Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

[depoison]

Hello
ta pogoda to jest jaki skandal - początek czerwca i 14 stopni


anna99302 - pytałaś o spojenie. Mnie pobolewa - nie przesadzając - od dwóch miesięcy i nic złego się nie dzieje

Napisane przez agunia82

No to tak, wyprawkę mam całą skompletowaną, torbę do szpitala spakowaną, plan porodu już nawet spisany, no i co ja teraz będę robić?

możesz wpaść do mnie i mnie spakować I pomóc w reorganizacji sypialni.

Napisane przez karolka110

Dziewczyny!!!
czy wy też jesteście tak przerażone zbliżającym się rozwiązaniem jak ja??

wydaje mi się, że tak mało mam czasu a jeszcze tyle do zrobienia-przede wszystkim przebudowa pokoju, malowanie, zakup nowych mebelków itp, itd....BOJĘ SIĘ!!!: brzydal:

moje rozwiązanie teoretycznie za 3 tygodnie, ale odwiecznym zwyczajem nie myślę - więc się nie stresuję A już powoli jest czym, bo mała ma rezydować w sypialni a niestety to pomieszczenie wciąż wygląda jak wyglądało, w dodatku nie da się po prostu wstawić łóżeczka (bo się nie zmieści), tylko trzeba jakiś mebel stąd wyprowadzić, wkomponować w duży pokój i w ogóle. Wszystkie najmniejsze ciuszki Zosi są upchane w mojej szafie (też w dużym pokoju), reszta rzeczy wciąż w kartonach.
I naprawdę nie mamy kiedy się za to wszystko zabrać, bo sama mebli przenosić nie będę, a mąż dostał 2 tygodnie temu nową (drugą i wymarzoną) pracę i albo go nie ma od rana do wieczora, albo go nie ma po 3-4 dni.
Nie wiem, jak to będzie, po prostu odsuwam ten problem od siebie

Napisane przez pumas

Hej ho
My już po ostatniej wizycie tej ciąży - dziwne uczucie.
Mała podrosła, waży obecnie 2700 g, czyli od ostatniej wizyty urosła ok. 1 kg. Jestem bardzo zadowolona, bo już się bałam, że zostanie "calineczką"
Ja nie przytyłam ani kilograma, co jest niedorzeczne i pokazuje, jak dokładnie jestem ważona za każdym razem
Szyjka skrócona i rozmiękczona, skurcze widoczne na KTG, ale nie bolesne.
Mam przygotowywać się psychicznie na poród od 20.06. i już przygotowywać krocze, czyli robić okłady z kawy, które rozmiękczają te okolice i uelastyczniają - co ma zapobiec ew. nacięciu. Dla waszej wiadomości - zaparza się kawę, czeka aż ostygnie, namacza się gazik albo jakąś szmatkę i przed snem przez 15 min przykłada się tą miksturę do krocza.
Pani gin zadowolona wyglądem mojej szyjki i tym, że idziemy ku rozwiązaniu.
Ja z tego wszystkiego poszłam do szpitala podpisać umowę, przy okazji zajrzałam na porodówkę jednoosobową, do porodów rodzinnych, gdzie będziemy rodzić i natchnęłam się optymizmem - jest tak pięknie, jest kanapa skórzana, plazma na ścianie, wanna, prysznic, aneks kuchenny itd Jakoś damy radę !

gratuluję udanej wizyty!
(ale co znaczy - porodówka jednoosobowa? to istnieją wieloosobowe?? tzn nie chodzi mi nawet o wystrój szpitala, ale zapotrzebowanie - naprawdę się zdarza, że kobiety leżą rzędem obok siebie, i rodzą w tym samym czasie?)


Właśnie zadzwoniła do mnie przyjaciółka (jednocześnie jest to koleżanka z pracy męża), że zamówili leżaczek i mam się na dniach spodziewać przesyłki. Ciekawa jestem, jaki wybrali

[nitka_88]

Napisane przez ewka5891

[/COLOR]właśnie znalazłam polska firme, ktora sprzedaje kosmetyki w uk. Ale oni sobie ceny wymyslili, masakra jakas

Nie wiem, jak to się stało, ale odpowiedź na Twoje pytanie, jest przed postem, w którym je zadałaś Daj link

[agunia82]

Napisane przez depoison

możesz wpaść do mnie i mnie spakować I pomóc w reorganizacji sypialni.

(ale co znaczy - porodówka jednoosobowa? to istnieją wieloosobowe?? tzn nie chodzi mi nawet o wystrój szpitala, ale zapotrzebowanie - naprawdę się zdarza, że kobiety leżą rzędem obok siebie, i rodzą w tym samym czasie?)

Ad.1 haha jakby nie to, że podróżowanie u mnie zakazane, to chętnie bym się zjawiła

Ad.2 niestety w wielu szpitalach funkcjonują sale porodowe wieloosobowe - łóżka porodowe są oddzielone kotarami

[nadalka]

muminek mój lekarz też niestety zdzierus totalny.. teraz pewnie będę miała co tydzień wizyty (od połowy ciąży mam co 2 - chociaż ty masz od początku ) to też nic się od niego nie dowiem, zawsze jest wszystko ładnie , pięknie nic się nie dzieje.. to po ch.u.j. tyle tych wizyt.. i 120 i 120 a mi do 1. pieniędzy nie starcza bo muszę przecież dla lekarza zapłacić.. :/
Wiem nie którzy powiedzą "to idź na nfz" no ale czy ja wiedziałam że to tak będzie wyglądać? A po za tym u nas nie ma w mieście gina, jeżdżę 30km. Więc nawet te nfz , to w godz popołudniowych nie przyjmuje a ja przecież do 5mc pracowałam w godz 6-15.. no i w sumie to już końcówka..
D. powiedział że jak będę miała chodzić co tydzień to mi pieniędzy nie da.. i weź tu żyj ...

[phdwao]

bylismy w biedronie i są słodkie pluszaczki mąz nie wytrzymał i wziął tygryska, będzie do kompletu z tygryskowymi śpioszkami

[branzoletka]

Napisane przez karolka110

Dziewczyny!!!
czy wy też jesteście tak przerażone zbliżającym się rozwiązaniem jak ja??

wydaje mi się, że tak mało mam czasu a jeszcze tyle do zrobienia-przede wszystkim przebudowa pokoju, malowanie, zakup nowych mebelków itp, itd....BOJĘ SIĘ!!!: brzydal:

Ja jakoś się nie stresuje ale to może dlatego, że przy pierwszym dziecku szału przygotowań nie było, bo też kasy niet i wiecie co? Nie odczułam, że mi czegoś strasznie brak naprawdę(no może oprócz pampersów przy wyjątkowo paskudnej kupie ale to były czasy jeszcze tetrówek i nielicznych było stać na pampki) Był nasz własny dach nad głową, wózek, ciuszki, kosmetyki i łózeczko a przede wszystkim urodziłam zdrową i grzeczną córcię więc czułam się szczęśliwa
Same zobaczycie jak te wszystkie pierdoły teraz tak"niezbędne" nie będziecie specjalnie zauważać, bo tak zapatrzone będziecie w wasze maluszki

Napisane przez ajka89

Mnie boli spojenie i biodra w nocy strasznie mnie nawalają.

A ja już po wizycie u chirurga. Założył mi opatrunek z maścią, która powinna zagoić świeżo pękniętą ranę i zapobiec nawrotowi szybkiemu. Ale jak to powiedział, to ma prawo się zbierać, póki tego nie wytnę. Więc z moi m szczęściem pewnie przed samym porodem mi się to zacznie zbierać Następnym razem jak tylko zacznie mnie boleć, mam się zgłosić i już na wstępie to natną ambulatoryjnie, żebym nie musiała znosić tego bólu, jak to narasta przez parę dni. No i tak jak wcześniej, po połogu na stół i wyciąć to całkiem.

W sumie sensownie brzmi i choć wierze,że miłe nie jest, to zawsze mogłoby być gorzej. Niestety ciąża rzadko wygląda jak z obrazka gdzie przyszła mama rozanielonym wzrokiem głaszcze swój brzuszek i musimy borykać się z różnymi boleściami. Jedyne pocieszenie, że wraz z porodem wszystko znika

Napisane przez agunia82

no patrz, a jak moi rodzice się ostatnio przeprowadzali, to ja głupia zamiast zabrać materiały, które tam zalegały od nie wiem kiedy (niektóre bardzo fajne), to pomagając je wzięłam i wywaliłam

Nie miej do siebie pretensji, wróżkami nie jesteśmy i nie przewidzimy wszystkiego

Napisane przez karolka110

a propos łóżek- czy któraś ma może materac z Ikei i może poradzić który jest fajny i nie super drogi??

Ja mam za niecały tauzen z warstwą silikonową i kocham ten materac Pod wpływem ciepła ciało wtapia się w materac i człowiek czuje się otulony i jak dotąd ja przesypiam całe noce i po nich nic mnie nie boli.
Kupiłam go, bo mi kręgosłup zaczął chorować na sprężynowych wersalkach tż jak się przeprowadziłam do niego a że mam skoliozę takie łóżko z silikonem było najbezpieczniejszą opcją, że zakup będzie trafiony.

Napisane przez pumas

Hej ho
My już po ostatniej wizycie tej ciąży - dziwne uczucie.
Mała podrosła, waży obecnie 2700 g, czyli od ostatniej wizyty urosła ok. 1 kg. Jestem bardzo zadowolona, bo już się bałam, że zostanie "calineczką"
Ja nie przytyłam ani kilograma, co jest niedorzeczne i pokazuje, jak dokładnie jestem ważona za każdym razem
Szyjka skrócona i rozmiękczona, skurcze widoczne na KTG, ale nie bolesne.
Mam przygotowywać się psychicznie na poród od 20.06. i już przygotowywać krocze, czyli robić okłady z kawy, które rozmiękczają te okolice i uelastyczniają - co ma zapobiec ew. nacięciu. Dla waszej wiadomości - zaparza się kawę, czeka aż ostygnie, namacza się gazik albo jakąś szmatkę i przed snem przez 15 min przykłada się tą miksturę do krocza.
Pani gin zadowolona wyglądem mojej szyjki i tym, że idziemy ku rozwiązaniu.
Ja z tego wszystkiego poszłam do szpitala podpisać umowę, przy okazji zajrzałam na porodówkę jednoosobową, do porodów rodzinnych, gdzie będziemy rodzić i natchnęłam się optymizmem - jest tak pięknie, jest kanapa skórzana, plazma na ścianie, wanna, prysznic, aneks kuchenny itd Jakoś damy radę !

To super! a te okłady z kawy musze sobie zapamiętać i jak mi się nie uda cc załatwić to będe robić.

Napisane przez muminek82

dziękuje!a wiesz to jest cwaniak i mówi tak: no tutaj musimy obserwować ciąża jest delikatna itd itp...i co ja mam powiedzieć eh

To mu powiesz, że wyjechałaś, bo musiałaś ale się nic nie działo więc jesteś teraz, no i oczywiście lista pytań, żeby cię palant zapamiętał

Napisane przez Soleilka

Nie zmieści się Ja muszę mieć w pokoju wózek, a on zabierze nam sporo miejsca

Nie możesz wózka trzymać na klatce? My jak się uprzeć zmieścimy wózek w pokoju ale będe raczej trzymać przy swoich drzwiach ale my mieszkamy na 6 piętrze więc może nam nie ukradną

ooolllccciiiaaa Bez paniki ale ja bym dla spokoju ducha jednak pojechała sprawdzić czy wszystko ok.

Napisane przez ooolllccciiiaaa

ok,w takim razie zaraz po dentyście zadzwonię do gin, może ma dyżur i podjadę na oddział. Dzięki. A teraz idę do dentysty.

Nawet jak twój gin nie będzie miał dyżuru to jedź. Zresztą od ktg są siostry na IP po co fatygować specjalnie lekarza do tego, no ale może ja się nie znam

Pogoda do bani już któryś dzień pod rząd, w sumie tragedii nie ma, bo wolę to od upałów ale kurcze jak słońca nie ma truskawki od razu drożeją
Ciekawa też jestem jaki sierpień będzie jak rodzić będę ale jak znam swojego pecha, to będę miała powtórkę z rozrywki i żar się z nieba będzie lał Ale to wtedy jak ciastek zabieram wiatrak ze sobą i niech mi ktoś coś powie

[Maciejka__]

Napisane przez muminek82

a my z Miłoszemzaczynamy dzisiaj 37 t.c
stawiam sernik i koktajl owocowy

Gratuluję!

Napisane przez phdwao

uszyłam pledzik pod pupe małemu, nic szczególnego, bo sie uczę, ale sie narobiłam

Ładny pledzik. Jeszcze trochę, a wyciągnę z szafy swoją maszynę.
Taki pledzik zostawiłabym do przykrycia, bo pod pupą to maluszek może wyczuć każdy szew. Podszyjesz to drugą warstwą, czy zostanie jedna?

Napisane przez karolka110

Dziewczyny!!!
czy wy też jesteście tak przerażone zbliżającym się rozwiązaniem jak ja??

wydaje mi się, że tak mało mam czasu a jeszcze tyle do zrobienia-przede wszystkim przebudowa pokoju, malowanie, zakup nowych mebelków itp, itd....BOJĘ SIĘ!!!: brzydal:

Przeraża mnie nieprzygotowany pokój. Wyprawki też jeszcze nie skompletowałam, ale wczoraj uporządkowałam listę tego, co jeszcze muszę kupić i pozycji jest sporo, ale w ostateczności część można kupić nawet po porodzie.

Napisane przez ajka89

A ja już po wizycie u chirurga. Założył mi opatrunek z maścią, która powinna zagoić świeżo pękniętą ranę i zapobiec nawrotowi szybkiemu. Ale jak to powiedział, to ma prawo się zbierać, póki tego nie wytnę. Więc z moi m szczęściem pewnie przed samym porodem mi się to zacznie zbierać Następnym razem jak tylko zacznie mnie boleć, mam się zgłosić i już na wstępie to natną ambulatoryjnie, żebym nie musiała znosić tego bólu, jak to narasta przez parę dni. No i tak jak wcześniej, po połogu na stół i wyciąć to całkiem.

Oby zaczęło się zbierać po porodzie, a nie przed! W każdym razie wiesz, co robić, więc jest nieźle.

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Napisane przez phdwao

musiałabys skombinować 16 kwadratów polarowych 20x20cm i drugie tyle na spód, ewentualnie jednolity polar duży na spód

Już widzę odpowiedź na moje pytanie o spód.

[phdwao]

Napisane przez Maciejka__

Ładny pledzik. Jeszcze trochę, a wyciągnę z szafy swoją maszynę.
Taki pledzik zostawiłabym do przykrycia, bo pod pupą to maluszek może wyczuć każdy szew. Podszyjesz to drugą warstwą, czy zostanie jedna?
Przeraża mnie nieprzygotowany pokój. Wyprawki też jeszcze nie skompletowałam, ale wczoraj uporządkowałam listę tego, co jeszcze muszę kupić i pozycji jest sporo, ale w ostateczności część można kupić nawet po porodzie.

od spodu tez podszyłam polarkiem

jeszcze masz trche czasu, zdążysz skompletowac potrzebne rzeczy

[Maciejka__]

Napisane przez pumas

Hej ho
My już po ostatniej wizycie tej ciąży - dziwne uczucie.
Mała podrosła, waży obecnie 2700 g, czyli od ostatniej wizyty urosła ok. 1 kg. Jestem bardzo zadowolona, bo już się bałam, że zostanie "calineczką"
Ja nie przytyłam ani kilograma, co jest niedorzeczne i pokazuje, jak dokładnie jestem ważona za każdym razem
Szyjka skrócona i rozmiękczona, skurcze widoczne na KTG, ale nie bolesne.
Mam przygotowywać się psychicznie na poród od 20.06. i już przygotowywać krocze, czyli robić okłady z kawy, które rozmiękczają te okolice i uelastyczniają - co ma zapobiec ew. nacięciu. Dla waszej wiadomości - zaparza się kawę, czeka aż ostygnie, namacza się gazik albo jakąś szmatkę i przed snem przez 15 min przykłada się tą miksturę do krocza.
Pani gin zadowolona wyglądem mojej szyjki i tym, że idziemy ku rozwiązaniu.
Ja z tego wszystkiego poszłam do szpitala podpisać umowę, przy okazji zajrzałam na porodówkę jednoosobową, do porodów rodzinnych, gdzie będziemy rodzić i natchnęłam się optymizmem - jest tak pięknie, jest kanapa skórzana, plazma na ścianie, wanna, prysznic, aneks kuchenny itd Jakoś damy radę !

Poważnie brzmi. Cieszę się, że wszystko w porządku.

[Paulaaa23]

Napisane przez Linka25

Mój gin powiedział mi dzis ze mam duzy brzuch

mi za to mówi ciągle, że mam mały...

Napisane przez Mandragorrka

Paula z umowami zlecenie mam mało do czynienia - ale skoro dostajesz zasiłek to na pewno jesteś zgłoszona do ubezpieczeń społecznych, a co za tym idzie pewnie po porodzie będzie przysługiwać Ci zasiłek macierzyński. Z tym, że w tym celu raczej będzie potrzebny jakiś kontakt z firmą, więc lepiej nie rozstawać się z nimi na noże (nawet jak ciężko u nich cokolwiek załatwić)
Proponuję zadzwonić do ZUSu - na informację, która zajmuje się zasiłkami, popytaj o macierzyński i o zasady udzielania. Bo dlaczego miałabyś nie skorzystać.

tak zrobię, dzięki

Napisane przez Soleilka

ogoliłam nogi i mnie teraz pieką w ogóle już ledwo daję radę z goleniem... brzuch mi przeszkadza i Mały kopie

ja się na ślepo golę, ale aż zadziwiająco dobrze mi wychodzi

Napisane przez Soleilka

No ja to w wannie prawie, że kamasutrę stosuję żeby się ogolić i sapię jak jakiś prosiak przy tym

Napisane przez chce_byc_mama

nie trzeba bylo piwa zebami otwierac

mąż mojej siostry właśnie przez otwieranie piwa zębami ułamał sobie górną jedynkę i to na kilka dni przed moim weselem

Napisane przez nel_a

28tc

dziś wizyta u gin dowiem się ile mały mierzy i waży

gratulacje

Napisane przez nadalka

Hey, Ja już po śniadanku - kanapeczki z pasztetem i kiszonym ogórkiem

Dobra , lecę nadrabiać...


aa no i dzisiaj zaczynamy 38 tc

gratulacje

Napisane przez agunia82

No to tak, wyprawkę mam całą skompletowaną, torbę do szpitala spakowaną, plan porodu już nawet spisany, no i co ja teraz będę robić?

leżeć i odpoczywać

Napisane przez muminek82

a my z Miłoszemzaczynamy dzisiaj 37 t.c
stawiam sernik i koktajl owocowy

również gratuluje

Napisane przez pumas

Hej ho
My już po ostatniej wizycie tej ciąży - dziwne uczucie.
Mała podrosła, waży obecnie 2700 g, czyli od ostatniej wizyty urosła ok. 1 kg. Jestem bardzo zadowolona, bo już się bałam, że zostanie "calineczką"
Ja nie przytyłam ani kilograma, co jest niedorzeczne i pokazuje, jak dokładnie jestem ważona za każdym razem
Szyjka skrócona i rozmiękczona, skurcze widoczne na KTG, ale nie bolesne.
Mam przygotowywać się psychicznie na poród od 20.06. i już przygotowywać krocze, czyli robić okłady z kawy, które rozmiękczają te okolice i uelastyczniają - co ma zapobiec ew. nacięciu. Dla waszej wiadomości - zaparza się kawę, czeka aż ostygnie, namacza się gazik albo jakąś szmatkę i przed snem przez 15 min przykłada się tą miksturę do krocza.
Pani gin zadowolona wyglądem mojej szyjki i tym, że idziemy ku rozwiązaniu.
Ja z tego wszystkiego poszłam do szpitala podpisać umowę, przy okazji zajrzałam na porodówkę jednoosobową, do porodów rodzinnych, gdzie będziemy rodzić i natchnęłam się optymizmem - jest tak pięknie, jest kanapa skórzana, plazma na ścianie, wanna, prysznic, aneks kuchenny itd Jakoś damy radę !

gratuluje udanej wizyty

[ewka5891]

Napisane przez nitka_88

Nie wiem, jak to się stało, ale odpowiedź na Twoje pytanie, jest przed postem, w którym je zadałaś Daj link

http://www.m-shop.eu/NIVEA_BABY-k676-0--default.html

http://bobasshop.co.uk/index.php?cPath=27_32

http://dobrekosmetyki.co.uk/nivea-ba...are-p-688.html

http://www.polskie-lekarstwa.co.uk/c...category_id=31

juak bede miala wene to bardziej przyjze sie tym stronom i porownam oferte i ceny przede wszystkim

[Mandragorrka]

Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty

Napisane przez agunia82

dzi to, że musiałam poprawiać papier z informacją o numerze konta (zgadnijcie przez kogo?), a ZUS ma ponad 30 dni na wypłatę zasiłku ale licząc od dnia, kiedy dotrą do nich wszystkie prawidłowo wypełnione dokumenty. Więc sobie poczekam.
I też nie jestem pewna jak to jest, jak z pierwszym zwolnieniem coś było nie tak, to mimo to resztę powinni płacić normalnie zanim się poprawi to pierwsze zwolnienie

Dziwne z tym Twoim L4, mam trochę do czynienia z ZUSem i oni na ogół - pracownikom, bardzo szybko wysyłają zasiłki. Jeśli są jakieś braki w dokumentacji to dzwonią do firmy, proszą żeby wysłać im faksem (i potem pocztą), żeby poprawione dokumenty dotarły do nich jak najszybciej - bo chcą szybko "załatwić" sprawę.
I pewnie zanim zaczną wypłacać zasiłek za kolejne zwolnienia to muszą zrobić porządek z tym pierwszym.

nel_a za 28tc

nadalka za 38 tc Jeszcze trochę i będziesz rodzić

Napisane przez agunia82

No to tak, wyprawkę mam całą skompletowaną, torbę do szpitala spakowaną, plan porodu już nawet spisany, no i co ja teraz będę robić?

O spisałś plan porodu? Ja się do tego nie zabrałam i chyba raczej nie będę spisywać.

Napisane przez muminek82

Kochane wczoraj byłam tak rozgoryczona po wizycie że aż sie popłakałam,dziękuje Wam za wszystkie komentarze i słowa otuchy.Mój gin był wporządku do połowy ciąży póżniej okazało się że jest nastawionym na kase zdzieraczem i tyle wiadomo końcówka ciąży to gina nie zmienie a on może z nas zdzierać bo widzi że chuchamy i dmuchamy pierwsze dziecko i wogóle,doktorek nie ma serca za groszod początku miałam wizyty co dwa tyg. ok byłam pod stałą kontrolą ale teraz wizyty co tydzień które trwają 7min?!przecież wiadomo że jakby coś się działo to odrazu przyjeżdżam albo dzwonie do niego.
No nic pozostaje mi nie myśleć o tym i cieszyć się że to już końcówka z z następną dzidzią jeżeli będzie nam dane napewno wybiore innego gina.Przepraszam że Wam smędze

Nie smędzisz Tym bardziej, że gin bardzo nie ładnie Cię potraktował... Tyle dobrego że zaczął się tak zachowywać dopiero przy końcówce. Jeszcze troszkę i Wasze maleństwo będzie na świecie.

Gratuluję 37 tygodnia

Napisane przez phdwao

uszyłam pledzik pod pupe małemu, nic szczególnego, bo sie uczę, ale sie narobiłam

Boski

Napisane przez ajka89

A ja już po wizycie u chirurga. Założył mi opatrunek z maścią, która powinna zagoić świeżo pękniętą ranę i zapobiec nawrotowi szybkiemu. Ale jak to powiedział, to ma prawo się zbierać, póki tego nie wytnę. Więc z moi m szczęściem pewnie przed samym porodem mi się to zacznie zbierać Następnym razem jak tylko zacznie mnie boleć, mam się zgłosić i już na wstępie to natną ambulatoryjnie, żebym nie musiała znosić tego bólu, jak to narasta przez parę dni. No i tak jak wcześniej, po połogu na stół i wyciąć to całkiem.

Mam nadzieję, że przed porodem nie będziesz już musiała iść do chirurga


pumas świetne wieści po wizycie To teraz pozostaje Ci tylko czekanie na poród

Napisane przez ooolllccciiiaaa

wiecie co, pisałam Wam 3 czy 4 dni temu że mały coś nie chce się ruszać. Nie chciałam do tej pory panikować bo zwalałam to na niskie ciśnienie i tak jak pisałyście na to że maluszki też mają gorsze dni. Ale powoli zaczyna mnie niepokoić że czwarty dzień prawie wcale go nie czuję, puknie lekko ze dwa razy na dzień i tyle. Na szczęście często ma czkawkę więc nie panikuję tak ostro ale mimo wszystko dziwnie mi bo do tej pory szalał jak nie wiem. I zastanawiam się czy on nie ma już miejsca na takie wygłupy i mam olać sprawę czy jechać kontrolnie na ktg...

Dobrze, że się rusza, ale na wszelki wypadek jedź na ip, niech sprawdzą

[Paulaaa23]

Dziewczyny jestem przerażona dziś rano wstałam, żeby ugrzać sobie mleko do płatków na śniadanie. I nagle czuję, że coś mi pociekło troszeczkę po nogach. Ale to była tylko wydzielina, jak zwykle z rana.. Poszłam więc się podmyć i nagle na rękę wypadł mi chyba czop takie galaretowate, spore, białe coś. To napewno nie była wydzielina zwykła, nigdy czegoś takiego nie miałam... Zaczynam się bać

[agunia82]

Napisane przez Mandragorrka

Dziwne z tym Twoim L4, mam trochę do czynienia z ZUSem i oni na ogół - pracownikom, bardzo szybko wysyłają zasiłki. Jeśli są jakieś braki w dokumentacji to dzwonią do firmy, proszą żeby wysłać im faksem (i potem pocztą), żeby poprawione dokumenty dotarły do nich jak najszybciej - bo chcą szybko "załatwić" sprawę.
I pewnie zanim zaczną wypłacać zasiłek za kolejne zwolnienia to muszą zrobić porządek z tym pierwszym.

aaaa bo to ZUS w małej mieścinie i oni mieli problem nawet z tym, że mam na zwolnieniach wpisany adres zamieszkania, a nie zameldowania

tak, spisałam plan porodu, w sumie to chyba najbardziej po to, żeby małż wiedział, czego ma pilnować jak coś. No i chodziło mi też o to, żeby wyraźnie było zaznaczone, że nie chcę mieć podanej oksytocyny bez wyraźnego powodu i nie chcę, żeby dziecko było szczepione szczepionką szpitalną i bez naszej wiedzy. teoretycznie szpital nie ma prawa zaszczepić dziecka niczym bez zgody rodzica, ale w praktyce bywa z tym różnie

[asia665]

I jestem ponownie

Okazało się,że mój mąż zamiast odinstalować grę,usunął jakiś plik Windows-a . Na szczęście obyło się bez wysyłki do serwisu.


Aguś - gdyby nie to,że mam bujaczek z FP to pewnie ten leżaczek wzięłabym od ręki , bo wcześniej brałam go pod uwagę. Ale chyba właśnie Blue,coś pisała wcześniej że jest zainteresowana.

Zaraz postaram się chociaż trochę nadrobić co pisałyście. . .

[muminek82]

Napisane przez cynamonowy_deser

Ciężki motyw z tym ginem, z jednej strony chciałoby się olać sprawę i przychodzić co 2 - 3 tyg jak to jest w standardzie, z drugiej strony obawiasz się pewnie żeby mu nie "podpaść" skoro to ordynator szpitala, w którym będziesz rodzić.. Ale nie dużo zostało do rozwiązania W Kielcach tak się wycwanili, że praktycznie trudno o ginekologa na nfz. Tam gdzie rodzę wszyscy przyjmują prywatnie. Ja mam wizyty co miesiąc ale tak czy inaczej przeplatane z usg za które dodatkowo się płaci. A niektórzy lekarze już od początku życzą sobie żeby bywać co 2tyg.

tego się tyrzymam że już niedługo rozwiązanie,w tym szpitalu też wszyscy przyjmują tylko prywatnie,mój doktorek nawet nie ma usg w gabinecie muszę jeżdzić do szpitala,ciężki temat ale teraz już mam jakieś doświadczenie na przyszłość

Napisane przez nadalka

muminek mój lekarz też niestety zdzierus totalny.. teraz pewnie będę miała co tydzień wizyty (od połowy ciąży mam co 2 - chociaż ty masz od początku ) to też nic się od niego nie dowiem, zawsze jest wszystko ładnie , pięknie nic się nie dzieje.. to po ch.u.j. tyle tych wizyt.. i 120 i 120 a mi do 1. pieniędzy nie starcza bo muszę przecież dla lekarza zapłacić.. :/
Wiem nie którzy powiedzą "to idź na nfz" no ale czy ja wiedziałam że to tak będzie wyglądać? A po za tym u nas nie ma w mieście gina, jeżdżę 30km. Więc nawet te nfz , to w godz popołudniowych nie przyjmuje a ja przecież do 5mc pracowałam w godz 6-15.. no i w sumie to już końcówka..
D. powiedział że jak będę miała chodzić co tydzień to mi pieniędzy nie da.. i weź tu żyj ...

jak ja się sama o coś nie zapytam to gin mi nic nie powie,tzn.pierdzieli farmazony ale o wszystkim tylko nie o ciąży to są naciągacze i tyle,ja się liczyłam że prywatnie będą koszty chciałam mieć dobrą opieke ale są chyba jakieś granice przyzwoitości

Napisane przez branzoletka

To mu powiesz, że wyjechałaś, bo musiałaś ale się nic nie działo więc jesteś teraz, no i oczywiście lista pytań, żeby cię palant zapamiętał

nie dam się

Napisane przez Maciejka__

Gratuluję!

dziękuje

Napisane przez Paulaaa23

również gratuluje

dziękuje

Napisane przez Mandragorrka

Nie smędzisz Tym bardziej, że gin bardzo nie ładnie Cię potraktował... Tyle dobrego że zaczął się tak zachowywać dopiero przy końcówce. Jeszcze troszkę i Wasze maleństwo będzie na świecie.

Gratuluję 37 tygodnia

dziękuje bardzo!

[nitka_88]

Napisane przez ewka5891

http://www.m-shop.eu/NIVEA_BABY-k676-0--default.html

http://bobasshop.co.uk/index.php?cPath=27_32

http://dobrekosmetyki.co.uk/nivea-ba...are-p-688.html

http://www.polskie-lekarstwa.co.uk/c...category_id=31

juak bede miala wene to bardziej przyjze sie tym stronom i porownam oferte i ceny przede wszystkim

O kurde, ceny faktycznie z kosmosu! To już lepiej poprosić kogoś, o kupienie w Polsce i wysłanie paczką do UK. Jest mnóstwo firm kurierskich, które biorą po funcie za każdy kilogram i to byłaby chyba najtańsza opcja, gdybyś też zdecydowała się na te kosmetyki.

[asia665]

Napisane przez nel_a

28tc

dziś wizyta u gin dowiem się ile mały mierzy i waży

i trzymam kciuki za wizytę

Napisane przez nadalka

Hey, Ja już po śniadanku - kanapeczki z pasztetem i kiszonym ogórkiem

Dobra , lecę nadrabiać...


aa no i dzisiaj zaczynamy 38 tc

Napisane przez muminek82

a my z Miłoszemzaczynamy dzisiaj 37 t.c
stawiam sernik i koktajl owocowy

, zabieram koktajl

Napisane przez Soleilka

Hej
Przyszłam na chwilkę, będę Was nadrabiać i lecę się szykować do gina

Karolina trzymam kciuki za wizytę

Napisane przez pumas

Hej ho
My już po ostatniej wizycie tej ciąży - dziwne uczucie.
Mała podrosła, waży obecnie 2700 g, czyli od ostatniej wizyty urosła ok. 1 kg. Jestem bardzo zadowolona, bo już się bałam, że zostanie "calineczką"
Ja nie przytyłam ani kilograma, co jest niedorzeczne i pokazuje, jak dokładnie jestem ważona za każdym razem
Szyjka skrócona i rozmiękczona, skurcze widoczne na KTG, ale nie bolesne.
Mam przygotowywać się psychicznie na poród od 20.06. i już przygotowywać krocze, czyli robić okłady z kawy, które rozmiękczają te okolice i uelastyczniają - co ma zapobiec ew. nacięciu. Dla waszej wiadomości - zaparza się kawę, czeka aż ostygnie, namacza się gazik albo jakąś szmatkę i przed snem przez 15 min przykłada się tą miksturę do krocza.
Pani gin zadowolona wyglądem mojej szyjki i tym, że idziemy ku rozwiązaniu.
Ja z tego wszystkiego poszłam do szpitala podpisać umowę, przy okazji zajrzałam na porodówkę jednoosobową, do porodów rodzinnych, gdzie będziemy rodzić i natchnęłam się optymizmem - jest tak pięknie, jest kanapa skórzana, plazma na ścianie, wanna, prysznic, aneks kuchenny itd Jakoś damy radę !

Super,że po wizycie wszystko OK. Twoja malutka sporo przybrała, zazdroszczę luksusów na porodówce
A o tych okładach z kawy pierwsze słyszę,ale jak ma pomóc to trzeba próbować


Dziewczyny piszecie o planach porodu.
Wam też dali taką kartkę do uzupełnienia?Bo ja mam taką w formacie A4 , i tam poszczególne etapy porodu. Do każdego etapu przypisane są różne sytuacje i mam zaznaczyć "x" jeśli się na daną rzecz zgadzam. Np. czy chce pani dotknąć główki podczas jej rodzenia,czy pępowina ma zostać odcięta dopiero gdy sama przestanie pulsować. itd

[Mandragorrka]

Napisane przez muminek82

a nie można wymienić tej tapety?

Niestety nie bo kupiłam ją w sklepie na mieście z katalogu - dooopa mnie ćmiła, żeby już kupić tapetę i nie chciało mi się jechać do jakiegoś Leroya czy Praktikera. Ale jakoś to przeżyję, bo to tylko jedna rolka.

Napisane przez agunia82

Ad.2 niestety w wielu szpitalach funkcjonują sale porodowe wieloosobowe - łóżka porodowe są oddzielone kotarami

U nas tak samo. Z tym, że sale są oddzielone murowanymi ścianami, czyli z jednej strony są drzwi i wchodzi się jak do pokoju a z drugiej nie ma już ściany, tak, żeby położna mogła swobodnie przechodzić między boksami i rodzącymi - oczywiście liczę, że jak pójdę rodzić to nie będzie zbyt wielu rodzących

Napisane przez nadalka

muminek mój lekarz też niestety zdzierus totalny.. teraz pewnie będę miała co tydzień wizyty (od połowy ciąży mam co 2 - chociaż ty masz od początku ) to też nic się od niego nie dowiem, zawsze jest wszystko ładnie , pięknie nic się nie dzieje.. to po ch.u.j. tyle tych wizyt.. i 120 i 120 a mi do 1. pieniędzy nie starcza bo muszę przecież dla lekarza zapłacić.. :/
Wiem nie którzy powiedzą "to idź na nfz" no ale czy ja wiedziałam że to tak będzie wyglądać? A po za tym u nas nie ma w mieście gina, jeżdżę 30km. Więc nawet te nfz , to w godz popołudniowych nie przyjmuje a ja przecież do 5mc pracowałam w godz 6-15.. no i w sumie to już końcówka..
D. powiedział że jak będę miała chodzić co tydzień to mi pieniędzy nie da.. i weź tu żyj ...

w przychodni do której należę jest okropny gin :/ Póki nie byłam w ciąży to mi nie przeszkadzał - wizyty co 3 miesiące po receptę, raz w roku badanie i dało się przeżyć, ale z ciążą absolutnie nie chciałabym do niego chodzić. Cieszę się, że mamy kasę na to, żebym mogła iść prywatnie do lekarza (zresztą lekarka fajna, więc nie mam co narzekać)

A z ciekawostek Wam powiem, że moja ginka, oprócz prywatnej praktyki, pracuje w szpitalu i w jakieś dni w przychodni na nfz. I na początku maja powiedziała, że na nfz są zapisy na listopad Niech żyje nfz...

Napisane przez muminek82

tego się tyrzymam że już niedługo rozwiązanie,w tym szpitalu też wszyscy przyjmują tylko prywatnie,mój doktorek nawet nie ma usg w gabinecie muszę jeżdzić do szpitala,ciężki temat ale teraz już mam jakieś doświadczenie na przyszłość

A to się ustawił doktorek...

[karolka110]

Napisane przez phdwao

bylismy w biedronie i są słodkie pluszaczki mąz nie wytrzymał i wziął tygryska, będzie do kompletu z tygryskowymi śpioszkami

też mam tygryska- moja Mamuśka Liluni zakupiła

a wiecie co szykuję???ciasto bananowe Hani

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Napisane przez branzoletka

Ja mam za niecały tauzen z warstwą silikonową i kocham ten materac Pod wpływem ciepła ciało wtapia się w materac i człowiek czuje się otulony i jak dotąd ja przesypiam całe noce i po nich nic mnie nie boli.
Kupiłam go, bo mi kręgosłup zaczął chorować na sprężynowych wersalkach tż jak się przeprowadziłam do niego a że mam skoliozę takie łóżko z silikonem było najbezpieczniejszą opcją, że zakup będzie trafiony.

a możesz podac jego nazwę?? bo trochę jednak ich mają

[muminek82]

Napisane przez asia665

I jestem ponownie

Okazało się,że mój mąż zamiast odinstalować grę,usunął jakiś plik Windows-a . Na szczęście obyło się bez wysyłki do serwisu.

super!

Napisane przez asia665

, zabieram koktajl

Dziewczyny piszecie o planach porodu.
Wam też dali taką kartkę do uzupełnienia?Bo ja mam taką w formacie A4 , i tam poszczególne etapy porodu. Do każdego etapu przypisane są różne sytuacje i mam zaznaczyć "x" jeśli się na daną rzecz zgadzam. Np. czy chce pani dotknąć główki podczas jej rodzenia,czy pępowina ma zostać odcięta dopiero gdy sama przestanie pulsować. itd

ja wypełniłam i wydrukowałam ze strony rodzicpoludzku.pl

gdzie jest prince?!

[Mandragorrka]

Napisane przez asia665

Dziewczyny piszecie o planach porodu.
Wam też dali taką kartkę do uzupełnienia?Bo ja mam taką w formacie A4 , i tam poszczególne etapy porodu. Do każdego etapu przypisane są różne sytuacje i mam zaznaczyć "x" jeśli się na daną rzecz zgadzam. Np. czy chce pani dotknąć główki podczas jej rodzenia,czy pępowina ma zostać odcięta dopiero gdy sama przestanie pulsować. itd

Nam nie dali, ale tego typu plany porodu - do zakreślania, były w prawie każdej gazecie jaką dostaliśmy na sr. Z położną rozmawialiśmy o planach porodu - polecała skonsultować je również z ginekologiem prowadzącym. Szczególnie ważne gdy kobieta rodzi po raz pierwszy i nie wie czego może się spodziewać.

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

Napisane przez muminek82

ja wypełniłam i wydrukowałam ze strony rodzicpoludzku.pl

też zrobiłaś? Ja się na razie nad tym zastanawiam...

[agunia82]

Asiu rozumiem To może Blue będzie chętna

Napisane przez muminek82

super!

ja wypełniłam i wydrukowałam ze strony rodzicpoludzku.pl

gdzie jest prince?!

ja też z tej strony wypełniałam

Prince pisała, że dzisiaj cały dzień może nie mieć neta

[phdwao]

Napisane przez karolka110

też mam tygryska- moja Mamuśka Liluni zakupiła

a wiecie co szykuję???ciasto bananowe Hani

słodki jest

[muminek82]

Napisane przez Mandragorrka

Niestety nie bo kupiłam ją w sklepie na mieście z katalogu - dooopa mnie ćmiła, żeby już kupić tapetę i nie chciało mi się jechać do jakiegoś Leroya czy Praktikera. Ale jakoś to przeżyję, bo to tylko jedna rolka.


A to się ustawił doktorek...

dobrze ż e tylko jedna rolka,a doktorek zasługuje na

Napisane przez Mandragorrka

Nam nie dali, ale tego typu plany porodu - do zakreślania, były w prawie każdej gazecie jaką dostaliśmy na sr. Z położną rozmawialiśmy o planach porodu - polecała skonsultować je również z ginekologiem prowadzącym. Szczególnie ważne gdy kobieta rodzi po raz pierwszy i nie wie czego może się spodziewać.

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------



też zrobiłaś? Ja się na razie nad tym zastanawiam...

zrobiłam ale biore pod uwagę że go nie dam właśnie dlatego że nie wiem czego się spodziewać,pytałam gina on mówi wypełnić i to by było na tyle

Napisane przez agunia82

Prince pisała, że dzisiaj cały dzień może nie mieć neta

aha musiałam przegapić posta

[agunia82]

Kupiłam sobie nektarynki i arbuza, ktoś chętny? W ogóle mam fazę na owoce

Dla ewentualnych zainteresowanych fotki tego leżaczka na sprzedaż

[phdwao]

Napisane przez agunia82

Kupiłam sobie nektarynki i arbuza, ktoś chętny? W ogóle mam fazę na owoce

ja chętna ja tez mam faze na owoce, od początku ciąży

[chce_byc_mama]

Co do kosmetykow J&J rozne sa opinie.
Moja kolezanka ma miesiecznego bobasa i mi je polecila, zreszta Hania chyba tez tych uzywala.
Czy jest wiekszy wybor? jasne ze jest ale jakos nigdy sie tym szczegolnie nie interesowalam.
Ponoc te w ASDZIE "little angel" tez sa dobre.
Wlasnie z tej serii mam krem na brodawki.

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

Napisane przez phdwao

ja chętna ja tez mam faze na owoce, od początku ciąży

ja tez
i mam jagody w lodowce i chyba je z cukrem pochlone

[Mandragorrka]

Napisane przez muminek82

d
zrobiłam ale biore pod uwagę że go nie dam właśnie dlatego że nie wiem czego się spodziewać,pytałam gina on mówi wypełnić i to by było na tyle

No właśnie położna mówiła: plan porodu jak najbardziej ok, ona jest za świadomym rodzeniem, ale jest problem jak kobieta rodzi pierwszy raz, kompletnie nie wie czego się spodziewać.
I prze to nie wiem czy robić plan porodu - w sumie najbardziej mi zależy, żeby nie przebijali pęcherza płodowego i żeby nie pocięli mi krocza.

Swoją drogą początek tego planu rodzenia mnie rozbawił:
- Chciałabym rodzić w sali pojedynczej.
- Zależy mi, by w sali był prysznic lub wanna.
- Chciałabym, by w sali była toaleta.
Szybciutko zweryfikowałam wygląd naszego szpitala i zaczęłam głośno się śmiać Niemożliwe do wykonania, ale małż powiedział, że zawsze mogę iść do prywatnej kliniki i za poród zapłacić 16.000 to wtedy będę mieć wszystko co chcę

[Maciejka__]

Napisane przez phdwao

od spodu tez podszyłam polarkiem

jeszcze masz trche czasu, zdążysz skompletowac potrzebne rzeczy

Skompletować zdążę na pewno, tylko raczej przez internet, bo dziś brzuch mnie bardzo ciągnął, więc na wyprawy do hipermarketów nie mam ochoty.
Gorzej z miejscem na łóżeczko.