|
|
#1 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 011
|
Coś co Was zabolało...
No właśnie, tu możecie się wyżalić, bo ja bym chciała.
Ostatnio kolega, a właściwie to "kolega" na studiach jak siadaliśmy powiedziałam "Aleee Ty gruba jesteś". Dość głośno. Wiem, że on ma czasem różne żarty, ale dla mnie to było zbyt wiele i wytłumaczyłam to, zero zrozumienia. A powiedział to, bo siedzenie się wykrzywiło (nie moja wina, że to było wadliwe, on usiadł zaraz obok i było podobnie. Jedna dziewczyna powiedziała "Ty to jesteś mistrz taktu"... A do mnie "Na Twoim miejscu dałabym mu w pysk". No i faktycznie mu przygadałam. Bolało tym bardziej, że jest to osoba, której zwierzyłam się, że jestem na diecie itp. Widocznie za szybko zaufałam. A ja tylko mówię "Tak, gruba.. tyle, że schudłam już prawie 15 kg" . Oczywiście zabolała mnie jego uwaga i faktycznie poczułam się grubo, bo mam tu i ówdzie, brzuch trochę odstaje, no nie powiem, lecz myślę, że nazwanie "grubą" to chyba jednak przesada i to jeszcze koleżance.. No, ale postanowiłam się już nie przejmować. A co Was ostatnio zabolało? |
|
|
|
|
#2 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 394
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Jest już na wizażu wątek o podobnej tematyce.
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=338494 |
|
|
|
|
#3 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 281
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Cytat:
![]() Mnie wczoraj bardzo zabolało zachowanie znajomego. Miał być przejazdem w moim mieście i podrzucić mi coś ważnego. Od dwóch tygodni prosiłam, żeby powiedział mi przynajmniej jeden dzień wcześniej o planowanym przyjeździe, bo często cały dzień jestem w pracy i nie mogę wyjść. Obiecał, że na pewno da znać. Napisał wczoraj o 15 'przyjechałem, mam godzinę czasu, możesz wpaść po te swoje rzeczy'. A ja musiałam zostać w pracy do 21. Nie muszę dodawać, jaka byłam zła Te książki, które miał przywieźć, muszę teraz kupić znowu, bo są mi na gwałt potrzebne.Ach, znajomi. Milka, nie wydaje mi się żeby wątek był aż tak podobny
Edytowane przez a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4 Czas edycji: 2012-06-02 o 18:32 |
|
|
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 544
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
ostatnio? wczoraj. jak minęłam się z moją pierwszą ( jak na razie jedyną) miłością, po czym od razu dostałam wiadomości sms że świetnie wyglądam, że nie poznał mnie od razu, że niesamowita metamorfoza, bla bla bla.. może któraś z Was pomyśli że przecież powinnam być dumna że zostawił mnie rok temu a ja przez ten czas ' zmieniłam się na plus ' i że 'otworzył oczy z wrażenia'. . mnie zabolało, zakuło w sercu, w duszy.. bo co było to już nie wróci.
![]() a co do Twojej sytuacji to masz kolegę buraka. nigdy żadnej swojej koleżance, czy koledze nie powiedziałam ze ' jesteś gruba/y' . nawet jeśli tak jest.. bardzo dobrze że koleżanka coś tam się odezwała, Ty przygadałaś- niech wie że zachował się totalnie nie w porządku, tym bardziej wiedząc ze jesteś na diecie i takie tam. ale masz rację- nie przejmuj się.
__________________
carpe diem ♥
|
|
|
|
|
#5 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Tam gdzie brakuje Ciebie
Wiadomości: 412
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Nie usłyszałam przepraszam za dziesiątki niemiłych słów. A teraz ten kto powinien mnie przeprosić uważa że będę taka głupia i zrobię to za niego, odzywając się i prosząc by było już dobrze.
Apel do dziewczyn, nie bądźcie głupie, nie wybaczajcie nawet małych obraz, małych przekleństw w Waszym kierunku. Po wybaczeniu one wracają do Was ze zdwojoną siłą, a później to już wgl...
__________________
Sztuką jest mieć w*y*j*e*b*a*n*e nawet wtedy, gdy pęka Ci serce
|
|
|
|
|
#6 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 011
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
No dzięki masahiko. To skoro osoba, która waży 72 kg przy 170 cm wzrostu, więc może nie super szczupła, ale też nie otyła jest dla niego gruba, to ja w ogóle nie mam pytań
. No i nie spodziewałam się takiego tekstu po nim, dlatego tym bardziej ubodło. To po prostu wyglądało tak: "Schudłaś z 13 kg, ale co tam, i tak jesteś gruba" i tak w sumie upokorzenie klasowe. Dlatego poczułam się ciężka i wielka. A ostatnio to ja palnęłam gafę i zrobiłam coś co zabolało mojego faceta, tzn zapomniałam o jego urodzinach, przez nawał nauki. Nie wiem gdzie ja mam czasem głowę. |
|
|
|
|
#7 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 544
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Cytat:
__________________
carpe diem ♥
|
|
|
|
|
|
#8 |
|
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
"Boże, jaka wieśniara! Patrz jaką ma okropną mordę"
. Nigdy, nigdy nie pokazuję skrajnych emocji przy burakach. Teraz też popłakałam się dopiero w domu.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
|
|
|
|
#9 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 011
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Pewnie, że tak
. Po prostu wiesz, jak to robi kolega ze studiów to nie jest miłe. Muszę być ostrożniejsza.. i tyle .
|
|
|
|
|
#10 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 803
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Żartujesz?! widziałam Twoje zdjęcie (na wątku o kompleksach chyba) i masz twarz jak aniołek. Naprawdę piękną, bardzo dziewczęcą.
__________________
Bloguję o perfumach: https://olfaktoryczna-swiatynia.blogspot.com/ *** ADOPT! SAVE A LIFE!
Life saved: 2 Dwie syberian husky |
|
|
|
|
#11 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Cytat:
Ja się już tak przyzwyczaiłam do nieprzyjemnych uwag na swój temat że mam je centralnie gdzieś Wczoraj miałam ustny egzamin u bardzo wymagającego wykładowcy - odpowiedziałam bezbłędnie i dostałam 5. Komentarze koleżanek które były ze mną (wchodziło się do gabinetu trójkami) - dostałaś 5 "bo facet leci na Ciebie, to widać", "on lubi blondynki to dlatego". Drobny szczegół że byłam świetnie przygotowana umknął ich uwadze No cóż, z ludźmi o takim poziomie dyskutować nie będę.
|
|
|
|
|
|
#12 | |
|
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Cytat:
. Nie wiem czemu, bo przecież na ulicy widuję brzydszych ludzi (do głowy by mi nie przyszło, żeby komuś walnąć takim tekstem).Dzięki za miłe słowa
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
|
|
|
|
|
#13 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Oczko górnego śląska:)
Wiadomości: 1 180
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Cytat:
Nie mow, że ktoś tak o Tobie powiedzial..boże co za podli ludzie po tym świecie chodza, masakra... Nie wiem, może to glupie, ale mnie zabolalo, jak facet z którym sie kiedyś ( miesiąc temu) spotykałam, wręcz nakazał mi rano wyjsc z łóżka i zrobić mu śniadanie. Nie byl to proszący ton, tylko jakby mowil do slużącej.. Oniemialam, wstalam, zrobilam ( przy okazji i dla siebie) ale wiecej sie nie spotkalismy nie tylko z powodu sniadania..
__________________
Będę walczyć tak długo, aż pewnego dnia powiem skromnie - wszystko czego chciałam, dzisiaj już należy do mnie ! |
|
|
|
|
|
#14 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 803
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Nie potrafię tego pojąć... Epitet "okropna morda" przychodzi mi na myśl co najwyżej w odniesieniu do dresa z brakami w uzębieniu, rozbitym-krzywym nosem, poharataną gębą, opuchniętym podbitym okiem i wzrokiem seryjnego mordercy a na pewno nie w stosunku do kogoś o anielskiej twarzyczce aniołka cherubinka.
Już zupełnie pomijam fakt, że nigdy bym sobie nie pozwoliła na taki komentarz w stosunku do kogokolwiek jak by on nie wyglądał. Sam fakt takiego a nie innego zachowania wystawia tym burakom świadectwo i sugeruje poziom intelektualny, którym absolutnie nie warto się przejmować. A już na pewno za który nie warto uronić ani jednej łzy i stracić ani chwili na przejmowanie się tym. Ja osobiście słyszę różnych komentarzy sporo-dziewczyna mająca nieco więcej mięśni niż przeciętny facet budzi skrajne emocje. Szczerze? mam to gdzieś i robię swoje-bo właśnie to kocham najbardziej. Nie interesuje mnie opinia ludzi, którzy nie rozumieją/nie szanują, że można żyć nieco inaczej. I są różne definicje piękna
__________________
Bloguję o perfumach: https://olfaktoryczna-swiatynia.blogspot.com/ *** ADOPT! SAVE A LIFE!
Life saved: 2 Dwie syberian husky |
|
|
|
|
#15 | |
|
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Nie rozumiem, co komu przeszkadza rozwinięta muskulatura u kogoś. Rozumiem, jak ktoś na sterydach jedzie, ale ładnie, naturalnie wyrzeźbione ciało?
---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ---------- Cytat:
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
|
|
|
|
|
#16 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 011
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Banalama, to straszne
. Nie wiem jak można kogoś tak obrażać. To już naprawdę trzeba być pomylonym..No tak, w sumie ludziom to zawsze coś nie pasuje |
|
|
|
|
#17 | |
|
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Cytat:
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
|
|
|
|
|
#18 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 803
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Ludziom przeszkadza wszystko to co jest inne od nich i nie potrafią zrozumieć, że można żyć inaczej niż oni sami żyją. Może stąd biorą się komentarze dotyczące Twojej urody-jest oryginalna, wyróżniająca Cię z szarej masy tłumu, gdzie mnóstwo dziewczyn wygląda jak sklonowane. Masz bardzo jasne włosy (naturalne z tego co pamiętam) i charakterystyczną twarz. Bardzo ładną zresztą co już wyżej wspominałam. Twoja uroda jest nawet dość egzotyczna jak na to co widuje się na co dzień na ulicach. Ze wszystkich zdjęć, które widziałam na wizażu Twoją twarz pamiętam najdokładniej i nierozerwalnie łączę już z Twoim nickiem i wypowiedziami.
Co do mnie, na cały dzień na uczelnię zabieram ze sobą jedzenie przygotowane w domu w pojemnikach-grillowana pierś z kurczaka z ryżem. Ciągle słyszę "przestałabyś wydziwiać i się wygłupiać i z tymi pojemnikami wszędzie chodzić, jeść co chwilę (mam obsesje na punkcie diety, jem co 3h, pilnuję tego bardzo-wiem, że bez tego nie ma efektów a ja myślę o tym sporcie poważnie) itd". Ale, że co?! Ja mam się wstydzić jedzenie, zdrowego jedzenia!, które przygotowuję sama w domu?! Zamiast tego mam biegać jak wszyscy i zapychać się hot dogami, zapiekankami i batonikami?! Nie rozumiem czemu wszystkim to przeszkadza. Ta samo to co robię ze swoim ciałem. Ostatnio koleżanka do mnie-"Ty wcale nie masz cycków, tzn masz ale jak facet. Takie twarde i umięśnione. Nie wolałabyś wyglądać jak kobieta?". Wszystko fajnie, tylko, że ja NIGDY nie miałam cycków, moja siostra też nie ma. Zawsze byłam płaska jak deska. Od kiedy ćwiczę faktycznie zarysowała mi się klatka, mam widoczny w bluzeczkach taki atletyczny przedziałek. Wolę taką klatę niż żadną, operować się specjalnie nie będę skoro natura poskąpiła mi tego nieodłącznego atrybutu kobiecości. Uwaga o wyglądaniu jak kobieta była niezbyt miła-a ja naprawdę nie czuję się jak nie-kobieta i bez cycków i z widocznymi mięśniami. Na brak zainteresowania też w sumie nie narzekam.
__________________
Bloguję o perfumach: https://olfaktoryczna-swiatynia.blogspot.com/ *** ADOPT! SAVE A LIFE!
Life saved: 2 Dwie syberian husky |
|
|
|
|
#19 | ||
|
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Cytat:
.co do życia inaczej, to też już przerabiałam, jako czarna owca klasowa przez 9 lat .Cytat:
Koleżanka "od cycków" dobrym wychowaniem nie grzeszy widzę... Zresztą jest masa rzeczy, która wiąże się z kobiecością. Piersi są atrybutem, ale ich brak nie oznacza, że już się kobietą nie jest. Na miłość boską, co mają powiedzieć kobiety po mastektomii? Ludzie to jednak nie myślą.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
||
|
|
|
|
#20 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 106
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Po pierwsze:
Do tej pory boli mnie to, jak potraktował mnie pewien chłopak. Początkowo zabiegał o mnie i opowiadał wszystkim wokół jak bardzo by chciał czegoś więcej niż koleżeństwo ze mną. Gdy ja wreszcie się zdecydowałam dać mu szansę, on zaczął prowadzić jakieś gierki - ustalał spotkania i nie przychodził na nie. Gdy ja się obraziłam i powiedziałam mu, co o tym myślę, on zaczął wydzwaniać i przepraszać. Twierdził że się pogubił. Na moje pytanie czy chce się jeszcze ze mną spotykać czy woli by każde poszło swoją drogą odpowiedział, że chce się spotykać. Później się z tydzień nie odzywał. A jeszcze później na facebooku pojawiła się informacja o tym, że jest w związku z jakąś inną dziewczyną. Po drugie: Boli mnie to, że dopóki nie układało mi się w życiu, zwłaszcza uczuciowym, miałam o połowę więcej przyjaciółek. Gdy tylko szczęście się do mnie uśmiechnęło i przestałam mieć gorzej od nich, niektóre z dnia na dzień przestały się do mnie odzywać. Gdy pisałam do nich lub chciałam wpaść, znajdowały wymówki. Cóż czasami tak ciężko cieszyć się czyimś szczęściem... Po trzecie: Teraz jedna z tych "przyjaciółek" ni z gruszki ni z pietruszki skumplowała się z chłopakiem z pierwszego punktu, choć wcześniej, w czasach gdy tamten jeszcze zabiegał o mnie twierdziła, że go nie lubi i nigdy nie polubi, bo to buc, burak, wieśniak, nie ma z nim o czym gadać. Twierdziła, że nie powinnam z nim być, bo nie jest mnie wart... Aż tu nagle koleżanka na portalach społecznościowych zaczęła manifestować swoją wielką sympatię do tegoż osobnika, jakoś dziwnie zbiegło to się w czasie z momentem kiedy mi się zaczęło układać lepiej.
__________________
Palące pragnienie swobodnego życia i wędrówki
Błyszczy się w mroku I rośnie we mnie |
|
|
|
|
#21 |
|
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Chyba najgorsze są takie pseudo-przyjaciółki właśnie...
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
|
|
|
|
#22 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 677
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Tekst, który trochę zabolał, ale głównie rozzłościł. Miałam dość ciężki okres w życiu, schudłam ładnych parę kilo, faktycznie - wyglądałam jak zombie. Podszedł do mnie jakiś typ na przystanku i walnął: "Masz ryj jak Żyd z Oświęciamia! ha, ha, ha" - no nie dość że miłe, to jeszcze świetny przykład tolerancji
Przykro mi było, bo nie dość, że z wieloma nieprzyjemnościami musiałam się wtedy użerać, to jeszcze jakieś buraki na przystanku
|
|
|
|
|
#23 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 109
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Własnie jestem świeżo po kłótni z moim TŻ.. no jesli można nazwać to kłótnia w ogóle... poszło o coś nieistotnego w sumie nawet nie pamiętam o co. Ogólnie wszytko kręci się w okół tego że jestem strasznie zazdrosna o niego i ciagle sie o coś czepiam. Ale to tylko z lęku przed tymże mnie zostawi;( Jakieś zaniżone ego mam;( No i dziś podczas ostrej wymiany zdań powiedział że musi wszystko przemyslec i w ogóle czułam się odtracona.Zaczęłam żebrać o uczucie, mówiłam że go kocham. a on? Ze chyba mnie też. I własnie to mnie najmocniej zabolało. Chyba. Przypomniało mi się taki cytat:„W chwili, kiedy zastanawiasz się czy kogoś kochasz, przestałeś go już kochać na zawsze.” I serducho boli okropnie;(
|
|
|
|
|
#24 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 721
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Cytat:
Cytat:
Mam ochotę przyfasolić tym dwóm pajacom ![]() W moim przypadku to TŻ ostatnio powiedział coś, co zabolało. Może nie aż tak do szpiku kości, ale zrobiło mi się bardzo przykro i smutno, spadła mi znowu samoocena. Wie, że mam ogromny kompleks małych piersi - mam 25 lat, a biust jak dwunastolatka, czyli nic, płaska jestem. Na co dzień nawet nieźle mi się z tym żyje (wygodnie ), nie załamuję się. Dodatkowo od ponad pół roku zaczęłam intensywnie ćwiczyć.Kompleks uaktywnia się w sytuacjach bardziej intymnych i właśnie w takiej TŻ mi powiedział: "wydaje mi się, że jak nie chodziłaś na siłownię, to miałaś większe piersi" z takim rozczarowaniem w oczach
__________________
Edytowane przez Brangien Czas edycji: 2012-06-03 o 01:40 |
||
|
|
|
|
#25 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Cytat:
![]() też widziałam Twoje zdjecia i jestem oczarowana ![]() Co nie zmienia faktu,że nawet gdybyś miała tę okropną mordę nie upowaznia nikogo do takich komentarzy - niektórzy najwodoczniej są strasznie nieszczęśliwi
|
|
|
|
|
|
#26 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 352
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Mnie boli instrumentalne traktowanie.
Jak ktoś wpada, pyta czy mam notatki z czegoś tam nawet się nie witając (akademik), jak mówię, że mam, to zabiera, mruknie "dzięki" (albo i nie) i tylem go widziała. Czyli: tygodniami dla mnie nie istniejesz, ale jak czegoś potrzebuję to wadnę, a jakże! Inna rzecz, że ludzie wystawiają sobie świadectwo takim buractwem, no ale...
__________________
Starzejący się mężczyźni zaczynają wyglądać jak Sean Connery. Problem starzejących się kobiet jest taki... że też zaczynają wyglądać jak Sean Connery. ![]() |
|
|
|
|
#27 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 183
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
stara a głupia, ale musze się wyżalić, właśnie pchowałam małego jeżyka ☠☠☠☠a myślałam że się uda, już tak rósł i ładnie jadl. Masakra jakaś, nie mogę się uspokoić ;( mojego faceta nie ma, nawet się przytulić nie mogę.
|
|
|
|
|
#28 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: w swoim świecie
Wiadomości: 879
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Ja swojego czasu często słyszałam od ludzi, że "wygladam jak by mnie z kryminału wypuścili" z tego względu, że mam tatuaż w widocznym miejscu ( oczywiście tylko w ciepłe pory roku). Owszem zrobiłam go w wieku 15 lat, za zgodą rodziców i wtedy to był dla ludzi powiedzmy szok, widząc młodą dziewczynę, nastolatkę ( wyglądałam i wyglądam młodziej niż moje rówieśniczki) można pomysleć dziecko z tatuażem na prawie pół ramienia. Później doszły kolczyki ( wszystko za zgodą rodziców). Pamiętam, że z początku przejmowałam się gadaniem, wiadomo młoda itp. Ale później miałam to głęboko gdzieś. Ja wyznaję zasadę, że nie powinno się oceniać po pozorach, wyglądzie, ubiorze tylko trzeba człowieka poznać. Ja osobiście nie mogłabym ocenić kogoś po powierzchowności, muszę poznać, porozmawiać, a później mogę taką osobę ocenić. I również sama dla siebie, a nie wyparować w twarz, że ktos jest taki czy owaki.
__________________
Tylko człowiek mądry, nigdy nie przestaje się dziwić. Dla ludzi głupich jest to zbyt trudne, przyzwyczajeni do szarości dnia nie zauważają kolorów, jakie daje świat Moje maluchy większy maluch Dawid ur. 28.09.2008 g. 7:58, 56/3030 mniejszy maluch Liliana ur. 06.10.2012 g. 01:25, 48/2560 |
|
|
|
|
#29 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Szczecin :D
Wiadomości: 1 732
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Cytat:
Co mnie krzywdzi bardzo to moja bezradność wobec ludzkiego chamstwa - często męskiego. Gdzie się podziała klasa? Wyzywanie od k... na ulicy to teraz norma, ocenianie po wyglądzie lub czysta hipokryzja - udawanie osoby, którą się nie jest, leczenie swoich kompleksów kosztem innej osoby żeby uleczyć swoje malutkie "Ja". Pogodziłam się z takim prostactwem, ponieważ zorientowałam się że ludzie którzy najwięcej obrażają innych, przykrywają powłoczką pewności siebie, entuzjazmu i takiego luzu emocjonalne dno na jakim się znajdują - i to tym ludziom należy współczuć
__________________
To all these greedy people
Trying to feed on what is mine You've got to fill your hunger And stop fucking with my mind I know it's time to leave these places far behind |
|
|
|
|
|
#30 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: w swoim świecie
Wiadomości: 879
|
Dot.: Coś co Was zabolało...
Ostre_wasabi
ludzka znieczulica jest straszna teraz. Podam przykład: Całkiem niedawno jechałam komunikacją miejską. Wsiadła kobieta z wózkiem i małą dziewczynką. Siedziałam z synek na siedzeniu podwójnym. Wzięłam go na kolana, żeby chociaż ta dziewczynka mogła sobie usiąść. Kobieta stała jakieś 5 metrów dalej. Zagadałam do dziewczynki ( oczywiście za zgodą jej mamy) żeby czuła się bezpieczniej, że mam stoi kawałek dalej. Wysiadałyśmy na tym samym przystanku. Przed tą kobietą stało trzech młodych chłopaków. Tramwaj zatrzymał się i żaden z nich nie pomógł jej znieść wózka. Ja jestem w 5 miesiącu ciąży. Najpierw pomogłam wysiąść synowi i tej dziewczynce, po czym pomogłam tej pani znieść wózek ( nie był to tramwaj niskopodłogowy).
__________________
Tylko człowiek mądry, nigdy nie przestaje się dziwić. Dla ludzi głupich jest to zbyt trudne, przyzwyczajeni do szarości dnia nie zauważają kolorów, jakie daje świat Moje maluchy większy maluch Dawid ur. 28.09.2008 g. 7:58, 56/3030 mniejszy maluch Liliana ur. 06.10.2012 g. 01:25, 48/2560 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:38.



. Oczywiście zabolała mnie jego uwaga i faktycznie poczułam się grubo, bo mam tu i ówdzie, brzuch trochę odstaje, no nie powiem, lecz myślę, że nazwanie "grubą" to chyba jednak przesada i to jeszcze koleżance.. No, ale postanowiłam się już nie przejmować. 


Te książki, które miał przywieźć, muszę teraz kupić znowu, bo są mi na gwałt potrzebne.
. No i nie spodziewałam się takiego tekstu po nim, dlatego tym bardziej ubodło. To po prostu wyglądało tak: "Schudłaś z 13 kg, ale co tam, i tak jesteś gruba" i tak w sumie upokorzenie klasowe. Dlatego poczułam się ciężka i wielka. 



. Nigdy, nigdy nie pokazuję skrajnych emocji przy burakach. Teraz też popłakałam się dopiero w domu.
No cóż, z ludźmi o takim poziomie dyskutować nie będę.




