No dobrze... ale co z MOTORAMI? :)

[dbff611010d7beb2d6d465dd69f947a5f4eb32a8]

słuchajcie muszę się pochwalić w sobotę stajnia powiększyła sie o mojego horneta ;-) wczoraj była pierwsza jazda strachu co nie miara bo mimo, że już jeździłam tyle to jednak nowe moto, cięższy niż CB i tylko trochę dosięgam paluchami do ziemi...ale jeździ się bajka...wyrywne to dziadostwo rozpędza się szybciorem;-P dobrze że to się nie zapomina nic tylko człowiek z wprawy wychodzi;-) dziś jedziemy na samotną wycieczkę po urzędach żeby zarejestrować Horneciątko

[justyna_dt]

Pati, no mówiłaś, zwracam honor myśmy też nie myśleli, że będziemy tyle jeździć, w planach była młp, ewentualnie podkarpackie i świętokrzyskie, bo blisko mamy do części. Ale tak się uparłam... a mieliśmy właśnie bardzo wygodnego busa, więc jechało się jak marzenie A w Kraku będę prawdopodobnie jutro tylko z TŻem, jedziemy mnie ubrać na moto a co, masz ochotę na kawkę?
Maleństwo, gratuluję! wrzucaj foty!

Ja dzisiaj chcę załatwić tłumaczenie, przegląd może. Do wydziału komunikacji raczej już nie zdążę, ale może jutro. Zaprowadzę dzisiaj moto do TŻa, obniży, zrobi mi tłumik, bo cholera mnie bierze, jak słyszę to bzzzzzzz. A w przyszłym tygodniu może wymieni zębatkę i wykona kilka innych magicznych tricków, żeby ciut zwiększyć moc jeszcze będę kombinować w tym tygodniu, może jest blokada, chociaż w sumie nie powinna.

[9bcd8d6a9691606220db279acbf81f81b2ccc931_62ddcef27e2e2]

Napisane przez justyna_dt

Pati, no mówiłaś, zwracam honor myśmy też nie myśleli, że będziemy tyle jeździć, w planach była młp, ewentualnie podkarpackie i świętokrzyskie, bo blisko mamy do części. Ale tak się uparłam... a mieliśmy właśnie bardzo wygodnego busa, więc jechało się jak marzenie A w Kraku będę prawdopodobnie jutro tylko z TŻem, jedziemy mnie ubrać na moto a co, masz ochotę na kawkę?
Maleństwo, gratuluję! wrzucaj foty!

Ja dzisiaj chcę załatwić tłumaczenie, przegląd może. Do wydziału komunikacji raczej już nie zdążę, ale może jutro. Zaprowadzę dzisiaj moto do TŻa, obniży, zrobi mi tłumik, bo cholera mnie bierze, jak słyszę to bzzzzzzz. A w przyszłym tygodniu może wymieni zębatkę i wykona kilka innych magicznych tricków, żeby ciut zwiększyć moc jeszcze będę kombinować w tym tygodniu, może jest blokada, chociaż w sumie nie powinna.

tez czytalam, ze w wr jest blokada. Dzisiaj mowisz... jakbys napisala wczesniej, to rozplanowalabym dzien tak, ze nie musialabym spac popoludniu (po wolnym sie troche przestawilam)

moj tz mial horneta, nawet po zdaniu prawka nie chcialam na niego wsiadac jako kierowca, za co znajomi prawie mnie zjedli "ja jak zdalam/em na B, to od razu od kolegi pozyczalam/em". Nie daly nic tlumaczenia, ze motor to troche co innego niz samochod... W kazdym razie fakt, zrywne i sie rozpedza czekamy na foty!

[justyna_dt]

[1=9bcd8d6a9691606220db279 acbf81f81b2ccc931_62ddcef 27e2e2;34360955]tez czytalam, ze w wr jest blokada. Dzisiaj mowisz... jakbys napisala wczesniej, to rozplanowalabym dzien tak, ze nie musialabym spac popoludniu (po wolnym sie troche przestawilam)

moj tz mial horneta, nawet po zdaniu prawka nie chcialam na niego wsiadac jako kierowca, za co znajomi prawie mnie zjedli "ja jak zdalam/em na B, to od razu od kolegi pozyczalam/em". Nie daly nic tlumaczenia, ze motor to troche co innego niz samochod... W kazdym razie fakt, zrywne i sie rozpedza czekamy na foty![/QUOTE]
Tzn. w Krk będę jutro
Blokada w wr jest tylko że do 80 km/h, a ja spokojnie pojadę 110. Tylko kopa mi trochę brakuje
Dokładnie, ludziom niekiedy ciężko zrozumieć, że między jazdą moto a samochodem jest kolosalna różnica.

[dbff611010d7beb2d6d465dd69f947a5f4eb32a8]

chwile na foty musicie poczekać bo sama ich nawet nie robiłam

ja zanim zaczęłam kurs na moto to też byłam przeświadczona że to proste, bo z zewnątrz tak wygląda i nie każdy rozumie ze trzeba czasu żeby się zgrać z moto a nie wsiadasz i już popierniczasz;-)

ale nie ma co przyjemność jest;-) justyna gratuluje wrki;-)

[Świniaczek]

Napisane przez justyna_dt

Dokładnie, ludziom niekiedy ciężko zrozumieć, że między jazdą moto a samochodem jest kolosalna różnica.

Mój brat jest pod tym względem oporny Nie dociera, że nie pojadę jego motorem, bo jest na mnie po prostu za wielki (jak już pisałam, jak podnosiłam do pionu z nóżki to na 2-3 razy, bo za pierwszym razem mnie ciężar blokował , a jak już postawiłam, to jedną noga czubkami palców a druga gdzieś w powietrzu... ). Dziwię się, że w ogóle by mi dał się przejechać, skoro widział, jak na tym siedzę i się męczyłam żeby to w ogóle utrzymać, no ale bracia są dziwni Zdziwienie też, że ojca chopperem mam opory się przejechać, wymiarowo dla mnie idealny, bo to niziutkie, jak to chopper , ale jak raz na parkingu próbowałam to do przodu pojechałam a jak chciałam zawrócić to się prawie wywaliłam, zupełnie inaczej się skręca niż nakedem W efekcie ojciec musiał do mnie przyjść i sobie sam zawrócić
Do samochodu wsiądę każdego, ale motor to jednak inna bajka. Chociaż kumpla banditem jechałam z wielką chęcią i radochą

[justyna_dt]

Zaliczyłam dzisiaj pierwszą prawdziwą przejażdżkę - prawie 40 km Jestem zachwycona i powoli przekonuję się, że jednak mocy wystarczy - mam wprawdzie hamulec w głowie, ale i tak kusi chwilami jamcia się super składa, normalnie tak bajecznie, że ach przejechał się też brat i widziałam, że go korrrrci już zaczął do bratowej przebąkiwać, że to by był motor w sam raz dla niego i takie tam... umówiłam się z TŻem na parkingu koło basenu na mieście, poprzeżywał, że kat brzydszy i zestresowałam się trochę jego obecnością, bo spotkaliśmy się na skrzyżowaniu na wyjeździe na krajówkę i zachwiało mnie leciuteńko, niezauważalnie w sumie, ale poczułam, no i przygazowałam przy wyjeździe ale potem już spokojnie w drodze powrotnej, no i dojechaliśmy do niego, on oczywiście daleko w przodzie i na jednym kole teraz wrcia stoi u niego, TŻ ją obniża (ale niewiele, może ze 2 cm się da), rozbiera tłumik i kombinuje tam coś jeszcze, oleju jest mało. Ja się ogarniam, zamawiam pizzę i jadę do niego na wieczór garażowy a jutro jedziemy po ciuchy
Brat dzisiaj w biurze słuchał, co pozałatwiałam (gazownictwo, drukarnie itd.), no i pyta, po jakie te ciuchy jedziemy. Mówię, że kask i kurtka, może się uda jeszcze buty. On pyta, ile takie coś kosztuje, no to mówię mniej więcej. Dograliśmy kilka spraw, wychodzę z biura, a on wyciąga 500 zł, daje mi i mówi: "Masz na kurtkę" ja nie wiem, co się z tą rodziną podziało ale fajnie, że mnie nie tępią

[agad28]

Justyna to gratuluję moto i fajnego brata z gestem.

[Świniaczek]

Napisane przez justyna_dt

Zaliczyłam dzisiaj pierwszą prawdziwą przejażdżkę - prawie 40 km Jestem zachwycona i powoli przekonuję się, że jednak mocy wystarczy - mam wprawdzie hamulec w głowie, ale i tak kusi chwilami jamcia się super składa, normalnie tak bajecznie, że ach przejechał się też brat i widziałam, że go korrrrci już zaczął do bratowej przebąkiwać, że to by był motor w sam raz dla niego i takie tam... umówiłam się z TŻem na parkingu koło basenu na mieście, poprzeżywał, że kat brzydszy i zestresowałam się trochę jego obecnością, bo spotkaliśmy się na skrzyżowaniu na wyjeździe na krajówkę i zachwiało mnie leciuteńko, niezauważalnie w sumie, ale poczułam, no i przygazowałam przy wyjeździe ale potem już spokojnie w drodze powrotnej, no i dojechaliśmy do niego, on oczywiście daleko w przodzie i na jednym kole teraz wrcia stoi u niego, TŻ ją obniża (ale niewiele, może ze 2 cm się da), rozbiera tłumik i kombinuje tam coś jeszcze, oleju jest mało. Ja się ogarniam, zamawiam pizzę i jadę do niego na wieczór garażowy a jutro jedziemy po ciuchy
Brat dzisiaj w biurze słuchał, co pozałatwiałam (gazownictwo, drukarnie itd.), no i pyta, po jakie te ciuchy jedziemy. Mówię, że kask i kurtka, może się uda jeszcze buty. On pyta, ile takie coś kosztuje, no to mówię mniej więcej. Dograliśmy kilka spraw, wychodzę z biura, a on wyciąga 500 zł, daje mi i mówi: "Masz na kurtkę" ja nie wiem, co się z tą rodziną podziało ale fajnie, że mnie nie tępią

Pierwsze jazdy trochę stresują

Brat - i . Noż normalnie wymiękam po prostu, niezdecydowany jak baba

[dbff611010d7beb2d6d465dd69f947a5f4eb32a8]

czyli jednak z facetów czasami wychodzą "ludzie" ;-) hehhe super;-) jak sie ma wsparcie jest o wiele lepiej sobie radzić ze wszystkim;-)

ja podczas wczorajszych przejażdżek do urzędów trochę się stresowałam, wieczorem jak mojemu opowiadałam to tylko uspokajał, ze bedzie z dnia na dzień coraz lepiej, sam wczoraj miał okazję przejechać się zx 1400 a to kobyła wielka jak hayabusa i mówi że jak zsiadł to ręce się telepały z wrażenia;-)

[justyna_dt]

Aga, dziękuję a jak Tobie idzie na jazdach??
Świniaczku, te bunty wcześniejsze to chyba były takie podrygi zdychającej sarny liczyli pewnie na to, że jeszcze mi się odwidzi.

TŻ mi nieco obniżył moto, tył ledwo, przód na równo i nie mogę się teraz przyzwyczaić z tłumikiem nie podziała, więc trzeba kupić, przesmarował mi łańcuch, filtr, dolał płynu i oleju, no żyłka teraz zaraz się zbieram i jedziemy po ciuchy, chcę też lusterka kupić, bo te, co mam są takie średnio ładne, a i coś się nie chcą trzymać.

[agad28]

Justynko z jazdami to instruktor mnie coraz bardziej wkur...a bo zaczyna sobie pozwalać na teksty obraźliwe pod moim adresem.
I następną jazdę mam dopiero 7 czerwca ale już miasto. Tak sobie myślę, że pójdę na dwie godziny dodatkowe do innego instruktora w innej szkole niech on mnie sprawdzi (uczył mojego Tż)

Ps. Jestem Daga- agad

[justyna_dt]

Napisane przez agad28

Justynko z jazdami to instruktor mnie coraz bardziej wkur...a bo zaczyna sobie pozwalać na teksty obraźliwe pod moim adresem.
I następną jazdę mam dopiero 7 czerwca ale już miasto. Tak sobie myślę, że pójdę na dwie godziny dodatkowe do innego instruktora w innej szkole niech on mnie sprawdzi (uczył mojego Tż)

Ps. Jestem Daga- agad

Zapamiętam
Jakie obraźliwe teksty? no bez przesady... masz rację, wypróbuj innego instruktora, bo to to jakaś parodia.

Myśmy się wypruli na ten Kraków strasznie, a kupiłam tylko (aż?) kurtkę za 600 zł. Upatrzyłam sobie buty, mega wygodne, idealnie dopasowane ale za 700 zł więc na razie odpuściłam. Z kaskiem dramat, aż jeden mi podszedł z takich, które nie kosztują 2 k ale też prawie osiem stów i do tego gogle. No porażka. Jutro jeszcze u siebie popatrzę, może znajdę jakiś fajny.
O,buty takie: http://moto.allegro.pl/buty-motocykl...323168965.html

[dbff611010d7beb2d6d465dd69f947a5f4eb32a8]

no nie no takich instruktorów to zatrudniać nie powinni w końcu to do cholery jak nauczyciel prawie, albo jest oazą spokoju i umie przygotować do egzaminu albo w takim zawodzie nie powinien pracować...niestety wszędzie można spotkać takich dupków, mi gości na przed egzaminem na moto powiedział że nie mam szans zdać i żebym nie szła...ja poszłam i zdałam...

a co do ciuchów to niestety bezpieczeństwo kosztuje;-) chociaż swego czasu była w Wawie moda na buty Sidi z 2 tysiące, sobie niektórzy pokupowali żeby się lansować;-) a buty jak buty ze złota nie były ;-)

[agad28]

Niestety instruktora nie zmienię , bo to jest właściciel tego ośrodka. Ale wykupię dwie godziny dodatkowe w innym ośrodku. A to obrażanie to nazwanie mnie " obrzyganą sierotą" bo zapomniałam sprawdzić lusterka przed ruszeniem...

Kurde, wczoraj się dowiedziałam, że mój kask to badziew i muszę teraz kaskę uzbierać i kupić lepszy. Przydało by się tez kupić buty odpowiednie, ale nie wiem jakie bo nie znam się na tym...
Może byście coś doradziły? Docelowo chcę turystyka ale na razie będę jeździć na czoperku i chciałabym żeby strój pasował i tu i tu.

[dbff611010d7beb2d6d465dd69f947a5f4eb32a8]

żartujesz??? tak do Ciebie mówi?? to kurde kawał chama...a może mu trzeba trochę ukrócić te wodze fantazji i odszczeknać coś, w końcu płacisz i wymagasz i nie będzie Cię żaden głupek poniżał...no niewiarygodne

co do butów najlepiej wysokie za kostkę, tak do połowy łydki i przydały by się wzmacniane bo jakby nie daj Bóg....stopę uratują;-)

ja mam takie http://www.google.com/imgres?q=arlen...r:0,s:25,i:127 nie zamieniłabym na inne ;-)

[agad28]

maleństwo niestety nie bardzo jak mam się odezwać bo to właściciel tego przybytku. A poza tym zostały mi tylko dwie godziny jazd.. Więc chyba odpuszczę... bo istnieje ryzyko , że zna egzaminatorów u mnie w WORD-e. A przez palanta nie chcę zawalić egzaminu...

Co do butów to Twoje ok. ale na czoperku trochę dziwnie by to wyglądało. muszę znaleźć coś pośredniego.

[szarak]

oj dawno mnie tu nie było co tam słychać u pań ?

[justyna_dt]

szarak, dobry, jak tam sezon?
Maleństwo, świetne te buty tylko czemu wszystko takie cholernie drogie... ja na razie zrezygnowałam.
Daga, na czoperka jest dużo butów po sklepach i to w całkiem niezłych cenach. Właściwie przede wszystkim na czopery i ścigi.

Dobrze, że się na te buty w Krk nie zdecydowałam, bo oczywiście zapomniałam o opłatach administracyjnych zarejestrowałam i ubezpieczyłam moto i teraz sobie legalnie jeżdżę wczoraj miałam kryzys, bo przedwczoraj zepsuł mi się kierunkowskaz - lewy wskakiwał, a prawy się zablokował. Moi specjaliści w pracy nie widzieli tego, ale zaczęli snuć takie przypuszczenia, że prawie zemdlałam z myślą o dodatkowych kosztach. Miałam jechać do jakiegoś speca (nastawiona na oskubanie jak zwykle, bo się nie znam), ale akurat TŻ podjechał do mnie na kacie i mi zreperował w minutę - plastik od długich świateł się ułamał i zablokował w środku kierunki, tak że po szybkiej naprawie kierunki sprawne, a długie nie działają ale na podwórku jakimś cudem wszystko zaczęło działąć TŻ mnie wyciągnął i pojechaliśmy zrobić supermoto lans na mieście skoczyliśmy do sąsiada, z którym przedwczoraj pojechaliśmy za Kraśnik po KTMa 520 exc piękny, jeździł na torze na pewno, ma dużo takich bajerów, poza tym po mocnych szlifach z jednej i drugiej strony, na ulicy pewnie by gość się w takiej sytuacji z 5 razy zabił. A jaką ma tarczę z przodu
Po powrocie wyrżnęłam u siebie na podjeździe matka to się upłakała ze śmiechu stanęłam w miejscu, no normalnie już stałam i umyślało mi się inaczej ustawić do wjazdu zanim się brama otworzyła i bęc na prawo, bo mi gruntu zabrakło ale delikatnie i wolno, chyba nawet przytrzymałam i lekko położyłam, nie ma żadnej ryski ani nic, podniosłam tyłem bez najmniejszego problemu, ale no... siara
I jestem coraz bardziej zakochana w tym moto coraz lepiej i raźniej mi się jeździ

W poniedziałek przyjdzie do jednego sklepu kask MT-X mój rozmiar, zmierzę, jak mi nie podejdzie, to zamawiają inny na supermoto z szybą i już będzie ten na pewno. Uffff... chciałabym już mieć kompletny strój

[szarak]

a jak na razie to ok, trochę pojeżdżone pady ostatnio kupiłem i zamontowałem- ale jeszcze nie było okazji się przejechać. ale trochę przychorowałem aż skończyło się pod kroplówką na SORze

[justyna_dt]

Napisane przez szarak

a jak na razie to ok, trochę pojeżdżone pady ostatnio kupiłem i zamontowałem- ale jeszcze nie było okazji się przejechać. ale trochę przychorowałem aż skończyło się pod kroplówką na SORze

O kurczę, co to się podziało?
Pady to kolejny zakup na mojej liście

[szarak]

Napisane przez justyna_dt

O kurczę, co to się podziało?
Pady to kolejny zakup na mojej liście

z przepracowania, zdrowie się kończy i czas zacząć o nie bardziej dbać. więcej będzie wiadomo po reszcie badań, tyle że nie wiem kiedy to nastąpi bo nasza służba zdrowia .. jednym słowem trzeba czekać.

[justyna_dt]

Napisane przez szarak

z przepracowania, zdrowie się kończy i czas zacząć o nie bardziej dbać. więcej będzie wiadomo po reszcie badań, tyle że nie wiem kiedy to nastąpi bo nasza służba zdrowia .. jednym słowem trzeba czekać.

A mogę zapytać, ile masz lat i jaki zawód wykonujesz?

http://www.4ride.pl/index.php/kaski-...mt-x-mono.html ten będzie w poniedziałek, a ten: http://www.4ride.pl/index.php/kaski-...g-trekker.html zamawiam, jak tamten nie będzie pasował. Co myślicie?

[dbff611010d7beb2d6d465dd69f947a5f4eb32a8]

kurcze na butach i kasku to oszczędzać nie ma co;-) zreszta to w ciuchach jest bezpieczeństwo, prędzej na moto trzeba oszczędzać tj. kupić tańsze a nie na ciuchach

wcześniej miałam buty za ja wiem 200zł kiepskiej firmy, jak mi dr upadła kierą na stopę myślałam raz że się zsikam z bólu a dwa że złamałam dużego palucha;-) dochodził do siebie ze 3 tygodnie a miał wszystkie kolory tęczy zaliczone;-)

te arleny już na trasie wypróbowałam, miałam w październiku ślizga i gdyby nie boczne okucia które mam teraz artystycznie porysowane zdarta skóra by na bucie była masakrycznie

a kask to mnie się ten marzy http://www.google.com/imgres?q=agv+c...nkIH8Dw&zoom=1 bo jest z jajem ale to może jak w totka wygram...;-)

aa i witam Pana;-)

[9bcd8d6a9691606220db279acbf81f81b2ccc931_62ddcef27e2e2]

tak dlugiej przerwy od wizazu chyba nigdy nie mialam

a wiec tak od kilku dni jestem wlascicielem zaje*****go kata lc4 jednak

nie polecam kasku i gogli na droge - zawsze cos moze wpasc do kasku brrr

szarak, gdzie wsiakles? tez sobie ryje zdorowie przez robote, jeszcze chwila i tez bym w szpitalu wyladowala

w szkole zaryp, jak nie wiem... ciagle przy ksiazkach siedze nie mam na nic czasu.

na 3 egzaminy sie bede musiala uczyc w czasie urlopu na ktory mam zaplanowany wyjazd
ale motor jest wiec nie narzekam od tego tygodnia juz naprawde zaczynam sie leczyc

[justyna_dt]

[1=9bcd8d6a9691606220db279 acbf81f81b2ccc931_62ddcef 27e2e2;34459214]tak dlugiej przerwy od wizazu chyba nigdy nie mialam

a wiec tak od kilku dni jestem wlascicielem zaje*****go kata lc4 jednak

nie polecam kasku i gogli na droge - zawsze cos moze wpasc do kasku brrr

szarak, gdzie wsiakles? tez sobie ryje zdorowie przez robote, jeszcze chwila i tez bym w szpitalu wyladowala

w szkole zaryp, jak nie wiem... ciagle przy ksiazkach siedze nie mam na nic czasu.

na 3 egzaminy sie bede musiala uczyc w czasie urlopu na ktory mam zaplanowany wyjazd
ale motor jest wiec nie narzekam od tego tygodnia juz naprawde zaczynam sie leczyc[/QUOTE]
W końcu!!! dawaj foty! I gdzie kupiłaś? Ale super!
Co do kasku i gogli, to u mnie jednak zostanie to zestawienie - pokazałam wczoraj TŻowi kask AGV, który przyjdzie dzisiaj i w poniedziałek w sklepie go zmierzę, pokazałam też ten z szybą - strasznie masywny. Zobaczymy, w pn po 17 podjedziemy do sklepu i zmierzę S ten: http://craft-helme.maedl.de/images/P..._schwarz_2.jpg
maleństwo, świetny kask!

Zaliczyłam o 7 bęc... na nowej wylewce na parkingu przed firmą no ja pierdzielę! Nic się nie stało, końcówka klamki od sprzęgła się tylko ułamała, to mi akurat nie przeszkadza, ale wkurzyłam się, no... Człowiek na błędach się uczy, jak to mówią,. dobrze, że wrka to nie jakaś straszna kobyła, ale dzisiaj nie było mi dane jej podnieść, bo się klient rzucił na pomoc z miną: "Też się tym babom zachciewa..."

[9bcd8d6a9691606220db279acbf81f81b2ccc931_62ddcef27e2e2]

Napisane przez justyna_dt

W końcu!!! dawaj foty! I gdzie kupiłaś? Ale super!
Co do kasku i gogli, to u mnie jednak zostanie to zestawienie - pokazałam wczoraj TŻowi kask AGV, który przyjdzie dzisiaj i w poniedziałek w sklepie go zmierzę, pokazałam też ten z szybą - strasznie masywny. Zobaczymy, w pn po 17 podjedziemy do sklepu i zmierzę S ten: http://craft-helme.maedl.de/images/P..._schwarz_2.jpg
maleństwo, świetny kask!

Zaliczyłam o 7 bęc... na nowej wylewce na parkingu przed firmą no ja pierdzielę! Nic się nie stało, końcówka klamki od sprzęgła się tylko ułamała, to mi akurat nie przeszkadza, ale wkurzyłam się, no... Człowiek na błędach się uczy, jak to mówią,. dobrze, że wrka to nie jakaś straszna kobyła, ale dzisiaj nie było mi dane jej podnieść, bo się klient rzucił na pomoc z miną: "Też się tym babom zachciewa..."

dlatego balam sie jechac apri do pracy...:O a tam, trzeba bylo powiedziec, ze sama bys sobie poradzila
moja koelzanka ostatnio pomagala trzymac razem ze swoja kolezanka motor, bo gosciu sie w zakrecie nie wyrobil i bylo "dziewczyny przytrzymacie mi motor, a ja na niego wsiade"

tego z rabki - tego mam na mysli moto, o ktorym pisalam jakos w przeciagu miesiaca temu poszedl za 7500

prawie zeszlam na nim na kolano na pierwszym zakrecie na nim dodalam gazu i od razu stanal w pionie. dobrze, ze samochod byl daleko siara jak nie wiem co. dlatego mysle nad blokada

jestem ciekawa, jak brzmi twoja wr, bo mowilas ostatnio, ze chcesz wydech zmienic. daloby sie jakis filmik z dzwiekiem nagrac?

[Świniaczek]

[1=9bcd8d6a9691606220db279 acbf81f81b2ccc931_62ddcef 27e2e2;34473490]
moja koelzanka ostatnio pomagala trzymac razem ze swoja kolezanka motor, bo gosciu sie w zakrecie nie wyrobil i bylo "dziewczyny przytrzymacie mi motor, a ja na niego wsiade"
[/QUOTE]




No chyba, że to była jakaś ogromna krowa ważąca 400 kg, ale nie wiem czemu, coś w to wątpię...

Ja w sumie mojego bym raczej nie podniosła, przyznaję się bez bicia Nie mam ochoty ani zamiaru sprawdzać, ale nigdy nic nie wiadomo i może się okazać, że jak nie będzie nikogo pomocnego pod ręką, to będę stała jak ciele i czekała na zbawienie Chociaż w sumie - na w miarę równym terenie opieram o biodro i prowadzę prawie jak rower, to kto wie, może sama bym siebie zaskoczyła

No i pamiętam jednego pana ze zlotu motocyklowego, który przyjechał jakimś konkret chopperem, coś ok 450 kg to to ważyło. Stwierdził, że cieszy się, że nie miał okazji zaliczyć tym gleby, bo byłby niezły ubaw

Maleństwo, mi to się w ogóle po nocach śni połowa kasków AGV Rossi Są tak niesamowicie oczo☠☠☠ne, że nie mogę od nich czasem oczu oderwać

[9bcd8d6a9691606220db279acbf81f81b2ccc931_62ddcef27e2e2]

Napisane przez Świniaczek

No chyba, że to była jakaś ogromna krowa ważąca 400 kg, ale nie wiem czemu, coś w to wątpię...

Ja w sumie mojego bym raczej nie podniosła, przyznaję się bez bicia Nie mam ochoty ani zamiaru sprawdzać, ale nigdy nic nie wiadomo i może się okazać, że jak nie będzie nikogo pomocnego pod ręką, to będę stała jak ciele i czekała na zbawienie Chociaż w sumie - na w miarę równym terenie opieram o biodro i prowadzę prawie jak rower, to kto wie, może sama bym siebie zaskoczyła

No i pamiętam jednego pana ze zlotu motocyklowego, który przyjechał jakimś konkret chopperem, coś ok 450 kg to to ważyło. Stwierdził, że cieszy się, że nie miał okazji zaliczyć tym gleby, bo byłby niezły ubaw

Maleństwo, mi to się w ogóle po nocach śni połowa kasków AGV Rossi Są tak niesamowicie oczo☠☠☠ne, że nie mogę od nich czasem oczu oderwać

moze jakis powiekszony trampek

choppera tak czy siak lepiej podniesc, bo maja nisko srodek ciezkosci

planuje nauczyc sie podnosic kata, ciekawe, co z tego wyjdzie mam nadzieje, ze mi plecy nie strzela, bo powiem wam, ze mimo 20 na karku, przez to, ile sie odzwigam nocami to juz mnie krzyze bola

[justyna_dt]

[1=9bcd8d6a9691606220db279 acbf81f81b2ccc931_62ddcef 27e2e2;34473490]dlatego balam sie jechac apri do pracy...:O a tam, trzeba bylo powiedziec, ze sama bys sobie poradzila
moja koelzanka ostatnio pomagala trzymac razem ze swoja kolezanka motor, bo gosciu sie w zakrecie nie wyrobil i bylo "dziewczyny przytrzymacie mi motor, a ja na niego wsiade"

tego z rabki - tego mam na mysli moto, o ktorym pisalam jakos w przeciagu miesiaca temu poszedl za 7500

prawie zeszlam na nim na kolano na pierwszym zakrecie na nim dodalam gazu i od razu stanal w pionie. dobrze, ze samochod byl daleko siara jak nie wiem co. dlatego mysle nad blokada

jestem ciekawa, jak brzmi twoja wr, bo mowilas ostatnio, ze chcesz wydech zmienic. daloby sie jakis filmik z dzwiekiem nagrac?[/QUOTE]
E tam, blokada, na jednym kole dawaj
Jasne, dałoby się nagrać taki filmik, jak nie zapomnę na razie wydechu nie zmieniam, o ile w ogóle, jestem totalnie spłukana a dzisiaj jeszcze jedziemy po ten kask. No nie brzmi najgorzej, ale chce mi się zębami zgrzytać jak go słyszę
[1=9bcd8d6a9691606220db279 acbf81f81b2ccc931_62ddcef 27e2e2;34481339]moze jakis powiekszony trampek

choppera tak czy siak lepiej podniesc, bo maja nisko srodek ciezkosci

planuje nauczyc sie podnosic kata, ciekawe, co z tego wyjdzie mam nadzieje, ze mi plecy nie strzela, bo powiem wam, ze mimo 20 na karku, przez to, ile sie odzwigam nocami to juz mnie krzyze bola[/QUOTE]
O widzisz, a ja się zastanawiałam, czemu nie miałam problemu z podniesieniem moto na kursie, skoro cięższy niż moja wrcia
Powodzenia w podnoszeniu kata! Ile on waży? 140 kg? Dasz radę? Ja z małym stękiem podnoszę 130 kg, a mój kręgosłup jest starszy

Dzisiaj wchodzę do biura, a nasz mechanik: "Widzę, że spokojnie sobie dalej jeździsz, co?" z takim przekąsem, ja konsternacja, a on: "No widziałem Cię za tym kolegą, ładnie popier***asz" ale to chyba chodziło o drugiego kata, ja tam spokojnie jeżdżę