![]() |
#31 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 779
|
Dot.: "Zepsute" życie seksualne i brak pozytywnych perspektyw...
tak jak inne dziewczyny pisały:
na początku związku ZAWSZE jest tak, że zakochani mają ochotę spędzić całe życie w łóżku ![]() potem, po paru miesiącach, okazuje się, jaki kto ma temperament. dlatego ja też uważam, że jesteście niedopasowani, po prostu Twoja partnerka ma naturalnie mniejsze potrzeby seksualne. i nie wiem, czemu wszyscy wysyłają do seksuologa, co to zmieni? moim zdaniem możesz to zaakceptować albo się rozstać, bo jeśli kobieta ma ochotę na seks raz na dwa tygodnie, a Ty codziennie, to obydwoje będziecie się męczyć. (moja wypowiedź nie uwzględnia wersji, że rzeczywiście Twoja dziewczyna ma jakieś kłopoty hormonalne) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 111
|
Dot.: "Zepsute" życie seksualne i brak pozytywnych perspektyw...
Cytat:
Ona się nie zmusi, nie ma cudownego zaklęcia, które sprawi, ze kobieta ma ochotę. Cytat:
ALE... Bardzo trudno będzie Ci trafić na kobietę, która pracując/studiując, zajmując się do tego domem, piorąc gotując, bo coś na dupę założyć trzeba i coś zjeśc, będzie miała czas, siłe i ochotę na seks kilak razy dziennie. Jeśli uprawiacie seks raz na kilka dni, to Twoja kobieta ma przeciętne potrzeby, mniemam jak większość z nas. Jeśli ją bardzo kochasz... możesz rozładowywać się też sam. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 35
|
Dot.: "Zepsute" życie seksualne i brak pozytywnych perspektyw...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 571
|
Dot.: "Zepsute" życie seksualne i brak pozytywnych perspektyw...
Witaj,
ja jednak wrócę do wątku tej dziewczyny byłej. Już wcześniej dziewczyny sugerowały, że to może mieć związek, ale niepotrzebnie bierzesz to do siebie. A tu nie chodzi o rozliczanie Ciebie z tego. Miałeś napewno dobre intencje! Nie miałeś też powodu aż tak się przejmować skoro nie było związku. Tylko wiesz takie zdanie wypowiedziane nawet zanim zbudowaliście związek mogło (choć niekoniecznie musiało, ale może coś jest na rzeczy skoro sam o tym piszesz w 1 poście) zapaść gdzieś głęboko w pamięć... Mężczyźni często popełniają ten błąd, że chcąc wyróżnić obecną dziewczynę, mówią o innych np. że byli z nimi tylko dla seksu, a efekt jest odwrotny. Dziewczyna boi się wtedy, że ich związek, może skończyć się jak poprzedni. Wcześniej nie było związku, więc nie było też obaw. Ale dwuch rzeczy na pewno bym nie robiła. Nie przesadzała z wracaniem do tej sprawy! Nie tłumaczyła się "co chciałem powiedzieć" itd. Możesz zagadnąć ewentualnie czy może ma to jakiś związek z Twoją przeszłością, a gdyby tak się zdarzyło, że potwierdzi to poprzestałabym na "wszystkie moje dziewczyny były dla mnie ważne, ale to ty jesteś szczególna". I nic więcej. I druga rzecz. Nie mów jej, że nie wytrzymujesz już napięcia i myślisz o zdradzie, choć nie chcesz tego robić (jest taki akapit w Twoim poście). Mój były taką szczerością zaprzepaścił naż związek. Co nie znaczy, że masz ukrywać swoje uczucia w związku z tą sytuacją! To niedobrze, że cierpisz w milczeniu, bo flustracja w Tobie narasta. Jeśli jednak, jest to problem hormonów (nie leczy się tego antykoncepcją! tak piszę, bo mam ten problem i jeden ginekolog chciał mnie faszerować, a to jak kulą w płot) to są na to lekarstwa. Jeśli różnica libido, to to nieprawda, że nigdy się nie dogracie, bo u kobiet ono wzrasta od 20 do 30 lat, a u mężczyzn od 20 do 30 spada ![]() Zorientuj się też czy nie boi się wpadki. No a jak wszystko zawiedzie... to jeszcze ten seksuolog (zawsze możesz zacząć od wizyty samemu i opowiedzieć o sytuacji) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 111
|
Dot.: "Zepsute" życie seksualne i brak pozytywnych perspektyw...
Cytat:
"Większość" par ma seks ok 2-3x tygodniowo. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 35
|
Dot.: "Zepsute" życie seksualne i brak pozytywnych perspektyw...
Cytat:
Dokładnie je przeczytałem i zdecydowanie zamierzam ich użyć. Odnośnie jej libido - gadała mi, że z swoim byłym uprawiała seks prawie codziennie, czasami co dwa dni. Wniosek z tego taki, że musiałem gdzieś popełnić jakiś błąd. Zobaczymy co powie ginekolog, może akurat to jakaś kwestia zdrowotna i będzie się dało coś z tym zrobić. Wpadki się nie boi bo wie, że jestem bardzo ostrożny. Dziękuję raz jeszcze. Edytowane przez Nerf Czas edycji: 2012-05-24 o 12:32 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 571
|
Dot.: "Zepsute" życie seksualne i brak pozytywnych perspektyw...
Wiesz co, nie można tak wnioskować! Nie możesz tak porównywać i z tego powodu niszczyć własnej samooceny.
Jej poprzedni związek to inna historia i nie ma co myśleć na zasadzie, kto był lepszym chłopakiem, bo "bardziej go chciała". To co piszesz brzmi tak jakby siedziała w Tobie taka obawa,że im kobieta częściej chce tym bardziej ceni, akceptuje itd. To tak nie działa! Co innego gdyby nie chciała wcale, ale 2 razy w tygodniu raczej by na to nie wskazywało. A z byłym chłopakiem może być też tak że może nie czuła obciążenia swoimi uczuciami. Czasem im bardziej nam na czymś zależy tym bardziej boimy się z tego "korzystać", a nawet paradoksalnie zaczynamy się od tego oddalać, żeby uwolnić się od własnego niepokoju. W każdym razie nie wiń siebie, bo ona przecież nadal Cię pragnie, tylko nie nadąża za Twoim libido. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#38 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 35
|
Dot.: "Zepsute" życie seksualne i brak pozytywnych perspektyw...
Czas na przemyślenia.
Wasze porady czytałem całkowicie już z parędziesiąt razy. Jedne napawały mnie optymizmem, drugie ściągały na ziemię. Muszę przyznać, każda z Was ma w pewnym sensie rację. Pytanie zasadnicze? Co ja chcę osiągnąć? Po prostu może mi brak doświadczenia w takich "długich" związkach? Czy przypadkiem taka kolej rzeczy nie jest naturalna? Nigdy nie rozumiałem jak facet może zdradzać kobietę, było to dla mnie bez sensu. W drugą stronę to samo. Teraz otwierają mi się oczy - nikogo nie usprawiedliwiam, ale kiedyś jak słyszałem o zdradzie to mówiłem "Po cholerę zdradzać? Jeśli ma się z kimś tak zniszczone relacje, to po prostu się go zostawia i szuka kogoś innego". Aktualnie znam Agnieszkę ponad rok, rok temu uprawiałem z nią pierwszy seks, dokładnie rok temu. Rok to dużo dla mnie, moje związki kończyły się maksymalnie po pół roku (otwartych związków nie biorę pod uwagę). Czy ja potrafiłbym się teraz wycofać w myśl moich dawnych słów? Wyprowadziłem się do niej, remontujemy sobie wspólne mieszkanie. Mam otwarty biznes w jej miejscowości. Świetnie zbudowane relacje z jej rodziną. Co najważniejsze, mam kobietę która ma świetny charakter, niesamowity urok i piękny wygląd, dokładnie taka o której marzyłem. Zawsze to było takie łatwe, a teraz skończenie związku byłoby ustokrotnieniem mojego problemu jakim jest "głupi seks", co w nim takiego jest, że potrafi niszczyć taki związek? Jaki czeka mnie los? Czy będę żył w związku który stracił cały swój urok przez moje wygórowane potrzeby lub jej zbyt małą ochotę? Czy będę wracał bardzo późno z pracy, chlał w barach i wracał w nocy, zacznę oglądać mecze, stanę się tłusty i gburowaty? Czy mam do końca życia wpajać sobie myśl, że kiedyś będzie lepiej i przez całe moje życie będę codziennie myślał, jaki to jestem nieszczęśliwy przez niezaspokojenie, jednocześnie obserwując z politowaniem moje chore przywiązanie do najniższych potrzeb fizjologicznych? Czy może będę się pocieszał, że kiedyś nadejdzie dzień, że się położę do łóżka i zasnę bez potrzeby seksu, albo, że po prostu mi nie stanie? Nie, nie będę Agnieszce przypominał o tym co było rok temu, byłaby to smutna rocznica. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 341
|
Dot.: "Zepsute" życie seksualne i brak pozytywnych perspektyw...
nie wiem czy Cię to pocieszy ale ja miałam tak że na początku był szał ciał.. a później na jakieś 2-3 miesiące miałam takie coś że mnie seks zaczął wkurzać irytować i każdy dotyk nawet TŻ-a mnie irytował bo nie miałam chęci.. brzydził mnie seks.. ale przeszło i teraz jest dobrze
![]() ![]()
__________________
i kiedy spada tyle gwiazd ja chcę ocalić choćby Nas.. ![]() Najbardziej na tym forum dziwi mnie tekst: "korzystamy z tego konta w kilka osób, wcześniej pisała koleżanka a teraz przedstawiam swój problem.." ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 300
|
Dot.: "Zepsute" życie seksualne i brak pozytywnych perspektyw...
Cytat:
![]() A co do czasu waszego związku - rok to wcale nie jest tak dużo ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 341
|
Dot.: "Zepsute" życie seksualne i brak pozytywnych perspektyw...
a jeszcze powiem że mam koleżankę która "boi" się seksu odkąd dowiedziała się że nie może zajść w ciążę.. w sensie jakby zaszła to na 98% by poroniła a przy okazji by sama mogła umrzeć..
---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ---------- powodów może być mnóstwo tak na prawdę.. i też nie sądzę że to przez tą twoją ex..
__________________
i kiedy spada tyle gwiazd ja chcę ocalić choćby Nas.. ![]() Najbardziej na tym forum dziwi mnie tekst: "korzystamy z tego konta w kilka osób, wcześniej pisała koleżanka a teraz przedstawiam swój problem.." ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 162
|
Dot.: "Zepsute" życie seksualne i brak pozytywnych perspektyw...
Eryku,
myślę, że to nie kwestia tego, że nie dopasowaliście się temperamentami. Myślę, że nie jest tak, że Agnieszka jest jedną z kobiet o mniejszym libido. Wspomniałeś, że spała z 9 mężczyznami i 1 kobietą. Kobieta o mniejszej ochocie na seks nie miałaby tyle mężczyzn a już na pewno nie próbowała by przygód łóżkowych z kobietą. To po prostu nie logiczne. Uważam, że stanowczo za dużo spędzacie ze sobą czasu, przestałeś być dla niej kochankiem i być może to jest problemem. Czy ona się uczy jeszcze? Szczerze mówiąc, gdybym ja spędzała prawie całe dni bez przerwy z moim facetem to też ochota do szalonego seksu by mi przeszła. Spróbuj też sam iść do seksuologa, opowiedz mu wszystko to co nam tutaj. Jeszcze jedna sprawa - obawiam się, że Janci pomysł wcale nie jest taki małoprawdopodobny. Czy ona ma kontakt z tą kobietą? Może też poznała inną, w każdym bądź razie zastanów się nad tym bo tak czy siak jest coś na rzeczy bo to niemożliwe, że od tak spadło jej libido (nie licząc przyczyn hormonalnych). 8 miesięcy to długo, na pewno sama też się nad tym zastanawia. Na pewno zauważyła jak zmieniła się w tej kwestii, gdyby chciała dowiedzieć się dlaczego tak jest, brakowałoby jej tego co było kiedyś, sama poszłaby do ginekologa, do seksuologa. Dlatego myślę, że to grubsza sprawa, a może wie co się stało ale boi się powiedzieć.
__________________
Znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 35
|
Dot.: "Zepsute" życie seksualne i brak pozytywnych perspektyw...
Cytat:
Cytat:
Co do seksu z jedną kobietą, to była jej przygoda z koleżanką, z tego co pamiętam koleżanka to był jej drugi "partner" seksualny. Nie podobało jej się to i nigdy tego nie chciała powtórzyć, to nie jest to... Poza tym pytałem się ją (jeszcze w czasach naszej świetności) czy chciałaby mieć jakąś "bliższą" koleżankę, bo mógłbym się na to zgodzić, o ile by relacje były czysto seksualne; zdecydowanie odmówiła i powiedziała, że kobiety ją nie kręcą. Rodziny nie chcę zakładać, o ile los mi będzie sprzyjał to mam nadzieję nie mieć nigdy dzieci. Żenić też się nie chcę, mi do szczęścia nie jest potrzebny jakiś papierek. Szczęśliwy chciałbym być, z Agnieszką byłem najszczęśliwszy. Cóż, byłem... Cytat:
Co do przebywania ze sobą, też to podejrzewam, ale to co ja mam zrobić? Mam taki charakter pracy, że rzadko w sumie wychodzę z domu, Agnieszka wraca na studia od października. W sumie nie lubimy się rozstawać, ale kiedyś byłem bardziej do niej przywiązany. Agnieszka się w ogóle zmieniła, nie wiem jak to opisać, ale nie jest tą osobą co kiedyś. Wiecznie jest coś nie tak. Wczoraj byliśmy na urodzinach mojego brata, siedziała obok mnie i wyglądała jakby miała coś mi za złe, pytam ją o co chodzi, czemu ma taki nastrój itd. Mówiła że ją brzuch boli. Rozumiem, wszyscy się mnie pytają co się dzieje z moją dziewczyną, mówię, że się źle czuje. Jakoś jak ktoś inny do niej zagada to zaczyna się uśmiechać, zachowuje się normalnie. Skończy gadać to dalej mina jakbym ją bił całą noc. Jej zachowanie wskazuje, jakby miała od mnie jakiś problem, pytam się co nie tak, to zawsze mówi, że wszystko ok, ale ciągle się zachowuje nienormalnie w towarzystwie. W domu jesteśmy to jest wszystko super, jest kochana i się uśmiecha. Wychodzimy gdzieś do ludzi to od razu zaczyna się zachowywać, jakbym jej zrobić krzywdę. Jakby chciała udawać kogoś innego, znajduje jakiś powód, aby wytłumaczyć swoje chore zachowanie i siedzi... Nie rozumiem, męczy mnie Ona coraz bardziej... Edytowane przez Nerf Czas edycji: 2012-05-27 o 09:59 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 341
|
Dot.: "Zepsute" życie seksualne i brak pozytywnych perspektyw...
nie chciałabym też pisać czarnych scenariuszy.. ale w telewizji dużo się słyszy że np jak kobieta została zgwałcona to się tak zachowuje.. nic ci nie powie a i tak się dotknąć nie da bo ją to brzydzi..
---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ---------- a może ona zwyczajnie już nie chce z Tobą być tylko nie wie jak zerwać ![]() ![]()
__________________
i kiedy spada tyle gwiazd ja chcę ocalić choćby Nas.. ![]() Najbardziej na tym forum dziwi mnie tekst: "korzystamy z tego konta w kilka osób, wcześniej pisała koleżanka a teraz przedstawiam swój problem.." ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 35
|
Dot.: "Zepsute" życie seksualne i brak pozytywnych perspektyw...
Cytat:
Ad2. Jakby chciała zerwać to zawsze by się zachowywała nieznośnie jak podejrzewam... |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#46 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 6 037
|
Dot.: "Zepsute" życie seksualne i brak pozytywnych perspektyw...
Cytat:
Przechodziłam podobną sytuacje. Problemem był facet i jego zbyt duże potrzeby. Oczywiście zapewniał codziennie "jak dziś nie chcesz to nie musimy". I nie musieliśmy. Tylko że on pytał codziennie, codziennie zaczynał grę wstępną. Taka sytuacja na prawdę może się znudzić. I tak samo może się znudzić sex z taką osobą, bo w większości robi się to dlatego bo "on chce". Wydaje mi się że powinieneś pójść do seksuologa. Masz bardzo duże potrzeby, a po prostu niektóre kobiety nie potrafią tego "udźwignąć", dlatego odsuwają się. Jeśli zaczynasz już myśleć a innych kobietach to już coś jest nie tak. ---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:52 ---------- a może też o to chodzi? Czy Agnieszka ma takie samo podejście jak ty? Może powiedziałeś że nie chcesz zakładać rodziny zanim ona powiedziała swoje zdanie [albo być może już je zmieniła i chce mieć męża/dzieci] Edytowane przez 201804100943 Czas edycji: 2012-05-27 o 22:53 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 46
|
Dot.: "Zepsute" życie seksualne i brak pozytywnych perspektyw...
Piszesz, że nie chcesz mieć dzieci ani się żenić. Może to jest dla niej problem. Boi się, że zajdzie w ciążę, a Ty ją wtedy zostawisz? Jakie jest jej zdanie na ten temat?
Teraz dopiero przeczytałam, że aanneett poruszyła wcześniej ten problem. Edytowane przez barbarak76 Czas edycji: 2012-05-28 o 00:14 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 071
|
Dot.: "Zepsute" życie seksualne i brak pozytywnych perspektyw...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 35
|
Dot.: "Zepsute" życie seksualne i brak pozytywnych perspektyw...
Mamy dokładnie to samo zdanie w tych kwestiach. Oboje nie wyobrażamy sobie małżeństwa i posiadania dzieci. Oczywiście, jeśliby "coś" się stało, to z pełną odpowiedzialnością zajęlibyśmy się dzieckiem. Rozmawialiśmy o tym również parę razy.
---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:09 ---------- Cytat:
Dzisiaj umówiłem ją do ginekologa. Pora, aby tam zawitała po 2 latach... Dzwoniłem ja osobiście, bo sama się wstydziła. Nie rozumiem. Brakuje mi siły na remont mieszkania, nie mam motywacji. Głupi seks, a tak wiele zmienia. Nie cieszy mnie myśl, że tam mamy razem mieszkać. Nie tęsknię tak jak kiedyś. Coraz bardziej próbuję się od niej oderwać. Mam nadzieję, że szybko wszystko wróci do normy, bo inaczej wszystko się posypie w bardzo niestosownym momencie... Edytowane przez Nerf Czas edycji: 2012-05-28 o 22:17 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#50 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 6 037
|
Dot.: "Zepsute" życie seksualne i brak pozytywnych perspektyw...
Cytat:
Może przy neutralnej osobie mogłaby Ci powiedzieć o co tak na prawdę chodzi. Bo może teraz Ci nie mówi bo się boi/nie chce kłótni, niezrozumienia itp Warto walczyć do końca |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Rawicz
Wiadomości: 47
|
Dot.: "Zepsute" życie seksualne i brak pozytywnych perspektyw...
Cytat:
Sama miałam podobny problem. Nie było seksu przez dobry rok. Z tą różnicą, że mój TŻ dowiedział się od razu, jednak długo zbierałam się na pójście do lekarza. Myślę, że po wizycie u ginekologa będzie lepiej. A wracając do Twoich wcześniejszych wypowiedzi to rzeczywiście masz dość wysokie potrzeby seksualne. A to że udaje Ci się uprawiać seks ze swoją dziewczyną kilka razy w tygodniu to według mnie duży sukces.
__________________
Mój pierwszy Buldog Francuski- Esmeralda <3 https://wizaz.pl/akcje/pantene/wygra...es/banerek.jpg |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 35
|
Dot.: "Zepsute" życie seksualne i brak pozytywnych perspektyw...
Cytat:
Co do seksu, nie udaje się kilka razy w tygodniu, maksymalnie dwa. Był okres że było i raz na parę tygodni. ---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ---------- Cytat:
|
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Восток!
Wiadomości: 353
|
Dot.: "Zepsute" życie seksualne i brak pozytywnych perspektyw...
Pytałeś ją, czy Cię kocha?
Myślę, że kocha. Co więcej, sadzę, że pragnie Cię jak kiedyś, jak rok temu. Gdybyś był dla niej nieatrakcyjny, niepociągający, zbędny - po co miałaby z Tobą być, tkwić w tak głupim "układzie", bo związek w takiej sytuacji to zbyt poważne słowo. No i co z tego, że masz ten seks rzadziej. Ok, brakuje Ci tego, bo do czego innego byłeś przyzwyczajony. To, że nagle jej się "odmieniło" nie znaczy, że odrzuca Ciebie jako mężczyznę. Jest faza zakochania, fascynacji, szaleństwo... Nikt nie zagwarantuje Ci, że potem będzie tak samo, po roku czy dwóch, a może nawet po trzech miesiącach... Spędzasz z nią 7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę. Ma Cię dość. Nieważne, jak mocno by Cię kochała! Jak bardzo potrzebowałaby Twojej osoby - ma Cię dość. Potrzebuje innych ludzi, powietrza, swobody. Chce przez chwile posiedzieć sama i nie robić nic. Czy dajesz jej taki komfort? Pozwól jej oddychać, niech spędzi tydzień, dwa, trzy - tyle ile potrzebuje - sama, a przynajmniej na tyle sama, na ile możecie sobie na to pozwolić. Niech sama zdecyduje, kiedy zatęskni za Tobą jako Mężczyzną, za Twoim dotykiem i pocałunkiem. Nie uważam, że to dla Ciebie łatwe, bo na pewno takie nie jest. Znosisz to wszystko bardzo wytrwale. Jednak nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak bardzo zabolałoby ją, gdyby wiedziała, że myślisz o innych, o zdradzie. Nie mówię o czynach, tylko o tym, co masz w głowie. Nie ciągaj jej po seksuologach, daj jej po prostu odpocząć od Ciebie i decydować. Wiem, że to trudne, ale uwierz, że możesz tylko zyskać. Gorzej nie będzie.
__________________
"...И твердит он, смотря на закат, и на берег — покинутый узкий: этот город вернётся назад, Севастополь останется русским..." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#54 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 6 037
|
Dot.: "Zepsute" życie seksualne i brak pozytywnych perspektyw...
Cytat:
Musieliby nie pracować... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 162
|
Dot.: "Zepsute" życie seksualne i brak pozytywnych perspektyw...
Przecież napisał, że ona nie pracuje a on ma taką pracę, że w zasadzie większość czasu jednak spędza w domu.
__________________
Znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 6 037
|
Dot.: "Zepsute" życie seksualne i brak pozytywnych perspektyw...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 35
|
Dot.: "Zepsute" życie seksualne i brak pozytywnych perspektyw...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#58 | |||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 83
|
![]()
Jest taki film w którym Russel Crowe jest ubrany w lekki strój i ma nieporównie niewielkie wyposażenie z wizją tego co za chwilę ma spotkać jego i jego kompanów, ktorzy siedzą na dwóch ławkach wdłuż ścian waskiego korytarzyka. Wszyscy są przerażeni, tylko nie on. Jest zaprawiony w odwiecznej męskiej roli. Chwilę potem daje znać wszystkim kompanom, że załawti to sam i wychodzi z tego/pomieszczenia klatki sam. Potem jest tylko widowisko.
Czy jesteś na prawdę gotowy na usłyszeniu o jedym, chyba najsłuszniejszym rozwiązaniu? Nawet jeśli złapię Cię za serduszko, ścisnę i wyrwę jednym szarpnięciem z piersi? Dasz radę? ![]() Możesz na próbę wziąć jej plaster do depilacji nóg, nakleić na swoją i zdejmować po swojemu :P forum obok, Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Może winą są tabletki, albo jakaś choroba w rodzinie - zdarza się, że tato/mama ma problemy wieku przekwitania i chodzi człowiek "struty". No ale nie 8 msc. Ująłbym to tak. Oczy Ci c**ą zarosły. Powiedziałeś jej o swoich uczuciach? ![]() Wyszło tak, że za w miarę regularnie ciupcianie zgodziłeś się zamieszkac razem, dbać o dom i gotować obiadki/kolacje jak wraca z uczelni? ![]() Kiedy ostatnio otrzymałeś od niej spontaniczny lodzik, albo dobry obiad? A może czujesz się oszukany? Bo wiesz, dawanie częściej, dobry obiad i ciasto w niedziele to stara sztuczka na załatwienie wszystkich problemów /tak sobie myślą/ ![]() Przywiązałeś się? ![]() Cytat:
![]() A może ma taką wadę. Dobrze się bzyka i czuje z ludźmi, którzy nie wierzą w jej gadanie o uczuciach i którzy nie zabiegają o nią z kwiatkiem i "maślanymi" oczami. Cytat:
![]() i będzie pan od zabezpieczenia dzieci /alimenty - sprawdź do którego roku życia dziecka jedno bzykanie czyni Cię hardkorowym inwestorem ![]() A Ty mówisz nie ![]() ![]() Jak widzisz bzykanie dla zabawy jest OK. A jak już coś gupiego powiesz, to już jest przerąbane. Gdzieś obok jest topik "z jakimi facetami dziewczyny idą na an*l?". To chyba ta sytuacja. Kolega wyczuwa problem ![]() Tylko nie portafi go nazwać i pyta się kobiet, czy jak będzie wygodnym kapciem, to czy będzie też mógł ![]() Znasz już odpowiedź na kolegi pytanie? ![]() Czemu przez ten długi czas bez seksu nie znalazłeś jakiejś miłej pani z którą możnaby się było bzyknąć? Odpowiedz szczerze. Zarosły Ci oczy? ;-) |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 6 037
|
Dot.: "Zepsute" życie seksualne i brak pozytywnych perspektyw...
Cytat:
I popracuj nad słownictwem... bo jest na niskim poziomie |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: "Zepsute" życie seksualne i brak pozytywnych perspektyw...
Cytat:
![]() ![]() Teraz dopiero doczytalam ze znacie sie rok a seks szwankuje od 8 miesiecy. Czy to znaczy ze sypialiscie z soba od poczatku znajomosci i tylko 2 miesiace bylo ok? Piszesz ze mieszkacie juz razem... chyba na to za wczesnie - wasz ^zwiazek^ slaby jest, nie umiecie rozmawiac, znacie sie dosc krotko, seks kuleje.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:52.