo to też jest powiązane z ekonomią, moim wykształceniem ( popyt, podaż) i szukam pracy, która wiązała by się z ekonomią czy jakoś tak odp. Oj Żebyśmy mogli dziś wybierać na jakich stanowiskach chcemy pracować to świat byłby piękny. Jedno z pytań padło jak mam tel komórkowy, a mam zwykły tel w ich sieci, a nie jakiś bajerancki , więc im się nie spodobała pewnie moja odp.
Pepsikokakola szkoda, że tak się to wszystko skończyło. Znajdziesz nową pracę. Rozumiem też twoją złość na to, że nawet w sklepie nie chcą człowieka, bo nie ma doświadczenia i jest po studiach. Na mnie też wiele razy dziwnie w sklepie patrzyli, jak zanosiłam CV. Ostatnio do sklepu z butami CCC jak zaniosłam CV, to pani zadała mi pytanie,to pani pracowała miesiąc jako księgowa i się dziwnie popatrzyła, że chce w sklepie pracować.

[pepsikolakokakola]

Napisane przez tajkuna

Ma Pani doświadczenie w pracy biurowej, 2 kury z księgowości i pani chce pracować z klientem, a nie w księgowości ?

tez juz kilka razy slyszalam takie "zarzuty".
teraz padlam przegladam ogloszenie, w ktorym pisze: ze wzgledu na duze zainteresowanie prosze o przeslanie cv. ogloszenie widze na portalu 1 raz w zyciu, praca jest na jakims straganie i ktos taki tekst wali juz z gory zakladaja, ze telefony beda im sie chyba urywac
wiecie, co od kilku dni przegladam ostro oferty pracy bo wczesniej pracujac nie bardzo mialam czas sie w nie wglebiac i jest...tragedia! szukaja samych account managerow i innych fajnie brzmiacych pracownikow
rozmyslam nad przeprowadzka do wiekszego miasta. np. katowic bo jestem ze slaska. ktos sie orientuje jak tam z praca? bo w moim zadupiu watpie, ze cos znajde a potrzebuje roboty na gwalt bo w domu zglupne!!!
nie mam oczywiscie duzych oszczednosci, zeby nie wiadomo ile sie utrzymywac w duzym miescie, ale w 3miechy bym chciala cos znalezc. nawet prace na kasie :/
acha nie szukam w miejscowosciach oddalonych ode mnie nawet o 30km bo zawsze bylo 0 odzewu, a nie mam jakiego adresu wpisac w cv.

[tajkuna]

O ta pracą w sklepie na kasie może ci być trudno, jeśli wcześniej w sklepie nie pracowałaś. Mówię tak w żartach, dlatego że znalazłam dziś ogłoszenie na stanowiska sprzedawca w sklepie spożywczym( praca w moim mieście) i w wymaganiach doświadczenie. Po za tym wymogiem żadnego innego nie mają. Także ja np bez doświadczenia nie mam kwalifikacji odpowiednich do pracy w spożywczym Żeby już do spożywczego wymagali doświadczenie , to szkoda słów.

[pepsikolakokakola]

Napisane przez tajkuna

O ta pracą w sklepie na kasie może ci być trudno, jeśli wcześniej w sklepie nie pracowałaś. Mówię tak w żartach, dlatego że znalazłam dziś ogłoszenie na stanowiska sprzedawca w sklepie spożywczym( praca w moim mieście) i w wymaganiach doświadczenie. Po za tym wymogiem żadnego innego nie mają. Także ja np bez doświadczenia nie mam kwalifikacji odpowiednich do pracy w spożywczym Żeby już do spożywczego wymagali doświadczenie , to szkoda słów.

no ja tez dzisiaj chodzilam po sklepach i wszedzie! doswiadczenie!! niby mowili, ze wezma mnie pod uwage, no ale tyyyyyle maja cv...
bylam dzisiaj w sklepie na rozmowie! wszystko pieknie, ladnie kobieta (naprawde bardzo fajna, super bylo by miec taka szefowa) juz mnie umawia kiedy mam przyjsc i nagle wchodzi jej matka...zmierzyla mnie, mina grobowa, zero rozmowy ze mna i mowi: zastanowimy sie i damy znac!! no to corka zmiekla i mowi no to oddzwonimy. k...a wszystko przez stara dewotke :/ przychodze do domu, ogloszenie ponownie wystawione ja p...e. przepraszam, za przeklenstwa, no ale nie moge...

no ja wiem, ze przeciez na kase nie biora byle kogo!! przeciez osoba z wyz.wykszt. nie potrafi wcisnac kilku guziczkow i zeskanowac produktow... to nie jest do opanowania przez nia! na to potrzeba kilku lat praktyki!!

[sylvi_86]

Napisane przez tajkuna

O ta pracą w sklepie na kasie może ci być trudno, jeśli wcześniej w sklepie nie pracowałaś. Mówię tak w żartach, dlatego że znalazłam dziś ogłoszenie na stanowiska sprzedawca w sklepie spożywczym( praca w moim mieście) i w wymaganiach doświadczenie. Po za tym wymogiem żadnego innego nie mają. Także ja np bez doświadczenia nie mam kwalifikacji odpowiednich do pracy w spożywczym Żeby już do spożywczego wymagali doświadczenie , to szkoda słów.

teraz już wszędzie chcą doświadczenia daj spokój, tak jakby nabijanie na kasę było jakimś wyczynem

[doriiska]

Hej dzieczynki,
miałam dostać odpowiedź w sprawie pracy w księgarni do końca tygodnia, po 2 etapach rekrutacji.. nie udało się. Ja nie wiem, jakim trzeba być, żeby tą pracę dostać, czy ja odstraszam ludzi czy jak..

Na poniedziałek drukuję plik CV i ruszam na miasto, może się uda gdzieś je zostawić.

[pepsikolakokakola]

Napisane przez doriiska

Hej dzieczynki,
miałam dostać odpowiedź w sprawie pracy w księgarni do końca tygodnia, po 2 etapach rekrutacji.. nie udało się. Ja nie wiem, jakim trzeba być, żeby tą pracę dostać, czy ja odstraszam ludzi czy jak..

Na poniedziałek drukuję plik CV i ruszam na miasto, może się uda gdzieś je zostawić.

no ja tez nie wiem kim trzeba byc. bo patrzac na obsluge w wiekszosci sklepach to mnie az skreca...ani to ruchawe ani kumate. chodzi to nadete, a jednak prace ma! nie wiem o co tu chodzi ...

[doriiska]

Napisane przez pepsikolakokakola

no ja tez nie wiem kim trzeba byc. bo patrzac na obsluge w wiekszosci sklepach to mnie az skreca...ani to ruchawe ani kumate. chodzi to nadete, a jednak prace ma! nie wiem o co tu chodzi ...

Nie mogę powiedzieć, że wszystkie sprzedawczynie są niemiłe i nieogarnięte, bo to nieprawda, ale czasami patrzę na kogoś.. no wydaje się zwykły, przeciętny, znudzony swoim zajęciem, a mimo wszystko jakoś pracę dostał.
I te castingi do sklepów, jakby układanie ubrań na półki lub wieszanie na wieszaki było czymś mega trudnym. Czasem człowiekowi po prostu brakuje sił.

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

czego to nie wymysla - http://gazetapraca.pl/gazetapraca/1,...ze_niz_CV.html

[khloe]

Napisane przez pepsikolakokakola

a ja dzisiaj stracilam prace:/ zwolniono ludzi, zamknieto firme.... rycze i nie wiem co dalej...przeraza mnie to wszystko. dlaczego tak trudno o prace?? jak sobie pomysle o nadchodzacych dniach, gdzie zawsze wstawalo sie do pracy to....dlaczego mam zawsze w zyciu takiego kur....o pecha?!

doskonale Cię rozumiem- nawet nie wiesz jak bardzo

Rok temu, nawet ponad straciłam pracę....
Firma chyliła się ku upadkowi, ale wiedziałam, że jakoś jeszcze pociągnie...
Kiedyś pewnego pięknego piątku przyszłam do pracy i czekało na mnie i na resztę załogi wypowiedzenie

Wiele nocy przepłakałam... wierzcie mi, że dla mnie- osoby nie mogącej znaleźć pracy i tułającej się od stażu do stażu ta praca była spełnieniem marzeń...

Gdy ją straciłam, to wiedziałam, ze szybko innej nie znajdę i tak niestety jest do dzisiaj

Przez jakiś czas po straceniu tej pracy budziłąm się w nocy i nie mogłam spać, bo zastanawiałam się, co ja teraz ze sobą pocznę Strasznie było, wiec Cię doskonale rozumiem

[Nunum]

Dziewczyny,mam do Was pytanie. pracuje teraz w Intimissimi, alwe nie przedluza mi umowy. Przyjeli mnie w maju i umowe mam do 15 czerwca i teraz sie zastanawiam czy w cv moge wpisac maj-czerwiec2012, czy powinnam konkretne dane? I co powiedziec jesli zapytaj mnie dlaczego pracowalam tylko miesiac. TO moje pierwsze doswiadczenie na stanowisku sprzedawcy, teraz chce aplikowac do innego sklepu tylko boje sie ze ktos jak zobaczy ze pracowalm tylko miesiac to stwierdzi ze musiala byc beznadziejna i nie zaprosza mnie nawet na rozmowe, jak myslicie?