Polecamy:

Asji · 2012-06-06, 12:19

Cytat:

Napisane przez drabineczka

generalnie gadacie o tym że wam się to w głowie nie mieści. no mi się na dzień dzisiejszy mieści.

Wiadomo, ludzie różnie temperaturę odczuwają. Mnie dziwią jedynie przypadki skrajne, np gdy widzę, że ktoś najwęższego okna nie uchyli przy +25 i wyżej, tylko woli się "kisić"

Podobnie dziwi mnie gdy jest ciepło na zewnątrz, a mój współlokator gotuje i też ani wentylacji nie włączy ani okna nie otworzy, choc przy włączonych palnikach jest naprawdę gorąco.

ha psi · 2012-06-06, 15:04

a ja sobie robię zdjęcie rozkładu telefonem i mam zawsze kiedy mi trzeba

paulinka1128 · 2012-06-06, 15:13

Moj dzisiejszy zbawny rozwalacz,
Przed sklepem stoi rower z riksza, a w srodku pies

Potem wracajac do domu wyminal mnie koles z tym psem w srodku

**201604181004** · 2012-06-06, 15:14

hehe

zazwyczaj widuję tam dzieci ale się pies przewietrzył. ciekawe czy to dla niego stresujące hmm

natalkaa7522 · 2012-06-06, 15:16

Cytat:

Napisane przez cattt

Od kwietnia do września mam okna praktycznie prawie cały czas otwarte w ciągu dnia,na noc zamykam.Wiadomo, jak jest zimniej na dworze,wietrze krótko i potem zamykam okno.

Ja też mam zawsze otwarte okno, w nocy i w dzień.

Cytat:

Napisane przez ha psi

a ja sobie robię zdjęcie rozkładu telefonem i mam zawsze kiedy mi trzeba

Ja też.

A mnie dzisiaj wkurzył mój sąsiad. Ma chyba z 70 lat i jedzie rano autobusem. Zna ogólnie moją rodzinę. Idę z siostrą a ogólnie to jesteśmy bardzo podobne.

Mówimy mu dzień dobry i stajemy sobie trochę dalej od niego, a on do nas "No wyglądacie jak siostry!"

Ja mu z siostrą mówię, że przecież jesteśmy siostrami. I tyle. My zaczęłyśmy rozmawiać, rozmawiamy a on nam przerywa "czy będzie padać dzisiaj". Siostra mu coś odpowiada no i nic, kontynuujemy rozmowę. A on jeszcze 2 razy przerwał nam rozmowę jakimiś pytaniami w stylu "czy ktoś przyjdzie na przystanek" itd.

Strasznie mnie to wkurza.

**201607211724** · 2012-06-06, 15:26

Cytat:

Napisane przez natalkaa7522

A mnie dzisiaj wkurzył mój sąsiad. Ma chyba z 70 lat i jedzie rano autobusem. Zna ogólnie moją rodzinę. Idę z siostrą a ogólnie to jesteśmy bardzo podobne.

Mówimy mu dzień dobry i stajemy sobie trochę dalej od niego, a on do nas "No wyglądacie jak siostry!"

Ja mu z siostrą mówię, że przecież jesteśmy siostrami. I tyle. My zaczęłyśmy rozmawiać, rozmawiamy a on nam przerywa "czy będzie padać dzisiaj". Siostra mu coś odpowiada no i nic, kontynuujemy rozmowę. A on jeszcze 2 razy przerwał nam rozmowę jakimiś pytaniami w stylu "czy ktoś przyjdzie na przystanek" itd.

Strasznie mnie to wkurza.

ja z kolei lubię pogadać ze starszymi osobami, szczególnie z sympatycznymi, takie niezobowiązujące gadki o pogodzie, czy spóźnieniu tramwaju, tym bardziej, że czasem mam wrażenie, że niektórzy tak zagadują, bo w domu nie mają do kogo buzi otworzyć..

MonikaFaustyna · 2012-06-06, 16:11

No to byś tutaj dostała szału, bo obcy ludzie potrafią zagadać na przystanku o pogodę, albo co innego. Nie ważne o co, byleby porozmawiać. Mnie tam tacy ludzie cieszą bo udowadniają mi, że nie trzeba wiele, żeby z kimś normalnie porozmawiać. Lubię taką otwartość. Nie wiem, co w tym może rozwalać. Bardziej rozwala mnie gburstwo ludzi, jak do kogoś się uśmiechnę na ulicy, a ten ktoś zrobi minę, jakbym była nienormalna albo zabiła mu psa

. Mnie tutaj często zagadywali o ciążę i jak się czuję. To takie miłe

.

A co do rowerku z psem w budce... mnie to nie rozwala. Przynajmniej budka jest przewiewna a pies jak się zmęczy bieganiem, może sobie pojeździć z właścicielem w dalsze trasy. Dobrze, że są ludzie, którzy dbają o swoich pupili. Jeśli Cię to rozwala, to nie wiem, jak byś zareagowała na widok kobitki na rowerze z przyczepionym do niego... konikiem szetlandzkim

. Widziałam raz coś takiego, bezcenne.

asioollka · 2012-06-06, 16:37

Cytat:

Napisane przez paulinka1128

Moj dzisiejszy zbawny rozwalacz,
Przed sklepem stoi rower z riksza, a w srodku pies

Potem wracajac do domu wyminal mnie koles z tym psem w srodku

dla mnie to pozytywny i uroczy rozwalacz, o ile piesek się dobrze czuje w takiej budce i jest do niej przyzwyczajony

Heroldin · 2012-06-06, 16:40

Cytat:

Napisane przez natalkaa7522

A mnie dzisiaj wkurzył mój sąsiad. Ma chyba z 70 lat i jedzie rano autobusem. (...) A on jeszcze 2 razy przerwał nam rozmowę jakimiś pytaniami w stylu "czy ktoś przyjdzie na przystanek" itd. Strasznie mnie to wkurza.

A nie pomyślałaś, że on może jest samotny, nie ma z kim w domu porozmawiać i łapie każą okazję do pogadania z ludźmi ?

Provocateur · 2012-06-06, 16:40

Cytat:

Napisane przez MonikaFaustyna

Jeśli Cię to rozwala, to nie wiem, jak byś zareagowała na widok kobitki na rowerze z przyczepionym do niego... konikiem szetlandzkim

. Widziałam raz coś takiego, bezcenne.

Ooo rety, świetne, też bym chciała to zobaczyć

Mnie ogólnie mało co rozwala, wręcz rozwala mnie, że ludzi tyle rzeczy rozwala

MonikaFaustyna · 2012-06-06, 16:42

Cytat:

Napisane przez Provocateur

Ooo rety, świetne, też bym chciała to zobaczyć

Mnie ogólnie mało co rozwala, wręcz rozwala mnie, że ludzi tyle rzeczy rozwala

Dla mnie to słodkie, że tutaj mają te koniki szetlandzkie. Taki konik ma swoją część ogródka i stajenkę (przynajmniej taką opcję widziałam w wiosce pod Rotterdamem). Ludki chodzą z nimi na lonży, jak z psami, albo właśnie je przyczepiają do rowerka, żeby się wybiegały

.

natalkaa7522 · 2012-06-06, 18:45

Cytat:

Napisane przez orenda

ja z kolei lubię pogadać ze starszymi osobami, szczególnie z sympatycznymi, takie niezobowiązujące gadki o pogodzie, czy spóźnieniu tramwaju, tym bardziej, że czasem mam wrażenie, że niektórzy tak zagadują, bo w domu nie mają do kogo buzi otworzyć..

Generalnie to ja porozmawiam często z miłymi starszymi Paniami i im czasami pomogę w czymś. Ale jeżeli ja rozmawiam z siostrą i wyraźnie dajemy do zrozumienia, że chcemy razem sobie porozmawiać to nie rozumiem po co kilka razy nam przerywać, perfidnie w trakcie rozmowy. Dla mnie to jest bardzo niekulturalne, bo ja coś mówię a ktoś mi nagle przerywa. On akurat w domu ma dużo rodziny, żone i w ogóle.

Cytat:

Napisane przez MonikaFaustyna

Mnie tam tacy ludzie cieszą bo udowadniają mi, że nie trzeba wiele, żeby z kimś normalnie porozmawiać. Lubię taką otwartość. Nie wiem, co w tym może rozwalać. Bardziej rozwala mnie gburstwo ludzi, jak do kogoś się uśmiechnę na ulicy, a ten ktoś zrobi minę, jakbym była nienormalna albo zabiła mu psa

.

Rozumiem o co Ci chodzi. Ja kiedyś rozmawiałam przez telefon i się śmiałam do niego, to dwie młode dziewczyny w sensie z 20 kilka lat jak mnie mijały to popatrzyły na mnie z takim politowaniem a jak mnie minęły to powiedziały coś w stylu "żałosne" albo coś takiego.

Ale ogólnie jeżeli z kimś rozmawiam, to nie lubię jak mi ktoś przerywa pytając o jakieś bzdety.

Cytat:

Napisane przez Heroldin

A nie pomyślałaś, że on może jest samotny, nie ma z kim w domu porozmawiać i łapie każą okazję do pogadania z ludźmi ?

Ooo na pewno nie. Tak jak wyżej pisałam: ma żone, mieszka z synem i jego żoną i dziećmi.

Poza tym chodzi na spotkania klubu seniora

Poza tym sprzedaje na targu.

SoBitterSoSweet · 2012-06-06, 19:39

Ja kiedyś, jak jeszcze jeździłam często busami miałam szczęście do takich zagadujących osób. O ile jeszcze neutralne rozmowy o pogodzie zrozumiem, tak wypytywanie przez starsze, wścibskie kobitki bardzo mnie wkurzało.

Raz jedna zaczęła jednym tchem wypytywać mnie, skąd jadę, dokąd, gdzie pracuję itp. Dodam że kobietka kompletnie mi obca, nawet z widzenia nie znałam jej. Jak jej odpowiedziałam, że nie rozmawiam z obcymi na temat moich prywatnych spraw z obcymi ludźmi (taa zwłaszcza w maleńkim busie gdzie jest więcej takich ciekawskich uszu) to się wielce oburzyła, stwierdziła że jestem niekulturalna, coś tam jeszcze poburczała pod nosem i zarzuciła fochem

ha psi · 2012-06-06, 19:57

jejku ... aż mi przypomniałaś..

nie rozumiem ludzi którzy jadą autokarem ok 36h i sobie nie myją pach na postojach albo nie przecierają ich chusteczkami nawilżanymi..

jechałam godzinę obok takiego chłopaka (jechał ze swoją dziewczyną) który wpierdzielał czipsy i za każdym razem jak sięgał do paczki to mu tak waliło potem spod pachy że

po tej godzinie poprosiłam panią hostessę aby mnie przesadziła na moje wcześniejsze miejsce..
na szczęście mogłam wrócić do siebie na początek autokaru..

no myślałam że tam zwymiotuję .. nie dość że telepało na końcu to jeszcze ten smród.. (a choroby lokomocyjnej nie mam)

nie rozumiem zarówno tego chłopaka ani jego dziewczyny .. mieli chusteczki nawilżane bo ona mu dawała taką chusteczkę aby sobie dłonie po czipsach wytarł.. ale że mu nie zwróciła uwagi że mu capi spod skrzydła to

ja bym swojemu TŻ-owi od razu powiedziała..
na pierwszym lepszym postoju..

MonikaFaustyna · 2012-06-06, 20:05

Ja tam bym operowała ogólnikami. Mnie tutaj też często pytali dokąd jadę itd. to mówiłam, że do szpitala bo badania. Nikt nie wymagał ode mnie całego sprawozdania. Może po prostu mam inne podejście do ludzi. Mi takie luźne rozmowy nie przeszkadzają.
Jak już wcześniej pisałam, rozwala mnie czyjeś gburstwo. Miałam taką sytuację np. w Tesco w PL. Podchodzę uśmiechnięta do kasy i mówię ładnie dzień dobry i w ogóle a kobitka zrobiła tylko minę a'la burza gradowa i coś tam burknęła. Nie były to godziny szczytu, bo nawet kolejki do kasy nie było.
Wiele starszych osób, mimo, że mają rodzinę, czują się samotnie. Często jest tak, że nikt ich nie odwiedza, a jak już, to dlatego, żeby wyciągnąć kasę z renty czy coś. Dlatego jest ich tyle w przychodniach, albo zagadują w komunikacji miejskiej. Żeby zabić to poczucie osamotnienia. Jeśli pan czy pani miło do mnie zagaduje, to czemu mam ją zbyć? Poza tym, czasem mam wrażenie, że tacy ludzie są ciekawi tego, co robią młodzi.

Iwonalodz · 2012-06-07, 00:16

Cytat:

Napisane przez paulinka1128

Moj dzisiejszy zbawny rozwalacz,
Przed sklepem stoi rower z riksza, a w srodku pies

Potem wracajac do domu wyminal mnie koles z tym psem w srodku

Jejku, ale to fajne!

Suvia · 2012-06-07, 08:08

zaczyna mnie wkurzać Euro. Obiecałam sobie, ze nie będzie mnie wkurzać, bo to ostatecznie promocja naszego kraju i bla bla,. można przezyć te pare dni. Ale kurde mam dosyć Euro wyskakującego z lodówki. I bardzo mnie zakoczyło PKP, które na czerwiec podniosło cenę biletów, nawet się nie szczykając i nie kamuflując, że to tylko po to, żeby zarobić na turystach. Z tym, że ja nie jestem turystą, a za bilety w tym miesiącu zapłacę o 50 złotych więcej niż zazwyczaj i szlag jasny mnie trafia

alkaxy · 2012-06-07, 10:41

Cytat:

Napisane przez Asji

Wiadomo, ludzie różnie temperaturę odczuwają. Mnie dziwią jedynie przypadki skrajne, np gdy widzę, że ktoś najwęższego okna nie uchyli przy +25 i wyżej, tylko woli się "kisić"

Podobnie dziwi mnie gdy jest ciepło na zewnątrz, a mój współlokator gotuje i też ani wentylacji nie włączy ani okna nie otworzy, choc przy włączonych palnikach jest naprawdę gorąco.

Ło matko, przypomniałaś mi moje dyskusje z współlokatorem z czasów studiów. Po prostu nie czuł potrzeby otwierania okna przy(albo chociaz po) gotowaniu, smażeniu. Nie dość, że latem faktycznie ciepło było, to zapach przysmażonego mięsa, sosu i innych rzeczy był strasznie duszący.

Suvia - mnie też denerwuje Euro. Mam do zorganizowania spotkanie, nawet nie w dniu kiedy grają Polacy, a i tak gdzie coś chce zarezerwować to niestety mają komplet. Nie mówiąc już o tym, że spotkanie miało być raczej bez meczu w tle.

kasiencja · 2012-06-07, 11:05

Cytat:

Napisane przez Suvia

zaczyna mnie wkurzać Euro. Obiecałam sobie, ze nie będzie mnie wkurzać, bo to ostatecznie promocja naszego kraju i bla bla,. można przezyć te pare dni. Ale kurde mam dosyć Euro wyskakującego z lodówki. I bardzo mnie zakoczyło PKP, które na czerwiec podniosło cenę biletów, nawet się nie szczykając i nie kamuflując, że to tylko po to, żeby zarobić na turystach. Z tym, że ja nie jestem turystą, a za bilety w tym miesiącu zapłacę o 50 złotych więcej niż zazwyczaj i szlag jasny mnie trafia

serio? o jakich połączeniach i przewoźniku mówisz? jak mi zdrożeje bilet do rodzinnego miasta to też się wkurzę

najgorsze jest to, że jak coś zdrożeje, to potem nawet jak Euro się skończy, to przecież nie stanieje...

czytałam gdzieś, że jeszcze niedawno w Krakowie bilet na pociąg na lotnisko kosztował 10zł, potem zdrożał do 12 a kilka tygodni temu... do 19

a to kilkanaście kilometrów...

Suvia · 2012-06-07, 11:13

jeżdżę interregio i TLK. I "wybrane połączenia" (co w moim przypadku okazało się absolutnie każdym połączeniem jakim jechałam, a jechałam 5 razy różnymi pociągami, trasa Kraków-stolica i na odwrót) kosztują 5 złotych drożej, bo teraz jest obowiązkowe wykupienie miejscówki.

I absurd polega na tym, że po pierwsze w interregio NIE MA miejscówek, człowiek po prostu siada na pierwszym miejscu, które jest wolne. A w TLK miejsca na bilecie niby są, ale nawet jak ludzie wsiadali na późniejszych stacjach i stali na korytarzu, to jak kupowali bilet u konduktora to i tak płacili te dodatkowe 5 złotych za "miejscówkę". Więc to jest pic na wodę fotomontaż- normalna podwyżka odpowiednio zakamuflowana.

Chatul · 2012-06-07, 11:48

Cytat:

Napisane przez Suvia

I absurd polega na tym, że po pierwsze w interregio NIE MA miejscówek, człowiek po prostu siada na pierwszym miejscu, które jest wolne.

A i tak każą wykupić miejscówkę? Mimo że tego nie ma w ich regulaminie?

Cytat:

A w TLK miejsca na bilecie niby są, ale nawet jak ludzie wsiadali na późniejszych stacjach i stali na korytarzu, to jak kupowali bilet u konduktora to i tak płacili te dodatkowe 5 złotych za "miejscówkę". Więc to jest pic na wodę fotomontaż- normalna podwyżka odpowiednio zakamuflowana.

Nie zapłaciłabym za miejscówkę, gdybym nie dostała miejsca. Miejscówka jest przecież na jakieś miejsce

Suvia · 2012-06-07, 12:01

Chatul ta "miejscówka" jest od razu wliczona w bilet, nie wiem czy wykłócanie się pomoże, raczej nie. PKP ma pewnie rzesze swoich prawników, jak się zaczniesz zagłębiać w temat to się zapewne dowiesz, że to nie miejscówka-miejscówka, a oplata za powietrze czy inny pierun, i tak musisz płacić. A regulamin jest już pewnie odpowiednio zmieniony na czerwiec

cattt · 2012-06-07, 13:00

Cytat:

dziewczyny, ja słyszałam od znajomego, że ten melanotan można wypić, niekoniecznie trzeba robić zastrzyki, ale obawiam się o wątrobę, jak myślicie?Ten kolega wypija dawkę przeznaczoną do zastrzyku, albo wstrzykuje sunvea zamiast do nosa to do gardła, nie wiem czy to dobry sposób, Czy ktoś tak próbował?

Wypowiedź ze słynnego wątku o Melanotanie,czyli substancji do wstrzykiwania aby mieć opaleniznę.

Ludzie są nienormalni.

syklamen · 2012-06-07, 13:28

Dziwi mnie, że ludzie nie mają ani grama pomyślunku czy wyobraźni i nie są w stanie dojść do wniosku, że przed dłuższym wolnym czy świętami są baardzo długie kolejki do kasy na dworcu. Oczywiście dodajmy do tego czynne zazwyczaj tylko jedno okienko i mamy murowane pół godziny stania w kolejce przy dobrych wiatrach. A ludzie przychodzą, mamroczą pod nosem, usiłują się wepchać w kolejkę z tłumaczeniem, że mają za 10 min pociąg. Ewentulnie stoją w tej kolejce i sapią do osób właśnie kupujących bilety, żeby się i pośpieszyli i że 'to nie informacja, niech pan kupuje ten bilet, a nie sobie pogaduszki urządza (facet spytał o peron, z którego odjeżdza pociąg).
Oraz dziwią mnie ludzi którzy nie umieją się opanować i przy ludziach robią awanturę osobie z którą są.
Przykłady:
1. pani która objechała swoją córkę od góry do dołu wyzywając ją od 'głupich dziewuch' i zwracając na siebie uwagę wszystkich stojących w pobliżu osób.
2. para, która stojąc przy kasie nie zwracała uwagi na to, że wokół są inni ludzie i kasjerka, tylko jechała po sobie równo z przekleństwami; pan się nie hamował, a pani na koniec strzeliła focha.

Pogratulować kultury.

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Cytat:

Napisane przez cattt

Wypowiedź ze słynnego wątku o Melanotanie,czyli substancji do wstrzykiwania aby mieć opaleniznę.

Ludzie są nienormalni.

Niech sobie w cztery litery wstrzyknie to na pewno efekt opalenizny rodem z Lazurowego Wybrzeża murowany.
Gdyby głupota niektórych miała skrzydła to fruwaliby już ponad chmurami jak gołębice.

mm444 · 2012-06-07, 13:33

Treść usunięta

syklamen · 2012-06-07, 13:38

Cytat:

Napisane przez mm444

Treść usunięta

W sumie wiadomo, że sprawdzić można samemu. Ludzie są zby wygodni jednak żeby tak zrobić i wolą pytać w kasie. Ale chodzi mi o sam fakt, że ktoś koniecznie musi się drzeć z pretensjami od razu. Zawsze się taka osoba znajdzie.

Jeżeli chodzi Ci o kasy na Dworcu Zachodnim w stolicy o ja jakoś nie zauważyłam tam mniejszego ruchu, jest tak jak zawsze.

mm444 · 2012-06-07, 13:48

Treść usunięta

syklamen · 2012-06-07, 13:49

Cytat:

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Ok, to nie wiem, bo nie byłam

ha psi · 2012-06-07, 14:17

ja z tego co pamiętam jak jechałam pociągiem kiedyś to miałam na bilecie napisany numer peronu.. więc nie wiem po co o to pytać w kasie..

Suvia · 2012-06-07, 14:23

Ja nie pamiętam kiedy miałam napisany numer peronu na bilecie, chyba z 2 lata temu. A jeżdżę dwa razy w tygodniu

2012-06-06, 15:04	#392
ha psi Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 2 341	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4 a ja sobie robię zdjęcie rozkładu telefonem i mam zawsze kiedy mi trzeba __________________ i kiedy spada tyle gwiazd ja chcę ocalić choćby Nas.. Najbardziej na tym forum dziwi mnie tekst: "korzystamy z tego konta w kilka osób, wcześniej pisała koleżanka a teraz przedstawiam swój problem.."

2012-06-06, 15:14	#394
201604181004 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 47 595	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4 hehe zazwyczaj widuję tam dzieci ale się pies przewietrzył. ciekawe czy to dla niego stresujące hmm

2012-06-06, 16:11	#397
MonikaFaustyna Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 7 145	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4 No to byś tutaj dostała szału, bo obcy ludzie potrafią zagadać na przystanku o pogodę, albo co innego. Nie ważne o co, byleby porozmawiać. Mnie tam tacy ludzie cieszą bo udowadniają mi, że nie trzeba wiele, żeby z kimś normalnie porozmawiać. Lubię taką otwartość. Nie wiem, co w tym może rozwalać. Bardziej rozwala mnie gburstwo ludzi, jak do kogoś się uśmiechnę na ulicy, a ten ktoś zrobi minę, jakbym była nienormalna albo zabiła mu psa . Mnie tutaj często zagadywali o ciążę i jak się czuję. To takie miłe . A co do rowerku z psem w budce... mnie to nie rozwala. Przynajmniej budka jest przewiewna a pies jak się zmęczy bieganiem, może sobie pojeździć z właścicielem w dalsze trasy. Dobrze, że są ludzie, którzy dbają o swoich pupili. Jeśli Cię to rozwala, to nie wiem, jak byś zareagowała na widok kobitki na rowerze z przyczepionym do niego... konikiem szetlandzkim . Widziałam raz coś takiego, bezcenne.

2012-06-06, 19:39	#403
SoBitterSoSweet Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 3 906	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4 Ja kiedyś, jak jeszcze jeździłam często busami miałam szczęście do takich zagadujących osób. O ile jeszcze neutralne rozmowy o pogodzie zrozumiem, tak wypytywanie przez starsze, wścibskie kobitki bardzo mnie wkurzało. Raz jedna zaczęła jednym tchem wypytywać mnie, skąd jadę, dokąd, gdzie pracuję itp. Dodam że kobietka kompletnie mi obca, nawet z widzenia nie znałam jej. Jak jej odpowiedziałam, że nie rozmawiam z obcymi na temat moich prywatnych spraw z obcymi ludźmi (taa zwłaszcza w maleńkim busie gdzie jest więcej takich ciekawskich uszu) to się wielce oburzyła, stwierdziła że jestem niekulturalna, coś tam jeszcze poburczała pod nosem i zarzuciła fochem

2012-06-06, 19:57	#404
ha psi Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 2 341	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4 jejku ... aż mi przypomniałaś.. nie rozumiem ludzi którzy jadą autokarem ok 36h i sobie nie myją pach na postojach albo nie przecierają ich chusteczkami nawilżanymi.. jechałam godzinę obok takiego chłopaka (jechał ze swoją dziewczyną) który wpierdzielał czipsy i za każdym razem jak sięgał do paczki to mu tak waliło potem spod pachy że po tej godzinie poprosiłam panią hostessę aby mnie przesadziła na moje wcześniejsze miejsce.. na szczęście mogłam wrócić do siebie na początek autokaru.. no myślałam że tam zwymiotuję .. nie dość że telepało na końcu to jeszcze ten smród.. (a choroby lokomocyjnej nie mam) nie rozumiem zarówno tego chłopaka ani jego dziewczyny .. mieli chusteczki nawilżane bo ona mu dawała taką chusteczkę aby sobie dłonie po czipsach wytarł.. ale że mu nie zwróciła uwagi że mu capi spod skrzydła to ja bym swojemu TŻ-owi od razu powiedziała.. na pierwszym lepszym postoju.. __________________ i kiedy spada tyle gwiazd ja chcę ocalić choćby Nas.. Najbardziej na tym forum dziwi mnie tekst: "korzystamy z tego konta w kilka osób, wcześniej pisała koleżanka a teraz przedstawiam swój problem.."

2012-06-06, 20:05	#405
MonikaFaustyna Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 7 145	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4 Ja tam bym operowała ogólnikami. Mnie tutaj też często pytali dokąd jadę itd. to mówiłam, że do szpitala bo badania. Nikt nie wymagał ode mnie całego sprawozdania. Może po prostu mam inne podejście do ludzi. Mi takie luźne rozmowy nie przeszkadzają. Jak już wcześniej pisałam, rozwala mnie czyjeś gburstwo. Miałam taką sytuację np. w Tesco w PL. Podchodzę uśmiechnięta do kasy i mówię ładnie dzień dobry i w ogóle a kobitka zrobiła tylko minę a'la burza gradowa i coś tam burknęła. Nie były to godziny szczytu, bo nawet kolejki do kasy nie było. Wiele starszych osób, mimo, że mają rodzinę, czują się samotnie. Często jest tak, że nikt ich nie odwiedza, a jak już, to dlatego, żeby wyciągnąć kasę z renty czy coś. Dlatego jest ich tyle w przychodniach, albo zagadują w komunikacji miejskiej. Żeby zabić to poczucie osamotnienia. Jeśli pan czy pani miło do mnie zagaduje, to czemu mam ją zbyć? Poza tym, czasem mam wrażenie, że tacy ludzie są ciekawi tego, co robią młodzi.

2012-06-07, 08:08	#407
Suvia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-02 Lokalizacja: in Terra Mirabili Wiadomości: 6 560	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4 zaczyna mnie wkurzać Euro. Obiecałam sobie, ze nie będzie mnie wkurzać, bo to ostatecznie promocja naszego kraju i bla bla,. można przezyć te pare dni. Ale kurde mam dosyć Euro wyskakującego z lodówki. I bardzo mnie zakoczyło PKP, które na czerwiec podniosło cenę biletów, nawet się nie szczykając i nie kamuflując, że to tylko po to, żeby zarobić na turystach. Z tym, że ja nie jestem turystą, a za bilety w tym miesiącu zapłacę o 50 złotych więcej niż zazwyczaj i szlag jasny mnie trafia __________________ My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy. ~ Hank Moody

2012-06-07, 11:13	#410
Suvia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-02 Lokalizacja: in Terra Mirabili Wiadomości: 6 560	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4 jeżdżę interregio i TLK. I "wybrane połączenia" (co w moim przypadku okazało się absolutnie każdym połączeniem jakim jechałam, a jechałam 5 razy różnymi pociągami, trasa Kraków-stolica i na odwrót) kosztują 5 złotych drożej, bo teraz jest obowiązkowe wykupienie miejscówki. I absurd polega na tym, że po pierwsze w interregio NIE MA miejscówek, człowiek po prostu siada na pierwszym miejscu, które jest wolne. A w TLK miejsca na bilecie niby są, ale nawet jak ludzie wsiadali na późniejszych stacjach i stali na korytarzu, to jak kupowali bilet u konduktora to i tak płacili te dodatkowe 5 złotych za "miejscówkę". Więc to jest pic na wodę fotomontaż- normalna podwyżka odpowiednio zakamuflowana. __________________ My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy. ~ Hank Moody

2012-06-07, 12:01	#412
Suvia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-02 Lokalizacja: in Terra Mirabili Wiadomości: 6 560	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4 Chatul ta "miejscówka" jest od razu wliczona w bilet, nie wiem czy wykłócanie się pomoże, raczej nie. PKP ma pewnie rzesze swoich prawników, jak się zaczniesz zagłębiać w temat to się zapewne dowiesz, że to nie miejscówka-miejscówka, a oplata za powietrze czy inny pierun, i tak musisz płacić. A regulamin jest już pewnie odpowiednio zmieniony na czerwiec __________________ My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy. ~ Hank Moody

2012-06-07, 13:33	#415
mm444 Władca Wizażu Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 17 366	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4 Treść usunięta

2012-06-07, 13:48	#417
mm444 Władca Wizażu Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 17 366	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4 Treść usunięta

2012-06-07, 14:17	#419
ha psi Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 2 341	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4 ja z tego co pamiętam jak jechałam pociągiem kiedyś to miałam na bilecie napisany numer peronu.. więc nie wiem po co o to pytać w kasie.. __________________ i kiedy spada tyle gwiazd ja chcę ocalić choćby Nas.. Najbardziej na tym forum dziwi mnie tekst: "korzystamy z tego konta w kilka osób, wcześniej pisała koleżanka a teraz przedstawiam swój problem.."

2012-06-07, 14:23	#420
Suvia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-02 Lokalizacja: in Terra Mirabili Wiadomości: 6 560	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4 Ja nie pamiętam kiedy miałam napisany numer peronu na bilecie, chyba z 2 lata temu. A jeżdżę dwa razy w tygodniu __________________ My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy. ~ Hank Moody

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)