Nie wiem co jest, że nikt nie chce mnie nawet poznać:(

[sohee]

Zmień towarzystwo albo po prostu poznaj nowych ludzi, wkręć się w czyjąś grupę znajomych np. koleżanki z którą można fajnie pogadać. Moja przyjaciółka powiedzmy, że ma podobny problem tyle, że nawet 30latkowie się nie napataczają. Jeśli przebywasz w kręgu osób, które lubią gadki o dupie no to ciężko tam znaleźć kogoś kto będzie wolał literaturę. I wcale nie uważam, że jesteś marudna czy egzaltowana - gadki o seksie są fajne ale ile można. Jednak nie skreślałabym 24latków i nawet młodszych, to że ty znasz samych przeciętniaków nie znaczy, że wszyscy tacy są np. mój tż oczarował mnie swoim pięknym umysłem jak miał 19 lat.

[201803290936]

Napisane przez Auksencja

To zmień krąg znajomych. Nie opowiadaj bzdur, że WSZYSCY faceci w Twoim wieku myślą o jednym.

Dobra rada.

[ogolnie]

łolaboga, nic na siłę.
Jak przestaniesz się spodziewać wielkiej miłości to ona właśnie się pojawi

(przynajmniej mi tak wmawiano)

[Zanthia]

Napisane przez Marin8d

Tylko gdzie ja mam znaleźć nowych znajomych? Na imprezę nie pójdę, nie czuję się tam dobrze.

1) internet
2)jakiekolwiek zajęcia - coś co się robi w grupie i w miarę często i co cię interesuje
3)praca - nawet dorywcza np 10 h w tygodniu
4) kolejka w żabce, kościół, park, tramwaj, pkp

szukasz sobie wymówek na siłę. Ja boje się ludzi, nie ufam im jak jasna cholera, bardzo wolno się zaprzyjaźniam, ale jednak ciągle kogoś poznaje i z częścią tych ludzi nawet zaczynam radośnie i owocnie spędzać czas, wiec to nie jest tak, że się nie da.

[nosferat]

Napisane przez Marin8d

nie chcę poruszać tego tematu bo nie mam za wiele do powiedzenia w tej kwestii. Przyjdzie czas i na mnie, ale rozmowy młodszych ode mnie czy to dziewczyn czy chłopaków zawsze kręci się wokół jednego: imprezy, piwo, niecenzuralne rozmowy na temat erotyczny jak by nie było innych ciekawszych tematów do rozmowy.

Głodnemu chleb na myśli.
Ja tam ostatnio rozmawiałam z jednym 20-letnim jegomościem o książkach Tolkiena i wyobraź sobie ani razu nie wspomniał o swoim penisie, moich piersiach, tudzież nie składał mi żadnych niemoralnych propozycji. Więc nie każdy iluśtamlatek to gówniarz. Skoro jesteś taka wybredna i na starcie skreślasz ludzi patrząc na datę urodzenia to nie dziw, że nikt nie chce bliższego kontaktu. Skoro potrzebujesz kontaktu ze starszymi osobami, to wpierw sama zachowuj się doroślej, a wtedy sami się tacy znajdą.

[monikaa93]

Napisane przez Marin8d

nie chcę poruszać tego tematu bo nie mam za wiele do powiedzenia w tej kwestii. Przyjdzie czas i na mnie, ale rozmowy młodszych ode mnie czy to dziewczyn czy chłopaków zawsze kręci się wokół jednego: imprezy, piwo, niecenzuralne rozmowy na temat erotyczny jak by nie było innych ciekawszych tematów do rozmowy.

To sobie znajdz chłopaka w kościele...
Jeju ale masz problemy... Nie dziwie się, że masz problem kogoś znaleść. Ja mam 18lat i jakoś u mnie nie kręci się wszystko i zawsze wokół jednego i zapewniam, że moich znajomych też.. więc nie przesadzaj oO

[uma_lucy]

Też mam już dość słuchania o dupie, cyckach i kogo by nie wy...chali (a same prawiczki, co to nie zagadają do dziewczyny). Im ktoś ma mniejsze doświadczenie, tym więcej nawija w danym temacie. Powiedziałam, że mi to przeszkadza, ciągłe wysłuchiwanie, że "ta niezła laska, tą by brał, ta ma zgrabną pupcię, a ta jędrne cycki i zgrabne nogi". Ileż można?! Sama nie mam oporów przed takimi tematami, ale ja nie gadam w kółko, że "ten ma super pośladki, a tamten wygląda, jakby miał Murzyna w majtkach") Wydaje mi się, że wiek nie ma tu nic do rzeczy, raczej charakter i życie seksualne takich napalonych delikwentów.

[33owieczka]

I egzaltowana, i taka ą-ę, i z konkretnymi roszczeniami, za to bez krytycznego podejścia do samej siebie. Nie budzisz mojej sympatii nawet przez internet.

Na mnie też wywołujesz takie wrażenie- znajmo mówią tylko o sexie, w pracy Cię wykorzystywali, na imprezę nie pójdziesz bo nie lubisz, a co lubisz? Facetów po 30? a czym oni różnią się od Twoich rówieśników? Wypchanym portfelem? (chociaż piszesz, że nie to... ).

Więcej usmiechu, pierś do przodu, otwórz się na ludzi- także na swoich rówieśników, a okazę się, że i oni mają swoje zainteresowania, poza imprezami i sexem, tylko trzeba dać im szansę, a nie skreślać z góry i zadzierać nosa.

[basior]

Napisane przez All That Jazz

Lol dajta spokój ludzie kochani, z inteligentnym człowiekiem można pogadać nawet jak ma 16 lat mój facet ma 21 lat (ja mam 23) i jest najbardziej inteligentnym znanym mi facetem.

ja może z jednego w tym wieku znam, który ma coś pod kopułą.
Autorko, a próbowałaś przez internet?

[platekrozy]

Po prostu 30latkowie mogą uważać,że chcesz się ustawić...

[Marin8d]

Próbowałam przez internet i ja już podziękuje z góry takim portalom. Tam nikt nie jest sobą i bzdury wypisuje jaki to on najlepszy. Bez komentarza pozostawię tych, którzy na zdjęciu są w wieku około 40 a podaje w profilu, że ma 25.

[All That Jazz]

Napisane przez platekrozy

Po prostu 30latkowie mogą uważać,że chcesz się ustawić...

I wygląda na to że mogą mieć rację

[platekrozy]

Napisane przez All That Jazz

I wygląda na to że mogą mieć rację

Też tak sądzę

[Flashdance]

Jesteś bardzo marudna, wszędzie widzisz tylko minusy i wady, nie potrafisz dostrzec plusów. Sprawiasz wrażenie osoby wywyższającej się, traktujesz ludzi z góry, od razu zakładasz że nie masz z nimi o czym rozmawiać, bo i tak "jedno im w głowie". Na impreze nie, w internecie nie, na uczelni nie. Nie dziw się, że starsi Cię spławiali, bo dla dojrzałego człowieka Twoje poglądy są niedojrzałe. Przestań zachowywać się jak księżniczka, uśmiechnij się do kogoś i zacznij z nim rozmawiać.

A tak z ciekawości jakie masz pasje, o lubisz robić w wolnym czasie, na jaki temat chciałabyś rozmawiać?

[Akinka]

Masz duże grono przyjaciół? Bo nie zachowujesz się na 24 lat, tylko jak sztywna, zdystansowana królewna. Sama, ale ciągle wymagająca. Nie lubię takich ludzi i do mojej paczki bym Cię z takim nastawieniem nie wzięła. Ten nie, bo za młody i gada o imprezach, piwie, seksie. Na pewno nie robią tego ciągle, na poważne tematy czasem rozmawia nawet największy luzak.

Ponadto niektóre, nawet zboczone żarty pomagają rozładować atmosferę, rozluźniają i sprawiają, że nagle cały zły humor wyparowuje. Jeśli cię to nie bawi idź poznawaj ludzi w garniturach, poważnych biznesmenów około 30 (swoją drogą 30-letnich wolnych facetów nie jest tak wielu) którzy stworzą z Tobą tylko poważne relacje.

Zluzuj trochę, bo nawet przez kabel czuję, że bym Cię nie polubiła w tyej wersji.

[Marin8d]

rozumiem, że to forum jest po to żeby nawzajem się dogryzać? A co to znaczy wg was ustawić? Mam swoje zainteresowania zawodowe i lubię to robić. Nie mogłabym całe dnie siedzieć w domu i nic nie robić. Jeśli są dziewczyny, które nie chcą pracować i żyć na czyjś koszt to już jest ich sprawa. Ja kocham niezależność i tego się trzymam I też mam prawo być szczęśliwa z kim chce. Spotkałam w życiu osobę, która naprawdę się wyróżnia od tych, którzy są młodsi i ci młodsi mi nie odpowiadają. U mnie w domu też wszyscy są poważni i to nie od razu jest powód aby wytykać mi, że jestem niedojrzała. Macie kompleksy na tym tle bo wam kiedyś ktoś tak powiedział i się wyżywacie na mnie..tylko po co? Każdy ma prawo wyboru.

[201607110949]

Napisane przez Marin8d

I też mam prawo być szczęśliwa z kim chce.

Problem w tym, że nikt nie chce z Tobą być szczęśliwy i dlatego założyłaś ten wątek.
No ale widzę, że nagle problemu nie ma bo my się nie znamy, przemawiają przez nas kompleksy i generalnie nietolerancyjne z nas zołzy

[platekrozy]

Napisane przez Marin8d

rozumiem, że to forum jest po to żeby nawzajem się dogryzać? A co to znaczy wg was ustawić? Mam swoje zainteresowania zawodowe i lubię to robić. Nie mogłabym całe dnie siedzieć w domu i nic nie robić. Jeśli są dziewczyny, które nie chcą pracować i żyć na czyjś koszt to już jest ich sprawa. Ja kocham niezależność i tego się trzymam I też mam prawo być szczęśliwa z kim chce. Spotkałam w życiu osobę, która naprawdę się wyróżnia od tych, którzy są młodsi i ci młodsi mi nie odpowiadają. U mnie w domu też wszyscy są poważni i to nie od razu jest powód aby wytykać mi, że jestem niedojrzała. Macie kompleksy na tym tle bo wam kiedyś ktoś tak powiedział i się wyżywacie na mnie..tylko po co? Każdy ma prawo wyboru.

Tylko,ze póki co napisałaś,że studiujesz,więc nie wiem czy jesteś taka niezależna. Zresztą to nie mój problem.
Z Twoich postów da się tak zrozumieć,że Ty nie chcesz chłopaka tylko faceta ustatkowanego finansowo.
Nie zauważyłam,żeby 24 czy tam 25 latkowie gadali tylko o jednym. A jeśli Twoi gadają to w ciekawym towarzystwie się obracasz. Nie lubię uogólniania,a Ty to robisz swoimi wypowiedziami.
Może jesteś zbyt dziecinna z wyglądu,może po prostu nie jesteś w ich typie,może zadzierasz nosa,a może inne powody dla których 30latkowie nie chcą się z Tobą związać.Widocznie coś jest w Tobie,że facetów po 30 - tce zwyczajnie od Ciebie odrzuca.

[Flashdance]

Niedojrzałe jest generalizowanie i wrzucanie wszystkich do jednego worka. Niedojrzałe jest stwierdzenie, że z 24 latkami można rozmawiać tylko o piciu i seksie, a z 3olatkami tylko na poważne tematy. Jak słyszy się takie niesprawiedliwe osądzanie to niekoniecznie się chce poznać Cię bliżej.

[Marin8d]

przypuszczam, że przyczyną jest co innego. Wyścig szczurów jest wszędzie nawet w sferze uczuć. Ja mam wadę jedną i to sprawia, że przegrywam z inną "lepszą kandydatką, która jest zdrowa" na partnerkę. Przegrywam z tym na starcie, ale byle kogo ja nie wezmę np. takiego, któremu nic się nie chce w życiu robić.

[platekrozy]

Napisane przez Marin8d

przypuszczam, że przyczyną jest co innego. Wyścig szczurów jest wszędzie nawet w sferze uczuć. Ja mam wadę jedną i to sprawia, że przegrywam z inną "lepszą kandydatką, która jest zdrowa" na partnerkę. Przegrywam z tym na starcie, ale byle kogo ja nie wezmę np. takiego, któremu nic się nie chce w życiu robić.

Sorry,ale tym to już mnie rozbawiłaś.

[Flashdance]

Ponawiam pytanie co Ciebie interesuje, jakie masz pasje, czym zajmujesz się w wolnym czasie? Co sprawia że Ty jesteś osobą wyjątkową, godną poznania, zainteresowania i poświęcenia jej czasu? Może masz zbyt wysokie mniemanie o sobie, może w gruncie rzeczy jesteś nudną osobą, z którą nie ma o czym rozmawiać? Może nie potrafisz zainteresować sobą rozmówcy?

Może inni też nie chcą "byle kogo" i dlatego nikt się Tobą nie interesuje?

I nie traktuj ludzi jak przedmiotów. Facet to nie rzecz która można sobie "wziąć" (jak to ładnie określiłaś)

[Marin8d]

Napisane przez platekrozy

Tylko,ze póki co napisałaś,że studiujesz,więc nie wiem czy jesteś taka niezależna. Zresztą to nie mój problem.
Z Twoich postów da się tak zrozumieć,że Ty nie chcesz chłopaka tylko faceta ustatkowanego finansowo.
Nie zauważyłam,żeby 24 czy tam 25 latkowie gadali tylko o jednym. A jeśli Twoi gadają to w ciekawym towarzystwie się obracasz. Nie lubię uogólniania,a Ty to robisz swoimi wypowiedziami.
Może jesteś zbyt dziecinna z wyglądu,może po prostu nie jesteś w ich typie,może zadzierasz nosa,a może inne powody dla których 30latkowie nie chcą się z Tobą związać.Widocznie coś jest w Tobie,że facetów po 30 - tce zwyczajnie od Ciebie odrzuca.

no przykro mi, ale natrafiłam się na jednego młodszego ode mnie, który chciał mnie tylko wykorzystać. Nie udało mu się. Nie rozumiecie, że ja nie chcę się bawić w chodzenie i zrywanie tylko związać się na całe życie? Skoro moja niepełnosprawność jest przyczyną, że faceci uciekają ode mnie gdzie pieprz rośnie. Przykre to jest naprawdę i nie wiem co ja mam zrobić z tą niepełnosprawnością - iść do bioenergoterapeuty? To by była głupota bo oni i tak nie uzdrawiają. Jedynym wyjściem byłby przeszczep za granicą, bardzo kosztowny. Owszem jestem studentką, ale to nie znaczy, że nie dorabiam sobie. Inaczej nie mogłabym opłacić tych studiów, ubrań bo rodzice nie są w stanie mi tego zapewnić niestety.

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------

Napisane przez platekrozy

Sorry,ale tym to już mnie rozbawiłaś.

dla ciebie niepełnosprawność jest śmieszna? No to widzę, jaka jesteś dojrzała..

[201607110949]

Napisane przez Marin8d

dla ciebie niepełnosprawność jest śmieszna? No to widzę, jaka jesteś dojrzała..

śmieszne jest mówienie o niej, że to Twoja JEDYNA wada (fizyczna, mnie chodzi bardziej o wadę charakteru). Mogłabym wymienić po tych Twoich krótkich postach co najmniej kilka

[platekrozy]

Napisane przez Marin8d

no przykro mi, ale natrafiłam się na jednego młodszego ode mnie, który chciał mnie tylko wykorzystać. Nie udało mu się. Nie rozumiecie, że ja nie chcę się bawić w chodzenie i zrywanie tylko związać się na całe życie? Skoro moja niepełnosprawność jest przyczyną, że faceci uciekają ode mnie gdzie pieprz rośnie. Przykre to jest naprawdę i nie wiem co ja mam zrobić z tą niepełnosprawnością - iść do bioenergoterapeuty? To by była głupota bo oni i tak nie uzdrawiają. Jedynym wyjściem byłby przeszczep za granicą, bardzo kosztowny. Owszem jestem studentką, ale to nie znaczy, że nie dorabiam sobie. Inaczej nie mogłabym opłacić tych studiów, ubrań bo rodzice nie są w stanie mi tego zapewnić niestety.

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------



dla ciebie niepełnosprawność jest śmieszna? No to widzę, jaka jesteś dojrzała..

Nie pisałaś o niepełnosprawności,więc nie przekręcaj ,bo zobacz co cytowałam i że pisałaś o jednej wadzie czyli tak jakbyś uważała,że masz tylko 1 wadę.

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Napisane przez SALIX

śmieszne jest mówienie o niej, że to Twoja JEDYNA wada (fizyczna, mnie chodzi bardziej o wadę charakteru). Mogłabym wymienić po tych Twoich krótkich postach co najmniej kilka

Dzięki,że wytłumaczyłaś o co chodzi

[TheKey]

Napisane przez Marin8d

przypuszczam, że przyczyną jest co innego. Wyścig szczurów jest wszędzie nawet w sferze uczuć. Ja mam wadę jedną i to sprawia, że przegrywam z inną "lepszą kandydatką, która jest zdrowa" na partnerkę. Przegrywam z tym na starcie, ale byle kogo ja nie wezmę np. takiego, któremu nic się nie chce w życiu robić.

Jaka jest ta Twoja wada? Jakaś choroba?

[Marin8d]

Napisane przez Flashdance

Ponawiam pytanie co Ciebie interesuje, jakie masz pasje, czym zajmujesz się w wolnym czasie? Co sprawia że Ty jesteś osobą wyjątkową, godną poznania, zainteresowania i poświęcenia jej czasu? Może masz zbyt wysokie mniemanie o sobie, może w gruncie rzeczy jesteś nudną osobą, z którą nie ma o czym rozmawiać? Może nie potrafisz zainteresować sobą rozmówcy?

Może inni też nie chcą "byle kogo" i dlatego nikt się Tobą nie interesuje?

I nie traktuj ludzi jak przedmiotów. Facet to nie rzecz która można sobie "wziąć" (jak to ładnie określiłaś)

Przepraszam Cię, ale nie nadążam z odpowiadaniem. Interesuję się księgowością i z tym wiążę swoje plany zawodowe. Planuję iść dalej na studia mgr w tym kierunku. Moją największą pasją jest gotowanie, bardzo lubię też podróżowanie (po studiach mam nadzieję, że znajdę kogoś kto aktywnie interesuję się tym co ja, a nie biernie). W wolnym czasie czytam książki, staram się nie siedzieć w domu bezczynnie). Miałam duże grono znajomych, ale nasza grupa się rozpadła przez wyścig szczurów i została mi tylko jedna z uczelni. Mam też kilku znajomych spoza uczelni, ale z tych szkół do których wcześniej chodziłam.

[Flashdance]

Wcześniej nie napisałaś ani słowa o niepełnosprawności. W tytule piszesz wyraźnie "nie wiem co jest" i stawiasz znak zapytania. Teraz piszesz, że wiesz jaka jest przyczyna tego, że nie masz faceta.

Nadal generalizujesz, wrzucasz wszystkich do jednego worka. To że jeden młodszy chciał "Cię wykorzystać" nie znaczy że wszyscy tacy są. Jesteś niesprawiedliwa w swoich osądach i nadal mono powiewa niedojrzałością. Stosujesz pogląd: jestem wyjątkowa, więc mają się do mnie ustawić kolejki a ja "wezmę" sobie kogo chcę. To tak nie działa

Piszesz że interesujesz się gotowaniem, może zapisz się na jakiś kurs gotowania?

[Akinka]

Napisane przez Flashdance

Ponawiam pytanie co Ciebie interesuje, jakie masz pasje, czym zajmujesz się w wolnym czasie? Co sprawia że Ty jesteś osobą wyjątkową, godną poznania, zainteresowania i poświęcenia jej czasu? Może masz zbyt wysokie mniemanie o sobie, może w gruncie rzeczy jesteś nudną osobą, z którą nie ma o czym rozmawiać? Może nie potrafisz zainteresować sobą rozmówcy?

Może inni też nie chcą "byle kogo" i dlatego nikt się Tobą nie interesuje?

I nie traktuj ludzi jak przedmiotów. Facet to nie rzecz która można sobie "wziąć" (jak to ładnie określiłaś)

Dokładnie takie same mam odczucia.
Autorko, nie pisz, że na Ciebie wjeżdżamy, bo skoro napisałaś ten post, widocznie sama zauważyłaś, że coś jest z Tobą nie tak. I poradzę Ci, żebyś nie szukała człowieka nudnego (skoro nie będzie chodził na imprezy, będzie poważny) bo życie bez odrobiny szaleństwa po prostu będzie codzienną powtarzaną rutyną.

Trochę wesołości, mniej usztywnienia i mężczyźni sami zobaczą, że jesteś w porządku.

[ulicznica]

Być może gdybyś nie wkręcała sobie ciągle, że jesteś ofiarą (nawet w postach widać, że czujesz się strasznie pokrzywdzona i jesteś sfrustrowana), i nie prowadziła relacji z pozycji, że "Tobie się należy", byłoby między Tobą, a ludźmi cieplej.
Co masz do zaoferowania ludziom, skoro tyle od nich wymagasz?