Styczniowo-lutowe mamusie 2013 :)

[gochaa_p]

Napisane przez Lenova

Marsi mój facet tak samo uważa że dopiero do 2 roku zaczyna sie wychowywanie i wtedy wkracza jego rola, no ale bardziej to się smieje niż mówi poważnie no ale okaze sie jak sie Małe urodzi

Ja dzis zaliczyłam pierwszą serię badań chyba 8 czy 9 nie pamiętam na co to już było ale o dziwo Nic nie zapłaciłam ! Pani pielęgniarka mnie tylko postraszyła że teraz to będziemy się widywać średnio raz na miesiąc . Najgorsze jest ta koniecznośc bycia na czczo
Potem poszłam do chirurga stomatologicznego, godz 9.30 a juz numerków nie było na pierwszą i drugą zmianę , więc postanowiłam że zapytam się lekarza czy przyjmie. Gdy zapukałam i weszłam do gabinetu nakrzyczał na mnie że trzeba czekac az on skonczy robic zabieg , a ja mu mowie ze ja tylko na chwile chce zapytac czy mnie przyjmie, ze jestem w ciazy i mnie boli ząb, a on oczywiscie nie wzruszony tym mnie wyprosił chyba dopóki brzucha nie widac to na przywileje nie ma co liczyć

jak widać też na przywileje nie licz! bo się możesz grubo przeliczyć. wierz mi, wiem co mówię

[Debrah]

Szaja : tak, raczej nie widzę innej opcji, ale porozmawiam z lekarzem 15.06.

Ad przywilejów - też bym na nie specjalnie nie liczyła)

[gochaa_p]

Napisane przez badziabadzia

niby lekarka Ci przepisała furagin a ona powinna wiedzieć co dobre dla dziecka ale ja też bym się bała brać.. Pij dużo, jedz żurawinkę, dodawaj do wszystkiego sok z żurawiny i będzie dobrze

też bym się bała wziąć Furagin. Na ulotce chyba nawet pisze że jest niewskazany w I trymestrze ( o ile dobrze pamietam)

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Napisane przez entangled

Tak więc i tu się witam.. bo z moich obliczeń TP wychodzi na luty
W skrócie.. W domku mam 3,5 letniego Maksa i Mateuszka który za chwilę kończy 15 miesięcy .. No i teraz modlę się o córcię

witamy

[badziabadzia]

Jedna z moich koleżanek, pod koniec ciąży (a brzuch miała duzy) jechała autobusem i siedziała.. podszedł do niej pan - mimo, ze były inne wolne miejsca - i zażadał żeby mu ustąpiła, ja powiedziała, że jest w ciązy i że on może zająć inne miejsce odpowiedział jej: chyba od ostatniego razu...

[LadyWhisper]

ja wracałam jakiś czas temu z pracy autobusem i wiedziałam już, że jestem w ciąży, akurat udało mi się usiąść, ale na jednym przystanku weszły panie po 50tce i zaczęły mi sapać nad uchem.... Stałam w pracy 12godzin, był taki ruch, że nawet nie miałam kiedy zjeść, nudności mnie męczyły no koszmar. W każdym razie stwierdziłam, że to smolę(bo normalnie ustępuję miejsca) wypięłam brzuch i zaczęłam się po nim głaskać może trochę bezczelnie, ale jak sobie pomyślałam, że miałabym stać jeszcze kolejne 40minut to mi się słabo zrobiło......
W pracy podobnie - moja kierowniczka generalnie chyba nie uwierzy w to, że jestem w ciąży dopóki nie będę miała brzucha

[hope01]

Napisane przez badziabadzia

Jedna z moich koleżanek, pod koniec ciąży (a brzuch miała duzy) jechała autobusem i siedziała.. podszedł do niej pan - mimo, ze były inne wolne miejsca - i zażadał żeby mu ustąpiła, ja powiedziała, że jest w ciązy i że on może zająć inne miejsce odpowiedział jej: chyba od ostatniego razu...

ludzie potrafią być okrutni, trudno uwierzyć, że aż tak ...

[LadyWhisper]

Badzia ja słyszałam o sytuacji, gdzie dziewczyna w ciąży strasznie źle się poczuła w autobusie i poprosiła jakąś młodą osobę o ustąpienie miejsca, to ta jej podobno powiedziała, że trzeba się było nie pier*****ć to by teraz problemu nie miała......

[Hosenka*]

Ufff na szczęście grypa zołądkowa mija.
Mam jeszcze ściśnięty żołądek, ale już bez wymiotów i biegunki.
Do tego odpadł mi stres związny z pracą - od rana siedzę na służbowym mailu, ale na szczęście w końcu się zlitowali i kto inny dopilnuje spraw.

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Co do miejsca w autobusie, to kiedyś miałam zabawną sytucję - bardzo mi się chciało sikać i do tego miałam wzdęty brzuch, wyglądałam jak w ciąży i pani chciała mi ustąpić miejsca

[Basia_Bogusia]

Napisane przez cytrynowo_piaskowa

Ja mam trochę stres! Oderałam wczoraj wyniki badań moczu- wyszły bakterie ale bez zapalenia. Dolegliwości jako takich nie mam, nie boli mnie przy oddawaniu moczu, właściwie cieżko odróżnic które to naturalne objawy ciąży a który to ból towarzyszący bakteriom.

Dostałam od gina furagin ale mam straszne obawy żeby go brać-tak się boje że to zaszkodzi maleństwu

Faszeruję się zurawiną, wodą z sokiem z cytryny może pomoże...

Ja odebrałam już drugi raz wynik moczu, jest lekka poprawa przynajmniej pod względem krwinek białych, bo przy pierwszym badaniu miałam je dużo ponad normę, teraz jest ok, ale nadal wyszło, że bakterie liczne,jutro idę do lekarza to zobaczę co mi zaleci. A jeśli mogę spytać to jaki odczyn Ci wyszedł??? Ja mam zasadowy i przez to chyba też bakterie mają lepsze warunki rozwoju. Podobnie jak Ty nie odczuwam dolegliwości, gdyby nie wynik nawet bym o niczym nie wiedziała. Narazie na wodzie i żurawinie. Ale jestem dobrej myśli.

[marsi11]

cytrynowa-jeszcze arbuza jedz
moja siostra jak chorowała na pęcherz i narki to jadła go w takiej ilości,że długo nie mogła na niego patrzeć
ale jest moczopędny- im więcej tym lepiej

dużo zdrówka Ci życzę

a ja mam w poniedziałek wizytę i umieram z nerwów, czy ten cholerny mięsniak rośnie, czy nie, brzuch mi twardnieje troszkę się martwię

[hope01]

Napisane przez marsi11

cytrynowa-jeszcze arbuza jedz
moja siostra jak chorowała na pęcherz i narki to jadła go w takiej ilości,że długo nie mogła na niego patrzeć
ale jest moczopędny- im więcej tym lepiej

dużo zdrówka Ci życzę

a ja mam w poniedziałek wizytę i umieram z nerwów, czy ten cholerny mięsniak rośnie, czy nie, brzuch mi twardnieje troszkę się martwię

też mam wizytę w poniedziałek już nie mogę się doczekać, a im bliżej tym bardziej się denerwuję czy wszystko ok i równocześnie strasznie jestem podekscytowana

[marsi11]

Napisane przez hope01

też mam wizytę w poniedziałek już nie mogę się doczekać, a im bliżej tym bardziej się denerwuję czy wszystko ok i równocześnie strasznie jestem podekscytowana

noooo to piękne serduszko zobaczyć jeszcze raz

JA JUŻ CHCE MIEĆ I TRYMESTR ZA SOBĄ!!!

[laurka23]

Ja też w poniedziałek Mam nadzieję że wyniki badań mi dobre wyjdą.
Wcale mnie nie ciągnie do słodyczy, a przed ciążą prawie mną telepało jak czegoś słodkiego w ciągu dnia nie zjadłam. Dzięki temu troszkę schudłam, ale mi to akurat się przyda

[badziabadzia]

Ja mam następną wizytę dopiero za miesiąc, ale mam nadzieje, ze fasola nie będzie płatać figli i nie będę musiała jej przyspieszać

LadyWhisper szkoda gadać.. niektórzy zachowują się jakby ich naprawdę bocian przyniósł.. przez szacunek do własnej matki trzeba mieć szacunek do innych ciężarnych

[bokeh]

cześc mamusie ja właśnie objadam sie owockami a wczoraj wieczorem zas naszlo mnie na sledzika :P mój tż już sie tak ze mnie smieje
Na kiedy macie terminy?
ja też juz chce byc po I trymestrze....ehh

[marsi11]

Napisane przez bokeh

ja też juz chce byc po I trymestrze....ehh

ooo to widzę,że jest nas więcej niecierpliwych....:brzyda l:

[iskierka0310]

z kalkulatora netowego mam na 23 stycznia.Ciekawe co mi dzis powie moja pani gin.

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Najfajniejszy jest II trymestr-sikanie nie dokucza,brzuch w miare,przechodzą mdłości i wraca chęć do życia))))

[hope01]

ja z OM mam na 05.01, a z USG na 01.01

[badziabadzia]

a ja z OM na 21.01.2013, a USG 24.01.2013

[marsi11]

Napisane przez iskierka0310

z kalkulatora netowego mam na 23 stycznia.Ciekawe co mi dzis powie moja pani gin.

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Najfajniejszy jest II trymestr-sikanie nie dokucza,brzuch w miare,przechodzą mdłości i wraca chęć do życia))))

no u mnie właśnie najgorzej z chęcią do życia
normalnie to cierpię na ADHD, a teraz -serio gdyby TZ dał mi z 5 tys na shopping to nie wiem czy bym poszła
oprócz spania nic mi się nie chce a jeszcze dziś mam zebranie u syna w szkole

[iskierka0310]

Napisane przez marsi11

no u mnie właśnie najgorzej z chęcią do życia
normalnie to cierpię na ADHD, a teraz -serio gdyby TZ dał mi z 5 tys na shopping to nie wiem czy bym poszła
oprócz spania nic mi się nie chce a jeszcze dziś mam zebranie u syna w szkole

ja osobiście rozłake z mężem i własnie ten stan mdłości(głownie to,ze nie moge sie wyżyc na szanownym małżonku) odbijam zakupami na allegro

[badziabadzia]

ja jeszcze na pierwszej wizycie jak mi ginka powiedziała żeby nie jeździć na rowerze byłam przerażona, bo codziennie jeździłam chociaż ze 20 km ale teraz jak męczą mdlości ciągle chce się spac to nawet nie myślę o rowerku

[iskierka0310]

Napisane przez badziabadzia

ja jeszcze na pierwszej wizycie jak mi ginka powiedziała żeby nie jeździć na rowerze byłam przerażona, bo codziennie jeździłam chociaż ze 20 km ale teraz jak męczą mdlości ciągle chce się spac to nawet nie myślę o rowerku

dobrze,ze mi przypomniałaś..musze zapytac tej swojej dis o jazde na rowerze bo dostałam od męża na dzien kobiet piękny rowerem i teraz chyba dupa blada z jazdy....a nawet koszyczek mam dla mojej łobuzicy!!

[hope01]

Napisane przez badziabadzia

ja jeszcze na pierwszej wizycie jak mi ginka powiedziała żeby nie jeździć na rowerze byłam przerażona, bo codziennie jeździłam chociaż ze 20 km ale teraz jak męczą mdlości ciągle chce się spac to nawet nie myślę o rowerku

hm, a myślicie, że od czasu do czasu można się kawałeczek przejechać? odprężające

[iskierka0310]

no to zmykam sie szykowac i dziecko podrzucic chrzestnej na czas lekarzado wieczorka

[Basia_Bogusia]

Ja również jestem niecierpliwa, zawsze chcę wszystko szybko szybko, a tu się nie da. Czekać i dbać, też nie mogę się doczekać drugiego trymestru, liczę na to, że potworna senność i uczucie zmęczenia w końcu mnie opuszczą. Przynajmniej liczę na to. Do tego mam niskie ciśnienie w granicach 90/60 lub 55. a zawsze miałam prawie idealne, a od kąd w ciąży to takie niskie, dziewczyny czy któraś z Was też tak ma???

[badziabadzia]

hope ja jak wróce do sił to na pewno pojeżdżę tylko wezmę miejski rower od mamy bo na moim mtb to faktycznie mogłoby być niebezpiecznie z brzuszkiem

[hope01]

Napisane przez badziabadzia

hope ja jak wróce do sił to na pewno pojeżdżę tylko wezmę miejski rower od mamy bo na moim mtb to faktycznie mogłoby być niebezpiecznie z brzuszkiem

no, ja lubię się czasem kawalątek przejechać, tak na odreagowanie dnia... Ale nie na wariata oczywiście

[badziabadzia]

ginka mi powiedziała, że generalnie mówią, żeby nie jeździć na rowerze bo jest duże ryzyko upadku także myślę, że trochę zdrowego rozsądku i będzie dobrze

[marsi11]

Napisane przez Basia_Bogusia

Ja również jestem niecierpliwa, zawsze chcę wszystko szybko szybko, a tu się nie da. Czekać i dbać, też nie mogę się doczekać drugiego trymestru, liczę na to, że potworna senność i uczucie zmęczenia w końcu mnie opuszczą. Przynajmniej liczę na to. Do tego mam niskie ciśnienie w granicach 90/60 lub 55. a zawsze miałam prawie idealne, a od kąd w ciąży to takie niskie, dziewczyny czy któraś z Was też tak ma???

ja!
wczoraj miałam 55/78 ledwo ciepła byłam
położyłam się spać i potem wszystko w normie
w pierwszej ciąży też tak miałam

a co do roweru- kurde ja jeżdzę rowerkiem z moim synusiem do sklepu czasem tak dla relaksu, czemu nie wolno? macie jakiś sensowny argument od gina?

iskierka- eee przez allegro to się nie liczy :P
każdy leń tak potrafi ;-)
a sobie kupujesz czy już coś z myślą o maleństwie?

ja ostatnio kupiłam szampon i balsam z firmy chicco- używał je mój synuś i tak z sentymentu kupiłam,żeby zobaczyć ile się przez te 11 lat zmieniło,
dostałam przesyłkę, wysmarowałam się balsamem dla niemowląt i w moim pokoju dziś pachnie jak u małego dzidziusia, hm powiedziałabym nawet że dość intensywny jest ten zapach
oczywiście każdy z domowników zapytał mnie czym się wysmarowałam? hehehehe