Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 _________

[tikki85]

Dziewczyny takie u mnie gorąco, że z tego gorąca i zmęczenia cały dzień chodzę jak pijana. Moja mama zresztą też. Ja chcę deszcz!! Andrea biedna cały dzień tylko je i śpi, bo też wykańcza ją to gorąco, a w nocy będzie pewnie balować.

Wysyłałyście filmiki swoich pociech to i ja coś wrzucę
Filmik1
Trochę mam niewprawną rękę filmowca i trzęsę telefonem . W tle odkurzacz

A tu Andrea fika w wózeczku . I tak nie pokazała wszystkich swoich możliwości boksowania rękami i nóżkami
Filmik2

[cottonpuma]

Napisane przez koniakonia

a tak ogólnie to nie boisz się słodzika z gum orbit itp.?

już nie - w ciąży było ryzyko fenyloketonurii, teraz powinna się za wszelkie paskudztwa zabrać moja wątroba zanim dojdzie do cyca. Poza tym ileż tych orbitek zjadam, jedna na tydzień może

Napisane przez cziqua

dzięki za odpowiedz
karmi kawowe wcale mi nie podchodzi ju wole te zwykle i swego czasu pilam sobie 1 dziennie rżnięte z lechem free bo samo w sobie karmi mi za słodkie jest troszke

ja właśnie wczoraj sobie pofolgowałam kawowym dla odmiany, 5kcal mniej niż classic (wyrównam 10 tiktakami ), aromat kawki od roku nie pitej, ale ogólnie, karmi nie dla mnie... śmierdzi spalonym karmelem, a nie karmelem-karmelem. wmuszam , bo u mnie faktycznie działa na laktację (no, nie aż tak jak gingers, ale przynajmniej nie ma tylu procentów) lecha próbowałam, ale ogólnie nie przepadam za produktami tej marki i nie weszło...


znacie jakieś inne bezalkoholówki?

[koniakonia]

Napisane przez cottonpuma

już nie - w ciąży było ryzyko fenyloketonurii, teraz powinna się za wszelkie paskudztwa zabrać moja wątroba zanim dojdzie do cyca. Poza tym ileż tych orbitek zjadam, jedna na tydzień może



ja właśnie wczoraj sobie pofolgowałam kawowym dla odmiany, 5kcal, aromat kawki od roku nie pitej, ale ogólnie, karmi nie dla mnie... śmierdzi spalonym karmelem, a nie karmelem-karmelem. wmuszam , bo u mnie faktycznie działa na laktację (no, nie aż tak jak gingers, ale przynajmniej nie ma tylu procentów) lecha próbowałam, ale ogólnie nie przepadam za produktami tej marki i nie weszło...


znacie jakieś inne bezalkoholówki?

powtarzam się, ale jest jedno na rynku piwo z 0, 0000 alkoholu ,nazywa się Bavaria , oczywiście jest też wersja z alkiem , ale polecam to piwko, jedyni opracowali metodę pozyskiwania piwa bez uzyskiwania alku, a reszta odzyskuje je z gotowego piwka , więc dlatego jest tam zawsze coś
http://a09.cdn.a.pl/zdjecie-576517/b...330ml-Full.jpg zwykłe
jest i moje ulubione pszeniczne, którego jestem posiadaczką w ilości sztuk 18

[cottonpuma]

Napisane przez koniakonia

powtarzam się, ale jest jedno na rynku piwo z 0, 0000 alkoholu ,nazywa się Bavaria , oczywiście jest też wersja z alkiem , ale polecam to piwko, jedyni opracowali metodę pozyskiwania piwa bez uzyskiwania alku, a reszta odzyskuje je z gotowego piwka , więc dlatego jest tam zawsze coś
http://a09.cdn.a.pl/zdjecie-576517/b...330ml-Full.jpg zwykłe
jest i moje ulubione pszeniczne, którego jestem posiadaczką w ilości sztuk 18

oooo, pięknie dziękuję! i ja też kocham pszeniczne...

[rybka13]

Napisane przez koniakonia

też tak mi się zdawało,że gdzieś Cię już widziałam Rybka, a to było w tej kolejce wtedy , no nie widziałaś mnie bo dla mnie już cm zabrakło ( tych w góre, za to zalapałam się na te szerokościowe w tyłku) i sięgałam Ci pewnie do pasa

Cm dla Ciebie zabraklo bo stalas za mna, jestem pewna bo ktos notorycznie szturchal mnie zderzakami

18 piwek.... uwazaj bo wpadniesz w alkoholizm

[Cytrynka_Wawa]

ja welurowych uzywam jak jest chlodno w domu tak jak dzis

moje dziecie na dzien dziecka wzielo pierwszy raz grzechotke do reki zdjecia i film na mailu

bavarie bardzo lubie

[emigra]

Napisane przez desia888

Dziewczyny, melduje sie tylko ze zyjemy
Ale brak czasu przeplata sie z brakiem weny i jeszcze dochodzi brak humoru jakis
Nadal walczymy z ta skaza, tzn ja niedojadam bo nie wiem co mam jesc, a Viki skorka wcale nie lepiej, dodam kilka zdjec na maila zeby bylo widac, dziewczyny, ktore maja podobny problem, Viki teraz tez zrobily sie takie krostki i plamki, ktore robia sie straszliwie czerwone pod wplywem goraca! i ma to na buzce,piersiach i karku i dosyc mocno za uszami. Do tego zaczyna nam sie ciemieniucha.
We wtorek jedziemy do alergologa, mam nadzieje ze do tego czasu jakos wytrzymamy. No w najgorszym wypadku umowie pediatre do domu, ale wole zeby alergolog to obejrzal.
I do tego nadal mi tak ulewa za boje sie Ja w nocy odkladac do spania zeby sie nie zakrztusila, zamowilam juz sobie taka specjalnie wyprofilowana poduszke - klin dla niemowlat, ktora zapobiega ulewaniu. Lekarka mi polecila i sprobuje czy to pomoze!

Acha - Emigra , Julka chyba miala jakies specjalne mleko przeciw ulewaniu?

Emigra , pytalas o wage - mi zostalo jeszcze tylko 9 kg do wagi sprzed ciazy
Mam juz 16 na minusie
No ale ja jak zaszlam w ciaze to juz mialam nadwage, wiec 9 kg to tylko przystanek, docelowo jest wiele wiecej!

Przepraszam ze nie odpisuje wiecej ale nie jestem w stanie, tyle naprodukowalyscie

U nas na forum to trzeba byc w miare na biezaco, jak juz ma sie tyly to robi sie to przytlaczajace, bo nie wiadomo komu najpierw odpisywac

Katarzynka i Karo - dodajcie zdjecia jak to u Was wyglada z tym uczuleniem?

Lenka i dodalam zdjecie Viki, mamy chyba te same kapelusiki dla dziewczynek - tylko Viki ma rozowy

Konia, jestes boska, rozbawiasz mnie do lez

tak, my jemy humana AR ono jest gestsze i przeciw ulewaniu ale wydaje mi sie ze nie moga tego jesc dzieci ze skaza ... bo tam jest mleko krowie

Napisane przez cziqua

Dziewczyny poratujcie wiedza
powiedzcie mi po jakim czasie od podania mm dziecko może negatywnie na to zareagowac typu wdęcia, kolki itd? bo niestety u mnie to chyba nie był tylko kryzys laktacyjny ale powoli zacznam miec coraz mniej pokarmu chociaż dalej walczę ale nie mogę patrzec jak Filip placze z glodu i podałam mu dzisiaj pierwszy raz 40ml mm po karmieniu piersią na "dobicie" ok 3h temu i jak na razie jest ok.

moim zdaniem rownie dobrze moze odrazu dac jakies objawy a moze i po kilku dniach - wszystko zalezy od organizmu

[evvcia_]

Cziqua u nas po kilku dniach mała odrzuciła Enfamil jak dokarmiałam - zaczęła nim wymiotować, podobnie było z Nanem, pojadła kilka porcji a kolejne już były oddawane. Dopiero Bebilon Comfort się sprawdził, ale już daaaaaawno nie dokarmiałam. Mam nadzieję, że Ty tez trochę tylko podokarmiasz i nie będziesz jednak musiała tak jak my

Napisane przez cottonpuma

Ja zawsze brałam z fotoprint, teraz chyba skuszę się na Empik albo lokalnego fotografa, bo też można wysyłać foty przez internet.

A z ciekawostek-gdy nałogowo żułam orbitki łagodna mięta w okolicach 3tygodnia, pokarmu było połowę mniej! Czyżby mięta w tak małej ilości miała na to wpływ?

Ja wywoływałam tak w rossmanie i byłam zadowolona, wtedy za dużą ilość zdjęć była zniżka, ale za zamówienie przez neta trzeba kilka zł dopłacić (bodajże 2zł, ale nie dam sobie ręki uciąć).
Ja po porodzie piłam litrami tymbark jabłko-mięta i stwierdziłam, że wpływał negatywnie na produkcję mleka a tak go uwielbiam

Napisane przez Flowerbombka

A dziś w prezencie Morfik pierwszy raz rozdał nam kilka prawdziwych uśmieszków (bo do tej pory to tylko przez sen)...co najśmieszniejsze zaraz po tym jak podczas przewijania wystrzelił kupą w tatę i na podłogę

to teraz zaczną się uśmiechy

Napisane przez Cytrynka_Wawa

bavarie bardzo lubie

Ja nigdy nie widziałam tego piwa, można je normalnie w sklepie kupić czy w jakiś sieciówkach? Karmi uwielbiam, ale bardziej wolę kawowe niż te zwykłe, a malinowe tez takie sobie

U nas nawrót ciemieniuchy nic na nią nie pomaga. Kupiłam dziś żel przeciw ciemieniusze z emolium (oczywiście 30zł nie moje) i mam nadzieję, że może to podziała. Oliwienie i wyszesywanie skutkowało na dwa dni i potem nawrót... Nie mam na to siły. Kiedy to mija wreszcie? Macie jakieś info na ten temat?

[emigra]

Evcia nam tez wracalo, ale juz jest spokoj... do ciemieniuchy potrzeba cierpliwosci ...

[mag_99]

Napisane przez evvcia_

Byłam bardzo zdziwiona jak kazała mi karmić, ale no ok niech ma jak nie wierzy
Gratuluję rocznicy i owocnego świętowania



Dzięki Lenka Dziś zważyłam Laurę i waży 4700kg w 5dni przybrała 260g jestem szczęśliwa



Walcz kobieto!
No to ładnie rośnie synek Moja mała też ma spłaszczoną główkę ciągle i w ogóle z tyłu taką dużą nie wiem czy to normalne? Ostatnio zaczęłam się tym przejmować, ale jak do tej pory żaden lekarz nie zwrócił mi uwagi jeśli o to chodzi.

Julliczka i narobiłaś mi smak na karmi

Dziecko śpi i matka chyba musi iść się kąpać i też się kłaść, bo nigdy nie wiadomo co przyniesie noc

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Ciekawe co z Mag99 i Jolką? jeszcze ich nie widziałam na nowym wątku. I patrzę, że pani Mravka podczytuje, a też miałam o panią pytać

czytam, czytam a tu taka niespodzianka

[Cytrynka_Wawa]

evvcia ja bavarie kupuje w simly(auschan)

[koniakonia]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

evvcia ja bavarie kupuje w simly(auschan)

są też w realu, w moim mieście ich nie ma , tż mi przywozi z marketów sieciowych
owocowe są takie se takie gazowane napoje owocowe

Rybka nie bój żaby , tż mówi ,że to na euro mi kupił ale chyba sobie jaja robi, może na mecze Polaków mi starczy, a gdzie reszta?

dziaciaczki zasnęły, zaraz usłyszę psss i bavaria będzie moja

[Cytrynka_Wawa]

co sadzicie o takich gryzakach?
http://allegro.pl/gryzak-elastyczny-...373183835.html
http://allegro.pl/gryzak-z-grzechotk...376750976.html

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Napisane przez koniakonia

są też w realu, w moim mieście ich nie ma , tż mi przywozi z marketów sieciowych
owocowe są takie se takie gazowane napoje owocowe

Rybka nie bój żaby , tż mówi ,że to na euro mi kupił ale chyba sobie jaja robi, może na mecze Polaków mi starczy, a gdzie reszta?

dziaciaczki zasnęły, zaraz usłyszę psss i bavaria będzie moja

owocowe sa?? wow to musze w realu poszukac

[koniakonia]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

co sadzicie o takich gryzakach?
http://allegro.pl/gryzak-elastyczny-...373183835.html
http://allegro.pl/gryzak-z-grzechotk...376750976.html

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------


owocowe sa?? wow to musze w realu poszukac

tak są, jabłkowe i brzoskwiniowe, mi nie przypadły do gusty

[lena_mi]

O rany padam ze zmęczenia, moja Córa zrobiła sobie dziś prawdziwy Dzien Dziecka i od 13 nie spała..
A ja po nocy byłam już wykończona, bo jakoś się nie wyspałam i w dzien ciąg dalszy "rozrywki"
Ale Mała posłała mi dziś parę pięknych uśmiechów i wszystko Jej wybaczyłam

Napisane przez koniakonia

jak ja patrzę na te moje koleżanki szparagowe , które bezkarnie zjadają całą pizze to sobie myślę , w której ja kolejce stałam jak Bozia przemianę materii rozdzielała , ......chyba po bimbałki stałam

Ciekawe po co ja stałam..
wzrostu niet, bimbałków niet..

Konia aleee masz mleka, podziel się trochę tymi bimbałkami

Napisane przez koniakonia

ja odciągam rękami, laktatorem to pewnie by dłużej szło

oo to tym bardziej podziwiam, mnie boli jak sciągam rękami..

Napisane przez Mravka

ahh i spoznione gratulacje z okazji rocznicy slubu . My w poniedziałek będziemy mieli rocznice..pierwsza


Lenka nie wiem,czy nie doczytałam w tym natloku nadrabiania i mi umknelo,czy nie pisalas. Co zrobiliscie z ta rehabilitacja, juz cos macie na oku?

My też, my też!

Na NFZ czeka się długo - mamy wizytę dopiero pod koniec czerwca. Ale byliśmy u pewnego rehabilitanta (znajomy znajomego) który podpowiedział nam parę sposobów noszenia Kai, (chyba Zariah o tym pisała, podobne wskazówki dostaliśmy), cwiczeń itp.
Ale w sumie to powiedział,żeby cokolwiek powiedziec to jest za wcześnie (dziwił się że neurolog w takim "wieku" stwierdził że potrzebna rehabilitacja. Ale podobno - tak jak stwierdził - teraz moda na rehabilitację i niektórzy lekarze za bardzo panikują..) bo do 3 miesiąca wszelkie napięcia mogą byc fizjologiczne. Także jesteśmy z nim umówieni za jakiś czas znów, jak już Kaja będzie troszkę starsza i wtedy ewentualnie jeśli nic się nie zmieni to wdrożymy jakieś konkretne cwiczenia.

Trzymam kciuki za Wasze cwiczonka, na pewno będzie dobrze! Noi super że Robio coraz lepiej sypia!

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

Napisane przez koniakonia

zobaczymy jak to pójdzie to motanie, jak nie pójdzie to się z chusty zrobi hamak albo zasłony

Nina bawi się w zabawę taką,że wrzuca pod szafkę tik taka i każe mi wyciagać krzycząc kierki kierki ( co znaczy cukierki , bo ona nie mówi pierwszych sylab często) ma radochę jak biorę łyżkę do butów i latarkę i ryję tam pod szafką z tyłkiem wypiętym jak Giewont.
Ale zaraz Jej zapodam farbek plakatowych na talerzyk, pędzelki i kartki i będzie miodzio

A z Mamą to się pożarłam w temacie "klaps wychowawczy" i "po co prezent dla niemowlaka dziecka na dzień dziecka? ", było ostro , ale już jest wszystko jak trzeba.Mamy zupełnie różne charaktery i czasem iskrzy no i czasem jest dym.

przesłodka jest!

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

Napisane przez gosia261282

A moj niemowlak na dzien dziecka ma zamowiona chuste
Nie kupowalam mu zabawki,bo on ma juz kilka zabawek do przywieszania,kilka grzechotek,mate edukacyjna,lezaczek i chustawke i w sumie to bez sensu kupowac.Mam upatrzonych duzo zabawek,ktore chce mu kupic,ale jest na nie za maly,wiec teraz na sile kupowac nie bede.Za to Wiki dostala duzy samochod terenowy zdalnie sterowany,bo ona lubi takie chlopiece zabawki.Samochod byl drogi,ale szwagier i tesciowa sie dolozyli.Jak nie popsuje to moze Eryk w przyszlosci jeszcze sie nim nacieszy,bo siora jest kochana i na pewno uzyczy braciszkowi

też lubiłam jako dziecko takie zabawki, miałam nawet taki sterowany czołg, uwielbiałam go! dostałam od dziadka

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Napisane przez rybka13

Ja kupilam konika na dzien dziecka, ale nie umiem ga wlaczyc, zeby gral dluzej jak pol minuty

Jest!!! Rozgryzlam go! Trzeba pociagnac za blaszke, ktora ja schowalam do srodka. Brawa dla rybki

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Napisane przez julliczka

Na początku przewijaliśmy przed karmieniem, ale to było bez sensu, bo Mała się darła i chciała cyca, a w czasie karmienia i często wali kupsko więc przewijamy głównie po karmieniu, aczkolwiek zdarza nam się przed.

Dziś kończymy 6 tygodni

Gratuluję skończonych 6 tygodni!

A jak przewijacie dzieciaczki po jedzeniu to nie ulewają Wam?

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

A byłam dziś w Techo i kupiłam Kai parę rzeczy nie mogłam się powstrzymac, no i były obniżki, więc tym bardziej


Desiu mam nadzieję, że humor się polepszy, ja dziś tez miałam do niczego, byłam tak padnięta i nerwowa, że opierniczyłam kasjerkę w Techo, aż mi potem głupio było ...
Moja Kaja tez dosc czesto nadal ulewa..
Zaraz zobaczę fotki..!

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Napisane przez Flowerbombka

Wczoraj robiłam małemu to pobieranie krwi no i bilirubina wyszła 7 przy normie do 1...ech...w poniedziałek idziemy na oddział do naszego pediatry bo chce mu zrobić bilirubinkę z podziałem na frakcje i próby wątrobowe...mam nadzieję że wyjdą dobrze...

A dziś w prezencie Morfik pierwszy raz rozdał nam kilka prawdziwych uśmieszków (bo do tej pory to tylko przez sen)...co najśmieszniejsze zaraz po tym jak podczas przewijania wystrzelił kupą w tatę i na podłogę

Gratuluję pierwszych uśmiechów, my też od niedawna się nimi cieszymy!

Flower, nie martw się bilirubiną.. Na pewno powoli będzie spadac!
Kaja też miała długo podwyższoną,cały czas powoli co prawda ale spada, i jest już niewiele ponad 2 (a najwięcej było w szpitalu - 15, po naświetlaniu spadło do 8, potem znów wzrosło do ok. 9 z kawałkiem i od tamten pory spada..)
Trzymam kciuki

[lena_mi]

Napisane przez koniakonia

są też w realu, w moim mieście ich nie ma , tż mi przywozi z marketów sieciowych
owocowe są takie se takie gazowane napoje owocowe

Rybka nie bój żaby , tż mówi ,że to na euro mi kupił ale chyba sobie jaja robi, może na mecze Polaków mi starczy, a gdzie reszta?

dziaciaczki zasnęły, zaraz usłyszę psss i bavaria będzie moja

oo dobrze, że napisałaś, trza się do Reala wybrac..
A mogłam dziś w Techo zobaczyc, to zapomniałam..

Hehe to ja tez musze kupic zgrzewkę jakąś, co by nie odbiegac.. No bo jak się tak wstawisz tymi browarkami to będziesz tak strzelac wynikami że ja nie nadążę.. A miałyśmy razem obstawiac!

[Cytrynka_Wawa]

lena ja jak podniose malego po jedzeniu a pozniej zmieniam pieluszke to zdaza sie ze ulewa

[lena_mi]

Desiu Biedulka Twoja Viki z tą wysypką, mam nadzieję,że szybko zejdzie Ale ślicznie się usmiecha

[Zariah]

Napisane przez karolca

W nocy nie zmieniam pieluszki. Karmię śpiącą Ewelinkę, nie chcę jej wybudzać. Nawet jak sama jest "obudzona", to do końca karmienia już śpi (tak, je na śpiąco). Na szczęście mojego ssaczka nie trzeba zachęcać do jedzenia na śpiąco

Moja też czasem je na śpiąco
Ale przewijam ją nad ranem bo czuję przez pajacyk że pielucha pełniutka więc jakoś nie mogę jej nie przewinąć... Ale ona zaraz i tak usypia pięknie zazwyczaj.

Ale słuchajcie dziewuszki mam pytanie. Mnie niesamowicie dziwi że moje małe nie siusia wcale między 19 (kąpiel, usypianko) a 2 w nocy (albo i dłużej) Sprawdzam jej pieluchę jak się budzi w nocy na jedzonko - czyli zależy od dnia 0:30 - 2 w nocy i jest sucha jak wiór.
Czy to nie dziwne? Pytałam pediatry ale ona twierdzi że to ok jest. Ale ona jest taka, że nie do końca jej ufam... A o 4-5 rano pielucha waży chyba z tonę. Ciekawe czy to normalne i czy jej tak już zostanie. A Wasze pociechy też siusiają mniej w nocy?

rybka tylko emigrant zrozumie emigranta
Jeśli teraz wyjadę to będzie już na zawsze .... to jest trochę straszne. taka ostateczna decyzja. Bo przecież mamy małą więc nie możemy tak swobodnie często zmieniać kraju...

balbinko pisałaś o Londynie - nie cierpię tego miasta. Jest okropne. Dobrze, że nigdy nie musiałam tam mieszkać.

Napisane przez Flowerbombka

Zariah to pewnie troszkę żałujecie przeprowadzki do pl...no niestety życie tu jest trudne...ceny często wyższe niż za granicą a wyplaty dużo niższe...ech...macie jeszcze kilka miesięcy na podjęcie decyzji co dalej

Napisane przez evvcia_

U nas nawrót ciemieniuchy nic na nią nie pomaga. Kupiłam dziś żel przeciw ciemieniusze z emolium (oczywiście 30zł nie moje) i mam nadzieję, że może to podziała. Oliwienie i wyszesywanie skutkowało na dwa dni i potem nawrót... Nie mam na to siły. Kiedy to mija wreszcie? Macie jakieś info na ten temat?

ech.. ciemieniucha. Eliza ma tylko troszkę z przodu i wyczesywanie pomaga - ale muszę to robić co dzień. Oliwka + wyczesywanie. Jak przestaję to znów się robi

Napisane przez Cytrynka_Wawa

co sadzicie o takich gryzakach?
http://allegro.pl/gryzak-elastyczny-...373183835.html
http://allegro.pl/gryzak-z-grzechotka-0-bpa-babyono-nowosc-i2376750976.htm

fajne, szczególnie ten drugi. Ja mam gryzaczek też ale moja mała gryźć go nie chce jeszcze. Jeszcze chyba za wcześnie, co prawda łapie zabawki (zwykle przypadkiem ) ale jeszcze nie załapała, że można je wkładać do buzi. Myślę, że gryzaki przydają się od 4 miesiąca albo i jeszcze później.

Lena - robimy z Elizą ćwiczenia ale bez większego ciśnienia. Ona je bardzo lubi. Skoro mogą pomóc a nie zaszkodzą to robię. Mimo, że pewnie faktycznie te całe halo z napięciem mięśniowym u tak małych dzieciaków to moda jest chwilowa. Też wyczytałam, że dopiero u starszych dzieciaków można postawić diagnozę. Ale cieszę się że neurolog mi podpowiedziała w jaki sposób nosić Eli - sama bym nie wiedziała że na kulkę (lub rogalik ) jest tak zdrowo

Napisane przez lena_mi

A jak przewijacie dzieciaczki po jedzeniu to nie ulewają Wam?

Na początku był problem. Jak małą przewinęłam po jedzeniu (bo kupa była podczas karmienia) to mi zwymiotowała dwa razy jak miała jakieś 2 tygodnie. Ale dowiedziałam się, że czysto cycowemu dziecku powinno się odbić w ciągu około 5 ma 10 min po karmieniu. Jeśli się nie odbije w tym czasie to pewnie już nie odbije się wcale. Więc przewijać należy nie wcześniej niż 10 min po karmieniu. I odkąd tę metodę stosuję to nic się nie wydarzyło. Ale...Eliza ogólnie nie jest ulewającym dzieckiem więc może to nie jest reguła - nie wiem.

[Aguśkaa83]

Szymon dziś postanowil, ze nie da mamusi spokoju i dzis jestem jego osobistą krówką dójką
Ssie mnie co 2 godziny a co najlepsze po porzadnym wykarmieniu wklada piąstki do buziaka
I do tego niemilosiernie sie ślini...
Pomyślałam o ząbkach, ale nie wiem, moze zwalę to na skok

Napisane przez Roksape

Aguśkaa Twój Szymonek sam tak podkłada rączki pod siebie i unosi główkę, czy mu w tym pomagasz?

Ja Basi podkładam rączki, ale ona zaraz je na boki spowrotem odsuwa. Nie wiem czy mam się martwić, czy podkładać sama

Wiesz co ja mu zawsze raczki podkładalam, ale neurolog go wczoraj polozyl i nie poprawial rączek i nie kazał tez poprawiac, ma sobie radzic sam.. Wiec od wczoraj nie poprawiam rączek i oczywiscie bez poprawiania raczek nie bylo tak pieknie ale jest coraz lepiej i dzis np dawał sobie rade sam, bo wczesniej to jak żabka sie roztapirzał;

Napisane przez Mravka

Heh no to tez jestes zakrecona niezle, dobrze,ze człowiek gorszych "szalenstw" nie robi. Mi sie juz zdarzyło szukac Roba w poscieli ze słowami "Tomek tu jest gdzies Jego głowa,musze Go odkopac" Mina Tomka..bezcenna. Jednak stwierdził,ze bardziej sie zmartwil jak ktorejs nocy odsuwałam szafke nocną szukajac za Nią Roberta

To ja tez z tych mocno zakreconych, moj mąż ma mnie dosc bo pytam go o cos on odpowiada a ja tego nie pamietam. Albo przytakuje mu i tego tez nie pamietam i wypieram sie

Napisane przez Flowerbombka

Wczoraj robiłam małemu to pobieranie krwi no i bilirubina wyszła 7 przy normie do 1...ech...w poniedziałek idziemy na oddział do naszego pediatry bo chce mu zrobić bilirubinkę z podziałem na frakcje i próby wątrobowe...mam nadzieję że wyjdą dobrze...

A dziś w prezencie Morfik pierwszy raz rozdał nam kilka prawdziwych uśmieszków (bo do tej pory to tylko przez sen)...co najśmieszniejsze zaraz po tym jak podczas przewijania wystrzelił kupą w tatę i na podłogę

hihi no to piekny prezent Wam sprawil
Trzymam kciuki za dobre wyniczki!

Napisane przez evvcia_

U nas nawrót ciemieniuchy nic na nią nie pomaga. Kupiłam dziś żel przeciw ciemieniusze z emolium (oczywiście 30zł nie moje) i mam nadzieję, że może to podziała. Oliwienie i wyszesywanie skutkowało na dwa dni i potem nawrót... Nie mam na to siły. Kiedy to mija wreszcie? Macie jakieś info na ten temat?

Wiesz co Szymon tez ma tendencje do powstawana ciemieniuszki (Filip nie mial wcale). Ale zauwazylam, ze jak mu przez chwile za goraco np zapomne mu od razu gdzies w pomieszczeniu czapy sciagnac to wtedy ta ciemieniuszka nawraca ale bardzo delikatna. Jednak od razu dzialam i u mnie zawsze pomaga smarowania oliwą z oliwek, nakladam czapke na 15 minut, wyczesuje, kąpie i myje glowke dokladnie splukujac zawsze czystą, świeżą wodą i po kąpieli znow wyczesuje twardą szczotka do włosków. Dwa dni i po ciemieniuszce ani śladu.

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Napisane przez Zariah

Ale słuchajcie dziewuszki mam pytanie. Mnie niesamowicie dziwi że moje małe nie siusia wcale między 19 (kąpiel, usypianko) a 2 w nocy (albo i dłużej) Sprawdzam jej pieluchę jak się budzi w nocy na jedzonko - czyli zależy od dnia 0:30 - 2 w nocy i jest sucha jak wiór.
Czy to nie dziwne? Pytałam pediatry ale ona twierdzi że to ok jest. Ale ona jest taka, że nie do końca jej ufam... A o 4-5 rano pielucha waży chyba z tonę. Ciekawe czy to normalne i czy jej tak już zostanie. A Wasze pociechy też siusiają mniej w nocy?
.

No wlasnie u nas jest to samo Zdziwilysmy sie ostatnio z mamą, ze o 3 w nocy kiedy budzi sie na karmienie pielucha bez kupy i prawie lub zupelnie sucha. (A do tej pory zawsze byla mocno zsiusiana i przewaznie z kupka)..Troszke sie zmartwilam, bo Szymon bardzo duze ilosci pieluch zuzywa, kazda pielucha w dzien jest mocno napompowana i w wiekszosci jest kupka.
Ale mysle, ze moze dzieciaczki zaczynaja robic sobie przerwe w siusianiu jak śpią tak mocno, a te pierwsze godziny snu nocnego są takie, ze dziecko spi bardzo gleboko.
Kurcze nie pamietam dokladnie jak to bylo u Filipka

[julliczka]

lena nie przewijam Małej od razu po karmieniu, kilkanaście minut poświęcam na odbijanie i chwilę jeszcze potrzymam Julcię albo w pionie albo na kolankach, czasem jeszcze kupka wtedy pójdzie i wtedy dopiero przewijam.

[lena_mi]

Napisane przez Zariah

Lena - robimy z Elizą ćwiczenia ale bez większego ciśnienia. Ona je bardzo lubi. Skoro mogą pomóc a nie zaszkodzą to robię. Mimo, że pewnie faktycznie te całe halo z napięciem mięśniowym u tak małych dzieciaków to moda jest chwilowa. Też wyczytałam, że dopiero u starszych dzieciaków można postawić diagnozę. Ale cieszę się że neurolog mi podpowiedziała w jaki sposób nosić Eli - sama bym nie wiedziała że na kulkę (lub rogalik ) jest tak zdrowo



Na początku był problem. Jak małą przewinęłam po jedzeniu (bo kupa była podczas karmienia) to mi zwymiotowała dwa razy jak miała jakieś 2 tygodnie. Ale dowiedziałam się, że czysto cycowemu dziecku powinno się odbić w ciągu około 5 ma 10 min po karmieniu. Jeśli się nie odbije w tym czasie to pewnie już nie odbije się wcale. Więc przewijać należy nie wcześniej niż 10 min po karmieniu. I odkąd tę metodę stosuję to nic się nie wydarzyło. Ale...Eliza ogólnie nie jest ulewającym dzieckiem więc może to nie jest reguła - nie wiem.

Zariah a napisałabyś mi jakie jeszcze cwiczenia macie zalecone? Dziękuję z góry!

Jeśli chodzi o kuleczkę/rogalika to ja też nie miałam pojęcia że tak można Ale moja Kaja nie bardzo lubi te pozycję;/

No i dzięki za to co napisałaś o odbijaniu u cycowych dzieci!

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

A co do siusiania w nocy to ja powiem szczerze nie zauważyłam różnicy, alemoże po prostu nie zwracałam uwagi czy jest mniej tego siusiu. Bo że jest to raczej zawsze, ale może rzeczywiście mniej..

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

Napisane przez julliczka

lena nie przewijam Małej od razu po karmieniu, kilkanaście minut poświęcam na odbijanie i chwilę jeszcze potrzymam Julcię albo w pionie albo na kolankach, czasem jeszcze kupka wtedy pójdzie i wtedy dopiero przewijam.

No właśnie moja Kaja ostatnio nie zawsze mi odbija..
I ulewa sporo ostatnio, nie wiem co się dzieje..
Czasem też wymiotuje (bo widzę że mleczko już bardziej strawione z grudkami), ale myślę, że to może przez tą flegmę, bo jeszcze ma trochę katarku..

[Nikii89]

Napisane przez Zia_

Moja Ania tak ma od paru dni, bardziej marudna, ciagle by spala. Ja to myslalam ze jej sie beda okresy aktywnosci wydluzac a ona niby w druga strone?

no to Oskar ma duże okresy aktywności. dziś w ciągu dnia miał może z 4 drzemki od 30-1godz. a tak to trochę pogadał no i popłakał.

Dziewczyny tak pisałyście o tej Hogg że kupiłam dziś książkę lecę czytać

PS. Oskar po włożeniu do łóżeczka oczy jak 5 zł ale zaczęłam czytac bajeczkę i oczy mu się zamknęły fakt że męczył się ok godz... wiercił ..otwierał oczka i zamykał... ale obyło się bez płaczu i bez wyciągania z łóżeczka ... leżał aż zasnął

[koniakonia]

Zariah moja Kaja też czasem ma takie przestoje z siusianiem w nocy, obserwuję , bo my mamy ten problem z nerką....ale myślę,że to jest normalne , ponoć wazopresyny wydziela się w nocy więcej ....moj urolog mówił,że z siusianiem u dzieci jest tak jak z raczkowaniem w stosunku do chodzenia, siusiania też się uczą
Lena to musisz piwko kupić, to jest w takich sześciopakach , dostałam 19 bo zawsze bierzemy jedno luzem, bo często kody z opakowania 6 nie wchodzą i potem jest zamieszanie przy kasie

Przewijam po odbiciu, Kaja odbija bardzo szybko, ostatnio lekko Jej się ulewa, ale i tak dziękuję ,że nie wymiotuje jak Nina, poki co tylko 2-3 razy nam zwymiotowała i oby nigdy więcej

Uciągnęłam znów porcję, mam pytanie , mleko w lodówce do ilu godzin? bo to na wieczór dla Mamy i na rano wolałabym niemrożone , a jeszcze mogę udoić coś teraz, jutro nie będę mieć czasu może

Zjedliśmy pizze i pijemy piwka, jak stare dobre małżeństwo ....powolniak i stokrota

Nikki dobrze ,że piszesz, muszę tż przypomnieć o bajkach , Ninie czytał, więc niech Młodej też czyta , ja nie lubię czytac na głos
Super ,że Oskarek tak ładnie poszedł w kimono , niech śpi smacznie

[Aguśkaa83]

Napisane przez koniakonia

Uciągnęłam znów porcję, mam pytanie , mleko w lodówce do ilu godzin? bo to na wieczór dla Mamy i na rano wolałabym niemrożone , a jeszcze mogę udoić coś teraz, jutro nie będę mieć czasu może

Krówko podobno do 4 dni nawet w lodowce w temp. 4 stopni.
Ale ja trzymam góra 2 dni.

---------- Dopisano o 23:42 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------

Dziewczyny ktoras z Was kiedys jeszcze jak w ciazy bylysmy pisala o ozdabianiu lustra chyba kamyczkami?
Chcialam tak przyozdobic lustro w łazience ale nie wiem za bardzo czy moga to byc takie kamyczki ozdobne z tworzywa sztucznego i czym jakby cos je przykleic?

[koniakonia]

Napisane przez Aguśkaa83

Krówko podobno do 4 dni nawet w lodowce o temp. 4 stopni.
Ale ja trzymam góra 2 dni.

ok, to jutrzejszego nie mrożę, miałam dzisiaj jeszcze uciągnąć, ale spiąca jestem i idę się glebnąc do "obórki" na sianko

[Aguśkaa83]

Patrzcie jakie fajne:
http://www.fabrykawafelkow.pl/dla-dz...-niemowlat?p=2
Pierońsko drogie ale ja mysle zeby takie porobic Szymonkowi do łóżeczka sama
Ostatnio mu robimy z Filipem zawieszki czarno-białe z papieru ktore juz przywisilismy na karuzelke, do bujaka oraz na karuzelke z maty i dluzej poleży i zabawi sie nimi (t.j. dłuzej pofika nóżkami i rączkami)

---------- Dopisano o 23:47 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ----------

Napisane przez koniakonia

ok, to jutrzejszego nie mrożę, miałam dzisiaj jeszcze uciągnąć, ale spiąca jestem i idę się glebnąc do "obórki" na sianko

A masz tam w pobliżu jakiegos byczka?
Moj byczek usnął na półsiedząco a mialam nadzieje, ze przytuli swoja krówke

[MoniqW]

Napisane przez koniakonia

Uciągnęłam znów porcję, mam pytanie , mleko w lodówce do ilu godzin? bo to na wieczór dla Mamy i na rano wolałabym niemrożone , a jeszcze mogę udoić coś teraz, jutro nie będę mieć czasu może

2-5 dni

Dziewczyny bardzo duzo postow przybyło to pewnie przez ta pogodę. Nawet nie biorę się za nadrabianie bo jutro z rana wyjezdzamy i musze sie wyspac. A jak siade to mnie wciagnie i nici ze spania

Tak więc, żegnam się na tydzień. Od jutra Przygoda, przygoda ... niestety pogoda taka sobie ma byc. Byle by nie padało ! Odezwe sie po powrocie napisze jak przezylismy pierwszy wyjazd z małym, co okazalo sie zbedna a o czym zapomniałam

[gosia261282]

Zrobilam sobie Dzien Dziecka i wypilam NORMALNE piwo alkoholowe i odrobinke Baileysa .Mlody dostal flache z moim mlekiem.Ale nie starczylo mu,bylo 120 ml,myslalam,ze starczy.Wiec mamy za soba pierwsze mm,kupilam mu taki kartonik z mlekiem gotowy do jedzenia.Nie pogardzil,wypil ...100 ml

Napisane przez Cytrynka_Wawa

co sadzicie o takich gryzakach?
http://allegro.pl/gryzak-elastyczny-...373183835.html
http://allegro.pl/gryzak-z-grzechotk...376750976.html

Fajne
Mysle,ze dobrze sie sprawdza.

Napisane przez MoniqW

2-5 dni

Dziewczyny bardzo duzo postow przybyło to pewnie przez ta pogodę. Nawet nie biorę się za nadrabianie bo jutro z rana wyjezdzamy i musze sie wyspac. A jak siade to mnie wciagnie i nici ze spania

Tak więc, żegnam się na tydzień. Od jutra Przygoda, przygoda ... niestety pogoda taka sobie ma byc. Byle by nie padało ! Odezwe sie po powrocie napisze jak przezylismy pierwszy wyjazd z małym, co okazalo sie zbedna a o czym zapomniałam

Przyjemnosci wam zycze!

[natkulec]

Cześć
Nadrobię Was w domu
My nadal w Kielcach na noclegu, na szczęście mają net
Wczoraj poszłam na jedne zajęcia, Madzia została z tatą i muszę go pochwalić, że sie spisał uśpił ją, potem nakarmił mleczkiem które im zostawiłam.
Madzia miała dobrą nockę, umyliśmy ją po 20 i przed 21 już spała pobudka była o 2:30 i o 5:30 a potem o 7 wstaliśmy.
Na 10 znowu na zajęcia a mąż będzie krążył gdzieś w okolicy uczelni bo na dziś nie mam odciągniętego mleczka więc będę karmić w samochodzie, ale damy radę