Pierwszy ząbek, pierwszy kroczek zbliża się dzieciaczków roczek" Mamy wrześ-paź 2011!

[anciaahk]

Minio deserki waniliowe są z nestle, a jogurt naturalny można, pisałam wyżej, że w dzieciowej gazecie pisali, by dawać.

[mama zosi]

Napisane przez MoniaZ82

No wtedy to tak....
Chociaz zauwazylam ze mala lubi produkty mleczne.Rano potrafi zjesc caly sloiczek jogurtu, owsianki lub puddingu ryzowego.A jak przychodzi o biad to juz ledwo pol sloiczka wciagnie

widzisz, a u nas jest zupełnie na odwrót
niedługo zacznę jej dawać "obiadowe dania" na śniadania, obiady i kolację by tylko coś zjadła, bo od kilku dni znowu bunt na wszelkie mleczne!
tylko cyckiem nie pogardziła jeszcze ani razu

[MoniaZ82]

Napisane przez mama zosi

widzisz, a u nas jest zupełnie na odwrót
niedługo zacznę jej dawać "obiadowe dania" na śniadania, obiady i kolację by tylko coś zjadła, bo od kilku dni znowu bunt na wszelkie mleczne!
tylko cyckiem nie pogardziła jeszcze ani razu

Ale to i tak masz lepiej kochana bo zje obiadek a cycka jej mozesz dac zamiast kaszki
A no wlasnie zajada Ci kaszki ?? Moja laskawie zaczela jesc kaszki od jakis paru dni.... a tak to gardzila nimi... a mam ich caly zapas i juz tz sie za nie wzial

[mama zosi]

Napisane przez MoniaZ82

Ale to i tak masz lepiej kochana bo zje obiadek a cycka jej mozesz dac zamiast kaszki
A no wlasnie zajada Ci kaszki ?? Moja laskawie zaczela jesc kaszki od jakis paru dni.... a tak to gardzila nimi... a mam ich caly zapas i juz tz sie za nie wzial

ostatnio nie zjada nic z mlekiem sztucznym, nie zjada też kaszek tych na wodzie, ale były już okresy kiedy jadła całkiem nieźle

ona to w kwestii kaszek jest wybredna (tylko nestle, inne to poszły w końcu do kosza bo nie i koniec) i najlepiej jak mama doda do nich trochę owoców ze słoiczka

[MoniaZ82]

Napisane przez mama zosi

ostatnio nie zjada nic z mlekiem sztucznym, nie zjada też kaszek tych na wodzie, ale były już okresy kiedy jadła całkiem nieźle

ona to w kwestii kaszek jest wybredna (tylko nestle, inne to poszły w końcu do kosza bo nie i koniec) i najlepiej jak mama doda do nich trochę owoców ze słoiczka

O patrz, zapomnialam tych na wodzie
a jutro sprobuje je dac.
A Zosia wie co dobre... ma byc Nestle i tyle....

Dobra uciekam spac. Ciekawa jaka nocka mnie czeka
Milych snow

[minio1984]

Ja chyba zostanę najdłużej matką -karmicielką z Was

a co do tych jogurtów to tez się zgadzam, że te dzieciowe mają cukru w sobie dużo i są pasteryzowane, żeby nię nie popsuły szybko. I raz na jakiś czas się da dziecku raz dzieciowy, raz trochę naturalnego to dziecku nic nie zaszkodzi

Aguś jak sie dowiem od pedi tyo dam znać na pewno.
A z tymi kupkami to bez przerwy coś Może daj jurto jsabłuszko tarte, powinno pomóc

a zapomniałam wcześniej napisać Asiu Marcelek w avku rewelka

Ancia dzięki Muszę się do rossamna przejść w takim razie, może adaśkowi posmakuje.
A z jog nat to jak pisali w dzieciowej to będę co jakiś czas dawać, tym bardziej że dziecku smakuje

MamoZo ja tak miałam na początku jak Adaś przestał jeść w dzień cycka, ale po miesiącu juz tak na szczęście nie mam. A moje też wróciły do rozmiaru sprzed ciąży, ale ja się nie cieszę, bo prawie ich nie ma

Aha i znalazłam sposób na jedzenie obiadków. Musi minąć 4 godz od śniadania i wtedy zjada Adasiek cały obiad ze smakiem Nie ważne co
Zmykam spać.
Dobranoc

[agnyska81]

Hej!
Się znowu przywitam Troszkę Was ostatnio podczytywałam i jakoś mi się tęskno zrobiło...
Jakaś mnie dziś bezsenność dopadła (TŻ w pracy), Benuś leży obok i smacznie śpi. Może choć nowy wątek ogarnę.

Widzę, że Wasze dzieci bardzo bogate posiłki już jedzą, ja mam opory przed wprowadzaniem nowych rzeczy, Ben ma ciągle jakieś wysypki, suchych plam nie liczę (ba, on ma całe łydki suche i łuszczące się ).

A tak z nowinek:
- waga ok. 9 kg
- ciuszki nosi jeszcze spokojnie na 68, a nawet wciska się w 62/68 (chyba, że mu ubiorę pieluchę wielorazówkę to nie, bo ona większa od pampersa)
- zęby: 6 (i ma na razie piękną szparę między górnymi jedynkami )
Jeszcze nie wróciłam do pracy, dopiero od września, nie wiem jak to będzie, bo Beniem ma się wtedy zajmować mąż na zmianę z moim tatą Przewiduję mały armagedon.

[klion78]

Witajcie.
Chciałam zameldować że rozpoczęłam wprowadzanie glutenu. dotąd gotowałam kaszkę manną (całe życie myślałam, że mówi się kaszkę mannę, dopiero wczoraj Tż mnie oświecił), ale dziś kupiłam kaszkę ryżowo-pszenną z Bobovity i będę ją po prostu dosypywać do obiadku.
mam jednak pytanie; czy koopy Waszych dzieciaczków zmieniły się na początku podawania glutenu? Mój robi ogromne i śmierdzące kilka razy dziennie (tzn. zawsze robił śmierdzące ale nie aż takie wielkie) i zastanawiam się czy nie daję tego jakoś nieodpowiednio.
Mam też takie pytanie (w sam raz do śniadania) ile kupek dziennie robią Wasze dzieci, bo mój 3-4 i myślę że to trochę za dużo.

Chciałam dodać coś jeszcze .... Mamo Zo ślędzę Twoją historię od dawna i mocno, mocno trzymam kciuki byś stworzyła taką rodzinę o jakiej marzysz.

[lullaby_ml]

Napisane przez mama zosi

Wydaje mi się, że dopóki jogurty nie będą stanowiły podstawy diety naszych dzieci, a będą tylko dodatkiem raz na jakiś czas, to nie powinny im zaszkodzić

otóż to ja sie przymierzam zeby zrobic smykowi koktajl z jogurtu naturalnego i owocka, pewnie na dniach zrobie

Napisane przez mama zosi

Minio ja mam tak, że jak cały dzień Zośki ani razu nie nakarmię, to od 17-18 już bardzo boli mnie biust i marzę tylko o tej chwili kiedy się do nich dorwie

ale za to rozmiarem wróciły już zupełnie do stanu sprzed ciąży

Moje jeszcze bardziej zmalały..

Napisane przez agnyska81

Hej!
Się znowu przywitam Troszkę Was ostatnio podczytywałam i jakoś mi się tęskno zrobiło...
Jakaś mnie dziś bezsenność dopadła (TŻ w pracy), Benuś leży obok i smacznie śpi. Może choć nowy wątek ogarnę.

Widzę, że Wasze dzieci bardzo bogate posiłki już jedzą, ja mam opory przed wprowadzaniem nowych rzeczy, Ben ma ciągle jakieś wysypki, suchych plam nie liczę (ba, on ma całe łydki suche i łuszczące się ).

A tak z nowinek:
- waga ok. 9 kg
- ciuszki nosi jeszcze spokojnie na 68, a nawet wciska się w 62/68 (chyba, że mu ubiorę pieluchę wielorazówkę to nie, bo ona większa od pampersa)
- zęby: 6 (i ma na razie piękną szparę między górnymi jedynkami )
Jeszcze nie wróciłam do pracy, dopiero od września, nie wiem jak to będzie, bo Beniem ma się wtedy zajmować mąż na zmianę z moim tatą Przewiduję mały armagedon.

Heeeeeeej gdzies byla jak Cie nie bylo? no to sie bedzie u was dzialo, ale dadza sobie rade faceci Aga a co to ta wielorazówka? w sensie to taka do zapinania na rzepy tak? bom ciekawa i caluski dla Benika

Napisane przez klion78

Witajcie.
Chciałam zameldować że rozpoczęłam wprowadzanie glutenu. dotąd gotowałam kaszkę manną (całe życie myślałam, że mówi się kaszkę mannę, dopiero wczoraj Tż mnie oświecił), ale dziś kupiłam kaszkę ryżowo-pszenną z Bobovity i będę ją po prostu dosypywać do obiadku.
mam jednak pytanie; czy koopy Waszych dzieciaczków zmieniły się na początku podawania glutenu? Mój robi ogromne i śmierdzące kilka razy dziennie (tzn. zawsze robił śmierdzące ale nie aż takie wielkie) i zastanawiam się czy nie daję tego jakoś nieodpowiednio.
Mam też takie pytanie (w sam raz do śniadania) ile kupek dziennie robią Wasze dzieci, bo mój 3-4 i myślę że to trochę za dużo.

Chciałam dodać coś jeszcze .... Mamo Zo ślędzę Twoją historię od dawna i mocno, mocno trzymam kciuki byś stworzyła taką rodzinę o jakiej marzysz.

Jak bedziesz wsypywac kaszke do obiadku? bo nie zczailam? jesli chodzi o fizjologie po kaszce to konsystencja bez zmian (nie luźne ale tez nie jakies mega zbite), tzn teraz Mikul robi wiecej koop ale bore to na karb ząbkowania, wczesniej to bylo ok 4 koop na dobe, teraz jest do 5 ale tez nie codziennie wiec nie uwazam zeby 3-4 razy na dzien to za duzo

---------- Dopisano o 08:46 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

a ja sie witam ze spuchnietymi oczami nc do bani, poszlam spac tez mega pozno, Mikul daje czadu i sa sajgonki u nas w domu teraz

[mama zosi]

Dzień Dobry,
my na nogach już od 8

Klion dziękuję za miłe słowa
i brawa dla Ciebie za gluten!

co do kup to u nas drastycznie zmieniły się po wprowadzeniu stałych posiłków i mm, ale po ciężkich bojach wszystko wróciło do normy, z tymże u nas norma to średnio jedna dziennie

---------- Dopisano o 08:49 ---------- Poprzedni post napisano o 08:48 ----------

Lulla za noc!

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ----------

No i chciałam się pochwalić, że naszym pierwszym zębem będzie dolna prawa dwójka, bo już ją widać przez dziąsło

[Sharifa]

Dzien dobry, ale mnie boli glowa od rana, chyba przez otwarte okno w nocy

Napisane przez agnyska81

Hej!
Się znowu przywitam Troszkę Was ostatnio podczytywałam i jakoś mi się tęskno zrobiło...
Jakaś mnie dziś bezsenność dopadła (TŻ w pracy), Benuś leży obok i smacznie śpi. Może choć nowy wątek ogarnę.

Widzę, że Wasze dzieci bardzo bogate posiłki już jedzą, ja mam opory przed wprowadzaniem nowych rzeczy, Ben ma ciągle jakieś wysypki, suchych plam nie liczę (ba, on ma całe łydki suche i łuszczące się ).

A tak z nowinek:
- waga ok. 9 kg
- ciuszki nosi jeszcze spokojnie na 68, a nawet wciska się w 62/68 (chyba, że mu ubiorę pieluchę wielorazówkę to nie, bo ona większa od pampersa)
- zęby: 6 (i ma na razie piękną szparę między górnymi jedynkami )
Jeszcze nie wróciłam do pracy, dopiero od września, nie wiem jak to będzie, bo Beniem ma się wtedy zajmować mąż na zmianę z moim tatą Przewiduję mały armagedon.

Co ja widze! Matka zalozycielka Fajnie, ze sie odezwalas Buziaki od wizazowej cioci dla Benusia

Napisane przez klion78

Witajcie.
Chciałam zameldować że rozpoczęłam wprowadzanie glutenu. dotąd gotowałam kaszkę manną (całe życie myślałam, że mówi się kaszkę mannę, dopiero wczoraj Tż mnie oświecił), ale dziś kupiłam kaszkę ryżowo-pszenną z Bobovity i będę ją po prostu dosypywać do obiadku.
mam jednak pytanie; czy koopy Waszych dzieciaczków zmieniły się na początku podawania glutenu? Mój robi ogromne i śmierdzące kilka razy dziennie (tzn. zawsze robił śmierdzące ale nie aż takie wielkie) i zastanawiam się czy nie daję tego jakoś nieodpowiednio.
Mam też takie pytanie (w sam raz do śniadania) ile kupek dziennie robią Wasze dzieci, bo mój 3-4 i myślę że to trochę za dużo.

Chciałam dodać coś jeszcze .... Mamo Zo ślędzę Twoją historię od dawna i mocno, mocno trzymam kciuki byś stworzyła taką rodzinę o jakiej marzysz.

Moja robi tak ze 2 czasem 3. Przy zabkach robila wiecej i czesc luznych.


Musze od nowa ogarnac swoje dziecko, bo nam wypadlo poranne dosypianie i poprzesuwala sobie godziny drzemki i posilkow

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ----------

Napisane przez mama zosi

Dzień Dobry,
my na nogach już od 8

Klion dziękuję za miłe słowa
i brawa dla Ciebie za gluten!

co do kup to u nas drastycznie zmieniły się po wprowadzeniu stałych posiłków i mm, ale po ciężkich bojach wszystko wróciło do normy, z tymże u nas norma to średnio jedna dziennie

---------- Dopisano o 08:49 ---------- Poprzedni post napisano o 08:48 ----------

Lulla za noc!

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ----------

No i chciałam się pochwalić, że naszym pierwszym zębem będzie dolna prawa dwójka, bo już ją widać przez dziąsło

Chyba dopiero od 8 na nogach

za pierwszy zabek

[lullaby_ml]

Napisane przez mama zosi

Dzień Dobry,
my na nogach już od 8

Klion dziękuję za miłe słowa
i brawa dla Ciebie za gluten!

co do kup to u nas drastycznie zmieniły się po wprowadzeniu stałych posiłków i mm, ale po ciężkich bojach wszystko wróciło do normy, z tymże u nas norma to średnio jedna dziennie

---------- Dopisano o 08:49 ---------- Poprzedni post napisano o 08:48 ----------

Lulla za noc!

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ----------

No i chciałam się pochwalić, że naszym pierwszym zębem będzie dolna prawa dwójka, bo już ją widać przez dziąsło

Dzieki mamo zo nie ciesz sie tak, nam sie zeby pokazaly juz jakos czas temu a mimo to dalej nic

[mama zosi]

Ej no, dla mnie ósma to mimo wszystko w dalszym ciągu barbarzyńska pora na wstawanie

Lulla, ten ząb zapowiadał się tam już od dobrego miesiąca, było już mega marudzenie, płacze w nocy i luźne kupki, także liczę, że jesteśmy w tej kwestii na finiszu. Pewnie naiwna jestem

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ----------

Sto lat dla Zuzi i Agatki

[lullaby_ml]

Napisane przez mama zosi

Ej no, dla mnie ósma to mimo wszystko w dalszym ciągu barbarzyńska pora na wstawanie

Lulla, ten ząb zapowiadał się tam już od dobrego miesiąca, było już mega marudzenie, płacze w nocy i luźne kupki, także liczę, że jesteśmy w tej kwestii na finiszu. Pewnie naiwna jestem

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ----------

Sto lat dla Zuzi i Agatki

No to trzymam mocno kciuki zeby to bylo juz

dolaczam sie do zyczen

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

Wlaczylam ddtvn a tam wzmianka o top model, ja patrze a tam moja dobra kumpela z LO widzialam jej fotke z pirogiem na FB ale teraz jak zobaczylam jak sie przechadza to padlam piekne mamy polki, piekne

[mama zosi]

Lulla, to ile Ty masz lat jak to koleżanka z LO? Bo te tapl modelki to takie młodziutkie raczej ja to już za stara jestem, hi hi

[Wuwka]

To i ja spróbuję się "wkręcić" do rozmowy - tyle razy próbowałam i zawsze kończyło się to niepowodzeniem
Przyjmiecie mnie do siebie tym razem?
Witam wszystkie Mamusie i Dzieciaczki.

Wszystkiego Najlepszego dla Zuzi i Agatki !

Co do jogurtów - moja Lena dostaje albo naturalny albo danonka ale te drugie chyba jej nie pasują bo jej się odbijają nie wiem w sumie czy to od tego, bo ostatnio to dość częsty problem z odbijaniem i ulewaniem postanowiłam ograniczyć nowości i owoce na parę dni - może się poprawi.
Widzę na tapecie kupki - u nas to samo - bobki i parę razy dziennie po trochę. Nie wiem od czego, bo pije dużo wody, soczkiem też nie gardzi. Co do mm - pije bardzo mało, bo tylko w nocy i wieczorem.
Aha - Lena kończy jutro 9 m-cy. Jest małym leniuszkiem (to chyba przez to imię :P) ma 4 ząbki i ogólnie jest pogodna

[lullaby_ml]

Napisane przez mama zosi

Lulla, to ile Ty masz lat jak to koleżanka z LO? Bo te tapl modelki to takie młodziutkie raczej ja to już za stara jestem, hi hi

Kochana mamo zo Liceum konczylam pare lat temu mloda juz nie jestem, niestety

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

ale teraz walnelam fakapa w sumie to za chwile juz nie bedzie "pare" lat

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

Dzieki smykowi uprawiam cos w rodzaju domowego joggingu jaaaaaaa niech to sie skonczy i niech bedzie tak jak kiedys

[mama zosi]

Agnyska, Wuwka witam się z Zosią bo jeszcze nie miałyśmy okazji się poznać

Lulla, odkąd Zośka stała się tak aktywna to teraz tygodniowo tracę 1 kg

[Sharifa]

Dolaczam sie do zyczen dla Zuzi i Agatki

Napisane przez mama zosi

Agnyska, Wuwka witam się z Zosią bo jeszcze nie miałyśmy okazji się poznać

Lulla, odkąd Zośka stała się tak aktywna to teraz tygodniowo tracę 1 kg

O jaaaa, tez tak chce, a moj leniuszek dba, zeby mama za duzo nie schudla

[Wuwka]

MamoZo - Miło nam z Lenką a utraty wagi to zazdroszczę!

chciałam się przyznać do tego, że bardzo często wątek podczytuję i korzystam z rad (praktycznie od poczekalni)

[acelinka]

hej melduję się w końcu i ja

ale już poszalałyście zajrze tylko jeszcze na stary wątek co tam ciekawego i wracam do Was


doczytałam co mnie inetersowało

mamoZo, ciesze się że spotkanie udane, przede wszystim że w końcu doszło do skutku no i że Zo taka zachwycona i mam nadzieje że coś go tknęło i będzie się bardziej córcią interesował

Aguś super sukienka, lubie takie kolorowe a pod spodem dopatrzałam się sukienki w motylki z h&m, tak? Kupowałam ja dla bratanicy tż i chyba dla natalci tez kupie bo mi się podoba straszliwie
Byłam w markusi, ale tam maja wypas w szczególności w zabawkach i widziałam ten komplecik zieono-brązowy, przecudowny! Dobrze że nie brałam ze soba zbyt dużo kasiurki

to teraz nadrobie tuuuu

[lullaby_ml]

caly czas placz, nie wiem juz co robic

[Wuwka]

Napisane przez lullaby_ml

caly czas placz, nie wiem juz co robic

może daj mu coś przeciwbólowego? np nurofen forte dla dzieci albo ibufen albo czopek paracetamolu? albo może spacer by go wyciszył? albo daj mu pogryźć swój palec przez pieluszkę tetrową? moja Lenka tak się wyciszała przy bólu od ząbkowania

[mama zosi]

Napisane przez lullaby_ml

caly czas placz, nie wiem juz co robic

pomaga silikonowy gryzak schłodzony w lodówce, no i jak pisze Wuwka pewnie bez czegoś przeciwbólowego się nie obejdzie, bo się pewnie chłopak męczy.

[lullaby_ml]

ibuprofen na niego nie dziala, gryzaka juz probowalam jakis czas temu.

[mama zosi]

Napisane przez lullaby_ml

ibuprofen na niego nie dziala, gryzaka juz probowalam jakis czas temu.

a tej podobno cudotwórczej Camilii próbowałaś?

[lullaby_ml]

Napisane przez mama zosi

a tej podobno cudotwórczej Camilii próbowałaś?

Wlasnie, podobno..jasne ze probowalam, ale Mikulowi ona nie przynosi ulgi, za to kin baby zel owszem, na chwile bo na chwile ale zawsze.

[acelinka]

Napisane przez indygo79

Anciu, był tu na odchowalni wątek - że bebiko be, bo tanie, gorsze itp, itd. ale wiele osób mówi, ze to dokładnie to samo, co bebilon. produkuje ta sama firma, bebiko jest w polsce dobrze znane, zakorzenione i nie chcieli go z rynku wycofywać. no i myslę, że papierowe opakowanie tańsze niż puszka za którą dopłacamy.

tak tak niejaka bianeczka isała że ble bo tanie ale wiecie ona no wiecie

Napisane przez madzialena-lublin

Widzę że temat mm na tapecie... My byłyśmy na Hippie i byłam baaaardzo zadowolona, ale kupiłam nr 2 i się strasznie rozczarowałam. Miałam nawet Was tu pytać czy wiecie o co chodzi, bo mleko było bardzo dziwne- lekko zgranulowane (jakby wilgoć złapało), okropnie się rozpuszczało, jak robiłam z kleikiem to jeść sie tych glutów nie dało Kupiłam drugą puszkę i to samo... I w międzyczasie dostałam próbki Bebiko. I dzięki wcześniejszym wpisom MamyZo () stwierdziłam, że nie ma co się bać że tanie, że w papierowych opakowaniach itp. I powoli z super-eko-germańskiego Hipa przeszłysmy na nasze Bebiko (w porozumieniu z pedi, która powiedziała tylko żeby przechodząc na inną firmę, stopniowo zwiększać ilość butelek nowego mleka w ciągu dnia)... Kamilce smakuje, kupki sie nie zmieniły. Tylko to małe opakowanie.. Przyzwyczaiłam się do 800 ml (czy g) Hipa. Wiecie moze czy to prawda, że w Biedronce są duże opakowania

i my zmieniliśmy hippa na bebiko ze względu na cene bo kryzys dopadł nasz portfel ale u nas to póki co tylko dodatkowo jak gdzieś musze iść albo jak sie zapomne i kupie kaszke bezmleczną bo casami w pośpiechu mi się zdarza no albo jak natali mi wszystko z cyśków wyssie

w biedrze są opakowania 500 g

Napisane przez madzialena-lublin

Swoją drogą to naprawdę mi smutno, że Ancia i Małgosia, nasze naczelne matki-karmicielki, odstawiają swoich chłopaków... To jakby koniec jakiejś ery Pamiętam jak któraś pisała, ze chce karmić przynajmniej do 6 mca i wtedy wydawało mi się że to przecież wieki całe...

ej, a ja?
ale i ja powoli odstawiam Natalcie baaaaaaaardzo powoli

Napisane przez agnyska81

Hej!
Się znowu przywitam Troszkę Was ostatnio podczytywałam i jakoś mi się tęskno zrobiło...
Jakaś mnie dziś bezsenność dopadła (TŻ w pracy), Benuś leży obok i smacznie śpi. Może choć nowy wątek ogarnę.

Widzę, że Wasze dzieci bardzo bogate posiłki już jedzą, ja mam opory przed wprowadzaniem nowych rzeczy, Ben ma ciągle jakieś wysypki, suchych plam nie liczę (ba, on ma całe łydki suche i łuszczące się ).

A tak z nowinek:
- waga ok. 9 kg
- ciuszki nosi jeszcze spokojnie na 68, a nawet wciska się w 62/68 (chyba, że mu ubiorę pieluchę wielorazówkę to nie, bo ona większa od pampersa)
- zęby: 6 (i ma na razie piękną szparę między górnymi jedynkami )
Jeszcze nie wróciłam do pracy, dopiero od września, nie wiem jak to będzie, bo Beniem ma się wtedy zajmować mąż na zmianę z moim tatą Przewiduję mały armagedon.

hej

moze byś tak częściej za nami potęksniła i częściej wpadała do nas?

Napisane przez lullaby_ml

caly czas placz, nie wiem juz co robic

może viburcol?


No i ponadrabiane bo nati się obudziła i trzeba się na spacer zbierać

[lullaby_ml]

Wuwka ale z ta pielucha to dobry pomysl. Sprobuje. Wlasnie zasnął biedaczek, ma tak spuchniete ślpeka od placzu ze plakac mi sie tez chce normalnie

[MalgosiaM8]

Napisane przez madzialena-lublin

Swoją drogą to naprawdę mi smutno, że Ancia i Małgosia, nasze naczelne matki-karmicielki, odstawiają swoich chłopaków... To jakby koniec jakiejś ery Pamiętam jak któraś pisała, ze chce karmić przynajmniej do 6 mca i wtedy wydawało mi się że to przecież wieki całe...

aż mi sie smutno zrobiło że odstawiłam
Też już w nocy od dwóch dni młody dostaje mm, śpi dłużej i lepiej
wiec się nie najadał poprostu i był głodny
Ja odstawiłam bo też trochę już chciałam ale i praca wymusiała we mnie to. Chciałam się być w miarę wypoczęta

Napisane przez lullaby_ml

Wuwka ale z ta pielucha to dobry pomysl. Sprobuje. Wlasnie zasnął biedaczek, ma tak spuchniete ślpeka od placzu ze plakac mi sie tez chce normalnie

eh nie wiem jak ci pomóc :/

Agnyska witaj !